Rekordowy brak aktywności seksualnej wśród Amerykanów, szczególnie młodych. IMPOTENCJA??

Rekordowy brak aktywności seksualnej wśród Amerykanów. IMPOTENCJA??

rekordowy-brak-aktywnosci-seksualnej

W ostatnich latach Ameryka doświadcza niezwykłego trendu. Wzrasta liczba osób, które deklarują brak aktywności seksualnej. Według badań z 2018 roku, prawie jeden na czterech dorosłych Amerykanów nie uprawiał seksu w ciągu ostatniego roku. To jest najwyższy odsetek od momentu rozpoczęcia badań. Tendencja ta wydaje się być spowodowana wieloma czynnikami, w tym starzeniem się społeczeństwa i zwiększoną liczbą osób żyjących w celibacie. Szczególnie interesujący jest wzrost liczby młodych mężczyzn, którzy decydują się na ten styl życia. 

[ A czy wpływ szczepionek ioraz resztek pigułek anty-ciążowych w wodach rzek (są dane o Mississipi) , więc i w wodociągach ktoś badał? Czy TEGO ni wolno? MD]

Badania przeprowadzone przez General Social Survey pokazały, że odsetek Amerykanów w wieku od 18 do 29 lat, którzy nie uprawiali seksu w ciągu ostatniego roku, wzrósł ponad dwukrotnie w latach 2008-2018 do 23%. Wydaje się, że głównym powodem tego trendu jest to, że młodzi ludzie później zaczynają mieć stałe związki. Jak mówi profesor Jean Twenge, psycholog z Uniwersytetu Stanowego w San Diego, brak stałych partnerów u osób powyżej 20 roku życia ogranicza ich aktywność seksualną.

Z drugiej strony, Amerykanie w wieku 30, 40 lat i starsi częściej zawierają związki małżeńskie, co prowadzi do większego prawdopodobieństwa uprawiania seksu. Ciekawym jest jednak, że mężczyźni w wieku poniżej 30 lat są prawie trzy razy częściej celibatarzami niż ich rówieśniczki, z 28% mężczyzn i 8% kobiet deklarujących brak aktywności seksualnej.

Istnieje kilka teorii tłumaczących tę dysproporcję płci. Jednym z czynników może być spadek aktywności zawodowej młodych mężczyzn, zwłaszcza od czasu ostatniego spowolnienia gospodarczego. Istnieje związek między stabilnym zatrudnieniem a zdolnością do nawiązywania trwałych związków. Bezrobotni mężczyźni rzadziej mają stałego partnera romantycznego.

Do tego dochodzi sytuacja życiowa młodych ludzi. Więcej młodych mężczyzn niż kobiet mieszka z rodzicami, co utrudnia nawiązywanie intymnych relacji. W 2014 roku 35% mężczyzn w wieku od 18 do 34 lat mieszkało z rodzicami, podczas gdy tylko 29% kobiet w tej samej grupie wiekowej mieszkało z rodzicami.

Ta “amerykańska susza seksualna” to skomplikowany problem, na który wpływa wiele czynników. Zmieniająca się dynamika związków, czynniki ekonomiczne i warunki życiowe – wszystko to przyczynia się do spadku aktywności seksualnej. Jeśli trend ten się utrzyma, może pojawić się pytanie o przyszłość społeczności i zdrowia seksualnego Amerykanów.

Reklama dźwignią… prania mózgów

Reklama dźwignią… prania mózgów

„Masoneria polska 2023. Ostatni etap” – książka Stanisława Krajskiego, str. 60

Nie są to zatem tylko tradycyjne reklamy, ale również dziesiątki postaci kryptoreklamy, tego, co można by określić jako przedłużenie reklamy, jej wzmocnienie czy kontynuację w różnych dziedzinach.

Ogrom i wszechobecność reklamy ilustrują liczby i zakres jej działania. Obecnie wydaje się na reklamę na świecie miliardy dolarów rocznie, a tylko jedna, największa w tej dziedzinie firma brytyjska Saatchi&Saatchi działa w ponad 80 krajach. Przykładem może tu być również Pepsi Cola, której kampania reklamowa trafiła ostatnio do 40 krajów i oddziaływała na 20% mieszkańców Ziemi.

B. R. Barber twierdzi, że zręby McŚwiata zbudowały właśnie te firmy i że podjęły one działalność w tym kierunku kilkadziesiąt lat temu, gdy jeszcze nikomu (poza masonerią) nie śniło się, że taki świat mógłby faktycznie powstać. To powstawanie McŚwiata było wprost związane ze zwiększającymi się wciąż nakładami na reklamę, które rosły o jedną trzecią szybciej niż wynosiło tempo wzrostu światowej gospodarki, a ponad trzy razy szybciej niż przyrost ludności na świecie.

Nakłady te od 1950 do 1990 r. wzrosły siedmiokrotnie, co daje, w przeliczeniu na jedną osobę wydatki od 15 dolarów (w 1950 r.) do 50 dolarów (obecnie). W samym USA wydatki te wyniosły ponad 500 dolarów na mieszkańca.

Doradca Clintona twierdzi, że w nazwach firmowych i w przekazach reklamowych „zaszyfrowane są skojarzenia i symbole” dotyczące różnych dziedzin ludzkiego życia, związane często w sposób wyraźny z rozwią- złością, homoseksualizmem, śmiercią, ale o takim charakterze, że trudno określić o co istotnie chodzi i jakie będą tego społeczne skutki. Podaje też przykład prowadzenia przez te koncerny wprost kampanii lansujących styl życia.

Pisze np. o tym, w jaki sposób American Express prowadziła kampanie z udziałem wielu detalistów przedstawiającą zakupy jako „działanie społeczne”, co „w rzeczywistości jednak sprowadzało zaangażowanie społeczne do robienia zakupów”. jedna z takich reklam podkreślała, że klienci, którzy kupują odżywkę do włosów w Body Shop ratują lasy tropikalne i wspomagają Indian Kayapo.

Zauważmy, że tego typu reklam jest coraz więcej w wielkich polsko-języcznych mediach.

Przodują tu wyraźnie TVN i POLSAT. „Pomagamy” zatem, kupując różne towary, głodnym dzieciom, mieszkańcom Afryki itd. Reklamodawcy wkraczają, i pozwala im się na to, dosłownie we wszystkie możliwe sfery. Reklam słucha się oczekując na połączenia telefoniczne, ogląda się je jadąc środkami komunikacji miejskiej i pociągiem, taksówką, w USA pojawiają się one już nawet na lekcjach w szkole i zasłaniają nocą gwiazdy (wielkie elektroniczne tablice na niebie).

Reklama przenika do programów rozrywkowych, a nawet informacyjnych w telewizji przybierając często postać „niezależnych komentarzy”, tak że widzowie często nie zdają sobie sprawy z tego, że mają do czynienia z reklamą.

Pojawia się też w postaci „sponsorowanych” artykułów i programów telewizyjnych, pojawia się w tle w filmach lub w wypowiedziach ich bohaterów, w grach komputerowych. Produktem reklamy u nas jeszcze w zasadzie nie znanym są tzw. parki tematyczne, w których rozrywka, reklama, „elementy dydaktyczne i wychowawcze” stanowią jedno. Wszystko to w istocie nie jest już wcale reklamą, a tylko czymś co jedynie, i to niekiedy na marginesie, zawiera elementy reklamy. Pojawia się informacja o towarze, ale cel przekazu jest w istocie religijny (pogański), moralny, światopoglądowy.

American Express, Mazda, Coca- Cola, Marlboro, KFC, Nike, Hershey, Lewis, Pepsi, Wrigley, McDonalds, Szatan – i rząd dusz

Koncerny, Szatan i rząd dusz

„Masoneria polska 2023. Ostatni etap” – książka Stanisława Krajskiego, str. 59

Do koncernów zaangażowanych w przejmowanie rządów dusz zaliczają się również wielkie firmy skupiające się na produkcji towarów materialnych, takie jak, między innymi, American Express, Mazda, Coca- Cola, Marlboro, KFC, Nike, Hershey, Lewis, Pepsi, Wrigley, McDonalds.

Sprzedając swoje produkty odwołują się do pomocy „ducha” oraz „handlują”, niejako przy okazji, „stylem życia”. Wyznaczając go wyznaczają tym samym wszystko to, co w istocie przynależy do religii, moralności, filozofii i ideologii. Amerykańskie firmy sprzedając swoje produkty „Sprzedają Amerykę”, ale taką Amerykę jaką same wykreowały.

Skutek jest między innymi taki, że np. mieszkańcy Afryki (czy Europy) siedzą w swoim kraju w restauracji Kentucky Fried Chicken, popijają coca-colę, słuchają nagrań Whitney Houston lub oglądają w telewizji jeden z programów globalnych stacji satelitarnych, które nadają w ich języku.

Propagowany styl — pisze B. R. Barber – jest w pełni amerykański, ale potencjalnie ma charakter globalny, ponieważ korporacje całkiem dosłownie mogłyby podchwycić hasło: my jesteśmy światem we are the Word.

Styl jaki proponuje Ameryka jest niespójny i sprzeczny, ale wielce kuszący, mniej demokratyczny niż kultura fizyczna: młodzieńczy i zamożny jak yuppie, po kowbojsku nieokrzesany, czarowny jak Hollywood,. nieskrępowany niczym rajski ogród, wyrozumiały dla błędów, wyczulony na problemy społeczne, politycznie poprawny, przepojony atmosferą wielkiego centrum handlowego. . .

Zauważmy, że opisany wyżej, proponowany obraz i styl życia jest w sposób wyraźny częścią typowego uwiedzenia, dokładnie takiego jakiego dokonuje sam Szatan. Firmy te dokonują takiego uwiedzenia przede wszystkim za pośrednictwem szeroko rozumianej reklamy.

Szatan i Hollyworld

Szatan i Hollyworld

„Masoneria polska 2023. Ostatni etap” – książka Stanisława Krajskiego, str. 58

Doradca Clintona Barber pisując McŚwiat wprowadza wśród Wielu nowych pojęć również pojęcie „Hollyworld” , czyli pojęcie swego rodzaju odrębnego świata wytworzonego przez Hollywood, w którym zostaje uwięziony współczesny człowiek. Barber mówi wprost: „To Hollywood zastawiło stół dla McŚWiata”. Ten Hollyword to świat, z którego wyeliminowano, tak naprawdę, pismo (książki), a nawet same słowa, to świat, w którym „abstrakcyjność języka ustępuje miejsca dosłowności obrazu, a odbywa się to kosztem wyobraźni, która obumiera, bo cała praca została za nią wykonana”, to świat, w którym zarejestrowany dźwięk wzmacnia oddziaływanie obrazu zajmując miejsce „słów, liczb, i innych szyfrów, za pomocą których ludzie tradycyjnie się porozumiewali”.

Ludzi, stwierdza Barber, zaczyna kształtować obraz telewizyjny i filmowy, przede wszystkim seriale i fabularne filmy długometrażowe, które stają się zarazem „coraz bardziej ujednolicone pod względem treści, w miarę jak ich dystrybucja nabiera coraz bardziej globalnych wymiarów”.

I tak, stwierdza doradca Clintona: „Coraz więcej ludzi na całym świecie ogląda filmy, które coraz mniej się od siebie różnią. (. . .) Co więcej, monokultura rozkwita coraz bardziej, W miarę jak zacierają się różnice między firmami telefonicznymi, sieciami kablowymi, stacjami radiowymi i telewizyjnymi oraz producentami oprogramowania, a gigantyczne korporacje łączą się ze sobą.

Zróżnicowanie ustępuje miejsca uniformizacji, konkurencję wypiera monopol. Kilka potęg o światowym zasięgu stanowi o tym, co jest tworzone, kto to rozpowszechnia, gdzie jest pokazywane, jak przyznaje się licencje na dalszy użytek. W takich warunkach nie ma mowy o prawdziwej konkurencyjności rynku idei i obrazów”.

Zobaczmy, w tej samej książce Barber głosi stanowczo, że nie ma spisku, że nie mają miejsca jakieś bezwzględne zakusy polityczne, że McŚwiatem „kieruje automatyczny pilot”, a tu przyznaje wprost, że o tym, co w McŚwiecie najważniejsze decyduje kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt konkretnych osób.

Za tymi osobami zaś stoi, ukryty gdzieś w cieniu, sam Szatan.

Ryzyko zapalenia mięśnia sercowego wzrasta znacząco po szczepieniu

Ryzyko zapalenia mięśnia sercowego wzrasta znacząco po szczepieniu boosterem Moderny

Jedna na 35 osób, które otrzymały dawkę przypominającą, doznała urazu mięśnia sercowego związanego ze szczepionką.

MARIUSZ JAGÓRA JUL 27
 
ryzyko-zapalenia-miesnia-sercowego

European Journal of Heart Failure (ogólnodostępne czasopismo Stowarzyszenia Niewydolności Serca Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego) opublikował niezależne od branży farmaceutycznej, prospektywne badanie aktywnego nadzoru, przeprowadzone przez Departament Kardiologii i Instytut Badań Sercowo-Naczyniowych w Bazylei pod tytułem:

 “Różnice w częstości występowania urazów mięśnia sercowego zależne od płci po szczepieniu przypominającym przeciwko COVID-19 mRNA-1273″.

Badanie prowadzono od grudnia 2021 do lutego 2022. Pracownicy szpitala, którzy mieli zostać poddani szczepieniu przypominającemu mRNA-1273, byli oceniani pod kątem uszkodzenia mięśnia sercowego związanego ze szczepieniem mRNA-1273, zdefiniowanego jako ostry dynamiczny wzrost stężenia sercowej troponin T powyżej górnej granicy normy zależnej od płci w dniu 3 (48-96h) po szczepieniu.

W badaniu przeprowadzonym w Szwajcarii (777 osób szczepionych boosterem Moderny) aż 5,1% osób, które otrzymały szczepionkę przypominającą, miało podwyższone stężenie troponin wskazujące na uszkodzenie kardiomiocytów (zwiększone stężenie markerów uszkodzenia serca we krwi), a 2,8% z 777, czyli jeden na 35, miało uszkodzenie mięśnia sercowego związane ze szczepionką.

Chciano przyjrzeć się występowaniu potencjalnego mechanizmu oligosymptomatycznego uszkodzenia mięśnia sercowego (bez objawów, lub z minimalnymi objawami, ale z potencjalnymi poważnymi konsekwencjami). U większości pacjentów z zapaleniem mięśnia sercowego choroba ma charakter samoograniczający, a bezpośrednie rokowanie jest doskonałe, jednak istnieje także ryzyko zgonu z powodu arytmii komorowej lub szybko postępującej niewydolności serca. Zapalenie mięśnia sercowego było zgłaszane jako przyczyna nagłej i niespodziewanej śmierci u młodych sportowców. Chciano zatem sprawdzić, co jest tego przyczyną i jak często się to zdarza. Pacjentom monitorowano poziom troponin we krwi 3 dni po otrzymaniu dawki przypominającej, robiono EKG i zalecano odpoczynek, wręcz zakazując ćwiczeń fizycznych. Jeśli pacjent ma zapalenie mięśnia sercowego i po prostu odpoczywa przez kilka dni, jest duża szansa, że zapalenie minie, a pacjent wyzdrowieje. Jeśli zaś będzie aktywny fizycznie (będzie biegać lub trenować), istnieje szansa, że może dojść do migotania komór i do pełnego zatrzymania krążenia. 

W badaniu, występowanie powiązanego ze szczepieniem uszkodzenia mięśnia sercowego stwierdzono u 22 uczestników (2,8% badanych).

John Campbell powiedział: “Gdyby ktoś mi zaproponował przyjęcie szczepionki, informując przy okazji, że jest to związane z 2,8 procentowym zwiększeniem ryzyka wystąpienia urazu mięśnia sercowego, uciekłbym gdzie pieprz rośnie! Jestem wściekły, że nie zostałem o tym w pełni poinformowany, zostaliśmy potraktowani jak stado bezwolnych baranów i jest to całkowicie nie do przyjęcia. Jedna na 35 osób, które otrzymały dawkę przypominającą, doznała urazu mięśnia sercowego związanego ze szczepionką i jest to zakres działań niepożądanych, który jest poza skalą w opiece zdrowotnej – poza skalą!”.

W badaniu osoby, którym podano dawkę przypominającą zostały ostrzeżone, że mają wysoki poziom troponin i wiedziały, że nie powinny ćwiczyć, co robi różnicę – w prawdziwym świecie nikt nie ostrzegał ludzi, aby nie ćwiczyli.

Czy jest to powód tak wielu przypadków niewydolności serca wśród sportowców? Czy istnieją statystyki dotyczące przypadków zatrzymania pracy serca wśród młodych osób w Polsce? 

25 października 2022 Łódzka Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł “Coraz więcej udarów i zawałów u młodych ludzi. Lekarze: To powikłania po COVID-19”. Pani Agnieszka Urazińska pisze w artykule: “Coraz więcej udarów i zawałów u młodych ludzi. Silni, młodzi, wysportowani. I nagle – ciężki stan, a nawet zgon. Mamy coraz więcej pacjentów, u których obserwujemy nieswoiste problemy naczyniowe“. Pogotowie alarmuje: “Nigdy wcześniej nie wyjeżdżaliśmy do tak wielu udarów. Jest ich co najmniej o 30 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Dużo więcej jest też zawałów. A to, co zwraca uwagę szczególnie, to fakt, że coraz częściej ratujemy pacjentów z problemami zatorowo-zakrzepowymi, którzy nie kojarzą się z grupą ryzyka. To osoby w wieku 38-40 lat, które miały doskonałą kondycję, wiodły zdrowy tryb życia i nigdy wcześniej nie miały problemów ze zdrowiem”. 

Co jest tego powodem? Lekarze i dziennikarze nie mają żadnych wątpliwości: “to powikłania po COVID” (sic!). Dla Prof. Waldemara Machała, kierownika Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi “wspólnym elementem wszystkich przypadków jest odległe przejście COVID-19. Co ciekawe, pacjenci najczęściej infekcję przeszli łagodnie, a nawet z minimalnymi objawami, a powikłania są bardzo poważne”. Jednak lekarz dodaje, że są to także „najczęściej osoby zaszczepione, szczepionka uratowała ich przez dramatycznym przebiegiem choroby, ale nawet ona nie była w stanie uchronić ich przez następstwami“. Takimi bajkami karmili nas eksperci.

Podobnie na całym świecie.

Daily Mail pisał: “Zdrowi młodzi ludzie umierają nagle i niespodziewanie z powodu tajemniczego syndromu – lekarze szukają odpowiedzi”. W Australii, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie znaleziono przyczynę – to “zespół nagłej śmierci dorosłych” (Sudden Adult Death Syndrome, SADS, który pojawia się znikąd, bez żadnego wyjaśnienia, i powoduje zgon bez żadnej uzasadnionej przyczyny u osób zdrowych, młodych, wysportowanych i nieobciążonych chorobami.

Przyczyn można szukać też w zmianach klimatycznych: „Ekstremalne temperatury mogą pogorszyć przewlekłe schorzenia, takie jak choroby układu krążenia, choroby układu oddechowego, choroby naczyniowo-mózgowe i schorzenia związane z cukrzycą. Długotrwała ekspozycja na wysokie temperatury wiąże się ze zwiększoną liczbą hospitalizacji z powodu chorób układu krążenia, nerek i układu oddechowego”.

Źródła:

https://onlinelibrary.wiley.com/doi/epdf/10.1002/ejhf.2978

https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,29065240,wiecej-jest-udarow-i-problemow-naczyniowych-to-powiklania-po.html

https://health2016.globalchange.gov/

Rozwiązania problemów ze szczepionkami w dziesięciu zdaniach

‘Nieuchronnie szkodliwe’ czyli dziesięć rad nieszczepionkowca

Kategoria: Archiwum, Biologia, medycyna, Co piszą inni, Polecane, Polityka, Polska, Świat, Ważne

Autor: AlterCabrio , 25 lipca 2023

Bezkrytyczna, ślepa wiara w szczepionki jest dominującą świętą krową współczesnej medycyny. (Tak się składa, że ​​jest to również jego dominująca dojna krowa). Jest to quasi-religijne, dogmatyczne przekonanie, a nie solidna teoria naukowa lub empirycznie poparta zasada kliniczna.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

Rozwiązania problemów ze szczepionkami w dziesięciu zdaniach

Bezkrytyczna, ślepa wiara w szczepionki jest dominującą świętą krową współczesnej medycyny. (Tak się składa, że ​​jest to również jego dominująca dojna krowa). Jest to quasi-religijne, dogmatyczne przekonanie, a nie solidna teoria naukowa lub empirycznie poparta zasada kliniczna.

Szczepionki budzą kontrowersje od czasu ich wprowadzenia wieki temu. Dopiero od bardzo niedawna istnieje sztywno egzekwowana ortodoksja w środowisku medycznym, że szczepionki muszą być jednogłośnie uważane za „bezpieczne i skuteczne”, bez zadawania pytań.

Jeszcze nowsza jest praktyka oczerniania i szufladkowania każdego, kto kwestionuje tę doktrynę, jako heretyka: „antyszczepionkowca”. W rzeczywistości, według słownika Merriam-Webster, najwcześniejsze znane użycie tego wszędobylskiego obecnie epitetu miało miejsce dopiero w 2001 roku.

Wiara religijna ma ogromny potencjał dobra w społeczeństwie, ale kiedy jest błędnie przedstawiana jako nauka, jej wyniki są żałosne i śmiertelne. „Bezpieczne i skuteczne” nie jest naukowym skrótem ani nawet sloganem reklamowym. To jest mantra. „Antyszczepionkowiec” to nie kategoria osób, to oskarżenie o herezję. I tak jak krytycy szczepionek są heretykami, tak arcykapłani szczepionek, Faucimi tego świata, ludzie, którzy według ich własnych słów „reprezentują naukę” – są fanatykami.

Czy dla ciebie to naprawdę brzmi jak nauka? Galileo, Semmelweis i kilku innych mogłoby się z tym nie zgodzić.

Każda uczciwa osoba, która przeżyła erę COVID-19 w Stanach Zjednoczonych, przyzna, że ​​Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) ze swoją długą „zupą alfabetyczną” agencji [CDC, NIH (z jej NIAID), FDA (z jej CBER) itp. itd.] promowali i powtarzali tę mantrę o „bezpiecznych i skutecznych” szczepionkach przeciw COVID-19 przez całą erę intensywnego publicznego strachu.

Każda uczciwa osoba przyzna również, że media głównego nurtu gorliwie powtarzały i wzmacniały mantrę o „bezpiecznej i skutecznej” oraz podsycały strach, a jednocześnie bezwzględnie atakowały wszystkich, którzy kwestionowali ten dogmat, nazywając ich „antyszczepionkowcami”, a czasem wręcz „mordercami”.

Niewiele lub wcale nie wspomniano – lub nie pozwolono wspomnieć – o gigantycznych zachętach finansowych i innych powiązaniach tych potężnych podmiotów z producentami szczepionek, ani o zaangażowanych bilionach dolarów.

Od takich dogmatów religijnych, zwłaszcza tych nieustannie wpajanych przez potężne siły w ekstremalnych warunkach, trudno się uwolnić.

Czytelnikom, być może znającym ludzi, którzy popadli w sztywną, dogmatyczną wiarę w niezawodność szczepionek, proponuję 10 poniższych zdań.

Podziel się nimi z przyjaciółmi, rodziną i współpracownikami, którzy nie potrafią ponownie rozważyć dogmatu o szczepionkach, zwłaszcza z tymi, którzy bezkrytycznie patrzą na aktualne harmonogramy szczepień. Poproś ich, aby uważnie przeczytali każde z 10 poniższych zdań, jedno po drugim, i zadali sobie pytanie: czy to zdanie wydaje mi się prawdziwe, czy fałszywe? Jeśli wydaje się fałszywe, na jakiej podstawie uważam, że jest fałszywe? Następnie przejdź do następnego i zrób to samo.

(Niektóre zdania są skomplikowane, ale jestem przekonany, że inteligentny laik zrozumie je wszystkie).

Kiedy już przebrną przez wszystkie 10 zdań, zachęć znajomych, aby zapytali samych siebie:

  • Czy naprawdę wierzą, że każde dziecko w Stanach Zjednoczonych powinno otrzymać 20 lub więcej różnych szczepionek przed ukończeniem 18 roku życia?
    .
  • Czy szczepienia powinny kiedykolwiek być obowiązkowe?
    .
  • Czy jako wykształcone, wolne społeczeństwo nie powinniśmy systematycznie przeglądać oficjalnych zaleceń dotyczących szczepień i, tak jak zrobilibyśmy to z przepełnionym pudełkiem tabletek babci, zredukować je do naprawdę niezbędnego minimum?
    .
  • Czy nie powinniśmy przywrócić autonomii pacjentów w stosunku do ich własnego ciała?

