Wg inspektora generalnego amerykańskiej Agencji ds. Małych Przedsiębiorstw, ponad 200 mld $ z programów pomocowych wdrożonych przez rząd USA w związku z epidemią COVID-19 mogło zostać zdefraudowanych.
SBA osłabiło kontrolę nad dystrybucją środków przeznaczonych na te programy, by przyspieszyć wypłaty, a co najmniej 17% wszystkich środków mogło zostać wypłacone podmiotom, którym one nie przysługiwały. Łącznie w czasie pandemii koronawirusa na realizację obu programów przeznaczono 1,2 bln $.
Kierownictwo SBA kwestionuje szacunki przedstawione przez inspektora generalnego, twierdząc, że kwota 200 mld $, które mogły zostać zdefraudowane, jest przeszacowana, a wg ekspertów nieuprawnionym podmiotom wypłacone mogły zostać środki w wysokości 36 mld $, z czego 86% tych nieprawidłowości miało mieć miejsce w 2020 roku, czyli w czasach administracji poprzedniego prezydenta, p.Donalda Trumpa.
Już w maju 2021 roku prokurator generalny Merrick Garland stworzył specjalną grupę zadaniową, która miała zajmować się sprawami wyłudzeń tych środków.
When documenting sudden deaths of COVID-19 vaccine mandated professions like doctors, nurses, athletes, police officers, firefighters, military, bus drivers, pilots, or University and College students, it is easy to forget that in late 2021 and early 2022, teachers were mandated to take COVID-19 vaccines as well, or they faced losing their jobs and their entire teaching careers.
These 14 sudden deaths are just examples of what happened to many of those teachers.
May 26, 2023 – Greensboro, NC – 49 year old Jill Smart died suddenly in her sleep. She was pursuing a PhD at University of Indiana and taught anatomy & physiology
May 20, 2023 – Iowa City, IA – 34 year old High School teacher Amylia Yeaman died suddenly in her sleep on May 20/21, 2023. She was fully COVID-19 vaccinated.
May 19, 2023 – Akron, OH – 50 year old Daniel Robert Arman, a best-selling science fiction & fantasy author, 9th grade teacher, died suddenly from a massive heart attack.
May 16, 2023 – Montreal, QC – 53 yo Quebec politician & professor of history at Dawson College Frederic Bastien died suddenly. “In all likelihood, it is a heart attack while riding a stationary bike. Frederic was very athletic.” Found dead by his wife.
May 14, 2023 – Oviedo, FL – 50 year old Bill Schult, who taught music and choir at Oviedo High school for 20 years, died suddenly in his home.
May 12, 2023 – Lyme, NH – 55 year old Dr. Renee Manheimer, Grade 4-8 Spanish Teacher at Crossroads Academy, died suddenly on May 12, 2023.
May 8, 2023 – Davis, CA – 39 year old Dr.Shannon Callahan, PhD of psychology and instructor at Sonoma State University, died suddenly on May 8, 2023 after a short, 5-week battle with turbo cancer.
April 30, 2023 – Montgomery, TX – 55 year old basketball coach & PE teacher Kevin Zubke died suddenly. He developed a rare blood disorder (TTP) that caused a cardiac arrest (TTP can be caused by mRNA vaccines).
April 27, 2023 – Solon, OH – 40 year old high school teacherCrystal Kennedy Cespedes died suddenly in her sleep.
April 24, 2023 – Cincinnati, OH – 50 year old teacher and Principal of Madeira Elementary School, Chris Flanagan died unexpectedly of pulmonary embolism. He had 4 children.
April 23, 2023 – Milton Keynes, UK – 40s year old Amelia Hempel Jorgensen, Open University research fellow and teacher, died suddenly of a brain aneurysm.
April 22, 2023 – Springfield, MO – 54 year old teacher and Principal of Elm Tree Elementary School Amy McAnally Simpson died suddenly in her sleep. She leaves 3 children.
April 10, 2023 – Wheat Ridge, CO – 24 year old Madelaine Schmidt, teacher at Eaglecrest High School and girls’ soccer coach, died from “bacterial meningitis” (click here).
April 6, 2023 – Exeter, UK – 53 yo Dr. Claire Dinan, Exeter University professor, died suddenly. “Claire went to stay with her mother after a period of feeling unwell.” “She went upstairs in her parents house…after a period of time, her mother went to see her and found her on the stairs where she was found to have passed away.”
My Take…
All COVID-19 mRNA vaccine mandated professions are now seeing 550% increase in disabilities and 40% excess mortality (Source: Ed Dowd)
Looking at these 14 tragic deaths of teachers, ages 24 to 55:
4 died in their sleep
4 collapsed with cardiac arrest (one on stairs at home, one on stationary bike, one with rare blood clotting disorder, one at 2pm at home)
2 sudden deaths (cause not specified)
1 pulmonary embolism
1 brain aneurysm
1 died from immune dysfunction (bacterial meningitis)
1 turbo cancer
This is the pattern of causes of deaths we now expect to see from a COVID-19 mRNA vaccinated population.
*
Note to readers: Please click the share button above. Follow us on Instagram and Twitter and subscribe to our Telegram Channel. Feel free to repost and share widely Global Research articles.
Dr. William Makis is a Canadian physician with expertise in Radiology, Oncology and Immunology. Governor General’s Medal, University of Toronto Scholar. Author of 100+ peer-reviewed medical publications.
To dr. Agata Osiniak, świetny, odważny lekarz. Takich teraz tępią..
W obronie szykanowanego lekarza
Szanowni Państwo!
Jestem lekarzem pediatrą i specjalistą medycyny rodzinnej z ponad 30 letnim stażem pracy.
W mojej pracy z chorymi ludźmi zawsze przyświecają mi dwie zasady:po pierwsze nie szkodzić i ,że zdrowie chorego jest najwyższym dobrem.
Kiedy w 2020 roku ogłoszono tzw.pandemię covid-19 szybko zorientowałam się,że szeroko rozpowszechniane zalecenia i nakazy noszenia maseczek,izolacji,lockdownów,zamykania przychodni przed pacjentami itp.są kłamliwe i nie poparte żadnymi badaniami naukowymi.Po raz pierwszy w historii ludzkości lekarze zamknęli się przed chorymi ludźmi!Wiedząc to wszystko nie mogłam zachować tej wiedzy tylko dla siebie-chciałam podzielić się nią ze społeczeństwem.Takich lekarzy myślących podobnie jak ja było w Polsce kilkuset.
Jesienią 2020 roku grupa 114 profesorów,lekarzy i naukowców( w których gronie znalazłam się również ja)wystosowała list otwarty i trzy apele do rządzących,pisząc w nich między innymi,że nie ma naukowego i medycznego uzasadnienia dla kontynuacji stosowanych obostrzeń,noszenia maseczek ochronnych,izolacji społecznej oraz masowego stosowania niediagnostycznych testów RT-PCR,które dają wiele fałszywie dodatnich wyników.Te trzy apele wzywały do natychmiastowego zakończenia tych działań oraz przywrócenia normalnych,demokratycznych zasad funkcjonowania państwa,struktur prawnych,swobód obywatelskich oraz przestrzegania praw człowieka.Grupa ta poparła swoje zamieszczone w liście i apelach tezy,cytując liczne doniesienia naukowe oraz dane epidemiologiczne i statystyczne,oczekując jednocześnie otwartej debaty,w której wezmą udział eksperci bez jakiejkolwiek formy cenzury.
W swoich apelach środowisko naukowców i lekarzy,jakie reprezentowały osoby podpisane pod nimi,wyraziło również swoje zaniepokojenie faktem planowanych szczepień preparatami inżynierii genetycznej zawierającymi mRNA,nie będącymi tradycyjnymi szczepionkami i nigdy dotychczas nie stosowanymi u ludzi.Nie zostały one dostatecznie zbadane więc są potencjalnie niebezpieczne,a ich skuteczność nie jest w pełni udowodniona.Noszą znamiona eksperymentu medycznego prowadzonego na masową skalę.
Apele te nie doczekały się żadnego odzewu od prezydenta,premiera,rządu czy parlamentu,ani też nie zorganizowano publicznej debaty niezależnych ekspertów.
Jedyną natomiast odpowiedzią jakiej się doczekało kilkudziesięciu profesorów i lekarzy-sygnatariuszy tych apeli,było wszczęcie postępowania wyjaśniającego przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej lekarza Grzegorza Wronę już w styczniu 2021 roku.Obecnie toczą się sprawy o ukaranie 114 profesorów i lekarzy w Okręgowych Sądach Lekarskich we Wrocławiu,Poznaniu i Gdańsku, a zarzutem wobec nas jest publiczne rozpowszechnianie informacji niezgodnych z aktualna wiedzą medyczną i propagowanie postawy antyzdrowotnej oraz działań na szkodę pacjentów i całego społeczeństwa.
Kiedy latem 2021 roku rozpętała się nachalna propaganda w mediach i placówkach oświatowych zachęcająca rodziców do szczepienia swoich dzieci bezpiecznymi,skutecznymi i dobrze przebadanymi “szczepionkami” przeciwko covid-19 znów,znając badania naukowe i oficjalne dane statystyczne i epidemiologiczne,nie potrafiłam milczeć,wiedząc,że te preparaty mRNA nie są wcale bezpieczne, nieznana jest ich skuteczność i wcale nie są dobrze przebadane( o czym oficjalnie producenci sami piszą w ulotkach tych preparatów,zaznaczając,że ich genotoksyczność,wpływ na płodność i rakotwórczość oraz interakcje z jakimikolwiek lekami są nieznane).
Wówczas,w lipcu 2021 roku,udzieliłam wywiadu na prośbę zaniepokojonych rodziców,którzy byli zdezorientowani napływającymi do nich informacjami i przedstawiłam w nim między innymi apel Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców do dyrektorów placówek oświatowych,nauczycieli i pedagogów o wstrzymanie promowania tzw.szczepionek przeciwko covid-19,poparty wieloma badaniami naukowymi oraz oficjalnymi danymi statystycznymi i epidemiologicznymi,potwierdzającymi nieskuteczność,brak bezpieczeństwa i brak ukończenia badań klinicznych tych preparatów mRNA-covid-19,które nigdy wcześniej nie były podawane tak szerokiej populacji.
Moje poczucie etyki zawodowej nakazuje mi informowanie pacjenta przed podjęciem jakiejkolwiek interwencji medycznej o wszystkich za i przeciw i uzyskanie jego świadomej zgody na taki zabieg,a zwłaszcza taki ,który wiąże się z ryzykiem i wieloma niewiadomymi.Pacjent musi mieć wybór,o tym też mówiłam w tym wywiadzie.
Już we wrześniu 2021 roku Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Rzeszowie,lekarz Grzegorz Siteń,wszczął wobec mnie postępowanie wyjaśniające i skierował sprawę do Okręgowego Sądu Lekarskiego w Rzeszowie o ukaranie mnie,zarzucając mi,podobnie jak w poprzedniej sprawie,publiczne rozpowszechnianie informacji niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną i propagowanie postawy antyzdrowotnej oraz działań na szkodę pacjentów i całego społeczeństwa.
Dnia 29 listopada 2022 roku zostałam ukarana przez Okręgowy Sąd Lekarski pod przewodnictwem dr n.med Zenona Piechoty karą nagany i kosztami postępowania sądowego w wysokości 1500 zł.W żadnym wypadku nie czuję się winna ponieważ stoją za mną dziesiątki badań naukowych i oficjalnych rządowych danych statystycznych z całego świata,które przedstawiłam sądowi na obronę moich tez,w przeciwieństwie do sądu,który na poparcie swojego aktu oskarżenia wobec mnie nie przedstawił ani jednego badania naukowego ani tez opinii biegłego dotyczącej tego przewinienia zawodowego!Wobec tego złożyłam odwołanie do Naczelnego Sądu Lekarskiego w Warszawie-sprawa ta obecnie również jest w toku.
Wszystkie działania jakie podejmowałam i za które jestem szykanowana przez izby lekarskie i grozi mi utrata prawa wykonywania zawodu lekarza,robiłam dla dobra pacjentów,chcąc ustrzec ich przed podejmowaniem pochopnych i nie do końca przemyślanych decyzji w sprawie “szczepień” przeciwko covid-19,które jak już wiadomo obecnie nie chroniły przed śmiercią ani hospitalizacją z powodu covid-19,nie przerywały transmisji wirusa i spowodowały wiele śmierci i wiele działań niepożądanych u tych,którzy przyjęli te preparaty.Wiedzę naukową ,którą posiadłam na ten temat nie zostawiłam dla siebie, tylko podzieliłam się z Wami.
Dlatego zwracam się do Was z prośbą-jeżeli komukolwiek moja wiedza pomogła w podjęciu świadomej decyzji w sprawie” niezaszczepienia się” lub swojego dziecka przeciwko covid-19 o wsparcie finansowe,które jest potrzebne na pomoc prawników w mojej walce o prawdę.
Kowid: Za zgony zaszczepionych w 74% przypadków odpowiada zastrzyk. Blokada informacji w „Lancet”
Badanie opublikowane w piśmie Lancet dotyczące autopsji ciał po szczepionce Covid wykazało, że 74% zgonów było spowodowanych przez zastrzyk – badanie usunięto w ciągu 24 godzin
Za zgony zaszczepionych w 74% przypadków odpowiada zastrzyk.
Preprint, który oczekiwał na recenzję, został napisany przez wiodącego kardiologa dr Petera McCullougha, epidemiologa Yale dr Harveya Rischa i ich kolegów z Wellness Company i został opublikowany online w środę na stronie pre-print [the pre-print site ] prestiżowego czasopisma medycznego „Lancet”.
Jednak niecałe 24 godziny później badanie zostało usunięte i pojawiła się notatka stwierdzająca: “Ten preprint został usunięty, ponieważ wnioski z badania nie są poparte metodologią badania”.
