W centrum Warszawy dokonano publicznego aktu buntu przeciwko Bogu. Oficjalna delegacja satanistów. Ich obecność była nie tylko jawna – była promowana przez organizatorów i firmowana przez władze miasta.

W centrum Warszawy – w sercu Polski – dokonano publicznego aktu buntu przeciwko Bogu.

W sobotę ulicami naszej stolicy przeszła tzw. „Parada Równości”.
Wśród jej uczestników znalazła się oficjalna delegacja satanistów.
 Ich obecność była nie tylko jawna – była promowana przez organizatorów i firmowana przez władze miasta.
To już nie są hasła – to duchowa wojna.

Zhańbiona ikona Matki Bożej Jasnogórskiej, obecność przedstawicieli „Global Order of Satan”, polityczne poparcie dla demoralizacji – wszystko to pokazuje, że toczy się walka o duszę naszej Ojczyzny.
W obliczu takiego zgorszenia naszym obowiązkiem jest dać świadectwo wiary.
Kliknij poniżej i przeczytaj pełną relację:

Przeczytaj cały artykuł »

Wspólnie stajemy do obrony Krzyża i Matki Bożej, modlitwą i publicznym świadectwem przypominamy, że Polska to ziemia Chrystusa Króla i Niepokalanej.
Niech to przesłanie wybrzmi dziś z całą mocą:
Polska katolicka, nie laicka!

Z modlitwą i wdzięcznością,
Rafał Topolski
Polska Katolicka, nie laicka
PS. Chcesz wiedzieć więcej o tym, jak bronimy katolickiej Polski?
Odwiedź naszą stronę i zobacz najnowsze artykuły:
https://polskakatolicka.org
© 2025
Fundacja Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej 
im. Ks. Piotra Skargi

02-951 Warszawa,
ul. Rotmistrzowska 18

 kontakt@polskakatolicka.org

Global Order of Satan, parada równości i małpowanie religii

Global Order of Satan, parada równości i małpowanie religii

https://pch24.pl/global-order-of-satan-parada-rownosci-i-malpowanie-religii

(Fot. Julia Zabrodzka / Forum)

The Global Order of Satan to grupa, która powstała kilka lat temu i wsparła, a także uczestniczyła w sobotniej, warszawskiej paradzie równości z udziałem niedawnego kandydata na prezydenta Polski Rafała Trzaskowskiego. Jej reprezentanci twierdzą, że walczą o autonomię i samorealizację. Nie chcą dogmatycznych religii i deklarują pragnienie wyzwolenia się z ich ograniczeń. Jednocześnie sami twierdzą, że ich wyznanie jest… religią. Swój przekaz kierują do młodych ludzi.

15 lipca 2024 r. polski oddział organizacji opublikował na swojej stronie oświadczenie pt. „Grzegorz Braun vs. Global Order of Satan Poland”. Było to odniesienie się do zdarzenia z 12 grudnia 2023 roku. Według nich, „na korytarzach polskiego Sejmu, miał miejsce skandaliczny incydent, który był przykładem skrajnej dyskryminacji i braku poszanowania dla wolności sumienia i wyznania”.

Otóż „podczas uroczystego zapalenia świec chanukowych, poseł Grzegorz Braun zgasił je przy użyciu gaśnicy”, a „zaraz po incydencie Braun udzielił wywiadu tabloidowi Super Express, uzasadniając swoje działanie twierdzeniem, że akt, który miał miejsce w Sejmie, jest aktem religijnym, głęboko satanistycznym oraz, że byłoby jego przeniewierstwem tolerowanie i ignorowanie satanizmu. Dlatego też – w przekonaniu Global Order of Satan – czyn Brauna miał wydźwięk nie tylko antysemicki, ale również antysatanistyczny i to z tego powodu jeden z członków naszej wspólnoty złożył zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury, wskazując na popełnienie występku z art. 196 kodeksu karnego (tzw. obrazy uczuć religijnych) na szkodę jednego z Nas”.

Wesprzyj nas już teraz!

25 zł

50 zł

100 zł

W dalszej części grupa wyjaśniła, że „Global Order of Satan to międzynarodowa satanistyczna organizacja religijna założona w Wielkiej Brytanii w 2019 roku i działająca w Polsce od 2020 roku”. Jej misją jest oficjalnie „stworzenie bardziej sprawiedliwego świata opartego na racjonalizmie, budowanie społeczności ludzi dzielących wspólne wartości i cele oraz promowanie (…) przekonań poprzez działalność edukacyjną i społeczno-polityczną”.

Podkreślono, że „satanizm to religia, która celebruje różnorodność, walczy z uprzedzeniami i fanatyzmem religijnym”. Jednocześnie zaznaczono, że „nie wierzą w byty nadprzyrodzone”. Dla nich „szatan nie jest traktowany jako bóstwo, ale jako symbol indywidualnej wolności, buntu przeciw tyranii, przeciw autorytarnym strukturom i dogmatom”. Stąd skupiają się na „działaniach edukacyjnych i aktywizmie społecznym używając prowokującej symboliki satanistycznej, żeby podkreślić znaczenie walki o wolność słowa i wyznania”.

Poseł Braun obraził uczucia religijne… Global Order of Satan

Rzucając oskarżenia pod adresem posła Brauna, organizacja przywołała art. 196 Kodeksu karnego, który służy ochronie uczuć religijnych: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Podkreślono, że „przepis ten chroni wolność sumienia i wyznania, przynależną każdemu człowiekowi, w tym osobom członkowskim Naszej wspólnoty”.

Zaznaczono, że trosce państwa nie podlegają jedynie związki wyznaniowe, ale także „każde uczucia religijne”, w tym uczucia członków ich organizacji „powinny być odpowiednio chronione”, niezależnie od tego, że nie ma formalnego uznania Global Order of Satan jako religii w polskim porządku prawnym.

Powołano się przy tym na „własną interpretację art. 196 Kodeksu karnego”, z której miałoby wynikać, że „uczucia religijne jako takie nie są tożsame z pojęciem „uczuć religijnych związku wyznaniowego lub kościoła o uregulowanej sytuacji prawnej””. Wyjaśniono, że „przepis ten takich ograniczeń nie zawiera” i w związku z tym „na gruncie art. 196 Kodeksu karnego penalizowane jest obrażanie uczuć religijnych każdej osoby wierzącej, przy czym kwestia oceny tego, czym jest dana wiara nie jest związane z rejestracją związku wyznaniowego w Polsce. Twierdzimy także, iż brak uznania Global Order of Satan za religię w polskim porządku prawnym nie oznacza, iż nie przysługuje Nam ochrona prawnokarna analogiczna dla osób członkowskich związków wyznaniowych o uregulowanym statusie prawnym. Co więcej, opierając się na wielu dostępnych definicjach religii, twierdzimy, iż absolutnie kwalifikować należy Nas jako ruch religijny, zatem uczucia religijne poszczególnych członków Naszej wspólnoty mogą być objęte ochroną na mocy art. 196 Kodeksu karnego”.

Jednocześnie, zastrzeżono, że organizacja zmierza do usunięcia art. 196 k.k. z kodeksu karnego, ponieważ „narusza on fundamentalne zasady wolności, równości oraz próbuje objąć ochroną całkowicie abstrakcyjne wartości”, jednak „dopóki ten przepis istnieje”, „zamierzają korzystać z niego w pełni”.

Ostatecznie grupa wezwała do ścigania Grzegorza Brauna z powodu „bezsprzecznego naruszenia uczuć religijnych członków ich wspólnoty” i z powodu „aktu publicznej zniewagi przedmiotu czci religijnej”.

W uzasadnieniu stanowiska odwoływano się do tego, że „świece mogą być używane ceremonialnie jako symbol oświecenia i rozświetlenia ciemności ignorancji, a także jako narzędzie do medytacji i stworzenia atmosfery zadumy”. Ponadto wskazano, że „zapalona świeca może symbolizować również Lucyfera (z łac. niosący światło)”. Co więcej, „rytuał zapalania świec jest powszechny w Global Order of Satan oraz w wielu innych organizacjach satanistycznych”, a „biorąc pod uwagę znaczenie Chanuki w tradycji żydowskiej, użycie świec chanukowych przez członków Global Order of Satan w rytualnym zapalaniu świecy mogłoby służyć jako mocny i wielopłaszczyznowy symbol, który byłby mostem łączącym dawne tradycje z nowoczesną walką o wolność wyznania i międzykulturową solidarność. Byłby to akt zwiastujący głębszy dialog o wolności, historii i odwadze wobec opresji – tak samo ważny i inspirujący dla satanistów Global Order of Satan, jak i dla wszystkich, którzy cenią sobie te uniwersalne wartości. Użycie gaśnicy podczas takiego rytuału należy jednoznacznie ocenić jako znieważenie przedmiotu czci religijnej”.

„Przekroczenie ram debaty publicznej” i „przestępstwo z nienawiści z przyczyn antysatanistycznych”

W dalszej kolejności rozwodzono się nad znaczeniem świec chanukowych i zachowaniem posła Grzegorza Brauna, któremu odmówiono prawa – o jakie rzekomo walczą sami sataniści związani z Global Order of Satan. Chodzi o wolność słowa, gdyż autorzy pisma uznali, że „przekroczył on (…) dopuszczalne ramy debaty publicznej”. Miał się dopuścić „przestępstwa z nienawiści z przyczyn anty-satanistycznych” [hm… może w tym mają rację? md] , a „jak wynika z ugruntowanego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, iż jego czyn – użycie gaśnicy wobec świec – postrzegany jest jako bezpośrednie nawoływanie do przemocy na tle religijnym, jako takie także ma charakter bezpodstawnej i tym samym bezproduktywnej obraźliwości, co w konsekwencji oznacza, iż stanowi przekroczenie chronionych na gruncie art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności swobody wypowiedzi i w pełni uzasadnia ingerencję organów władzy publicznej, w tym przypadku prawnokarną”.

W sumie, samo to oświadczenie wydaje się być wystarczające jako komentarz do tego, czym jest niedawno powstała organizacja. Stała się ona „sławna” za sprawą wsparcia sobotniej demoralizującej parady promowanej przez władze Warszawy i niektórych parlamentarzystów. Jednym z nich był poseł Michał Szczerba z KO, który jeszcze w 2015 roku witał w Sejmie delegację przedstawicieli Knesetu (chrześcijańskich syjonistów z Knesset Christian Allies Caucus) i Światowego Kongresu Żydowskiego, aby „uczcić inaugurację polskiego parlamentarnego Israel Allies Caucus w polskim parlamencie”, by promować chrześcijańskie wartości i „dyplomację opartą na wierze”.

Obecnie Global Order of Satan zyskała większą sławę niż wtedy, gdy z jednej strony kilka temu popierała obrażanie uczuć religijnych katolików, wspierając Strajk Kobiet i czarne pato-marsze w obronie aborcji, bądź wówczas, gdy wystąpiła przeciwko ugaszeniu „świec chanukowych” przez posła Brauna. Domagała się przy tej okazji wyrzucenia go z partii, a nawet pozbycia się z życia publicznego. Jeszcze rok temu Global Order of Satan wyrażała przerażenie, że Brauna popierają setki tysięcy osób, co „może budzić uzasadniony strach przed tym w jakim kierunku zmierza nasze społeczeństwo”.

Organizacja, która „stoi na straży prawdy, sprawiedliwości, równości i wolności”, „wzywa do dialogu międzykulturowego, szacunku dla różnorodności i równego traktowania wszystkich wyznań”, domagała się od polskich władz podjęcia „stanowczych działań, żeby pociągnąć Grzegorza Brauna do odpowiedzialności”.

Trend poganizacji świata

Pojawienie się nowych grup satanistycznych i innych pogańskich nie jest czymś nowym ani zaskakującym. W celu uporządkowania pewnych informacji dodajmy, że w XX wieku upowszechniły się różne nowe religie satanistyczne, czy też lucyferystyczne, jak się nie raz same określają. Współczesnych satanistów można podzielić na dwa obozy: ateistów lub racjonalistów, dla których szatan/lucyfer ma być symbolem „wartości”, jakich pragną bronić, oraz grupy, które postrzegają szatana/lucyfera jako istotę, którą pragną czcić.

Upowszechnieniu religijnego satanizmu miały sprzyjać pozytywne oceny szatana zawarte w pracach romantycznych pisarzy i artystów z początku XIX wieku np. Percy Bysshe Shelley, Lord Byron i Victor Hugo. Szatana przedstawiano jako bohaterskiego buntownika kwestionującego arbitralną władzę. Z tego powodu jest on przyjmowany jako pewien symbol przez grupy lewicowe i antyklerykalne czy przez niektórych muzyków rockowych. Powstały także grupy religijne, które aktywnie czciły demona w pierwszej połowie XX wieku, chociaż zawsze były one małe i marginalne, nawet w kręgach okultystycznych.

Główną formą współczesnego religijnego satanizmu był Kościół Szatana, założony w San Francisco przez Antona LaVeya w 1966 roku. Promował on swoje idee za pośrednictwem książek, w szczególności „The Satanic Bible” (1969). LaVey, formalny „ateista”, przedstawiał szatana jako symbol zwierzęcej natury ludzkości. Akceptował pewne nadprzyrodzone idee, wierzył w magię. Pozostawał pod silnym wpływem libertarianizmu. Satanistów uznawał za „elitę” oddzieloną od „stada” zwykłej ludzkości.

Alternatywną interpretację religijnego satanizmu zaproponowała Satanic Temple (TST), również założona w Stanach Zjednoczonych w 2012 r., która przekonuje, że szatan nie istnieje. Odrzuca ona libertariańskie poglądy LaVeya na rzecz lewicowo-postępowych. TST walczy przede wszystkim o dostęp do aborcji, pato-małżeństw osób tej samej płci i zwalcza „hegemoniczną rolę chrześcijaństwa” w społeczeństwie. Jego członkowie mówią o tym, że kładą nacisk na „autonomię ciała” i „akceptację współczucia, empatii oraz rozumu”. Ich rytuały mają być wyrazem buntu przeciw „niesprawiedliwej władzy”.

Są też sataniści, którzy wierzą w szatana i oddają mu cześć. Przykładem jest m.in. Świątynia Seta, utworzona przez Michaela Aquino i innych byłych członków Kościoła LaVeya w 1975 roku.

Wszystkie te nurty nawiązują do poganizmu. Niektóre dopuszczają się działalności przestępczej np. Order of Nine Angles, który powstał w Wielkiej Brytanii w latach 70 ub. wieku.

„Samorealizacja” a popularność satanistycznych organizacji

Dwa lata temu brytyjskie media szerzej pisały o zjawisku większego zaangażowania młodych ludzi w działalność organizacji satanistycznych w kwestiach takich jak ideologia gender i aborcja.

Młodzi mają być rozczarowani „przestarzałymi” i „dogmatycznymi” tradycyjnymi religiami, stąd wybierają „alternatywę” dla „sztywnych” utartych przekonań.

Przykładowo, „Sunday Telegraph” rozmawiał z liderami i członkami grup satanistycznych na całym świecie. Podkreślali oni, że satanizm stworzył atrakcyjną ofertę dla ludzi, by zaangażować się w aktywizm i kampanię na rzecz gender oraz walki o tak zwane prawa kobiet. Jest to atrakcyjne dla młodszych członków, szczególnie tych, którzy coraz rzadziej deklarują się jako chrześcijanie.

Rozmawiano m.in. z „Kapelanem Leopoldem”, 32-letnim wówczas londyńskim przedsiębiorcą pogrzebowym, który współprowadzi Global Order of Satan UK. Chwalił się „200-procentowym wzrostem liczby członków w ciągu ostatnich pięciu lat”.

„Chciałbym móc powiedzieć, że moglibyśmy poklepać się po plecach i stwierdzić: tak, wykonaliśmy tutaj naszą piekielną robotę i skutecznie zmniejszamy liczbę chrześcijan, ale myślę, że to o wiele bardziej złożony problem” – mówił w 2023 roku. Wskazywał, że rozwojowi jego organizacji sprzyja malejąca popularność „tradycyjnych religii dogmatycznych”, a także „ruch w kierunku samoidentyfikacji oraz samorealizacji”.

„Dotyczy to szczególnie młodych ludzi, którzy nie chcą być częścią nakazowej religii dogmatycznej, a raczej chcą utożsamiać się ze swoimi własnymi przekonaniami i samorealizacją – a to właśnie oferuje satanizm. Dlatego często mówimy, że jesteśmy religią dla tych, którym nie podoba się ucisk poprzednich religii” – można przeczytać na stronie „Daily Telegraph”..

Kapelan Leopold” dodał, że wielu młodych ludzi „odwraca się od tego, co jest teraz niesamowicie przestarzałe: ewidentnie sztywne poglądy, które zupełnie nie pasują do współczesnych czasów”, szczególnie w kwestiach takich jak seksualność i „tożsamość płciowa”.

Obserwujemy więc zjawisko poganizacji świata. Szerzą się najróżniejsze kulty New Age.

Niektórzy badacze próbują wyjaśniać ten fenomen, wskazując na „atrakcyjność społeczną” nowych religii. Przykładowo, dr David Robertson, starszy wykładowca studiów religijnych na Open University uważa, że „atrakcyjność wielu nowych religii, w tym satanizmu, polega na tym, że proponują formę religii, która bezpośrednio odnosi się do kwestii społecznych, które są ważniejsze dla młodych ludzi”. Ponadto „oferują one możliwość aktywnego kwestionowania prawa”.

Profesor Linda Woodhead, kierownik wydziału teologii i studiów religijnych w King’s College London sugeruje, że obecnie mamy do czynienia nie tylko z upowszechnieniem satanizmu, ale „większym zjawiskiem (…) niesamowitej dywersyfikacji krajobrazu religijnego i duchowego”. Po prostu, każdy może sobie stworzyć własną religię, a Internet to ułatwia. „Obecnie istnieje wiele samotnych eksploracji, szczególnie w Internecie, i można znaleźć wszystko, co pasuje do twojej tożsamości, zainteresowań, wartości lub przekonań” – komentuje prof. Woodhead.

Diarmaid MacCulloch, emerytowany profesor historii Kościoła na Uniwersytecie Oksfordzkim uważa zaś, że ludzie rozczarowani innymi religiami, którzy „mogą znać je tylko powierzchownie” „szukają systemu wierzeń, by stworzyć swój własny, ponieważ nasze społeczeństwo zachęca do indywidualnych wyborów konsumenckich i eksploracji”.

Ludzie tworzą sobie religie „ja”, wierząc, że to jednostki muszą zdefiniować swój własny kodeks moralny i rozwijać się jako bóstwa.

„Kapelan Leopold” z Global Order of Satan zaznacza, że oddają się rytuałom, które mają cementować więzi społeczne i pozwalają rozwinąć „własną, osobistą wizję siebie jako szatana”. Jest więc przebieranie się w pewne szaty, zapalanie świec i witanie szatana, a także wiele innych rzeczy. Ta „przestrzeń rytualna” ulubiona przez członków grupy jest „formą uważności, formą samorealizacji” i potwierdzenia „więzi jako ludzi”.