Oto problem ze szczepionkami, w 10 zdaniach:

  1. Podobnie jak „antybiotyki”, „szczepionki” to duża i różnorodna klasa medykamentów i podobnie jak w przypadku wszystkich dużych klas medykamentów, różne produkty w tej klasie działają według różnych mechanizmów, z których niektóre są dość skuteczne, a inne nieskuteczne, niektóre są dość bezpieczne do odpowiedniego stosowania u ludzi, podczas gdy inne są obarczone skutkami ubocznymi i toksycznością, a zatem zakładanie, że jakakolwiek duża klasa medykamentów – w tym szczepionki – jest kategorycznie „bezpieczna i skuteczna”, jest naiwne, nielogiczne, fałszywe i niebezpieczne.
    .
  2. Chociaż pełny zakres toksyczności szczepionek nie jest określony, faktem historycznym jest, że liczne szczepionki okazały się wysoce toksyczne, a nawet śmiertelne dla pacjentów, poprzez wiele mechanizmów patofizjologicznych, w tym: a) bezpośrednie zanieczyszczenie szczepionki (np. Cutter Incident), b) choroba spowodowana niezamierzoną, patologiczną odpowiedzią immunologiczną na szczepionkę (np. zespół Guillain-Barré spowodowany szczepionką przeciw świńskiej grypie), c) niezamierzone zakażenie i/lub przeniesienie choroby, której szczepionka miała zapobiegać, spowodowane przez samą szczepionkę (np. obecna doustna szczepionka przeciw polio) oraz d) toksyczność szczepionki o nieznanej lub nieokreślonej przyczynie (np. wgłobienie jelit po szczepionce przeciwko rotawirusom i śmiertelne zakrzepy krwi po szczepionce Johnson & Johnson przeciw COVID-19).
    .
  3. W rzeczywistości wiadoma toksyczność szczepionek jest tak powszechnie uznana, że ​​ustawa federalna – National Childhood Vaccine Injury Act (NCVIA) z 1986r. (42 USC §§ 300aa-1 do 300aa-34) została uchwalona w celu zwolnienia producentów szczepionek z odpowiedzialności za produkt, w oparciu o zasadę prawną, że szczepionki są produktami „nieuchronnie szkodliwymi” [unavoidably unsafe].
    .
  4. Od czasu ustawy NCVIA z 1986r., chroniącej producentów szczepionek przed odpowiedzialnością, nastąpił dramatyczny wzrost liczby szczepionek na rynku, a także liczby szczepionek dodanych do harmonogramów szczepień CDC, przy czym liczba szczepionek w harmonogramie CDC dla dzieci i młodzieży wzrosła z 7 w 1986r. do 21 w 2023r.
    .
  5. Spośród 21 szczepionek zawartych w Harmonogramie Szczepień Dzieci i Młodzieży CDC na rok 2023 tylko niewielka mniejszość (np. przeciw odrze, śwince, różyczce, ospie wietrznej i HiB) jest zdolna do zapewnienia prawdziwej odporności zbiorowiskowej, co przeczy powszechnym, opartym na populacjach argumentom przemawiającym za wprowadzeniem innych szczepionek, które stanowią znaczną większość szczepionek przewidzianych w harmonogramie.
    .
  6. Przemysł farmaceutyczny ustanowił prawie niewyobrażalny stopień kontroli mediów, wpływów instytucjonalnych i dominacji w organach regulacyjnych poprzez finansowanie innych działań, takich jak stanie się a) największym lobby branżowym w Waszyngtonie, b) drugą co do wielkości branżą w reklamach telewizyjnych, c) głównym źródłem dochodów osobistych dla biurokratów wysokiego szczebla HHS i ich „zupy alfabetycznej” reszty agencji, z których wielu posiada patenty i prawa licencyjne na produkty farmaceutyczne, d) głównym fundatorem wpływowych organizacji lekarskich (np. American Academy of Pediatrics) i czołowych czasopism medycznych oraz e) zaangażowanym w płatną motywację praktykujących lekarzy, którzy często otrzymują premie pieniężne za wysokie wskaźniki szczepień w swoich grupach pacjentów.
    .
  7. Szczepionki mRNA przeciw COVID-19 zostały opracowane i podane społeczeństwu a) znacznie szybciej i przy znacznie mniejszej liczbie testów niż jakiekolwiek inne szczepionki na rynku, b) w ramach zezwolenia na użycie w nagłych wypadkach [Emergency Use Authorization], c) z wykorzystaniem technologii, która nigdy wcześniej nie była wykorzystywana komercyjnie, i pomimo napływu raportów o zgonach związanych ze szczepionką i poważnych zdarzeniach niepożądanych w znacznie większym stopniu niż w przypadku tradycyjnych szczepionek oraz pomimo faktu, że zostały one wycofane z rynku pediatrycznego w wielu innych krajach rozwiniętych, szczepionki mRNA przeciw COVID-19 zostały już umieszczone w Harmonogramie Szczepień Dzieci i Młodzieży CDC, nieco ponad 2 lata po ich wprowadzeniu.
    .
  8. CDC (ani żadna agencja HHS) nie prowadziła systematycznej publicznej ewidencji ponad 35 000 zgłoszonych zgonów związanych ze szczepionką przeciw COVID-19 i ponad 1 500 000 zgłoszonych zdarzeń niepożądanych związanych ze szczepionką przeciw COVID-19 wg stanu na dzień 7 lipca 2023r. we własnym Systemie Zgłaszania Zdarzeń Poszczepiennych (VAERS) CDC, ani analogicznie liczby zgonów i zdarzeń niepożądanych związanych ze szczepionką przeciw COVID zgłoszonych do Eudravigilance (odpowiednik VAERS w Unii Europejskiej), mimo że CDC nadal mocno promuje stosowanie tych szczepionek, włączając umieszczanie ich w Harmonogramie Szczepień Dzieci i Młodzieży CDC.
    .
  9. Przy oznaczaniu nowych produktów mRNA przeciw COVID jako „szczepionki”, definicja terminu „szczepionka” została tak rozszerzona, że ​​zasadniczo każdy medykament, który wywołuje odpowiedź immunologiczną przeciwko chorobie, można teraz nazwać „szczepionką”, chroniąc w ten sposób firmy farmaceutyczne przed odpowiedzialnością na mocy ustawy National Childhood Vaccine Injury Act z 1986r. na niewyobrażalną wcześniej skalę.
    .
  10. W ten sposób nakazy dotyczące szczepień zmuszają obywateli do poddania się zabiegom medycznym a) które są uważane przez prawo federalne za „nieuchronnie szkodliwe”, b) że ponieważ są one nieuchronnie szkodliwe, ich producenci są chronieni przez prawo federalne przed odpowiedzialnością za szkody wyrządzone obywatelom, c) które producenci i agencje rządowe mimo wszystko promują publicznie jako „bezpieczne i skuteczne”, w bezpośredniej sprzeczności z ich statusem prawnym jako „nieuchronnie szkodliwe” oraz d) których liczba ogromnie wzrosła w ostatnich dziesięcioleciach, a wraz z technologią mRNA i poszerzoną definicją terminu „szczepionka” może w przyszłości zwielokrotnić się w jeszcze większym tempie.

Mam nadzieję, że te 10 zdań pomoże nieprzekonanym do ponownego rozważenia głównego dogmatu dotyczącego szczepionek. My, jako społeczeństwo, musimy odrzucić dogmat wiary, że szczepionki są zasadniczo „bezpieczne i skuteczne”.

Szczepionki, ze względu na ich nieuchronnie szkodliwy charakter, NIGDY nie powinny być nakazane, a dokładne rozliczanie poszczególnych szczepionek, produkt po produkcie, musi być przeprowadzane poza agencjami rządowymi.

Jak możemy to osiągnąć?

Proszę mi wybaczyć, jeśli myśleliście, że skończyłem. Mam jeszcze 10 zdań wymieniających moje propozycje rozwiązań problemu ze szczepionkami. Proszę was, abyście również przebrnęli przez nie. Większość z nich jest krótsza niż pierwsze 10. Dziękuję.

Proponowane rozwiązanie problemu ze szczepionkami w (następnych) 10 zdaniach:

  1. Ustawa National Childhood Vaccine Injury Act (NCVIA) z 1986r. (42 USC §§ 300aa-1 do 300aa-34) powinna zostać uchylona, ​​przywracając szczepionkom ten sam status odpowiedzialności, co w przypadku innych produktów leczniczych.
    .
  2. Należy uchwalić prawo federalne zakazujące narzucania jakichkolwiek szczepionek na wszystkich szczeblach władzy.
    .
  3. Należy uchwalić prawo federalne zakazujące wszelkiej reklamy leków na receptę kierowanej bezpośrednio do konsumenta.
    .
  4. Powinno zostać uchwalone prawo federalne zabraniające wszelkiej współpracy między agencjami z „zupy alfabetycznej” Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (FDA, CDC, NIH itp.) a Departamentem Obrony (Armia USA, DARPA itp.) w odniesieniu do opracowywania szczepionek lub dystrybucji szczepionek wśród społeczeństwa.
    .
  5. Należy uchwalić prawo federalne zabraniające wszystkim osobom pracującym w agencjach HHS uzyskiwania jakichkolwiek osobistych korzyści finansowych ze szczepionek, w tym uzyskiwania i posiadania patentów lub tantiem, a urzędnicy służby cywilnej w tych agencjach powinni być zobowiązani do złożenia przysięgi, że nie będą czerpać korzyści z jakichkolwiek produktów, które zatwierdzają, regulują lub w zakresie których doradzają społeczeństwu.
    .
  6. Należy przeprowadzić dokładne i publiczne dochodzenie, w tym, w stosownych przypadkach, postępowanie karne, w odniesieniu do kluczowych graczy (zarówno publicznych, jak i prywatnych) zaangażowanych w opracowywanie, wprowadzanie do obrotu, produkcję, sprzedaż i podawanie szczepionek mRNA przeciw COVID-19, a po dochodzeniu powinna nastąpić odpowiednia reforma w agencjach HHS.
    .
  7. Szczegółowe, niezależne recenzje w stylu Cochrane dotyczące każdej szczepionki z harmonogramów szczepień CDC powinny być przeprowadzane i upubliczniane, a żaden naukowiec z udziałami finansowymi w przemyśle farmaceutycznym nie powinien dokonywać takich recenzji.
    .
  8. Należy przeprowadzić i upublicznić szczegółowe, niezależne przeglądy wszystkich zgłoszeń z Systemu Zgłaszania Zdarzeń Poszczepiennych (VAERS) związanych ze szczepionkami mRNA przeciw COVID-19 oraz dokonać odpowiednie właściwych reform VAERS.
    .
  9. Kongres powinien przeprowadzić szczegółowy przegląd przepływów pieniężnych związanych z programami z czasu COVID, w tym Operation Warp Speed ​​i ustawą Coronavirus Aid, Relief, and Economic Security (CARES) Act, koncentrując się na oszustwach i nadużyciach na wszystkich poziomach, w tym, jak prywatne firmy, takie jak Pfizer i Moderna, odniosły tak ogromne zyski z inicjatyw finansowanych przez podatników.
    .
  10. Należy podjąć otwartą, publiczną dyskusję i debatę na temat właściwej roli szczepionek w zdrowiu publicznym, w tym między innymi a) krytyczny przegląd obecnego dogmatu medycznego dotyczącego szczepionek, b) zestawienie błędów, nadużyć i potencjalnych wniosków płynących z okresu COVID-19 oraz c) dogłębne omówienie niezaprzeczalnych konfliktów między obecną praktyką zdrowia publicznego a podstawowymi prawami obywatelskimi.

Obecny dogmat establishmentu medycznego na temat szczepionek („bezpieczne i skuteczne”, bez zadawania pytań) i odpowiadający mu katechizm (stale rozszerzający się kalendarz szczepień) desperacko potrzebują reformy. Proponuję rozpocząć od powyższych kroków.

Reformatorzy nie są heretykami, chociaż tak są powszechnie określani przez potężne persony sprzeciwiające się reformom. Ja na przykład nie jestem heretykiem ani „antyszczepionkowcem”. Nie chcę wylewać dziecka z kąpielą. Problem polega na tym, że kiedy przyjrzymy się bliżej harmonogramom szczepień, okazuje się, że w tej kąpieli jest o wiele więcej wody i o wiele mniej dzieci niż reklamowano.

Nadszedł czas, aby zawody medyczne i całe społeczeństwo w tej kwestii wyszły z Mrocznych Wieków. Nadszedł czas na otwartą i szczerą ponowną ocenę szczepionek i ich roli w zdrowiu publicznym.

[autor jest lekarzem medycyny – AC]

_________________

Solutions to Vaccine Troubles in Ten Sentences, Clayton J. Baker MD, July 24, 2023

−∗−

Inne opracowania tego autora:

Farmakologiczna ścieżka do miękkiego totalitaryzmu
Podobnie jak miękka pornografia, miękki totalitaryzm posiada podniecające i uwodzicielskie cechy, które sprzeciwiają się lepszemu osądowi moralnemu. Dla osób o słabej woli i głupkowatych stwierdzenie „Nic nie będziesz mieć i […]

Ideolodzy Imperium i Putin [oraz ich propagandyści] o Polsce i jej przywódcach. Groźne. Groźby. Musimy to znać.

Ideolodzy Imperium i Putin [oraz ich propagandyści] o Polsce i jej przywódcach. Groźne. Groźby. Musimy to znać.

Kreml ostrzegł Zełenskiego. Ukraina zostanie uderzona od tyłu

tsargrad.tv-reml-predupredil-zelenskogo-ukrainu-zhdjot-udar-s-tyla

25 lipca 2023

Na posiedzeniu rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, Kreml powiedział właściwie bezpośrednim tekstem, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo umiędzynarodowienia konfliktu ukraińskiego. Stany Zjednoczone zamierzają wpędzić w zasadzkę Polskę i Litwę. A to, jak wszyscy doskonale rozumieją, oznacza bezpośrednie zaangażowanie Sojuszu Północnoatlantyckiego w działania wojenne. Stawka rośnie.

Kreml ostrzega: widzimy wszystko

Według Siergieja Naryszkina, szefa Służby Wywiadu Zagranicznego, Zachód stopniowo zdaje sobie sprawę, że porażka Ukrainy jest tylko kwestią czasu. Dlatego opracowywany jest “plan B”. Polega on na ustanowieniu polskiej kontroli nad terytoriami zachodniej Ukrainy wraz z rozmieszczeniem tam kontyngentu zbrojnego.

Taki krok jako jeden z wariantów planuje się sformalizować jako „wypełnienie zobowiązań sojuszniczych” w ramach polsko-litewsko-ukraińskiej inicjatywy bezpieczeństwa – tzw. Trójkąta Lubelskiego.

Widzimy, że w związku z tym planowane jest znaczne zwiększenie liczebności litewsko-polsko-ukraińskiej brygady, która działa pod auspicjami tego tzw. trójkąta lubelskiego. Wydaje nam się, że powinniśmy bacznie obserwować polskie kierownictwo” – powiedział Naryszkin.

Komentując oświadczenie szefa SVR, Władimir Putin podkreślił, że sprawa nie dotyczy najemników, ale “regularnej, zorganizowanej i wyposażonej jednostki wojskowej, która jest planowana do wykorzystania w operacjach na terytorium Ukrainy”:

W tym chodzi o rzekome „zapewnienie bezpieczeństwa współczesnej Zachodniej Ukrainy”, a w rzeczywistości, nazywając rzeczy po imieniu, o późniejszą okupację tych terytoriów.

Przecież perspektywa jest oczywista – jeśli polskie oddziały wejdą np. do Lwowa czy na inne tereny Ukrainy, to już tam pozostaną. I pozostaną tam na zawsze.

Oczywiście Kreml wiedział o tym od dawna. Dlaczego teraz publicznie się o tym mówi i podkreśla, poświęcając temu tematowi całe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa?

Prawdopodobnie publicznie daje się Polakom do zrozumienia: jeśli wsadzicie nos w nie swoje sprawy, reakcja rosyjskiej armii będzie natychmiastowa.

Polska w pogoni za “Kresami”

Realizm zagrożenia jest oczywisty. Państwo polskie wcześniej kontrolowało te ziemie. W latach 1921-1939, w międzywojennej epoce “wersalskiej”, Zachodnia Ukraina była częścią II Rzeczypospolitej. Ostra polonizacja, presja na rdzenną ludność, próby przymusowego zaszczepienia polskiej tożsamości – tego wszystkiego doświadczyli zachodni Ukraińcy w pierwszej połowie ubiegłego wieku. Trudno przecenić wartość Lwowa i innych miast regionu dla Polaków. Przez wieki kwitła tu polska kultura miejska, a Ukraińcy pełnili rolę robotników. Zemsta za 1939 rok to skryte marzenie Rzeczypospolitej.

Przez cały okres powojenny temat “wschodnich kresów” w polskim społeczeństwie był objęty niewypowiedzianym zakazem. Polacy [rządy. md] starali się unikać tego tematu, zauważył w komentarzu do Carogrodu szef ruchu “Związek Rosjan” Aleksiej Koczetkow, który żył i pracował przez wiele lat w Polsce.

Wszystko zmieniło się wraz ze zniknięciem PRL. Tendencje rewanżystowskie zaczęły się odradzać i nasilać na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku.

Najpierw pojawiły się organizacje kulturalne, które po prostu zbierały informacje historyczne o zabytkach i przodkach, którzy mieszkali na wschodnich rubieżqach.

Następnie pojawiło się stowarzyszenie Polaków, które domagało się zwrotu mienia (ruchomego i nieruchomego) na terytorium Zachodniej Ukrainy.

Od 2000 roku coraz głośniej mówi się o polskości Lwowa, Stanisławowa (Iwano-Frankowska), Tarnopola (Tarnopola). Zaczęto publikować dużo literatury o bezprawnym rzekomym wywłaszczeniu tych ziem przez Stalina. Konflikt interesów z Ukrainą zaczął być widoczny dość wyraźnie. W społeczeństwie polskim zaczęła narastać idea powrotu na te tereny. Tyle tylko, że nie bardzo było wiadomo, jak dokładnie zrealizować to w praktyce. Oczywiście nie byliby w stanie tego zrobić z pozycji siły. Ale wraz z początkiem SWO wielu Polakom wydawało się, że nadszedł nasz czas – mówi ekspert.

Pomysł utworzenia polsko-litewsko-ukraińskiego korpusu pojawił się na długo przed rozpoczęciem specjalnej operacji wojskowej. Rok 2014 można nazwać rokiem przełomowym. Wcześniej wśród polskich elit dominowała idea ekonomicznego przejęcia Ukrainy, a scenariusz zbrojny był uważany za mało prawdopodobny. Obecnie Korpus Polsko-Litewsko-Ukraiński faktycznie istnieje. Służą w nim etniczni Polacy, ukraińscy Polacy i osoby z Ukrainy, które otrzymały polskie paszporty.

Ta jednostka wojskowa była początkowo przygotowywana do wprowadzenia pod przykrywką „sił pokojowych”, ale w rzeczywistości zajmowała wschodnie terytoria. Zadaniem jednostki nie jest walka z Rosją lub Białorusią, ale wejście na zachodnią Ukrainę, – powiedział Kochetkov.

Ukraińska elita poddaje kraj

Powstaje naturalne pytanie: jak obecny reżim w Kijowie pozwoli na utratę “ukraińskiego Piemontu”, centrum banderowskiej państwowości? Odpowiedź leży na powierzchni: to, co mówią kuratorzy, zrobi Zełenski.

Ukraińska elita jest skorumpowana i pozbawiona zasad, gotowa oddać wszystko, nawet całe regiony, byle tylko nie chodziło o stosunki z Rosją.

Władimir Putin był jednoznaczny, przytaczając trafną analogię historyczną:

Oni przehandlują wszystko – ludzi i ziemię. Podobnie jak ich ideologiczni poprzednicy – Petlurowcy, którzy w 1920 roku zawarli z Polską tzw. tajne konwencje, na mocy których oddali Polsce ziemie Galicji i zachodniego Wołynia w zamian za wsparcie militarne. Nawet dzisiaj tacy zdrajcy są gotowi “otworzyć bramy” dla zagranicznych panów i ponownie sprzedać Ukrainę.

Dopóki formalnie istnieje państwo ukraińskie wspierane przez Zachód, plany aneksji obwodów lwowskiego, iwanofrankowskiego, tarnopolskiego i wołyńskiego są nadal iluzoryczne, uważa Kochetkov. Ale jeśli Ukraina zacznie się rozpadać, plany te staną się całkiem realne.

Na przykład, front załamuje się, AFU zaczyna się wycofywać, a my, wręcz przeciwnie, zaczynamy posuwać się w głąb terytorium Ukrainy

Tutaj swoją rolę odegra wspomniany korpus.

Co więcej, Warszawa ma ideologiczne uzasadnienie dla własnej interwencji. Przedstawią to wszystko jako akcję humanitarną, jako pomoc i obronę. Ale dla samych Polaków będzie to oznaczać powrót do granic z 1939 roku” – powiedział szef Związku Rosjan.

W samym społeczeństwie zachodniej Ukrainy perspektywa polskiej inwazji jest traktowana bardzo trzeźwo. Od czasu do czasu lwowska prasa publikuje materiały, w których omawia się potencjalną możliwość wkroczenia wojsk polskich do Galicji. W związku z tym okresowo pojawiają się pomysły odrodzenia Królestwa Galicji i Lodomerii jako antidotum na polską ekspansję. Myślą o tym publicyści zachodnioukraińskich radykałów.

Warszawa ma zresztą własne powody, by upominać się o utracone terytoria. Obecna granica polsko-ukraińska jest wynikiem porozumień z 1945 roku między Stalinem a polskim lewicowym przywództwem, które według obecnych władz Warszawy było “prokomunistyczne” i “marionetkowe”. Reżim Stalina został uznany za “totalitarny” i zrównany z reżimem Hitlera decyzją Rady Europy z 2009 roku. W związku z tym Warszawa może kwestionować wszystkie traktaty i umowy dotyczące Związku Radzieckiego z czasów Stalina.

Czy Duda chce kolejnego rozbioru Polski?

Tylko polskie pany nie biorą pod uwagę, że odwoływanie się do historii to broń obosieczna. A wysuwając roszczenia do Ukrainy czy Białorusi, można natknąć się na kontrroszczenia.

Nie, nie mówimy nawet o Królestwie Polskim. Możemy zwrócić się do dokumentów z okresu sowieckiego, który jest nam bliższy. W końcu to Stalin dał Polsce etnicznie rosyjskie (białoruskie i ukraińskie) ziemie Podlasia, Rusi Chełmskiej, a w rzeczywistości dał Polsce ogromne niemieckie terytoria w dzisiejszej zachodniej części Rzeczypospolitej Polskiej.

Teraz możemy całkiem szczerze powiedzieć: Polska jest pokracznym bękartem polityki Stalina. [nawiązuje do: „Pokraczny bękart traktatu wersalskiego” – zdanie Wiaczesława Mołotowa. md]

Stalin sam stworzył tego potwora, przyłączając do niego terytoria niemieckie, białoruskie i ukraińskie, ogromnie go wzmacniając. Gdańsk, Szczecin, Wrocław – to wszystko były bardzo rozwinięte miasta. I to był prezent towarzysza Stalina dla polskiego proletariatu. Sowiecka władza stworzyła etnicznie monolityczną Polskę. Jeśli Polacy zdecydowali się na konflikt z nami, całkowicie zniweczmy konsekwencje 1939 roku – argumentuje Aleksiej Koczetkow.

Znaczna część Polski jest swoistym pomnikiem wielkiej czystki etnicznej. W drugiej połowie lat 40. przymusowo wysiedlono stąd kilka milionów Niemców, zastępując ich ludnością polską z głębi kraju, z Niemiec i z ZSRR.

Oficjalne kręgi w Warszawie postrzegają to jako sprawiedliwą odpłatę dla narodu niemieckiego za zbrodnie nazizmu, ale “zapominają”, za czyją zgodą przeprowadzono deportację. To tutaj naród musi zdecydować o swoim stosunku do reżimu sowieckiego: albo jest to “okupacja” – w takim przypadku należy zrewidować cały korpus umów międzynarodowych, albo nie jest to okupacja – w takim przypadku retoryka rusofobiczna musi zostać zmniejszona o rząd wielkości.

A jeśli próbują nas przestraszyć, mówiąc, że okupujecie również Prusy Wschodnie, to nie warto. Rosja nie dostała tych ziem dzięki umowom z Polakami, to łup wojenny uzyskany w wyniku zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

Ale oddanie 2/3 Prus Wschodnich Polakom to nasza sprawa, to nasz dar. Jeśli Polacy będą chcieli walczyć z Rosją, rezultatem będą nie tylko katastrofalne straty w ludziach, ale także radykalna rewizja granic, – ostrzega ekspert.

Nie można jednak mówić o odpowiedzialności polskiej klasy rządzącej. Dlatego należy myśleć o krokach odwetowych. Ekspert podkreśla, że Moskwa ma prawo wysuwać wobec Warszawy roszczenia terytorialne dotyczące wschodnich regionów o strategicznym znaczeniu. Dobrze byłoby przynajmniej przypomnieć o Korytarzu Suwalskim.

To niewielki odcinek, przez który można zbudować lądowy szlak do obwodu kaliningradzkiego. To zaledwie 69 kilometrów od sprzymierzonego z nami obwodu grodzieńskiego na Białorusi do najdalej na zachód wysuniętego podmiotu rosyjskiego.

I co z tego?

Rzeczpospolita Obojga Narodów przez całą swoją historię nadeptywała na te same grabie. Cywilizacyjny wybór dokonany kiedyś przez polskich przywódców skazał kraj na wieczną konfrontację z Rosją.

I zawsze kończy się tak samo – totalną klęską i rozbiorem terytorialnym. Niestety, taka jest natura polskich przywódców, którzy prowadzą swój naród w przepaść.

Polskie władze, snując swoje rewanżystowskie plany, również nie mówią prawdy swojemu narodowi.

A prawda jest taka, że Zachód najwyraźniej nie ma wystarczającej ilości ukraińskiego “mięsa armatniego”, to za mało. Dlatego planują wykorzystać nowy ludzki materiał zużywalny – samych Polaków, Litwinów i dalej w dół listy, każdego, kogo nie należy żałować.

Powiem jedno – to bardzo niebezpieczna gra, a autorzy takich planów powinni pomyśleć o konsekwencjach” – podsumował Władimir Putin.

Zaangażowanie CIA w ukraiński nazizm

Zaangażowanie CIA w ukraiński nazizm

  • niedziela, 23 lipca 2023,

Kula Lis

Zagorzały Antybolszewik herbu Jastrzębiec

Odkryj rolę, jaką Stany Zjednoczone odegrały, we wzroście wpływów nacjonalistów na życie polityczne na Ukrainie. Poniższy materiał jest analizą odtajnionych dokumentów amerykańskiej CIA.

                                           OPERACJA BELLADONNA
Jeśli przeanalizujemy publicznie dostępne odtajnione dokumenty Centralnej Agencji Wywiadowczej, możemy dowiedzieć się całkiem sporo o Stanach Zjednoczonych i ich roli w historycznym rozwoju ukraińskiego nacjonalizmu. Postrzeganie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego z lutego 2022 r. w izolacji od tego faktu byłoby błędem.                                                                                                                                                                              W odtajnionym dokumencie CIA opisującym szczegóły operacji Belladonna widzimy, że Stany Zjednoczone nawiązały już kontakt z ukraińskimi nacjonalistami, którzy byli chętni do sprzymierzenia się z Amerykanami przeciwko ZSRR, zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej, przede wszystkim poprzez wpływanie na rozwój Najwyższej Rady Wyzwolenia Ukrainy (UHWR). Temat poruszony w tym dokumencie posłużył do zebrania informacji wywiadowczych na temat działań ZSRR i Sowietów w kraju i za granicą.                                                                                                                                                                                                            W dalszej części dokumentu możemy zobaczyć znane powiązania UHWR, o których wiedziała CIA, w szczególności frakcje Bandery i Melnyka — Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), oprócz Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). W dalszej części dokumentu przedstawiono skalę aparatu UHWR, zwracając uwagę na to, w ilu krajach stacjonują jego członkowie oraz zakres sugerowanych raportów.                                                                                                                                                                      PROJEKT CARTEL I JEGO KONTYNUCJA AERODYNAMICS
Gdy CIA rozszerzyła swoją działalność na Ukrainie, wyszły na jaw dodatkowe projekty, w szczególności projekt Aerodynamic (dawniej Cartel, Androgen, Aecarthage), który został przeprowadzony w latach 1949-1970, zanim został przeklasyfikowany w ramach projektu o nazwie Qrdynamic w 1970 roku, a później Pddynamic w 1970 roku, 1974 i wreszcie Qrdynamic/Qrplumb (dawniej Aebehive), który kontynuowano do 1991 roku.                                                                                                                       Istnieją tysiące dokumentów, które zawierają poufne informacje dotyczące tych nazw projektów i związanych z nimi działań. Archiwum tych dokumentów, związanych z historią Stanów Zjednoczonych, najwyraźniej przeszło w całości pod lupę prasy głównego nurtu, dzięki czemu wszystkie znajdujące się w nim, tajne dotąd dokumenty, dotyczące ścisłej współpracy, tej chyba najważniejszej agencji wywiadowczej Stanów Zjednoczonych z ukraińskimi nacjonalistami i niedawnymi kolaborantami hitlerowskich Niemiec, mogły wreszcie ujrzeć światło dzienne. Odtajnione dokumenty z 1950 roku ujawniają jeden z początkowych zarysów projektu Cartel.                                                                                                                                       Jak wynika z tych ujawnionych dokumentów, do lat pięćdziesiątych CIA z powodzeniem stworzyła siatkę kontrwywiadowczą, złożoną z członków ukraińskiego podziemia nacjonalistycznego. W ramach projektu Cartel warto zauważyć, że każdy dokument odnosi się do listy podmiotów o nazwie Cartel-1, Cartel-2 i tak dalej…                                                                                                                                                                                  Jeśli odwołamy się do naszych działań badawczych i prowadzonego przez nas w związku z tym dziennikarskiego śledztwa, możemy rozszyfrować niektóre z kryptonimów, aby zrozumieć, z kim tak naprawdę CIA początkowo współpracowała, podczas wstępnej fazy tego projektu i jakie były ich kryptonimy.