Chociaż badanie nie przeszło żadnej części procesu recenzowania, notatka sugeruje, że naruszyło “kryteria przesiewowe”. Oryginalny abstrakt badania można znaleźć w Internet Archive. Brzmi on (z moim podkreśleniem): ======================================== Szybki rozwój i powszechne wdrażanie szczepionek COVID-19, w połączeniu z dużą liczbą zgłoszeń zdarzeń niepożądanych, doprowadziły do obaw dotyczących możliwych mechanizmów uszkodzenia, w tym układowej dystrybucji nanocząstek lipidowych (LNP) i mRNA, uszkodzenia tkanek związanych z białkiem kolca, trombogeniczności, dysfunkcji układu odpornościowego i rakotwórczości. Celem tego systematycznego przeglądu jest zbadanie możliwych związków przyczynowych między podaniem szczepionki przeciwko COVID-19 a śmiercią za pomocą autopsji i analizy pośmiertnej.
Metody:
Przeszukaliśmy wszystkie opublikowane raporty z sekcji zwłok i „necropsy”[coś zbliżonego.. md] dotyczące szczepień przeciwko COVID-19 do 18 maja 2023 r. Początkowo zidentyfikowaliśmy 678 badań, a po przeprowadzeniu badań przesiewowych pod kątem naszych kryteriów włączenia włączyliśmy 44 artykuły, które zawierały 325 przypadków autopsji i jeden przypadek sekcji zwłok [necropsy].
Trzech lekarzy niezależnie dokonało przeglądu wszystkich zgonów i ustaliło, czy szczepienie przeciwko COVID-19 było bezpośrednią przyczyną, czy też znacząco przyczyniło się do śmierci.
Najbardziej podatnym układem narządów na śmierć związaną ze szczepionką COVID-19 był układ sercowo-naczyniowy (53%), a następnie układ hematologiczny (17%), układ oddechowy (8%) i układy wielonarządowe (7%). W 21 przypadkach [badane zjawisko md] dotknęło trzech lub więcej układów narządów. Średni czas od szczepienia do zgonu wynosił 14,3 dnia. Większość zgonów miała miejsce w ciągu tygodnia od podania ostatniej szczepionki. Łącznie 240 zgonów (73,9%) zostało niezależnie uznanych za bezpośrednio spowodowane lub w znacznym stopniu przyczyniło się do szczepienia przeciwko COVID-19.
Interpretacja:
Spójność obserwowana między przypadkami w tym przeglądzie ze znanymi zdarzeniami niepożądanymi szczepionki COVID-19, ich mechanizmami i związaną z tym nadmierną śmiercią, w połączeniu z potwierdzeniem autopsji i orzeczeniem o śmierci prowadzonym przez lekarza, sugeruje, że w większości przypadków istnieje wysokie prawdopodobieństwo związku przyczynowego między szczepionkami COVID-19 a śmiercią. Konieczne jest dalsze pilne dochodzenie w celu wyjaśnienia naszych ustaleń.
==============================
„Lancet” Study on Covid Vaccine Autopsies Finds 74% Were Caused by Vaccine – Study is Removed Within 24 Hours
The paper, a pre-print that was awaiting peer-review, is written by leading cardiologist Dr. Peter McCullough, Yale epidemiologist Dr. Harvey Risch and their colleagues at the Wellness Company, as well as top pathologist Dr. Roger Hodkinson and others, and was published online on Wednesday on the pre-print site of the prestigious medical journal.
However, less than 24 hours later, the study was removed and a note appeared stating: “This preprint has been removed by Preprints with the Lancet because the study’s conclusions are not supported by the study methodology.” While the study had not undergone any part of the peer-review process, the note implies it fell foul of “screening criteria”.
The original study abstract can be found in the Internet Archive. It reads (with my emphasis added):
Background: The rapid development and widespread deployment of COVID-19 vaccines, combined with a high number of adverse event reports, have led to concerns over possible mechanisms of injury including systemic lipid nanoparticle (LNP) and mRNA distribution, spike protein-associated tissue damage, thrombogenicity, immune system dysfunction and carcinogenicity. The aim of this systematic review is to investigate possible causal links between COVID-19 vaccine administration and death using autopsies and post-mortem analysis.
Methods: We searched for all published autopsy and necropsy reports relating to COVID-19 vaccination up until May 18th, 2023. We initially identified 678 studies and, after screening for our inclusion criteria, included 44 papers that contained 325 autopsy cases and one necropsy case. Three physicians independently reviewed all deaths and determined whether COVID-19 vaccination was the direct cause or contributed significantly to death.
Findings: The most implicated organ system in COVID-19 vaccine-associated death was the cardiovascular system (53%), followed by the hematological system (17%), the respiratory system (8%) and multiple organ systems (7%). Three or more organ systems were affected in 21 cases. The mean time from vaccination to death was 14.3 days. Most deaths occurred within a week from last vaccine administration. A total of 240 deaths (73.9%) were independently adjudicated as directly due to or significantly contributed to by COVID-19 vaccination.
Interpretation: The consistency seen among cases in this review with known COVID-19 vaccine adverse events, their mechanisms and related excess death, coupled with autopsy confirmation and physician-led death adjudication, suggests there is a high likelihood of a causal link between COVID-19 vaccines and death in most cases. Further urgent investigation is required for the purpose of clarifying our findings.
The full study does not appear to have been saved in the Internet Archive, but can be read here.
Without further detail from the Preprints with the Lancet staff who removed the paper it is hard to know what substance the claim that the conclusions are not supported by the methodology really has. A number of the authors of the paper are at the top of their fields so it is hard to imagine that the methodology of their review was really so poor that it warranted removal at initial screening rather than being subject to full critical appraisal. It smacks instead of raw censorship of a paper that failed to toe the official line. Keep in mind that the CDC has not yet acknowledged a single death being caused by the Covid mRNA vaccines. Autopsy evidence demonstrating otherwise is clearly not what the U.S. public health establishment wants to hear.
Dr. Clare Craig, a pathologist and co-Chair of the HART pandemic advisory group, says that in her view the approach taken in the study is sound. She told the Daily Sceptic:
The VAERS system [of vaccine adverse event reporting] is designed to alert to potential harms without necessarily being the best way of measuring the extent of those harms.
Quantifying the impact of deaths can be done by looking at overall mortality rates in a country.
However, this is imperfect as a deficit of deaths would be expected after a period of excess deaths, making the accuracy of any baseline dubious.
An alternative approach of auditing such deaths through autopsy is sound.
There may be a bias [in the study] towards reporting the autopsies of deaths where there was evidence of causation and the likelihood of causation might be exaggerated by that bias. For example, 19 of the 325 deaths were due to vaccine-induced immune thrombocytopenia and thrombosis (VITT) but these reports may be overrepresented because of the regulators’ willingness to acknowledge such deaths.
Nevertheless, it is important that attempts are made to quantify the risk of harm and censorship of these attempts, rather than open scientific critique, does nothing to help reassure people.
Dr. Harvey Risch, one of the study’s authors, told the Daily Sceptic he deems it “pure Government-directed censorship, even after the Missouri v. Biden injunction”.
“Meanwhile, my colleagues are studying what they call ‘Long Vax‘, which is vaccine-caused damage. But of course that is a rare, rare, rare outcome, except that they seem not to be having any problem finding such individuals to enroll in their study,” he added.
Stop Press: Co-author Dr. Peter McCullough has defended the study in an interview with the Epoch Times, saying the project was approved through the University of Michigan’s School of Public Health, and the team used a standard scientific evaluation methodology known as the Preferred Reporting Items for Systematic Reviews and Meta-Analyses to evaluate studies for inclusion. He added that before removal, the study was experiencing “hundreds of reviews per minute” and is now on the Zenodo preprint server and currently under review at another high-level journal.
Tętniaki zabijają gwiazdy mediów społecznościowych: 30-letni kulturysta Jo Lindner nie żyje po czterech szczepionkach COVID, 35-letnia ciężarna gwiazda Instagrama Jackie Miller James w pięciotygodniowej śpiączce. A inny szczepan pisze: “Muszę iść naprzód w życiu bez użycia rąk i nóg. ”
30-letnia Jo Lindner zmarł nagle 30 czerwca 2023 roku, rzekomo na tętniaka mózgu ( kliknij tutaj ).
Niemiecki guru fitness zbudował imponującą liczbę 8,4 miliona obserwujących na Instagramie, często publikując informacje o swoich treningach na siłowni i schemacie treningowym.
Był na podcaście kilka tygodni temu, 6 czerwca 2023 r. ( wideo tutaj – Raw Talk Bradleya Martina ), w którym przyznał, że został zmuszony do przyjęcia czterech szczepionek przeciwko COVID-19, a następnie miał nieprawidłowy D-dimer (wskazujący na zakrzepy krwi) ) i inne nieprawidłowości we krwi.
Jego dziewczyna, Nicha, znana jako @immapeaches online , podzieliła się słodko-gorzkim hołdem dla zmarłego kulturysty w sobotę na Instagramie , informując o tętniaku, który spowodował jego śmierć.
Uważa się, że Jo zmarła powodu tętniaka mózgu, jednak nie zostało to oficjalnie potwierdzone. ( kliknij tutaj )
Nicha, jego partnerka, napisała: „Wczoraj zmarł na tętniaka.. Byłam z nim w pokoju.. założył mi na szyję naszyjnik, który dla mnie zrobił..”
O jakiej terapii urazów spowodowanych szczepionką COVID-19 mówił Jo Lindner?
W podcaście Raw Talk Bradleya Martina, który wygłosił 6 czerwca 2023 r., mówił o lekarzach przeprowadzających na nim eksperymentalne oczyszczanie krwi.
Jo mieszkał w Tajlandii, więc możliwe, że znalazłby lekarzy, którzy byliby otwarci i chętni do wypróbowania na nim leczenia.
To, co opisuje, to plazmafereza , procedura, w której osocze jest usuwane z krwi, filtrowane, a następnie zwracane. Twierdzi, że zrobił to i usunął „metale ciężkie” i „cząsteczki” z jego krwi.
Twierdzi również, że jego D-Dimer wrócił do normy po wykonaniu tej procedury, która nie jest dostępna dla osób w USA lub Kanadzie.
Nie widziałem żadnych dowodów na to, że plazmafereza pomaga zneutralizować szczepionkę COVID-19.
====================
Kalifornijska influencerka na Instagramie, 35 lat, Jackie Miller James, 39 tydzień ciąży, zasłabła 18 maja 2023 roku z powodu pękniętego tętniaka mózgu, zapadła w 5-tygodniową śpiączkę (kliknij tutaj )
Jackie została znaleziona przez swojego męża, Austina, 18 maja 2023 r. I została przewieziona na pogotowie i na operację, podczas której jednocześnie wykonali pilne cesarskie cięcie i operację mózgu.
„Dwanaście dni po tym incydencie Jackie pozostaje w śpiączce farmakologicznej i przeszła pięć oddzielnych procedur dotyczących mózgu ”.
Obudziła się z 5-tygodniowej śpiączki 2 lipca 2023 roku:
„ Jackie nie śpi i została przeniesiona do jednego z najlepszych szpitali rehabilitacji neurologicznej w kraju ” – czytamy w poście.
Dziecko było hospitalizowane na oddziale intensywnej terapii noworodków przez 12 dni i czuło się dobrze. ( kliknij tutaj )
Do tej pory kampania GoFundMe zebrała 330 000 $ . „Ta kampania GoFundMe została rozpoczęta, aby rodzina i przyjaciele mogli pomóc Jackie w zapewnieniu opieki na najwyższym poziomie” – dodano w kampanii.
Jej siostry powiedziały, że jej koszty leczenia będą obejmować terapię logopedyczną i fizjoterapię oraz „modyfikacje domu”, kiedy ostatecznie zostanie zwolniona .
24 maja 2023 r. – San Francisco, Kalifornia – Scott Coker Free jest aktorem mieszkającym w SF ( kliknij tutaj ). Miał zawał serca 24 maja 2023 roku
Scott przyznał się do czterokrotnego szczepienia na COVID-19: „Nie zostałem zaszczepiony 4 razy, żeby siedzieć w domu!” (24 lutego 2022 r., Instagram)
Twierdzi, że miał zawał serca 24 maja 2023 r. „ Niestety moje ręce zostały trwale dotknięte chorobą i teraz niestety muszą zostać usunięte. Więc muszę iść naprzód w życiu bez użycia rąk i nóg. ”
GoFundme dalej opisuje, że miał również tętniaka aorty : ( kliknij tutaj )
„Po tętniaku aorty i trzytygodniowym pobycie na oddziale intensywnej terapii Scott stracił całkowicie funkcjonalne ręce i stopy, a także inne komplikacje”.
Napisałem kilka powiązanych artykułów na temat nagłej śmierci kulturystów, a także śmiertelnych tętniaków u osób zaszczepionych na COVID-19:
3 Katedra Kardiologii, Kobenhavns Universitet, Kopenhaga, Dania
Korespondencja
Peter Riis Hansen, Wydział Kardiologii, Kobenhavns Universitet, Kopenhaga, Dania. E-mail: prha@sund.ku.dk
Do Redakcji ,
Szczepienia zostały szeroko wdrożone w celu złagodzenia choroby koronawirusowej 2019 (Covid-19), a do 11 listopada 2022 r. podano 701 milionów dawek szczepionki mRNA BNT162b2 (Pfizer-BioNTech), co powiązano z 971 021 doniesieniami o podejrzewanych działaniach niepożądanych ( SAE) w Unii Europejskiej/Europejski Obszar Gospodarczy (UE/EOG). 1 Fiolki ze szczepionką z indywidualnymi dawkami są dostarczane w partiach z rygorystyczną kontrolą jakości, aby zapewnić jednolitość serii i dawek. 2 Nie przedstawiono danych klinicznych dotyczących poszczególnych poziomów serii szczepionek, a zależne od partii różnice w skuteczności klinicznej i bezpieczeństwie szczepionek dopuszczonych do obrotu wydają się wysoce nieprawdopodobne. Jednakże, nie tylko ze względu na dopuszczenie do obrotu do użytku w sytuacjach awaryjnych i szybkie wdrożenie programów szczepień na dużą skalę, możliwość zmienności zależnej od serii wydaje się warta zbadania. Dlatego zbadaliśmy wskaźniki SAE między różnymi partiami szczepionki BNT162b2 podanymi w Danii (populacja 5,8 miliona) od 27 grudnia 2020 r. do 11 stycznia 2022 r.