Jakkolwiek to się tłumaczy, faktem jest, iż wszelkie praktyki pogańskie, nie mówiąc satanistyczne nie są obojętne dla rozwoju psychicznego, nie mówiąc o rozwoju duchowym danej osoby.

Znowu zwodzi się młodych praktykami, które tak naprawdę nie tylko mają im głęboko zaszkodzić, ale – wbrew temu, jak się im wydaje – nie będą ani wyrazem ich buntu przeciwko „opresyjnej władzy”, ani nie przyniosą im upragnionej wolności. Tworzone grupy satanistyczne są wyjątkowo upolitycznione i są wykorzystywane przez globalistów pragnących podporządkowania ludzkości ich panteistycznej agendzie. Skupiając się na „samorealizacji”, ci młodzi ludzie po prostu nie będą mieć pojęcia, co się wokół nich dzieje i bardzo szybko zostaną zniewoleni przez „opresyjną władzę”, od której chcą się wyzwolić.

Agnieszka Stelmach

W sobotę w Warszawie odbyła się tak zwana „parada równości”. Maszerowali sataniści – z Prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim…

Krystian Kratiuk (PCh24.pl) <poczta@darczyncy.piotrskarga.pl>
=============================================
Szanowni Państwo,
Homoseksualiści idą pod ramię z satanistami ulicami Warszawy!

W sobotę w Warszawie odbyła się tak zwana „parada równości” — wydarzenie, które od dawna nie ma nic wspólnego z równymi prawami, a wszystko wspólne z prowokacją i promocją zła. Uczestnicy nie tylko szydzili z moralności i przyzwoitości, lecz otwarcie oddawali hołd siłom, które zawsze były wrogiem Kościoła i Boga.W centrum stolicy Polski, której losy nasi przodkowie złożyli pod opiekę Matki Bożej, można było zobaczyć obsceniczne stroje, wulgarne hasła i — co najgorsze — otwarty kult satanistyczny.
Tak! Wśród uczestników maszerowali sataniści.
 
Jeden z nich, w pełnym świetle dnia, przebrany był za „demona aborcji”. Maska, którą miał na twarzy, nie miała rogów — zamiast nich sterczały z niej dziecięce nóżki. Symbol rozszarpanego niewinnego życia.
Ten obraz jak żaden inny pokazuje, co naprawdę kryje się za tęczowymi flagami i pięknymi słowami o „miłości”. To nie jest marsz o „prawa człowieka”. To marsz, który krzyczy: Nie chcemy Boga!
Co najbardziej niepokoi: nikt z organizatorów, nikt z polityków tam obecnych — z Prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim na czele — nie widział w tym niczego niestosownego. Przeciwnie: Trzaskowski, który jeszcze niedawno udawał „konserwatystę”, szedł w tym pochodzie.

Uśmiechnięty, zadowolony, przekonany o swojej słuszności.

Proszę powiedzieć, czy można wyobrazić sobie większe szyderstwo z naszej wiary i cywilizacji chrześcijańskiej?
Uratujmy katolicką duszę naszego narodu!

Szanowni Państwo,
W sobotę w Warszawie odbyła się tak zwana „parada równości” — wydarzenie, które od dawna nie ma nic wspólnego z równymi prawami, a wszystko wspólne z prowokacją i promocją zła. Uczestnicy nie tylko szydzili z moralności i przyzwoitości, lecz otwarcie oddawali hołd siłom, które zawsze były wrogiem Kościoła i Boga.W centrum stolicy Polski, której losy nasi przodkowie złożyli pod opiekę Matki Bożej, można było zobaczyć obsceniczne stroje, wulgarne hasła i — co najgorsze — otwarty kult satanistyczny.
Tak! Wśród uczestników maszerowali sataniści. 
Jeden z nich, w pełnym świetle dnia, przebrany był za „demona aborcji”. Maska, którą miał na twarzy, nie miała rogów — zamiast nich sterczały z niej dziecięce nóżki. Symbol rozszarpanego niewinnego życia.
Ten obraz jak żaden inny pokazuje, co naprawdę kryje się za tęczowymi flagami i pięknymi słowami o „miłości”. To nie jest marsz o „prawa człowieka”. To marsz, który krzyczy: Nie chcemy Boga!
Co najbardziej niepokoi: nikt z organizatorów, nikt z polityków tam obecnych — z Prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim na czele — nie widział w tym niczego niestosownego. Przeciwnie: Trzaskowski, który jeszcze niedawno udawał „konserwatystę”, szedł w tym pochodzie.

Uśmiechnięty, zadowolony, przekonany o swojej słuszności.

Proszę powiedzieć, czy można wyobrazić sobie większe szyderstwo z naszej wiary i cywilizacji chrześcijańskiej?

Wspieram rozwój portalu PCh24.pl!

Sataniści na tzw. „marszu równości”. To mocny sojusznik sodomitów.

Sataniści na tzw. „marszu równości”. To mocny sojusznik sodomitów.

magnapolonia/satanisci-na-tzw-marszu-rownosci-to-mocny-sojusznik-sodomitow

„Jako grupa zmagająca się z wykluczeniem i dyskryminacją wyrażamy solidarność z innymi mniejszościami” – napisali kilka tygodni temu w komunikacie rozesłanym mediom wyznawcy szatana w Polsce, zapowiadając, że wezmą udział w tzw. „marszu równości”.

Na głównej stronie organizacji „Global Order of Satan” czytamy z kolei, że sataniści otwarcie wspierają wszelkie ruchy sodomickie i genderowe, gdyż „szatan nie wyklucza”. Z banerem o takiej treści pojawili się na samym marszu.

Sataniści pojawili się na tzw. „marszu równości” w Warszawie. Podczas serwisu informacyjnego prowadząca wiadomości w TVN24 połączyła się z dziennikarzem, który relacjonował Marsz Równości w Warszawie. Reporter opowiadał, jak na imprezie jest barwnie, jak fantastycznie i jaka panuje wyjątkowa atmosfera. W pewnym momencie odwrócił się i… lekko zaniemówił. Za jego plecami szli sataniści z wielkim banerem, przedstawiającym diabła.

W Marszu Równości wzięła udział organizacja satanistyczna Global Order of Satan, czyli międzynarodowa organizacja zrzeszająca satanistyczne społeczności, której – jak sami o sobie piszą – „celem jest rozwijanie ideałów satanistycznych oraz kultu własnego ja, a także ochrona tych, którzy są uciskani przez dominację religijną”.

„Tak jak w ubiegłych latach, maszerujemy razem – głośno, dumnie i bez kompromisów. Charty, demony i różki na tęczowo. Dołącz do nas i pokaż, że równość, wolność i bunt przeciw opresji to nasze wspólne wartości” możemy przeczytać w opisie wydarzenia na Facebooku.

Co ciekawe, na liście organizacji partnerskich marszu znalazły się m.in. koncern farmaceutyczny Moderna, a także moloch biznesowy Goldman Sachs. Widocznie nie przeszkadza im promowanie zboczeń oraz satanizmu.

„Marsz Równości” został niespodziewanie zakłócony przez innych lewicowych aktywistów. Ci zablokowali przejazd jednej z ciężarówek biorących udział w pochodzie i oblali czerwoną farbą tęczowy kontener. Ich celem nie było zaszkodzenie dewiantom, ale zamanifestowali wsparcie dla Palestyńczyków, mordowanych przez żydowskich ludobójców. Zamieszanie trwało kilkanaście minut. Po nim pochód ruszył dalej, wzdłuż wyznaczonej trasy.

W marcu tego roku członkowie „kościoła” szatana intronizowali go rytualnie na króla Polski, wznosząc hasło: „Niech ciemność nas wyzwala, niech rozum nas prowadzi”.

NASZ KOMENTARZ:

Z tym rozumem coś u satanistów wyjątkowo krucho, skoro ochoczo skazują się na wieczne potępienie. Niemniej dobrze się stało, że tak jawnie afiszują się ze wsparciem ideologii sodomitów i neo-łysenkistów, a tym drugim to w ogóle nie przeszkadza. Pokazuje to z kim tak naprawdę przyszło nam walczyć.

To czyste [? najbrudniejsze !! md] zło, zło ostateczne.

Globaliści nabrali wody w usta, podczas gdy NATO flirtuje z III wojną światową

Globaliści nabrali wody w usta,

podczas gdy NATO flirtuje

z III wojną światową

Autor: AlterCabrio , 8 czerwca 2025

Przeskoczmy do 2025r. – nakazy i lockdowny związane z covidem zostały pokonane i porzucone. Inwazja wielokulturowości jest cofana, a większość amerykańskiej populacji popiera bezpieczne granice i deportacje. Zakazy transseksualizacji dzieci są ustanawiane w całych Stanach Zjednoczonych, a propaganda LGBT jest usuwana ze szkół. DOGE i Trump wprowadzili cięcia, które poważnie nadwyrężyły drzwi obrotowe rządu do organizacji pozarządowych (dlatego wiele programów DEI znika).

BLM padło. Miesiąc Dumy jest niewypałem (jak dotąd). Covid jest ujawniany jako nic nieznaczący bubel, jakim zawsze był. Agenda dotycząca zmian klimatycznych zanika. Masy są generalnie podejrzliwe wobec organizacji takich jak WEF, a nikt nie popiera bezgotówkowego systemu opartego na CBDC. Ideał globalistyczny został zepchnięty na śmietnik, a my nawet nie musieliśmy strzelać. Czy tak wygląda zwycięstwo?

Nie całkiem.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

Globaliści nabrali wody w usta, podczas gdy NATO flirtuje z III wojną światową

Gdzie to podziali się wszyscy globaliści? Tak, niestety nadal są na wolności, podczas gdy powinni gnić w zamarzniętym gułagu lub użyźniać gdzieś nieoznakowane pole. Rozumiem to. Jednak jeśli śledzisz elitarną klikę tak długo jak ja, być może zauważyłeś nagłą i gwałtowną zmianę w aktywności publicznej wśród najbardziej prominentnych globalistycznych instytucji.

Od co najmniej 2019r. maski ​​całkowicie opadły. Elity zalewały zachodnie media propagandą przebudzenia [woke] poprzez swoje działania pozarządowe. Nie można było nigdzie pójść bez bycia bombardowanym ich nonsensami multikulturalizmu, DEI i LGBT. Była wyraźna próba zaaranżowania ogromnej zmiany kulturowej w świecie zachodnim. Przyspieszony postępowy zamach stanu.

Konserwatyści byli bezlitośnie atakowani jako „buntownicy” i „zagrożenie dla demokracji”. Histeria związana z pandemią otworzyła drzwi do szeregu nakazów, a także ustawodawstwa mającego na celu wymazanie ochrony konstytucyjnej w imię „bezpieczeństwa zdrowotnego”. Otwarcie przyznawano się do planu: niekończącego się cyklu lockdownów covidowych i paszportów szczepionkowych. Nieustannej pętli medycznej tyranii. Globaliści byli zachwyceni, rozkoszując się strachem i wzywając do wprowadzenia przymusowych szczepień, aplikacji śledzących covid, a nawet obozów covidowych dla osób, które odmówiły podporządkowania się.

W środku tego szaleństwa WEF i inne organizacje forsowały swój program ekonomiczny, twierdząc, że świat musi odejść od gotówki, że kontrola emisji dwutlenku węgla i „lockdowny klimatyczne” muszą zostać znormalizowane. Chcieli tego, co nazywali „Wielkim Resetem” globalnych ram finansowych. Wszystko to zostało potwierdzone, ledwo próbowali ukryć swoje intencje. To był Nowy Porządek Świata, przed którym my, analitycy „spisków”, ostrzegaliśmy od dziesięcioleci.

Już w przeszłości wspominali o szczegółach planu w niejasnych białych księgach lub w chwilach nieostrożnej dyskusji. Przez ostatnie pięć lat globaliści zasadniczo tańczyli na ulicach i reklamowali NWO na oczach wszystkich. Dlaczego? Ponieważ myśleli, że już wygrali.

Przeskoczmy do 2025r. – nakazy i lockdowny związane z covidem zostały pokonane i porzucone. Inwazja wielokulturowości jest cofana, a większość amerykańskiej populacji popiera bezpieczne granice i deportacje. Zakazy transseksualizacji dzieci są ustanawiane w całych Stanach Zjednoczonych, a propaganda LGBT jest usuwana ze szkół. DOGE i Trump wprowadzili cięcia, które poważnie nadwyrężyły drzwi obrotowe rządu do organizacji pozarządowych (dlatego wiele programów DEI znika).

BLM padło. Miesiąc Dumy jest niewypałem (jak dotąd). Covid jest ujawniany jako nic nieznaczący bubel, jakim zawsze był. Agenda dotycząca zmian klimatycznych zanika. Masy są generalnie podejrzliwe wobec organizacji takich jak WEF, a nikt nie popiera bezgotówkowego systemu opartego na CBDC. Ideał globalistyczny został zepchnięty na śmietnik, a my nawet nie musieliśmy strzelać. Czy tak wygląda zwycięstwo?

Nie całkiem.

Wygraliśmy wojnę informacyjną w USA (w większości). Europie zajmuje to więcej czasu, ale ruchy konserwatywne zyskują na znaczeniu. Na tyle mocno, że elity aresztują ludzi za mowę, nie wspominając o aresztowaniu ich przeciwników politycznych za prawicowe poglądy. To oznaka paniki, a nie władzy.

Globaliści polecieli zbyt blisko słońca i zbyt szybko, więc się poparzyli. Prawie każda główna instytucja elit przestała otwarcie promować politykę związaną z „Wielkim Resetem”. Ograniczyli swoje wywiady w mediach, a ich think tanki przestały publikować ujawniające białe księgi. Niektórzy globaliści sugerowali w mediach, że globalizm umarł. Dyrektor generalny BlackRock Larry Fink wykorzystał nawet artykuł redakcyjny w Financial Times, aby argumentować, że „globalizacja się skończyła”.

Nigdy nie widziałem, żeby aż tak odstąpili od swoich planów, a cisza w eterze budzi moje podejrzenia.

Jak ostrzegałem w moim artykule „III wojna światowa jest teraz nieunikniona – oto dlaczego nie można jej uniknąć”, globalistyczny bolszewicki plan zamachu stanu zawiódł, ale to tylko oznacza, że ​​przejdą do bardziej przewidywalnych historycznie taktyk. Oznacza to wykładniczy kryzys gospodarczy i wojnę światową.

Europejscy przywódcy polityczni sprawili, że negocjacje o legalnym zawieszeniu broni na Ukrainie stały się niemal niemożliwe, ponieważ nadal dają Kijowowi nadzieję, że NATO wkroczy tam z wojskami. Nawet jeśli USA całkowicie wycofają wszelkie wsparcie, Ukraińcy wierzą, że Europa wypełni tę lukę. To oczywiście śmieszne. UE nie ma zdolności do prowadzenia wojny na wyniszczenie z Rosjanami, a oni są o wiele bardziej skłonni do wywołania wydarzenia nuklearnego niż zgody na wyzwolenie Ukrainy.

Bardziej niepokoi mnie jednak konkretna strategia stosowana przez NATO i Kijów: mam na myśli celowe atakowanie rosyjskiej infrastruktury nuklearnej. To problem trwający od początku konfliktu i wydaje mi się, że elity CHCĄ jakiejś katastrofalnej eskalacji.

Ukraina wykorzystała wielokrotnie ataki dronów, aby uderzyć w elektrownie jądrowe, w tym własne elektrownie Zaporoże i Czarnobyl. Ofensywa Kurska (teraz nieudana) kierowała się w stronę elektrowni jądrowej w regionie, a Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę uderzenia w elektrownię dronami. Na początku 2024r. ukraińskie ataki dronów dalekiego zasięgu i rakiet uderzyły w dwie oddzielne rosyjskie instalacje radarowe wczesnego ostrzegania.

Stacje Woroneż-DM zostały rozmieszczone poza miastem Orsk i regionem Krasnodar (Armawir), daleko od linii frontu na Ukrainie.

Ostrzegałem przed tym wydarzeniem w czerwcu ubiegłego roku w moim artykule „Fałszywa flaga na horyzoncie? Dziwny przypadek zniszczonego rosyjskiego radaru nuklearnego”.

Miniony tydzień potwierdził moje podejrzenia, gdy Ukraina zainicjowała kompleksowy tajny atak na bazę, w której znajdowały się rosyjskie bombowce dalekiego zasięgu. Bombowce te były głównie samolotami gotowości nuklearnej i nie są zazwyczaj używane do wystrzeliwania FAB-ów lub innych broni przeciwko ukraińskim celom. Atak nie mógł zostać przeprowadzony bez pomocy NATO i po raz kolejny podąża dziwnym schematem ataków na rosyjską infrastrukturę nuklearną.

Istnieją dwa oczywiste zagrożenia związane z tym scenariuszem: po pierwsze, Rosja odpowiada niszczycielskim bombardowaniem ośrodków zamieszkałych przez ludność, aby udowodnić, że uderzenie na bombowce nie zrobiło nic, aby zapobiec uderzeniu bombowców w ukraińskie miasta z daleka. Po drugie, Rosja zakłada, że ​​plan NATO polega na osłabieniu ich gotowości nuklearnej w ramach przygotowań do wejścia europejskich wojsk do wojny lub w ramach przygotowań do wymiany nuklearnej.

W obu przypadkach rezultatem jest III wojna światowa. Komentatorzy establishmentu próbowali przedstawić atak bombowy jako zwycięstwo Ukrainy bez konsekwencji, ale celowo pomijają główny cel. W najlepszym przypadku Rosja zbombarduje kilka ukraińskich miast masową ilością broni. W najgorszym przypadku zagrożenie nuklearne stanie się namacalne i będziemy zmierzać w kierunku wymiany rakiet.

Nadal wierzę, że globaliści chcą uniknąć wojny nuklearnej o pełnym spektrum. Dlaczego mieliby celowo odparowywać tę samą sieć kontroli, której zbudowanie zajęło im dekady? Myślę jednak, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy wydarzenie nuklearne o ograniczonym zasięgu (być może ograniczone wydarzenie nuklearne na Ukrainie).

Ciągłe ataki na uzbrojenie i infrastrukturę nuklearną sugerują mi, że Kijów i NATO próbują stworzyć sytuację tak chaotyczną, że otworzy to drogę do rozmieszczenia wojsk i bezpośredniej konfrontacji z Moskwą, zanim ktokolwiek zdąży się zorientować, co się dzieje.