Iwan Hrynioch, Mykoła Łebed, to tylko niektóre z osób w Cartelu, które odgrywają znaczącą rolę w innych odtajnionych dokumentach. W tym konkretnym dokumencie nakreśla on ich zaangażowanie, wraz z innymi członkami Cartelu, w tworzenie kanałów komunikacji i zaopatrzenie w broń ukraińskich szowinistów na terenie radzieckiej Ukrainy w tamtym czasie.                                                            W dalszej części dokumentu przedstawiono listę dostaw dla różnych członków Cartelu, wraz z nazwą pozycji i powiązanymi z tym przedsięwzięciem kosztami.

W odtajnionym dokumencie z 1966 roku możemy zobaczyć odnotowany wówczas cel Aerodynamic. Zauważmy, że ​​jego podstawowym celem jest „zaostrzenie szowinistycznego nacjonalizmu”, na wszystkich, możliwie najrozleglejszych obszarach Związku Radzieckiego, a zwłaszcza na Ukrainie. W dalszej części dokumentu opisano wykorzystanie antyradzieckich emigrantów we współpracy z ZP/UHWR do osiągnięcia ich celów. Widzimy również ponowne pojawienie się na arenie tych działań Iwana Hryniocha i Mykoły Łebedia, choć w tym dokumencie obaj występują pod różnymi kryptonimami.                                                  Jedną z interesujących informacji zawartych w tym ujawnionym opinii publicznej dokumencie jest przyznanie, że tajna działalność ZP/UHWR, prowadzona była przez Prolog Research and Publishing Association Inc. w Nowym Jorku. Aecassowary-2 alias Mykoła Łebed, mianowany został przez CIA prezesem Prologu, stając się tym samym głównym agentem Projektu Aerodynamic.                                                                                                                                                                                                Operacje wywiadowcze i kontrwywiadowcze prowadzone przez Prolog na zlecenie CIA, nie ograniczały się tylko do Nowego Jorku. Inny odtajniony dokument ujawnia bowiem dodatkowe cele projektu Aerodynamic, z których jednym było wykorzystanie czasu antenowego dostępnego w stacji radiowej Kubark (kryptonim CIA) w stolicy Grecji — Atenach. Kierowana przez Prolog operacja, miała na celu dostarczanie w ten sposób komunikatów do wielu grup ukraińskich szowinistów, znajdujących się na terenie radzieckiej Ukrainy, a mianowicie do członków nadal działającej tam Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) i rdzennej ludności ukraińskiej, w celu zachowania świadomości narodowej oraz zachęcania do dumy z dziedzictwa i indywidualności ich kultury.

Wraz z podsycaniem tendencji nacjonalistycznych dokument ujawnił również, wyraźne intencje wywołania niezadowolenia wśród personelu wojskowego Armii Radzieckiej złożonego z Ukraińców, wobec ZSRR.                                                                                                  W przypadku dalszych pytań, dotyczących zaangażowania CIA i rozwoju ukraińskiego nacjonalizmu, możemy sięgnąć tylko do dokumentu z 1958 r., który ujawnia cytat: „Podkreśliłem, że głównym powodem naszego poparcia dla Aecassowary, było zdobycie przyczółka w całym temacie ukraińskiego nacjonalizmu, aby móc go eksploatować w różnych częściach świata, którego jednak głównym celem, są oczywiście nasze działania bezpośrednio na terenie Ukraińskiej SRR”.                                                                                                                                                                                        PROJEKT AEBATH
Należy zauważyć, że istnieje wiele projektów, które działają równolegle z projektem Aerodynamic.                                                                                                                                                                      Jednym z nich jest projekt Capelin. Obszarem działań Capelina było Monachium w Niemczech, gdzie jego pierwszym odnotowanym głównym celem są informacje kontrwywiadowcze na tematy Cassowaries i Cavatinas. Jeśli odwołamy się do naszych działań badawczych i prowadzonego przez nas śledztwa w tej sprawie, zobaczymy wówczas, kim są osoby, bezpośrednio związane z tym projektem, z których jeden doprowadził nas wprost do kryptonimu, pod którym krył się sam Stepan Bandera.                                                                                                      Dokument pokazuje, że jeden z uczestników projektu Capelin został zwerbowany już w 1946 roku. Dalej dokument ten ujawnia zawiłe szczegóły dotyczące szacowanego kosztu projektu, jego specjalnego wyposażenia, osłony itp.

Główny agent tego projektu jest znany jako informator kontrwywiadu/wywiadu, który, jak zauważają nasi dziennikarze śledczy, dostarczył cennych informacji na temat ukraińskich organizacji emigracyjnych, osobistości i agencji wywiadowczych z wielu różnych krajów. Ciekawą częścią tego dokumentu jest również kolejne przyznanie się jego autorów, do zamiaru wykorzystania tendencji nacjonalistycznych na terenie radzieckiej Ukrainy na rzecz interesów USA. Jego penetracja SB, stanowiła szczególną wartość dla sekcji CE, dostarczając tylko minimum informacji na temat działalności ZCh/OUN, ale mając także możliwość kierowania tymi działaniami lub wywierania na nie wpływu w niektórych przypadkach.                                                                                                       UKRAINA W 2022 ROKU
Chociaż ten artykuł obejmuje tylko niewielką część odtajnionych dokumentów CIA, należy zauważyć, że te projekty definiują pół wieku poparcia dla ukraińskiego nacjonalizmu, a do przeanalizowania są jeszcze tysiące innych. Należy dokładnie zbadać rolę, jaką Stany Zjednoczone odegrały w historycznym rozwoju ukraińskiego nacjonalizmu, ze wszystkimi jego przykrymi dla wszystkich skutkami ubocznymi.

Ogromny zbiorowy wysiłek całej społeczności internetu, z pewnością może rzucić jeszcze więcej światła na tę do dziś, nie w pełni ciągle poznaną historię tajnej współpracy i wspólnych działań CIA i środowisk ukraińskich nacjonalistów.                                                                                                                                                             
                                INWAZJA NA UKRAINĘ
Pod koniec lutego 2022 roku Federacja Rosyjska ogłosiła rozpoczęcie „specjalnej operacji wojskowej”, której celem ma być całkowita „demilitaryzacja” i „denazyfikacja” Ukrainy. Prezydent Władimir Władimirowicz Putin wraz z ogłoszeniem operacji wojskowej, uznał niepodległość Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej.

Niemal natychmiast po rozpoczęciu przez Rosjan operacji wojskowej na Ukrainie, zachodnie media zaczęły publikować niezliczone ilości opinii i artykułów, które próbowały obalić twierdzenia prezydenta Putina dotyczące „denazyfikacji” Ukrainy.                                                                                                                                                                           Artykuł po artykule malował obraz Putina, wyolbrzymiającego rzekomo jego twierdzenia, odnoszące się do kwestii ukraińskiego nacjonalizmu, fermentującego na nowo ideologie neonazistowskie. Jeśli ktoś dowiedział się o Ukrainie dopiero w 2022 roku, łatwo byłoby przyjąć tę dosłowną lawinę kłamliwych informacji za dobrą monetę.

PRZED INWAZJĄ
Przed inwazją Rosjan na Ukrainę, zachodnie media zdawały się mieć zupełnie przeciwny punkt widzenia w odniesieniu do kwestii neonazistowskich i nacjonalistycznych tendencji w obecnym społeczeństwie ukraińskim. Wyglądało na to, że prasa głównego nurtu doskonale zdawała sobie sprawę z problemu Ukrainy, którym był integralny ukraiński nacjonalizm OUN-UPA, będący w swej istocie, nierozerwalną częścią niemieckiego nazizmu, z którego wziął on swoje korzenie, włącznie z ideą białej supremacji i szowinistycznym nacjonalizmem istniejącym na Ukrainie na długo przed 22 lutego 2022 roku. Na przykład „Time Magazine” donosił o tym, jak skrajnie prawicowa milicja białych supremacjonistów ukraińskich, korzysta masowo z mediów społecznościowych do szkolenia i rekrutacji swoich nowych członków. W innym artykule „The Nation” donosił o wzroście liczby neonazistów w regionie już w 2019 roku.                                                         W rzeczywistości znaczenie neonazistowskich milicji na Ukrainie było tak szeroko omawianym tematem w zachodnich mediach, że otrzymywały one niemal każdego dnia całe lawiny, skierowanych do nich memów, wyśmiewających ich nagłą zmianę narracji. Oczywiście w zabawie brali udział sami Rosjanie, o czym donosi The Guardian.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, która lubi prowokować zagraniczne media, napisała „prośbę do masowych ośrodków dezinformacji w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii – Bloomberg, »New York Times«, »Sun« itp. – o ogłoszenie harmonogramu naszych »inwazji« na nadchodzący rok. Chciałabym zaplanować wakacje”. Dzień wcześniej napisała: „15 lutego 2022 roku przejdzie do historii, jako dzień klęski zachodniej propagandy wojennej. Upokorzony i zniszczony bez jednego wystrzału” („The Guardian”).

PUŁK AZOW
Ukraiński pułk Azow ma do swej dyspozycji, wiele batalionów w ramach Gwardii Narodowej lub SBU. Wiele uwagi wokół neonazistowskiej tematyki Ukrainy, skupia się właśnie na pułku Azow.                                                                                                                                Pułk Azow jest bowiem oficjalnie uznaną jednostką Gwardii Narodowej Ukrainy i od czasu protestów na Majdanie w 2014 roku, jest on w centrum uwagi wielu medialnych przekazów. Oczywiste jest, że Zachód, przede wszystkim Stany Zjednoczone, Kanada i Wielka Brytania, wspiera Ukrainę podczas rosyjskiej operacji wojskowej. Jak daleko sięga to wsparcie?

W 2014 roku ówczesny senator John McCain odwiedził Ukrainę, aby potwierdzić zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w ukraiński projekt. Stany Zjednoczone nie tylko były cennym wsparciem dla Ukrainy, ale także ich sąsiad, Kanada, zaoferowała swoją pomoc w szkoleniu ukraińskich neonazistów. Jak napisał James Carden z „The Nation” w 2016 roku, rząd Stanów Zjednoczonych uchylił zakaz finansowania neonazistów z rocznego rachunku wydatków, przeznaczonych na pomoc dla Ukrainy.

SPRZECZNOŚĆ
Zachodnie media próbowały stworzyć narrację, w której prezydent Putin miał rzekomo przesadzać lub kłamać, na temat swoich twierdzeń o okrucieństwach popełnianych przez neonazistów na Ukrainie, podsycanych ciągłym wzrostem nacjonalizmu w tym kraju. Skończymy na sprzeczności, w której Zachód twierdzi, że nie ma pojęcia lub całkowicie zaprzecza istnieniu nazizmu na Ukrainie, także istnieniu tam fanatycznych wyznawców tej ideologii, podczas gdy te same media bardzo szeroko informowały wcześniej zachodnią opinię publiczną, o lawinowym wręcz wzroście liczby neonazistów na Ukrainie, w nie tak dawnej przecież przeszłości.                                                                                                                                                       Jeśli spojrzymy tylko na ostatnią dekadę, zobaczymy, że Zachód wspierał i nadal wspiera nacjonalistów na Ukrainie. Jeśli cofniemy się jeszcze bardziej, zobaczymy, że ostatnia dekada to tylko kropla w morzu potrzeb, w porównaniu do półwiecza, ciągłego wsparcia, najpierw ukraińskich kolaborantów Hitlera, a potem kolejnych sztafet ideowych następców i spadkobierców tych pierwszych, przez Stany Zjednoczone Ameryki i wszystkich ich okrucieństw, których dopuścili się później w Donbasie, protegowani przez Amerykanów, ukraińscy neonaziści, prowadzeni i hojnie wspierani przez Waszyngton, który ich rękami prowadzi wojnę przeciwko Rosji.

Wyszukał, opracował i udostępnił: Jacek Boki
Źródło zagraniczne: RedStreetJournal.com
Źródło polskie: KresyWeKrwi.blogspot.com                                                                               ŹRÓDŁOGRAFIA
1. https://www.archives.gov/files/iwg/declassified-records/rg-263-cia-records/second-release-lexicon.pdf

2. https://www.cia.gov/readingroom/home

3. https://www.cia.gov/readingroom/docs/AERODYNAMIC VOL. 9 (DEVELOPMENT AND PLANS)_0001.pdf

4. https://www.cia.gov/readingroom/docs/AERODYNAMIC VOL. 1_0002.pdf

5. https://www.cia.gov/readingroom/docs/QRPLUMB VOL. 28DEVELOPMENT AND PLANS 1970-78%29_0025.pdf

6. https://www.cia.gov/readingroom/docs/AERODYNAMIC VOL. 35 28OPERATIONS%29_0039.pdf

7. https://www.cia.gov/readingroom/docs/AERODYNAMIC VOL. 1_0130.pdf

8. https://www.cia.gov/readingroom/docs/AERODYNAMIC VOL. 3_0028.pdf

9. https://www.un.org/press/en/2022/sc14803.doc.htm

10. https://time.com/5926750/azov-far-right-movement-facebook/

11. https://www.thenation.com/article/politics/neo-nazis-far-right-ukraine/

12. https://www.theguardian.com/world/2022/feb/16/russians-ridicule-western-media-on-day-of-no-invasion

13. https://www.theguardian.com/world/2013/dec/15/john-mccain-ukraine-protests-support-just-cause

14. https://ottawacitizen.com/news/national/defence-watch/allegations-of-canadian-troops-training-neo-nazis-and-war-criminals-sparks-military-review

15. https://www.thenation.com/article/politics/congress-has-removed-a-ban-on-funding-neo-nazis-from-its-year-end-spending-bill/

Rothschildowie mają “fantastyczne relacje” z członkami rządu ukraińskiego.

Rothschildowie mają “fantastyczne relacje” z członkami rządu ukraińskiego…

Date: 22 luglio 2023Author: Uczta Baltazara fantastyczne-relacje-z-czlonkami

Podczas brawurowego żartu Vovana i Lexusa – Alexandre de Rothschild, https://fr.wikipedia.org/wiki/Alexandre_de_Rothschild głowa imperium Rothschildów – ujawniła plany skapitalizowania funduszy przeznaczonych na odbudowę Ukrainy. Bankier wyraził również opinię na temat sankcji nałożonych na Rosję i ich minimalnego wpływu na jego firmę. Alexandre de Rothschild jest prawnukiem założyciela sławnej dynastii; to on w roku 2018 stał się najważniejszą osobą w rodzinie bankierów żydowskich, stając na czele holdingu Rothschild & Co. Pośrednictwo «Francuza» –  Jacquesa Attali, sprawiło, że 42-letni finansista był pewien, że prowadzi rozmowę z prezydentem Ukrainy.

Podczas żartu, Rothschild – sądząc, że rozmawia z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zelenskim – ujawnił plan swojej rodziny, polegający na wykorzystaniu zachodnich transz przeznaczonych na odbudowę Ukrainy.

Bankier zadeklarowal zamiar skorzystania z kwoty przekraczającej 750 miliardów dolarów. Przedmiotem jego zainteresowania są sektory energetyki, budownictwa mieszkaniowego i logistyki. Jest to interesująca informacja wypowiedziana przez człowieka kierującego rodzinnym imperium, które, jak sam przyznaje, “nigdy niczego nie wyprodukowało”.

W rozmowie telefonicznej, Rothschild stwierdził także, że jego firma działa w interesie rządu ukraińskiego od roku 2017. “I mamy fantastyczne relacje z ludźmi z twojego rządu” – dodał.

Ponadto bankier podzielił się swoimi przemyśleniami na temat Putina, rosyjskich elit i sposobów walki z Rosją. Był przekonany, że sankcje wobec Rosji powinny zostać zaostrzone, mając nadzieję, że spowoduje to rozdźwięk między Putinem a wpływowymi postaciami w Rosji.

Rothschild wspomniał również, że jego imperium nie ucierpiało z powodu antyrosyjskich sankcji. “Mieliśmy bardzo małe biuro w Moskwie… I jak wiesz, zamknęliśmy to biuro, gdy rozpoczął się konflikt, i ogólnie pracowaliśmy bardzo mało w Rosji. Jak już powiedziałem, od 2017 roku pracujemy znacznie więcej z waszym krajem [Ukrainą]” – stwierdził.

=========================================

Uzup.:

– chciałbym wskazać na element w nim przeoczony, a niezwykle ważny dla nas wszystkich. Chodzi mianowicie o przewidywany przez autora wypowiedzi początek odbudowy, który został wyraźnie określony. Oto urywek rozmowy i moje tłumaczenie:

These sectors can certainly be energy, housing construction and logistics. And such preparatory work must be carried out before the reconstruction process begins. You have expressed a need for over $750 billion worth of reconstruction funding starting in 2023 for a period of about ten years, and this is quite adequate. And I think that we need to correctly determine the order of participation, understand how to make sure that all players participate in the program.

Sektorami tymi z pewnością mogą być energetyka, budownictwo mieszkaniowe i logistyka. Takie prace przygotowawcze należy przeprowadzić przed rozpoczęciem procesu odbudowy. Wyraził Pan potrzebę finansowania odbudowy o wartości ponad 750 miliardów dolarów, począwszy od 2023 roku przez okres około dziesięciu lat, co jest właściwe. I myślę, że musimy prawidłowo określić kolejność uczestnictwa w programie, jak też upewnić się, że wszyscy gracze w nim uczestniczą.

Pozdrawiam

  Sławomir M. Kozak

USA: Kolejne stany: Wirginia i Mississippi zablokowały dostęp do największego serwisu porno.

USA: Kolejne stany: Wirginia i Mississippi walczą z pornografią. Zablokowano dostęp do największego serwisu porno.

Dotychczas ponad tuzin amerykańskich stanów podkreślił, że korzystanie z pornografii jest kryzysem zdrowia publicznego.

wirginia-i-mississippi-calkowicie-zablokowano-dostep-do-porno

Najnowsze przepisy wprowadzone przez amerykańskie stany Wirginia i Mississippi ograniczają dostęp do pornografii. Dzięki wprowadzeniu nowych regulacji, w obu stanach całkowicie zablokowano możliwość korzystania z największego serwisu z nieprzyzwoitymi treściami.

Przepisy uchwalone przez lokalne parlamenty Wirginii i Mississippi bazują na mechanizmie weryfikacji wieku. Dostęp do serwisu mogą mieć jedynie osoby dorosłe. Jednak umiejętnie sformułowane przepisy tak radykalnie utrudniają weryfikację wieku internautów, że dostęp do najpopularniejszego serwisu z pornografią został całkowicie zablokowany – zarówno dla osób nieletnich jak i dorosłych.

Precyzyjnie ujmując, nowe przepisy działające od 1 lipca, nakazują potencjalnym użytkownikom największego serwisu pornograficznego, przesyłanie skanów swoich dokumentów tożsamości. Jak wynika z informacji podawanych przez lokalne media, a także przedstawicieli serwisu z pornografią, mieszkańcy Wirginii i Mississippi nie chcą udostępniać swoich danych i dowodów osobistych. W związku z czym nie mogą otrzymać dostępu do serwisu.

„Podjęliśmy trudną decyzję o całkowitym zablokowaniu naszej witryny w Wirginii i Mississippi, tak jak ostatnio zrobiliśmy to również w Utah” – tłumaczy przedstawiciel największego portalu z niemoralnymi treściami w USA.

Jak się okazuje podobne rozwiązania zostały przyjęte wcześniej w stanie Luizjana. Tam również potencjalny użytkownik portalu z pornografią musi udostępnić swój dowód osobisty. Takie regulacje sprawiły, że liczba wyświetleń materiałów pornograficznych w Luizjanie spadła aż o 80 procent.

Właściciele serwisów pornograficznych w USA apelują teraz do swoich użytkowników, aby ci kierowali protesty do władz lokalnych i domagali się obalenia nowych przepisów. Serwisy proponują, aby dostęp do nieprzyzwoitych treści był łatwiejszy, a wiek użytkowników weryfikowany za pośrednictwem deklaracji udzielanej za poziomie urządzenia.

Warto podkreślić, że dotychczas już ponad tuzin amerykańskich stanów podkreślił, że korzystanie z pornografii jest kryzysem zdrowia publicznego. Podkreślano, że korzystanie z pornografii wywołuje bardzo złe skutki i negatywnie wpływa na psychikę.

„Liczne badania powiązały obecnie korzystanie z pornografii ze złymi skutkami dla zdrowia psychicznego, gorszym samopoczuciem w związkach oraz szkodliwymi oczekiwaniami i przekonaniami dotyczącymi intymności seksualnej” — wskazał dr Brian Willoughby, profesor życia rodzinnego na Uniwersytecie Brighama Younga.

Jego badania powiązały wczesną ekspozycję na pornografię ze „zwiększonym prawdopodobieństwem uzależniających i kompulsywnych zachowań rozwijających się w wieku dorosłym”.

Skany mózgu wykazały, że oglądanie pornografii stymuluje mózg w taki sam sposób jak alkohol i uzależniające narkotyki. Dzieje się tak poprzez uwalnianie dopaminy.

Z biegiem czasu może to prowadzić do hipofrontalności, kurczenia się kory przedczołowej mózgu, co prowadzi do zmniejszonej kontroli impulsów.

Źródło: LifeSiteNews.com

ANIELSKA SÓL

ANIELSKA SÓL

[z książki Vladimir Volkoff, „Kroniki anielskie”, Wyd. KKK, Dębogóra]

W owym czasie… Nie mam tu na myśli czasu ludzkiego, ale nasz, anielski, o ile bowiem Ojciec trwa w doskonale pozaczasowej wieczności, o tyle cherubini i serafini potrzebują czegoś w rodzaju czasu, by śpiewać „Święty, święty, święty. . .”

A zatem, w owym czasie z ludzkiego padołu podniósł się cień. Była to odrażająca, brązowa maź z pękającymi bąblami na powierzchni. Rozciągała się daleko, jak okiem sięgnąć. Anielska straż, odpowiedzialna za czystość kosmosu, wszczęła alarm. Nadbiegliśmy natychmiast i pochyliliśmy się nad krawędzią świata.

Nic jednak nie było widać, poza tą czarną kulą, której czerń nie była czernią nocy —karej siostry dnia, ale czernią otchłani, nicości lub raczej mrowiącej się robactwem zgnilizny. Ku naszym nozdrzom unosił się straszliwy odór. Mały, wrażliwy aniołek wykrzyknął: „To nasi nieszczęśni ludzie są sprawcami tego czegoś!”. I zaczął płakać, wycieraj ąc łzy piąstkami.

Ogarnęła nas fala litości. Jak można pragnąć własnej zguby? Jak można z własnej woli tarzać się w brudzie i krwi? Nawet myśleć o tym straszno. Jego Wysokość Rafał, szef naszego wywiadu, zarządził śledztwo. I oto, co się okazało.

Ludzie są, rzecz jasna, nieprzeźroczyści, jako że mają odbijać miłość Ojca. My zaś, przeciwnie, jesteśmy transparentni niczym szkło, gdyż ma się ona w nas załamywać niczym światło. Dlatego też uzasadnione jest mówienie o „ludzkiej naturze”, podczas gdy sformułowanie „natura anielska” jest nieścisłe. Jesteśmy nazbyt przezroczyści, byśmy mogli mieć naturę. Ale nie każda „nieprzezroczystość” jest taka sama. Czym innym jest odbijanie światła, a czym innym jego pochłanianie. A właśnie taka odrażająca metamorfoza zaczęła zachodzić w mieszkańcach ziemi. Im więcej światła przelewał na nich Ojciec, tym więcej oni wytwarzali cienia. Odwrotnie niż drzewa, które wchłaniają światło, przetwarzając je na chlorofil, ludzie pożerają je, produkując czerń.

Skąd się w nich wzięła taka perwersja? Zdania ekspertów były, jak zwykle, podzielone. Według jednych, stało się to na skutek walki klas. Według innych, winne było rozpowszechnienie się lichwy. Jeszcze inni uważali, że problem tkwił w prawie wyborczym kobiet. Wszyscy jednak zgadzali się co do jednego: wielkie znaczenie miało osłabienie wiary i upadek państwa. Jego Wysokość Rafał wysłał Afa i Kecefa, by wybadali sprawę na miejscu.

Dobrze ich znacie.

Af, książę gniewu, wykuty z czarno-czerwonych łańcuchów ognia, ten sam, który pewnego dnia połknął Mojżesza aż po jego obrzezany członek.

I Kecef, jeden z pięciu aniołów zagłady, których Aaron musiał zamknąć w Przybytku, by nad nimi zapanować.

Obaj, bez cienia lęku, zapuścili się w cuchnący obłok. Wylądowali w samym środku miasta, zdziwieni (choć byli przecież na to przygotowani), jak bardzo gęsta jest owa ciemność. Nigdy jeszcze takiej nie widzieli! Wszystko zdawało się poczwórnie ciężkie – skrzydła ciążyły ptakom niczym ołów, a w gęstym powietrzu trudno było unieść nogę, by uczynić choć krok. Ludzie mają tę właściwość, że odciskają na swym otoczeniu piętno, przekazując mu własne zeszpecenie.

– To potworne! – rzekł Af.

– Cóż za obrzydlistwo! – rzekł Kecef.

Ruszyli w drogę.

Na ulicach czołgali się młodzi i na oko zdrowi ludzie, niezdolni do utrzymania własnego ciężaru. Palili hasz, trzymając między kolanami żebracze miseczki. Pod rozchełstanymi, sztywnymi od błota ubraniami Widać było prowokujące tatuaże, które zmieniały ich ciała w żywe afisze. Bezkształtne samice powolnie kołysały obleczonymi w pstrokate szmatki tyłkami. Kosmaci samcy podrygiwali, potrząsając obwisłymi cyckami i opiętymi w kalesony genitaliami. Jakiś otyły i nieogolony karzeł, ciężki jak sztaba ołowiu, wyciągał do przechodniów rękę z obrazkami, na których splątane pary kopulowały w dziwacznych pozycjach.

Cały ten orszak sunął ulicą, z trudem podnosząc nogi, niczym we śnie. Wycieńczeni ludzie, niektórzy pozbawieni nosa, wystawili na widok publiczny swoje wrzody i wrzaskliwie domagali się prawa do propagowania własnego stylu życia.

Rada miejska powitała ich z szacunkiem na schodach ratusza i pośpiesznie zajęła się ich postulatami.

W gimnazjonach całe grupki sklejały się z sobą na kształt winnych gron – od przodu, od tyłu, od dołu, od góry i z wszystkich stron równocześnie, licząc głośno i wyraźnie różne pozycje, w których można dokonać owego podstawowego aktu połączenia ciał. Pod portykami młodzi, nadzy chłopcy rywalizowali o palmę pierwszeństwa, dokonując wiadomych pomiarów.

Nad brzegiem kloacznych dołów jeszcze nie w pełni rozkwitłe, ale już ciężarne dziewczęta za pomocą żelaznych haków wyrywały ze swych wnętrzności płody i wrzucały je do ścieku.

Af i Kecef mieli już dość tego widoku. Odlecieli.

Po powrocie złożyli raport aniołom- rzeczoznawcom (w znakomitej większości wywodzą się oni spośród Tronów), którzy stwierdzili, że miasto zostało dotknięte rakiem ego. Ego to ludzki narząd, o którym my, anioły, nie mamy pojęcia. To on pozwala im odróżniać dobro od zła (najczęściej dość lekkomyślnie) i sprawia, że Ojciec kocha ich bardziej niż nas.

Jednak ego często ulega degeneracji i rozrasta się do potwornych rozmiarów. Na nieszczęście, ten rak nie był śmiertelny – rozdęcie ego nie może go unicestwić, a co za tym idzie, sprawia, że rak rozrasta się w nieskończoność. Ludzka wspólnota, pełzająca wśród tych wszystkich wydzielin i nurzająca się z rozkoszą we własnych wydalinach, w końcu powinna się w nich utopić.