Dane dotyczące wszystkich przypadków SAE z odpowiednimi etykietami serii szczepionek zgłoszonych do Duńskiej Agencji Medycznej (DKMA) i sklasyfikowanych przez DKMA zgodnie z ciężkością SAE oraz liczby dawek BNT162b2 w poszczególnych seriach szczepionek zarejestrowanych odpowiednio przez Duński Instytut Serum są publicznie dostępne i zostały odzyskane na żądanie. Zarządzany przez DKMA system spontanicznego zgłaszania SAE przyjmuje zgłoszenia SAE z dowolnego źródła, na przykład od dostawców opieki zdrowotnej, pacjentów i innych członków społeczeństwa. Do SAE przypisano terminy ze słownika medycznego dla czynności regulacyjnych (MedDRA), które niekoniecznie odpowiadają zweryfikowanym diagnozom medycznym, a do raportu można przypisać więcej niż 1 SAE. Stopień ciężkości SAE klasyfikowano odpowiednio jako nieciężki, ciężki (hospitalizacja lub przedłużenie istniejącej hospitalizacji, choroba zagrażająca życiu, trwałe kalectwo lub wrodzona wada rozwojowa) lub zgon związany z SAE. Badanie opierało się wyłącznie na wtórnym wykorzystaniu tych zanonimizowanych danych i dlatego było zwolnione z przeglądu komisji ds. etyki badań. SAE zliczono na poziomie partii przez powiązanie poszczególnych SAE z etykietą(ami) partii dawki(ów) BNT162b, którą otrzymał osobnik. Całkowitą liczbę SAE związanych z każdą partią podzielono przez liczbę dawek w partii, aby uzyskać wskaźnik SAE na 1000 dawek. Ponieważ obserwowany związek między liczbą SAE a dawkami szczepionki BNT162b2 był wysoce niejednorodny, uznano, że konwencjonalne statystyki regresji nie mają zastosowania. W związku z tym heterogeniczność zależności między liczbą SAE a dawkami przypadającymi na partię szczepionki oceniono za pomocą transformacji logarytmicznej, a następnie niehierarchicznej analizy skupień i testu ogólnego modelu liniowego (GLM) pod kątem różnic we wskaźnikach SAE między partiami. Raportowanie z badania jest zgodne z ogólnymi wytycznymi EQUATOR. 3 [Poprawka dodana 13 kwietnia 2023 r., po pierwszej publikacji online: w tej wersji zaktualizowano afiliację odpowiedniego autora]
Jest to artykuł o otwartym dostępie na warunkach licencji Creative Commons Attribution-NonCommercial License, która zezwala na używanie, dystrybucję i powielanie na dowolnym nośniku, pod warunkiem, że oryginalne dzieło jest odpowiednio cytowane i nie jest wykorzystywane w celach komercyjnych.
Łącznie podano 10 793 766 dawek 4 026 575 osobom przy użyciu 52 różnych partii szczepionki BNT162b2 (2340– 814 320 dawek na serię) i zarejestrowano 43 496 SAE u 13 635 osób, co odpowiada 3,19 ± 0,03 (średnia ± SEM) SAE na osobę . [Poprawka dodana 9 czerwca 2023 r., po pierwszej publikacji online: W poprzednim oświadczeniu poprawiono łączną liczbę dawek i liczbę pacjentów]. U każdej osoby poszczególne SAE były związane z dawkami szczepionki z 1,531 ± 0,004 partii, co dało w sumie 66 587 SAE rozdzielonych między 52 partie. W przypadku 7,11% SAE etykiety serii były niekompletnie zarejestrowane lub ich brak, pozostawiając 61 847 SAE możliwych do zidentyfikowania w serii, z których 14 509 (23,5%) sklasyfikowano jako ciężkie SAE, a 579 (0,9%) stanowiły zgony związane z SAE. Nieoczekiwanie częstość SAE na 1000 dawek różniła się znacznie pomiędzy seriami szczepionek i wynosiła 2,32 (0,09–3,59) (mediana [przedział międzykwartylowy]) SAE na 1000 dawek, a także zaobserwowano istotną heterogeniczność ( p < 0,0001) w zależności między liczbami SAE na 1000 dawek i liczby dawek w poszczególnych seriach. Wyróżniono trzy dominujące linie trendu, z zauważalnymi niższymi wskaźnikami SAE w większych partiach szczepionek i dodatkową heterogenicznością zależną od serii w rozkładzie ciężkości SAE między seriami reprezentującymi trzy linie trendu ( Ryc . 1 ).
W porównaniu ze wskaźnikami wszystkich SAE, poważne SAE i zgony związane z SAE na 1000 dawek były znacznie rzadsze, a liczba tych SAE na 1000 dawek wykazywała znacznie większą zmienność między partiami, z mniejszą separacją między trzema liniami trendu (nie pokazano).
Zaobserwowane zróżnicowanie częstości SAE i nasilenia SAE między partiami szczepionki BTN162b2 w tym ogólnokrajowym badaniu było sprzeczne z oczekiwaną jednorodną częstością i rozkładem SAE między seriami. W Danii i innych krajach UE/EOG jakość szczepionek jest monitorowana zgodnie z wytycznymi oficjalnego organu kontrolnego ds. zwalniania serii (OCABR) i według naszej wiedzy potencjalne różnice w bezpieczeństwie klinicznym lub skuteczności serii szczepionki BNT162b2 nie były wcześniej zgłaszane, na przykład próby autoryzacyjne i późniejsze badania populacyjne. 4,5 Takie skutki mogą być łatwiejsze do wykrycia w małych krajach, takich jak Dania, gdzie szczepionki BNT162b2 w okresie badania były na ogół dostarczane w kilku mniejszych partiach. Ponadto monitorowanie regulacyjne i zainteresowanie naukowe bezpieczeństwem szczepionek przeciwko COVID-19 koncentrowały się przede wszystkim na poważnych zdarzeniach niepożądanych, takich jak zapalenie mięśnia sercowego. 6 W każdym przypadku identyfikacja takich skutków oczywiście wymaga powiązania zaobserwowanych zdarzeń niepożądanych z odpowiednimi etykietami poszczególnych serii i wielkością (numerami dawek). Wcześniej zmienność w
WYKRES 1 Liczba podejrzewanych zdarzeń niepożądanych (SAE) po szczepieniu mRNA BNT612b2 w Danii (27 grudnia 2020 r. – 1 stycznia 2022 r.) według liczby dawek na partię szczepionki. Każda kropka reprezentuje pojedynczą partię szczepionki. Linie trendu to linie regresji liniowej. Niebieski: R2 = 0,78, β = 0,0898 (95% przedział ufności [CI] 0,0514–0,1281), zielony: R2=0,89 , β = 0,0025 (95% CI 0,0021–0,0029), żółty: R2 = 0,68, β = 0,000087 (95% przedział ufności 0,000056–0,000118). Partie szczepionek reprezentujące niebieską, zieloną i żółtą linię trendu stanowiły odpowiednio 4,22%, 63,69% i 32,09% wszystkich dawek szczepionki, z 70,78%, 27,49% i 47,15% (niebieska linia trendu), 28,84%, 71,50% i 51,99% (zielona linia linia trendu) oraz 0,38%, 1,01% i 0,86% (żółta linia trendu) odpowiednio wszystkich SAE, poważnych SAE i zgonów związanych z SAE.
Wykazano, że produkcja (wzrost hodowli) szczepionki Bacille Calmette-Guérin wpływa na ważne efekty immunologiczne tej szczepionki, 7 i dwa przypadki zapalenia mięśnia sercowego zostały zgłoszone u dwóch młodych mężczyzn po otrzymaniu szczepionki mRNA-1 273 COVID- 19 (Moderna) z tej samej partii szczepionki tego samego dnia. 8 Rzeczywiście, zmiany (z partii na partię, z fiolki na fiolkę, a nawet z dawki na dawkę) w szczepionkach mogą wystąpić w wyniku zmienności i naruszeń w praktyce, na przykład w produkcji szczepionek, przechowywaniu, transporcie, postępowaniu klinicznym i kontrolnych, aw 2021 r. w Japonii wycofano trzy serie szczepionki mRNA1273 o łącznej wartości ponad 1,6 miliona dawek po tym, jak stwierdzono, że 39 fiolek szczepionki zawiera obce materiały. 9 Wyciekłe i zakwestionowane dane sugerują również, że niektóre wczesne komercyjne partie szczepionki BNT162b2 zawierały niższe niż oczekiwano poziomy nienaruszonego mRNA. 10
Obecne wstępne ustalenia należy interpretować w świetle kilku ograniczeń. Zarządzany przez DKMA system spontanicznego zgłaszania SAE w Danii jest pasywnym systemem nadzoru, podobnym do systemu zgłaszania zdarzeń niepożądanych poszczepiennych (VAERS) w USA, a zgłoszenia z tych systemów podlegają błędom sprawozdawczym, z możliwością zarówno niedoszacowania, jak i zawyżenia raportowania, a także niepełne dane i zróżnicowana jakość przekazywanych informacji. 11,12 Ze względu na te nieodłączne ograniczenia sygnały wykrywane przez te systemy muszą być uważane za generujące hipotezy i generalnie nie mogą być wykorzystywane do ustalenia związku przyczynowego. 11-14 Ponadto w niniejszym badaniu historia przypadków SAE wcześniejszego COVID-19 była nieznana, a określone typy SAE (klasa układów i narządów MedDRA itp.), dane demograficzne przypadków SAE, związki SAE z kolejnymi dawkami szczepionki u poszczególnych osób przypadków, nie zbadano trendów czasowych obserwowanej zależności SAE od serii i zależnego od serii wpływu na skuteczność szczepionki. Warto zauważyć, że według naszej wiedzy Duński Instytut Serum nie wycofał serii szczepionek BNT162b2. Podsumowując, wyniki sugerują istnienie zależnego od serii sygnału bezpieczeństwa dla szczepionki BNT162b2 i uzasadnione są dalsze badania w celu zbadania tej wstępnej obserwacji i jej konsekwencji.
Centrum Sztuki Współczesnej w warszawskim Zamku Ujazdowskim, po tym, jak instytucja ta została odzyskana dla Polski i Polaków przez nową przyjazną Polsce i Polakom dyrekcje, zorganizowało kolejną niezwykle wartościową wystawę. Do 15 października, w czwartki za darmo, można w salach CSW zapoznać się na wystawie „Badiucao — Chiny. Opowieść prawdziwa” z antykomunistyczną, krytyczną wobec covidowego faszyzmu, Facebooka czy Google, twórczością chińskiego artysty i działacza wolnościowego Badiucao.
Do wystawy w Warszawie i wystaw artysty w innych miastach na świecie, usiłowały nie dopuścić władze komunistycznych Chin. Badiucao na emigracji tworzy sztukę krytyczną i wyśmiewającą chińskich komunistów.
Zbrodnie komunistów chińskich
Artysta w swoich pracach ukazał, jak przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping wykorzystał covid (przez niego „wykarmiony” i z nim „ożeniony”) do realizacji swojej totalitarnej polityki kontroli nad społeczeństwem, jak chińscy komuniści wykorzystują covid jako pałkę i broń przeciwko Chińczykom walczącym o wolność, jak fałszywa pandemia staje się instrumentem zniewalania. Takie podejście do rzekomej pandemii zapewne nie podoba się nie tylko chińskim komunistom, ale i ich sojusznikom — globalistom, globalnym koncernom farmaceutycznym, WHO, i ich pachołkom z UE, USA czy polskim zwolennikom sanitaryzmu (takim jak Niedzielski i jego przełożeni).
Współpraca globalnych korporacji z komunistycznymi zbrodniarzami
Z sympatią zachodnich globalnych korporacji nie spotka się też to, że artysta krytykuje współpracę globalnych korporacji z zachodu (Apple, Nike, Coca Cola, Google, Facebook, Twitter) z chińskimi komunistami. Artysta w swych pracach wytyka zachodnim globalnym korporacjom, że razem z chińskimi komunistami korzystają z niewolniczej pracy Ujgurów (muzułmańskich rdzennych tubylców, którzy są etnicznie wyniszczani przez Chińczyków okupujących ich ziemie). Badiucao zwraca też uwagę, że globalne zachodnie korporacje wspierają cenzurę narzuconą przez chińskich komunistów Chińczykom.
Badiucao w swoich pracach naśmiewa się z patologicznego kultu jednostki, jakim na polecenie komunistów jest w Chinach darzony przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping. W ramach tego kultu zakazane są wizerunki Kubusia Puchatka, który ma być podobny do komunistycznego cesarza. Xi Jinping jest przez Badiucao wyśmiewany też za „wskrzeszanie” Mao.
Chińskie wsparcie dla rosyjskiego imperializmu
W pracach chińskiego artysty widać też krytykę wsparcia chińskich komunistów dla rosyjskiego imperializmu — Xi Jinping razem z Putinem ze smakiem pożerają ludzkie szczątki, a Putin eksponuje jak ekshibicjonista swoją broń jądrową.
Badiucao to pseudonim artysty, pod którym twórca publicznie występuje. Artysta pochodzi z chińskiej inteligencji prześladowanej przez komunistyczną dyktaturę. Z Chin wyemigrował w 2009 roku. Swoją sztuką walczy z komunistycznym zniewoleniem swoich rodaków.
Badiucao. Chiny. Opowieść prawdziwa. Antykomunistyczna, i antyglobalistyczna wystawa w CSW
https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvmedianarodowe%2Fvideos%2F1439201590170252%2F&show_text=true&width=560&t=0 Wystawa zakazana przez chińskich komunistów w CSW https://www.youtube.com/embed/PJUytglN_1Y?start=77
1 lipca 2023 r., przestał obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego wprowadzony w Polsce w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Stan zagrożenia epidemicznego wprowadzono w Polsce 16 maja 2022 r. Wcześniej obowiązywał stan epidemii.
