Co zrobi Zelensky z tysiącami dezerterów?

Joanna M. Wiórkiewicz

Już teraz areszty przepełnione są setkami ukraińskich dezerterów. Wobec nacierających sił rosyjskich żołnierze ukraińscy na pozycjach ogniowych z których nie chce zwolnić ich Naczelny Wódz, mają trzy wyjścia: albo dać się zabić, albo poddać się, albo uciec. Wybierają najczęściej trzecie wyjście. Stąd narasta konflikt pomiędzy naczelnym dowódcą generałem Walerym Załużnym, a Naczelnym Wodzem,komikiem Zelenskim.

Raz po raz naczelny dowódca prosi naczelnego wodza o pozwolenie zwolnienia batalionu z zajmowanych pozycji i naczelny wódz odmawia. Według niego,żołnierze mają trwać na stanowiskach do końca i ginąć bohaterską śmiercią z jego imieniem na ustach, a on  im ewentualnie posthum wręczy medale.

Żołnierze mają jednak inny pogląd na sprawę swych powinności i wolą uciekać. Lądują najczęściej w areszcie dla dezerterów. Wiadomo,jaki jest los dezertera w czasie wojny Co jednak zrobi Zelensky z tysiącami dezerterów? Każe ich wszystkich rozstrzeliwać?

Takie pytanie powstaje i zaczyna być w obecnej sytuacji naglące.

Rosjanie weszli wczoraj do miejscowości Awdijewka. Awdijewka to baza jednej z ukraińskich ufortyfikowanych linii obrony w Donbasie. Broniący jej ukraińscy żołnierze już częściowo uciekli. Podobna sytuacja jest od wczoraj w Krasnym Limanie.

Rozproszone jednostki 79. Brygady Powietrznodesantowej Sił Zbrojnych Ukrainy uciekły ze swoich pozycji w Krasnym Limanie. Po rosyjskim ataku ogniowym doszło do rozproszenia oddziałów 79. wydzielonej Brygady Desantowo-Szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy (jednostka A0224), których pierwotnym miejscem pobytu było miasto Mykołajew. Ocalałe resztki oddziałów uciekły ze swoich pozycji.

W sieci pojawiły się materiały, na których można zobaczyć, jak samochód opancerzony APC-80 z ukraińskimi żołnierzami “na pancerzach” z dużą prędkością odjeżdża z opuszczonych pozycji. Po chwili musi się zatrzymać, aby zabrać innych ukraińskich wojskowych, którzy dosłownie rozproszyli się grupkami po lasach. Według niektórych relacji, odwrót odbywał się w kierunku Parku Narodowego Świętych Gór.

Odwrotowi towarzyszył rosyjski ostrzał artyleryjski i problemem stała się przeprawa przez Siwierski Doniec z powodu uprzedniego wysadzenia mostu. Obecnie tylko około jedna trzecia terytorium Krasnego Limanu pozostaje pod ukraińską kontrolą.

W związku z tą sytuacją  kilka innych jednostek Armii Ukrainy (AFU) i obrony terytorialnej nagrało odezwy do “Naczelnego Wodza Żeleńskiego” z opowieściami o “trudnej sytuacji”. Na przykład resztki drugiej kompanii 46. batalionu strzelców wyborowych AFU, które początkowo “obiecano wysłać” do obwodu zaporoskiego, a które ostatecznie zostały zrzucone na linię frontu w Donbasie, w kierunku Kamyszewa, znalazłszy się pod silnym rosyjskim ostrzałem żołnierze 2. kompanii, straciwszy znaczną liczbę ludzi, zdecydowali się na ucieczkę. Są oni obecnie wpisani na obszerną listę ukraińskich dezerterów. Już wcześniej na Ukrainie do aresztu śledczego trafili żołnierze 115. brygady TRS, którzy uciekli ze stanowisk ogniowych.

Co zrobi z nimi wszystkimi Naczelny Wódz?

Tymczasem w Kijowie wczoraj Aleksy Arestowicz, doradca w kancelarii prezydenta Ukrainy, w kolejnej audycji telewizyjnej wygłosił oświadczenie, które wywołało ostrą reakcję ukraińskiej opinii publicznej. Zdaniem Arestowicza:Znajdujemy się teraz w trudnej sytuacji. A sytuacja ta będzie się pogarszać. Możliwe są duże straty w ludziach.”Oraz : “być może w najbliższej przyszłości będziemy zmuszeni do opuszczenia stanowisk”. Ostatnie zdanie w wypowiedzi Arestowicza dotyczyło stanu psychicznego armii i społeczeństwa:  

Czeka nas trudny miesiąc. Jest to depresja, która miejscami może doprowadzić do paniki i wzajemnych oskarżeń w społeczeństwie.”

Oświadczenie to,które miało przygotować opinię publiczną na złe wiadomości wywołało jednak panikę i oburzenie. Elity kijowskie najwyraźniej mają oczy zamknięte na rzeczywistość.
Inny doradca – tym razem szef biura Zelenskiego – Michał Podolyak, oskarża EU o “narzucenie Ukrainie oddania części ukraińskich terytoriów”. Według Podolyaka, który był członkiem ukraińskiego zespołu negocjacyjnego na Białorusi i w Turcji, “dziś Ukrainie proponuje się oddanie Rosji wschodu i południa, aby zakończyły się działania wojenne, a Europa wróciła do swojej strefy komfortu”. Podolyak dodał, że Kijów słyszał te rady, ale “woli pomoc zbrojeniową”.

Judaizm kontra katolicyzm – Biskup Ryszard Williamson

https://www.bibula.com/?p=133723

Tertulian powiedział, że wiara katolicka i moc żydowska są jak dwie szale u wagi. Gdy wiara katolicka unosi się ku górze, siły żydowskie opadają, podobnie dzieje się w odwrotnym przypadku. Gdy katolicyzm słabnie, szala żydowska się unosi. Dzieje się tak, ponieważ już od czasów gdy żydzi ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa, zawsze byli oni wrogami Kościoła katolickiego. Zawsze traktowali Kościół katolicki jako ich głównego wroga. Rzecz ma się podobnie z komunistami, dla nich też Kościół katolicki jest naczelnym wrogiem. Nowy Porządek Świata również zdaje sobie sprawę, że Kościół jest ich najgroźniejszym przeciwnikiem. 