Ale jednostki, z oczami zamglonymi rozpusta, z rozmiękczonymi mózgami i rozcieńczoną krwią, wciąż jeszcze nosiły w głębi jestestwa niezniszczalne ziarno Boskiego planu, niczym żarzący się węgiel. Zgodziwszy się z wnioskami raportu Afa i Kecefa, rzeczoznawcy zalecili natychmiastową interwencję.

Naturalnie, przeprowadzono śledztwo weryfikujące. Trzeba było sprawdzić, czy same ofiary naprawdę nie mogą podjąć działań uzdrawiających. Może zostało kilka osób mniej unurzanych w tym bagnie i z nostalgią wspominających świat, w którym nieopanowany rozrost ego nie był jedyną receptą na życie?

Może znajdzie się choć jeden człowiek na tyle czysty, by zapoczątkować proces zdrowienia? Skonsultowano się w tej kwestii z pewnym sprawiedliwym o imieniu Abraham, jednak on, mimo najlepszych chęci, nie znalazł w owym mieście nawet dziesięciu istot ludzkich zdolnych do zbawienia całej wspólnoty.

Sprawa potoczyła się więc innym torem. Wmieszali się aniołowie z chórów cnót i panowań. Przestudiowano wszystkie raporty – główne i poboczne. Wszak mówi się, że „młyny Boże mielą powoli, ale dokładnie”.

W końcu, pewnego pięknego dnia, Af i Kecef zostali wezwani przed oblicze Jego Wysokości Michała, który w naszych służbach kieruje Wydziałem Akcji i Interwencji.

– Zatankujcie do pełna współczucie – polecił – i wróćcie do miasta.

– Na czym polega nasze zadanie?

– Dowiecie się na miejscu.

Na miejscu sytuacja uległa zmianie. Na gorsze. Nawet stąd wszyscy widzieliśmy, że obłok zrobił się jeszcze bardziej czarny, ale dopiero tam, na dole, można było ocenić ogrom nieszczęścia Sodomy. Mieszkańcy miasta od dawna już wyczerpali repertuar przyjemności, które choć nie zawsze są dozwolone, to jednak pozostają w zgodzie z naturą. Postanowili więc naruszyć jej porządek, pogwałcić ją i nadużyć na wszelkie możliwe sposoby.

Potem znaleźli straszliwe upodobanie w obrzydliwości. W końcu, doszli do ostatniego stadium rozwiązłości, którym jest okrucieństwo.

Af i Kecef dotknęli stopą ziemi o zmierzchu. Uliczki tonęły już w ciemnościach, podczas gdy kominy wciąż jeszcze były różowe. Aniołowie maszerowali wyniośle, a ich skrzydła lśniły czystym srebrem. We wszystkich mijanych przez nich spelunkach rozgrywały się sceny miłosne.

Cóż za karykatura! Istoty te używały siebie wzajemnie bez opamiętania i odpychały się ze złością z powodu wzajemnego pożądania.

Prawdziwa miłość to relacja, to dystans. Tu była ona sklejeniem, zespoleniem i splątaniem ciał – trzydziestosześciogłową bestią. W nozdrza podróżników z innego świata uderzał odrażający smród.

Aniołowie doszli do głównego placu. Na ich widok szmer przebiegł miastem – oto do Sodomy przybyły bezbronne rajskie ptaki!

Mieszkańcy wszelakich płci stłoczyli się na progach domów i balkonach, a w ich wygłodniałych oczach i płynnych gestach, którymi odrzucali w tył długie włosy, można było wyczytać to samo pożądanie. Uskrzydlone istoty, kroczące przez zakurzone ulice, były obietnicą czegoś zupełnie nowego, a przecież rozpusta jest tak monotonna, że każda nowość jest zdolna ożywić nawet najbardziej otępiałe zmysły. Dopaść tego, co nieuchwytne, zapanować na tym, co wolne – oto wyzwanie, które rozbudza apetyt, nawet gdy jest się juz nasyconym.

Sodomici ruszyli ku przybyszom.

Tu na scenę wkracza pewien pijaczyna.

Ludzie mają skłonność do nadużywania wszelkich dobrych rzeczy, w tym także wina, które Pan im dał, by – jak mówi Psalmista – rozweselało ich serca. Diabły szybko się w tym połapały i nabrały zwyczaju ukrywania się w bukłakach i butelkach. Dzięki temu fortelowi często udaje im się napytać ludzkości biedy.

Jednak ludzie są tak dziwnie ukształtowani, że za ich przyczyną nakładają się niekiedy na siebie dwa zła, by w efekcie dać jedno dobro. Nie wiadomo dokładnie, co tego dnia stało się Lotowi, poza tym, że wypił sporo za dużo, dzięki czemu dostał napadu gościnności. I gdy w głębi ulicy ujrzał dwóch nieznajomych, naszła go chętka, żeby ich do siebie zaprosić. Wyszedł więc z szynku. Nie zataczał się – przeciwnie, dreptał ku nim drobnym kroczkiem, z głową przekrzywioną, półotwartymi, brudnymi ustami, rozchełstany i rozsiewający zapach porzeczek.

– Panowie, jaśni panowie… Uczyńcie mi honor… w moje skromne progi. .. lepsze niż gospoda. .. wasz dom jest moim domem. .. to jest, chciałem powiedzieć: mój dom jest waszym do- mem. ..

Popatrzyli na niego, powściągając nazbyt wielki blask swoich oczu.

– Ależ nie trzeba. Nazbyt pan uprzejmy.

On jednak nalegał.

– Chyba przyda się wam dobra kąpiel po długiej podróży? Jutro ruszycie dalej, gdy tylko zechcecie.

No cóż, wiecie, jak to z nami jest – nie możemy odmówić, kiedy szczerze proszą.

Af i Kecef zaszli więc pod dach owego człeka, który zapewne nie był sprawiedliwy (w przeciwnym wypadku, Abraham z pewnością by nam o tym powiedział), ale w którym dobro jeszcze nie całkiem wygasło.

Tłum, dyszący ochotą zabawienia się z aniołami, musiał na razie obejść się smakiem. Lot zamknął drzwi na klucz, zasunął sztaby i zabarykadował bramę -nigdy dość ostrożności, gdy bierze się za kogoś odpowiedzialność. Na stole, pokiereszowanym przez kilka pokoleń rodu Lota, płonęła lampka oliwna. Parowała stojąca na nim zupa grochowa, w której pływały obrzynki chleba. Rodzina stłoczona była wokół stołu. Lot perorował, jego małżonka rzucała gościom ciekawe spojrzenia, a dwie nieco gapowate córki – jedna z łuszczącym się lakierem na paznokciach, a druga z wargami pomazanymi tanią barwiczką – tęsknym wzrokiem patrzyły na swych kawalerów; dwóch otyłych młodzieńców, którzy od dzieciństwa słysząc w kółko o rozpuście, całkiem stracili na nią ochotę i przychodzili tu jedynie po to, żeby napchać sobie kałduny na koszt starego Lota.

Czuło się tu ciepło i wilgoć… Coś, co ludzie nazywają rodziną. Mają oni swoje sekrety, które dla nas na zawsze pozostaną niedostępne. Po kolacji adoratorzy, którzy zamiast adorować, głośno bekali, poszli do domu, gości położono na siennikach, małżonkowie udali się do swego pokoju, a córki do swego. Pogaszono światła.

Na zewnątrz zaś trwało święto – niebezpieczne święto, które lada moment miało przerodzić się w szaleństwo. Przez szpary okiennic wdzierało się światło kolorowych lampionów, barwiąc biel pościeli łamiącymi się plisami. Pomruk Sodomy wznosił się coraz głośniej.

Aniołowie nie spali. Af, oparty plecami o poduszkę, patrzył prosto przed siebie oczami płonącymi niczym błękitne, rozżarzone węgle. Kecef utkwił oczy w suficie. Rozmyślali nad losem swego gospodarza. Rak ego nie całkiem go jeszcze przeżarł. Liczne grzechy zostały odkupione gościnnością. Trzeba było zatem uchronić go od losu, jaki miał się stać udziałem jego krajan.

Zaskrzypiały drzwi. Do pokoju wchodzą dwie dziewczyny w koszulach nocnych. Trzymają się za ręce i chichoczą. Jedna wkłada palec do buzi, druga idzie tanecznym krokiem. Ich włosy zostały skropione tandetnym pachnidłem.

– Panowie nie śpią? My, małe dziewczynki, boimy się ciemności.

Obie parskają głupkowatym śmiechem.

Aniołowie spoglądają na nie bez wyrazu. — Możecie sobie wybrać – mówi odważniejsza z nich. – Nam jest wszystko jedno. Obaj jesteście śliczni.

Musimy z tym skończyć. To się już staje groteskowe.

Położyły się na dywanie.

Rzecz sama w sobie nie była niemożliwa. Dowodzi tego rasa olbrzymów, będąca potomkami aniołów i ludzkich córek. Jako hamulec mogła, rzecz jasna, zadziałać moralność i lojalność względem gospodarza. Prawdziwym powodem była jednak litość – nasza anielska litość, której towarzyszy szacunek, podczas gdy litość ludzka jest zaprawiona pogardą. Te wijące się na podłodze samice, żebrzące i ofiarujące same siebie, stanęły na granicy upodlenia.

Aniołowie kary pragnęliby wziąć je w ramiona niczym płaczące dzieci, poskładać je w całość jak zepsute lalki i nauczyć je miłości – tak, właśnie miłości.

– Musicie się nauczyć szanować same siebie – rzekł Af, sztywny jak płomień.

– I szanować innych – dorzucił Kecef, parząc niczym lód.

– Pudło – stwierdziła jedna z dziewcząt. – Zabierajmy się stąd.

– Chyba żartujesz – odparła druga z sióstr. – Kiedyś musimy z tym skończyć. To się już staje groteskowe.

– Masz rację – zgodziła się pierwsza siostra.

– Mam prawie piętnaście lat, a ty skończyłaś czternaście. Panowie, jesteście pewni? Nasi adoratorzy do niczego się nie nadają, nie odróżniliby dziewczyny od pnia drzewa. A ojciec nie pozwala nam wychodzić z domu. Przecież nie możemy tak dłużej żyć! – zakończyła płaczliwie.

Aniołowie potrząsnęli głowami, a nikt nie potrząsa głową w sposób bardziej ostateczny niż anioł.

W tym momencie hałas z ulicy przybrał na sile, a drzwiami wstrząsnął łomot. Wydawało się, że cała Sodoma zgromadziła się przed domem Lota. Tłuszcza dyszała żądzą rozdziewiczenia.

— Ciekawe, jak będą wyglądali bez piórek – ryknął jakiś głos z tłumu.

Na dole odbywał się festiwal już nawet nie rozwiązłości, ale gniewu. Drzwi nie chciały ustąpić, a to doprowadzało tłum do wściekłości, z której czerpał on prawdziwą rozkosz. Podstawę ludzkiej wrażliwości i cywilizacji stanowi wszystko, co zakazane. Trudno to zrozumieć nam, aniołom. My jesteśmy strumieniem. Oni są tamą.

Ci na dole krzyczeli, zdzierając sobie gardła, kaleczyli sobie pięści o zamki, łamali paznokcie na rynnach, obnażali się, rozdzierali szaty, ciskali się na wszystkie strony, a trzymane w rękach lampiony kołysały się frenetycznie, rzucając na tłum plamy różnobarwnego światła. Podczas kolacji Lot również sporo wypił i teraz na jego gościnność nałożyła się jeszcze pewna wojowniczość, z której czer- pał wielką satysfakcję. Z wysokości swego balkonu zawieszonego nad głowami tłuszczy wykrzykiwał do sąsiadów:

– Chcecie moich gości? Nie dostaniecie ich! Są pod moją opieką, opieką Lota, syna Lota! Żeby ich chronić, nie cofnę się przed niczym. Zobaczycie!

I pobiegł po łuk i strzały.

– Nie wystawiaj się, panie, z naszego powodu na niebezpieczeństwo – rzekł do niego Af. – Tak naprawdę, nic nam nie grozi.

– Gościnność rzecz święta — odparł Lot. — Taka słabość się po mnie nie pokaże.

Kecef zdumiał się bardzo: – A zapewniono nas, że nie ma w Sodomie ani jednego sprawiedliwego.

– No bo nie ma! — odrzekł Lot.

– Jesteś ty.

Lot roześmiał mu się prosto w nos.

– Ja? Sprawiedliwy? Od razu widać, że przybyliście z bardzo daleka.

Nagle, patrząc na swoje roznegliżowane córki, spochmurniał.

– Wiem, co to powinność. Jesteście moimi gośćmi. Ot, co.

Wrócił na balkon i wystrzelił świszczącą strzałę ponad głowami tłumu miotającego się u jego stóp. Tego tylko było trzeba rozwydrzonej tłuszczy – nieskuteczne ciosy doprowadziły histerię do apogeum. Nie zważając na ciężar swych ciał, ludzie zaczęli wznosić z nich cyrkowe piramidy, przesuwając się chwiejnie w stronę balkonu. Jakaś banda obojnaków zerwała balustradę z brązu i szykowała się do forsowania drzwi. Grupka lesbijek niosła naręcza chrustu i słomy.

— Mężu mój – zakrzyknęła żona Lota, stając za jego plecami. — Chcesz, żeby posiekano nas na kawałki z powodu tych dwóch cudzoziemców? Otwórz drzwi! Przecież oni mogą być nawet Żydami lub Gomorejczykami!

Córki Lota siedziały w kącie pokoju przerażone i zachwycone. Wreszcie w ich życiu zaczęło się coś dziać. Z podziwem patrzyły na ojca, którego pijaństwo wynosiło na szczyty heroizmu.

W istocie, Lot oczami duszy widział już swoją zgubę, ale było mu to zupełnie obojętne. Niech pękną drzwi! Niech spłonie dom! Sam gotów był zginąć, byle tylko uratować tych dwóch cudzoziemców. Kiedy najbliższa ludzka piramida zaczęła się kołysać na jego wysokości, a jarmarczny wojownik usadowiony na ramionach swych towarzyszy splunął mu w twarz, Lot krzyknął:

— Stójcie!

– Pochwycił za włosy swoje córki i wyciągnął je na balkon.

– Czego chcecie? Młodości, świeżości, dziewictwa? No to macie! Są wasze! Ale wara od moich gości!

To było doprawdy śmieszne. Ten stary pijak, którego za chwilę mieli usmażyć w jego własnym domu, ofiarował im okup w postaci owoców swoich lędźwi. Cała Sodoma ryknęła bezlitosnym śmiechem.

– Co ty sobie myślisz? Twoje córki też weźmiemy. I twoją żonkę – dla trędowatych.

Do tej pory aniołowie nie poruszyli się i nie przemówili ani razu. Bez trudu mogli unieść się ku niebu i odlecieć do gwiazd. Nie na tym jednak polegało ich zadanie. Rozochocony tłum ryknął:

– Do kotła z aniołami!

Och, jak pociągająca była ta szczególna zwierzęcość! Anioł szeleszczący skrzydłami, cały w nastroszonych piórach – o ileż wspanialej byłoby dosiąść jego zamiast kozy! Drzwi zaczęły pękać pod naporem ciosów. Płonęły wiązki chrustu. Wojownik z piramidy uczepił się już rękami poręczy balkonu.

– Moje oczy! Tysiąc głosów – jeden okrzyk.

Wystarczyło, by Kecef uniósł dłoń i uwolnił jedną trylionową cząstkę zamkniętego w niej światła. Piramida zawaliła się w jednej chwili i mieszkańcy Sodomy kręcili się teraz w miejscu, zatykając sobie rękami oczodoły, potykając się, obijając o siebie na- wzajem, upadając na ziemię, gryząc jedni drugich oraz samych siebie, rozpaczliwie otwierając usta i napełniając je walającymi się w rynsztoku odpadkami.

Gdy oczy są martwe, pozostaje w nich tylko nienawiść, jeśli w ciemności ludzkiego wnętrza nie otworzą . się inne oczy, niczym na ogonie pawia. Tacy są ludzie.

Af i Kecef nie mogli już tego znieść. Zapłakali. Każda z tych istot, godzinę wcześniej zespolonych w dzikich uściskach, dających sobie wzajemnie rozkosz, drapiących swe ciała w akcie pieszczoty i rozdających sobie ukąszenia w miejsce pocałunków, krzyczała teraz „Moje oczy!”. Żadna nie zakrzyknęła, choćby raz jeden: „Twoje oczy!”

Tak, bez wątpienia. Rak ego toczył tych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Boga. Co za nieszczęście! Z anielskich oczu trysnął słony potok i spłynął na ziemię, roznosząc po niej nieskończenie słoną Bożą sól. W mgnieniu oka mieszkańcy Sodomy pobieleli i zamienili się w kamień — pochyleni lub wyprostowani, klęczący, zwinięci w kłębek lub pochwyceni w pełnym biegu, z ramionami uniesionymi, otwartymi ustami. . .

A gorące łzy obu aniołów tryskały na ziemię, niczym cztery niewyczerpane fontanny. Zasłaniając oczy łokciem, Lot krzyknął:

– Cóż nam niesiecie, przybysze?

Af odpowiedział mu przez łzy: — Gniew Boży.

Kecef dorzucił: — Boże współczucie.

Af zaś rzekł: — Kiedyż wreszcie ludzie pojmą, że to jedno i to samo?

Na niebie pojawił się księżyc. Sodoma lśniła bielą – delikatną, kosmatą i krystaliczną. Potem zerwał się wiatr i powietrze napełniło się drobnym pyłem. Lekkim, bardzo lekkim. W Sodomie niemal całkowicie wróciła przejrzystość. Zniknął cały ciężar.

Af ujął Lota za rękę, Lot wziął za rękę żonę, Kecef chwycił dłonie córek. Wszyscy wyszli z miasta.

Idąc, aniołowie powtarzali: „Nie otwierajcie oczu, nie odwracajcie się, nie patrzcie”, gdyż dobrze wiedzieli, co grozi tym, którzy przyglądają się Bożemu współczuciu. Lot, który zupełnie otrzeźwiał, był milczący i posłuszny.

Córki, urzeczone przez prowadzącego je anioła, także podporządkowały się bez słowa. Natomiast żona Lota rozmyślała o tym, jak trudno będzie zacząć wszystko od nowa na obczyźnie. Zawsze była przywiązana do Sodomy, która miała wprawdzie swoje wady, ale przecież była jej domem. Tak naprawdę, wcale nie pochwalała drastycznych środków, jakie przedsięwziął Bóg, by oczyścić miasto. Nagle przypomniała sobie o małym kociołku, który był jej szczególnie drogi, i bez którego nie mogła przecież gotować. Wyrwała dłoń z ręki męża:

– Poczekaj chwilę, muszę tylko wrócić po. ..

Obróciła się na pięcie i otworzyła oczy. Był ranek. Przed nią rozciągała się olśniewająca pustynia. Sponad niej unosiła się mgła – to parowała woda z anielskich łez. Trzeszczały pokryte warstwą soli palmy. Na ziemi leżała przyobleczona w sól lalka. W oddali słychać było poświstywanie północnego wiatru. Słońce, wyglądające niczym biały dysk, ledwie widoczny poprzez sklepienie z chmur, tworzyło tęcze w niezliczonych pryzmatach. W powietrzu unosił się słony pył. Oczy żony Lota pochwyciły go w locie niczym dwa wiry. Nie miała nawet czasu krzyknąć. Była już tylko słupem soli.

„The Sound Of Freedom” czyli komu warto przejrzeć dyski

„The Sound Of Freedom” czyli komu warto przejrzeć dyski

Autor: AlterCabrio , 21 lipca 2023

Pierwszą rzeczą, którą prawdopodobnie zauważysz, jest to, że większość tych jadowitych diatrybów używa dokładnie tych samych argumentów – sugerują, że „The Sound Of Freedom” jest oparty na teorii spiskowej, skrajnie prawicowym ekstremizmie i że jest finansowany przez wywrotową sieć konserwatystów „z pogranicza  Q-Anon”.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

___________***___________

−∗−

Przed lekturą poniższej recenzji warto zapoznać się z wcześniejszym wpisem na ten temat:

Film Caviezela “Sound of Freedom” czyli kto steruje opinią publiczną w USA, pokutujący łotr, 18 lipca 2023

−∗−

Dziennikarzom atakującym film „The Sound Of Freedom” należałoby zbadać dyski twarde

Niedawno wybrałem się na film „The Sound Of Freedom”, spodziewając się umiarkowanego poziomu komentarzy politycznych lub religijnych przemówień, biorąc pod uwagę wściekłe i powszechne ataki lewicowych mediów na ten film. Wszystko, co wiedziałem idąc, to to, że niezależna produkcja była o handlu dziećmi i że mainstreamowe media NIENAWIDZĄ tej produkcji. Po zakończeniu filmu moją pierwszą myślą było to, że to świetna opowieść o bardzo mrocznym i trudnym temacie. Moja druga myśl brzmiała: „O co do cholery było to całe zamieszanie? W całym filmie nie ma ani jednego politycznego momentu!”

Wojna medialna z niskobudżetowym filmem jest tak dziwaczna, że ​​od razu nabieram podejrzeń co do ich intencji. Ani jednego przesłania politycznego, ani jednej chwilowej krytyki lewicy politycznej, ani jednego momentu, w którym wspomniano o MAGA, Trumpie lub „Q-Anon”, ani jednej „teorii spiskowej”. Skąd więc ta cała nienawiść?

Zanim przejdziesz do dalszej części tej recenzji, gorąco polecam zapoznanie się z niektórymi artykułami opublikowanymi na temat „The Sound Of Freedom”, aby zrozumieć, o czym mówię – przykłady są tutaj, tutaj, tutaj oraz tutaj.

Pierwszą rzeczą, którą prawdopodobnie zauważysz, jest to, że większość tych jadowitych diatrybów używa dokładnie tych samych argumentów – sugerują, że „The Sound Of Freedom” jest oparty na teorii spiskowej, skrajnie prawicowym ekstremizmie i że jest finansowany przez wywrotową sieć konserwatystów „z pogranicza Q-Anon”. Niektórzy dziennikarze zaatakowali nawet wiarygodność prawdziwej historii filmu – kariery agenta DHS Tima Ballarda, który potajemnie działał by zlikwidować handlarzy dziećmi w celach seksualnych w Ameryce Środkowej.

Guardian twierdzi:

Caviezel gra agenta specjalnego Tima Ballarda, agenta Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który naprawdę pracował dla państwa, rozbijając siatki handlarzy dziećmi przez ponad dekadę. (A przynajmniej tak twierdzi – DHS nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć historii zatrudnienia prawdziwego Ballarda.) Nawet gdyby nie miał dosłownie twarzy Chrystusa, Ballard nadal emanowałby anielską aurą, gdy z poważnie wypowiadanym sloganem: „Boże dzieci nie są na sprzedaż”, delikatnie wyciągałby z niebezpieczeństw malutkie dzieci o brudnych buziach.

Rolling Stone kipiał ze złości:

Ballard, Caviezel i inni jemu podobni przygotowywali publiczność do zaakceptowania „The Sound Of Freedom” jako filmu dokumentalnego, a nie złudzenia, przez lata podsycając panikę moralną w związku z tą rażąco przesadzoną „epidemią” handlu dziećmi w celach seksualnych, z których większość wpędza ludzi w konspiracyjne meandry i kieruje do społeczności QAnon. Krótko mówiąc, byłem w kinie z ludźmi, którzy byli tam, aby zobaczyć potwierdzenie swoich najgorszych obaw”.

Być może w Rolling Stone nigdy nie słyszeli o Wyspie Epsteina? Dlaczego udają, że to globalne przestępcze przedsięwzięcie nie istnieje?

Te recenzje ociekają jadem, chociaż proste dochodzenie w sprawie Tima Ballarda ujawnia niekończące się dowody na to, że faktycznie rzucił pracę w DHS, aby działać w Ameryce Środkowej i powstrzymać szajki handlujące dziećmi. A podstęp, będący rdzeniem filmu, który Ballard zastawił na wyspie jako pułapkę, aby schwytać całą sieć pedofilów, a także uratować 120 dzieci? Tak, to też było prawdziwe.

W rzeczywistości istnieje dokument o udanej zasadzce Tima Ballarda zatytułowany „Triple Take”, a film „The Sound Of Freedom” zawiera prawdziwy materiał z aresztowania podczas tego wydarzenia. Nie ma wątpliwości, że prawie każdy szczegół w „The Sound Of Freedom” jest prawdziwy. Wszelakie media, które twierdzą inaczej, kłamią, a fakt, że próbują zasiać ziarno wątpliwości co do prawowitości Tima Ballarda w oparciu o politykę, jest nikczemny.

Jedną z interesujących części filmu, która NIE jest dokładna, było przedstawienie latynoskiego miliardera finansującego wysiłki Tima Ballarda. W rzeczywistości Ballard mówi, że to przede wszystkim konserwatywny gospodarz [host] Glenn Beck zebrał pieniądze na jego operacje, które doprowadziły do ​​uratowania setek dzieci. Trudno powiedzieć, dlaczego Glenn Beck nie został wymieniony w końcowej wersji filmu, ale związek Ballarda z Beckiem może częściowo wyjaśniać wściekłość mediów na film. Jak ŚMIELI ci konserwatywni mężczyźni ratować dzieci przed niewolnictwem seksualnym, prawda? To sprawia, że ​​konserwatyści wyglądają jak (o, rany!) dobrzy faceci.

Ale chodzi tu o coś więcej niż zwykłą zazdrość ze strony lewicowych dziennikarzy. Kampania przeciwko filmowi jest zbyt skoordynowana i zbyt ekspansywna (globalna). To tak, jakby ci ludzie byli ze sobą powiązani i wszyscy zgodzili się wspólnie spróbować podważyć film, lub wszyscy otrzymali ROZKAZ podważenia filmu.

Tego rodzaju zachowanie sugeruje osobisty udział w kreowaniu warunków do niepowodzenia. Można odnieść wrażenie, jakby ci dziennikarze chcieli sabotować film ze względu na jego założenia i przesłanie. Dlaczego ktoś miałby chcieć sabotować film, który ujawnia handel dziećmi i pedofilów? Czy to możliwe, że musimy sprawdzić dyski twarde niektórych z tych pisarzy i producentów z mediów establishmentu?

Myślę, że ważne jest, aby pamiętać, że takie osoby były ścigane karnie za wykorzystywanie seksualne dzieci w przeszłości. Na przykład długoletni producent CNN, John Griffin, został niedawno aresztowany i skazany za gwałty na dzieciach, używając aplikacji internetowych do łączenia się z matkami, które chciały sprzedać mu swoje dzieci za tysiące dolarów, aby mógł je wykorzystywać w swoim wakacyjnym domu w Vermont.

W zeszłym roku FBI dokonało nalotu na dom znanego producenta ABC News Jamesa Gordona Meeka i aresztowało go pod zarzutem przewożenia dziecięcej pornografii. Magazyn Rolling Stone został później oskarżony o próbę ukrycia powodu aresztowania poprzez selektywną edycję i pominięcia. Rolling Stone jest obecnie jednym z głównych kanałów atakujących „The Sound Of Freedom”.

Może film rozzłościł tych dziennikarzy, bo obnaża jedno z ich ulubionych hobby?