Bez wojny globaliści nie mają nic. Może uda im się wywołać kryzys ekonomiczny (wszystkie elementy są już na swoim miejscu), ale w oderwaniu od innych mogliby zostać obwinieni. Wojna oferuje cenne rozproszenie uwagi mas i zawsze elastycznego kozła ofiarnego. Ludzie bez grosza przy duszy i głodujący? Cóż, to po prostu wojna. Dolar upada? Waluty są zagrożone podczas wojny. Ograniczanie wolności? Hej, ludzie muszą odłożyć na bok swoje swobody dla dobra „bezpieczeństwa”.

Istnieje powód, dla którego wojny wielonarodowe prawie zawsze mają miejsce tuż po historycznych spadkach gospodarczych. Te dwa kryzysy nakręcają się wzajemnie, ale wojny zapewniają również osłonę dla rozległych schematów centralizacji. Każda kolejna wojna światowa przybliża nas o krok do rządu światowego i centralnie kontrolowanego globalnego systemu gospodarczego.

Globaliści w Europie robią wszystko, co w ich mocy, aby przedłużyć ten konflikt. Wiedzą, że Ukraina nigdy nie odzyska utraconego terytorium. Wiedzą, że Rosja generuje masowe przełamania na linii frontu na wschodzie. Nie mają planu pokojowego. Ich celem jest wymuszenie bezpośredniej konfrontacji między siłami NATO a wojskami rosyjskimi. To jedyne wytłumaczenie ataków na rosyjskie uzbrojenie nuklearne. To prowokacja zaprojektowana, aby położyć kres wszelkim szansom na zawieszenie broni i przenieść wojnę na wyższy poziom.

Niepokojąca cisza zwykle hałaśliwych przedstawicieli NWO w think tankach i mediach sugeruje mi, że z góry wysłano notatkę. Wszystkie inne programy zostały odrzucone, a wszystkie oczy zwrócone są na Ukrainę i Rosję.

Być może globaliści nagle ucichli, ponieważ uruchomili Plan B i tym razem nie chcą, aby którykolwiek z ich ludzi odezwał się nie w porę, dopóki nie zostanie zakończona wojna totalna?

Jak głosi stare przysłowie, długi język krótkie życie…

Oczywiście, zawsze istnieje szansa, że ​​zobaczymy eskalację w Iranie lub chiński ruch na Tajwanie. Obecnie jest więcej niż kilka niepewnych beczek prochu. Widzę jednak, że w sprawę Ukrainy włożono nieproporcjonalnie dużo energii finansowej i politycznej. Elity są w większości małomówne, ale w region wlewa się nieproporcjonalnie dużo energii finansowej i politycznej. Jest jasne, że następne kilka miesięcy będzie bardzo niestabilne, ponieważ napięcia będą narastać.

Ścieżki dyplomatyczne szybko zanikają.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz? Miasta na Ukrainie są miażdżone przez nieustanne rosyjskie bombardowania, a Europa obiecuje wysłać swoje siły, aby interweniować. Nawet jeśli Trump zerwie wszelkie więzi USA z Ukrainą i odsunie się, niewiele da się zrobić, aby zapobiec katastrofie, która nastąpi.

Dla globalistów niekoniecznie oznacza to opcję spalonej ziemi, ale z pewnością wydaje się ostatecznością – wyczarowanie katastrofy wystarczająco dużej, aby odwrócić uwagę mas, podczas gdy zostanie wprowadzona całkowita centralizacja. Nie twierdzę, że plan zadziała, mówię tylko, że jest to ich najbardziej realna strategia.

_________________

Globalists Go Radio Silent As NATO Flirts With World War III, Brandon Smith, June 6, 2025

−∗−

Satanista, ludożerca, student trzeciego roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim a Służby Ochrony Państwa i prokuratura. Jak ukrywają sedno.

Kanibal, satanista, student trzeciego roku prawa

na Uniwersytecie Warszawskim

a Służby Ochrony Państwa.

Mirosław Dakowski 8 maj 2025

Potworna zbrodnia, jaka dokonano w środę 7 maja na Uniwersytecie Warszawskim, została dokładnie udokumentowana. Mamy straszny filmik, którego oczywiście państwu nie pokażę. Mamy też zdjęcia tego “mieszka” [MMR] – na wypadek ew. podmiany.

Morderca, 22-letni biały chłopak urodzony w Gdyni, zarąbał toporkiem pięćdziesięcio-paro-letnią portierkę zamykającą drzwi do Audytorium Maksimum Uniwersytetu.

Zadziwiające jest to, że w tym czasie na Uniwersytecie był minister Adam Bodnar. Strzegły go oddziały Służby Ochrony Państwa. Ta formacja z całą pewnością jest uzbrojona w ostrą amunicję i starannie przeszkolona do działania w podobnych wypadkach. Płk Bogusław Piórkowski, rzecznik Służby Ochrony Państwa przekazał w TVN24, że w momencie zdarzenia funkcjonariusze SOP „prowadzili działania ochrony na terenie Uniwersytetu”.

Organizatorzy zbrodni tego MMR z pewnością wiedzieli, że o tej porze będzie tam Bodnar i strzegące go oddziały Służby Ochrony Państwa. Czemu nie przełożyli swej “imprezy”?

Przecież celem SOP jest – i szkoleni są do tego – by unieszkodliwić lub zastrzelić potencjalnego zbrodniarza przed zbrodnią.

Powinni mu na początek przestrzelić ręce, by nie mógł dalej wykonywać swego “zadania”, a zaraz po tym – obie nogi, by nie uciekł.

Czemu SOP była stroną bierną?

Tu odpowiedź koniecznie musi się znaleźć.

Więc jak to się stało, że ten morderca mógł nie tylko zarąbać toporem kobietę, ale zjeść kawałek jej ciała, czy chłeptać cieknącą z tułowia krew, ale również jeszcze zaatakować bezbronnego i bezsilnego ochroniarza? Są – i zachowają się – filmowe dowody na to przerażające zdarzenie. Cóż to za „ochrona”, którą porąbać może byle ćpun czy ”wariat”?

Przecież ochroniarz powinien mieć choć kamizelkę kuloodporną i pistolet, na ostre naboje, oczywiście !!

Dziwię się, że komentujący tę nieprawdopodobną zbrodnię politycy nie zauważyli jedynego racjonalnego, logicznego wyjaśnienia:

Oczywiście nie wystarczy – przypuszczalnie to przyszła diagnoza „eksperta” psychiatry – że to był wariat.

Tak, to był wariat, ale kierowało nim zło. Człowiek ma wolną wolę. Ten- dopuścił do tego, by posiadł go Zły. To Zło go posiadło. Takie Zło, które wchodzi w ciało człowieka, zresztą jedynie wtedy, gdy on daje na to przyzwolenie, nazywa się w cywilizacji łacińskiej Szatanem.

Widać więc jednoznacznie, że morderca – satanista – musiał być członkiem jakiejś sekty satanistycznej, która go do tego potwornego czynu – zarąbania i kanibalizmu – skłoniła, zmusiła.

Nie sądzę, by ta interpretacja w jakichkolwiek mediach oficjalnych się znalazła.

z Panem Bogiem

Mirosław Dakowski

ps. 

Żadnych zdjęć, czy filmików z “akcji” nie puszczę. A jest ich kilka!!

=========================

PS:

Na pewno jego “szef” nakaże mu teraz popełnić samobójstwo – też na “jego” cześć. Ciekawe, czy MMR zgodziłby się na egzorcyzmy?

Przewiduję: Odwiedzi go “guru” z ich “kręgu duchowego” – i przekaże polecenie Szefa, ew. wsunie pigułkę, gdyby MMR “zapomniał”. Jakiś dziekan? profesor? Na 80% to mężczyzna. Ochrona na pewno w tym momencie będzie patrzyła w okno.

========================================

mail od studenta:

============================

Po paru dniach: Zanim doszło do bestialskiego ataku, jak ustaliła wp.pl, 22-latek miał próbować zaatakować ekspedienta w sklepie. Ostatecznie tego jednak nie zrobił. Słowa, które miał wyznać śledczym, przerażają. Miał powiedzieć, że “coś kazało mu zrezygnować z tego zamiaru i szukać innej ofiary” – podał serwis wp.pl.

====================================

No właśnie:

Areszt: Podejrzany będzie go odbywał w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu.

Ślepi i głusi, ci “eksperci”.

Zależy im na utrąceniu, zasypaniu wątku satanistycznego, który tu jest tak jawny.

============================================

mail:

Zdumiewające, że zbrodni nie próbowali zapobiec studenci prawa, ograniczyli się tylko do tego, by ją sfilmować.

Czy to było zaprojektowane widowisko?

Może tak studenci prawa mają się uczyć swojej bezkarności?

Atak na UW. Zeznania 22-latka “nielogiczne i niespójne”

 ————————

Niektóre komentarze [usuwam ksywy, bo zaciemniają md]

1.

,,Najprawdopodobniej mężczyzna zadawał ciosy” są dowody w postaci filmów z monitoringu, z telefonów ludzi, złapano go na miejscu zbrodni, z narzędziem zbrodni. Sprawa jest jasna: WINNY. Dlaczego prokuratura tak przedłuża sprawę? Wynik badań krwi można uzyskać w 5 min, przesłuchanie powinno być od razu. Czy ktoś rozmawiał z członkami jego rodziny i znajomymi – to jest pominięte. Mam wrażenie, że przestępca jest chroniony i broniony. Co z wami ludzie??? To potwór bestia, która zagraża społeczeństwu…

2.

… a ludzie zamiast skupić się na samym problemie to będą się dalej obrzucać gównem. że chłop był za stroną A czy za stroną B. JAKIE TO MA ZNACZENIE, ZWYROL TO ZWYROL

3.

Niezależnie od tego czy to psychol czy też nie, uważam, że najwyższa kara ( ks) to jedyne rozsądnie rozwiązanie, które zdecydowanie przyczyni się do ograniczenia takich bestialstw. Ps. Dopóki ta kara nie będzie przywrócona, musimy się liczyć z podobnymi tragediami . Nie rozumiem też, dlaczego dane personalne, twarze bandytów, morderców , złodziei, zwyrodnialców czy gwałcicieli są przed społeczeństwem w naszym co raz bardziej “dziwnym” kraju ukrywane?

4.

Czyli gościu zdrowy ? Nie leczył się i był ok, a teraz będzie robić z siebie chorego, aby uniknąć więzienia?

5.

Chłop gada przez 40 minut to samo w kółko i w sumie nic nowego co by można powiedzieć w 3 minuty nie powiedział

6.

Są świadkowie, jest narzędzie zbrodni jest morderca a pełnomocnik śmie twierdzić, że klient nie przyznaje się do winy. To mataczenie.

Pogrzeb sprawcy powinien odbyć się przed pogrzebem ofiary.

7.

Ojciec jest prawnikiem… [Morderca] trafi na 1,5roku do zakładu psychiatrycznego. I Tak działa Polsce prawo . Zamknięty krąg .

8.

Czy studenci prawa nie udzielający i nie wzywający pomocy a jedynie nagrywający filmiki podczas morderstwa zostaną wydaleni z uczelni?

9.

Jaki „podejrzany” , [jednoznaczny] sprawca najgorszego morderstwa

==========================

mali:

Przypominam:

3 lutego 2016 roku 27-letni Kajetan Poznański umówił się na lekcję języka włoskiego z 33-letnią korepetytorką Katarzyną J. Poznański najpierw zabił Katarzynę J., a potem odciął jej głowę. Poznański zeznał, że “odebranie człowiekowi życia pomoże mu [mordercy md] stać się lepszym i uwolni go od słabości”.

==========================================


“Jak kogoś zabiję, stanę się drapieżnikiem” – miał powiedzieć MMR w prokuraturze.

Dom smagany wiatrem, Malachi Martin , – kto jest kim w książce?

Klucz przy czytaniu/słuchaniu książki Dom smagany wiatrem

1. Jean-Claude Cardinal de Vincennes – Jean Cardinal Villot (deceased)
2. Cosimo Cardinal Mastroianni – Agostino Cardinal Casaroli (deceased)
3. Silvio Cardinal Aureatini – Achille Cardinal Silvestrini, Cong. Oriental Church
4. Leo Cardinal Pensabene – Pio Cardinal Laghi, Congregation of Christian Education
5. Cardinal Moradian – Gregoire Pierre Cardinal Agaganian (deceased)
6. Cardinal Karmel – Jean-Marie Cardinal Lustiger, Paris
7. Leonard Cardinal Boff – Basil Cardinal Hume, Westminster (deceased)
8. Aviola -Silvano Cardinal Piovanelli, Florence
9. Cardinal Sturz – Franz Cardianl Koenig, Vienna (retired)
10. Cardinal Leonardine – Joseph Cardinal Bernardin, Chicago (cf. also Cardinal of Century City and Archpriest in South Carolina) – priest who assisted in the Satanic “Enthronment of the Fallen Angel Lucifer” ceremony in the U.S. referred to in the book
11. German Jesuit Cardinal – Augustin Cardinal Bea, S.J. (deceased)
12. Bp. “Leo” James Russeton – Bp. John Russell (deceased 1993)
13. Otto Sekuler – real person/name not disclosed, a member of the KGB
14. Frater Medico – Agnes’ father, an M.D. (deceased)
15. Aldo Carnesecca – real person/name not disclosed (deceased)
16. Msgr. Daniel Sadowski – Msgr. Stanislao Dziewicz
17. Msgr. Taco Manuguerra – Msgr. Agosto Bueno
18. Jean Cardinal de Bourgogne – John Cardinal Cody
19. Fr. Damian Slattery, O.P. – composite of Michael Cardinal Browne, O.P., and a living former U.S. Dominican, perhaps Fr. Fiore
20. Fr. Christian Thomas Gladstone – composite of 3 priests
21. Mrs. Francesca Gladstone – elderly woman, still living
22. Windswept House – Galveston Island, Texas
23. Cyrus Benthoek – Bill Morrell (deceased)
24. J.J. Cardinal O’Cleary – John Cardinal O’Connor, New York (deceased)
25. Piet Cardinal Svensen – Leo Cardinal Suenens, Belgium
26. Local Chapel/SSPX “Danbury” – Dickinson, TX, chapel of the SSPX
27. Fr. Angelo Gutmacher – P. Schmidt, Cardinal Bea’s secretary
28. Giacomo Cardinal Graziani – Angelo Cardinal Sodano, Vatican Secretary of State
29. Noah Cardinal Palombo – Virgilio Cardinal Noe, Vatican (retired)
30. Michael Continho, S.J. – Carlos Cardinal Martini, S.J., Milan
31. Victor Venable, OFM – Fr. Vaughan
32. Serozha Gafin (Moscow) – A. Golovin
33. Gibson Appleyard (U.S.A.) – composite of J. Hale, State Department, and William Colby, C.I.A.
34. Rev. Herbert Tartley, Church of England – former Archbishop of Canterbury
35. Nicholas Clatterbuck – real person, still living
36. Dr. Ralph Channing – real person, still living
37. Cliffview House – 304? Riverside Drive, New York
38. Jacques Deneuve (banker) – K. Schwab, World Trade Organization
39. Gynneth Blashford (publisher) – Bertelsmann
40. Brad Gerstein-Snell (communications) – Ted Turner
41. Sir Jimmie Blackburn (South Africa, diamonds) – James Goldsmith
42. Kyun Kia Moi (Korea) – real person, still living
43. Bp. Novacy – Abp. Pavel Hnilica
44. Maldonado (I.R.A.) – Sig. Alberico Novelli
45. Card. Amedeo Sanstefano (I.R.A.) – Silvio Cardinal Oddi (deceased)
46. Bp. Ievin Rahilly (CT) – Abp. John Whealon, Hartford (deceased)
47. Bp. Primas Rochefort (NY) – Bp. Matthew Clark, Rochester
48. Bp. Bruce Longbottham (MI) – Bp. Kenneth Untener, Saginaw (deceased)
49. Abp. Cuthbert Delish (WI) – Abp. Rembert Weakland, Milwaukee (retired)
50. Bp. Manley Motherhubbe (NY) – Bp. Howard Hubbard, Albany
51. Bp. Raymond Luckenbill (MN) – Bp. Raymond Lucker, New Ulm
52. Bp. Ralph Goodenough (IL) – composite of Chicago auxiliaries
53. Sr. Fran Fedora (Seattle) – Fran Ferder
54. Sr. Helen Hammentick (New Orleans) – ?
55. Sr. Cherisa Blaine (Kansas City) – Sr. Theresa Kane
56. “Capstone” – real person, still living
57. Card. Schuyteneer (Belgium) – Godfried Danneels, Belgium
58. Card. Azande (Gold Coast) – Francis Arinze, Congregation of Saints
59. Card. Reinvernunft – Joseph Cardinal Ratzinger, Congregation for the Doctrine of the Faith
60. Abp. Canizio Buttafuoco – Abp. Gianni Danzi, Office of Secretary of State
61. Holy Angels House – Dominican House of Studies, River Forest, IL
62. Fr. George Haneberry – Fr. Donald Goergen, O.P., former provincial of Chicago Dominicans, author of “Sexual Celibate, later at an ashram in Kenosha, Wisconsin
63. Fr. Avonodor (Chicago Chancery) – Msgr. John Roche, Archdiocese of Chicago, friend of Joseph Louis Cardinal Bernardin; later worked for Helene Curtiss Cosmetics, Chicago
64. Fr. Lotzinger (Willowship) – Fr. Robert Lutz, St. Norbert’s Church, Northbrook, IL
65. Sr. Angela – Alice Halpin, Lutz’s school principal, former nun
66. Fr. Tomkins (Roantree) – fictitious name
67. Fr. Keraly (Harding) – fictitious name, or perhaps Fr. Kealy
68. Fr. Goerge Hotelet, O.P. – Fr. Georges Cottier, O.P., Rome, a papal theologian
69. Dr. Carlo Fiesole Marraci – Giovanni Baptista Marini-Bettolo Marcioni
70. Fr. Sebastian Scalabrini – Francis E. Pellegrini, murdered on May 30, 1984 in the process of exposing a satanic cult in Chicago
71. Rodolfo Salvi – Roberto Calvi (1920-1982), of Banco Ambrosiano, found hung by the neck from a bridge over the Thames in a ritualized killing.

Maryja zwycięży – szatan przegra: Modlitewny protest katolików we Wrocławiu przeciw bluźnierczemu koncertowi

Maryja zwycięży – szatan przegra:

Modlitewny protest katolików we Wrocławiu

przeciw bluźnierczemu koncertowi

Maryja zwycięży – szatan przegra: Modlitewny protest katolików we Wrocławiu przeciw bluźnierczemu koncertowi

Rafał Topolski | 26/04/2025 polskakatolickamaryja-zwyciezy–szatan-przegra

W piątek, 25 kwietnia 2025 roku, pod Halą Stulecia we Wrocławiu po raz kolejny przekonaliśmy się, jak bardzo nasza Ojczyzna potrzebuje duchowego przebudzenia. W odpowiedzi na koncert zatytułowany Unholy Trinity, podczas którego wystąpiły zespoły otwarcie promujące satanizm i bluźnierstwo – Behemoth, Rotting Christ i Satyricongrupa wiernych katolików zgromadziła się na publicznej modlitwie różańcowej.