Od czasów Soboru Watykańskiego II, Kościół jest znokautowany, leży na deskach. Jest odliczany niczym pięściarz…6,7,8… Wrogom Kościoła wydaje się, że Kościół już poległ. To nieprawda. Kościół znów stanie na nogach, ponieważ Pan Bóg nie chce unicestwienia  Kościoła i Pan Bóg na to nie pozwoli. Wrogowie Kościoła; żydzi, komuniści, masoni i inni nie zdają sobie z tego sprawy. Są zdeterminowani do walki z Nim na śmierć i życie i to właśnie robią. 

Pan Bóg zezwala na to poprzez całą wieczność. Trzymając się bokserskiego porównania, które już zastosowaliśmy, jeśli chcemy wyszkolić dobrego pięściarza, musimy mu zapewnić bardzo dobrych partnerów treningowych, nie słabeuszy. Jeśli chcemy wyszkolić ludzi tak aby zasłużyli na Niebo, musimy zapewnić im tutaj na ziemi solidną walkę, a nie jakąś śmieszną i pozorowaną. Takim poważnym i sprawnym partnerem treningowym są właśnie żydzi. 

Pan Bóg udzielił im wielu talentów; są mądrzy, zdeterminowani, stanowczy, zmotywowani i walczą z Kościołem od samego początku. Pan Bóg zezwala na to, aby w tej walce kształtować dobrych katolików. Zezwalając na wzrost potęgi żydowskiej, Pan Bóg ukazuje nam, jakich cierpień możemy się spodziewać jeśli utracimy naszą wiarę. 

Zatem jedynym sposobem powstrzymania żydowskiej dominacji jest odbudowa wiary katolickiej. SWII podkopał autorytet Kościoła katolickiego i w efekcie pozwoliło to na spuszczenie ze smyczy całej żydowskiej potęgi. 

„Krew Jego na nas i na dzieci nasze” Mt 27,25

Ta żydowska deklaracja jest najbardziej przerażająca w całej historii świata.

Nasz Pan uczynił z Kaina wiecznego wędrowca i uciekiniera i naznaczył go znamieniem,  aby ktokolwiek rozpozna to znamię, mógł go zabić. Dlatego żydzi, których nie wolno zabijać, a których ręce są splamione krwią Chrystusa, pozostaną wędrowcami i uciekinierami dopóki ich oblicza nie pokryją się hańbą w imię Jezusa Chrystusa Naszego Pana.” – Papież Innocenty III

Gdyby ktoś zabił umiłowanego syna człowieczego, a następnie wyciągnął ręce splamione krwią do strapionego ojca, prosząc go o przyjęcie do swojego domu, czyż krew syna, widoczna na ręce mordercy, nie pobudziłaby ojca do słusznego gniewu? Takie są modlitwy żydów, bo kiedy wyciągają ręce w modlitwie, przypominają Bogu Ojcu o swoim grzechu przeciwko Jego Synowi. Przy każdym wyciągnięciu rąk, pokazują, że te są splamione krwią Chrystusa. Ci bowiem, którzy trwają w swym zaślepieniu, dziedziczą winę swych ojców; wołali bowiem: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze” Mt 27,25.  – Święty Bazyli Wielki

Biedni żydzi! Przywołaliście straszliwą klątwę na własne głowy, wołając „Krew Jego na nas i dzieci nasze”, i tę klątwę, nieszczęsny narodzie, nosicie do dziś i do końca czasów będziecie nosić karę tej niewinnej krwi. O mój Jezu… Nie będę uparty jak żydzi. Będę Cię kochał na zawsze, na zawsze, na zawsze!” – Święty Alfons Maria Liguori

Twardego karku i nie obrzezanych serc i uszu! Wy się zawżdy sprzeciwiacie Duchowi świętemu. Jako ojcowie waszy, także i wy.
Którego z Proroków nie przeszladowali ojcowie waszy? I zabili tych, którzy opowiadali o przyszciu sprawiedliwego, któregoście wy teraz zdrajcami i mężobójcami byli,
którzyście wzięli zakon przez rozrządzenie Anjelskie, a nie strzegliście.
” Dz 7, 51-53

Abowiem wy, bracia, zstaliście się naszladowcami kościołów Bożych, które są w żydowskiej ziemi w Chrystusie Jezusie, iżeście i wy toż cierpieli od spółpokoleników waszych, jako i oni od żydów, którzy i Pana zabili Jezusa, i Proroki, i nas przeszladowali, i Bogu się nie podobają, i wszytkim ludziom się sprzeciwiają,
broniąc nam, żebyśmy nie mówili Poganom, iżby byli zbawieni: aby zawsze wypełniali grzechy swe, abowiem na nie przyszedł gniew Boży aż do końca.
” Dz 2, 14-16

Biskup Ryszard Williamson

Tłum. Sławomir Soja

na podstawie: „Judaism vs. Catholicism: Bp. Williamson Gets Really Real”

Judaism vs. Catholicism: Bp. Williamson Gets Really Real

https://youtube.com/watch?v=crxlNnCMuL4%3Ffeature%3Doembed

Published: Apr 28, 2022

Za: Youtube (Apr 28, 2022) | https://www.youtube.com/watch?v=crxlNnCMuL4

To nie jest nasza wojna -widziane z USA

Ślepa Mańka 24 maja 2022, https://slepamanka.neon24.info/post/168055,to-nie-jest-nasza-wojna-widziane-z-usa

Obecny polski rząd robi wszystko, by wciągnąć Polskę do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, w którym Polska w starciu z rosyjską armią nie ma żadnych szans. NATO nam nie pomoże wbrew obietnicom

Kiedy wybuchła wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą, napisałam że nie jest to wojna między  Rosją a Ukrainą, tylko wojna między Rosją a amerykańskimi neokonami, wysługującymi się wojskami ukraińskimi oraz batalionami banderowskimi, nawiązującymi do ideologii czystek etnicznych. Parę dni temu upadł ostatni bastion nazistowskiego pułku Azow, zaś członkowie tego pułku zostali po bezwarunkowej kapitulacji wywiezieni do ośrodków odosobnienia w ilości ponad 2000 osób.