Jestem maniakiem filmowym od dawna i mogę z pewnym przekonaniem powiedzieć, że jako film „The Sound Of Freedom” jest dobrze wyprodukowany i dobrze zrealizowany. Ogólne aktorstwo jest prawdziwe, role w wykonaniu dzieci są niesamowite, montaż jest doskonały, a zdjęcia są na najwyższym poziomie. Film jest dobry pod każdym względem. Przypomina mi jeden z moich ulubionych filmów wszech czasów, kryminalny proces w reżyserii Akiry Kurosawy zatytułowany „High And Low” (znany również jako „Heaven And Hell” w Japonii) o policji prowadzącej dochodzenie w sprawie porwania dziecka.

Mój jedyny zarzut jest taki, że powinni byli pokazać trochę więcej Tima Ballarda z rodziną, dzięki czemu kiedy podejmuje decyzję o wyjeździe do Kolumbii i ryzykowaniu życia, jego wybór ma większą wagę. Poza tym „The Sound Of Freedom” to jeden z najlepszych filmów, jakie widziałem od dłuższego czasu, i w żadnym momencie nie czułem się „moralizowany”. Nie mogę powiedzieć tego samego o większości hollywoodzkich filmów z ostatnich kilku lat, które są pełne nieustannej lewicowej propagandy.

Przedstawienie procesu handlu dziećmi jest bardzo niewygodne, ale takie ma właśnie być. Rzadko wiercę się na krześle z powodu dyskomfortu lub wściekam się na postacie na ekranie, ale za każdym razem, gdy była scena z pedofilem, myślałem tylko: „Ten facet zasługuje na spotkanie z rozdrabniarką do drewna”. Tak się kręci dobre filmy.

Więc znów, jest niewiele, jeśli w ogóle, uzasadnionych uwag krytycznych na temat samej produkcji, a historia jest w dużej mierze dokładna. Dlaczego lewicowi dziennikarze wściekają się na ten film? Myślę, że dlatego, iż rzuca światło na fakt, że pedofilia to nie tylko odosobnione przypadki samotników grasujących na szkolnych boiskach. To międzynarodowy przemysł wart miliardy dolarów, a w ten przemysł zaangażowani są bardzo bogaci i potężni ludzie (w tym ludzie z głównego nurtu dziennikarstwa).

Nie chcą, aby ludzie rozważali wszechobecność tego przestępczego podziemia. Chcą ludzi biernych i nieświadomych. Z jakiegoś powodu chcą, aby ludzie zakładali, że niewolnictwo dzieci to teoria spiskowa.

Inną kwestią do rozważenia jest to, że lewica polityczna od kilku lat agresywnie atakuje dzieci przy pomocy seksualizacji, głównie poprzez narzucanie ideologii trans. Przekształcają seksualizację nieletnich w ruch aktywistów. Dzieci już w wieku przedszkolnym są indoktrynowane propagandą „tożsamości płciowej”, a w szkołach publicznych wprowadza się MOCNO pornograficzne książki (z ilustracjami pornograficznymi) udające edukacyjne treści LGBT. Wszyscy wiemy, o co ostatecznie chodzi w tym ruchu – normalizację pedofilii.

Lewicowcy mogą być świadomie lub nieświadomie wrogo nastawieni do „The Sound Of Freedom”, ponieważ kiedy widzą na dużym ekranie zorganizowane sieci uwodzicieli dzieci, widzą siebie.

Podsumowując: idźcie zobaczyć ten film. Ataki medialne mają wyraźnie na celu zniechęcenie ludzi do oglądania go w oparciu o uprzedzenia polityczne. Sprawdźcie sami, a szybko zdacie sobie sprawę, że wszystkie ich twierdzenia są fałszywe. Co więcej, zaczniecie się głośno zastanawiać, dlaczego nienawidzą tego filmu? Przychodzi mi na myśl powiedzenie „Zdaje się, że za bardzo protestujesz…” [Methinks thou dost protest too much…], gdy tacy dziennikarze ujawniają swoją skłonność do zła.

________________

Journalists Attacking The Film ‘Sound Of Freedom’ Should Have Their Hard Drives Investigated, Brandon Smith, July 18, 2023

Aktoreczka Hollywood popełnia samobójstwo po skutkach szczepienia.

Blaski i cienie Hollywood w dobie Covida

https://www.salon24.pl/u/ignacynowopolskiblog/1310085,blaski-i-cnienie-hollywod-w-dobie-covida

26.06.2023 ,

[Pozostawiam bez komentatorzy, tak to głupie. M. Dakowski]

41-letnia modelka i aktorka Hollywood Katerina Pavelek zakończyła swoje życie w klinice wspomaganego samobójstwa w Bazylei w Szwajcarii 17 czerwca 2023 r. z powodu obrażeń wywołanych szczepionką COVID-19 

Kat była aktorką, więc jeśli chciała pracować, musiała przestrzegać wymagań dotyczących szczepień określonych przez przemysł rozrywkowy i związki zawodowe. Ale po nich Kat bardzo się rozchorowała. Była tak chora, że ​​w zeszłym tygodniu zdecydowała się zakończyć swoje życie w szwajcarskiej klinice specjalizującej się w wspomaganym samobójstwie”

„W miniony weekend przyjaciele Kat – wielu z nich związanych z rozrywką – zorganizowali piknik i ostatnie pożegnanie swojej przyjaciółki aktorki na plaży w Malibu” CA.

Kiedy lipcu 2021 roku Kat pracowała z Umą Thurman nad filmem. Nie obowiązywały jeszcze zalecenia dotyczące szczepień przeciwko COVID-19.

Pod koniec 2021 roku Kat pracowała przy filmie Brada Pitta i Margot Robbie „Babylon” – i trzeba było być zaszczepiona na COVID-19, aby zagrać w filmie.

Kat była zapaloną podróżniczką, podróżując na Hawaje w czerwcu/lipcu 2021 r. i do Grecji w sierpniu 2021 r.

Czy szczepionki przeciwko COVID-19 mogą powodować ALS? Istnieją dowody na to, że tak, jest to możliwe.,  Mechanizm jest nieznany, ale może to być nieprawidłowa odpowiedź immunologiczna (autoimmunologiczna?) po szczepieniu przeciwko COVID-19.

Istnieje kilka doniesień o ALS po szczepieniu COVID-19 w VAERS , które są dość przekonujące co do związku przyczynowego

W przypadku Kat mogła rozwinąć się ALS po szczepieniu przeciwko COVID-19 lub mogła mieć ALS, który został następnie przyspieszony przez trzy szczepionki przeciwko COVID-19 z „szybkim pogorszeniem czynnościowym”.

Czy szczepionki COVID-19 mogą powodować ME/CFS? Wydaje się, że istnieje tu znacznie silniejsze powiązanie.

Istnieje bardzo interesujący związek między infekcją wirusową EBV a ME/CFS .

ME/CFS – Myalgiczne zapalenie mózgu i rdzenia / zespół chronicznego zmęczenia.

Osoby z ME/CFS często nie są w stanie wykonywać swoich zwykłych czynności. Czasami ME/CFS może ograniczać ich do łóżka. Osoby z ME/CFS odczuwają przytłaczające zmęczenie, którego nie poprawia odpoczynek .

ME/CFS zmienia zdolność ludzi do wykonywania codziennych zadań , takich jak branie prysznica lub przygotowywanie posiłków.

ME/CFS często utrudnia utrzymanie pracy , chodzenie do szkoły, udział w życiu rodzinnym i towarzyskim.

Co najmniej jeden na czterech pacjentów z ME/CFS jest przykuty do łóżka lub domu przez długi czas podczas swojej choroby.

Oprócz zmęczenia, pacjenci z ME/CFS cierpią również z powodu wielu innych objawów, w tym złego samopoczucia powysiłkowego, upośledzenia funkcji poznawczych, bólu mięśniowo-szkieletowego, zaburzeń snu, bólu gardła, węzłów chłonnych, nietolerancji ortostatycznej i objawów żołądkowo-jelitowych.

ALS płuc – stwardnienie zanikowe boczne

ALS jest zaburzeniem nerwowo-mięśniowym charakteryzującym się osłabieniem mięśni oddechowych i postępującym spadkiem czynności płuc

Śmierć następuje w ciągu 3 do 5 lat od początku z powodu powikłań oddechowych

ME, CFS, ALS zostały zgłoszone jako efekt uboczny tzw. „Long COVID”

Jeszcze ciekawszy jest fakt, że szczepionki na COVID-19 powodują reaktywację uśpionych wirusów, zwłaszcza EBV. 

Tak więc szczepionki COVID-19 mogą powodować ME/CFS bezpośrednio poprzez dysfunkcyjną odpowiedź immunologiczną lub pośrednio poprzez wirusową reaktywację EBV, wirusa, który ma prawie każdy.

Kat mogła podleczyć się  i usunąć wiele jeśli nie wszystkie ze swoich chorób spowodowanych przez DEATHVAX™ za pomocą Iwermektyny i dobrego nutraceutyku.

Dwie podstawowe funkcje  WHO: Narzędzie redukcji światowej populacji i potężny agent marketingowy dla dużych firm farmaceutycznych. 

Przestroga o WHO – Larry Romanoff

Trinity Artykuły 15/07/2023·

Autor, Larry Romanoff Moon of Shanghai, Maj 10, 2020 przestroga-o-who-larry-romanoff

Wydaje się, że nie brakuje twierdzeń z wielu poinformowanych i niezależnych źródeł, że WHO pełni dwie podstawowe funkcje, pierwszą jako narzędzie redukcji światowej populacji w imieniu swoich panów, a drugą jako potężny agent marketingowy dla dużych firm farmaceutycznych, w szczególności producentów szczepionek. 

Wielu krytyków zwróciło uwagę, że „eksperci ds. szczepień” w WHO są „zdominowani przez producentów szczepionek, którzy mogą zyskać na niezwykle lukratywnych kontraktach na szczepionki i leki przeciwwirusowe przyznawanych przez rządy”. I rzeczywiście, komitety doradcze i inne komitety zaangażowane w programy szczepionek WHO wydają się być mocno zaludnione przez tych, którzy czerpią bezpośrednie korzyści z tych samych programów.

Podobnie twierdzenia i obawy dotyczące kontroli i redukcji populacji są dziś dalekie od teorii spiskowych, z o wiele za dużo dowodów, niektóre z nich są przerażające, że jest to rzeczywiście główny program dzisiejszej WHO. Widzieliśmy już zbyt wiele twardych dowodów na zaangażowanie tego organu w obu obszarach, aby uzasadnić odrzucenie obaw jako niewiarygodnych obaw. Co więcej, istnieje niepokojąca lista osób ściśle związanych z WHO, które miały albo redukcję populacji, albo masowe szczepienia jako projekt ulubieńca; osoby takie jak David Rothschild, David Rockefeller, George Soros, Donald Rumsfeld, Bill Gates i wielu innych, lista obejmuje organizacje krajowe, takie jak CDC, FEMA, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych, Instytuty Rockefellera i Carnegie, CFR i inne .

Na podstawie wszystkich dowodów nie jest trudno dojść do wniosku, że WHO jest międzynarodowym przedsiębiorstwem przestępczym kontrolowanym przez główną grupę, której centrum stanowią europejskie dynastie korporacyjne, która, jak zauważył jeden z autorów, „zapewnia strategiczne przywództwo i finansuje rozwój, produkcję i uwalnianie syntetycznych, stworzonych przez człowieka wirusów wyłącznie w celu usprawiedliwienia niezwykle dochodowych masowych szczepień”. Widzieliśmy tak wiele przypadków niezwykłego i najwyraźniej laboratoryjnego wirusa, który pojawiał się bez ostrzeżenia, po czym natychmiast pojawiły się pilne, pełne obaw oświadczenia WHO o kolejnych obowiązkowych masowych szczepieniach.

Mamy szalejącą produkcję śmiercionośnych wirusów w tajnych laboratoriach na całym świecie i powtarzające się „przypadkowe” uwalnianie tych wirusów do różnych populacji (pomyśl o ZIKA) – pozornie nieuchronnie bez wyjaśnienia, przeprosin, a nawet pozorów faktycznego dochodzenia, a tym bardziej potępienia lub zarzuty karne lub cywilne. Mamy również ogólny immunitet prawny dla wszystkich firm farmaceutycznych w zakresie tworzenia i rozpowszechniania śmiercionośnych patogenów poprzez szczepienia. Kiedy dodamy do tej mieszanki historię przestępczości WHO, jak z ich słynnym międzynarodowym programem sterylizacji tężca/hCG, dziwny czas pojawienia się AIDS i liczne przypadki programów szczepień WHO, które doskonale zbiegły się z nagłym wybuchem jeszcze inna niezwykła choroba na tych samych obszarach i populacjach,

  • Szczepienia WHO i “kontrola” populacji

Na początku lat 90. WHO nadzorowała masowe kampanie szczepień przeciw tężcowi w Nikaragui, Meksyku, Filipinach, Tanzanii i Nigerii. Wszyscy opowiadają podobną historię, taką, w którą trudno uwierzyć, ale z faktami zbyt jasnymi, by je obalić. Tężec to choroba, której początek często kojarzymy z nadepnięciem na zardzewiały gwóźdź lub jakimś podobnym zdarzeniem. Powinno być jasne, że mężczyźni byliby co najmniej tak samo, jeśli nie bardziej narażeni na zetknięcie się z tą okolicznością niż kobiety i być może bardziej nieostrożne dzieci niż dorośli, ale program szczepień WHO był skierowany tylko do kobiet w wieku od 15 do 45 lat wiek – innymi słowy wiek rozrodczy. W Nikaragui celem były kobiety w wieku od 12 do 49 lat.

Ponadto, pojedyncza szczepionka przeciw tężcowi jest powszechnie akceptowana jako wystarczająca do zapewnienia ochrony przez dziesięć lat lub dłużej, ale WHO w niewytłumaczalny sposób nalegała na szczepienie tych kobiet pięć razy w ciągu kilku miesięcy. Wkrótce po rozpoczęciu tych programów zaczęły pojawiać się obawy dotyczące samoistnych aborcji i innych powikłań występujących wyłącznie w zaszczepionych populacjach. Podejrzana grupa w Meksyku poddała analizie surowicę szczepionkową i odkryła, że ​​zawiera ona hormon ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (hCG). Ten hormon ma kluczowe znaczenie dla kobiecego ciała w czasie ciąży. Powoduje uwalnianie innych hormonów, które przygotowują wyściółkę macicy do zagnieżdżenia się zapłodnionego jaja. Bez niej organizm kobiety nie jest w stanie utrzymać ciąży, a płód zostanie usunięty.

Po zajściu w ciążę organizm kobiety nie rozpoznałby hCG jako przyjaciela i wytworzyłby przeciwciała anty-hCG, a wcześniejsze szczepienie indukuje teraz układ odpornościowy jej organizmu do ataku na hormon potrzebny do doniesienia nienarodzonego dziecka, zapobiegając kolejnym ciążom zabijając hCG, który jest niezbędny do ich podtrzymania. Oznacza to, że każda kobieta, która otrzymała szczepionkę WHO, została zaszczepiona nie tylko przeciwko tężcowi, ale także przeciwko ciąży. (1) (2)

WHO początkowo zaprzeczyła faktom i zdyskredytowała wyniki wstępnych testów, ale po tym odkryciu każdy kraj przeprowadził szeroko zakrojone testy i we wszystkich przypadkach zidentyfikowano hormon hCG jako obecny w surowicy szczepionki przeciwko tężcowi. WHO w końcu zamilkła i przerwała swój program, ale do tego czasu wiele milionów kobiet zostało zaszczepionych – i uczyniono bezpłodnymi. Jednym z ważnych faktów jest to, że trzy różne marki szczepionek przeciw tężcowi wykorzystywane w tym projekcie zostały opracowane, wyprodukowane i dystrybuowane w tajemnicy i żadna z nich nie została nigdy przetestowana ani dopuszczona do sprzedaży lub dystrybucji w dowolnym miejscu na świecie. Firmy, które je wyprodukowały, to Connaught Laboratories i Intervex z Kanady oraz CSL Laboratories z Australii. Connaught to ta sama firma, która wraz z Kanadyjskim Czerwonym Krzyżem świadomie rozprowadzała produkty krwiopochodne zanieczyszczone AIDS przez kilka lat w latach 80., organizację przestępczą, która powinna była zostać stracona wraz z jej właścicielami. (3)

Kolejnym obciążającym dowodem, który ocenzurowały zachodnie media, był fakt, że WHO była aktywnie zaangażowana przez ponad 20 lat wcześniej w opracowywanie szczepionki przeciw płodności, wykorzystując hCG związaną z toksoidem tężcowym jako nośnikiem – dokładnie taką samą kombinację jak w te szczepionki. Według własnych raportów WHO wydali prawie 400 milionów dolarów na tego rodzaju badania „zdrowia reprodukcyjnego”. Na ten temat napisano ponad 20 artykułów naukowych, wiele z nich zostało napisanych przez samą WHO, które szczegółowo dokumentują próby WHO stworzenia szczepionki przeciw płodności wykorzystującej anatoksynę tężcową. I nie są sami; UNFPA, UNDP, Bank Światowy i oczywiście – ilekroć napotykamy tajne próby kontroli populacji – wszechobecna Fundacja Rockefellera, wszyscy są sprzymierzeni w tej sprawie, podobnie jak amerykański Narodowy Instytut Zdrowia. 

Rząd Norwegii był również partnerem w tej parodii, przekazując ponad 40 milionów dolarów na opracowanie tej szczepionki aborcyjnej przeciw tężcowi.

Fundacja Billa i Melindy Gatesów mocno finansuje dystrybucję szczepionki przeciw tężcowi w Afryce przez UNICEF, która jest agencją, która dostarczyła Kenii szczepionkę zawierającą hCG. Gates powiedział: „Dzisiejszy świat liczy 6,8 miliarda ludzi. To zbliża się do około dziewięciu miliardów. Teraz, jeśli wykonamy naprawdę świetną robotę w zakresie nowych szczepionek, opieki zdrowotnej, usług związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym, moglibyśmy obniżyć to o dziesięć lub piętnaście procent”. (4) Fundacja Rockefellera również mocno finansowała te badania i dystrybucję szczepionek. (5) Wszystko to sprowadza się do ludobójstwa na skalę planetarną.

Przejrzałem szczegółowo stronę internetową WHO i odkryłem, że są tam dziesiątki artykułów, z których wiele zostało napisanych przez badaczy WHO, szczegółowo dokumentujących próby WHO stworzenia szczepionki przeciw płodności wykorzystującej anatoksynę tężcową jako nośnik. (6) Niektóre wiodące artykuły obejmowały:

  • „Profil kliniczny i badania toksykologiczne na czterech kobietach zaszczepionych Pr-B-hCG-TT”, Antykoncepcja, luty 1976, s. 253-268.
  • „Obserwacje dotyczące antygenowości i efektów klinicznych kandydującej szczepionki przeciwciążowej: podjednostka B ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej połączonej z anatoksyną tężcową”, Fertility and Sterility, październik 1980, s. 328-335.
  • „Faza 1 badań klinicznych szczepionki antykoncepcyjnej Światowej Organizacji Zdrowia”, The Lancet, 11 czerwca 1988, s. 1295-1298. „Vaccines for Fertility Regulation”, rozdział 11, s. 177-198, Research in Human Reproduction, Biennial Report (1986-1987), WHO Special Program of Research, Development and Research Training in Human Reproduction (WHO, Genewa 1988).
  • „Szczepionki anty-hCG są w fazie badań klinicznych”, Scandinavian Journal of Immunology, tom. 36, 1992, s. 123-126.

Już w 1978 roku WHO aktywnie badała sposoby wyeliminowania znacznej części populacji Trzeciego Świata. Artykuł opublikowany przez WHO (7) nosił tytuł „Ocena szczepionek z antygenem łożyskowym w regulacji płodności”; W gazecie uznano „znaczący postęp” w światowym programie eugenicznym uboju osób niebędących białymi, ale jednocześnie zidentyfikowano „pilną potrzebę większej różnorodności metod” zapobiegania płodności i zachwycono faktem, że „szczepienie jako środek profilaktyczny jest obecnie tak powszechnie akceptowane”, że zastosowanie szczepionek do sterylizacji byłoby bardzo atrakcyjne (dla osób wydających szczepionki) i oferowałoby „wielką łatwość dostawy”.

Jeśli to nie jest jasne, WHO twierdzi, że szczepienia w innych celach – ochrona przed chorobami – są tak powszechne i powszechnie akceptowane, że szczepienie jest prawdopodobnie najłatwiejszym sposobem sterylizacji populacji krajów nierozwiniętych. Następnie w artykule odnotowuje się nagromadzenie dowodów na to, że „istnieją białka specyficzne dla układu rozrodczego”, które „mogą zostać zablokowane” przez szczepienia i zapewnić nową metodę „regulacji płodności”. Wśród wymienionych zalet szczepionki do sterylizacji jest to, że może ona zapobiec lub zakłócić implantację zapłodnionego jaja do ściany macicy, a tym samym zagwarantować, że każda (inna niż biała) koncepcja będzie skutkowała poronieniem lub spontaniczną aborcją, tj. szczepionka hCG. Artykuł kontynuuje:

„Testowanie… wykaże, czy pojedyncze wstrzyknięcie wystarczy do osiągnięcia pożądanego poziomu immunizacji, czy też konieczne będzie kilka zastrzyków przypominających. Głównym pożądanym efektem jest osiągnięcie stopnia immunizacji wystarczającego do: (a) zneutralizowania aktywności hormonalnej hCG in vivo; oraz b) zapobiegać lub zakłócać implantację na bardzo wczesnym etapie ciąży. Nie ustalono jeszcze, czy immunizacja koniugatem peptydu β hCG spowoduje nieodwracalną biologiczną neutralizację hCG… To prawdopodobnie będzie się różnić w zależności od osoby. W pierwszym przypadku wskazanie do szczepienia będzie ograniczone do sterylizacji, natomiast w drugim przypadku… szczepienie można uznać za długotrwały, ale odwracalny środek zapobiegający płodności”.

W dniach 17-18 sierpnia 1992 r. WHO sporządziła raport zatytułowany „Szczepionki regulujące płodność”, będący wynikiem dużego spotkania w Genewie naukowców i „obrońców zdrowia kobiet”, „w celu dokonania przeglądu obecnego stanu rozwoju szczepionek regulujących płodność. ” Spotkanie odbyło się w ramach wspólnego Specjalnego Programu Badań nad Reprodukcją UNDP, UNFPA, WHO i Banku Światowego. W raporcie stwierdzono, że „… badania stosowane nad FRV (szczepionkami regulującymi płodność) trwają od ponad dwudziestu lat…” i omówiono nie tylko szczepionki anty-hCG, które już są badane klinicznie, ale także rozwój innych szczepionek, takich jak szczepionkę anty-GnRH, która wydłuży czasową niepłodność spowodowaną karmieniem piersią.

W tamtym czasie ta szczepionka była również testowana w terenie, z możliwym zamiarem zastosowania obu antygenów w tej samej szczepionce przy założeniu, że pojedyncza szczepionka może nie wysterylizować wszystkich ofiar. Uznali również niebezpieczeństwa związane z podawaniem takiej szczepionki kobietom, które były już w ciąży, i wyrazili świadomość, że przeciwciała prawie na pewno będą obecne w mleku, a zatem mogą również spowodować trwałą bezpłodność niemowląt – z masowym niedopowiedzeniem, że to „może nie być do zaakceptowania dla wszystkich potencjalnych użytkowników…” Od początku planiści WHO zdawali sobie sprawę, że podczas masowych szczepień wiele kobiet w ciąży zostanie również zaszczepionych surowicą anty-hCG, co nieuchronnie doprowadzi nie tylko do sterylizacji, poronień i samoistnych poronień, ale także do nieuleczalnych choroby autoimmunologiczne i wady wrodzone.

W tym samym artykule napisano: „Oprócz nieumyślnego zaszczepienia kobiet podczas ustalonej ciąży, płody mogą być narażone na potencjalne teratologiczne skutki immunizacji…”. Innymi słowy, personel WHO swobodnie zaszczepiłby kobiety w ciąży, te zarodki lub płody, które nie ulegają spontanicznej aborcji, doświadczałyby patologicznego wzrostu, z którego wynikałyby różne nieokreślone wady wrodzone. WHO nie bada „zdrowia reprodukcyjnego”, ale niemożność reprodukcyjną, a ich szczepionka przeciwko tężcowi-hCG w żadnym sensie nie „reguluje” płodności kobiet, ale czyni je biologicznie niemożliwymi, co nie jest całkiem tym samym. W ich własnym artykule stwierdzono, że szczepienie prawdopodobnie „spowoduje nieodwracalną biologiczną neutralizację hCG”,

Spróbuj zrozumieć, co to oznacza: WHO przez dziesięciolecia otrzymywała setki milionów dolarów na badania i testy, aby wyprodukować szczepionkę przeciw płodności, która sprawi, że układ odpornościowy kobiety zaatakuje i zniszczy jej własne dzieci w łonie matki, szczepionkę, którą potajemnie łączyłaby się ze szczepionką przeciw tężcowi, nie informując o tym ofiar. Powiedzieć, że ich oszustwo się powiodło, byłoby niedopowiedzeniem. WHO zaszczepiła tą szczepionką ponad 130 milionów kobiet w 52 krajach, trwale sterylizując bardzo duży procent z nich bez ich wiedzy i zgody. Dopiero gdy ogromna liczba kobiet we wszystkich krajach doświadczyła krwawienia z dróg rodnych i poronień bezpośrednio po szczepieniach, odkryto dodatek hormonalny jako przyczynę.

Po odkryciu hormonu w szczepionce nigeryjscy lekarze donieśli, że lekarze WHO powiedzieli im, że hormon hCG „nie będzie miał wpływu na reprodukcję człowieka”, co było ich zdaniem fałszywe. Kiedy ta informacja dotarła do opinii publicznej, WHO przyjęła obraźliwe i odrażające stanowisko, kpiąc i wyśmiewając narody, które przeprowadziły testy i ujawniły zanieczyszczenie, potępiając je jako niekompetentne, posiadające „nieodpowiednie” laboratoria badawcze i używające niewłaściwych próbek lub procedur. Urzędnicy WHO twierdzili, że te narody „nie mają odpowiedniego rodzaju laboratorium do przeprowadzenia testu. Laboratoria wiedzą tylko, jak badać próbki moczu. . ”. Jest to standardowa reakcja zachodnich agencji, rządów i korporacji, gdy zostaną przyłapane na sfałszowanych produktach. Kiedy odkryto, że napoje Coca-Coli w Chinach zawierają przerażające ilości pestycydów i chloru, natychmiast oskarżono, że chińskie laboratoria biologiczne są niekompetentne. Kiedy stwierdzono, że makaron Nestle w Indiach zawiera niebezpiecznie toksyczne ilości ołowiu, wszystkie indyjskie laboratoria były niekompetentne. Następnym krokiem jest staranne wyprodukowanie kilku próbek, o których wiadomo, że są nieskażone, dostarczenie ich do „niezależnego” laboratorium, które nieuchronnie uzna je za czyste, a następnie przeniesienie artykułu z pierwszej strony.

Kiedy dokonano odkrycia, wiele krajów uchwaliło natychmiastowe prawne zakazy zbliżania się do programów szczepień WHO i UNICEF. Przedstawiciele WHO i UNICEF powiedzieli, że „poważne zarzuty” „nie zostały poparte dowodami”, co było nonsensem. UNICEF, USAID i WHO odmówiły zajęcia się dowodami, takimi jak krwawienie z pochwy, poronienia i spontaniczne aborcje. Odmówili również dyskusji na temat powodów serii pięciu szczepień w krótkich odstępach czasu, podczas gdy jedno zawsze wystarczało, ignorując treść własnych opublikowanych artykułów stwierdzających, że wielokrotne wstrzyknięcia szczepionki przeciw tężcowi-hCG będą konieczne do skutecznej sterylizacji.