Publiczne zadośćuczynienie za publiczne grzechy

Około 35 osób – głównie mieszkańców Wrocławia oraz wolontariuszy z innych miast – wzięło udział w modlitewnym proteście. Ku naszemu wzruszeniu, dołączyła także polska rodzina z Leverkusen, która znalazła się w okolicy. W atmosferze skupienia, ale i duchowej walki, odmówiono dwie części różańca – tajemnice radosne i bolesne – przeplatane pieśniami oraz hasłami: „Polska katolicka, nie laicka!”. Podniosły nastrój modlitwy wzmacniały także dźwięki dud.

Po zakończeniu różańca wierni odmówili modlitwę w intencji funkcjonariuszy policji oraz uczestników koncertu, prosząc Boga o ich nawrócenie. Z mocą wybrzmiały też słowa hymnu do Matki Bożej – Z dawna Polski Tyś Królową.

Duchowa konfrontacja

Nie zabrakło trudnych momentów. Część uczestników koncertu reagowała wulgarnie i szyderczo na widok modlących się. Niektórzy nosili bluźniercze koszulki z napisami w rodzaju „Keep calm and burn churches” (Zachowaj spokój i pal kościoły), pentagramami, odwróconymi krzyżami i innymi symbolami satanistycznymi. Mimo tych prowokacji modlitwa trwała nieprzerwanie.

W pewnym momencie jedna z modlących się osób uniosła krzyż w stronę najgłośniejszych przeciwników. Był to poruszający moment – na twarzach niektórych z nich pojawiło się zakłopotanie, a nawet niepokój. W drugiej części różańca agresywne osoby rozproszyły się, a atmosfera wokół grupy modlitewnej wyraźnie się uspokoiła – jakby aniołowie oczyścili przestrzeń z ciemności.

Publiczne bluźnierstwo

Nie możemy milczeć, gdy w przestrzeni publicznej tak otwarcie szydzi się z Boga i świętości. Koncerty, które gloryfikują szatana, są realnym zagrożeniem – nie tylko dla duchowego bezpieczeństwa młodzieży, ale dla całego społeczeństwa. Jak przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego:

„Bluźnierstwo jest bezpośrednio wymierzone przeciwko Bogu. Jest grzechem ciężkim” (KKK 2148).

Publiczne grzechy domagają się publicznego zadośćuczynienia. To dlatego obecność wiernych na miejscu była tak ważna – bo obojętność dobrych ludzi to najlepsze narzędzie w rękach zła.

Reakcja jest konieczna – bierność umacnia wroga

Współczesny świat próbuje nas przekonać, że wszystko jest względne, a każda forma artystycznej ekspresji ma prawo istnieć – nawet jeśli obraża Boga. Ale wolność nie może oznaczać przyzwolenia na bluźnierstwo. Wydarzenia takie jak Unholy Trinity to duchowe zagrożenie: promują nihilizm, bunt przeciw Bożemu prawu i demoralizację młodych dusz. Nie możemy pozostać bierni.

Maryja – Królowa Polski – zmiażdży węża

Nasza obecność na miejscu nie była daremna. Każde odmówione „Zdrowaś Maryjo” było jak uderzenie miecza w walce duchowej. Wierzymy, że Matka Najświętsza – nasza Hetmanka – wyjedna łaski nawrócenia dla uczestników koncertu oraz siły i odwagi dla katolików, którzy nie chcą patrzeć bezczynnie na profanacje.

Zebrano także liczne podpisy pod petycją sprzeciwiającą się udostępnianiu przestrzeni publicznych, takich jak Hala Stulecia, dla wydarzeń szerzących kult satanistyczny. Petycję wyślemy do zarządu obiektu.

Świadectwo, które porusza

Obecność fotoreporterów i świadków wydarzenia pokazuje, że nasz głos jest słyszany. Trzeba go jednak wzmacniać – modlitwą, odwagą, świadectwem wiary.

Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli ten protest – modlitewnie i finansowo. To dzięki gorliwym katolikom w naszym kraju mogliśmy zorganizować to wydarzenie – duchową obronę naszej wiary i świętości.

Pamiętajmy: wystarczy, by dobrzy ludzie nie zrobili nic, aby zło triumfowało. Nie pozwólmy na to!

Niech Maryja, Królowa Polski, prowadzi nas w tej walce. Jezus Chrystus – nasz Król i Pan – jest z nami. Z Nim zwyciężymy.

Religia NWO: Jak “przebudzona” postmodernistyczna „wiara” gloryfikuje zło

Religia NWO: jak przebudzona postmodernistyczna „wiara” gloryfikuje zło

Autor: AlterCabrio , 21 kwietnia 2025

Oczywiście, PRAWDZIWY Bóg ma moc tworzenia, a to jest coś, czego przebudzeni wyznawcy nie są w stanie zrobić. Wiedzą, jak kraść, kopiować, zmieniać przeznaczenie i burzyć, ale nigdy nie będą mieli zdolności tworzenia czegokolwiek nowego. Są bogami tylko w swoich małych umysłach, ale reszta z nas musi cierpieć z powodu ich urojeń.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

Religia NWO: Jak Przebudzona Postmodernistyczna „Wiara” gloryfikuje zło

Nie jest tak, jakoby kiedykolwiek było to tajemnicą: samo sedno ruchu przebudzonych [woke] jest fundamentalnie zakorzenione w złu. Ogólna definicja „zła” to świadomy akt oszustwa i zniszczenia, celowe prześladowanie innych dla osobistej władzy, przyjemności i zysku. Kiedy próbuję wyobrazić sobie, jak mogłaby wyglądać religia zła, stale wracam do skrajnie lewicowego ruchu przebudzonych wraz z jego wściekłymi mantrami, programami i samo-uwielbiającym się narcyzmem.

Większość ludzi ma wrodzone poczucie dobra i zła. Często odnosimy się do tego stanu jako do sumienia lub moralnego kompasu. Intuicyjny wewnętrzny głos, który nas prowadzi i ostrzega, gdy zbaczamy na „ciemną stronę”, jest produktem archetypowej wiedzy – tego, co psycholog Carl Jung opisał jako zestaw wrodzonych kompleksów lub symboli, które odwołują się do naszych najgłębszych emocji i poczucia tożsamości. Wszystkie nasze interakcje społeczne są w jakiś sposób dotknięte tymi archetypami.

Te idee są uniwersalne, obecne w niemal każdej kulturze, w każdej części świata, w każdym momencie na świecie. Społeczeństwa z zerową interakcją społeczną i oddzielone tysiącami lat i tysiącami mil mają te symbole i zasady obecne w ich mitologii, środowisku akademickim czy ideologiach. Podstawowe elementy wszystkiego, od języka, przez matematykę, po religię i moralność, są pod wpływem wrodzonych psychologicznych odcisków obecnych w naszych umysłach od momentu narodzin.

Od 2006 roku pisałem dużo o tych wrodzonych cechach, ponieważ ich istnienie jest fascynującym oknem na ludzką duszę. Wielu filozofów, antropologów i naukowców zajmujących się umysłem poświęciło swoje kariery na badanie archetypów i ich znaczeń.

Niektórzy ludzie (w tym ja) widzą archetypy jako naukowy dowód kreatywnego projektowania. Dowód na istnienie Boga. Inni idą jeszcze dalej i twierdzą, że są one rodzajem genetycznego „wstępnego programowania” lub boskiego oprogramowania, które kontroluje wszystko, co myślimy i robimy. Jednakże, ponieważ archetypy dzielą podwójną tożsamość i konkurujące koncepcje, oznacza to, że niekoniecznie jesteśmy „zaprogramowani” jak roboty. Raczej otrzymujemy zdolność wyboru, a wraz z wyborem pojawia się wolna wola czynienia dobra lub zła.

Dla niektórych ludzi (globalistów, lewaków i zwykłych psychopatów) wolna wola oznacza możliwość wyboru, by nie wierzyć w archetypy, moralność, a nawet obiektywną prawdę. Wybierają nihilizm, ale to tylko część problemu. Sprzeciw wobec prawdy wykracza poza błędne próby uwolnienia się od osądu społecznego.

Zamiast tego źli ludzie definiują wolność bez odpowiedzialności jako ostateczny stan bytu – innymi słowy, postrzegają zdolność do zadawania cierpienia i niszczenia bez zważania na cokolwiek, jako ewolucyjną zaletę. Uważają, że ich brak człowieczeństwa czyni ich nadludźmi.

Nie jest błędem, że lewicowcy i przebudzeni aktywiści są zafascynowani dynamiką władzy. Ich nowa religia upewnia ich, że ​​nie mogą postrzegać świata w żaden inny sposób. Dla przebudzonych ideologów wszystko kręci się wokół tego, które grupy mają władzę i jak mogą ją przejąć dla siebie. Dlatego kwestie dobra i zła nigdy nie wchodzą w grę. Władza jest celem, który uświęca wszystkie środki.

Postrzegają porządek moralny jako sztuczną konstrukcję, która ich uciska (ponieważ chcą czynić zło bez konsekwencji). Relatywizm moralny w swej istocie wymaga represjonowania innych jako formy buntu przeciwko porządkowi. Oczywiście, niesprawiedliwość tej mentalności raczej trudno zlekceważyć, ale lewacy mają sposób na obejście tego.

Nie brakuje przebudzonych aktywistów, którzy okazują pogardę dla prawa i moralności, gdy są osądzani, ale z radością akceptują moralność i prawo, gdy pomyślą, że te rzeczy mogą być użyte przeciwko ich wrogom. Pełni obłudy, lewacy lubią ideę zasad, ale tylko dla innych ludzi. Zasady są tarczą, która zapobiega zemście ze strony ludzi, których skrzywdzili. To jedyny zamiar, kiedy zasady służą przebudzonym.

Podsumowując, lewacy są CAŁKOWITYMI relatywistami. Zasady ich nie dotyczą. Prawo ich nie dotyczy. Moralność ich nie dotyczy. Sumienie dla nich nie istnieje (lub istnieje, ale wytrenowali swoje umysły, aby je ignorowały). Biologiczna rzeczywistość ich nie dotyczy. Uważają, że są wyjątkowi i że granice powinny istnieć tylko dla ludzi, których nie lubią.

To czyste zło. Nie ma innego racjonalnego sposobu, aby na to spojrzeć.

Ale skąd bierze się ten demoniczny system wierzeń? Cóż, istnieje wiele teorii. Termin „postmodernizm” pojawia się często i jest filozofią z drugiej połowy XX wieku, która odrzuca idee obiektywnej i uniwersalnej prawdy. Postmodernizm jest cytowany jako ideologiczne potomstwo marksizmu. Zadufana zmiana nazwy socjalistycznego programu na potrzeby konsumpcji przez elitę akademicką.

Innym źródłem, które omawiałem przez lata, jest „futuryzm”, który był prekursorem reżimów socjalistycznych w Europie w XX wieku. Futuryści uważają, że wszystkie stare idee są gorsze i muszą być stale zastępowane nowymi, aby społeczeństwo mogło się rozwijać. Podkreśla on odwrócenie konserwatyzmu. Wojnę z osiągnięciami i konstrukcjami poprzednich pokoleń. Innymi słowy, przeszłość nie ma dla nich żadnej wartości, ponieważ przeszkadza w osiągnięciu nowego porządku, którego pragną.

Wierzą, że społeczeństwo musi istnieć jako stale kipiąca rewolucja przeciwko tradycji, zasadom i rozumowi. Chaos jest tego wynikiem. W wielu aspektach nawet go czczą. Gdybym miał zdefiniować postmodernizm i futuryzm w praktycznych kategoriach, oba reprezentują psychopatyczny romans z chaosem. Ponieważ bez obiektywnej prawdy nie może być porządku, a bez porządku panuje zło.

Należy zauważyć, że zarówno postmodernizm, jak i futuryzm zaczęły się jako ruchy artystyczne w elitarnym gronie. Oba zapoczątkowane jako gry umysłowe dekonstruujące archetypy, a następnie zaadaptowane przez środowisko akademickie i ideologicznych fanatyków do sfery polityki. Jeśli wrodzone znaczenie archetypów można zdekonstruować, to i wszystkie zasady naszej cywilizacji też można zdekonstruować.

Wielokrotnie przytaczałem ten cytat i przytoczę go tutaj ponownie, ponieważ doskonale oddaje on problem stawiany przez relatywistów – jak stwierdza Charlie Sheen pod koniec filmu Pluton:

„Ktoś kiedyś napisał: ‘Piekło to niemożność rozumu.’ Tak właśnie czuje się to miejsce. Piekło…”

To jest świat, który lewacy i globaliści próbują teraz zbudować: piekło na Ziemi. Świat bez rozumu. Ale co motywowałoby ludzi do przyjęcia tak potwornej inwersji społecznej? Tu właśnie wkracza lucyferianizm. Lucyferianizm jest częściowo religią. Ideologią samouwielbienia, która czci dumę i wierzy, że NIEKTÓRZY ludzie są bogami uwięzionymi przez opresyjne granice natury i społeczeństwa. To wspólna cecha wśród narkopatów [narcyzystycznych socjopatów] i psychopatów. Wewnętrzna żądza boskości to opowieść tak stara jak Biblia.

Lucyfer (Szatan) był służebną istotą, która pragnęła przewyższyć Boga i rządzić wszechświatem według własnych standardów. Ogród Eden opiera się na idei ludzkości pożądającej mocy wiedzy bez odpowiedzialności i tracącej szacunek dla stworzenia. Wieża Babel to opowieść o głupim pragnieniu człowieka, by scentralizować i kontrolować stworzenie, budując wielkie pomniki dla siebie w daremnym wysiłku, by osiągnąć boskość.

Temat ten pojawia się raz po raz, nie tylko w chrześcijaństwie, ale także w mitologii świeckiej. Pomysł, że nie powinniśmy „bawić się w Boga”, jest obecny w popularnych mediach od czasów ‘Frankensteina’ Mary Shelley. Lucyferianie twierdzą coś przeciwnego: mówią, że tak, będą bawić się w Boga, a każdy, kto próbuje im w tym przeszkodzić, jest „gorszy” i zasługuje na eliminację.

W ten sposób tercet zła łączy się, tworząc religię Nowego Porządku Świata. Postmodernizm to wojna z obiektywną prawdą, zwłaszcza w odniesieniu do społeczności ludzkiej. Futuryzm to wojna z przeszłością, dziedzictwem kulturowym i zachowaniem tradycyjnych wartości i struktur. Lucyferianizm to wojna z Bogiem. Zaprzeczanie prawu naturalnemu i odmowa zaakceptowania, że ​​istnieją granice ludzkiego zrozumienia i kontroli.

Gdy ktoś przyjmuje wszystkie te wierzenia razem, jest zdolny do każdej możliwej do wyobrażenia zbrodni. Nie ma niczego, czego by nie zrobił, aby zniszczyć samą tkankę naszej obecnej cywilizacji. Nie ma zbrodni, której by nie zracjonalizował. Nie ma makabrycznego czynu, którego by nie usprawiedliwił. W końcu są „bogami”, ale bogami nihilizmu i śmierci.

Oczywiście, PRAWDZIWY Bóg ma moc tworzenia, a to jest coś, czego przebudzeni wyznawcy nie są w stanie zrobić. Wiedzą, jak kraść, kopiować, zmieniać przeznaczenie i burzyć, ale nigdy nie będą mieli zdolności tworzenia czegokolwiek nowego. Są bogami tylko w swoich małych umysłach, ale reszta z nas musi cierpieć z powodu ich urojeń.

Wojna z prawdą i rozumem jest strategią odwrócenia naturalnego porządku. Oddaje władzę w ręce moralnych relatywistów, ponieważ społeczeństwo, które faworyzuje relatywizm, automatycznie będzie faworyzować ludzi bez moralnych ograniczeń. Im bardziej jesteś okrutny i drapieżny, tym łatwiej będzie ci się wybić. Dzisiaj możemy jeszcze próbować zniechęcać lub karać za takie zachowanie, ale z czasem staje się ono coraz bardziej normalne.

Tą szczególną rzeczą, którą źli ludzie wybitnie desperacko chcą udowodnić, jest to, że wszyscy inni są tacy jak oni, jeśli tylko znajdą się w odpowiednich okolicznościach. Zmień codzienne życie w piekło, a wszelka moralność pójdzie w zapomnienie, przynajmniej w teorii.

Musimy zapytać, co się dzieje, gdy zło staje się akceptowalne, a dobro jest passe? Na końcu pojawia się czarna pustka rozpaczy i brak kierunku lub celu. Wyobraź sobie przyszłość, w której twoje zasady i sumienie są używane przeciwko tobie, ograniczając cię, podczas gdy ludzie, którzy nie mają żadnych zasad, otrzymują wszystkie nagrody życia. Walutą twojego społeczeństwa staje się psychopatia, a wariaci kierują tym psychiatrykiem.

A co naprawdę przerażające, to fakt, że nie daleko nam do tego orwellowskiego koszmaru. W pewnym sensie już nas dopadł. To jest zamierzona religia przyszłości – „wiara” zbudowana na nienawiści do całego stworzenia, w której samouwielbienie jest boskie, a rozum jest uważany za karalną herezję.

_______________

The NWO Religion: How The Woke Postmodern “Faith” Glorifies Evil, Brandon Smith, April 17, 2025

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!

komentarz

  1. AlterCabrio 21 kwietnia 2025
  2. Warto porównać:O filozofii i ataku na rzeczywistość – ks. prof. Tadeusz Guz
    Nic, żadne procesy w Europie czy na świecie nie dzieją się przypadkowo. Wszystko jest zaprogramowane z najgłębszą precyzją. I neomarksizm tym się różni od marksizmu-leninizmu, że neomarksizm poddaje pod negację[…]

Dobór „naturalny” w Globalizmie i Satanizmie

Dobór „naturalny” w Globalizmie

W tym Dniu Męki Pańskiej, jedno wiemy na pewno, że Zbawiciel zmartwychwstanie i pokona szatana i śmierć.

Niestety nie dotyczy to Ludzkości dnia dzisiejszego.

DR IGNACY NOWOPOLSKI APR 18

Walkę z Bogiem prowadzi szatan od zarania, jednakowoż dopiero w XX i XXI wieku, zaczął on dominować w obszarze ludzkiej świadomości i przeniknął on do wszystkich zakamarków ludzkiej natury.

We współczesnej formie Globalizmu, dokonuje on już tylko ostatnich „kosmetycznych pociągnięć” w sferze umacniania swej totalnej władzy nad Światem. Oczywiście, jako Chrześcijanie wierzymy, że jego władzy nadejdzie rychły kres, jednakowoż nie wszyscy, a może nawet nie większość dostąpi Nagrody Niebieskiej. Przy czym prawdopodobnie nikt z obecnych globalistycznych władców „Zachodniego Imperium Kłamstwa” nie znajdzie się w gronie Zbawionych.