W ciągu prawie trzech miesięcy karnej ekspedycji Rosji na Ukrainę, Rosjanie zajęli obszar wielkości większy niż Wielka Brytania. Od pierwszego dnia wybuchu walk napisałam że Ukraina w zasadzie już wojnę przegrała, ponieważ pozwoliła sobie zniszczyć ponad 90% własnego lotnictwa. Napisałam również że  Rosja została zmuszona do zaatakowania Ukrainy przez kierującymi wojskiem ukraińskim neokonami. Rosjanie zresztą wielokrotnie ostrzegali Ukrainę, że Rosja nie będzie miała innego wyjścia i wyruszy z ekspedycją karną.

Przewidywałam upadek Ukrainy po tym, jak została zaatakowana przez Rosję, ponieważ wszystko za co się biorą amerykańscy neokoni w swoim planowaniu, zawsze kończy się katastrofą. Kiedy przejęli całkowitą władzę nad polityką USA za kadencji najgorszego w historii prezydenta, o mocno ograniczonym umyśle i jak się później okazało kompletnym przygłupie, Stany Zjednoczone zaatakowały Irak pod pretekstem wymyślonym, iż Irak posiada ukrytą broń chemiczną, co później niejaki Bronek Wildstein, polski  Żyd stwierdził że jest ukryta w miejscu niemożliwym do wykrycia. Cała iracka kampania kosztowała życie ponad pół  miliona Irakijczyków, zakończona kompletną pod każdym względem katastrofą, z której to największym beneficjentem okazał się Iran.

Neokoni próbowali jeszcze realizować  swoje kompletnie chore pomysły w Wenezueli, Syrii, Gruzji, Kazachstanie i oczywiście Ukrainie. Wszystkie próby budowy nowego amerykańskiego stulecia w oparciu o siłę militarną, okazały sie kompletną katastrofą.  Ukraina jest miejmy nadzieję ostatnią tego typu próbą zdominowania świata przez bajdurzenia neokonów o nowym amerykańskim wieku. Myślę że Rosjanie skutecznie wybiją z zaczadzonych łbów neokońskich rojenia o jednobiegunowym amerykańskim świecie.

Rosjanie zdobywając zdecydowaną przewagę w powietrzu już pierwszego dnia wojny, marzucili wojsku ukraińskiemu swoje warunki  militarnej gry, każdego dnia zdobywając nowe tereny i wypierając wojska ukraińskie z ich terenu. Rosjanie używają jako swoją broń atutową atrylerię, która ma dużo większy zasięg od artylerii, którą dysponuje ukraińskie wojsko. Rosjanie bombardują stanowiska ukraińskie przez 24 godziny na dobę. Tak jak to robiły zbuntowane republiki Doniecka i Ługańska w swoich zwycięskich kampaniach wojennych 2014 i 2015 roku.

Jednak prawdziwy przełom militarny i psychologiczny nastąpił po kapitulacji samego Mariupola i słynnego już zakładu Azowstal bronionego przez stawiany za wzór dla banderowców batalion „Azow”. Była to najbardziej elitarna jednostka wśród armii ukraińskiej będąca dumą całej Ukrainy. Mariupol miał być ukraińskim Stalingradem dla Rosjan i Putina. Do ostatnich minut kapitulacji ukraińskich jednostek wojskowych naczelne dowództwo ukraińskie zapewniało że odsiecz lada dzień nadejdzie, wojsko ukraińskie wyrąbuje sobie drogę do bohaterskiego , oblężonego Mariupola, zasyłając drogę rosyjskimi trupami. Kiedy pozostałe przy życiu  ponad tysiąc żołnierzy ukraińskich nie miało już czym walczyć, zostało zmuszone do kapitulacji. Od tej pory wiadomo było że dni obecności ukraińskiej w Mariupolu są policzone.

Pozostał tylko bohaterski, niebiański Azow, który się zaszył w podziemiach zakładu Azowstal i miał się tam bronić przez lata. Prezydent Putin nieoczekiwanie odstąpił za radą wojskowych od szturmu na zakład, gdyż by to kosztowało życie zbyt wielu rosyjskich żołnierzy i polecił bardzo dokładne zablokowanie terenu. Bohaterski batalion Azow wytrzymał tylko niecałe dwa tygodnie i ogłosił bezwarunkową kapitulację.

Pracuję z Ukraińcami i obserwowałam, jaki to był dla nich szok. To co dopiero mówić o samych Ukraińcach na Ukrainie. Mieli się bronić do ostatniego żołnierza, a wytrzymali tylko dwa tygodnie? Najbardziej zdumiewający, a jednocześnie demoralizujący był sam wygląd azowców dla moich Ukraińców z Chicago. Mieli wyobrażenie o azowcach jako brudnych, wychudzonych, ledwo trzymających się na nogach wycieńczonych żołnierzach, tymczasem zobaczyli zwłaszcza dowódców dobrze odżywionych, schludnie ubranych i czystych. Wielu Ukraińców nie mogło w to uwierzyć jak chętnie idą do ruskiej niewoli, a przysięgali bronić Mariupola do ostatniego azowca.

Dowódcy Azowa są bardzo cennym nabytkiem dla Rosjan. W zamian za uratowanie życia mogą opowiedzieć wiele ciekawych rzeczy Rosjanom o laboratoriach biologicznych na Ukrainie, które ochraniali, oraz o udziale oficerów armii NATO biorących bezpośredni udział w konflikcie. Zwracam uwagę na fakt, iż Rosjanie zabronili filmowania wyjścia niektórych grup Azowców  z kazamatów Azowstalu. Razem do niewoli na dzisiejszy dzień regularnych żołnierzy i samych azowców do tej pory skapitulowało ok. 4000 osób.