28 marca 2022 roku minister zdrowia zniósł obowiązek noszenia maseczek (z wyłączeniem podmiotów leczniczych), obowiązek izolacji domowej (zamieniony na samoizolację), a także obowiązek kwarantanny dla współdomowników chorych na COVID-19 i kwarantanny granicznej. Od 30 kwietnia br. zniesiony został obowiązek noszenia maseczek w aptekach. Nadal, na mocy tego rozporządzenia, do 30 czerwca, konieczne było zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa w budynkach, w których jest prowadzona działalność lecznicza.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia w sprawie zniesienie stanu zagrożenia epidemicznego COVID-19 od 1 lipca zniesiono wszystkie ograniczenia i nakazy związane z epidemią COVID-19.
Minister “zdrowia” Adam Niedzielski uważa, że „bieżąca sytuacja epidemiczna związana z COVID-19 nie uzasadnia kontynuacji stanu zagrożenia”. „W ostatnim raporcie mieliśmy 60 hospitalizacji z tym związanych, to liczba praktycznie niezauważalna. (…) Myślę, że ze spokojem możemy powiedzieć, że w tej chwili nie widać większego zagrożenia epidemicznego na żadnym horyzoncie” – mówi Niedzielski.
MZ zastrzega, że choć zniesiony zostanie odgórny obowiązek noszenia maseczek w placówkach medycznych, to kierownicy poszczególnych jednostek mają cały czas prawo to utrzymać.
W związku z odwołaniem stanu zagrożenia epidemicznego zmiany czekają pracowników i pracodawców, przestaje bowiem obowiązywać szereg regulacji wprowadzonych w ramach tzw. ustawy covidowej.
Chociaż ustawodawca przewidział w wielu kwestiach przepisy przejściowe, które dają czas na przygotowanie się do tych zmian, pracodawcy nie powinni czekać do ostatniej chwili z ich wprowadzeniem – radzą eksperci.
Po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego pracownicy będą musieli m.in. udać się na badania, także te zaległe. Pracodawcy będą mieli 180 dni na skierowanie pracowników na zaległe badania okresowe i 60 dni na realizację zaległych szkoleń okresowych BHP. Wstępne szkolenia BHP będą musiały być w formie stacjonarnej, nie dotyczy to jednak osób przyjmowanych do pracy zdalnej na stanowiska administracyjno-biurowe.
W mocy zostaną utrzymane natomiast certyfikaty covidowe i system Ewidencji Wjazdu do Polski. Resort zdrowia uzasadnia, że system EWP oraz unijne cyfrowe zaświadczenia COVID są dalej niezbędne dla prawidłowego monitorowania sytuacji związanej z zakażeniem SARS-CoV-2 w kraju.
Rząd federalny planuje spalić co najmniej 755 milionów masek ochronnych przeciw koronawirusowi, ponieważ minął już ich okres ważności. Według doniesień medialnych, koszty szacuje się na prawie siedem milionów euro.
Miliony masek do spalenia
Mnóstwo masek ochronnych przeciw Covid-19 z początku 2020 r. ma zostać zniszczonych, ponieważ minął ich termin ważności. Według raportu gazety „Die Welt”, sam rząd federalny planuje spalić co najmniej 660 milionów certyfikowanych masek chirurgicznych i około 95 milionów certyfikowanych masek FFP2.
Ministerstwo planuje obecnie „odzysk energii zgodnie z przepisami celnymi i przepisami dotyczącymi odpadów”, powiedział gazecie rzecznik Federalnego Ministerstwa Zdrowia. Przetarg na zewnętrzne firmy utylizacyjne ogłoszony przez federalnego ministra zdrowia, Karla Lauterbacha (SPD), trwał do końca maja. Według raportu, okres obowiązywania umowy wynosi 24 miesiące, a szacunkowa wartość zamówienia to prawie siedem milionów euro.
Masowa krytyka zbyt dużych zamówień
Politycy ostro skrytykowali projekt i byłego ministra zdrowia, Jensa Spahna (CDU), za którego kadencji maski zostały zakupione. „Kosztowne i zbyt duże zamówienia pod rządami byłego federalnego ministra zdrowia, Jensa Spahna, wymknęły się spod kontroli” – powiedział gazecie ekspert budżetowy FDP, Karsten Klein.
„Popełniono błędy, które nie mogą się powtórzyć”. Klein wezwał kraje związkowe do ustanowienia specjalnego systemu, aby „maski były przekazywane placówkom medycznym, zanim stracą termin przydatności do użycia”.
Opozycja wyraziła ostrą krytykę. „Masowe palenie masek przeciw Covid-19 przez Federalne Ministerstwo Zdrowia wystawia rządowi niemieckiemu jak najgorsze świadectwo” – skrytykowała Kathrin Vogler, rzeczniczka ds. polityki zdrowotnej z ramienia Lewicy.
Można było przewidzieć, że maski nie będą już używane w zbyt wielu obszarach po zakończeniu obowiązku ich stosowania. Obecny minister Lauterbach „powinien był zadbać o alternatywne rozwiązanie na czas i mógł przekazać maski na dużą skalę gabinetom lekarskim, szpitalom lub instytucjom dla osób niepełnosprawnych”, powiedziała Vogler. Placówki nie musiałyby już wtedy zamawiać własnych masek i mogłyby bezpłatnie chronić personel i pacjentów.
Kraje związkowe również planują zniszczenie zapasów
Jak dotąd Federalne Ministerstwo Zdrowia zniszczyło już maski na niewielką skalę, powiedział rzecznik „Die Welt”. „W Niemczech około dwóch milionów masek chirurgicznych i około miliona masek PfH zostało do tej pory poddanych recyklingowi energetycznemu” – powiedział. Maski PfH to maski FPP2 i tym podobne.
Z raportu wynika, że kraje związkowe planują również spalić miliony masek lub już to zrobiły. Dziesięć krajów związkowych stwierdziło, że spaliło łącznie 57,38 miliona masek lub planuje ich spalenie w najbliższej przyszłości.
Nadrenia Północna-Westfalia, Badenia-Wirtembergia, Saksonia, Meklemburgia-Pomorze Przednie, Brandenburgia i Nadrenia-Palatynat należą do krajów związkowych, które już spaliły maski ochronne. Z kolei Dolna Saksonia, Saksonia-Anhalt, Saara i Hesja mają już pewne plany.
„Istnieją trzy rzeczy, których amisze nie lubią: Rząd; nie zaangażują się w politykę. Państwowy system edukacji; nie poślą swoich dzieci do szkoły. Państwowa służba zdrowia, zdzierają z nas wszystko”.
Według najnowszego raportu, społeczność Amiszów w Lancaster w Pensylwanii nie zauważyła żadnej pandemii, pomimo odmowy przyjęcia wielu środków bezpieczeństwa, które przedstawiano jako konieczne.
Kiedy karmione telewizyjną propagandą owce trzęsły portkami, prócz rozsianych po świecie wolnościowców jedna grupa religijna postanowiła masowo nie umierać na najniebezpieczniejszego wirusa XXI wieku.
Mało tego, postanowiła się nie szczepić, nie nosić maseczek, nie przestrzegać dystansu społecznego, ani nie wprowadziła lockdownu.
„Istnieją trzy rzeczy, których amisze nie lubią: Rząd; nie zaangażują się w politykę. Państwowy system edukacji; nie poślą swoich dzieci do szkoły. Państwowa służba zdrowia. Zdzierają z nas wszystko. Te trzy rzeczy są przecież częścią tego, czym jest COVID. (…) Mamy odporność stada i nie obchodzi nas, co mówią inni. Uważamy, że zrobiliśmy to, co powinniśmy byli zrobić”.
NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT jest publikacją wspieraną przez czytelników. Aby otrzymywać nowe posty i wspierać moją pracę, rozważ zostanie darmowym lub płatnym subskrybentem.
Amisze
Amisze są znani z prostego życia, prostego ubioru, chrześcijańskiego pacyfizmu i powolności w przyjmowaniu wielu udogodnień nowoczesnej technologii. Prowadzą pełne samowystarczalne życie.
Cenią życie na wsi, pracę fizyczną, pokorę, a wszystko to pod auspicjami życia tym, co interpretują jako Słowo Boże.
Aby prowadzić „cnotliwe” życie, wielu członków grupy powstrzymuje się od prowadzenia pojazdów i korzystania z energii elektrycznej.
I to proste życie obnażyło kłamstwo pandemiczne.
Trzy rzeczy, które definiują ’COVID’
W swoim magazynie informacyjnym „Full Measure” dziennikarka śledcza, Sharyl Attkisson, udała się do hrabstwa Lancaster, znanego z dużej populacji Amiszów, aby porozmawiać z miejscowymi o tym, jak radzili sobie z pandemią.
Amisz-menonicka Calvin Lapp, z którym rozmawiała, wyjaśnił – Istnieją trzy rzeczy, których amisze nie lubią: Rząd; nie zaangażują się w politykę. Państwowy system edukacji; nie poślą swoich dzieci do szkoły. Państwowa służba zdrowia. „Te trzy rzeczy są przecież częścią tego, czym jest COVID” – powiedział.
Własny sposób na wirusa
Attkisson zauważyła, że po krótkim przestoju w zeszłym roku amisze wybrali wyjątkową ścieżkę, która doprowadziła do przebicia się przez zagrożenie COVID-19 z prędkością światła.
Wspólnota zebrała się na uroczystości religijnej w maju 2020 r., podczas której wszyscy przyjęli komunię.
– Nalewamy wino do kubka i pijemy z kielicha na zmianę. Więc idziesz całą kolejkę i wszyscy piją z tego kubka, więc jeśli jedna osoba ma koronawirusa, reszta kościoła dostanie koronawirusa – wyjaśnił Lapp.
Chociaż przyznał, że „wszyscy mają koronawirusa”, Lapp bronił podejścia społeczności.
Bezczynność gorsza niż śmierć
– Zaprzestanie pracy to gorsza rzecz niż śmierć. Zrobić lockdown i powiedzieć, że nie możemy chodzić do kościoła, nie możemy spotykać się z rodziną, nie możemy widywać starszych w szpitalu, że musimy rzucić pracę… to jest całkowicie wbrew wszystkiemu, w co wierzymy – skwitował Lapp.
Około rok po wybuchu pandemii koronawirusa w USA krajowe serwisy informacyjne w tym The Associated Presspoinformowały, że społeczność amiszów hrabstwa Lancaster osiągnęła odporność stadną, co oznacza, że duża część populacji została zarażona COVID- 19 i stała się odporna.
Jednak trudno jest znaleźć dokładne dane, ponieważ amisze wahali się, czy nagłaśniać przypadki koronawirusa w swojej społeczności.
Odmowa hospitalizacji za cenę wolności
Steve Nolt, badacz kultury amiszów i menonitów, powiedział Sharyl Attkisson:
– Amisze odmówili pójścia do szpitala, nawet gdy byli bardzo chorzy, ponieważ gdyby tam poszli, nie byliby w stanie przyjmować gości, a ważniejsze było być chorym, nawet bardzo chorym, w domu i mieć możliwość posiadania kilku ludzi wokół siebie, niż iść do szpitala i być odizolowanym.
Nolt dodał, że nawet ci, którzy wierzyli, że mają COVID, zwykle nie poddawani byli testom.
Ich podejście zwykle brzmiało: „Jestem chory, to wiem, że jestem chory, nie trzeba, aby ktoś inny mówił mi, że jestem chory”.
Była też obawa, że jeśli uzyskają pozytywny wynik testu, mogą zostać zmuszeni do radykalnego ograniczenia tego, co robią w sposób, który może być dla nich niewygodny.
– Nie ma dowodów na więcej zgonów wśród Amiszów niż w miejscach, które były szczelnie zamknięte. Niektórzy twierdzą, że było ich tu mniej – utrzymywała Attkisson.
Szczepienia
Dziennikarka nie mogła była pominąć najważniejszego tematu związanego z pandemią i umieralnością.
– Czy większość społeczeństwa Amiszów, albo chociaż dorośli, wzięli szczepionkę przeciwko koronawirusowi? – spytała Steve’a Noltona.
Badacz nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ, jak przyznał – Nie mamy żadnych danych na ten temat.
Podzielił się za to swoją opinią, że uważa, iż procent zaszczepionych jest oczywiście relatywnie niski.
– Naturalnie, cieszymy się, że większość Anglików wzięła szczepionki na koronawirusa, ponieważ teraz możemy chodzić bez masek i robić, co chcemy. Także, dobry ruch, dziękujemy i doceniamy to.
– My? Nie, my nie bierzemy szczepionek. Mieliśmy COVID, więc po co mamy się szczepić? – kontynuował, kwitując Calvin Lapp.
Potężne zyski podczas pandemii
Lapp podkreślił, że brak przedłużonego lockdownu oznaczał, że amisze „zarobili więcej pieniędzy w ostatnim roku niż kiedykolwiek”, ponieważ reszta kraju doświadczyła trudności gospodarczych z powodu lockdownu właśnie.
– Krąży u nas taki żart, że kiedy wszyscy inni się zatrzymali, po czym zaczęli chodzić, my biegaliśmy.
Wspominając rok 2020, określił go jako „nasz najlepszy rok w historii”.
– To był nasz najlepszy rok. Nigdy tyle w życiu nie zarobiliśmy.
Na koniec podsumował podejście licznej grupy religijnej, żyjącej w stanie Pensylwania:
– Mamy odporność stada i nie obchodzi nas, co mówią inni. Uważamy, że zrobiliśmy to, co powinniśmy byli zrobić – dodał na koniec.
Całość nagrania dostępna poniżej:
Śmiertelność 90 razy niższa niż reszty Amerykanów
Stive Kirsch zeznał przed senatem stanu Pensylwania, że Amisze umierali na COVID w tempie 90 razy niższym niż reszta Ameryki.