Zły od dawna rafinuje klasę swoich namiestników, zwanych „globalistycznymi elitami”. Aby w dzisiejszych czasach dostać się do „władzy”, trzeba wykazywać się szeroką gamą walorów i umiejętności.

Przede wszystkim trzeba być psychopatą, niezdolnym nie tylko do jakiejkolwiek empatii w stosunku do Ludzkości, ale nawet do czucia się jej częścią. Aby tego dokonać, trzeba zostać satanistą, zboczeńcem ( w sensie dosłownym) pijącym krew niemowląt, pederastą, pedofilem, malwersantem, kłamcą, złodziejem, bandytą, finansistą, dziennikarzem, mordercą, maniakiem, etc., etc., etc,.

Dopiero z tego grona wybierani są przez apostołów szatana, czyli globalną oligarchię finansową, „młodzi przywódcy”. Jak z powyższego widać; konkurencja jest niewyobrażalna i trudno normalnemu człowiekowi pojąć skalę zła, którą muszą oni sobą reprezentować.

Nie oznacza to jednak negowania tego niezbitego faktu! Tymczasem ogromna większość populacji swoją niezdolność pojmowania inteligencji i wyuzdania szatańskiego, łączy z jego negacją!

I to prawdopodobnie jest główną przyczyną niewiarygodnych sukcesów diabła i jego wyznawców w dzisiejszych czasach. Bez zrozumienia powyżej przedstawionych faktów, nie ma możliwości uwolnienia Ludzkości z jego jarzma.

Szatan przegrywa w USA – pora na Polskę! Bluźnierczy festiwal we Wrocławiu.

Jędrzej Stępkowski <kontakt@polskakatolicka.org>

Czy petycja może coś zmienić? Czy uwierzysz, że tysiące katolików w Stanach Zjednoczonych wspólnie powstrzymało satanistyczne bluźnierstwo? W stanie Kansas, dzięki 95 000 podpisom, „czarna msza” nie odbyła się w Kapitolu. To nie był przypadek – to dowód na to, że determinacja i jedność wiernych katolików mogą zatrzymać zło!


Teraz podobne zagrożenie stoi przed nami – w Polsce. 25 kwietnia 2025 roku we Wrocławskiej Hali Stulecia ma odbyć się bluźnierczy festiwal „Unholy Trinity”, na którym wystąpią zespoły jawnie atakujące Kościół Katolicki: Behemoth, Rotting Christ i Satyricon.


To wydarzenie to nie tylko koncert – to publiczna manifestacja satanizmu i antychrześcijańskiej nienawiści. Behemoth wielokrotnie profanował symbole katolickie, niszcząc Pismo Święte, depcząc wizerunki Matki Bożej i szydząc z modlitw. Rotting Christ już w samej nazwie obraża naszego Pana Jezusa Chrystusa, a ich twórczość to otwarte bluźnierstwo. Satanistyczne rytuały, symbolika i przekaz tych zespołów nie pozostawiają wątpliwości – to atak na wiarę milionów Polaków i na samego Boga. 

Czy pozwolimy, by w katolickiej Polsce jawnie promowano satanizm?
W Kansas zobaczyliśmy, co potrafi wspólny głos tysięcy katolików. Kiedy ludzie wiary jednoczą się w słusznej sprawie, ich wysiłek zostaje pomnożony przez Boską Łaskę i nawet najsilniejsze siły ciemności zostają pokonane.   Nie możemy milczeć – musimy działać!

Dowiedz się, jak siła wspólnej modlitwy i petycji pokonała szatana w Kansas!  Przeczytaj: Szatan pokonany w Kansas –

Nie jesteśmy bezsilni. Przykład Kansas pokazuje, że każda podpisana petycja, każda modlitwa i każde udostępnienie tej wiadomości to realna broń przeciwko bluźnierstwu.

Dlaczego Twój głos ma znaczenie?
W Kansas udało się powstrzymać satanistów, ponieważ tysiące ludzi podpisało petycję – nie stańmy obojętnie, gdy podobna sytuacja dzieje się w Polsce.Władze reagują na presję społeczną. Kiedy pokażemy nasz zdecydowany sprzeciw, organizatorzy i zarząd Hali Stulecia nie będą mogli zignorować naszych żądań. Jeśli teraz nie powiemy „STOP”, tego typu wydarzenia mogą stać się w Polsce normą. Nie możemy na to pozwolić!Co możesz zrobić? 

✅ Podpisz petycję już teraz 
– https://polskakatolicka.org/pl/petycje/satanistyczny-festiwal-w-hali-stulecia
✅ Podziel się nią z rodziną i znajomymi
✅ Mów o tym, protestuj, nie dajmy się zastraszyć! Nie pozwólmy, by bluźnierstwo stało się normą. Wspólnie możemy to zatrzymać – działaj teraz! 
Z bojowym pozdrowieniem,
Jędrzej Stępkowski
Polska Katolicka, nie laicka
P.S. Nawet jeśli nie możesz być na miejscu protestu, Twój podpis to potężna broń! Nie odkładaj tego na później – działaj teraz i wyślij tę wiadomość dalej. Razem mamy siłę, by powstrzymać to bluźnierstwo!
www.polskakatolicka.org

© 2025
Fundacja Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej 
im. Ks. Piotra Skargi

02-951 Warszawa,
ul. Rotmistrzowska 18

 kontakt@polskakatolicka.org

Szatan pokonany w Kansas –

Szatan pokonany w Kansas – Oto co się stało

Szatan pokonany w Kansas – Oto co się stało

Jon Paul Fabrizio | 01/04/2025

8 marca ruch satanistyczny wykonał zuchwały krok.

Grupa pod nazwą Satanic Grotto próbowała zorganizować „czarną mszę” w budynku Kapitolu stanu Kansas. Ich zamiar? Bluźnić Mszy Świętej oraz Najświętszemu Sakramentowi w symbolicznym państwowym miejscu.

Jednak wierni katolicy pokrzyżowali ich nikczemne plany. Amerykańskie Towarzystwo Obrony Tradycji, Rodziny i Własności (TFP) natychmiast zmobilizowało się przeciwko tej demonicznej zniewadze.

Siła petycji

TFP uruchomiło cztery petycje na różnych stronach internetowych, wzywając gubernator stanu Kansas, Laurę Kelly, do uniemożliwienia przeprowadzenia „czarnej mszy” w Kapitolu. Udało się zebrać ponad 95 000 podpisów, które zostały dostarczone do biura gubernatora 27 marca.

Zaledwie kilka dni po rozpoczęciu petycji gubernator Kelly ogłosiła, że pozwolenie Satanic Grotto na przeprowadzenie świętokradztwa w Kapitolu zostało cofnięte. Jednak władze przyzwoliły im na gromadzenie się na zewnątrz.

Odpowiedź ta była wciąż nie do przyjęcia. O godzinie 10:15 członkowie TFP, sympatycy i przyjaciele zebrali się przy południowym wejściu do Kapitolu Stanu Kansas, aby sprzeciwić się satanistycznej „czarnej mszy”.

Twarzą w twarz ze złem

Po przybyciu na miejsce sataniści już przygotowywali grunt pod swoje rytuały. Kontrmanifestanci zaczęli skandować: „Chrystus jest Królem”, na co synowie ciemności odpowiedzieli: „Chrystus umarł”. Nieustannie przeklinali i bluźnili, wykorzystując każdą okazję, by obrażać godność naszego Pana.

W pewnym momencie przywódca satanistów Michael Stewart, podniósł hostię i zaczął bluźnić. Następnie rzucił Hostię na ziemię i zaczął po niej tupać. W tym momencie jeden odważny człowiek rzucił się w tłum i spożył Najświętszy Sakrament.

Zaraz potem ten człowiek, który ocalił Najświętszy Sakrament, został aresztowany i zabrany w kajdankach.

Około pół godziny później, mimo zakazu, sataniści ruszyli w stronę wejścia do Kapitolu.

Powiedziano im, że mogą wejść tylko wtedy, gdy zgodzą się nie odprawiać żadnych obrzędów religijnych. Jednak podążając śladami Ojca Kłamstwa, natychmiast zaczęli bluźnić po przybyciu do rotundy.

Inny odważny człowiek próbował usunąć satanistyczny rytuał z rąk Michaela Stewarta. W rezultacie główny satanista uderzył go w twarz. Następnie policjanci przygwoździli go [jednak satanistę, nie “odważnego” md] do ziemi i aresztowali.

Piękny widok

Kontrast między brzydotą kultu diabła a pięknem Wiary Katolickiej był uderzający.

Wolontariusze TFP przynieśli swoje charakterystyczne szkarłatne sztandary, plakaty, banery i wspaniałą figurę Matki Bożej Fatimskiej. Czterej członkowie TFP w habitach ceremonialnych nieśli figurę, dodając powagi modlitwie różańcowej.

Setki katolików z okolic dołączyło do manifestacji, a także zwolennicy z całego kraju. Ludzie przyjechali z Missouri, Teksasu, Florydy, Kalifornii, Pensylwanii i innych stanów, nie chcąc stać bezczynnie, gdy miał miejsce taki obrzydliwy atak na Wiarę.

Manifestację otworzył Francis Slobodnik, mieszkaniec Kansas i zwolennik TFP. Opisał, jak bardzo był wstrząśnięty, gdy dowiedział się, że w jego stolicy ma się odbyć „czarna msza” i jak zainspirowało go to do zorganizowania modlitewnego marszu.

Były kongresman USA, Tim Huelskamp, również przemówił, wyjaśniając wszystkim, dlaczego protest był tak ważny. Oświadczył: „Milczenie w obliczu zła to zło!”

Po przemówieniach, tłum wspólnie odmówił piętnaście tajemnic różańca, śpiewając między nimi pieśni maryjne i patriotyczne. Wzruszający dźwięk dud i bębnów dodał energii i entuzjazmu modlitwom.

Po różańcu odmówiono Akt Poświęcenia Najświętszemu Sercu Jezusowemu, prosząc Boga o ochronę stanu Kansas przed wpływem demonicznym.

Mimo prób zastraszenia pokojowych wojowników modlitwy przez satanistów, ich zapał i determinacja pozostały niezłomne.

Dlaczego szatan przegrał 28 marca?

Niektórzy mogą zapytać, jak to możliwe, że satanistom się nie udało, skoro nadal odprawili swoje bluźnierstwo na stopniach Kapitolu. Istnieją trzy kluczowe powody:

Mieli nadzieję przejść niezauważeni i odprawić swoje bluźnierstwo. Największe zwycięstwa szatana mają miejsce, gdy działa on publicznie bez oporu. W wyniku tego, kult diabła staje się coraz bardziej „normalny” w społeczeństwie.

Tym razem stanęli w obliczu słusznego gniewu tysięcy bogobojnych Amerykanów i zostali zmuszeni do obrony. Zyskali złą reputację, która ujawniła ich jaskrawe, antykatolickie zachowanie. Zamiast zyskać akceptację społeczną, sataniści natrafili na przeszkodę.

Po drugie, zostali wyrzuceni z wnętrza budynku Kapitolu. Choć powinni zostać usunięci z terenu Kapitolu, odprawienie „czarnej mszy” pod kopułą Kapitolu miałoby dużo większe znaczenie symboliczne. Oznaczałoby to współudział władz. Jednak dzięki petycji TFP, gubernator Kelly poczuła wystarczającą presję, aby cofnąć ich początkowe pozwolenie.

Co więcej, Michael Stewart i inni sataniści nie zostaliby aresztowani, gdyby nie protest.

Wreszcie, sataniści będą teraz zmuszeni zastanowić się dwa razy przed podjęciem kolejnych publicznych działań. Są teraz świadomi, że za każdym razem, gdy publicznie atakują Boga, będą musieli stawić czoła tysiącom katolików. Stanie się coraz bardziej jasne, że Ameryka jest krajem bogobojnym, a nie kochającym demony.

Pan Slobodnik doskonale podsumował manifestację:

„Założyciel TFP, profesor Plinio Corrêa de Oliveira, często przypominał nam, że głowa diabła została stworzona, by zostać zmiażdżona przez Matkę Bożą. Dokładnie to wydarzyło się dzisiaj. Diabeł ukazał swoją wstrętną głowę w Kansas, a wierni katolicy natychmiast ją zmiażdżyli. Tak musi się stać w całej Ameryce. Za każdym razem, gdy publicznie atakują Boga, będą musieli stawić czoła tysiącom katolików”.

Bitwa jeszcze się nie skończyła, ale 28 marca po raz kolejny udowodniono, że kiedy katolicy podejmują stanowczy krok, diabeł zawsze przegrywa.

Źródło: tfp.org

USA, Kansas: Czarna msza pod Kapitolem. Lider satanistów aresztowany

29 marca 2025 pch/usa-lider-satanistow-z-kansas-aresztowany

USA: lider satanistów z Kansas aresztowany przez policję. Mężczyzna zaatakował jednego z katolików

(Oprac. PCh24.pl)

Sataniści z Kansas City w USA zorganizowali bluźniercze wydarzenie na wzór „czarnej mszy”, parodiującej Mszę świętą i ofiarę Pana Jezusa.

[Są dowody, że tam następuje prawdziwa Konsekracja – przez kapłana-apostatę. Bluźnierstwa dotyczą Prawdziwego Ciała i Krwi Zbawiciela. Mirosław Dakowski]

Lider tego środowiska Michael Stewart został aresztowany przez policję po tym jak napadł na jednego z protestujących katolików. [A nie – za bluźnierstwo… md]

Przed budynkiem Kapitolu w Kansas City w USA miało miejsce skandaliczne wydarzenie. Lokalna grupa satanistów zorganizowała bluźnierczą „czarną mszę” – pseudo-liturgię, która miała za zadanie szydzić z katolicyzmu i wyśmiewać ofiarę Pana Jezusa.

Przeciwko wydarzeniu, które miało się odbyć w publicznym miejscu protestowali licznie zgromadzeni katolicy. Pierwotnie wydarzenie miało się odbyć na terenie Kapitolu, ale nie zgodziła się na to gubernator stanu Kansas.

Na ulotce informacyjnej zapraszającej na psudo-liturgię satanistów wymieniono takie jej części, jak „zdemaskowanie [denounciation] Chrystusa”, „zbezczeszczenie Eucharystii” i „zbezczeszczenie (corruption) Krwi”.

Organizator wydarzenia Michael Stewart wielokrotnie zapowiadał publicznie, że zamierza sprzeciwić się zarządzeniu stanowej gubernator i mimo wszystko wejść do Kapitolu, aby przeczytać tam „satanistyczne modlitwy”. I właśnie podczas czytania ich doszło do pobicia protestującego katolika.

Przed budynkiem Kapitolu w Kansas City zebrało się kilkaset osób, które modliły się na różańcu i zamierzały powstrzymać bluźnierczą aktywność satanistów.

Lider tej bluźnierczej organizacji Michael Stewart zaatakował jednego z modlących się katolików. Napastnik uderzył go w twarz, po czym nastąpiła interwencja policji. Funkcjonariusza aresztowali sprawcę i głównego organizatora „czarnej mszy”.

„Trudno dokładnie powiedzieć, czym naprawdę jest ta «czarna msza», ponieważ różnią się one w obrębie grup satanistycznych” – przyznał w wywiadzie dla katolickich środków przekazu abp Joseph Naumann, ordynariusz diecezji Kansas. [panie biskup, koniecznie poczytaj sobie katechizm, poproś o podstawowe doszkolenie przez uczciwego egzorcystę. MD]

Zwrócił uwagę, że „ta grupa z Kansas najpierw twierdziła, że miała konsekrowaną hostię, a teraz [w sądzie] mówią, że nie mają”. Zaznaczył jednak, że chcieli oni modlić się na Kapitolu do szatana, znieważyć tę hostię, zniszczyć Biblię i krzyż. „Tak więc głównym ich celem jest wyśmianie katolicyzmu w szczególności i chrześcijaństwa w ogóle. To smutne. [To oburzające !! md]. Oczywiście, mamy do czynienia z kimś, kto jest uczniem ojca kłamstwa, więc trudno zrozumieć, kiedy mówi prawdę, a kiedy kłamie” – stwierdził hierarcha.

Jeszcze raz podkreślił olbrzymie znaczenie modlitwy zwłaszcza za takich ludzi, jak sataniści. „Módlmy się, abyśmy żyli naszą własną wiarą katolicką z większą uczciwością, ale także módlmy się o nawrócenie (satanistów). Ci ludzie są bardzo zdezorientowani i wewnętrznie rozbici” – zaapelował hierarcha.

Jako zadośćuczynienie za te satanistyczne działania arcybiskup Kansas City Joseph Naumann przewodniczył adoracji Najświętszego Sakramentu i odprawił Mszę św. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny naprzeciwko Kapitolu. Według miejscowej gazety „Kansas Reflector” na tę liturgię “przyszło aż 400 osób”. [Żałośnie mało,amerykańcy... md]

Źródło: KAI Oprac. WMa

===================

Satanista Harari o Donaldzie Trumpie i nachodzących wojnach

Satanista Harari o Donaldzie Trumpie i nachodzących wojnach

Autor: Redakcja , 5 listopada 2024

Sataniści próbują zniszczyć cywilizację zastępując ją globalnym totalitaryzmem. Aby zdestabilizować świat i uczynić go bardziej uległym wywołują wojny, epidemie, kryzysy energetyczne, finansowe, rujnując gospodarkę. Yuval Noah Harari jeden z głównych ideologów diabolicznego świata przedstawia sytuację na odwrót jakoby to on i jemu podobni byli zbawcami ludzkości.

Dlaczego na świecie wybucha tak wiele wojen i konfliktów? Populistyczni przywódcy, tacy jak Donald Trump, odrzucili ideę globalnego porządku i otwarcie stwierdzili, że zależy im tylko na własnym narodzie. Jednak bez zaoferowania alternatywnego sposobu zarządzania relacjami między narodami świat nieuchronnie popada w nieład.

Powyższe słowa widnieją jako streszczenie pod filmem „The Urgent Need For Order”

Harari przyznaje, że do niedawna globaliści rządzili światem bez zakłóceń, lecz aktualnie sytuacja się skomplikowała

10 lat temu byliśmy w najspokojniejszym okresie w historii człowieka.  Niestety, ten okres się skończył. Jesteśmy teraz w erze wojny i potencjalnego imperializmu. Widzimy to na całym świecie…

10 lat temu mieliśmy globalny porządek, który był nie do końca perfekcyjny, ale wciąż regulował relacje między narodami, między krajami, będąc opartym na liberalnym poglądzie.

Potem ten porządek został wielokrotnie zaatakowany,  nie tylko z zewnątrz, od sił takich jak Rosja, Północna Korea czy Iran, ale również od wewnątrz, nawet z USA, które były architektem tego porządku.