Rosjanie liczą teraz na efekt domina, zwłaszcza że mają ogromną przewagę w sprzęcie i amunicji, oraz w powietrzu, mogą bezkarnie uderzać w cele ukraińskiej armii jak chcą i kiedy chcą. Według Rosjan poddają się pojedyncze oddziały dopiero co wysłanych na linię frontu terytorialsów.

Kolejną sprawą są zagraniczne dostawy sprzętu wojskowego na Ukrainę. Amerykanie oceniają że około 20% sprzętu dostają jednostki frontowe, zaś reszta jest likwidowana przez wojska rosyjskie albo rozkradana po drodze. Stąd ogromne ilości zachodniego sprzętu można kupić na nielegalnych targach broni w Polsce, Ukrainie, Rumunii, Bułgarii.

Polskie władze jednostronnie i bezkrytycznie poparły władze Ukrainy w walce z rosyjskim najeźdźcą. Polskie media powtarzają bezkrytycznie to, co podaje im ukraińska propaganda. Wygląda to tak, jakby Polska była bardziej zaangażowana w konflikt zbrojny  z Rosją niż Ukraina. W efekcie tego mamy w Polsce około 3 milionów tzw. uchodźców wojennych z Ukrainy dla których polski rząd kosztem polskich podatników, stworzył niemalże luksusowe  warunki pobytu jak na uchodźców wojennych, dając im uprawnienia lepsze niż polskim obywatelom. Na granicy wystarczyło tylko pokazać ukraiński paszport i już się otrzymywało lepsze warunki pobytu od samych Polaków.

Ile w taki sposób przedostało się rosyjskich agentów, tylko KGB i GRU wie.  Polacy stali się we własnym kraju obywatelami drugiej kategorii i nie mają nic do powiedzenia. Mogą sobie co najwyżej złorzeczyć na najgłupszą postawę polskiego rządu.

Uważam że bez takiej służalczej postawy wobec USA i Ukrainy, inwazja Rosji by nie miała miejsca. Polska była kluczowym elementem dla rozgrywki USA z Rosją na Ukrainie. Potencjalne dostawy przez Rumunię i Morze Czarne  byłyby łatwym celem dla Rosjan, ale kiedy ma się wasala, który ma własny naród w głębokim poważaniu w dodatku z dość długą granicą, wtedy prowadzenie wojny z Rosją jest bardzo prawdopodobne. Polskie władze popierając w ciemno Ukrainę, narażają się na uderzenia odwetowe ze strony Rosjan, ktorzy już pokazali bardzo precyzyjnym uderzeniem w bazę NATO, tuż przy polskiej granicy, służącą do szkolenia jedostek ukraińskich, że również mogą uderzyć precyzyjnie w polskie miasta.

Polskie eliciarstwo magdalenkowe już wcale nie udaje, że chodzi im w jakikolwiek sposób o interes Polski. Popierając w sposób bezwarunkowy banderowską Ukrainę, skazują Polaków na niebezpieczeństwo rozszerzenia wojny na terytorium Polski.

Kiedy Ukraina skapituluje ponieważ neokoni zamierzają ją wykrwawić do ostatniego Ukraińca-banderowca,  pozostająca w Polsce kilkumilionowa rzesza Ukraińców może zacząć szukać współwinnych nieszczęść właśnie rząd magdalenkowego eliciarstwa. Przecież nas zachęcaliście do walki, nawet dając nam uzbrojenie, własne ośrodki szkoleniowe do dyspozycji, kiedy my wątpiliśmy w zwycięstwo i to przez was Polacy straciliśmy Dombas, Odessę i Mariupol, Charków i wiele innych miast. Wasi przywódcy zachęcali nas do walki, musicie wytrzymać, pomoc jest w drodze. Tak będzie działać rosyjska propaganda na Ukraińców dla których będziemy łatwym  celem do spacyfikowania nas przez Rosjan za pomocą właśnie rozgoryczonych klęską Ukraińców.

Polska pod rządami magdalenkowego eliciarstwa jest od 1989 roku państwem teoretycznym, jak nazwał Polskę były minister spraw wewnętrznych, czołowy intelektualista PO, Bartłomiej Sienkiewicz. Sytuacja z dnia 9 maja w Warszawie z ambasadorem Rosji, właśn ie w pełni pokazała Polakom, że wciąż jesteśmy jednak państwem teoretycznym. Ukrainka podeszła do ambasadora obcego państwa, oblała go farbą i nic się jej nie stało. Zamiast wylądować w więzieniu natychmiast, to otrzymała asystę polskiej policji do opuszczenia Warszawy. Takie rzeczy zdarzaja się tylko w państwie teoretycznym. Polska pod rządami PiS zachowuje się tak, jakby Rosja zaatakowała militarnie terytorium Polski.

Niestety ścisła współpraca w zakresie pomocy militarnej dla Ukrainy, skazuje Polskę na trazie w chwili obecnej na ataki rakietowe w miejscach, w których szkolą się ukraińscy żołnierze w obsłudze zachodniego sprzętu. Pisowskie eliciarstwo zachowuje się butnie do pierwszego rosyjskiego pocisku wycelowanego i wystrzelonego na polskie terytorium. Idioci pisowscy myślą że spowodują tym samym kontruderzenie NATO na Rosję. Polska domagała i wciąż się domaga najsurowszych sankcji na Rosję w niezrównoważonych emocjonalnie wypowiedziach Morawieckiego i Dudy, podczas gdy zachód kupuje gaz i ropę na rosyjskich warunkach. Ponieważ zachód podchodzi do wojny bardzo pragmatycznie. Żaden europejski kraj nie wyśle swoich wojsk na wojnę z Rosją, ponieważ ich przywódcy zdają sobie sprawę z ogromnej niechęci do angażowania się ich społeczeństw w wojnę o ochronę interesów ukraińskich oligarchów. Ameryka sama nie pójdzie na wojnę z Rosją, gdyż Rosja to nie Irak i jest rok 2022 a nie 2002.