W obliczu udokumentowanych wyników urzędnicy WHO przyznali, że hormon rzeczywiście istniał „w niewielkich ilościach” w „niektórych” materiałach szczepionkowych, ale był to nieistotny wynik „przypadkowego skażenia”. Nikt w WHO nie próbował wyjaśnić źródła hormonu hCG w ilości wystarczającej do skażenia 130 milionów dawek szczepionki, ani w jaki sposób to „zanieczyszczenie” mogło „przypadkowo” wprowadzić się do wszystkich tych szczepionek. The Lancet poinformował, że amerykański Narodowy Instytut Zdrowia dostarczył większość hormonu hCG do eksperymentów i testów WHO. Zachodnie media były wówczas oczywiście zbyt zajęte opowiadaniem nam, jak zły jest Iran, aby zauważyć mały problem 130 milionów kobiet, które celowo zaszczepiono przeciwko ciąży bez ich wiedzy. Jak już często wspominałem gdzie indziej, zachodnie media nadmiernie lubią demonizować Hitlera, ale Hitler nie wysterylizował 130 milionów kobiet bez ich wiedzy i zgody, więc gdzie jest moralne oburzenie wobec WHO? Oburzenie jest pogrzebane w fakcie, że żadna z tych 130 milionów wysterylizowanych kobiet nie była biała.

WHO milczała przez jakiś czas, ale w 2015 roku Radio Watykańskie oskarżyło organizacje ONZ WHO i UNICEF o ponowne realizowanie szeroko zakrojonych międzynarodowych programów wyludniania ziemi za pomocą szczepionek w celu potajemnej sterylizacji kobiet w krajach Trzeciego Świata, tym razem w Kenii. Stwierdzono, że „katoliccy biskupi w Kenii sprzeciwiali się ogólnokrajowej kampanii szczepień przeciwko tężcowi, skierowanej do 2,3 miliona kenijskich kobiet i dziewcząt w wieku rozrodczym w wieku od 15 do 49 lat, nazywając tę ​​kampanię tajnym rządowym planem sterylizacji kobiet i kontrolowania wzrostu populacji”. (8) W maju 2018 roku zgłoszono, że w Indiach stosowano szczepionki regulujące płodność. (9)

I polio też

W 2009 roku w Nigerii wybuchła epidemia polio, będąca bezpośrednim skutkiem kolejnego programu szczepień WHO, tym razem bezpośrednio powiązanego ze szczepionką wykonaną z żywego wirusa polio, który zawsze niesie ze sobą ryzyko wywołania polio zamiast ochrony przed to – o czym Amerykanie przekonali się ku swemu rozczarowaniu wiele lat temu. Obecnie na Zachodzie szczepionki przeciwko polio są wytwarzane z zabitego wirusa, który nie może powodować polio. Ta ostatnia epidemia sponsorowana przez WHO faktycznie rozpoczęła się kilka lat wcześniej, za którą WHO obwiniła żywego wirusa w ich szczepionkach, który w jakiś sposób „zmutował”. Tak więc po raz kolejny WHO powoduje polio w nierozwiniętym świecie, wśród dowodów na to, że na każdy przypadek zidentyfikowanego polio przypadają setki innych dzieci, które nie rozwijają choroby, ale pozostają nosicielami i przekazują ją innym. Od dawna wiadomo, że żywa doustna szczepionka stosowana przez WHO może z łatwością wywołać epidemie, które rzekomo eliminuje, i oczywiście nie ma opublikowanych dowodów na to, że wirus polio faktycznie „zmutował”. To samo miało miejsce w Kenii, tym razem przy użyciu hormonu hCG związanego ze szczepieniami przeciw polio, z tymi samymi tragicznymi skutkami. (10)

Pod koniec 2013 roku Syria doświadczyła nagłego wybuchu polio, pierwszego w tym kraju od około 20 lat, na obszarze kontrolowanym przez wspieranych przez USA rewolucyjnych najemników. Rząd syryjski twierdził, że ma dowody na to, że ci cudzoziemcy przywieźli chorobę do kraju z Pakistanu, z zachodnich (amerykańskich) agencji. WHO była aktywna w Pakistanie w kolejnym ze swoich „programów szczepień humanitarnych”, które w dziwny sposób zbiegły się na obszarze geograficznym z poważną epidemią polio, a władze syryjskie były nieugięte, że Zachód przekazał je ich narodowi, kiedy 1,7 miliona dawek szczepionki przeciw polio zostało zakupiony przez UNICEF, mimo że od 1999 roku nie zaobserwowano żadnego przypadku polio. Po rozpoczęciu programu masowych szczepień przypadki polio zaczęły pojawiać się w Syrii.

UNICEF rozpoczął podobny program masowych szczepień z 500 000 dawek żywej doustnej szczepionki przeciwko polio na Filipinach, pomimo faktu, że od 1993 roku na Filipinach nie odnotowano przypadków polio. Pasowałoby to do wzorca z innych przypadków nagłych przypadków choroby. Nie udało mi się jeszcze zrekonstruować szczepień WHO i innych programów we wszystkich lokalizacjach, ale nagłe wybuchy wirusów są zawsze podejrzane, ponieważ nie mogą powstać z niczego i muszą zostać wprowadzone do populacji, a z zadziwiającą regularnością pojawiają się po piętach niektórych Program szczepień WHO. Nagłe i niewytłumaczalne pojawienie się dżumy dymieniczej w Peru i na Madagaskarze to dwa takie zdarzenia i coraz częściej patogeny nie wydają się być pochodzenia naturalnego. W szczególności, związany z SARS wirus wielbłąda na Bliskim Wschodzie miał pewne oczywiste oznaki inżynierii człowieka, podobnie jak sam koronawirus SARS. Takich przypadków jest wiele, zbyt często związanych z obecnością jakiegoś programu WHO.

WHO staje się również aktywna w Chinach z alarmującym potencjałem katastrofy. Na przykład pod koniec 2013 r. pewna liczba noworodków w Chinach zmarła natychmiast po zaszczepieniu ich przez WHO przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Przedstawiciel WHO w Chinach, dr Bernhard Schwartlander, nazwał chiński program „bardzo udanym”, ale ja wiem, że wątpliwości co do jego definicji „sukcesu”. Śmierć niemowląt rzeczywiście mogła być nieszczęśliwym wypadkiem, ale komentarz Schwartlandera, że ​​„trudno jest ustalić związek przyczynowy między szczepionkami a śmiercią dzieci”, nie dodał mi otuchy. Znając przeszłą historię WHO i ich szczepień zakaźnych, „trudności w ustaleniu związku przyczynowego między szczepieniami WHO a zgonami cywilów” mogły być częścią „udanej”.

Studium przypadku firmy Pfizer — epidemia w idealnym momencie

Wiadomo już, że wielu nowym lekom towarzyszą poważne skutki uboczne, takie jak nieodwracalne uszkodzenie wątroby, które często są śmiertelne dla dzieci. W 1996 roku firma Pfizer opracowała nowy antybiotyk o nazwie Trovan do leczenia różnych infekcji, na przykład zapalenia opon mózgowych. Wiele z tych nowych antybiotyków jest bardzo silnych i ma skutki uboczne, które zwykle czynią je zbyt niebezpiecznymi dla dzieci, często powodując trwałe uszkodzenie wątroby, choroby stawów i wiele innych wyniszczających powikłań. W niewytłumaczalny sposób firma Pfizer zdecydowała się przeprowadzić próby testowe na niemowlętach. Jednak Pfizer miał standardowy problem, że certyfikacja FDA w USA wymagała badań klinicznych na ludziach, a są one prawie niemożliwe do przeprowadzenia w krajach rozwiniętych, ponieważ żaden rodzic nie chce pozwolić swoim dzieciom na udział w tak ryzykownych badaniach klinicznych, nie mówiąc już o procesach sądowych wynikających z nieudanych prób. Dlatego te firmy farmaceutyczne mają tendencję do prawie powszechnego przeprowadzania prób do biednych krajów w Afryce, Azji i Ameryce Południowej, gdzie prawa są nieprzygotowane, a ludzie nie rozumieją ryzyka związanego z nieprzetestowanymi i niezatwierdzonymi lekami. Amerykańskie (i europejskie) firmy farmaceutyczne przekształciły zatem kraje rozwijające się w ogromne laboratorium testowe, które nie ponosi odpowiedzialności finansowej.

Tak się złożyło, że dokładnie w momencie, gdy firma Pfizer była gotowa do rozpoczęcia badań klinicznych tego nowego leku, Nigerię nagle iw niewytłumaczalny sposób dotknęła jedna z najgorszych epidemii zapalenia opon mózgowych w historii. I oczywiście firma Pfizer była tam, aby pomóc rządowi Nigerii uporać się z wybuchem epidemii. Ale firma Pfizer nie poradziła sobie dokładnie z wybuchem; tym, co zrobiła, było przeprowadzenie nagannej próby klinicznej nowego leku na grupie ofiar, które raczej nie będą się skarżyć. Zamiast „pomagać”, jak twierdził, Pfizer zebrał grupę próbną i grupę kontrolną, dając jednej grupie nowy lek Pfizera i produkt konkurencji drugiej. Szybko stało się oczywiste, że Amerykanie nie byli na misji humanitarnej, ale oszczędzali na kosztach żywych procesów. Po przeprowadzeniu eksperymentów na około 200 ofiarach, zebrali informacje o swoich testach i wyjechali – w sam środek epidemii zapalenia opon mózgowych, nie ratując żadnego życia. Rząd Nigerii oszacował liczbę ofiar śmiertelnych na około 11 000.

To byłby koniec, gdyby nie to, że wkrótce potem wybuchła kontrowersja dotycząca związku między potrzebą Pfizera do prób testowych a wybuchem zapalenia opon mózgowych. Tak się złożyło, że bezpośrednio przed tym wydarzeniem WHO przebywała w Nigerii w ramach innego programu szczepień „ratujących życie”, tym razem przeciwko polio, a czas i miejsce wybuchu zapalenia opon mózgowych najwyraźniej idealnie pasowały do ​​programu szczepień WHO przeciwko polio. I oczywiście idealnie pasowało do zapotrzebowania firmy Pfizer na dużą liczbę obiektów testowych. Były pozwy i płatności, oskarżenia i zaprzeczenia, ale do dziś Nigeria odmawia WHO wjazdu do kraju i nie będzie uczestniczyć w żadnej dalszej pomocy „humanitarnej” od ONZ czy WHO. Nie możemy definitywnie stwierdzić, że WHO celowo stworzyła epidemię zapalenia opon mózgowych na korzyść testów firmy Pfizer, ale to jedyna teoria, która pasuje do wszystkich znanych faktów i wydaje się, że WHO robi to regularnie. Powinniśmy zwrócić uwagę na zamiar firmy Pfizer, aby sprzedawać Trovan w Stanach Zjednoczonych i Europie po jego próbach na tych afrykańskich dzieciach, ale FDA odmówiła zatwierdzenia Trovanu dla amerykańskich dzieci ze względu na poważne zagrożenia.

Zachowanie firmy Pfizer po zakończeniu tych „prób terenowych” było, jeśli w ogóle, jeszcze bardziej naganne. Pozwy opierały się na twierdzeniach, że firma Pfizer nie miała odpowiedniej zgody rodziców na stosowanie eksperymentalnego leku na ich dzieciach, którego użycie nie tylko spowodowało śmierć wielu dzieci, ale także uszkodzenie mózgu, paraliż lub niewyraźną mowę. Pfizer ostatecznie osiągnął porozumienie z nigeryjskim rządem stanowym, aby zapłacić 75 milionów dolarów odszkodowania i utworzyć fundusz w wysokości 35 milionów dolarów na odszkodowania dla ofiar. To po tym, co „Guardian” opisał jako „15-letnią batalię prawną przeciwko firmie Pfizer o zaciekle kontrowersyjny proces narkotykowy”. Firma Pfizer nie tylko stawiała opór do końca, zmuszając biedne rodziny do przejścia przez 15 lat piekła, zanim w końcu ustąpiła, ale uciekł się do wymuszeń i szantażu nigeryjskich urzędników państwowych, próbując uniknąć jakichkolwiek płatności na rzecz rodzin małych ofiar nielegalnego procesu narkotykowego. Brytyjski Guardian poinformował, że ujawnione depesze dyplomatyczne rządu USA ujawniły, że „Pfizer wynajął śledczych do poszukiwania dowodów korupcji wobec nigeryjskiego prokuratora generalnego w celu przekonania go do wycofania się z działań prawnych”, przy widocznej pełnej wiedzy i prawdopodobnie pomocy ze strony Departament Stanu USA.

The Guardian stwierdził, że depesze dyplomatyczne zarejestrowały spotkania między kierownikiem krajowym firmy Pfizer, Enrico Liggeri, a urzędnikami amerykańskimi w ambasadzie w Abudży w dniu 9 kwietnia 2009 r., stwierdzając: zdemaskować go i wywrzeć na nim presję, aby zrezygnował ze spraw federalnych. Powiedział, że śledczy Pfizer przekazują te informacje lokalnym mediom. The Guardian poinformował również, że nie ma sugestii ani dowodów na to, że prokurator generalny Nigerii był pod wpływem tej presji. Pfizer oczywiście twierdził, że cały pomysł był „niedorzeczny”, ale możemy założyć, że kable – które zostały sklasyfikowane jako „poufne” – nie kłamały.

Wygląda na to, że firma Pfizer kłamała we wszystkich swoich oświadczeniach, nie tylko z twierdzeniami o aprobacie rządu i wiedzy rodziców, ale także z twierdzeniem, że nigeryjski lekarz był odpowiedzialny za eksperymenty i kierował nimi. Badanie rządowe wykazało, że miejscowy lekarz był dyrektorem „tylko z nazwy” i najczęściej nie był nawet informowany o procedurach badania i zazwyczaj „trzymano go w niewiedzy”. Ponadto firma Pfizer wykorzystała fałszywy list z nieistniejącego działu, aby uzyskać zgodę FDA na te badania kliniczne. Pfizer w końcu przyznał, że sfałszowany list był „niepoprawny”, ale nie jestem pewien, czy jest to najwłaściwszy przymiotnik. Pfizer wygłosił również irytująco nieuczciwe twierdzenie, że jego antybiotyk „Trovan wykazał najwyższy wskaźnik przeżywalności ze wszystkich terapii szpitalnych. Trovan bezsprzecznie uratował życie”. Być może, ale dane, na których firma Pfizer oparła to twierdzenie, polegały na fakcie, że w jednym miejscu pięciu pacjentów zmarło po zastosowaniu leku firmy Pfizer, a sześciu pacjentów zmarło po zastosowaniu innego leku, bez danych dotyczących ciężkości infekcji ani niczego innego. W najlepszym razie puste i zasadniczo nieuczciwe twierdzenie.

Aby odwrócić uwagę od kwestii, że Trovan firmy Pfizer jest śmiertelny dla dzieci, firma twierdziła, że ​​międzynarodowa organizacja Lekarze bez Granic (Médecins sans Frontières) podawała lek firmy Pfizer w ramach własnego dużego programu leczenia, czemu MSF stanowczo zaprzeczyło, mówiąc: „Nigdy nie pracował z tą rodziną antybiotyków. Nie używamy go na zapalenie opon mózgowych. To jest powód, dla którego byliśmy zszokowani, widząc tę ​​próbę w szpitalu”. To Liggeri z firmy Pfizer twierdził, że procesy sądowe przeciwko firmie Pfizer „miały całkowicie polityczny charakter”, a także Liggeri wymyślił oskarżenie, że MSF podawał dzieciom Trovana firmy Pfizer.

W 2006 r. „Washington Post” doniósł o długotrwałym badaniu rządu Nigerii, które wykazało, że firma Pfizer naruszyła prawo międzynarodowe, testując swój niezatwierdzony lek na dzieciach z infekcjami mózgu. The Post najwyraźniej otrzymał kopię poufnego raportu, który był ukrywany przez pięć lat i który stwierdzał, że firma Pfizer nigdy nie otrzymała zgody rządu na przeprowadzenie badania klinicznego, ponieważ rzekomy list autoryzacyjny został sfałszowany na papierze firmowym nieistniejącego departamentu i z datą wsteczną do daty poprzedzającej badanie. Według artykułu w Post, rząd twierdził, że „wysiłki humanitarne” firmy Pfizer były „nielegalnym badaniem niezarejestrowanego leku i wyraźnym przypadkiem wykorzystywania ignorantów”. (11)

Amerykańska reakcja nie była wyrazem wstydu za udział w tym oszustwie, a Departament Stanu nie potępił firmy Pfizer ani za prowadzenie prób narkotykowych, ani za próbę wymuszenia i szantażu. Zamiast tego ambasador USA potępił wyciek depesz z ambasady USA, tak jakby publiczne ujawnienie zbrodni stanowiło działanie gorsze niż sama zbrodnia. Departament Stanu pospiesznie potępił „zagrażanie niewinnym ludziom” i „sabotowanie pokojowych stosunków między narodami”, ignorując fakty, że procesy firmy Pfizer „zagroziły niewinnym ludziom” i „sabotażowały stosunki” znacznie bardziej, niż mogłyby zrobić ujawnienie zbrodni. Ale w oczach rządu USA Amerykanie nie popełniają przestępstw, aw każdym razie ofiary nie były białe.

I jest jeszcze więcej. Widzieliśmy tak wiele udokumentowanych przykładów sądów amerykańskich, które przejmowały jurysdykcję tam, gdzie ich nie mają, zgadzając się na rozpatrywanie spraw bez udziału USA, które miały miejsce całkowicie poza Stanami Zjednoczonymi, w rażących naruszeniach prawa międzynarodowego i wskazujących jedynie na imperialną arogancję. Ale kiedy Nigeria próbowała wnieść pozew przeciwko firmie Pfizer w USA, amerykańskie sądy odmówiły rozpatrzenia sprawy, co dziwne, twierdząc, że nie mają jurysdykcji. I to nie pierwszy raz, kiedy rząd USA, Departament Stanu i sądy USA okrążają wagony, aby chronić amerykańską międzynarodową firmę, zamykając sądy.

W latach 2004 i 2007 nigeryjskie media publikowały doniesienia, które zostały mocno stłumione w mediach amerykańskich i zachodnich, że kraj ten odmawia zezwolenia władzom ONZ ds. zaowocowało wysoce wątpliwymi próbami leków firmy Pfizer w tym kraju. Nigeryjscy przywódcy byli również zaniepokojeni faktem, że szczepionki przeciwko polio i inne obce szczepionki zostały celowo skażone środkami sterylizującymi i innymi, co miało miejsce mniej więcej w tym samym czasie na Filipinach i innych krajach. Wydaje się, że w znacznej części Afryki niewiele pozostało z zaufania, które kiedyś istniało w międzynarodowych agencjach oraz amerykańskich i europejskich firmach farmaceutycznych. Dziś są postrzegani przede wszystkim jako imperialni drapieżcy z wyraźnie antyludzkimi programami, lub przynajmniej program, który jest anty-biały. Części Nigerii i innych krajów afrykańskich, które nadal zezwalają na szczepienia, teraz nalegają, aby były one przygotowywane w zaufanym kraju niezachodnim, bez udziału WHO lub innych zachodnich agencji.

Wiele krajów twierdzi dziś, że WHO jest narzędziem do zmniejszania populacji muzułmańskiej, co jest coraz trudniejsze do odrzucenia jako zwykła paranoja, a w rzeczywistości Nigeria również odkryła w tym kraju środki sterylizujące w szczepionkach WHO, które były wyraźnie zdolne do obniżenia płodności u kobiet. Zachodnie media stanowczo ignorują dowody potwierdzające te twierdzenia i podejrzenia i zamiast tego skupiają się na moralistycznej obawie, że „świat może się poślizgnąć w swoich wysiłkach na rzecz wyeliminowania polio”, kategoryzując uzasadnione obawy tak wielu narodów jako ignoranckie i niedoinformowane podejrzenie. Oczywiście zachodnie media czytają z tej samej strony, co sprawcy tego oburzenia.

Mamy też wszechobecnych korporacyjnych apologetów, tkających gobeliny dezinformacji, próbując nieodwracalnie pomylić problem z nieistotnością i zasiać wątpliwości w umysłach opinii publicznej. Odwiecznym faworytem jest twierdzenie, że „te ataki na firmy farmaceutyczne mogą zachęcić kraje do uchwalenia przepisów, które obniżyłyby zyski z leków, co z kolei mogłoby utrudnić rozwój nowych leków”. To niemądre oświadczenie Rogera Bate’a, „kolegi” z International Policy Network, która jest grupą lobbującą na rzecz wielkiej farmacji, finansowaną przez zwykłe fundacje i korporacje i posłusznie zgłoszone przez londyński Daily Telegraph w kampanii mającej na celu zmylenie niedoinformowanej opinii publicznej. Oświadczenie jest właściwie dość sprytne, sugerując, że nasze potępienie okrucieństw i niezgodności z prawem big pharma jest w jakiś sposób nieuzasadnionymi brutalnymi „atakami” na niezasłużone korporacje. W przypadku firmy Pfizer i jej nigeryjskich prób Trovan, The Telegraph daje nam dodatkową zachętę do sympatyzowania z wielką farmacją, informując nas – bez dowodów ani dokumentacji – że „kwestionowano również motywy nigeryjskiego rządu (w potępianiu firmy Pfizer),” kwestia przekształcenia się z nagannych procesów narkotykowych, w wyniku których dzieci umierają, w nierzetelny rząd o wątpliwych motywach politycznych. W ten sposób zachodnie media będą się kręcić i tkać, aż prawda we wszystkich jej formach zniknie z krajobrazu na zawsze. The Telegraph daje nam dodatkową zachętę do sympatyzowania z wielką farmacją, mówiąc nam – bez dowodów i dokumentacji – że „motywy nigeryjskiego rządu (w potępieniu Pfizera) również zostały zakwestionowane”, kwestia ta została przekształcona z nagannych testów leków, w wyniku których śmierć dzieci do jednego z nierzetelnych rządów o wątpliwych motywach politycznych. W ten sposób zachodnie media będą się kręcić i tkać, aż prawda we wszystkich jej formach zniknie z krajobrazu na zawsze. The Telegraph daje nam dodatkową zachętę do sympatyzowania z wielką farmacją, mówiąc nam – bez dowodów i dokumentacji – że „motywy nigeryjskiego rządu (w potępieniu Pfizera) również zostały zakwestionowane”, kwestia ta została przekształcona z nagannych testów leków, w wyniku których śmierć dzieci do jednego z nierzetelnych rządów o wątpliwych motywach politycznych. W ten sposób zachodnie media będą się kręcić i tkać, aż prawda we wszystkich jej formach zniknie z krajobrazu na zawsze.

*

Pisma pana Romanoffa  zostały przetłumaczone na 32 języki, a jego artykuły zostały opublikowane na ponad 150 obcojęzycznych portalach informacyjnych i politycznych w ponad 30 krajach, a także na ponad 100 anglojęzycznych platformach. Larry Romanoff jest emerytowanym konsultantem ds. zarządzania i biznesmenem. Zajmował stanowiska kierownicze wyższego szczebla w międzynarodowych firmach konsultingowych i był właścicielem międzynarodowego biznesu importowo-eksportowego. Był profesorem wizytującym na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju, prezentując studia przypadków w sprawach międzynarodowych starszym klasom EMBA. Pan Romanoff mieszka w Szanghaju i obecnie pisze serię dziesięciu książek ogólnie związanych z Chinami i Zachodem. Jest jednym ze współautorów nowej antologii Cynthii McKinney  „When China Sneezes” . ( Rozdział 2 — Radzenie sobie z demonami ).

Jego pełne archiwum można zobaczyć na  https://www.moonofshanghai.com/  i  https://www.bluemoonofshanghai.com/

Można się z nim skontaktować pod adresem:  2186604556@qq.com

Uwagi:

(1) Szczepionka przeciw tężcowi połączona z lekiem przeciw płodności; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12346214

(2) HCG wykryty w szczepionce przeciw tężcowi WHO w Kenii; https://nexusnewsfeed.com/article/human-rights/hcg-found-in-who-tetanus-vaccine-in-kenya/

(3) Szczepionki i kontrola populacji: ukryty plan; https://www.thelibertybeacon.com/are-new-vaccines-laced-with-birth-control-drugs/

(4) Bill Gates i środek zapobiegający płodności w afrykańskiej szczepionce przeciw tężcowi;

http://www.sfaw.org/newswire/2014/11/13/bill-gates-and-the-anti-fertility-agent-in-african-tetanus-vaccine/

(5) Szczepionka przeciw płodności finansowana przez Rockefellera, koordynowana przez WHO; https://www.globalresearch.ca/rockefeller-funded-anti-fertility-vaccine-coordinated-by-who

(6) Wystarczy przeszukać stronę internetową WHO w poszukiwaniu hCG, aby znaleźć raporty.

(7) Klin. do potęgi. immunol. (1978) 33, (360-375); 8 lutego 1978

(8) Watykan: UNICEF i WHO sterylizują dziewczęta za pomocą szczepionek

(9) Szczepionki regulujące płodność są testowane w Indiach; https://vactruth.com/2018/05/30/fertility-regulating-vaccines-india/

(10) Szczepionki przeciwko polio zawierające hormon sterylizujący odkryte w Kenii – KTO kontroluje populację?

(11) Błędy panelu firmy Pfizer w badaniu klinicznym z 1996 r. w Nigerii; www.washingtonpost.com/wp-dyn/content/article/2006/05/06/AR2006050601338.html

(12) Firmy farmaceutyczne finansują grupy pacjentów, które atakują NHS; https://www.telegraph.co.uk/news/health/3112841/Drugs-companies-fund-patient-groups-what-attack-NHS-decisions.html

Oryginalnym źródłem tego artykułu jest  Moon of Shanghai

Link źródłowy https://www.bluemoonofshanghai.com/politics/4879/

Wejście Szwecji do NATO – Co Erdogan dostał za swoją zgodę ?

Wejście Szwecji do NATO – Co Erdogan dostał za swoją zgodę ?

Thomas Röper Tekst ukazał się 15 lipca 2023 roku na stronie https://apolut.net/schwedens-nato-beitritt-was-erdogan-fuer-sein-okay-bekommen-hat-von-thomas-roeper/

Członkostwo w UE w zamian za przyjęcie Szwecji do NATO. Co wiadomo o umowie między Turcją a Zachodem.

Rosyjska agencja informacyjna TASS podsumowała to, co wiadomo o umowie w sprawie przystąpienia Szwecji do NATO, a ja (Thomas Röper| ) przetłumaczyłem to podsumowanie

Początek tłumaczenia:

Członkostwo w UE w zamian za przyjęcie Szwecji do NATO. Co wiadomo o umowie między Turcją a Zachodem [prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i premier Szwecji Ulf Kristersson].

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zgodził się ratyfikować protokół zezwalający Szwecji na przystąpienie do NATO. W zamian Sztokholm zobowiązał się przyspieszyć proces przystąpienia Turcji do UE i pomóc temu krajowi w modernizacji unii celnej ze wspólnotą.

USA zaznaczyły jednak, że kwestie członkostwa Szwecji w NATO i członkostwa Turcji w UE nie są ze sobą powiązane. USA popierają przystąpienie Turcji do UE, ale kwestia ta powinna zostać rozstrzygnięta przez same strony i nie może stać się przeszkodą dla wejścia Sztokholmu do sojuszu. Jednocześnie negocjacje w sprawie członkostwa Turcji w UE powinny również dotykać kwestii reform.