Harari obarczając winą Trumpa wskazał, że ten wybrał interes własnego narodu zamiast globalny porządek.

W świecie sztucznie wykreowanych alternatyw

Na koniec Harari skłamał, że nikt komu nie podoba się liberalny, globalny porządek nie przedstawił lepszej sugestii jak zarządzać relacjami pomiędzy narodami.

Zniszczyli istniejący porządek nie przedstawiając alternatywy (…) jak nie przywrócimy porządku będzie coraz więcej gorszych wojen… nadejdą w ciągu najbliższych kilku lat.

To jest oczywista nieprawda ponieważ to sataniści próbują zniszczyć cywilizację zastępując ją globalnym totalitaryzmem.

Skandal „Dutroux”: Belgijska siatka pedofilska sięgająca najwyższych szczebli UE i NATO

Skandal „Dutroux”: Belgijska siatka pedofilska sięgająca najwyższych szczebli UE i NATO

Data: 29 ottobre 2024 Author: Uczta Baltazara babylonianempire

Jest taki zakątek – po wejściu do którego, im bardziej zagłębiasz się w jego wnętrzności, tym bardziej ogarnia cię uczucie przerażenia i konsternacji. Dla pewnej naiwnej części opinii publicznej – która przez minione lata była karmiona fałszywym obrazem owego obszaru jako bezpiecznego, gdzie nic złego się nie dzieje i gdzie króluje spokój i porządek tak zwanej cywilizacji północnoeuropejskiej – to miejsce (w opisywanym kontekście) jest prawdopodobnie najmniej spodziewane.

Tym miejscem jest Belgia i to właśnie w tym małym kraju liczącym zaledwie 10 milionów mieszkańców, który został utworzony jako państwo buforowe w XIX wieku, aby powstrzymać wszelkie ekspansjonistyczne zapędy Francji, miały miejsce jedne z najpotworniejszych aktów przemocy wobec dzieci. Tak naprawdę przeszłość dla ofiar wspomnianej sieci nigdy się nie skończyła, ponieważ wiele z nich do dziś cierpi skutki niewyobrażalnych nadużyć, których doświadczyły.

W owym belgijskim “muzeum” horroru funkcjonuje rozległa sieć pedofilska, do której należą najpotężniejsze postacie w kraju, w tym urzędnicy Unii Europejskiej i NATO, którzy pracują w stolicy Belgii, Brukseli, siedzibie Paktu Atlantyckiego i instytucji UE. Decyzja o umieszczeniu wszystkich najważniejszych mechanizmów tak zwanego porządku euroatlantyckiego w Brukseli nie wydaje się być podyktowana wyłącznie rzekomą chęcią wytypowania małego kraju, aby zapobiec niezadowoleniu ważniejszych krajów euroatlantyckich, takich jak Niemcy, Włochy czy Francja, ale faktem, że Belgia ma szczególne znaczenie dla międzynarodowych masonów oraz satanistycznych kręgów władzy globalistycznej.

Sprawa Marca Dutroux – belgijskiego potwora pedofila

W opisywanym “muzeum” horroru można znaleźć dosłownie wszystko, a także historię człowieka, który być może nie jest zbyt dobrze znany we Włoszech, ale który przez wiele lat był koszmarem wielu belgijskich rodzin, które nagle widziały, jak ich dzieci znikają, by jakiś czas później odebrać smutną wiadomość o ich śmierci.

Tym człowiekiem jest Marc Dutroux, belgijski elektryk, żonaty z Françoise Dubois, z którą rozstał się w roku 1983 po długiej historii znęcania się i przemocy nad nią.

Jednak Dutroux nie ogranicza swojej brutalnej i perwersyjnej natury wyłącznie w stosunku do żony. W jego czarnej duszy kryje się znacznie więcej i już w tamtych latach mężczyzna zaczął często odwiedzać pewne miejsca, takie jak kluby łyżwiarskie w Charleroi, gdzie zaczął nękać niektóre kobiety, które chodziły tam ze swoimi chłopakami; doszło nawet do tego, że elektryk został pobity przez chłopaka jednej z nich, Armanda de Beyna.

W roku 1985 Dutroux, wraz ze swoimi wspólnikami, takimi jak jego druga żona Michelle Martin, zaczął uprowadzać i gwałcić swoje ofiary, nastolatki i małe dziewczynki, a następnie odsprzedawać zrobione przez siebie zdjęcia różnym nabywcom-pedofilom, którzy w pewien sposób byli zleceniodawcami owych okropieństw.

Zaczęło się od uprowadzenia 11-letniej Sylvie D. a następnie 19-letniej Marii V. i 18-letniej Catherine B.. które zostały porwane przez gang Dutroux, którego niektórzy członkowie wciąż pozostają niezidentyfikowani przez belgijską policję, a następnie sfotografowane, sfilmowane nago, a nawet zgwałcone brzytwą przez potworów, którzy następnie przekazali materiał swoim mocodawcom.

Pedofilskie orki popełniły jednak kilka błędów, a jeden z nich, Petegham, ujawnił o sobie zbyt wiele porwanym dziewczynkom, które następnie przekazały policji elementy niezbędne do wyśledzenia tożsamości porywaczy i gwałcicieli, którzy ostatecznie trafili za kratki w roku 1989.

Najwyższy wyrok, 13 lat, otrzymał Dutroux i ta historia mogłaby się skończyć w tym momencie, jako że można by pomyśleć, że w każdym normalnym kraju pedofila i gwałciciela traktuje się z należytą surowością i rygorem oraz że odsiedzi on swój pełny wyrok, który prawdopodobnie w tym przypadku był zdecydowanie zbyt łagodny, biorąc pod uwagę zadane cierpienia.

Tak jednak nie jest w przypadku Marca Dutroux. Tak nie dzieje się w Belgii. Uruchomiony zostaje potężny mechanizm, który robi wszystko, aby wesprzeć belgijskiego pedofila i pomóc mu wydostać się z więzienia, w którym powinien pozostać przez długi czas.

Belgijski minister sprawiedliwości uwalnia Dutroux’a

Dutroux odsiedział w więzieniu zaledwie trzy lata, kiedy w roku 1992 – w niewytłumaczalny sposób – ówczesny minister sprawiedliwości, Melchior Wathelet, postanowił go uwolnić, pomimo faktu, że nie minął nawet półmetek jego wyroku i pomimo tego, że w odniesieniu do swoich przeszłych czynów nie okazał żadnych oznak skruchy https://en.wikipedia.org/wiki/Melchior_Wathelet.

Pedofil wciąż był dumny z tego, czym zajmował się w przeszłości. Czekał tylko na kogoś, kto da mu możliwość ponownego krzywdzenia niewinnych belgijskich dziewcząt i nastolatków, a tę możliwość dał mu belgijski minister sprawiedliwości, potwierdzając, że za Markiem Dutroux stał i nadal stoi nieujawniony krąg tajemnic i sieć ludzi posiadających ogromną władzę, którzy robią wszystko, by chronić swoich oddanych podwładnych, takich jak potwór Dutroux.

Były belgijski minister posiada taki właśnie profil wpływowej osoby, która jest nierozerwalnie związana zarówno z instytucjami belgijskimi, jak i unijnymi, ponieważ po tym jak wręczył niewiarygodny prezent Dutroux i innym pedofilom, których uwolnił, dokonał wielkiego skoku stając się w roku 1995 członkiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości; trybunału nieco kontrowersyjnego ze względu na swój charakter, Trybunału Sprawiedliwości, który jest bardzo kontrowersyjny ze względu na swoje orzeczenia bardzo przychylne lobby progresywnemu i na który ma wpływ osławiony potentat żydowskiego pochodzenia, George Soros, znany we Włoszech ze swoich spekulacji przeciwko lirze w roku 1992.

Dutrouxowi nie tylko udaje się odzyskać wolność, ale także zdobyć dotację państwową w wysokości około 1200 euro po przekonaniu lekarza, że ma problemy psychiczne i potrzebuje dotacji państwowej, aby móc żyć. Lekarz przepisał mu również tabletki nasenne, których Dutroux oczywiście nie używał na sobie, ale na swoich przyszłych ofiarach.

Myśl, która zawładnęła pedofilem była zawsze taka sama, także podczas jego uwięzienia. Wrócić do punktu, w którym przerwał swoją aktywność pod koniec lat 80-tych z powodu wypadku. Powrócić, by dołączyć do sieci pedofilskiej, która zleciła mu porwania i filmy z pornografią dziecięcą, które w niektórych przypadkach przekraczały już i tak przerażający próg gwałtu, by skończyć na morderstwie, w gatunku filmów zwanych w świecie pedofilskim „filmami snuff”, o których więcej zostanie powiedziane później.

Dutroux wolny: zaczynają się nowe porwania

Tym sposobem Dutroux nawiązuje kontakt z robotnikiem i lokatorem jednego ze swoich domów, Claude’em Thiraultem, drobnym przestępcą, któremu zleca zbudowanie kanalizacji pod jednym ze swoich nowych domów.

Ale nawet ten fakt nie zwrócił uwagi policji. Marc Dutroux był bezrobotny, jednak udało mu się wejść w posiadanie aż siedmiu domów, mimo że oficjalnie nie miał żadnych dochodów.

Oczywistym jest, że kiedy przychodziło do przyjrzenia się temu człowiekowi, władze miały rozkaz szukać gdzie indziej lub udawać, że nie widziały tego, co w rzeczywistości widziały.

Thirault zabiera się więc do pracy, by spełnić żądania pedofila, gdy widzi dwie dziewczynki spacerujące w pobliżu domu w ogrodzie.

Dutroux nie krępuje się i nie wydaje się mieć najmniejszych obaw przed ujawnieniem powodu ich obecności Thiraultowi, któremu mówi te oto słowa:

„Jeśli chcesz je porwać, płacisz 150 000 franków (4 000 euro). Chwytasz je od tyłu, podsuwasz im pod nos środek usypiający, wciągasz do samochodu, a następnie zamykasz drzwi”.

Wydaje się, że to przerażające wyznanie pedofila wzburzyło drobnego przestępcę, który decyduje się poinformować władze o prawdziwej działalności Dutrouxa.

Policja odwiedza więc w roku 1993 dom byłego skazańca, ogląda piwnicę, w której nie było wówczas żadnych dziewczynek ani nastolatków; po raz drugi wraca do domu w Marcinelle w czerwcu 1994 roku, ale nawet przy tej okazji najwyraźniej niczego nie znajduje, choć funkcjonariusze zdają się zdawać sobie sprawę, że prace zostały przerwane.

Zaledwie rok po wspomnianych wizytach, prawdopodobnie niezbyt dokładnych, ponieważ belgijska policja nie pomyślała ani razu o objęciu nadzorem człowieka, który w przeszłości dopuścił się straszliwych nadużyć i porwań nieletnich, dochodzi do przypadków, które wstrząsają całym krajem.

W czerwcu 1995 roku zniknęły dwie 8-letnie dziewczynki, Julie Lejeune i Melissa Russo, a zaledwie dwa miesiące później 17-letnia An Marchal i 19-letnia Eefje Lambrecks.

Gdy tylko to się stało, robotnik, którego Dutroux poprosił o zbudowanie odpływów wody pod jego domami, ponownie udaje się na policję, aby przekonać ich do przeszukania domów pedofila, ale władze, zamiast kontynuować trop, który był już wystarczająco rażący dwa lata wcześniej, praktycznie mówią Thiraultowi, że ciężar dowodu spoczywa na nim i że to on powinien dostarczyć policji więcej elementów.

Belgijska żandarmeria ratuje pedofila

Jak się okazało później, policja nie potrzebowała Thiraulta, by dotrzeć do prawdy.

Wiedziała już wszystko w roku 1995, kiedy oficer Rene Michaux z sekcji dochodzeniowej belgijskiej żandarmerii, Brigade de Surveillance et de Recherche, otrzymał już na swoje biurko wszystkie informacje potrzebne do namierzenia Dutroux i jego wspólników.

Michaux był szefem operacji śledczej o nazwie „Operacja Othello”, która objęła nadzorem dom osławionego pedofila w Marcinelle, ale mimo to kamery w tajemniczy sposób nie uchwyciły momentu, w którym w sierpniu 1995 roku, Dutroux przywiózł do tego domu swoje dwie ofiary, An Marchal i Eefje Lambrecks, podobnie jak w tajemniczy sposób nie uchwyciły próby ucieczki Eefje.

Nie jest to pierwszy raz, gdy technologia, która jest tak wychwalana przez agencje wywiadowcze i organy ścigania, wydaje się nie sprawdzać, jeśli chodzi o śledzenie tropów śledczych, które mogą zaszkodzić interesom potężnych pierścieni pedofilskich i masońskich, ale z drugiej strony kamery funkcjonują bardzo dobrze, jeśli chodzi o filmowanie zwykłych obywateli na ulicach, jak ma to miejsce w wielu europejskich miastach, w tym w samej Brukseli.

Michaux nie tylko nie zauważył tego, co kamery powinny były zarejestrować, ale także zignorował wszystkie inne ważne wskazówki przedstawione mu przez matkę Dutroux, która wiedziała o przestępczym zachowaniu swojego syna i chciała współpracować z policją, a także przez innego policjanta, Christiana Dubois, który pokazał swojemu koledze dowody dotyczące innego wspólnika pedofila, Michela Nihoula, belgijskiego biznesmena, o którym więcej powiemy wkrótce.

Powyższe dowody i poszlaki byłyby więcej niż wystarczające dla każdego poważnego i uczciwego funkcjonariusza policji, aby przystąpić do aresztowania podejrzanego, ale nie dla Michaux, który ewidentnie pozwolił nawet, aby dymiący pistolet wymknął się mu, gdy sam udał się do wspomnianego domu w Marcinelle, jako że w międzyczasie w 1995 roku Dutroux został aresztowany za kradzież samochodu.

W domu tym, funkcjonariusz żandarmerii belgijskiej słyszy krzyki dwóch małych dziewczynek, Julie i Melissy, ale nie próbuje mu nawet odpowiedzieć na nie, a nawet ignoruje krem dopochwowy znaleziony w piwnicy wraz ze wziernikiem, łańcuchami i filmem wideo na temat zaginionych małych dziewczynek, które później umrą z głodu w owym przerażającym pomieszczeniu, a jedna z nich, An Marchal, zostanie nawet przez przestępcę pochowana żywcem.

Rozwiązanie sprawy trafiło prosto w ramiona Michauxa, który najwyraźniej nie chciał go zaakceptować i zamknąć sprawy.

Uznanie tego za zwykłą niekompetencję byłoby absurdem, ponieważ w tej sprawie zawsze było oczywiste, że za Dutroux stały znacznie potężniejsze kręgi, które miały wszelki interes w tym, aby pozwolić mu działać bez przeszkód.

I tak się stanie również w tym przypadku, jak to już miało miejsce w roku 1992, kiedy to minister sprawiedliwości wypuścił go na wolność.

Ork został ponownie zwolniony z więzienia w marcu 1996 roku z „powodów humanitarnych”, ponieważ jego druga żona spodziewała się dziecka, co jednak z pewnością nie było jego troską.

Jego celem był powrót do “pracy” i porwanie dwóch kolejnych 12-letnich dziewczynek, Sabine Dardenne i Laetitii Delhez, ale tym razem potwór został aresztowany w sierpniu 1996 r. przez dwóch śledczych Jean-Marca Connerotte’a i Michela Bourleta, którzy zostali zablokowani już kilka lat wcześniej podczas śledztwa w sprawie zabójstwa socjalistycznego polityka André Coolsa.

Niestety i w tym przypadku rezultat nie był inny. Connerotte został odsunięty od śledztwa tylko dlatego, że uczestniczył w kolacji charytatywnej na rzecz ofiar Marca Dutroux.

Machina, która chroniła pedofila przez wszystkie poprzednie lata, zwolniła sędziego ze stanowiska pod tym wątpliwym pretekstem, co sprawiło, że Belgia rozgorzała.

300 000 ludzi wyszło na ulice w tak zwanym wówczas „białym marszu”, masowej demonstracji protestacyjnej Belgów, którzy domagali się prawdy i sprawiedliwości dla ofiar siatki pedofilskiej, która dotarła do najwyższych szczebli administracji kraju.

Świadkowie nadużyć pedofilskich mówią o najpotężniejszych osobistościach w Belgii i Europie

Wszystkie ofiary molestowania, które nie znalazły sprawiedliwości w poprzednich latach, zgłosiły, że zostały zgwałcone przez bardzo wpływowych mężczyzn, ale w instytucjach, które miały rzucić światło na czyny owych pedofilów, byli ludzie tacy jak Michaux, którzy zadbali o to, aby je ukryć.

Zgłosiły się więc ponownie i początkowo świadkowie zostali zidentyfikowani jako X1, X2, X3 itd.

X1 to Regina Louf – pierwszy świadek ujawnia, że jako dziecko została sprzedana przez swoich rodziców; doświadczała nadużyć dopóki w roku 1988 nie wyszła za mąż za chłopaka, dzięki któremu udało jej się wyjść z koszmaru żywą i uniknąć śmierci podczas realizacji tzw. filmów snuff, o których wspomnieliśmy wcześniej.

X2 jest policjantką, która była wykorzystywana od dziecka, a która została również oddana potężnemu członkowi Rotary, paramasońskiego stowarzyszenia wspomnianego w innym miejscu. X2 doskonale wiedziała, że śledztwo będzie sabotowane przez władze i z tego powodu opuściła sesję zeznań.

Każda z ofiar miała wspólną historię nadużyć pedofilskich w rodzinie i każda z nich była zabierana od najmłodszych lat na satanistyczne imprezy i przyjęcia, na których dochodziło nie tylko do gwałtów na chłopcach i dziewczynkach, ale także do tortur i faktycznych morderstw.

Otwiera to drzwi do wspomnianych wcześniej filmów snuff. Są to filmy, w których ludzie, mężczyźni, kobiety i dzieci są zabijani naprawdę, aby zadowolić perwersyjnych sadystów, którzy kupują te filmy.

Wydaje się, że w Belgii istnieje bardzo dobrze prosperujący rynek w tym zakresie, na który zwrócił uwagę Jean-Pierre Van Rossem, swego rodzaju guru finansów, który był już zaangażowany w nielegalną działalność, ale wydawało się, że chce ujawnić prawdę o tym handlu.

Van Rossem zaczął krążyć po sex shopach w Belgii i Holandii w poszukiwaniu tych zakazanych filmów, aż natknął się na dwa, w Hulst i Putte, w których nie tylko dostarczono mu dziecięcą pornografię na żądanie, ale także film, w którym dziewczyna była brutalnie torturowana i zamordowana w zamian za 5000 euro dla jej porywaczy.

To właśnie jest górne piętro siatki pedofilskiej, które zostało zdemaskowane przez Reginę Louf i innych świadków.

Ofiary rozpoznały swoich oprawców, wśród których były wysoko postawione osobistości belgijskiego i europejskiego społeczeństwa.