Dzisiaj w porównaniu z pierwszymiu dniami wojny, wojna Rosji z Ukrainą zajmuje marginalne miejsce w relacjach  amerykańskiej prasy i telewizji. Na pierwszym miejscu są problemy gospodarcze, zwłaszcza ceny paliw, sytuacja na południowej granicy, oraz walka z białym supremacjonizmem i mową nienawiści.

Zaś w samej Rosji poparcie dla wojny z Ukrainą nadal wynosi ponad 80%.  W dniu wybuchu wojny Rosji z  Ukrainą, poparcie dla wojny było mniejsze niż 50%, zaś wśród młodych Rosjan wynosiło ok. 25%. Jednak sytuacja się zmieniła po dwóch tygodniach, kiedy Ukraińcy pochwalili się filmikami puszczonymi do sieci, jak torturują z dziką satysfakcją rosyjskich żołnierzy wziętych do niewoli. Po zobaczeniu tego przez Rosjan poparcie dla wojny i rozprawy z ukraińskimi banderowcami-nazistami sięgnęło ponad 80% i do tej pory się utrzymuje.

Jakieś dwa miesiące temu pojawiały się w sieci nagrania, w których to ukraińscy bohatyrowie, rozprawiali się z osobami, które mało entuzjastycznie ich zdaniem popierali wojnę z Rosją. Otóż tych delikwentów rozbierano do prawie naga i przywiązywano ich do słupów lub drzew taśmą i łańcuchami, albo kiedy nie było ich do czego przywiązać to kładziono ich na ziemi lub betonie. Takich delikwentów już obnażonych bito kijami lub paskami oraz ich opluwano. Nie uwierzyłabym, gdybym tego nie widziała w sieci.

Natomiast sankcje odniosły odwrotny skutek, czego przykladem są ceny benzyny na stacjach benzynowych. Ja przed wybuchem wojny płaciłam za 1 galon zwykłej 3.70 USD, po trzech miesiącach już muszę płacić na tej samej stacji 5.50 USD. Zaś kiedy Trump odchodził z urzędu płaciłam 2.30 USD.   

Na zakończenie mam pytanie do zwolenników PiS. Jak oni oceniają wypowiedź premiera polskiego rządu, który stwierdził ostatnio, że „ Norwegia powinna podzielić sie gigantycznymi zyskami  z handlu ropą i gazem. „Powinni dzielić się tymi nadwyżkami zysków. To nie jest normalne, to niesprawiedliwe. To pośrednie żerowanie na wojnie rozpoczętej przez Putina ”. „Napisz do swoich młodych przyjaciół w Norwegii… Powinni się tym podzielić, niekoniecznie z Polską [ale] z Ukrainą, dla tych najbardziej dotkniętych tą wojną. Czy to nie normalne? “ W pierwszej kolejności z Ukrainą.

Uważam że takie dyrdymały może wygadywać tylko w państwie teoretycznym. Ciekawa jestem jak to by skomentował pan prof. Rafał Broda, zatwardziały pisowiec.

TerraMar – Utopia „Elit”: To Jeffrey Epstein, Robert Maxwell, jego córka Ghislaine, Lex Wexner, Harvey Weinstein, czy Hunter Biden.

Sławomir M. Kozak https://www.oficyna-aurora.pl/katalog/ksiazki/terramar-utopia-elit,p2108461621

Szanowni Czytelnicy,

chciałbym poinformować o wydaniu mojej najnowszej książki, zatytułowanej „TerraMar Utopia Elit”. Na stronie wydawnictwa znajdziecie Państwo, oprócz krótkiego opisu, kilka cytatów, które – mam nadzieję – zachęcą do jej kupienia:

Książka obrazuje stan dzisiejszej, światowej „elity”, jej moralny upadek, często wręcz perwersje, ale też zainteresowania i biznesowe pomysły, które ukazują, że ludzie spoza jej kręgu są traktowani przedmiotowo, tylko w kontekście potencjalnych zysków i zaspokajania codziennych potrzeb. Oczywiście, nie sposób opisać nawet części z nich, dlatego koncentruję się na tych, których nazwiska są znane i w sposób bezpośredni kojarzone z innymi „wielkimi tego świata”.

To Jeffrey Epstein, Robert Maxwell, jego córka Ghislaine, Lex Wexner, Harvey Weinstein, czy Hunter Biden.

Ujawniam też plany tak zwanych globalistów, o których w mediach nie ma wzmianki, a które od co najmniej dekady, są już z ogromnym zaangażowaniem, realizowane. Nie wróżą nam przyszłości nie tylko dostatniej, czy spokojnej, ale nawet zwyczajnie znośnej. Mimo wszystko, mam nadzieję, że pozostaną tylko utopią.

—————————

O książce opowiadałem podczas wieczoru autorskiego, który odbył się w ramach spotkań WAKAT dla CEPolska, prowadzonych przez red. Rafała Mossakowskiego.

Książka dostępna jest również, tylko w Oficynie Aurora, w formie ebook.

pozdrawiam

Sławomir M. Kozak


Fragment rozdziału PROCES:

“Tylko cztery spośród setek, o ile nie tysięcy ofiar, zostały wezwane przez prokuraturę do złożenia zeznań. Wszystkie te osoby próbowano zdyskredytować. Wielu materiałów nie udostępniono opinii publicznej. Przedstawiono 19 fotografii Ghislaine i Epsteina, spośród zarekwirowanych 37 000!

W trakcie procesu okazało się, że nagrania ukrytych kamer z posiadłości Epsteina … zaginęły!”

„Globaliści” i „antyglobaliści” w Davos – dwie strony tego samego medalu

Jakub Bożydar Wiśniewski https://www.prokapitalizm.pl/globalisci-i-antyglobalisci-w-davos-dwie-strony-tego-samego-medalu/

Globaliści” z Davos i protestujący przeciwko nim „antyglobaliści” to dwie strony tego samego złego szeląga. Jedni i drudzy bezustannie epatują tą samą groteskową nowomową o „dochodzie gwarantowanym”, „sprawiedliwości klimatycznej”, „cyfrowej inkluzywności” i pokrewnych ideologicznych andronach, których wspólnym mianownikiem i nieodzownym narzędziem jest zinstytucjonalizowana destrukcja, grabież, reglamentacja i psychomanipulacja prowadząca do całkowitego duchowego upokorzenia człowieka.