„Dokonałem obliczeń” Biorąc pod uwagę śmierć pięciu Amiszów w Lancaster Country w Pensylwanii, „Amisze umierali w tempie 90 razy niższym niż wskaźnik śmiertelności z powodu infekcji w Stanach Zjednoczonych Ameryki”.
„Jak to możliwe?” spytał. „Jest to możliwe, ponieważ Amisze nie są szczepieni. I dlatego, że Amisze nie przestrzegali ani jednej wytycznej CDC” – odpowiedział.
„Nie robili lockdownów. Nie nosili masek. Nie zachowywali dystansu społecznego, nie szczepili się, a w społeczności Amiszów nie było nakazu szczepienia. Zasadniczo zignorowali każdą wytyczną, którą przekazało nam CDC. Ignorowanie tych wytycznych oznaczało śmiertelność 90 razy niższą niż w pozostałej części Ameryki”.
Ministerstwo Zdrowia „nie radzi” sobie ze sporządzeniem raportu o pandemii COVID-19 na wezwanie Rzecznika Praw Obywatelskich. RPO już kilkakrotnie wzywał Ministra o wyjaśnienie powodów zwiększonej umieralności na COVID-19 w Polsce w porównaniu z innymi krajami oraz przyczyn tzw. zgonów nadmiarowych. Za szczególnie niepokojącą RPO uznał też wysoką śmiertelność pacjentów leczonych na oddziałach intensywnej terapii, podłączonych do respiratorów.
Ostatnie publiczne wezwanie do przedstawienia stanowiska w tej sprawie miało miejsce 12 stycznia br. Resort zdrowia w osobie wiceministra Waldemara Kraski deklarował, że nie później niż do dnia 31 marca 2023 r, przedstawi raport z analizy sytuacji zdrowotnej ludności Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pandemii COVID-19 oraz jej konsekwencji zdrowotnych. Niestety, raportu do dzisiaj nie ma. Podobno ma powstać do końca czerwca.
Na tym tle rodzi się kilka refleksji.
I. Nie do zaakceptowania jest fakt, że Minister Zdrowia nie potrafi bezzwłocznie odpowiedzieć na elementarne pytania w związku z pandemią COVID-19.
OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju podawała, że Polska była w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o zgony nadmiarowe. W okresie od marca 2020 do czerwca 2022 odnotowywaliśmy w kraju ponad 6 tys. zgonów na milion mieszkańców. Za nami były już tylko kraje takie, jak Rumunia, Bułgaria, Słowacja czy Estonia (info wg posła Marka Hoka z KO).
Mizerię polskiej organizacji służby zdrowia potwierdzają nawet dane WHO.
„Na całym świecie, według stanu na 26 kwietnia 2023 r ., zgłoszono do WHO 764 474 387 potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym 6 915 286 zgonów”. Czyli śmiertelność mierzona wskaźnikiem CFR (liczba zgonów odniesiona do liczby osób zakażonych potwierdzonej testami) wyniosła 0,9%. Według tego samego źródła w Polsce zakażonych (co potwierdziły testy) było 6 512 571 osób, z tego zmarło 119 531 osób, czyli CFR wyniósł 1,83 % (dwa razy więcej niż średnia światowa).
Wskaźnik CFR nie monitoruje zjadliwości wirusa, ale według WHO w pewnym stopniu obrazuje czy system ochrony zdrowia dobrze sobie radzi z epidemią i czy organizacja walki z epidemią jest właściwa. Wskaźnik ten jest częściowo ułomny, tym bardziej im bardziej zawyżana jest liczba zgonów z powodu COVID-19 z powodu błędnej klasyfikacji zgonów oraz im więcej błędów popełniono podczas testowania zakażeń. Z tego powodu wszelkie fałsze statystyczne, popełnione także w Polsce, wymagają wyjaśnienia.
II. Zwłoka w sporządzeniu raportu nie pozwala też na wyciągnięcie przez władze niezbędnych wniosków, jeśli chodzi o przystąpienie Polski do tzw. traktatu pandemicznego.
Jeśli pandemia Covid-19 była pandemią fałszywą i stosowana podczas niej polityka radykalnych interwencji niefarmaceutycznych (lockdownów, kwarantann, testowania, śledzenia kontaktów, noszenia masek, etc.) wraz z paraliżem służby zdrowia (teleporadami, tworzeniem szpitali jednoimiennych, olbrzymim spadkiem hospitalizacji) oraz iluzjami co do skuteczności i bezpieczeństwa szczepień, była polityką błędną, co nie budzi już dzisiaj wątpliwości, to bezzwłocznie należy w tym zakresie postawić kropkę nad i. Muszą to zrobić władze i w konsekwencji nie przystępować do traktatu pandemicznego, skoro jego stroną ma być skompromitowana Światowa Organizacja Zdrowia.
Instytut Ordo Iuris alarmuje:
“Nie tylko nas zaniepokoiły niedawne słowa dyrektora WHO Thedrosa Adhanoma Ghebreyesusa na temat „przygotowań do kolejnej pandemii”, w których kluczową rolę ma odegrać negocjowany od kilkunastu miesięcy pod auspicjami WHO traktat pandemiczny. (…) Skuteczności WHO przeczy jednak niedawna publikacja naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa oraz szwedzkiego Uniwersytetu w Lund, którzy przeanalizowali prawie 20 tys. badań na temat sposobów walki z pandemią Covid‑19. Ich ustalenia jasno wskazują, że wprowadzenie promowanych przez WHO lockdownów miało „znikomy wpływ” na ograniczenie śmiertelności z powodu choroby, a korzyści z tej polityki były „kroplą w morzu w porównaniu z szokującymi kosztami ubocznymi”.
Nie chcąc, aby przyjęcie traktatu WHO uderzyło w polskie interesy, nasi eksperci szczegółowo monitorowali ostatnie posiedzenie Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego WHO, który jest odpowiedzialny za przygotowanie kontrowersyjnego traktatu. Właściwie wszystkie delegacje państw poparły przygotowany dokument i rosnącą pozycję WHO. To jasne świadectwo braku refleksji z ich strony.
Podobnie jak rok temu, gdy skompromitowany dyrektor WHO został wybrany na kolejna kadencję, a Korea Północna zdobyła miejsce w Radzie Wykonawczej WHO. (…) Dlatego zabierając głos w konsultacjach publicznych nad dokumentem podkreśliliśmy, że nie może on prowadzić do ograniczenia suwerenności państw narodowych i przekazania kompetencji niewybieralnym urzędnikom WHO (…)
Niestety obecna wersja traktatu zawiera także groźne fragmenty o walce z „infodemią”, czyli zbyt dużą liczbą informacji na temat pandemii. Może to posłużyć do wprowadzenia odgórnej cenzury pod pretekstem walki z fake newsami, co ograniczy wolność debaty naukowej, utrudniając wyłonienie skutecznych metod walk z chorobami”.
13 osób, w tym pracownicy placówek medycznych m.in. szpitali, stacji pogotowia, przychodni oraz przedstawiciel firmy, która dostarczała sprzęt medyczny, zostało oskarżonych o ustawianie przetargów na sprzęt medyczny. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Katarzyna Bylicka poinformowała w czwartek, że Prokuratura Regionalna we Wrocławiu skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa akt oskarżenia przeciwko 13 osobom, m.in. z zarzutami zakłócania postępowań przetargowych na sprzęt medyczny dla placówek służby zdrowia na terenie kraju.
„Oskarżonym zarzuca się także udzielanie i przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za naruszenie przepisów prawa. Polegało to na wejściu w porozumienie, a następnie uzgadnianie w drodze rozmów osobistych, telefonicznych oraz kontaktu mailowego, istotnych warunków przetargów na zakup ambulansów z wyposażeniem medycznym, urządzeń do mechanicznej kompresji klatki piersiowej, defibrylatorów z modemami do transmisji danych EKG” – powiedział rzecznik.
„Minister pandemii” Adam Niedzielski przypuścił „atak” na Konfederację i proponowane przez nią rozwiązania w służbie zdrowia. Szefowi resortu odpowiadają dziennikarze i politycy.
„Miałem wolne 10 min więc przeczytałem program @KONFEDERACJA_ w aspekcie ochrony zdrowia. Po przeczytaniu zostało mi 6 min wolnego. Esencja programu: dają pacjentowi minimum świadczeń, które mają być bardzo tanie i dzięki którym lekarze zarobią bardzo dużo. To po piwie czy przed?” – grzmiał Niedzielski na Twitterze.
Do jego wpisu odniosło się spore grono internautów, w tym lekarzy, dziennikarzy i polityków.
„Pan Minister przez 4 minuty przeczytał program ochrony zdrowia @KONFEDERACJA_ ale przez 2 lata nie zauważył, że system, którym zarządza masowo zabija pacjentów, wtrąca społeczeństwo w psychozę a dzieci pozbawia edukacji” – skwitował kardiolog Paweł Basiukiewicz.
ale przez 2 lata nie zauważył, że system, którym zarządza masowo zabija pacjentów, wtrąca społeczeństwo w psychozę a dzieci pozbawia edukacji.
Cytuj Tweeta
Adam Niedzielski
@a_niedzielski
·
14 g.
Miałem wolne 10 min więc przeczytałem program @KONFEDERACJA_ w aspekcie ochrony zdrowia.Po przeczytaniu zostało mi 6 min wolnego. Esencja programu: dają pacjentowi minimum świadczeń, które mają być bardzo tanie i dzięki którym lekarze zarobią bardzo dużo. To po piwie czy przed?
„250 tysięcy extra trupów. Setki milionów złotych w błoto. Poniszczone firmy. Pacjenci pozbawieni opieki zdrowotnej. Inflacja. Terror psychologiczny. Dodatki covidowe dla lekarzy. Wszystko oparte na widzimisię.
I ten gość pisze o tanim państwie 🙂
#Wybory2023” – napisał publicysta Rafał Otoka-Frąckiewicz.
„Miałem wolne 10 minut, więc przeczytałem wszystkie rzetelne materiały uzasadniające wprowadzenie lockdownu i zamówienie 200 milionów szczepionek. Po przeczytaniu zostało mi 10 minut wolnego” – odparł polityk Konfederacji Michał Wawer.
„Odezwał się ten, który wdrożył system odcinający pacjentów od służby zdrowia, czym doprowadził do 200 tys. zgonów. Typ powinien oglądać świat zza krat, a nie kandydować do Sejmu” – skomentowała publicystka Katarzyna Treter-Sierpińska.
„Minimum świadczeń to wciąż lepiej niż kij, którym trzeba walić w parapet, żeby dostać receptę” – napisała dziennikarka Ewa Zajączkowska-Hernik.
Reforma ochrony zdrowia według Konfederacji
Krytyka postulowanych przez Konfederację zmian rozgorzała po Wielkiej Konwencji Programowej tej partii, która odbyła się w ostatnią sobotę. O bon zdrowotny pytany był w Polsat News Konrad Berkowicz. Polityk wyjaśnił, że będzie on funkcjonował na zasadzie ubezpieczenia.
W „Konstytucji Wolności” Konfederacja wyjaśnia, że jej postulat dotyczy „likwidacji państwowego monopolu NFZ i umożliwienia pacjentom dokonywania swobodnego wyboru ubezpieczyciela”. Każdy ubezpieczyciel miałby zapewnić swoim klientom określony prawem „koszyk świadczeń gwarantowanych”, a świadczenia dodatkowe byłyby elementem konkurowania o klienta – podobnie jak jakość świadczonych usług. Zastrzeżono też, że żaden ubezpieczyciel nie będzie mógł odmówić nikomu ubezpieczenia go.
Konfederacja wyjaśnia, że Polacy nadal płaciliby składki – ale już nie do skarbca NFZ, a do prywatnych ubezpieczycieli. Składki te byłyby zaś rozdzielane w formie bonu zdrowotnego. Przy obecnych nakładach na ochronę zdrowia i liczbę osób ubezpieczonych bon ten wyniósłby średnio 4340 zł.
Nie oznacza to jednak, że świadczenia udzielone danemu pacjentowi nie mogłyby przekroczyć tej wartości. Mechanizm działania bonu zdrowotnego obrazowo wyjaśnił wydawca portalu nczas.com Radosław Piwowarczyk.
„Politycy i dziennikarze o małym rozumku atakują bon zdrowotny. Twierdzą, że 4340zł będzie musiało pokryć wszystkie koszty leczenia. To tak, jakby twierdzić, że jak płacę 2100zł za ubezpieczenie auta, to tylko za tyle mogę go naprawić. Kretyni czy propagandyści? Tertium non datur” – napisał na Twitterze.
W swoim programie Konfederacja zastrzega, że postulowane przez nią zmiany należy wprowadzać „bardzo ostrożnie i stopniowo”.
„System ochrony zdrowia jest bardzo złożony i próby wprowadzenia z dnia na dzień ogólnokrajowej rewolucji mogłyby przynieść fatalne skutki pomimo dobrych założeń” – wskazano. Partia proponuje, by reformę rozpocząć od tych sektorów ochrony zdrowia, które już dziś są w dużej części sprywatyzowane – np. stomatologia. Jako ostatnie zaś miałyby być zreformowane obszary najtrudniejsze do przekształcenia – jak ratownictwo medyczne czy onkologia. Zaznaczono, że zanim to nastąpi, trzeba poddać je „dalszym szczegółowym analizom”.
„Zasady rządzące poszczególnymi sektorami systemu nie muszą być identyczne – celem reformy jest dobro pacjenta, podniesienie jakości ochrony zdrowia i ograniczenie jej kosztów, a nie spełnienie jakichś sztywnych ideologicznych założeń” – podkreślono.
Jedną z największych tajemnic “pandemii” jest rzekome zniknięcie grypy. Czy grypa naprawdę zniknęła w erze histerii związanej z COVID-19, czy też dzieje się coś innego?
Oto wielka tajemnica w formacie MEMa: podczas zamieszania i paniki w ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się wiele wyjaśnień dotyczących rzekomego zniknięcia grypy. Lockdown-erzy i ich uwiarygodnione instytucje często twierdzili, że maseczkowanie zadziałało, aby powstrzymać grypę, mimo że nie działało na covid. Inni twierdzili, że covid miał jakiś efekt dominacji wirusowej, który pokonał szczepy grypy.