Były belgijski parlamentarzysta Laurent Louis opublikował na swojej stronie internetowej długą listę osób uwikłanych w sprawę Dutroux i rozpoznanych przez ich ofiary.

Wśród nich znaleźli się Albert II, były król Belgii, książę Aleksander, syn króla Leopolda III, Michael Aquino, amerykański oficer z Pentagonu zajmujący ważne stanowiska w NATO i były założyciel satanistycznej sekty “Świątynia Seta”, komisarz policji Philippe Beneux, sędzia Vincent Baert, wspomniany wcześniej socjalistyczny polityk André Cools, kardynał Danneels, o którym już wiadomo, że był częścią niesławnej mafii z St Gallen, która wspierała wybór Bergoglia, oraz Herman Van Rompuy, były premier Belgii i przewodniczący Rady Europejskiej. http://web.archive.org/web/20120416133726/http:/www.laurent-louis.be/blog

Są to jedni z najpotężniejszych ludzi w Belgii i Europie. Sprawa Dutrouxa to nic innego jak nić pedofilii Ariadny, która, jeśli podążać za nią do końca, prowadzi do prawdziwych możnych rządzących tym światem.

Marc Dutroux jest zwykłym wyrobnikiem, a cały belgijski aparat śledczy działał, aby zapobiec ujawnieniu prawdy o tym, kto pociągał za jego sznurki i kto stał za tym “muzeum” horrorów gwałtów na dzieciach, morderstw i aktów bestialstwa, tj. seksu ze zwierzętami, które ofiary tego zdeprawowanego sadystycznego kręgu musiały znosić.

Nic dziwnego, że belgijskie władze nigdy tak naprawdę nie chciały ujawnić zleceniodawców Dutroux, który obecnie odsiaduje wyrok dożywocia w Belgii. Nie zrobiły tego, ponieważ byłoby to jak harakiri. Cały domek z kart zawaliłby się.

Podsumowując, można zauważyć, że ta potężna sieć pedofilska jest niczym innym jak filarem skorumpowanych liberalnych demokracji oraz masońskiego Nowego Porządku Świata.

INFO: https://www.lacrunadellago.net/lo-scandalo-dutroux-la-rete-pedofila-del-belgio-che-arriva-ai-piu-alti-livelli-dellue-e-della-nato/ https://isgp-studies.com/belgian-x-dossiers-of-the-dutroux-affair

Informacje uzupełniające z Wikipedii:

Błędy popełnione podczas dochodzenia

Podczas poszukiwań Lejeune i Russo, policja dwukrotnie odwiedziła dom Dutroux, w którym przetrzymywane były Lejeune i Russo, w dniach 13 i 19 grudnia 1995 r., nie znajdując ich[3]. W trakcie przeszukań, podczas przeszukiwania piwnicy, słyszano głosy dziewcząt, ale policja nie podjęła dalszych działań w celu znalezienia źródła głosów[3]. Detektywi zgodzili się z twierdzeniem Dutroux, że trwająca w jego domu budowa miała na celu stworzenie nowego systemu odwadniającego, a nie nowych cel, które tworzył.[40] Kilka kaset wideo znalezionych podczas przeszukania nigdy nie zostało obejrzanych[41].[Niektóre z nich pokazywały Dutroux budującego loch, w którym przetrzymywani byli Lejeune i Russo[3]. Michel Bourlet, który został mianowany głównym śledczym, powiedział, że niektóre z kaset wideo zniknęły i że chciałby je wszystkie odzyskać i przejrzeć[41]. Oficer prowadzący przeszukanie został później awansowany[41].

W październiku 1996 r. sędzia Jean-Marc Connerotte został odsunięty od śledztwa przez Sąd Najwyższy z powodu obaw o jego bezstronność po tym, jak wziął udział w kolacji zbierającej fundusze dla rodzin ofiar[42]. Inny sędzia, Jean-Claude Van Espen, podał się do dymisji po tym, jak wyszły na jaw jego bliskie relacje z Michelem Nihoulem[3]. 23 kwietnia 1998 r.[22] Dutroux mógł zapoznać się z aktami swojej sprawy. Towarzyszyło mu dwóch funkcjonariuszy policji. Kiedy jeden z funkcjonariuszy udał się na przerwę, Dutroux obezwładnił drugiego i był w stanie uciec. Został schwytany kilka godzin później.[43] W rezultacie minister sprawiedliwości Stefaan De Clerck, minister spraw wewnętrznych Johan Vande Lanotte i komendant policji podali się do dymisji.

W lochu, w którym przetrzymywano dwie dziewczynki, znaleziono niezliczoną ilość włosów. Sędzia Langlois odmówił zbadania ich pod kątem DNA, mimo że główny śledczy policji, Michel Bourlet, błagał go o ich analizę, aby dowiedzieć się, czy w sprawę zaangażowanych było więcej osób poza Dutroux[3].[Prokurator generalny w tej sprawie, Anne Thily, powiedziała dziennikarce śledczej Olence Frenkiel, że wszystkie włosy zostały przetestowane, choć Frenkiel twierdziła, że słyszała ze źródeł, które twierdziły inaczej, pisząc: “Jak tak wysoka rangą osoba może tak bezczelnie kłamać?”[3] Co najmniej siedmiu członków organów ścigania zostało aresztowanych pod zarzutem powiązań z Markiem Dutroux. Jednym z nich był Georges Zico, detektyw policyjny uważany za współpracownika Dutroux[44]. Według prokuratora Michela Bourleta, Zico został oskarżony o kradzież ciężarówki, fałszowanie dokumentów i oszustwa ubezpieczeniowe[44]. Ostatecznie kilka rodzin ofiar zbojkotowało oficjalny proces, stwierdzając, że był to cyrk i nie było żadnych postępów w sprawie od czasu usunięcia sędziego Connerotte[45].

Próby uzyskania dostępu do Dutroux Dossier z WikiLeaks zablokowane w Belgii

W 2009 roku WikiLeaks opublikowało Dutroux Dossier. Belgijskie władze próbowały doprowadzić do jego usunięcia. Prokurator generalny Liege, Cedric Visart de Bocarme, powiedział: “Jest tu trochę prawdziwych, trochę fałszywych, trochę bardzo rozbieżnych informacji, dotyczących niektórych osób, które nie zrobiły nic złego, które zostały po prostu wspomniane w dochodzeniu i tym samym narażone na publiczną pogardę, podczas gdy cały ten materiał powinien pozostać utajniony”[48].

Michel Nihoul https://en.wikipedia.org/wiki/Michel_Nihoul

Michel Nihoul był biznesmenem znanym z częstego uczestnictwa w imprezach erotycznych. Został oskarżony o bycie mózgiem operacji porywania i wykorzystywania dzieci wokół Dutroux.[3] Adwokat Nihoula w sprawie, Frederic Clement de Clety, zaprzeczył wszystkim zarzutom postawionym Nihoulowi przez Dutroux i nazwał go “kłamcą i manipulatorem”.[63] Kiedy dziennikarka śledcza Olenka Frenkiel spotkała Nihoula w Brukseli, podobno przywitał ją słowami “Jestem potworem Belgii”. Powiedział jej, że jest pewien, że nigdy nie będzie ścigany. Podczas spotkania chwycił ją, łaskotał i przyciągnął do siebie tak, że wezwała swoich kolegów, aby pomogli jej się od niego uwolnić. Frenkiel pracowała nad filmem dokumentalnym o tej sprawie dla BBC.[3] W 2004 r. pod koniec procesu w sprawie Dutroux został uwolniony od wszystkich zarzutów uprowadzenia dziecka.[81] W maju 2010 r. belgijska prokuratura wycofała wszystkie zarzuty przeciwko Nihoulowi dotyczące udziału w pedofilskim kręgu z powodu braku jakichkolwiek namacalnych dowodów.[82]

Ponad 20 potencjalnych świadków w sprawie zginęło w tajemniczych okolicznościach[83]. (lista i okoliczności śmierci podane w Wikipedii)

Inne zgony osób powiązanych ze sprawą (lista i okoliczności śmierci podane w Wikipedii)

Zarzuty szerszego zaangażowania

Przekonanie o istnieniu sieci pedofilskiej, która obejmowała wysokich rangą członków belgijskiego establishmentu i spisek mający na celu jej ukrycie, stała się powszechna w Belgii[43]. Doniesienia prasowe twierdziły, że przed jego usunięciem Connerotte był bliski publicznego ujawnienia nazwisk wysokich rangą urzędników państwowych, którzy zostali rozpoznani na taśmach wideo[50].[50] Connerotte powiedział, że biznesmen Michel Nihoul był mózgiem operacji porywania dzieci i zeznałby w procesie, że istniały morderstwa na wysokim szczeblu mające na celu powstrzymanie jego śledztwa. 45][3] Śledczy uważali również, że Dutroux i Nihoul planowali długodystansową sieć handlu prostytucją obejmującą samochody i import dziewcząt ze Słowacji, choć nigdy nie odkryto na to żadnych dowodów. 99][77]

Dutroux i jego koledzy oskarżeni poparli narrację spiskową. Michel Lelièvre, wspólnik Marca Dutroux, powiedział, że dwie dziewczynki, Lejeune i Russo, zostały porwane na zlecenie osoby trzeciej[3]. Jednak podczas aresztowania Lelièvre przestał współpracować z władzami[3]. Powiedział policji, że grożono mu i nie może ryzykować, że powie coś więcej[99]. Adwokat Dutroux, Xavier Magnee, powiedział podczas procesu: “Mówię nie tylko jako prawnik, ale także jako obywatel i ojciec. On nie był jedynym diabłem. Spośród 6000 próbek włosów znalezionych w piwnicy, w której przetrzymywano niektóre ofiary, odkryto 25 “nieznanych” profili DNA. W piwnicy znajdowały się osoby, które nie są obecnie oskarżone”. Prokuratura nigdy nie próbowała dopasować tych profili DNA do osób zamieszanych w sprawę[100].

Skupiono się również na bogactwie materialnym Dutroux, który posiadał dziesięć domów. Jego łączna wartość wynosiła 6 milionów franków belgijskich (130 000 USD).[101] Podczas gdy posiadał cały ten majątek, otrzymywał również pomoc publiczną w wysokości 1200 USD miesięcznie. Dokumenty ujawnione przez WikiLeaks pokazują, że duże sumy pieniędzy w różnych walutach wpływały na konto bankowe Michelle Martin i twierdziły, że były powiązane w czasie ze zniknięciami uprowadzonych dziewczynek[14]. Zarówno przelewy, jak i wartość sześciu nieruchomości, które posiadał Dutroux, sugerowały śledczym, że był on finansowany przez większy pierścień pedofilski i prostytucyjny[101.

Inni świadkowie X opowiadali o przypadkach, w których dzieci były ścigane przez las z dobermanami lub opowiadali o spotkaniach, które obejmowały orgie seksualne z nieletnimi, tortury i morderstwa z udziałem sekretarza generalnego NATO[101].

Dziennikarka Olenka Frenkiel twierdzi, że ponad 20 potencjalnych świadków w sprawie zginęło w tajemniczych okolicznościach. Jako przykład Frenkiel podaje Bruno Tagliaferro, który został znaleziony martwy po tym, jak twierdził, że posiadał wiedzę na temat pojazdu uprowadzonego przez Dutroux. Chociaż przyczyną śmierci Tagliaferro był atak serca, amerykańscy analitycy ustalili później, że został otruty. Artykuł Frenkiel twierdzi, że żona Tagliaferro, Fabienne Jaupart, która była zdeterminowana, by znaleźć zabójcę swojego męża, również została znaleziona martwa po tym, jak jej materac został podpalony[83]. https://en.wikipedia.org/wiki/Marc_Dutroux

https://babylonianempire.wordpress.com/2023/05/17/a-co-jesli-pedofilia-jest-jedna-z-preferencyjnych-drog-dla-kooptacji-na-wysokie-urzedy-w-ue/embed/#?secret=OzOCQBuFiK#?secret=xHVnDwGqlu

Globaliści zdejmują maski, a to zły znak…

Globaliści zdejmują maski, a to zły znak…

Autor: AlterCabrio , 13 października 2024

Dlatego następne wydarzenie prawdopodobnie będzie znacznie gorsze pod względem skali i następstw, a globaliści już próbują naprawić swój poprzedni błąd niedoceniania dziennikarstwa obywatelskiego. Będą próbowali nas uciszyć, jeśli tylko będą mogli, i otwarcie przyznają się do tego na ostatnich konferencjach i w mainstreamowych artykułach. Maska znów opada, a to sugeruje mi, że wydarzy się coś bardzo złego.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

Globaliści zdejmują maski, a to zły znak…

Pamiętacie, kiedy ostatni raz globaliści zdjęli maskę? Nie było to tak dawno temu, ale niektórzy ludzie mogli już zapomnieć, jak zachodni świat niemal stracił wszelką wolność jednostki pod pozorem przesadnie rozdmuchanego stanu zagrożenia zdrowia. Kiedy globaliści są szczerzy co do tego, czego naprawdę chcą, zwykle zbiega się to z zaplanowaną katastrofą.

W ciągu dwóch lat od porażki narracji pandemii covid argumentowałem, że organizacje globalistyczne próbują się przegrupować w ramach nowego planu. Dowody sugerują, że ci ludzie przeżyli szokujące objawienie po próbie wprowadzenia wiecznej tyranii medycznej. Zrozumieli, że nie mają tak dużej kontroli nad przepływem informacji i dyskursem publicznym, jak pierwotnie zakładali.

Nawet przy pełnej cenzurze wykorzystującej algorytmy do zakopywania sprzecznych danych, nawet przy pełnej sile rządu współpracującego z mediami społecznościowymi w celu uciszenia sprzeciwu, nawet przy groźbie wykluczenia ekonomicznego dla każdego, kto odmawia przyjęcia serii zastrzyków mRNA, nadal doznawali porażki. Prawda o minimalnym współczynniku śmiertelności zakażeń (IFR) covid-19 nadal się rozprzestrzeniała, wraz z danymi dowodzącymi bezużyteczności nakazów i lockdownów. Nic z tym nie mogli zrobić.

Ich złotym środkiem do całkowitej kontroli miało być forsowanie koncepcji paszportu szczepionkowego. Alternatywne media zmiażdżyły tę agendę jak zaraźliwego karalucha. Gdyby paszport odniósł sukces, nie prowadzilibyśmy teraz tej rozmowy. Każdy bałby się unieważnienia paszportu. Każdy bałby się utraty dostępu do gospodarki za powiedzenie czegoś niewłaściwego. Każdy bałby się, że zostanie siłą osadzony w obozie covidowym (co faktycznie było realnym planem). Albo… bylibyśmy w środku krwawej wojny domowej.

Wydarzenia 2020 roku miały zapoczątkować ostateczny zamach stanu przeciwko ludzkości. Globaliści wielokrotnie przyznawali się do swoich planów. Klaus Schwab i Światowe Forum Ekonomiczne z dumą ogłosili covid katalizatorem „Wielkiego Resetu” i „Czwartej Rewolucji Przemysłowej”. Twierdzili, że lockdowny były dopiero początkiem i że radykalne ograniczenie naszych swobód zostanie rozszerzone również na zmiany klimatyczne.

Myśleli, że wygrali bez oddania jednego strzału, ale to nie jest takie proste. Znacznie więcej ludzi jest świadomych ich motywów i pobudek, niż im się wydawało, a tylko w samej Ameryce ponad 50 milionów z nich jest uzbrojonych. Lockdowny już minęły, prawie nikt nie przyjął dawek przypominających szczepionki, znacznie mniej osób przyjęło szczepionkę, niż twierdzi CDC, a paszporty szczepionkowe zostały odrzucone. To zwycięstwo było możliwe dzięki wysiłkom alternatywnych platform medialnych omijających cenzurę Big Tech. Tak po prostu.

Dlatego następne wydarzenie prawdopodobnie będzie znacznie gorsze pod względem skali i następstw, a globaliści już próbują naprawić swój poprzedni błąd niedoceniania dziennikarstwa obywatelskiego. Będą próbowali nas uciszyć, jeśli tylko będą mogli, i otwarcie przyznają się do tego na ostatnich konferencjach i w mainstreamowych artykułach. Maska znów opada, a to sugeruje mi, że wydarzy się coś bardzo złego.

Jak zauważyłem w 2023r. w moim artykule ‘From Covid To Climate Change: Vehicles For Global Authoritarianism’ [„Od covid-19 do zmian klimatycznych: wehikuły globalnego autorytaryzmu”], globaliści wydają się przenosić swoje co bardziej despotyczne wysiłki z pandemii na dyskurs klimatyczny. Jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, co obecnie kombinują, musisz obserwować konferencje klimatyczne.

Pod koniec września odbyło się wiele szczytów klimatycznych, w tym jeden zorganizowany przez WEF w Nowym Jorku, zwany Sustainable Development Impact Meeting. Został on zorganizowany przez WEF wspólnie ze Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Nic dziwnego, że dyskusje często odchodziły od klimatu w stronę „zagrożeń dla demokracji”, a także gorzkich skarg na „rozprzestrzenianie się dezinformacji”.

John Kerry, były kandydat Demokratów na prezydenta, były Car Klimatu za Joe Bidena i wieloletni uczestnik WEF, powiedział to wreszcie na głos w trakcie szczytu. Stwierdził, że Pierwsza Poprawka [1st Amendment] była „przeszkodą” dla właściwego zarządzania i uniemożliwiała elitom kontrolowanie publicznego konsensusu.https://www.youtube.com/embed/lRwP4Krvreo?si=xb4OAu3i8v4V2VFr

Jego stwierdzenia są dość bezczelne.

Przede wszystkim, konsensus jest wysoce przereklamowany i często szkodliwy. Podstawą nauki jest to, że zawsze jest przedmiotem debaty zgodnie z dowodami. Kiedy wymusisz „konsensus”, porzucasz wszelką należytą staranność w ramach metody naukowej.

Stało się to oczywiste podczas covidu, kiedy „konsensus” został ujawniony jako całkowicie sfabrykowany, a większość twierdzeń wysuwanych przez rządy i marionetkowych „ekspertów medycznych” okazywała się fałszywa. Pamiętaj, że to byli ci sami ludzie, którzy próbowali zakazać TOBIE chodzenia do parków i uprawiania sportów wodnych nad morzem w imię „spłaszczania krzywej”.

Innymi słowy, jak bardzo trzeba być upośledzonym, żeby uwierzyć, że aktywność na świeżym powietrzu doprowadzi do transmisji wirusa? To nie jest nauka, to histeria promowana przez ludzi, którzy twierdzą, że reprezentują naukę. To samo dotyczy nakazów noszenia maseczek, dystansu społecznego, lockdownów itp. Żaden z wprowadzonych przez nich środków nie był uzasadniony.