Jedyna między nimi różnica jest taka, że ci drudzy bywają na tyle głupi, iż autentycznie wierzą, że podobne upokorzenie jest dla człowieka czymś dobrym, podczas gdy ci pierwsi są na tyle źli, iż autentycznie wierzą, że podobne upokorzenie wszystkich pozostałych jest dobre dla nich samych.

Innymi słowy, ci drudzy są pożytecznymi idiotami dla tych pierwszych, zaś ci pierwsi są pożytecznymi strachami na wróble dla tych drugich.

Tymczasem człowiek dobrej woli wie, że tworzenie tego rodzaju fałszywych alternatyw i popularyzujących je „globalnych narracji” to zgrana sztuczka złego – tym nachalniej eksploatowana, im bardziej brakuje mu subtelniejszych zastępników. Taki człowiek wie doskonale, że należy bezwarunkowo wstrzymywać się od złodziejstwa, pożądliwości cudzego i budowania wszelkiego rodzaju wież Babel i „ziemskich rajów”: czy to oligarchiczno-technokratycznych, czy to komunistyczno-prymitywistycznych. Wszystkie one skazane są na samozniszczenie: i do końca zachowa swój rozum, sumienie i godność tylko ten, kto w pełni świadomie będzie się zawsze trzymał z dala od pola ich rażenia.

Oddajcie ostatnią koszulę! [Przecież ONI jej żądają !!]

Katarzyna Treter-Sierpińska

Maj 23, 2022 https://wprawo.pl/katarzyna-ts-oddajcie-ostatnia-koszule/

[Ciekawa dyskusja – w oryginale. MD]

===============

W niedzielę (22.05.2022) prezydent Andrzej Duda przemawiał w ukraińskim parlamencie w Kijowie. – Moment dziejowy sprawia, że Ukraina i Polska mają niesamowitą polityczną szansę jako dwa blisko spokrewnione narody tej samej części Europy – powiedział PAD. – Nadszedł dzisiaj czas, w moim głębokim przekonaniu, na nowy polsko–ukraiński traktat o dobrym sąsiedztwie, na traktat, który uwzględni wszystko to, co razem zbudowaliśmy w naszych relacjach choćby w ostatnich miesiącach – stwierdził PAD.

Prezydent Duda oświadczył też, że osobiście bardzo zależy mu na tym, aby Ukraina dołączyła do inicjatywy Trójmorza i zapewnił, że Polska będzie „ze wszystkich sił” wspierać Ukrainę w drodze do członkostwa w Unii Europejskiej. Podkreślił, że „Ukraina musi być odbudowana przede wszystkim na koszt agresora”, czyli Federacji Rosyjskiej. – Na ten cel w pierwszej kolejności należy przeznaczyć zamrożone dziś w zachodnich bankach rosyjskie rezerwy walutowe, a te są ogromne. Ogromne! To Rosja zrujnowała Ukrainę i to Rosja musi za to zapłacić. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. I wierzę w to, że nikt uczciwy na świecie też żadnych wątpliwości nie ma – powiedział prezydent Duda.

Odwoływanie się do uczciwości w polityce jest – delikatnie mówiąc – naiwne. Polityka jest antytezą uczciwości. Czy to się komuś podoba, czy nie, w polityce liczy się siła i brak siły.

Gdyby w polityce liczyła się uczciwość, to Wielka Brytania i Francja przyszłyby Polsce z pomocą we wrześniu 1939 roku, a Churchill i Roosevelt nie sprzedaliby nas Sowietom na konferencji w Teheranie w 1943 roku. Gdyby w polityce liczyła się uczciwość, to zbrodnia katyńska zostałaby osądzona w Norymberdze jako zbrodnia sowiecka. Tyle o uczciwości w realiach międzynarodowych. Teraz przejdźmy do postulowanego przez prezydenta Dudę nowego traktatu polsko-ukraińskiego. Co to ma być?

W poniedziałkowym (23.05.2022) wywiadzie w Rozmowie RMF Jakub Kumoch, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, wyjaśnił, że traktat ów mógłby być wzorowany np. na traktacie elizejskim, czyli francusko–niemieckim traktacie o współpracy podpisanym w 1963 roku przez prezydenta Francji Charles’a de Gaulle’a i kanclerza Niemiec Konrada Adenauera. Traktat ten uważany jest za fundament powojennego pojednania i przyjaźni między Niemcami i Francuzami. Kumoch powiedział, że traktat polsko-ukraiński mógłby nosić nazwę „traktatu sarmackiego” lub „paktów sarmackich”.  – Chcemy, żeby Polska i Ukraina były powiązane tak, żeby nie dało się tego rozerwać – podkreślił.

I jeszcze jedna kwestia, czyli jak mają wyglądać granice Ukrainy. Oto deklaracja prezydenta Dudy wygłoszona w ukraińskim parlamencie: Świat, wspólnota międzynarodowa powinien się domagać od Rosji zaprzestania agresji, całkowitego wycofania się z terytorium Ukrainy (…) Jeżeli dla świętego spokoju, interesów gospodarczych czy politycznych ambicji zostanie poświęcona Ukraina, choćby centymetr jej terytorium i kawałek suwerenności, będzie to olbrzymi cios nie tylko dla ukraińskiego narodu, ale dla całej wspólnoty Zachodu.

Mamy zatem plan, którego założenia wyglądają tak: Ukraina wygrywa wojnę i zachowuje „każdy centymetr” swojego terytorium; Rosja zostaje obarczona kosztami odbudowy Ukrainy; Polska i Ukraina podpisują traktat, który ma je powiązać tak, żeby „nie dało się tego rozerwać”; Zachód przestaje robić jakiekolwiek interesy z Rosją; Rosja upada; wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Kurtyna!