Ale żadne z tych wyjaśnień tak naprawdę nie rozwiązuje zagadki “gdzie się podziała grypa”.
Dowody wydają się wskazywać na dwa główne powody zniknięcia grypy: fizyczne zniknięcie zestawów do testowania grypy i niezrozumienie, co właściwie oznacza grypa.
1. Testy na grypę nie były fizycznie dostępne w systemach opieki zdrowotnej
The Dossier przeprowadziło ankietę wśród kilku osób i organizacji mających dostęp do rejestrów systemów szpitalnych i zarządzania łańcuchem dostaw, a my zebraliśmy wiele niepotwierdzonych informacji, aby nakreślić szerszy obraz tego, co się stało.
Okazało się, że przynajmniej w Stanach Zjednoczonych praktycznie nie było dostępu do testów na grypę w latach histerii związanej z COVID-19, szczególnie w latach 2020-2021. Praktycznie wszyscy producenci testów przestawili się na testy na COVID-19, pozostawiając zestawy na grypę w tyle. Według Pharma and Government Health, Covid był znacznie większym priorytetem, zarówno z perspektywy opieki zdrowotnej, jak i biznesowej, więc branża grypowa nie była już lukratywna i została odrzucona.
Drugi powód jest jednak jeszcze ważniejszy.
2. Grypa nie jest rozumiana we właściwym kontekście
Przed powstaniem kompleksu przemysłowego testującego COVID (który w szczytowym momencie przynosił ponad 100 miliardów dolarów rocznie), grypa była prawie zawsze diagnozowana na podstawie objawów, a nie testu wymazu.
I znowu, objawy COVID są praktycznie identyczne z objawami grypy. W zdecydowanej większości przypadków to, co jest “grypą”, jest tradycyjnie rozumiane nie jako diagnoza wirusowej grypy, ale ogólna diagnoza niezliczonych potencjalnych objawów sklasyfikowanych w szerokiej kategorii jako “grypa”. Bardzo niewiele zdiagnozowanych przez lekarzy przypadków “grypy” faktycznie pochodzi od szczepów grypy. Właśnie dlatego jest to idealne uzasadnienie, aby rozumieć COVID jako grypę, ale z bardziej przerażającą otoczką medialną.
Zarówno grypa, jak i COVID mają te same objawy, więc potencjalny przypadek „grypy / choroby / śmierci” został ogólnie zdiagnozowany jako przypadek „COVID / choroby / śmierci”.
Przeczytajmy bardziej szczegółową odpowiedź od kogoś, kto bardzo dobrze zna tę kwestię.
Zadałem to pytanie również dr Normanowi Pieniążkowi, znanemu biologowi molekularnemu, który przez 24 lata pracował w Centers for Disease Control (CDC) jako szef laboratorium diagnostyki molekularnej. Dr Pieniazek jest ekspertem w diagnostyce testów PCR i ma fascynujące spojrzenie na tandetną naukę stojącą za “pandemią”.
Oto jego odpowiedź na moje pytanie:
Od dr Normana J. Pieniążka:
Czy grypa zniknęła podczas pandemii COVID-19?
Postaram się odpowiedzieć na to pytanie; najpierw jednak muszę wyjaśnić terminy przeziębienie i grypa (influenza).
Czy wiesz, że ponad 200 wirusów powoduje przeziębienia i że szacuje się, że ludzie w Stanach Zjednoczonych cierpią na około 1 miliard przeziębień rocznie (1)? Niemniej jednak, czy możemy jednoznacznie stwierdzić, kto cierpi na przeziębienie i grypę? A co z PCR, techniką stosowaną do monitorowania przypadków COVID-19? Niestety, PCR okazał się niepraktyczny w diagnostyce infekcji dróg oddechowych z co najmniej dwóch powodów.
Pierwszym problemem jest próbka diagnostyczna. Próbki śluzu, pobrane z głębokich nozdrzy (wymaz z nosa), gardła (wymaz z jamy ustno-gardłowej) i nosogardzieli (wymaz z nosogardzieli), w istocie testują ludzki filtr powietrza. Kanały nosowe mają grzbiety, które powodują zawirowanie powietrza, podobnie jak w odkurzaczu. Ponieważ przewody nosowe i całe drogi oddechowe są pokryte śluzem, zatrzymuje on wirusy, bakterie, pyłki, zarodniki grzybów i kurz. Warstwa z uwięzionymi cząsteczkami jest przesuwana przez rzęski.
Gdy śluz jest badany metodą PCR, wykrycie części wirusa w filtrze powietrza nie oznacza, że wirus ten spowodował infekcję. Ten problem z wymazami jest znany od dawna (3). Panuje zgoda co do tego, że płukanie oskrzelowo-pęcherzykowe (BAL) jest najbardziej odpowiednią próbką do wykrywania infekcji wirusowych dróg oddechowych. Niestety, pobranie próbki BAL jest skomplikowane i może nie zostać zaakceptowane przez pacjenta (4).
Drugi problem został zasygnalizowany powyżej. Przy ponad 200 możliwych przyczynach infekcji (etiologia), badanie wszystkich podejrzanych jest niewykonalne. Podczas gdy w badaniu naukowym (3, 5) żaden kamień nie zostałby odwrócony, aby zdiagnozować pacjentów włączonych do projektu, nadzór nie może być prowadzony w ten sposób.
CDC opracowało system monitorowania przeziębień w populacji USA. System ten monitoruje wizyty związane z chorobami układu oddechowego, w tym gorączką, kaszlem lub bólem gardła. Takie wizyty są klasyfikowane jako choroby grypopodobne (ILI). Należy pamiętać, że oznaczenie to nie oznacza grypy potwierdzonej laboratoryjnie i obejmuje wizyty pacjentów z powodu wszystkich patogenów układu oddechowego, które powodują podobne objawy (6). Oprócz tego systemu, CDC gromadzi dane dotyczące potwierdzonych przypadków grypy (7); jednak tylko około 1% badanych próbek jest zwykle pozytywnych. Najważniejsze jest to, że nikt nie wie, ile przypadków grypy występuje w USA rocznie. Zgłoszona liczba ILI może być tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Wraz z pojawieniem się wirusa Wuhan w styczniu 2020 r., wszystkie wnioski, lekcje z poprzednich sezonów zostały odrzucone, zapomniane.
Ludzie byli zmuszani do poddawania się testom, nawet jeśli nie wykazywali żadnych objawów. Pomimo licznych dowodów przeciwnych, PCR wykonany z wymazów został nagle zareklamowany jako złoty standard w diagnostyce infekcji układu oddechowego.
Rozważmy jeszcze jeden ważny fakt. W starannie przeprowadzonym badaniu (4) hospitalizowanych pacjentów z zapaleniem płuc zdiagnozowanych na podstawie klasycznego zdjęcia rentgenowskiego lub tomografii komputerowej, przyczyny infekcji (etiologii) nie można było ustalić w 62% przypadków. Jak to możliwe, że podczas pandemii w USA odnotowano 107 201 630 zakażeń COVID i 1 166 899 zgonów z powodu COVID (8)? Gdzie są infekcje innymi wirusami? Gdzie są stany o nieznanej etiologii?
Odpowiedź jest prosta. Wyniki testów PCR tylko dla jednego wirusa są bez znaczenia. To oszustwo powinno być oczywiste dla każdego, kto jest biegły w diagnozowaniu infekcji dróg oddechowych.
– Nawet szkoła podstawowa uczy dzieci, iż przechorowanie daje odporność, a ten kanon nauki jest obecnie łamany przez stwierdzenie, że to nie przechorowanie, ale szczepienie daje odporność. To kompletny absurd –powiedział w rozmowie dr Zbigniew Hałat, specjalista epidemiolog.
Dr Hałat zwrócił uwagę, że w przypadku szczepionki przeciw COVID-19 złamano wszelkie obowiązujące dotychczas normy i zasady. Chodzi przede wszystkim o powikłania związane z podaniem preparatu. – Jeżeli w standardowych pracach nad jakimikolwiek lekami ujawnione zostały zgony wynikające z zastosowania preparatów, wstrzymywano nad nimi pracę.
W przypadku „szczepionek” przeciwko COVID-19 tak się nie stało, a ludzi nadal zmusza się do przyjęcia zastrzyków – podkreślił.
To jednak nie wszystko. Dr Hałat zauważył, że w przypadku tzw. pandemii COVID-19 „dokonano wyeliminowania leków do wczesnej terapii, które pozwoliłyby leczyć ludzi we wczesnych etapie zakażenia, a tym samym stworzono konstrukt handlowy zmuszający rządy, które są pod presją twórców nowego ładu ekonomicznego i światowego”.
– Nie ma tutaj żadnych cech medycyny, tylko są cechy handlu oraz polityki– podkreślił.
W rozmowie poruszono również kwestię niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP). W ocenie dr. Hałata to kolejna kwestia, która woła „o pomstę do nieba”. – Gdybyśmy mieli w kraju egzekwowane prawo i sprawiedliwość, to egzekwowano by zgłaszanie odczynów poszczepiennych zgodnie z przepisami opartymi o ustawę o chorobach zakaźnych i zakażeniach – w przepisie wykonawczym dotyczącym zgłaszania odczynów poszczepiennych. Ten problem jest do dzisiaj nierozwiązany. (…).
Polska ma 47 razy mniej zgłoszeń do systemu europejskiego niż Holandia. To świadczy o tym, że lekarze którzy są odpowiedzialni za zgłaszanie, tego nie robią, a ich pacjenci umierają po podaniu zabójczych preparatów o czym nikt nie wie, więc kolejnym kandydatom do wyszczepiania nie zapala się czerwone światło. Ukrywanie prawdy jest zbrodnicze pod każdym względem – mówił lekarz.
– Generalnie rzecz biorąc, szczepionka ani nie jest skuteczna, ani nie zapobiega przed ciężkim stanem, ale powoduje nowe fale zakażeń, co jest udowodnione w bardzo wielu krajach, bo to osoby zaszczepione sieją zakażenia.Sens medyczny, epidemiologiczny szczepień jest żaden, sens moralny i prawny jest naganny oraz wymaga dochodzenia prokuratorskiego, a sens etyczny jest zawarty w Kodeksie norymberskim, w którym zakazano eksperymentów na ludziach, a podawanie tych preparatów – co wynika z dokumentów rejestracyjnych – jest eksperymentem .
– Nawet WHO mówiła wcześniej, że muszą wystąpić objawy chorobowe, które będą warunkiem do zastosowania testu PCR, a nasi rządzący czytają w dokumentach tylko to, co im pasuje. Przypuszczam, iż koncerny czytają za nich te dokumenty i wskazują, że wprawdzie WHO napisała o konieczności wystąpienia objawów, ale oni nie będą tego traktować poważnie, bo negatywnie wpłynie to na kampanię wyszczepiania.
Kiedy porównamy poszczególne kraje w czasie, to ewidentnie zauważymy, że po fali wyszczepiania przychodzi fala zakażeń. Słychać coraz częstsze głosy specjalistów, że zaszczepieni roznoszą zakażenie – oznajmił dr Zbigniew Hałat.
Super-państwem, ober-policmajstrem, któremu rząd warszawski wyprzedaje wolność, zdrowie, życie Polaków jest WHO – World Health Organisation – Lepiej powiedzieć zorganizowana grupa przestępcza.
Braun OSTRO o WHO: „Całkowicie prywatny gang, na czele którego stoi obecnie fasadowo pewien afrykański komunista”
Przed posiedzeniem Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19 odbyła się konferencja prasowa. Grzegorz Braun mówił m.in. o potrzebie opuszczenia WHO.
– Szczęść Boże i ratuj się, kto może, kiedy rząd Rzeczpospolitej Polskiej gotów jest dać władzę nad życiem, zdrowiem, w konsekwencji także mieniem Polaków kolejnej organizacji międzynarodowej, po Eurokołchozie, innych organizacjach i układach międzynarodowych, które wpływają na nasze życie, ciążą, tragicznie zaciążyły już nad naszym życiem – rozpoczął Grzegorz Braun.
– Takim super-państem, ober-policmajstrem, któremu rząd warszawski wyprzedaje wolność, zdrowie, życie Polaków jest WHO – World Health Organisation – Światowa Organizacja Zdrowia. Organizacja – a lepiej powiedzieć zorganizowana grupa przestępcza – całkowicie prywatny gang, na czele którego stoi obecnie fasadowo pewien afrykański komunista – stwierdził.
– Komunista, nie jakiś tam tęczowy, różowy, zielony, tylko hardcorowy czerwony komunista stoi na czele tej organizacji. My, jeszcze przed dzisiejszym posiedzeniem, ale na gruncie ustaleń poprzednich naszych posiedzeń, po raz kolejny wznosimy hasło: Precz z WHO, precz z Polski – dodał.
– Nie chcemy, żeby ta organizacja miała jakikolwiek wpływ na nasze życie publiczne i nasze życie rodzinne, indywidualne. Polska powinna natychmiast wycofać się, od udziału w tej organizacji powinna się powstrzymać, nie powinna uiszczać żadnych składek, nie powinna gościć żadnych przedstawicieli tego gangu na naszym terenie i nie powinna występować w charakterze żyranta tej organizacji przestępczej, delegując do niej swoich przedstawicieli – oświadczył.
– A jest takim delegatem ot choćby minister jednej choroby i nagłej śmierci Niedzielski, który szereg razy pokazywał się pod tym szyldem w tym kontekście – wskazał.
Braun wyraził nadzieję, że na ławie oskarżonych „ostatecznie zobaczymy Adama Niedzielskiego i jego wspólników w tym dziele zniszczenia – przypomnę ćwierć miliona zgonów nadmiarowych w ciągu poprzednich pandemicznych i post-pandemicznych sezonów”.
Nie uda się ucieczka w następny kryzys klimatyczny – przed odpowiedzialnością za zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione w czasie korona kryzysu.