Jeśli mówimy o koncepcji zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka, twierdzenie o konsensusie w nauce jest kłamstwem. Dane sugerują, że po prostu nie ma czegoś takiego jak zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka. Nie ma dowodów na związek przyczynowo-skutkowy między emisjami dwutlenku węgla a globalnym ociepleniem. Nie ma dowodów na to, że globalne ocieplenie powoduje ekstremalne zjawiska pogodowe. Nie ma dowodów na to, że nasz obecny cykl ocieplenia jest znaczący lub wyjątkowy w porównaniu z jakimkolwiek innym cyklem ocieplenia w historii.

W rzeczywistości, niedawno, przez przypadek, Washington Post potwierdził słuszność poglądów alternatywnych mediów na temat zmian klimatycznych, gdy spróbował sporządzić mapę historii temperatur Ziemi na przestrzeni 450 milionów lat, tylko po to, by odkryć to, o czym ja mówię od dawna – obecne temperatury są znacznie niższe niż przez większość historii Ziemi.

Ale ważniejszą kwestią jest twierdzenie Johna Kerry’ego, że rządzenie wymaga kontroli informacji publicznej. Podstawowym rozdźwiękiem u Kerry’ego jest jego pogląd, że zadaniem elit i rządu jest moderowanie informacji dla dobra ogółu. Nikt nie dał im pozwolenia na to. Rząd nie istnieje po to, aby tworzyć konsensus.

Naród ma władzę, John. Jako polityk jesteś tylko urzędnikiem państwowym, niczym więcej. Twoje opinie na temat wolności słowa nie mają znaczenia.

Niektóre z najbardziej rażących dezinformacji są często ujawniane opinii publicznej przez rząd i ich zatwierdzone źródła medialne w imię „ratowania demokracji”. Kłamią nieustannie. John Kerry jest po prostu wściekły, ponieważ teraz społeczeństwo ma środki, aby ujawnić informacje o nim i jego poplecznikach. Jeśli „demokracja” wymaga cenzury, aby przetrwać, to nie warto jej ratować.

Na koniec, hipokrytycznie, Kerry sugeruje, że demokracja jest „zbyt powolna” we wdrażaniu zmian w społeczeństwie, które uważa za konieczne do stworzenia konsensusu i „jedności”. Jeśli Pierwsza Poprawka jest „czarną dziurą” w skuteczniejszej kontroli informacji i zarządzaniu, to on i jego oślizgli pobratymcy muszą powziąć zamiar by ją usunąć. Innymi słowy, uważa, że ​​tyrania działałaby lepiej, ponieważ jest o wiele szybsza niż próby manipulowania społeczeństwem za pomocą propagandy.

Nie mówi tego wprost, ale to właśnie sugeruje.

Oprócz niektórych przemówień Klausa Schwaba w szczytowym momencie pandemii, wypowiedzi Kerry’ego mogą być najbardziej otwartą deklaracją globalistycznych autorytarnych zamiarów, jaką kiedykolwiek słyszałem. On zdejmuje maskę i to mnie niepokoi.

Jego argumenty wpisują się w szereg artykułów opublikowanych w ciągu ostatnich kilku miesięcy na platformach mediów establishmentu. The New Yorker właśnie zamieścił artykuł, w którym pyta ‘Is It Time To Torch The Constitution?’ [„Czy nadszedł czas, aby spalić konstytucję?”]. The New York Times opublikował rozprawę naukową zatytułowaną ‘The Constitution Is Sacred. Is It Also Dangerous?’ [„Konstytucja jest święta. Czy jest również niebezpieczna?”]. Napisali również artykuł podkreślający potencjalne pozytywy despotycznych rządów w krajach takich jak Brazylia, które grożą zamknięciem publicznego dostępu do X Elona Muska (dawniej Twitter), aby zmusić serwis do cenzurowania kont obywateli. Ci ludzie są na ścieżce wojennej, aby przekonać opinię publiczną, że wolność słowa jest zagrożeniem.

Kiedy elity polityczne i ich poplecznicy zaczynają atakować wolność słowa, zwykle robią to w ramach przygotowań do poważnego kryzysu, który mają nadzieję wykorzystać jako narzędzie do wyeliminowania wolności publicznych. Wolność słowa jest najważniejszą wolnością, ponieważ pozwala ludziom poprzez debatę rozróżnić jaka jest prawda i co z nią zrobić.

Globaliści uważali, że posiadają blokadę informacji podczas covidu i się pomylili. Nie popełnią tego samego błędu ponownie. Bez względu na to, jaki będzie następny kryzys, z pewnością będą starali się uciszyć alternatywne media i wszelkie zbuntowane platformy mediów społecznościowych, zanim ruszą naprzód.

_______________

Globalists Are Taking The Mask Off And That’s A Bad Sign…, Brandon Smith, October 10, 2024

Diablica Lilith: Toulouse : la nouvelle créature de l’opéra urbain “Les Portes des Ténèbres”

Bramy Ciemności – demoniczne widowisko w październiku 2024 w Tuluzie!!!

Toulouse : la nouvelle créature de l’opéra urbain “Les Portes des Ténèbres” dévoilée

Par Camélia BALISTROU – Publié le 02/07/2024 toulouse-nouvelle-creature-opera-urbain

Lilith est le fruit de deux ans de travail qui ont mobilisé une soixantaine de personnes dans les ateliers de Nantes. © Compagnie de la machine

Lilith est le fruit de deux ans de travail qui ont mobilisé une soixantaine de personnes dans les ateliers de Nantes. © Compagnie de la machine

Les 25, 26 et 27 octobre prochain, Toulouse accueillera l’opéra urbain “Les Portes des Ténèbres”. Un spectacle orchestré par la célèbre Compagnie de La Machine.

C’est un spectacle très attendu par les Toulousains. En 2018, Astérion le Minotaure et Ariane l’araignée avaient apporté de la magie dans les rues de Toulouse. Un spectacle esthétique, onirique et inédit qui a rassemblé 900.000 personnes au centre-ville de la Ville rose. Après un tel succès, la collectivité toulousaine et la compagnie de la Machine ont décidé de réitérer l’expérience à l’automne 2024. “Nous avons décidé de prendre plus de temps pour préparer le second opus du spectacle”, avait lancé Jean-Luc Moudenc en novembre dernier.

Spectacle cet automne

Après six ans d’attente, les Toulousains pourront se délecter de l’opéra urbain les 25,26 et 27 octobre prochain. Le Minotaure déambulera ainsi dans les rues de la Ville rose, “le quartier de Saint-Cyprien, les berges de la Garonne et les ponts”, expliquait le premier édile toulousain. Ce mardi 2 juillet, de nouveaux éléments concernant le spectacle le plus attendu de l’année ont été révélés, notamment la nouvelle créature qui émerveillera les Toulousains : Lilith, la gardienne des Portes des Ténèbres.

Wpis

Rozmowa

Les 25, 26 et 27 octobre prochain, notre Métropole sera le théâtre d’un nouveau chapitre des aventures d’Astérion, qui devra triompher de Lilith, la Gardienne des Ténèbres ! Un grand spectacle gratuit, accessible à tous, avec #Toulouse en fond de scène. Une magnifique occasion de redécouvrir le patrimoine architectural toulousain sous un autre jour !

@lamachinefr

@Halle_LaMachine

Il s’agit d’un buste de femme de 38 tonnes et d’une hauteur de 8 à 10 m, avec un corps de scorpion, des pattes d’araignée, et des cornes de bouc. Elle déambulera elle aussi dans les rues de Toulouse, aux côtés du Minotaure Astérion et l’araignée Ariane.

Conçue à Nantes

Lilith est le fruit de deux ans de travail. Elle a mobilisé une soixantaine de personnes dans les ateliers de Nantes, berceau de la compagnie de la Machine. Elle a été présentée pour la première fois au festival du HellFest, qui s’est terminé le 3 juin. Elle fera étape à Toulouse et reviendra ensuite sur le site du festival de musique, où elle restera, dans un nouvel espace public, à l’instar de la Halle de la Machine de Montaudran.

Obsceniczne otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. OSTRA reakcja z Iranu.

Obsceniczne otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. OSTRA reakcja nadeszła z niespodziewanej strony.

29.07.2024 obsceniczne-otwarcie-igrzysk-olimpijskich

Ceremonia otwarcia IO w Paryżu.
Ceremonia otwarcia IO w Paryżu. / foto: screen X

Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu odbiła się szerokim echem. Reakcja nadeszła z niespodziewanej strony. Głos zabrał Iran.

Przypomnijmy, że podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu pojawiło się wiele obscenicznych wątków. Jednym z nich była parodia Ostatniej Wieczerzy. Zamiast biblijnych postaci, z Jezusem Chrystusem na czele, pojawili się tzw. drag queen i im podobni tęczowi przebierańcy.

Część komentatorów i polityków była tym faktem zbulwersowana. Zabrakło jednak stanowczej reakcji. Episkopat Francji wydał tylko zachowawcze oświadczenie, w którym „głęboko ubolewał”, że „ceremonia zawierała sceny szyderstwa i kpiny z chrześcijaństwa”.

Stanowczy głos nadszedł jednak ze strony Iranu, który wezwał na dywanik ambasadora Francji. Muzułmanie uważają bowiem Jezusa za proroka.

„Wczorajsze znieważające przedstawienie Jezusa Chrystusa w Paryżu było całkowicie obraźliwe i przekroczyło wszelkie czerwone linie. Francja, kraj o bogatej historii chrześcijaństwa, musi się wstydzić i błagam naszych chrześcijan na całym świecie, aby wypowiedzieli się przeciwko temu aktowi. Zdecydowanie potępiamy to” – oświadczyły władze Iranu.

https://twitter.com/BRICSinfo/status/1817606487507685770

Tłumaczenie dosłowne:

„Iran oznajmia, że Francja powinna się wstydzić za ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich. 

„Wczorajsze obraźliwe przedstawienie Jezusa Chrystusa w Paryżu było całkowicie obraźliwe i przekroczyło wszelkie czerwone linie.

Francja, kraj o bogatej historii chrześcijaństwa, musi się wstydzić i błagamy narody chrześcijańskie na całym świecie, aby sprzeciwiły się temu aktowi. Zdecydowanie potępiamy go.”

Czemu – i czyja – taka nienawiść do dzieci, do ludzi, do ludzkości.

Mirosław Dakowski

Powyższe pytanie możemy sobie zadawać od zawsze. Od początku znanej nam ludzkości zdarzały się grupy czy sekty które tępiły dzieci, czy bez powodu mordowały obcych i swoich.

Na przykład wyznawcy Molocha w Azji Mniejszej, o których dużo można przeczytać nie tylko w Starym Testamencie, ale i w innych dokumentach z tych czasów, czcili swojego bożka, czyli właśnie Molocha między innymi w ten sposób, że do jego metalowego posągu zanosili dzieci i wrzucali do palącego się wewnątrz ognia. Zwykle dotyczyło to chłopców pierworodnych.

Podobne kulty trwały bardzo długo,bo aż do przybycia Europejczyków w Ameryce, szczególnie w Ameryce Środkowej. Tak w wierzeniach Azteków, jak i Majów konieczne było przebłaganie bożka zła przez oddawanie mu bijących jeszcze serc wyrwanych z piersi jeńców oraz oddawanie czyli mordowanie dzieci. Dotyczyło to co najmniej setek tysięcy ofiar co roku.

Wspomnę jeszcze o działalności Madame Voisin, która w Paryżu miała ogromne przedsiębiorstwo aborcji czyli mordowania dzieci kochanek książąt i króla. A również urządzała czarne msze, w których krew niemowląt była mieszana z winem dla piekielnej konsekracji. Niedawno, w XXI wieku, na terenie jej rezydencji, w parku odkryto fosę z ponad dwoma tysiącami szkielecików.

Oddzielne umieszczę tekst, właściwie sprawozdanie Andrzeja Sarwy z trzeciej księgi jego czteroksięgu, która ma tytuł „Wieszczba krwawej głowy”.

Czarne msze, czyli msze satanistyczne były odprawiane przez – koniecznie poprawnie konsekrowanych – księży -apostatów już wcześniej, między innymi za czasów i w obecności królowej Katarzyny Medycejskiej.

Rozwinęło się to we Francji silnie pod laickimi rządami masonów, po Wielkiej Rewolucji Anty-francuskiej 1789.

Również Rewolucja Październikowa w Rosji, którą również można nazwać „rewolucją antyrosyjską”, odnosiła się zdecydowanie wrogo do chrześcijaństwa, a w szczególności katolicyzmu i prawosławia. Tak zwaną „wolną miłość” czyli zupełną rozpustę promowały tam rewolucjonistki, kochanki wszystkich, między innymi Lenina, Aleksandra Kołłątaj i Inessa Armand. [Znalazłem krótkie szkice, raczej dla nich zyczliwe, są trochę poniżej tego tekstu]. A dokumenty ujawniające sodomię Lenina opublikowałem gdzie indziej. [Rozkoszna dupa Lenina ]

Przed drugą wojną światową w Polsce zwanej „wolną”, ale rządzoną przez laicką sanację, panoszyła się rozpusta, aborcje, masoński laicyzm. Nawet objawienia i ostrzeżenia Matki Bożej na Siekierkach w 1943r. zostały przez władze Polski podziemnej, w czasie II wojny światowej, jak również zresztą przez episkopat Polski, zlekceważone czy przemilczane.

Tak zwany wojujący feminizm charakteryzuje się nienawiścią do małżeństwa, do uczciwości małżeńskiej, miłości, wierności – i dzietności. Czemu jednak te kobiety narzucają innym, to jest normalnej większości, konieczność uznawania swoich fobii za prawo?

Ostatnio opisano przypadek w USA kobiety mordującej normalnych, zwykłych ludzi, nieznajomych, a szczególnie dzieci – bo ona nie lubi, nienawidzi siebie i swoich rodziców. Przecież lepiej, łatwiej zamordować siebie, najlepiej w długich torturach; chyba dałoby to jej większą przyjemność. Ujawniono treść manifestu terrorystki LGBT. Zamordowała sześć osób, w tym troje 9-letnich dzieci. 

A przypadki coraz bardziej rozpowszechnione – promowanie przez rządy wymuszonych eutanazji? Przecież to są jawne zbrodnie, ale jak widać – ciągle bezkarne.

Ostatnio analizowałem bardzo dziwnie nagłaśnianą aferę tak zwanego adenochromu. Wikipedia podaje że adenochrom jest znanym związkiem chemicznym o podanym wzorze, więc w tych alarmistycznych reportażach, ostrzeżeniach o „eliksirze nieśmiertelności” musi chodzić o inną substancję. Po dyskusjach z lekarzami medycyny, którzy się tą sprawą interesują, uważam że w piekielnych doniesieniach chodzi o substancję pochodną adenochromu a powstającą w czasie śmiertelnych tortur. Szczególnie wydajne jest produkowanie tej substancji, którą nazwijmy B-adenochromem z dzieci, szczególnie z t.zw. „fabryk dzieci” umiejscowionych w różnych krajach. Pewne jest, że fabryki takie są na Ukrainie i tam są torturowane dzieci „oddane” do tych przedsiębiorstw [powiedzmy] czy przez surogatki czy też przez żyjące w nędzy a skuszone sporymi pieniędzmi samotne matki.

Natomiast niedawno natknęliśmy się na tłumaczenia z rosyjskiego, a też teksty pisane po rosyjsku, które wypisują zupełnie nieprawdopodobne historie o jakiś ogromnych naczepach wiozących ten B-adenochrom z Ukrainy do lotniska w Warszawie i w planie – dalej do bogatych użytkowników. Teksty te pisane były pod publiczkę, mówiły o tym, że jakiś specnaz wymordował załogę tego transportu, ale podają zbyt dużo nieistotnych, uwiarygodniających szczegółów. Gdyby rzeczywiście taka akcja specnazu rosyjskiego miała miejsce, to by wszystko sfilmowali, załogę oraz uratowane dzieci odwieźli w bezpieczne miejsce i zrobili z tego prawdziwy skandal międzynarodowy. Tak się jednak nie stało, więc zapewne ktoś, nie wiemy kto, usiłuje całą sprawę ośmieszyć czy zasugerować jej nieprawdziwość.

Jednak to, co wiemy o Wyspie Niewolników [Slave Island] Epsteina, o tym kto na tę wyspę na orgie z dziećmi był zapraszany, wskazuje że również tam udział B-adenochronu był ogromny. Również Marina Abramowich, która urządzała czy urządza dla swoich piekielnych wybrańców uczty czy kolacje gdzie w menu są odrażające dania, o których ledwo wspomnę, musi raczyć swoich bogatych gości tą substancją – B-adenochromem.

Wielkie laickie organizacje międzynarodowe jak WHO, ONZ również promują konieczność zmniejszania ilości ludzi na świecie w poszczególnych państwach – i swoje poglądy narzucają. Również przymus szczepienia, szczególnie dzieci idzie w tym samym kierunku, choć wiadomo z nauk medycznych, że są to szczepienia zbędne ale skutki bywają śmiertelne. To samo dotyczy narzuconych szczepień „przeciw” p(l)andemii, z których ostatnia, kowid, ciągle jest bardzo groźna.

Może to, to znaczy narzucanie z góry, tłumaczy czemu taki Szumowski, oficjalnie „profesor medycyny” śmiał zakazać wszystkim Polakom korzystania ze słońca, z przechadzek, zakazał jazdy na nartach i tym podobne. Lekarz – a ignoruje leczniczą rolę ultrafioletu i ruchu!! Wszyscy tacy, których można by nazwać zbrodniarzami, i im podobni, są teraz zupełnie bezkarni. Te zbrodnicze tendencje i działania, uczestnicy tych tendencji zbrodniczych i działań, są zapewniani o bezkarności i rzeczywiście czują się bezkarnie.

Powstała taka gałąź anty-wiedzy, jakby parodia religii, którą nazwano klimatyzmem. Pojawiły się różne slogany jak „płonąca planeta”, „ostatnie pokolenie” i tym podobne. I wszyscy oni są znów w swoich zbrodniczych działaniach bezkarni. Biedna wagarowiczka chora na Aspergera została uznana za prorokinię w ONZ i nawet była kandydatką na nagrodę Nobla. Niszczenie rolnictwa i przemysłu w Unii Europejskiej również prowadzi do nędzy, a w jej wyniku ogromnego zmniejszenia ilości rodzących się dzieci i zmniejszenia ilości ludzi.

Wszystko to jest działalnością przeciwko logice, przeciwko jednoznacznym twierdzeniom nauki. To dyktatura zawziętego ideologa – idioty.

Czyżby Szatan, przy swojej porażającej, inteligencji był również Naczelnym Idiotą Planety?

Les extrêmes se touchent

=========================================

AS:

Nie! On wie co robi, bo to wszystko służy unicestwieniu Człowieka, którego nienawidzi, a w drugiej kolejności wszystkich innych stworzeń Pana Boga. Nie jest idiotą on udaje idiotę.