To jest plan, dla realizacji którego Polacy mają wspierać Ukrainę za każdą cenę, a nawet ponad siły. Przecież warto oddać ostatnią koszulę, żeby zniszczyć Rosję, prawda? Tak  przedstawia to rządowa propaganda. Oddajcie ostatnią koszulę, ale cieszcie się, że na wasze domy nie spadają bomby. A benzyna może być i po 10 złotych! Za ten dzisiejszy wysiłek dostaniecie reaktywację Rzeczypospolitej Obojga Narodów. I wróci dawna wielkość „sarmackiej” potęgi. Razem z Ukraińcami będzie nas 80 milionów i to my będziemy dyktować warunki Niemcom i Francuzom.

W całym tym planie tylko jedna rzecz jest pewna: jeśli nasi „sarmaccy” wizjonerzy nie opamiętają się, to Polska faktycznie odda ostatnią koszulę i zostaniemy z gołą dupą. Czyli jak zawsze.

Bądźmy poważni. Komisja Europejska (czytaj: Niemcy) właśnie prowadzi akcję „zagłodzenia” Polski i ma w nosie to, czy to jest uczciwe, czy nieuczciwe. Jednocześnie Niemcy i Francja robią, co mogą, żeby przypadkiem ich biznesy z Rosją za bardzo nie ucierpiały. Podczas gdy prezydent Duda opowiada w kijowskim parlamencie o tym, że „jako Polska od dawna ostrzegaliśmy Europę przed imperialnymi zapędami Rosji i Putina; przed chęcią odbudowy wpływów Związku Sowieckiego, a może i carskiej Rosji; przed uzależnianiem od rosyjskich źródeł energii”, europejscy nabywcy rosyjskiego gazu zgodzili się płacić za niego w rublach, tak jak zażyczył sobie prezydent Putin. Natomiast Komisja Europejska przedstawiła instrukcję, w jaki sposób te rublowe płatności mają się odbywać, aby nie naruszało to unijnych sankcji. Spotkanie w tej sprawie zostało zwołane na wniosek Francji, a jego ustalenia  zostały entuzjastycznie przyjęte przez niemieckie spółki. Wojna wojną, sankcje sankcjami, ale biznes z Rosją trwa i Polska może sobie protestować do upojenia. Nie każdy chce oddawać ostatnią koszulę, żeby realizować „sarmackie” projekty.

Tak się gra, jak przeciwnik pozwala. A w tej rozgrywce przeciwnikiem Polski jest nie tylko Rosja. Przede wszystkim są to Niemcy, które nie po to zrobiły z Unii Europejskiej narzędzie swojej hegemonii w Europie, żeby teraz Polska realizowała jakieś mrzonki o powrocie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Dlatego pytam, czy polskie władze mają jakiś plan B na wypadek, gdyby oddanie ostatniej koszuli nie wystarczyło do zbudowania wyśnionej potęgi w sojuszu z Ukrainą, która czci sprawców ludobójstwa na narodzie polskim. Czy polskie władze w ogóle zakładają możliwość porażki koncepcji o pokonaniu Rosji „raz na zawsze” przy pomocy ukraińskiego przedmurza?

Obawiam się, że cała ta zabawa skończy się dla nas bardzo smutno. Decyzje premiera Morawieckiego doprowadziły do tego, że Niemcy mają nas w garści i sukcesywnie odcinają nam środki finansowe. Za zgodę na wdrożenie mechanizmu „pieniądze za praworządność” i akceptację dekarbonizacji, a co za tym idzie, utratę suwerenności energetycznej przez Polskę, Morawiecki powinien utracić stanowisko i stanąć przed Trybunałem Stanu. Oczywiście nic takiego się nie stanie. Zamiast oglądać świat zza krat, premier Morawiecki będzie wydawał kolejne miliardy, żeby sfinansować pomoc dla Ukrainy, a prezydent Duda będzie opowiadał, że to „wielka, dziejowa, historyczna szansa i wielki, dziejowy, historyczny przełom”. Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia nawet ostatnia polska koszula nie wystarczy, żeby zrealizować utopijny plan naszych „sarmatów”. Ale za to biedę z nędzą mamy gwarantowaną.

Czy jest jakiś plan B? Obawiam się, że nie ma.

Rabunki w Europie. Mapa i komentarze.

Zdjęcie

Marcin Palade: rabunki w Europie. Wsi spokojna, wsi anielska, ta środkowoeuropejska 😉

Andrzej Zdzitowiecki: Ciekawe, że w UK czy Hiszpanii nie można nosić przy sobie nawet scyzoryka. Nic dziwnego, że tam, gdzie tak się dba o BHP w zawodzie bandziora, to usługi rabunku kwitną.

Jacek Piekara: Szukanie powiązań pomiędzy liczbą rabunków a liczbą wpuszczonych do danego kraju “lekarzy i inżynierów” z Azji oraz Afryki jest w oczywisty sposób wstrętnym rasizmem!

Małpia ospa… Prawda kontra porno – panika – dr Robert Malone

Ciągle zadaje mi się to samo pytanie: czy epidemia małpiej ospy stanowi realne zagrożenie, czy też jest to kolejny przypadek groźnych komunikatów dotyczących zdrowia publicznego o charakterze mobilizacyjno-wojennym? Zamierzam zachować moją odpowiedź na to pytanie na koniec tego artykułu, a zamiast tego skupić się na tym, czym jest małpia ospa, na naturze i cechach charakterystycznych związanej z nią choroby, na tym, co wiemy, a czego nie wiemy.

Wirus ospy małpiej, który pochodzi z różnych regionów Afryki, jest spokrewniony z wirusem ospy prawdziwej (Variola), i oba należą do rodzaju Orthopoxvirus. Ważne jest jednak, aby zrozumieć, że Variola (wielka lub mała) to gatunek wirusa, który jest odpowiedzialny za najcięższe choroby ludzkie wywoływane przez wirusy Orthopox.