Na podstawie badacza z Stanford Uniwersytetu Kalifornii, biologa ewolucyjnego prof. dr. Ulricha Kutschera z którym wywiad przeprowadził wiedeński neurolog, psychiatra prof. dr. Raphael Bonelli, postaramy zgłębić jak dalece uzasadniona jest obecnie indukowana histeryczna panika o ociepleniu klimatu przez CO2.
Prof. dr. Ulrich Kutschera, biolog ewolucyjny z Stanford Uniwersytetu jest zasłużonym i znanym naukowcem wykładający również na wielu innych uniwersytetach. Prof. Kutschera wydał kilka publikacji, również publikację na temat korona kryzysu i zmiany klimatu, którą opiera na faktach.
Rozmowa jest prowadzona w tych tematach i przetłumaczyłem tylko jej istotne części, w mojej ocenie.
Cała dyskusja jest dostępna na stronie RPP Instytutu na Telegramie, ponieważ jak prof. Bonelli oświadczył na YouTubie gaszone są jego wypowiedzi. https://t.me/rppinstitut/6439
————————————–
Wywiad:
Prof. Bonelli:- Co ma wspólnego korona kryzys ze zmianą klimatu?
Prof. Kutschera:-Te dwa problemy cechuje ten sam sposób typologicznego myślenia, wprowadzenie społeczeństwa na ten sam poziom myślenia kierowanego poprzez STRACH i omijanie faktów naukowych. Fakty są ignorowane a nawet zaprzecza się naukowym faktom, co łączy korona kryzys z problem zmiany klimatu. Prof. Bonelli:- Badacze klimatu mówią, że granica stabilności klimatu na Ziemi została już przekroczona.
Co to jest właściwie?
Pan podpisał tą deklaracje ponad 1500 naukowców, którzy są zdania, że nie mamy wcale sytuacji zagrażającej klimatowi Ziemi.
Prof. Kutschera:-Dlaczego podpisałem tą deklarację z innymi naukowcami. Ponieważ jestem zdania, które ukształtowałem sobie na faktach, że owszem mamy problemy z naturą, ale to niema nic wspólnego ze zmianą klimatu i nie jesteśmy nawet na progu katastrofy klimatycznej.
Z danych wynika, że mamy do czynienia z periodyczną zmianą klimatu, niestety wszystko co się wydarzyło przed rokiem 1850 jest przez IPCC (Światowa Rada Klimatu) ignorowane, a te dowody świadczą o cykliczności zmian klimatu.
Lobbyści klimatyczni po prostu nie przyjmują do wiadomości tego co się wcześniej wydarzyło i to, że w poprzedniej fazie cyklicznej było jeszcze cieplej, co jest udowodnione. Tak postępuje się niestety z nauką od lat osiemdziesiątych poprzedniego stulecia.
Prof. Bonelli:- Nazwa Grenlandia powstała z opisu tej części Ziemi, która był wcześniej w fazie ocieplenia soczysto zielona.
Prof. Kutschera:-To jest prawidłowo i właśnie te fakty o Grenlandii są niedopuszczane przez IPCC, dokładnie jak nie dopuszczano faktu z PCR-testem, że wcześniej on miał inne prawidłowe zastosowanie, gdzie dokonywano rozgraniczenia między kontaminacją a infekcją. A więc jest dokładnie tak z korona wirusem jak z klimatem, dopuszczane są tylko takie informacje, które pasują do określonej ideologii a fakty są ignorowane.
Prof. Bonelli:- OK. Może pan nam wytłumaczyć co to jest zmiana klimatu a co ocieplenie Ziemi?
Prof. Kutschera:-Pojęcie klimatu było zdefiniowane w 1830 przez Aleksxandra von Humboldta.
Dzisiaj klimat jest wartością statystyczną ostatnich 30 lat dla ściśle określonego regionu na Ziemi. A więc niemądre jest określenie, że ktoś zaprzecza zjawisku zmiany klimatu, bo zmiany były i będą zawsze. Zaprzeczanie zmianie klimatu jest tak samo nonsensowne jak zaprzeczanie istnienia korona wirusa. Już tylko przy uwzględnieniu oczywistego faktu, że Słońce nie ma stałej aktywności wiadomo, że klimat musi się zmieniać.
A teraz wytłumaczę co to jest ocieplenie Ziemi, które jest mierzone 2 m. nad ziemią i które się zmieniło, wzrosło o jeden stopień. I to nie należy się dziwić, ponieważ żyjemy w fazie po ostatnim oziębieniu.
W jakim procencie jest to antropogenne ocieplenie, na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć.
A teraz objaśnię pojęcie gazu cieplarnianego.
Tylko molekuły mające co najmniej trzy atomy są w stanie być gazem cieplarnianym i największym gazem cieplarnianym jest para wodna H2O potem O3 i pozostałe, bez obecności których na Ziemi mielibyśmy minus 15 stopni, a więc erę lodową.
Prof. Bonelli:– Co pan powie o Światowej Radzie Klimatu (IPCC).
Prof. Kutschera:- Światowa Rada Klimatu IPCC podobnie jak WHO jest politycznie motywowaną i sponsorowaną organizacją. Przejrzałem sprawozdania tej organizacji od 1990 roku i w pierwszych sprawozdaniach pisze, że ponieważ wcześniej było cieplej przed 1000 lat i gazów cieplarnianych było mniej, to z tego wynika, że gazy cieplarniane nie mają wpływu na temperaturę.
Zmieniono obecnie tą narracje i twierdzi się, że CO2 jest odpowiedzialny za wzrost temperatury o jeden stopień, co jest dogmatem i sprzeczne z nauką. Prof. Bonelli:-No tak ale media opierają się na wypowiedziach naukowców, co o tym sądzić?
Prof. Kutschera:- I znów jesteśmy przy korona wirusie, ponieważ wtedy, jak i teraz media opierają swoją wypowiedź na wybranych naukowcach. Wszystkie wypowiedzi niezgodne z zapotrzebowaniem politycznym zostały ignorowane, co jest dobrze udokumentowane.
Wszystkie osiągnięcia naukowe zostały nagle zapomniane i dopasowano narracje do zapotrzebowani politycznych. Media do jeszcze do tego sprowadzają wszystko na poziom przedszkolny aby wywołać w społeczeństwie panikę i histerię, na co patrzę bardzo krytycznie.
Ta histeria z gazem CO2, który rzekomo jest odpowiedzialny za ocieplenie jest po prostu niepoważna, to żart do śmiechu aż do zgonu.
Prof. Bonelli:-Mam przyjaciół w Australii, którzy mi powiedzieli, że mieli obecnie najzimniejszą zimę od czasu jak ludzie zanotowali. O tym wcale się nie mówi. Wie pan coś na ten temat?
Prof. Kutschera:-Nie można tak ustalać klimatu na świecie jak to się robi, ale można mierzyć temperaturę oceanów, co daje nam ścisłą mierzalną wypowiedź. A więc temperatura oceanów zmieniła się z 16.0 stopni na 16.4 stopnia, a więc oceany się ociepliły. Obecnie jednak ta sytuacja się zmienia i mamy do czynienia z realnym, mierzalnym oziębieniem, co widać nie tylko w Australii. Również w Europie ostatnie trzy miesiące pod rząd były najzimniejsze i w maju i czerwcu rowerzyści jadący do pracy rowerem musieli zakładać rękawiczki chroniące dłonie przed zmarznięciem. To są fakty, które przez IPCC przemilcza. Prof. Bonelli:-Dlaczego pana zdaniem przemilcza się te fakty i produkuje się panikę i histerię klimatyczną.
Co za tym stoi?
Prof. Kutschera:- Już Arystoteles wiedział, że ludźmi znacznie łatwiej się rządzi jak się ich wprowadzi w stan STRACHU i PANIKI, o czym pisał.
A więc chodzi to o władzę i o interesy polityczne i finansowe mające ściśle określony cel. Dlatego zadaniem naukowców takich jak pan, czy ja, jest uświadamianie społeczeństwa, aby się przebudzili.
———————————–
W drugiej części wywiadu prof. Kutschera pokazuje wyniki badań satelitarnych świadczących o tym, że w regionach, gdzie w ostatnich latach nastąpiła eksplozja rozwoju przemysłu a więc produkcji CO2, w tych regionach nastąpił również wzrost powierzchni zielonych o 30% a co za tym idzie poprawiło się znacznie zaopatrzenie ludności w żywność, ponieważ zbiory rolne również znacznie wzrosły. Regionami tymi są Indie i Chiny .
Zdaniem prof. Kutschery bardziej świat cierpi na głód CO2 i obecna wartość tego gazu, która wynosi 400 PPM spokojnie mogłaby wynosić 1000 PPM i będzie niezauważalna i absorbowany przez roślinność.
Człowiek przy wydechu produkuje 100 razy więcej CO2 jak jest [%] w naturze i pomimo tego może swoim wydechem wspierać ludzi podczas sztucznego oddychania. ———————————–
Komentarz:
Dlatego mamy zrezygnować z własnej wolności, mobilności i z samochodów, aby chronić wyimaginowane zagrożenie klimatu.
Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) wzywa rządy światowe do uzgodnienia nowych celów zielonej agendy, która ma na celu znaczne zmniejszenie liczby prywatnych samochodów. WEF naciska na ograniczenie posiadania prywatnych samochodów o 75 procent do 2050 r., w tym pojazdów elektrycznych. Wraz z planowanym wycofaniem silników spalinowych od 2035 r. i trwającym wzrostem kosztów paliwa UE jest już w pełni na dobrej drodze do zniesienia prywatnego transportu samochodowego.
Dlatego również likwidacje [lub rozsądne modyfikacje md] elektrycznych samochodów, ponieważ e- samochody stały się dużym nierozwiązalnym problemem nie tylko ekologicznym, jak pokazuje ostatni cieplejszy tydzień.
W wielu e-samochodach stojących w korkach na autostradach wyładowała się bateria i korki dopiero stały się problemem. Do e-auta nie da rady dolać benzyny i jechać dalej, ale je trzeba odtransportować lawetą.
Tak zwana pandemia covid 19 odsłoniła kurtynę dotychczas szczelnie zasłoniętą. Co zobaczyli zdumieni i przerażeni ludzie?
Anthony Ivanowitz 20.06.2023r. mordujemy-was-bo-nam-za-to-placa Zobaczyli świat takim jakim on jest naprawdę a nie takim jak im pokazywali w telewizorach przez dziesiątki lat. Świat brutalnej przemocy uprawianej przez rządy na swoich społeczeństwach pod pretekstem pandemii. Świat gdzie źródłem prawa jest policyjna pała, w którym takie pojęcia jak praworządność, prawa człowieka, konstytucje, swobody obywatelskie, demokracja – to puste hasła, nic nie znaczące. Wszelkie instytucje przedstawicielskie, demokratycznie wybrane, obróciły się przeciwko swoim wyborcom. Większość kościołów różnych wyznań ( w tym Kościół rzymsko katolicki) w osobach swoich kapłanów skurwiła się i ochoczo “wskoczyło w buty” naganiaczy szczepionkowych, sowicie opłacanych przez szatański system. Zhańbił się papież nawołujący do szczepień nieznaną berbeluchą zawierającą tkanki abortowanych płodów ludzkich, zhańbili się księża na całym świecie robiąc to samo i udostępniając kościoły jako miejsca szprycowania. Z tej przestępczej kompromitacji i żałosnego pohańbienia kościół rzymsko katolicki już się nie podniesie!! Ich działanie w czasie tak zwanej pandemii pokazało, że są sługami szatana!! Większość ludzie na całym świecie okazała się durniami, którzy przyłączyli się do władz popierając represje i zamordyzm szczepionkowy i którzy sami poddali się dobrowolnie szczepieniom nie widząc ani co te szczepionki zawierają ani jak one wpłyną na ich zdrowie w przyszłości! Obraz za kurtyną przeraża, pokazuje prawdziwe oblicze ludzi, groźnych drapieżników gotowych rzucić się do gardeł przedstawicielom własnego gatunku.
Jednocześnie nastąpiło otrzeźwienie pewnej części społeczeństw, które dostrzegły przerażające realia i próbowały im przeciwdziałać! Szczególnie haniebną rolę we wprowadzeniu faszystowskiego zamordyzmu odegrali lekarze i tak zwani naukowcy. To oni stali się bezpośrednimi wykonawcami ludobójczych szczepień oraz masowego ogłupiania ludzi by zmusić ich do poddania się szprycowaniu.
Środowisko to zhańbiło się ostatecznie i nieodwołalnie, tylko nieliczni z nich zachowali twarz i wiarygodność, a nawet dostrzegło, że przez dziesiątki lat wyznawało kłamliwą teorię szczepień i prowadząc edukację na uczelniach medycznych zachęcało do tego kolejne pokolenia lekarzy.
Jednym z nich był Profesor Sucharit Bhakdi. Jest on światowej sławy naukowcem, od 3 lat opluwanym i szkalowanym przez światowe media głównego nurtu, gdyż przeciwstawił się oficjalnej kampanii dezinformacji. Jest najczęściej cytowanym naukowcem w mediach elektronicznych i periodykach medycznych w historii Niemiec. Już w marcu 2020r przejrzał kłamstwo kowidowe i ostrzegał przed zabójczymi szprycami. Wszelkie jego przewidywania dotyczące pseudo pandemii covid 19 oraz ludobójczych szczepień sprawdziły się. Tak zwana pandemia otworzyła mu oczy i przyznał, że prze 30 lat ogłupiał studentów medycyny bredniami o dobrodziejstwie szczepień. W jednym z wywiadów powiedział: „..Przez 30 lat uczyłem niewłaściwie. Pilnie musimy w podręcznikach zrewidować rozdziały dotyczące szczepień. Cały przemysł szczepionkowy to gigantyczne oszustwo, prawdopodobnie największe i najniebezpieczniejsze wszechczasów oszustwo szczepionkowe w medycynie, a to, czego jesteśmy teraz świadkami, to szczyt, końcowy produkt tego oszustwa”. Link z wypowiedzią jest poniżej.