Decyzja Turcji.

Przed lotem do Wilna na poniedziałkowy szczyt NATO Erdogan powiedział, że zgodzi się na przystąpienie Szwecji do NATO, jeśli droga Turcji do UE zostanie otwarta.

Erdogan spotkał się następnie z premierem Szwecji Ulfem Kristerssonem, sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Efektem tych rozmów było zobowiązanie Turcji do jak najszybszej ratyfikacji Protokołu o przyjęciu Szwecji do NATO i jak najszybszego przedłożenia odpowiedniego dokumentu Parlamentowi do ratyfikacji.

Według tureckich źródeł Sztokholm spełnił żądania Ankary, w tym najważniejsze, związane z walką z terroryzmem. [Chodzi o Kurdów w Szwecji. md]

Co obiecano Turcji

W zamian Szwecja obiecała „podjąć działania” w celu modernizacji unii celnej Turcji z UE. Szwecja przyspieszy również proces przystąpienia Turcji do UE i negocjacje w sprawie ruchu bezwizowego. Sztokholm zgodził się pomóc w zniesieniu sankcji i usunięciu przeszkód dla kompleksu wojskowo-przemysłowego i inwestycji Ankary.

Szwecja zobowiązała się również nie wspierać zadeklarowanych przez Turcję organizacji terrorystycznych. Dotyczy to Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i organizacji FETÖ, która jest oskarżana o przygotowanie zamachu stanu z 15 lipca 2016 r. A NATO stworzy specjalny mechanizm i stanowisko specjalnego wysłannika do walki z terroryzmem.

Z oświadczeń nie wynika, czy Szwecja, UE i NATO zobowiązały się do przekazania Ankarze konkretnego potwierdzenia wyników działań w tych kwestiach.

Przystąpienie Szwecji do NATO

Wielkie Zgromadzenie Narodowe Turcji może ratyfikować ofertę do końca przyszłego tygodnia, donosi CNN Türk. Jednak legislatura Republiki udaje się w tym tygodniu na letnią przerwę, więc Parlament mógłby przyjąć protokół już na sesji jesiennej, która rozpocznie się 1 października.

Zgodnie z prawem tureckim protokół jest najpierw rozpatrywany przez Komisję Spraw Zagranicznych Parlamentu, a dopiero potem przekazywany Zgromadzeniu Ogólnemu Parlamentu. Po zatwierdzeniu i opublikowaniu w dzienniku rządowym Resmi Gazete z podpisem Prezydenta proces jest zakończony.

Stoltenberg oczekuje rozwiązania kwestii przystąpienia Szwecji do NATO, gdyż Węgry już zapowiedziały, że nie będą ostatnim krajem, który ratyfikuje protokół. Węgry podkreśliły też, że rząd popiera wejście Szwecji do NATO, a ratyfikacja umowy to kwestia czysto techniczna.

Odpowiedź na decyzję Turcji

Kristersson powiedział, że Sztokholm ustanowi nowy dwustronny dialog na temat bezpieczeństwa i jakąś formę współpracy z Ankarą. Powiedział, że jest to długoterminowe zobowiązanie Szwecji, które wspiera bliższą współpracę między Turcją a UE.

Szwedzki premier uważa też, że Węgry nie będą zwlekać z ratyfikacją propozycji.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen również z zadowoleniem przyjęła decyzję Turcji, ale nie skomentowała zobowiązań wobec Ankary. Jednocześnie rzeczniczka Komisji Europejskiej (KE) Dana Spinant powiedziała dzień wcześniej, że rozszerzenie NATO i UE to dwa różne, odrębne procesy.

Turecka gazeta Aydinlik napisała, że ​​Erdogan poddał się prośbom Zachodu i wycofał się z kwestii przystąpienia Szwecji do NATO. A Utku Reyhan, wiceprzewodniczący partii politycznej Ojczyzna, powiedział, że decyzja była hańbą i że Turcja uległa zachodniemu szantażowi.

Tureckie media rządowe podały, że Ankara wyszła zwycięsko z tej sytuacji, ponieważ otrzymała liczne gwarancje walki z terroryzmem i wsparcia członkostwa w UE.

Prezydent USA Joe Biden z zadowoleniem przyjął decyzję Erdogana. Biden powiedział, że jest gotowy do współpracy z Turcją w celu wzmocnienia obrony i odstraszania w regionie euroatlantyckim.

Jednocześnie kwestie członkostwa Turcji w UE i przystąpienia Szwecji do NATO nie są ze sobą powiązane, powiedział asystent prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. USA popierają członkostwo Turcji w UE i będą ją wspierać w tej sprawie.

Negocjacje między UE a Turcją powinny dotyczyć reform niezbędnych do utrzymania demokracji, przez które przechodzi każdy potencjalny członek UE.

Dostawy F-16 do Ankary

Według Sullivana Biden opowiada się za dostarczeniem Turcji 40 myśliwców F-16 Block 70 i 80 zestawów modernizacyjnych Block 70 dla istniejących samolotów. Ten krok leży w interesie narodowym Stanów Zjednoczonych.

Robert Menendez, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu USA, jest jednym z tych, którzy blokują dostawę myśliwców. Powiedział, że prowadzi rozmowy z administracją prezydenta w sprawie wycofania weta i może podjąć decyzję w ciągu najbliższego tygodnia.

Stoltenberg podkreślił jednak, że Turcja dała jasno do zrozumienia, że ​​kwestia dostaw myśliwców nie jest częścią umowy ze Szwecją, ale ograniczenia w dostawach broni do Ankary zostały zniesione na mocy tych umów.

Thomas Röper|

Tłumaczył Paweł Jakubas, proszę o jedno Zdrowaś Maryjo za moją pracę.

Tekst ukazał się 15 lipca 2023 roku na stronie https://apolut.net/schwedens-nato-beitritt-was-erdogan-fuer-sein-okay-bekommen-hat-von-thomas-roeper/

Źródła: https://tass.ru/mezhdunarodnaya-panorama/18242859

Atak Noblisty na Ideologów Klimatycznych: Niebezpieczna korupcją nauki, zagraża światowej gospodarce i dobrobytowi miliardów ludzi.

Atak Noblisty na Ideologów Klimatycznych: “Niebezpieczna korupcją nauki, zagraża światowej gospodarce i dobrobytowi miliardów ludzi”.

atak-noblisty-na-ideologow-klimatycznych

  • „Moim zdaniem nie ma prawdziwego kryzysu klimatycznego. Istnieje jednak bardzo realny problem w zapewnieniu przyzwoitego standardu życia największej populacji świata i wiąże się z tym kryzys energetyczny. To ostatnie jest niepotrzebnie zaostrzane przez to, co uważam za błędne nauki o klimacie” – dodał.
     Dr. Clauser nie jest pierwszym laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, który kwestionuje „ugruntowaną” naukową i polityczną narrację dotyczącą zmian klimatu. Światowa deklaracja klimatyczna została podpisana przez około 300 profesorów zajmujących się klimatem i głosi: „Nie ma zagrożenia klimatycznego”. Modele klimatyczne „nie są w najmniejszym stopniu wiarygodne jako globalne instrumenty polityczne”. Wyolbrzymiają skutki gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla, i przy tym ignorują wszelkie korzystne skutki CO2, czytamy w oświadczeniu. Mówią, że nauka o klimacie przerodziła się w dyskusję opartą na przekonaniach, a nie na solidnej, samokrytycznej nauce.
     Profesor Antonino Zichichi jest odznaczony najwyższym włoskim odznaczeniem, Krzyżem Wielkiego Kawalera Orderu Zasługi Republiki Włoskiej, przyznawanym za całokształt wybitnej pracy naukowej, w tym kilka odkryć w dziedzinie fizyki subjądrowej. W 2019 roku kierował grupą 48 włoskich profesorów nauk ścisłych i stwierdził, że odpowiedzialność człowieka za zmiany klimatu jest „bezpodstawnie przesadzona, a przewidywania katastrof nierealne”. Z naukowego punktu widzenia „naturalna zmienność wyjaśnia znaczną część globalnego ocieplenia obserwowanego od 1850 roku”.
     Niedawno czterech włoskich naukowców, w tym trzech profesorów fizyki, przeprowadziło kompleksowy przegląd historycznych trendów klimatycznych i doszli do wniosku, że deklaracja „kryzysu klimatycznego” nie jest poparta danymi. „Nie ma wyraźnego pozytywnego trendu w ekstremalnych zdarzeniach” w wielu kategoriach meteorologicznych.
  • Oczywiście wybieranie pojedynczych złych lub „ekstremalnych” zdarzeń pogodowych jest główną siłą napędową przekonania ludności, że globalna i kolektywistyczna deindustrializacja musi nastąpić w ciągu mniej niż 30 lat. We wrześniu ubiegłego roku czołowy fizyk jądrowy, dr. Wallace Manheimer, że Net Zero oznaczałoby koniec współczesnej cywilizacji. Zauważył, że nowa infrastruktura wiatrowa i słoneczna zawiedzie, będzie kosztować biliony, zniszczy duże części środowiska naturalnego i będzie „całkowicie niepotrzebna”.
  • Dodał, że Climate Industrial Complex „w jakiś sposób” przekonał wielu, że atmosferyczny CO2, gaz niezbędny do życia na Ziemi, który jest wydychany z każdym oddechem, „jest toksyną środowiskową”.
    Dr. Clauser został niedawno wybrany do rady dyrektorów Coalition CO2 z siedzibą w Wirginii, grupy około 120 naukowców i badaczy z szerokiego zakresu dyscyplin nauk o klimacie. Szanowany naukowiec zajmujący się atmosferą, dr. William Happer, emerytowany profesor w Princeton, powitał Clausera w zarządzie i powiedział, że jego badania klimatyczne dostarczyły mocnych dowodów na to, że nie ma kryzysu klimatycznego i że wzrost poziomu CO2 przyniesie korzyści światu. dr Happer jest czołowym orędownikiem „hipotezy nasycenia” rozgrzewających gazów, takich jak CO2, zauważając, że takie gazy [ich zdolność pochłaniania promieniowań md] ulegają nasyceniu przy pewnych wartościach w małych pasmach widma podczerwieni.
    W rezultacie ich zdolność do ocieplenia maleje w skali logarytmicznej, co pomaga wyjaśnić zapis geologiczny sprzed 600 milionów lat, w którym odczyty CO2 były do ​​20 razy wyższe niż obecne poziomy atmosferyczne.
    https://dailysceptic.org/2023/07/14/nobel-physics-laureate-2022-slams-climate-emergency-narrative-as-dangerous-corruption-of-science/

Film Caviezela “Sound of Freedom” czyli kto steruje opinią publiczną w USA

Film Caviezela “Sound of Freedom” czyli kto steruje opinią publiczną w USA

Kategoria: Archiwum, News, Polecane, Polska, Pudło, Świat, Ważne

Autor: pokutujący łotr , 18 lipca 2023 https://ekspedyt.org/2023/07/18/film-caviezela-sound-of-freedom-czyli-kto-rzadzi-hollywoodem/

Jim Caviezel w filmie “Sound of Freedom”, 2023

Solidarny wrzask podniesiony w USA przeciw filmowi fabularnemu Sound of Freedom przez mainstreamowych krytyków z pism i portali w rodzaju New York Timesa, Forbesa, Newsweeka, Rolling Stone  czy Vanity Fair, przywraca znów pytanie: kto rządzi opinią publiczną i światem informacji i rozrywki w USA.

Paul Reubens – amer. aktor filmów dla dzieci, oskarżony o gromadzenie materiałów pedofilskich.

O osobach firmujących te ataki wiele mówi np. taka postać, jak wpływowy krytyk Charles Bramesco, który w 2021 r. bronił Paula Reubensa (prawdziwe nazwisko Reubenfeld) – aktora i producenta filmów dla dzieci, oskarżonego o posiadanie materiałów pornograficznych z ich udziałem – że to jest „po prostu specyficzne upodobanie” – zaś film o transpłciowym „mężczyźnie” próbującym urodzić dziecko uznał w swej recenzji za „poruszające studium”. Ale Sound of Freedom – wstrząsający obraz seks-handlu dziećmi w reżyserii demonstrującego swój katolicyzm Alejandra Monteverde i z udziałem niestrudzonego anty-hollywoodzkiego aktora Jima Caviezela (odwórcy głównej roli w Pasji Mela Gibsona) oraz  Tima Ballarda, który dostarczył materiału do opartego na faktach scenariusza (Ballard jest od lat aktywistą walczącym z handlem dziećmi w USA i założycielem wspierającej ten cel Fundacji OUR) – jest dla tego typka „paranoiczny”.

A oto skład grupy bogów zarządzających przemysłem filmowo-telewizyjnym w Hollywood, sporządzony według opublikowanego przez nich w marcu 2008 r. na łamach Los Angeles Times listu otwartego do Screen Actors Guild (Związek Zawodowy Aktorów Filmowych i TV). Prezesem News Corporation jest Peter Chernin (Żyd), Paramount Pictures – Brad Grey (Żyd), Walt Disney Co. – Robert Iger (Żyd), Sony Pictures – Michel Lynton (Żyd holenderski), Warner Brothers – Barry Meyer (Żyd), CBS Corp. – Leslie Moonves (Żyd; jego stryjeczny dziadek był pierwszym premierem Izraela), MGM – Harry Sloan (Żyd), NBC Universal – Jeff Zucker (Żyd). Zabrakło jedynie podpisów braci Boba i Harvey’a Weinsteinów – założycieli i prezesów wytwórni Miramax, Dimension Films oraz The Weinstein Company – aby powstał komplet osób zdolnych wesprzeć, albo przeciwnie, utrącić, KAŻDĄ ale to KAŻDĄ produkcję telewizyjną  lub filmową w USA.  Na „pociechę” – wiadomość, że sprawiedliwość dosięgła przynajmniej Weinsteinów, gdy Bob zmuszony był ogłosić  upadek firmy w 2017 r., kiedy jego braciszek Harvey został oskarżony przez grupę aktorek o molestowanie, gwałt i szantaże w przydzielaniu ról w zamian za usługi seksualne i skazany na 23 lata więzienia.

   Dla całości obrazu tego trzęsącego opinią publiczną w USA konglomeratu filmowo-prasowego, należałoby przedstawić drugą listę – redaktorów naczelnych i właścicieli głównych pism i portali informacyjnych, na czele z Arturem Greggiem Sulzebergiem,  prezesem The New York Times Company czy rodziną Meyerów, właścicieli koncernu The Washington Post. Przez posłusznych sobie dziennikarzy, ten sanhedryn medialny w USA podnosi teraz wrzask, oskarżając twórców filmu Sound of Freedom oczywiście  o „teorie spiskowe” i dodając, że są „typowe dla oszołomów z QAnon” (chodzi o nabierający tempa nowy ruch radykalnej prawicy w USA, nazywany „zbrojnym ramieniem Trumpa”) i nie szczędząc innych inwektyw, jak „fundamentalizm chrześcijański” ze słownika lewackiego terroryzmu.

Ich histerię spowodował fakt, że ten „oszołomski” film, ku przerażeniu Hollywoodu zarobił w dniu premiery 4 lipca br. 14 mln dolarów i zwrócił im się jednego dnia cały budżet, podczas gdy tego samego dnia Indiana Jones 5 z Harrisonem Fordem, który kosztował 295 mln dolarów, zarobił  tylko 11 mln USD. Hit z Caviezelem był gotowy dużo wcześniej, bo już w 2018 r. i miał być firmowany przez 20th Century Studios, ale trafił do zamrażarki, gdy wytwórnię przejął Disney. Netflix i Amazon odmówiły dystrybucji, podobnie jak większość innych, z którymi kontaktował się producent Eduardo Verastegui, dopiero Angel Studios tym się zainteresowało.

Pamiętajmy, że handel ludźmi jest w USA i w świecie ogromnym biznesem, wykraczającym daleko poza środowisko filmowe i podludzie tym się trudniący mają środki na przekupywanie odpowiednich osób w mediach, by o tym nie mówiły lub wyśmiewały temat jako „oszołomstwo spiskowe” lub „religijny fundamentalizm”. Ten terror medialny przynosi – przynajmniej w uzależnionym od ekranu TV społeczeństwie amerykańskim  – katastrofalne skutki, ludzie (podobnie już jest i w Polsce) klepią bezmyślnie za celebrytami o „teoriach spiskowych” tkwiąc w przekonaniu, że wyrażają opinie „światłe” i „racjonalne”, podczas gdy w ich zapchanych sieczką mózgach brak już jest miejsca na istotne fakty.

Inwazja zombich: dzisiejsza plaża w Los Angeles

Np. już tylko 22% Amerykanów uważa obecnie, że biznes informacyjno-filmowo-rozrywkowy jest w USA głównie w rękach Żydów, choć w 1960 r. tego zdania było ponad 50% społeczeństwa –  aż co drugi Amerykanin! To ukazuje skalę i skuteczność ogłupiactwa prowadzonego w USA i na świecie. Otuchą napawa fakt, że ku przerażeniu manipulatorów film Sound of Freedom osiąga jednak taki wielki sukces.

*

Problem zorganizowanej pedofilii sygnalizowali już w swej twórczości m.in. Roman Polański (film Rosemary’s Baby – choć powstały niezupełnie ze szlachetnych pobudek) czy Stanley Kubrick w wybitnym, przerażającym filmie o kulisach masonerii pt. Oczy szeroko zamknięte. Polańskiemu na wszelki wypadek – może by zniechęcić go do tematu – wytoczono w USA proces o stosunki z nieletnimi, zaś Kubrick „zmarł” na zawał serca zaraz po premierze swego filmu. Warto w tym miejscu przypomnieć inny mega-skandal pedofilski znany jako „afera Dutroux” w Belgii w 1979 r. – gdy proces seryjnego porywacza i mordercy dziewczynek Marca Dutroux – od którego nitki wiodły do wielu wpływowych osób ze świata politycznego Brukseli –  został wyciszony a świadkowie i oskarżeni dziwnym trafem padali jak muchy (w sumie kilkadziesiąt osób!). Również na zawsze uciszono w USA w 2019 r. Jeffrey’a Epsteina i jego ukochaną Ghislaine Maxwell, którzy sprowadzali do swej posiadłości na wyspie dziesiątki dziewczynek by uprawiały seks z milionerami i osobistościami z pierwszych stron gazet. Zapewne byli agentami (CIA? Mosadu?) i w ten sposób zbierali kwity na osobistości z całego świata, księcia Andrzeja z Pałacu Buckingham nie wyłączając (uniknął skandalu płacąc Maxwell kilka milionów funtów). https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/ghislaine-maxwell-udzielila-pierwszego-wywiadu-zza-krat-ofiary-beda-wsciekle/62042zn

To, o czym piszę, jest wierzchołkiem góry lodowej. U końca prezydentury Baracka Obamy uciszono przecież inną „rozwojową” seks-aferę  kryminalną z udziałem dzieci, nazywaną Pizza Gate. Też ogarniała ona szerokie kręgi polityczne w Waszyngtonie (otoczenie Hillary Clinton) odsłaniając przed światem mroczne i krwawe uczynki rzeczywistych potężnych kręgów pedofilskich na najwyższych piętrach władzy w USA i w świecie, trudniących się nie tylko seksem z dziećmi ale i zbrodnią – nie zaś, na wzór polski, rozdmuchiwane z promila przez dziennikarzyny w rodzaju Sekielskiego, i to jedynie w kręgach katolickiego kleru, gdyż świat polityki i mediów jest w Polsce skrzętnie omijany. Zaprawdę, rogaty rządzi światem tzw. elit i trzeba być głupim, głuchym i ślepym żeby tego nie dostrzegać.

W tekście wykorzystano materiały z artykułu:   https://wykop.pl/link/7153179/sound-of-freedom-film-ktorego-boi-sie-hollywood-i-mainstreamowe-media

Jim Caviezel do CIA: Musicie mnie zabić, żebym przestał ujawniać wasz pedofilski krąg

19 lipca 2023

Jim Caviezel do CIA: musicie mnie zabić, żebym przestał ujawniać wasz pedofilski krąg

jim-caviezel-do-cia-musicie-mnie-zabic-zebym-przestal-ujawniac-wasz-pedofilski-krag/

#cia #film #Hollywood #Jim Caviezel #pedofilia #The Sound of Freedom #USA

(Jim Caviezel / Źródło: Flickr)

Musicie mnie zabić, żebym przestał ujawniać wasz pedofilski krąg – powiedział aktor Jim Caviezel, wskazując, że za największą siatkę pedofilską na świecie odpowiada właśnie waszyngtoński wywiad. Odtwórca głównej roli w głośnym obecnie filmie The Sound of Freedom regularnie otrzymuje groźby śmierci…

Odtwórcą roli Chrystusa w Pasji wyznał w podcaście „Spero Pictures”, że odkąd powiedział, że „CIA prowadzi największą na świecie siatkę pedofilską”, zaczął otrzymywać groźby śmierci. Aktor podkreślił, że nie boi się gróźb ze strony waszyngtońskich służb, lecz to ich przedstawiciele powinni bać się Boga.

Cóż, pozwólcie, że wyjaśnię coś wam wszystkim na świecie, którzy myślicie, że jestem małą dziewczynką i boję się was. Ani trochę się nie boję. Bóg sprowadził mnie do Hollywood, abym został aktorem. Poprosił mnie, abym to zrobił. Był moim oficerem prowadzącym. Największy Bóg, jedyny Bóg, który umiłował mnie na tyle, żeby dać mi cel w tym życiu… bo byłem najniższym z najniższych… i chętnie oddałbym swoje życie, żeby ocalić te maleństwa, ponieważ ich krzyk, który słyszałem, był tak przerażające, że nie mogę spać w nocy – powiedział Caviezel.

Nie jest to zresztą pierwszy moment, gdy skorumpowana lewica i deep state czyhają na jego życie. Już w roku 2009 po zagraniu w Pasji, nieomal padł ofiarą dziwnego „wypadku” motocyklowego, gdy rowerzysta nagle rzucił mu swój rower pod koła.

Tym bardziej więc podkreślił swoją duchową odporność na tego typu zakusy. – Chcę więc, abyście zrozumieli, że kiedy spróbujecie zrobić to, co zrobiliście mi po „Pasji”, aby zmienić światową narrację, nigdy mnie nie przestraszyliście. Ja się już was nie boję. Mam Matkę Najświętszą, Ona jest ze mną. Matka Boża z Guadalupe jest ze mną. Jest ze mną nasz Pan Jezus Chrystus, którego kocham całym sercem, wcale się was nie boję. To wy powinniście bać się Boga – mówił Caviezel.

Film The Sound of Freedom w weekend premierowy w USA osiągnął lepszy wyniki niż wiele wysokobudżetowych produkcji, takich jak nowy Indiana Jones. Od tego momentu produkcja zarobiła w dwa tygodnie już ponad 80 milionów dolarów. O polskiej premierze na razie nic nie słychać.

Źródło: thepeoplesvoice.tv

O rewolucji ekocentrycznej

Szczyt SDG 2023, czyli o przyspieszeniu działań na rzecz realizacji Agendy 2030 i rewolucji ekocentrycznej

O rewolucji ekocentrycznej

Agnieszka Stelmach

Zdaniem środowisk globalistycznych, świat nie poczynił wystarczających postępów by uratować planetę i ludzi przed katastrofą. Aby temu zapobiec, należy przyspieszyć działania na rzecz realizacji celów zrównoważonego rozwoju zapisanych w Agendzie 2030.

Z tego powodu przywódcy państw spotkają się na Szczycie SDG 2023 (cele zrównoważonego rozwoju) w siedzibie ONZ w Nowym Jorku w dniach 18-19 września br. Tegoroczne spotkania, również w ramach formatów np. G7, G20 mają skoncentrować się na przyjęciu regulacji w sprawie bioróżnorodności i uznaniu „praw Natury”, które będą miały daleko idące konsekwencje dla biznesu i praw człowieka.

Organizatorzy planują „ponownie rozpalić nadzieję, optymizm i entuzjazm dla Agendy 2030”.

Próby przyspieszenia działań na rzecz Agendy 2030 podjęto już wcześniej we wrześniu  2019 r. Doszło wtedy do pierwszego spotkania Forum Politycznego Wysokiego Szczebla ds. Zrównoważonego Rozwoju (HLPF), przyjmując deklarację polityczną w sprawie nadchodzącej dekady.

Szczyt SDG we wrześniu 2023 r. będzie drugim HLPF pod auspicjami Zgromadzenia Ogólnego na szczeblu szefów państw i rządów. A ponieważ odbywa się na półmetku wdrażania Agendy na rzecz Zrównoważonego Rozwoju 2030, jego uczestnicy przyjrzą się tempu realizacji planów rozpisanych w 2015 r. Równocześnie otrzymają wytyczne dotyczące przyspieszenia działań i zwiększenia mobilizacji. Powstanie również kolejna deklaracja polityczna, nad treścią której czuwać będą przedstawiciele Irlandii i Kataru: Fergal Mythen i Alya Ahmed Saif Al-Thani.

We wrześniu zostanie opublikowana ostateczna, poprawiona wersja Globalnego Raportu na temat Zrównoważonego Rozwoju (GSDR), z którego roboczą wersją można zapoznać się już teraz.

Tekst nawiązuje do raportu „The Future We Want”, będącego wynikiem konferencji w Rio de Janeiro, podczas której państwa członkowskie kładły podwaliny pod cele Agendy 2030.

W 2016 r. państwa członkowskie ONZ ustaliły, że raport powinien być sporządzany raz na cztery lata. Ma stanowić podstawę obrad odbywających się w ramach przeglądu SDG Summit, a za powstanie ma odpowiadać niezależna grupa naukowców powołana przez Sekretarza Generalnego ONZ. Zalecono, by grupa składała się z 15 osób pochodzących z różnych regionów świata, wywodzących się z różnych dyscyplin naukowych i instytucji, uwzględniając płciowe parytety.

Raport Global Sustainable Development Report 2019, „The Future is Now: Science for Achieving Sustainable Development” był pierwszym raportem tego typu. Publikację kolejnego planuje się na wrzesień 2023 r.

Świat musi powrócić na „właściwe tory”

W wersji roboczej raportu wskazano, że nowa deklaracja polityczna zapewni „mapę drogową skierowania świata z powrotem na właściwe tory”. Co istotne, zwraca się w nim uwagę na potrzebę „większego uwzględniania równouprawnienia płci i wzmacniania pozycji kobiet i dziewcząt”.

Jednym z głównych przedmiotów zainteresowania jest kwestia przyspieszenia digitalizacji świata i wdrażania rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji, w których upatruje się niemal cudownego lekarstwa na liczne kryzysy. Wskazano ponadto na potrzebę wdrożenia regulacji dotyczących urbanizacji, produkcji żywności oraz bioróżnorodności. Szczególną uwagę zwrócono na tą ostatnią, ponieważ ma posłużyć do przemodelowania prawa, koncentrując się na nowym rodzaju pojęć – „prawach Matki Ziemi”.

Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres, zwołując szczyt apelował, by kraje przedstawiły we wrześniu „plan ratunkowy dla ludzi i planety”. Nowe, globalne zobowiązania „pomogą napędzić transformację na rzecz integracji i zrównoważonego rozwoju w nadchodzących latach”.

Zdaniem Guterresa, uwzględniając obecną trajektorię, jedynie 12 proc. celów ma szansę zostać zrealizowanych do 2030 r. Raport wezwał do przedstawienia planu ratunkowego skupionego wokół pięciu obszarów. Po pierwsze, rządy powinny zobowiązać się do przyspieszenia działań na rzecz realizacji celów Agendy 2030 r. w ciągu pozostałych siedmiu lat.

Po drugie, powinny posiadać zintegrowaną politykę ukierunkowaną na wyeliminowanie ubóstwa, zmniejszenie nierówności i „zakończenie wojny z przyrodą”. Dodatkowo, szczególny nacisk należy nałożyć na „wspieranie praw kobiet i dziewcząt oraz wzmacnianie ich pozycji”.

Po trzecie, kraje powinny wzmocnić odpowiedzialność instytucji i obywateli, by wyegzekwować realizację celów Agendy 2030. Oznacza to wyasygnowanie od każdego rządu dodatkowo ponad 500 miliardów dolarów rocznie do 2030 r.

W raporcie Guterresa wzywa się również państwa członkowskie do dalszego wzmacniania kompetencji ONZ.

W dniach 10-19 lipca br. 39 krajów wraz z Unią Europejską (uwzględnianą jako jeden podmiot) przedstawią swoje przeglądy (VNR) na temat realizacji Agendy 2030.

Przedstawiciele ONZ przypominają, że Agenda 2030 jest programem systemowym, rozumianym jako „wspólna obietnica dla każdego kraju, dotycząca zabezpieczenia praw i dobrobytu na zdrowej, dobrze prosperującej planecie”. Wszystkie 17 celów i 169 zadań odnoszących się do praktycznie każdej dziedziny życia ludzkiego musi zostać zrealizowanych.

Jednak w połowie drogi do wyznaczonego terminu, konieczna jest zmiana kursu; przejście „od retoryki do działania”.

Sekretarz Generalny ONZ zwołując szczyt ubolewał nad narastającym ubóstwem, zwiększeniem nierówności, sytuacją kobiet i dziewcząt oraz pogłębieniem zmian klimatycznych. Zaznaczył, że szczyt SDG ma zabezpieczyć zobowiązania i przedstawić „plan ratunkowy dla ludzi i planety” na „trzech kluczowych frontach”.

Wpierw należy podjąć zdecydowane działania w celu wspierania krajów rozwijających się, głównie poprzez zwiększenie finansowania do co najmniej 500 miliardów dolarów rocznie.

Wsparcie ma zakładać udzielenie długoterminowych pożyczek o niższych stopach procentowych, umorzenie długów, stworzenie skutecznego mechanizmu restrukturyzacji oraz uporządkowanej likwidacji długu państwowego. To także rozszerzenie finansowania awaryjnego dla krajów w potrzebie i wyasygnowanie jeszcze większych środków na inwestycje w „zielony ład” i cele zrównoważonego rozwoju.

W związku z narastającym problemem zadłużenia państw i brakiem wystarczających środków na tak zwane zielone oraz cyfrowe technologie, „nowa architektura finansowa” ma zastąpić tzw. system z  Bretton Woods.

Z tego powodu szefowa KE Ursula von der Leyen, prezydent USA Joe Biden, a także przywódcy m.in. Brazylii, Francji i innych krajów wydali oświadczenie odnośnie przebudowy międzynarodowego systemu finansowego, nawiązując do wcześniejszego spotkania w tej kwestii w Paryżu.

Szef ONZ oczekuje również, że przywódcy zobowiążą się do ograniczenia ubóstwa i nierówności za pomocą polityki klimatycznej. Rządy winny szybciej dokonać transformacji energetycznej, żywnościowej, społecznej i cyfrowej, w tym wzmocnić krajowe systemy monitorowania danych.

Jego zdaniem, należy jednocześnie wzmocnić działania propagandowe na rzecz Agendy 2030, aby uzyskać wsparcie ze strony jak największej liczby partnerów. W zaleceniach dla państw zasugerowano, że kraje rozwinięte muszą zwiększyć finansowanie „zielonej” transformacji dla krajów najsłabiej rozwiniętych, umorzyć długi i przekierować wszystkie niewykorzystane Specjalne Prawa Ciągnienia (SDR) do krajów w potrzebie, w tym poprzez wielostronne banki rozwoju.

Ponadto, rządy powinny dostosować krajowe i regionalne polityki handlowe do celów zrównoważonego rozwoju, wywiązać się ze zobowiązań w zakresie finansowania działań związanych ze zmianą klimatu podjętych w Kopenhadze, Paryżu i Glasgow.

Należy także uzupełnić wpływy do Zielonego Funduszu Klimatycznego, zwiększyć finansowanie badań i innowacji w podstawowych kwestiach społecznych, szeroko zaangażować organizacje kobiece, ekologiczne, mniejszościowe, środowiska akademickie itp. Zwiększyć inwestycje w zabezpieczenia socjalne, tworzenie miejsc pracy w opiece zdrowotnej, gospodarce cyfrowej i ekologicznej.

W pełni wykorzystać możliwości monitorujące technologii cyfrowych, promować parytet płci na wszystkich szczeblach podejmowania decyzji w polityce i gospodarce, przyspieszyć włączenie ekonomiczne kobiet, zlikwidować wszelkie tzw. dyskryminujące prawa i praktyki.

Poszczególne państwa powinny podjąć także działania na rzecz kształtowania strategii tzw. równości płci i „zapewnienia powszechnego dostępu do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz prawa do zdrowia reprodukcyjnego” [czytaj: zapewnić dostęp do permisywnej edukacji seksualnej, aborcji i antykoncepcji – red.]

Od rządów oczekuje się inwestycji w „inkluzywną infrastrukturę cyfrową”, zawiązywanie partnerstw publiczno-prywatnych i finansowania start-upów, które umożliwią postęp w realizacji celów zrównoważonego rozwoju.

Z drugiej strony, należy przyjąć politykę obliczoną na ograniczanie produkcji przemysłowej i konsumpcji. Zapewnić dostęp do wczesnej edukacji, odpowiedniej diety, opieki zdrowotnej i zintegrować migrantów. Należy przyspieszyć odejście od paliw kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii. Sekretarz Generalny ONZ wyznaczył datę rezygnacji z węgla najpóźniej do 2030 r. w krajach OECD i do 2040 r. w pozostałych państwach.

Eliminację paliw kopalnych osiągnie się poprzez zaprzestanie udzielania koncesji i finansowania projektów związanych z ropą i gazem, oraz przekierowanie dotacji na projekty OZE i cyfryzację. Zintegrowanie procesów decyzyjnych w sektorach energii, żywności i środowiska naturalnego, ma pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi oraz zachowaniu różnorodności biologicznej. Kwestia bioróżnorodności powiązana jest w raporcie ściśle z polityką zdrowotną.

Najważniejsze cele Szczytu SDG 2023

Wydaje się, że najważniejszym celem, jaki chcą osiągnąć propagatorzy Agendy 2030 to wdrożenie nowej tzw. architektury finansowej, umożliwiającej pozyskiwanie dodatkowych funduszy, za pomocą nowych podatków i opłat ekologicznych.

Kolejną kwestią jest zapewnienie powszechnego dostępu do nowoczesnych środków antykoncepcyjnych, obejmujących dostęp do aborcji, sterylizacji i środków hormonalnych. To także wysiłki na rzecz upowszechnienia ideologii gender. Temu celowi ma służyć reforma systemów opieki zdrowotnej, poprzez tzw. koncepcję jednego zdrowia, która pozwala m.in. na ingerencję WHO w politykę gospodarczą krajów pod pretekstem zapobiegania epidemiom.

Środowiska globalistyczne pragną jednak przede wszystkim zmiany paradygmatu w prawie międzynarodowym, z antropocentrycznego na ekocentryczny. Mają temu służyć regulacje związane z bioróżnorodnością.

Świadczy o tym chociażby nacisk położony na wdrożenie Kunming-Montreal Global Biodiversity Framework, czyli ram nowego międzynarodowego traktatu dot. bioróżnorodności i związanych z tym zobowiązań, które będą stanowić znacznie bardziej radykalne wytyczne dla biznesu niż obecne raportowanie ESG.

Przyjęcie regulacji w sprawie bioróżnorodności otwiera nowe możliwości opodatkowania usług ekosystemowych (np. korzyści płynące z zapylania kwiatów) i nakładania szeregu kar za domniemane niszczenie różnorodności biologicznej. Przepisy będą uniemożliwiały krajom korzystanie z własnych zasobów naturalnych. ONZ liczy na pozyskanie dodatkowo ok. 700 mld USD poprzez uwzględnienie kwestii ryzyka utraty bioróżnorodności w kontekście finansowym.

Prawa „Matki Ziemi”?

Warto zauważyć, że przyjęte w grudniu 2022 r. globalne ramy różnorodności biologicznej Kunming-Montreal obejmują 4 długoterminowe cele do osiągnięcia do 2050 r. i 23 zadania, które należy zrealizować do 2030 r.

Zasadniczo chodzi o zwiększenie obszarów chronionych na Ziemi, ochronę gatunków zagrożonych, utrzymanie różnorodności genetycznej i uznanie wkładu przyrody w życie ludzi. To także uznanie możliwości spieniężenia korzyści wynikających z wykorzystania zasobów genetycznych i informacji o sekwencji cyfrowej tychże. Powyższe działania powinny być przeprowadzane przy uwzględnieniu ochrony interesów ludów tubylczych, poddane właściwemu opodatkowaniu i budowane za pomocą odpowiedniej „architektury finansowej”. 

Cele globalnych ram różnorodności biologicznej Kunming-Montreal odnoszą się do nowych zasad zintegrowanego planowania przestrzennego. To zmiany użytkowania gruntów i mórz; w tym plany objęcia ochroną aż 30 proc. obszarów globu. Zgodnie z przyjętymi założeniami, należy przywrócić tzw. różnorodność genetyczną, skutecznie zarządzać interakcjami między człowiekiem a dziką przyrodą, chronić prawa ludności tubylczej oraz zmniejszyć zanieczyszczenia ze wszystkich źródeł do 2030 r. poprzez ograniczenie produkcji i konsumpcji.

Zminimalizowania wpływu zmian klimatu na gospodarkę upatruje się we wprowadzeniu tzw. zrównoważonego rolnictwa, nałożeniu ograniczeń na usługi wykorzystujące ekosystem oraz na zmniejszaniu ryzyka chorób, zagrożeń i katastrof naturalnych.

Jednocześnie należy zapewnić „zrównoważoną i włączającą” urbanizację, ograniczyć udział samochodów w transporcie, zapewnić pełną integrację różnorodności biologicznej w politykach, przepisach i wszystkich procesach planowania i rozwoju. Prymatowi bioróżnorodności mają być podporządkowane strategie dotycznące np. eliminacji ubóstwa, rachunkowości narodowej czy przepływy fiskalne i finansowe.

W przyjętych ramach mówi się o nowych zasadach raportowania pozafinansowego przez korporacje i instytucje finansowe, które musiałyby uwzględniać wskaźniki dot. bioróżnorodności. Cel ograniczenia produkcji przemysłowej i konsumpcji do 2030 r., ma spowodować aby „wszyscy ludzie mogli dobrze żyć w harmonii z Matką Ziemią”.

W umowie wprost wskazuje się, że „działania zorientowane na Matkę Ziemię” to podejście ekocentryczne i oparte na prawach zapewniających realizację działań na rzecz harmonijnych i komplementarnych relacji między ludźmi a przyrodą. To promocja „ciągłości wszystkich żywych istot i ich społeczności” oraz zapewnienie, że „funkcje środowiskowe Matki Ziemi” nie staną się przedmiotem wymiany handlowej.

Co to podejście oznacza w praktyce? Na przykład niemożność eksploatacji zasobów naturalnych na danym terytorium, jeśli uzna się, że jest ono ważne dla „regeneracji” systemu „Matki Ziemi”. W umowie podkreśla się wielokrotnie kwestie płci, a także prawa ludów tubylczych, młodzieży i społeczności lokalnych, które działają na rzecz zapewnienia pełnej ochrony „środowiskowych praw człowieka”.

Rewolucja ekocentryczna i nowa hierarchia praw

Zwrócenie uwagi na kwestie ram dot. bioróżnorodności podczas szczytu SDG we wrześniu 2023 r. to kolejny znaczący krok w oenzetowskiej polityce „Harmony with Nature”, która zmierza do ustanowienia ekocentrycznego paradygmatu „Praw Natury”.

Czym są „Prawa Natury” pisane dużą literą, bardzo dobrze wyjaśnia opracowanie Komisji Europejskiej „W kierunku Europejskiej Karty Praw Podstawowych Natury”. Natura rozumiana jest szeroko jako „Pachamama”, „Matka Ziemia”, „Gaja”. Upodmiotowienie „natury” niesie konieczność postawienia jej potrzeb przed ludzkimi. Rozwój człowieka mogłyby być zaspokajany jedynie w takim zakresie, na jakie pozwalają „granice planetarne”.
 Rewolucyjne uznanie „praw Natury” przyniesie degradację praw należnych człowiekowi.

Zgodnie z koncepcją „praw Natury”, każdy ekosystem, rzeka, drzewo będą mogły – jako podmioty prawa – „występować” przed sądem, „domagając się” naprawy szkód. Obiekty środowiska w niektórych państwach już są z powodzeniem reprezentowane przez opiekunów prawnych np. organizacje ekologiczne. Mówi się też o możliwości wprowadzenia „nowej zbrodni”; „ekobójstwa”.

Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, organ doradczy i opiniodawczy UE, który pod koniec 2019 r. przygotował studium na temat Europejskiej Karty Praw Podstawowych Natury („Towards an EU Charter of Fundamental Rights od Nature”) wskazał, że zmiana paradygmatu z antropocenu na ekocen pozwoli na bardziej elastyczne stanowienie prawa, by umożliwić przejście do gospodarki post-antropocenu.

Międzynarodowe ramy prawne, zdaniem sygnatariuszy dokumentu, umożliwią rozprawienie się z kolonializmem, patriarchatem, „seksizmem”, wszelkimi nierównościami, ale przede wszystkim z prawem własności. Doprowadzi to do urzeczywistnienia komunaryzmu, systemu w rodzaju socjalizmu samorządnego, jaki promował na początku lat 80. ub. wieku francuski prezydent François Mitterrand. Tyle, że w jeszcze bardziej radyklanej formie.

Pomysł nadania praw naturze zrodził się na początku lat 70′ XX wieku w USA. To chociażby orzeczenie SN z 1972 r. w sprawie Sierra Club przeciwko Morton i odrębna opinia sędziego Williama O. Douglasa dot. prawa do obrony integralności ekologicznej.

W opracowaniu unijnym zwrócono uwagę, że w koncepcji „praw Natury” chodzi o zmianę paradygmatu prawniczego. „Prawo kieruje sposobem działania naszych systemów – jeśli zakodujemy nowy paradygmat w prawie, zaczniemy obracać koło w drugą stronę, programując nasze systemy społeczne na regenerację. Cykl regeneracyjny jest podstawą nawrócenia ekologicznego, które będzie wymagało nowego paradygmatu i nowych zestawów zachowania, dostosowujących działalność człowieka do systemów ekologicznych, rządzących i podtrzymujących wszelkie życie, przynosząc bardziej pożądane rezultaty dla społeczeństwa i reszty Natury” – napisano w dokumencie.

Zaproponowana rewolucja ma polegać na: wprowadzeniu pojęcia praw Natury, wskazaniu nowych zasad i sposobów ich interpretacji, a także na obowiązku uwzględniania praw Natury we wszystkich politykach krajów członkowskich UE.

Powyższe rekomendacje mają nie tylko poprawić systemy ochrony przyrody, ale nade wszystko zapobiegać konfliktom interpretacyjnym między sędziami państw członkowskich, a sędziami UE. Przyjęcie „Karty Praw Podstawowych Natury” pozwoliłoby na „ekologiczne przekształcenie prawa”, a przez to zbudowanie nowej „cywilizacji ekologicznej, opartej na wzajemnym szacunku i uznaniu współzależności oraz nieodłącznej wartości całego życia”.

Ale czym w zasadzie są „prawa Natury”? Autorzy wyjaśniają, że termin oznacza dużo więcej niż stosowane dotychczas prawa przyrody. „Formuła Praw Natury oznacza radykalną transformację obowiązującego prawa poprzez nowy paradygmat relacji między ludźmi a resztą Natury, a więc między prawami człowieka i prawami Natury. Zmianę tę dobrze wyrażają następujące sformułowania: orzecznictwo ziemskie oraz mandat ekologiczny. Pierwsze dotyczy ram teoretycznych zmiany relacji między Prawem a Naturą; drugie określa nowe regulacje prawne, które sprzyjają zmianom w oparciu o wiedzę naukową na temat systemu Ziemi (Earth System Science) i praw Natury” – czytamy.

Kluczowe jest uświadomienie sobie, że przyjęcie proponowanych zmian pociągnie za sobą zmianę hierarchii praw. Prawa własności jak zapisano „nie byłyby już absolutne; byłyby kwalifikowane na podstawie praw ekosystemów i gatunków w nich żyjących”. Każdy mógłby pozwać władze, lub indywidualnych przedsiębiorców z powodu domniemanego niszczenia systemu Ziemi. Zaproponowane regulacje podważą ponadto suwerenność państw w zakresie dysponowania zasobami naturalnymi. Swój unikalny charakter straciłoby także prawo do życia i szereg przepisów opartych na prawie naturalnym.

Uznanie Praw Natury wymaga przyjęcia kilku podstawowych zasad. Po pierwsze, uznania Ziemi za żywą istotę, pojedynczą społecznością połączoną siecią współzależnych relacji. W praktyce, oznacza to ograniczenie możliwości korzystania z prawa własności, ponieważ dobrobyt każdego członka Ziemi zależałby od „dobrobytu Ziemi jako całości”.

Po drugie, uznania Ziemi jako części złożonego systemu, który sam w sobie jest uporządkowany i działa zgodnie z własnymi prawami – rządzącymi całym życiem – łącznie z istotami ludzkimi. Naszym zadaniem jest więc zrozumienie „prawa Natury” i przestrzeganie ich dla naszego własnego dobra.

Po trzecie, nałożenia moralnego obowiązku ochrony wszystkich obecnych i przyszłych członków Ziemi, aby przyczyniać się do ich integralności i dobrego samopoczucia. Każdy nieporządek w dynamicznej równowadze Ziemi, mamy obowiązek przywrócić.

Po czwarte, uznania, że Ziemia i cała tzw. Społeczność Ziemi ma trzy nieodłączne prawa: prawo do istnienia, prawo do zamieszkiwania i prawo do pełnienia swojej roli w ciągle odnawiających się procesach życiowych.

Po piąte, z uwagi na charakter relacji w ekosystemie Ziemi, naszą rolą jest uczestnictwo i przyczynianie się do zdrowia oraz odporności ekosystemu Ziemi. To, co nie wzbogaca całości, ostatecznie nie sprzyja też nam.

Po szóste, uznania, że wszystkie „zdrowe systemy życia” mają zdolność do wzrostu, ewolucji i adaptacji do zmian. Przestrzegając przepisów, które utrzymują zdrowe życie i witalność wzmacniamy odporność ekosystemu Ziemi, jak również naszą własną. Aby uczyć się od Natury i zrozumieć jej zasady musimy stać się „eko-piśmienni” i zaangażować się w inne sposoby poznania: odczuwania i intuicji.

Praktykowanie takiego podejścia wymaga od nas podejmowania decyzji, które stawiają na pierwszym miejscu długofalowe kwestie ekologiczne i los przyszłych organizmów, nad krótkoterminowe zyski.

Autorzy opracowania wskazali, że w celu pomyślnego wdrożenia nowego paradygmatu ważne jest zapewnienie nadrzędności prawa UE nad konstytucjami państw członkowskich i ustanowienie jednolitych ram interpretacyjnych, aby poradzić sobie z wszystkimi wyzwaniami nękającymi UE. Jak zapewniają autorzy, nie da się tego wprowadzić bez zmiany sposobu myślenia i wprowadzenia „nowej etyki”.

Ich zdaniem, to Bruksela musi zmienić nasze myślenie, bo „prawo jest wehikułem, który koduje ludzką świadomość (…) ustanawiając zasady regulujące sposób prowadzenia naszego życia”. Komisja Europejska chce, by Natura stała się podmiotem prawa jak ludzie i korporacje.

Nie bez powodu wykłada w dokumencie chęć uderzenia w prawo własności. Gwarantowaną prawnie możliwość posiadania, Bruksela uznaje za przyczynę dzisiejszych nierówności społeczno-ekonomicznych i spowodowanie katastrofy klimatycznej.

„Odłączenie od Natury” ma stanowić źródło również niepokojów społecznych na dużą skalę. W miejsce „cyklu prowadzącego do unicestwienia”, unijni decydenci proponuje się rewolucję prawną, która ma przywrócić „cykl regeneracyjny” w społeczeństwie i ekosystemach. Bez radykalnych działań nie będzie trwałej przemiany. Dlatego Natura ma być „reprezentowana w systemie prawa UE jako pełnoprawny interesariusz, mający osobowość prawną i prawa na poziomie konstytucyjnym, wraz z ramami wykonawczymi określonymi w kluczowych aktach prawnych”.

Nowe prawo, w myśl jego architektów ma stanowić „przeciwwagę” dla „praw korporacyjnych i praw własności”.

Opracowanie pt. „W kierunku Karty Praw Podstawowych Natury UE” wskazuje konkretne scenariusze realizacji rewolucji prawnej w UE. Wraz z nią równolegle ma odbywać się rewolucja w edukacji, kładąca nacisk na naukę o „systemie Ziemi” – stosunkowo młodą dziedzinę, integrującą wiedzę z różnych obszarów nauk przyrodniczych i społecznych – której muszą być podporządkowane inne dyscypliny.

Karta Praw Podstawowych Natury wprowadziłaby konstytucyjny obowiązek ochrony przyrody i ekosystemów. Oznaczałaby zmianę paradygmatu z obecnego neoklasycznego modelu ekonomicznego i przejście do modelu holistycznego, zgodnie z którym Natura jest podmiotem praw chronionym i szanowanym ze względu na swoją wewnętrzną (nieekonomiczną) wartość jako synonim źródła życia.

Karta miałaby taki sam status prawny jak Karta Praw Podstawowych UE i traktaty UE, a więc wszystkie akty unijne musiałyby być z nią zgodne.

Szczyt SDG we wrześniu 2023 ma za zadanie przyspieszyć tempo realizacji celów Agendy 2030. Podczas szczytu Polska zaprezentuje najnowszy raport w sprawie postępów w jej realizacji. W dokumencie premier Mateusz Morawiecki podkreśla, że realizacja globalistycznych celów to priorytet rządu. Polski rząd kładzie duży nacisk na wdrożenie tzw. przemysłu 4.0, związanego z postępami czwartej rewolucji przemysłowej, lansowanej przez Niemcy i Światowe Forum Ekonomiczne z Davos.

TikTok. Z tą aplikacją wiąże się wiele tragedii. Czy twoje dziecko jej używa?

Marsz.info
TWÓJ PORTAL PRO-LIFE I PRO-FAMILY
Szanowni Państwo
W ciągu kilku miesięcy od chwili jej ukazania w 2017 roku ta chińska aplikacja podbiła rynek mediów społecznościowych.
W latach 2018 i 2019 była najczęściej pobieraną aplikacją w App Store i wyprzedziła takich potentatów jak Facebook, YouTube czy Instagram.
Obecnie każdego miesiąca korzysta z niej aktywnie ponad miliard użytkowników (18% wszystkich użytkowników internetu), z czego ¼ to osoby w wieku 10-19 lat.
Dlaczego zatem dziś, kilka lat po premierze tego programu, niektóre stany w USA dążą do zablokowania go na swoim terytorium?
Bo, jak potwierdzają przypadki z całego świata, nieodpowiedzialne używanie TikToka, bo o tej aplikacji mowa, doprowadza do rzeczywistych tragedii.
Tylko w zeszłym tygodniu na łamach naszego portalu opublikowaliśmy dwa artykuły, które opisywały śmiertelne żniwo, jakie zebrały TikTokowe wyzwania (challenge’e).fot. UnsplashCzym są wspomniane wyzwania, które stawiają sobie użytkownicy aplikacji? Podejmujący je nagrywa filmik z realizacją wskazanego przez innych użytkowników zadania, dodając określony hashtag (#), po czym publikuje go i tym samym zdobywa dużą liczbę polubień oraz powiększa grono odbiorców swojego profilu.
Wyzwanie, o którym napisaliśmy w poprzedni poniedziałek, polegało na skoku do wody… z pędzącej łodzi!
Ratownicy ze stanu Alabama poinformowali, że uczestnicząc w nim, życie straciły już cztery osoby. I nie chodzi tylko o młodzież – wśród ofiar tej „zabawy” jest też dorosły mężczyzna, który zginął na oczach własnej żony i dzieci.
Z kolei dzień później przyszło nam opisywać śmierć nastolatki, tym razem z Niemiec, która wzięła udział w innym TikTok-owym wyzwaniu.
Opowiedzieli o tym jej rodzice, którzy liczą, że historia ich dziecka będzie przestrogą dla innych. Dziewczyna wzięła bowiem udział w deodorant challenge polegającym na… wdychaniu jak największej ilości dezodorantu!
Rodzice ostrzegają, bo to zadanie nie przestaje być popularne. Wyzwanie doprowadziło już bowiem do śmierci nie jednej, ale kilkorga nastolatków…
Na Marsz.info co jakiś czas opisujemy nieszczęśliwe konsekwencje podejmowania wyzwań z TikToka. Nie robimy tego z upodobania do ponurych i smutnych treści, tylko dla przestrogi!
Publikując je, chcemy, aby w sposób szczególny rodzicom zapalała się czerwona lampka, gdy zobaczą dzieci ZNOWU siedzące z telefonem w ręku i by sprawdzili, czy aby przypadkiem ich dziecko nie bierze udziału w jakimś niebezpiecznym challenge’u. Wielu bowiem wciąż naiwnie uważa, że telefon to zabawka z niegroźnymi grami…
Dlatego bardzo Państwa prosimy o pomoc w promocji takich treści datkiem 30 zł, 60 zł, 100 zł lub 200 zł lub nawet większym. Każda złotówka przekłada się na większe zasięgi i zwiększa świadomość rodziców o zagrożeniach, jakie czyhają na ich dzieci!Kliknij tutaj i pomóż nam chronić polską młodzież!Wiemy, że mechanizm wciągania dzieci i młodzieży w takie zagrożenia opiera się z jednej strony m.in. na algorytmach, które coraz bardziej angażują użytkownika i pobudzają go do korzystania z określonej aplikacji, a z drugiej na psychologii – chęci zabłyśnięcia i szukaniu akceptacji wśród innych.
Doprowadza to często do utraty kontroli nad elektroniczną rozrywką i kończy się tzw. e-uzależnieniem.fot. Pixabay
Zdają sobie z tego sprawę polscy lekarze, którzy uruchomili specjalny program pomocy młodym uwikłanym w wirtualny nałóg. Jak informują, od 2021 roku skorzystało z niego już ponad… 5000 osób!
Program pomaga dzieciom na nowo odkrywać funkcjonowanie w codzienności, odnowić więzi międzyludzkie, równocześnie rozrywając „więź” z urządzeniami elektronicznymi. Ponadto rodzice poznają sposoby kontroli czasu spędzanego przez dziecko przed ekranem i dowiadują się, jak rozmawiać z nim bez oceniania.
Więcej informacji wraz z linkiem do listy placówek, które prowadzą ten program, znajdą Państwo w tym artykule.
Jak Państwo widzą, na Marsz.info nie tylko przestrzegamy, ale także wyszukujemy i publikujemy wszelkie informacje, które przydają się rodzicom chcącym ochronić swoje dzieci przed e-uzależnieniem lub pomagającym im z niego wyjść. Prosimy zatem o wsparcie naszej codziennej działalności!