Znalazło się jeszcze kilku innych naukowców światowej sławy, którzy mieli odwagę i honor złożyć podobne wyznanie jak profesor Bhakdi, na przykład dr Paul Marik, jeden z najbardziej znanych lekarzy i naukowców na świecie.
Dr Paul Marik nie jest zwyczajnym lekarzem. Ten były już profesor i były już doktor, zajmował drugie miejsce na świecie wśród cytowanych lekarzy-naukowców w swojej specjalności: intensywnej terapii. Dr Paul Ellis Marik poświęcił całe swoje zawodowe życie ratując ludzi i opracowując materiały dla studentów i lekarzy. W wywiadzie którego udzielił niezależnej witrynie internetowej powiedział: “..Ja, tak samo jak większość lekarzy, byłem ogłupiony i zindoktrynowany i wierzyłem w oficjalną narrację. Pierre [Kory – jeden z pionierskich i odważnych lekarzy, którzy walczyli ze szczepionkami przeciwko Covid], był dużo szybszy, jak byłem wolniejszy, lecz z czasem też powoli dochodziłem do informacji. Wtedy nie mieliśmy pojęcia co zawierają te szczepionki, nie wiedzieliśmy co się dzieje, były niewystarczająco przetestowane i byliśmy okłamywani. Z czasem stało się coraz bardziej klarowne, że to było jedno wielkie wstrętne kłamstwo, że te szczepionki nie są ani bezpieczne, ani skuteczne. I gdy coraz to nowe dane zaczęły napływać i widzieliśmy dane z VAERS i innych systemów, stawało się to coraz bardziej jasne. (…) Ani jednej żyjącej duszy na tej planecie nie rekomendowałbym tych szczepionek. Ani jednej osobie. Jest niemożliwe abym się mylił. Kowid w pełnym świetle pokazał całą korupcję, która miała miejsce wcześniej. Teraz, kiedy powracam myślami do przeszłości i zastanawiam się, to widzę, że większość rzeczy, których się nauczyłem w uczelni medycznej to nieprawda. Ponieważ wierzyłem [ciałom regulacyjnym], które są zwyrodniałe i skorumpowane przez Big Pharma – wielkie korporacje farmaceutyczne. Zatem właściwie to co musiałem zrobić w ciągu ostnich 6 miesięcy, ostatniego roku, to „oduczyć się” wszystkiego czego nauczyłem się na uczelni medycznej, ponieważ Big Pharma kłamie….”(całość wywiadu tutaj: https://anthony.neon24.org/post/171280,dlaczego-lekarze-dali-sie-oglupic-propagandzie-kowidowej )
Wśród “nawróconych” lekarzy czy naukowców nie było chyba ani jednego z Polski który by nie był wyznawcą religii szczepionkowej. Wszyscy oni są wyznawcami religii szczepionkowej i jeśli protestowali to na na gruncie bredni wirusowo szczepionkowej. Zdecydowana większość z nich wzięła udział w zbrodni kowidowej, a kilkudziesięciu (czy może kilkuset) mordowało ludzi za pomocą respiratorów! Dlaczego to robili? Bo im za to zapłacili!
Przedstawiony obraz który ukazał się oczom ludzi po odsłonięciu telewizyjnej kotary covidowej przeraża. My ludzie jako gatunek jesteśmy nieudanym tworem Stwórcy, bestią doskonałą, nie mającą sobie równych na Ziemi. Co jeszcze ta bestia zwana człowiekiem wymyśli aby zniszczyć własny gatunek, niebawem zobaczymy!
… i bynajmniej nie ma wyglądu młodego Apollo czy Venus, lecz jest obrzydliwą staruchą czy człekokształtnym rozkładającym się knurem o odrażającym wyglądzie. Wielokrotnie twierdziłem, że ZŁO jest banalnie proste do przewidzenia i to co stało się w trakcie oszukańczej i zbrodniczej plandemii tak samo dzieje się obecnie w czasie tej dziwnej wojny za naszą wschodnią granicą, która za chwilę zawita do nas, bo nie wyrażamy żadnego sprzeciwu, a wręcz przeciwnie – chcemy bawić się w wojnę ! Na całym świecie miliardy mniej czy bardziej “wykształconych debili” pozakładało sobie szmaty na pyski, pobiegło nawet “poza kolejnością” wyszprycować się jakąś berbeluchą oraz zgodziło się dosłownie zniewolić totalnym bezprawiem, bo tak im czarci pomiot w ich pustych jak dzban czerepach zamienił szare komórki dosłownie w g ó w n o ! Po raz kolejny powtarzam – wystarczyło trzy lata temu globalnie OLAĆ nakaz masoneczkowy, a całą plandemię szlag by trafił już na samym starcie. Tak się jednak “z woli ludu pracującego i niepracującego miast i wsi całego świata” nie stało, więc teraz czarci pomiot już wie, że może z ludzkością zrobić dosłownie WSZYSTKO, a ta durniejsza niż pantofelek “ludzkość” potulnie podporządkuje się każdej niewoli i tyranii jaką jest sobie czarci pomiot wyobrazić. A co do “oddziałów covidowych” to w necie było mnóstwo filmików jak sobie pracownicy “służby zdrowia” tańczą po pustych korytarzach i bawią z radości spowodowanej wpływem na ich konta bankowe gigantycznej mamony. A jak któryś pacjent-gamoń jeszcze nie wie o co chodzi to niech sobie spojrzy na ten obrazek: https://www.dakowski.pl/mordujemy-was-bo-nam-za-to-placa/
PS: w polskiej “służbie zdrowia” cały czas trwa maseczkowy terror w wykonaniu lekarzy, którzy zmuszają pacjentów jak i również pielęgniarki, które najchętniej by ich same nie zakładały ani od nikoggo nie wymagały, do zakładania maseczek. Oczywiście jak zawsze – NIE WSZYSCY lekarze dali się totalnie ogłupić, bo jest trochę takich co połapali się w czym rzecz, ale muszą pchać swój wózek do przodu, bo gdzie pójdą i za co będą żyć ? … KST
Nowy systematyczny przegląd i metaanaliza opublikowane przez Instytut Spraw Gospodarczych wykazały, że Lockdowny Covid nie zdołały znacząco zmniejszyć liczby zgonów
Metaanaliza Herby-Jonung-Hanke wykazała, że lockdowny, jak wynika z badań opartych na wskaźnikach rygorystyczności wiosną 2020 r., zmniejszyły śmiertelność o 3,2% w porównaniu z mniej rygorystycznymi politykami lockdownu przyjętymi przez takie kraje jak Szwecja
Oznacza to, że lockdowny zapobiegły 1700 zgonom w Anglii i Walii, 6000 zgonom w całej Europie i 4000 zgonom w Stanach Zjednoczonych.
Lockdowny zapobiegły stosunkowo niewielkiej liczbie zgonów w porównaniu z typowym sezonem grypowym – w Anglii i Walii występuje 18 500-24 800 zgonów z powodu grypy, w Europie 72 000 zgonów z powodu grypy, a w Stanach Zjednoczonych 38 000 zgonów z powodu grypy w typowym sezonie grypowym.
Wyniki te bledną w porównaniu z modelami Imperial College of London (marzec 2020 r.), które przewidywały, że blokady pozwolą uratować ponad 400 000 istnień ludzkich w Wielkiej Brytanii i ponad 2 miliony istnień ludzkich w Stanach Zjednoczonych.
Herby, Jonung i Hanke doszli do wniosku, że dobrowolne zmiany w zachowaniu, takie jak dystans społeczny, odegrały znaczącą rolę w łagodzeniu pandemii – ale surowsze ograniczenia, takie jak zasady pozostania w domu i zamykanie szkół, generowały bardzo wysokie koszty, ale przyniosły jedynie znikome korzyści zdrowotne.
Lockdowny COVID-19 były “globalną porażką polityki o gigantycznych proporcjach”, zgodnie z nowym recenzowanym badaniem akademickim. Drakońska polityka nie zdołała znacząco zmniejszyć liczby zgonów, nakładając jednocześnie znaczne koszty społeczne, kulturowe i ekonomiczne.
“To badanie jest pierwszą kompleksową oceną badań nad skutecznością obowiązkowych ograniczeń śmiertelności”, twierdzi jeden ze współautorów badania, dr Lars Jonung, emerytowany profesor w Centrum Studiów Finansowych Knuta Wicksella na szwedzkim Uniwersytecie Lund, “Pokazuje, że Lockdowny były nieudaną obietnicą. Miały one znikome skutki zdrowotne, ale katastrofalne koszty gospodarcze, społeczne i polityczne dla społeczeństwa. Najprawdopodobniej lockdowny stanowią największy błąd polityczny w dzisiejszych czasach”.
Obszerna 220-stronicowa książka, opublikowana przez londyński think tank Institute of Economic Affairs, rozpoczęła się od systematycznego przeglądu 19 646 potencjalnie istotnych badań. Do metaanalizy autorzy wybrali 22 badania oparte na rzeczywistych, zmierzonych danych dotyczących śmiertelności, a nie na wynikach uzyskanych z modelowania. Metaanaliza jest uważana za “złoty standard” dowodów, ponieważ łączy porównywalne, niezależne badania w celu określenia ogólnych trendów.
Autorzy, w tym profesor Steve H. Hanke z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, wzięli również pod uwagę szereg badań, które określiły wpływ poszczególnych ograniczeń blokowania, w tym zasad pozostawania w domu na zamykanie szkół i ograniczenia w podróżowaniu.
W każdym przypadku ograniczenia miały niewielki wpływ na zmniejszenie śmiertelności z powodu COVID-19:
Nakaz schronienia się na miejscu (pozostania w domu) w Europie i Stanach Zjednoczonych zmniejszył śmiertelność z powodu COVID-19 o 1,4-4,1 procent;
Zamknięcia firm zmniejszyły śmiertelność o 7,5 procent;
Limity gromadzenia prawdopodobnie zwiększyły śmiertelność z powodu COVID o prawie sześć procent;
Mandaty [nakazy] na maski, których większość krajów uniknęła wiosną 2020 r., zmniejszyły śmiertelność o 18,7 procent, zwłaszcza mandaty w miejscach pracy; oraz
Zamknięcie szkół spowodowało zmniejszenie śmiertelności o 2,5-6,2 procent.
Drugie podejście zastosowane przez autorów do oszacowania wpływu lockdownów na śmiertelność połączyło badania, które dotyczyły konkretnych środków lockdownu (takich jak zamykanie szkół, noszenie masek itp.) z tym, jak pojedyncze interwencje niefarmaceutyczne były faktycznie stosowane w Europie i Stanach Zjednoczonych. Korzystając z tego podejścia, autorzy szacują, że blokady zmniejszyły śmiertelność o 10,7% wiosną 2020 r. – znacznie mniej niż szacunki uzyskane z modelowania epidemiologicznego.
W badaniu porównano efekt środków blokujących z efektem “robienia jak najmniej”, a nie nie robienia niczego. Reakcja Szwecji na COVID była jedną z najmniej rygorystycznych w Europie, ale nadal nakładała pewne ograniczenia prawne i obejmowała szeroko zakrojoną publiczną kampanię informacyjną.
Dobrowolne środki, takie jak dystans społeczny i ograniczenie kontaktów międzyludzkich, skutecznie zmniejszyły śmiertelność z powodu COVID w Szwecji, kraju, który nie nałożył drakońskich ograniczeń prawnych. Jest to zgodne z dowodami na wczesnym etapie pandemii, że dobrowolne działania zaczęły ograniczać transmisję przed lockdown-ami..
Autorzy doszli również do wniosku, że mandaty prawne ograniczyły jedynie stosunkowo niewielki zestaw potencjalnych kontaktów zakaźnych i w niektórych przypadkach mogły przynieść odwrotny skutek, zachęcając ludzi do pozostania w domu w mniej bezpiecznych środowiskach.
Jeśli dobrowolne działania, niewielkie zmiany prawne i proaktywne kampanie informacyjne skutecznie ograniczyły przenoszenie COVID, blokady były nieuzasadnione z punktu widzenia zdrowia publicznego.
Ten negatywny wniosek jest wzmocniony przez znaczące koszty ekonomiczne i społeczne związane z lockdownami, które obejmują:
zahamowanie wzrostu gospodarczego
duży wzrost długu publicznego;
rosnące nierówności;
szkody dla edukacji i zdrowia dzieci;
obniżona jakość życia związana ze zdrowiem;
szkody dla zdrowia psychicznego;
wzrost przestępczości; oraz
zagrożenia dla demokracji i utraty wolności.
W badaniu stwierdzono, że o ile nie pojawią się istotne alternatywne dowody, blokady [Lockdowny] powinny zostać “odrzucone od ręki” w celu kontrolowania przyszłych pandemii.
Jonas Herby, współautor badania i specjalny doradca w Centrum Studiów Politycznych (CEPOS), niezależnym klasycznym liberalnym think tanku z siedzibą w Kopenhadze w Danii, powiedział:
“Liczne wprowadzające w błąd badania, napędzane subiektywnymi modelami i pomijające istotne czynniki, takie jak dobrowolne zmiany zachowań, mocno wpłynęły na początkowe postrzeganie lockdownów jako wysoce skutecznych środków. Nasza metaanaliza sugeruje, że gdy badacze uwzględniają dodatkowe zmienne, takie jak dobrowolne zachowanie, wpływ blokad staje się znikomy”.
Profesor Steve H. Hanke, współautor i profesor ekonomii stosowanej oraz współdyrektor Instytutu Ekonomii Stosowanej, Globalnego Zdrowia i Badań Przedsiębiorczości na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa:
“Jeśli chodzi o COVID, modele epidemiologiczne mają wiele cech wspólnych: wątpliwe założenia, podnoszące na duchu prognozy katastrofy, które mijają się z celem, i niewiele wyciągniętych wniosków”.
“Nauka o blokadach jest jasna; dane są dostępne: uratowane życia były kroplą w morzu w porównaniu z oszałamiającymi kosztami ubocznymi”.