Na przykład ospy: krowia, końska i wielbłądzia, również należą do tego rodzaju, ale żadna z nich nie stanowi poważnego zagrożenia dla zdrowia ludzi, a jedna z nich (ospa krowia) była nawet (w przeszłości) używana jako szczepionka przeciwko ospie. Chodzi mi o to, że tylko dlatego, że ospa małp jest spokrewniona z ospą, nie oznacza to w żaden sposób, że stanowi podobne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Każdy, kto sugeruje, że jest inaczej, w gruncie rzeczy uprawia lub w inny sposób wspiera propagandę o charakterze broni ofensywnej. Innymi słowy, szerzy strach, a działanie takie  ostatnimi czasy zaczęto określać mianem porno-paniki.

Ospa małpia została po raz pierwszy zidentyfikowana w 1958 roku w koloniach małp, a pierwszy przypadek wirusa u człowieka stwierdzono w 1970 roku w Demokratycznej Republice Konga. Najprawdopodobniej był to dopiero pierwszy zidentyfikowany przypadek, ponieważ ludzie żyjący w Afryce od tysiącleci mieli kontakt z małpami i innymi zwierzętami będącymi żywicielami ospy małpiej. Zachodnioafrykański klad ospy małpiej (klad = wariant) krążący obecnie poza Afryką powoduje łagodniejszą chorobę w porównaniu z blisko spokrewnionym wirusem występującym w innych regionach Afryki (klad kongijski)

Objawy ospy małpiej są nieco podobne do objawów ospy wietrznej, ale znacznie łagodniejsze. Ogólny obraz kliniczny choroby wywołanej przez zachodnioafrykański wirus kladu ospy małpiej obejmuje objawy grypopodobne – gorączkę, bóle ciała, dreszcze – oraz obrzęk węzłów chłonnych. Często obserwuje się wysypkę na dłoni. W drugim stadium choroby, które w niektórych przypadkach może trwać do miesiąca lub dłużej, mogą wystąpić małe rany, na których tworzy się strup i które mogą prowadzić do powstania niewielkiej blizny z przebarwieniami.

Nie ma dowodów na bezobjawowe przenoszenie choroby. Innymi słowy, aktualny stan wiedzy medycznej wskazuje, że choroba rozprzestrzenia się wyłącznie przez kontakt między osobami niezakażonymi a osobami, u których wystąpiły już objawy choroby. Dlatego rozprzestrzenianie się choroby można łatwo kontrolować za pomocą klasycznych działań z zakresu ochrony zdrowia publicznego, takich jak śledzenie kontaktów, czasowa kwarantanna osób, które miały kontakt fizyczny z kimś zakażonym, oraz długoterminowa kwarantanna osób, u których wystąpiły objawy choroby.

wszystkie przypadki zachorowań na Zachodzie, o których słyszymy w wiadomościach, dotyczą mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami

Zasadniczo wszystkie przypadki zachorowań na Zachodzie, o których słyszymy w wiadomościach, dotyczą mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami i wydają się wynikać z bliskiego kontaktu fizycznego. Ospa małpia występuje endemicznie w wielu częściach Afryki i jest wirusem „zoonotycznym”, co oznacza, że może być przenoszona z różnych zwierząt (nie tylko małp) na ludzi. Początkowe przeniesienie wirusa ze zwierzęcia na człowieka, po którym następuje ograniczone przeniesienie wirusa z człowieka na człowieka, jest prawdopodobnie przyczyną sporadycznych zachorowań obserwowanych zwykle w Afryce.

Ospa wietrzna, która jest wysoce zakaźna, nie należy do rodzaju Orthopoxvirus, pomimo nazwy „ospa”. Jeszcze raz podkreślam, że ospa krowia i wielbłądzia również należą do rodzaju Orthopoxvirus, a nie są szczególnie patogenne w przypadku zarażenia się nimi przez człowieka; to, że ospa małp jest wirusem „ospy” z rodzaju Orthopoxvirus, nie oznacza, że jest szczególnie śmiertelna.

Ospa małpia jest wirusem DNA o podwójnej nici, co oznacza, że ze względu na dwuniciowy charakter DNA każda z dwóch nici działa jak „kontrola” dla drugiej podczas replikacji. W konsekwencji tego „sprawdzania błędów” ten i inne wirusy DNA mutują znacznie wolniej niż wirusy RNA. Z czasem genomy wirusów DNA są stosunkowo stabilne. Oznacza to, że w przeciwieństwie do SARS-CoV-2 (COVID) lub grypy, jest mało prawdopodobne, aby ospa małpia szybko ewoluowała aby uniknąć odporności nabytej w sposób naturalny lub wywołanej szczepionką.

 Jeśli chodzi o stworzenia szczepionki jest to o wiele łatwiejsze zadanie niż np. w przypadku szybko ewoluującego  koronawirusa RNA, takiego jak SARS-CoV-2, czyli wirusa wywołujący COVID-19. Ponadto, z immunologicznego punktu widzenia, różne wirusy Orthopox często wykazują ochronę krzyżową. Innymi słowy, jeśli ktoś został zaszczepiony szczepionką przeciwko ospie wietrznej lub był wcześniej zakażony wirusem ospy krowiej, wielbłądziej lub małpiej, jest wysoce prawdopodobne, że będzie dość odporny na zachorowania wywołane wirusem ospy małpiej, który jest obecnie (dość rzadko) zgłaszany w krajach innych niż afrykańskie.

Aktualne dane wskazują, że ospa małpia nie jest szczególnie zakaźna dla ludzi – ma niski współczynnik Ro (być może poniżej 1), czyli termin określający, jak skutecznie choroba zakaźna może się rozprzestrzeniać z człowieka na człowieka. Ponownie, jest to bardzo dobra wiadomość z punktu widzenia ograniczania rozprzestrzeniania się choroby. Ro <1 oznacza, że (nawet przy braku dystansu społecznego i innych środków ograniczania rozprzestrzeniania się choroby) na każdą osobę już zakażoną przypada średnio mniej niż jedna inna osoba, która się zarazi. Dla porównania, warianty Omicron wirusa SARS-CoV-2 mają Ro w zakresie od 7 do 10.

 Wirus o współczynniku Ro mniejszym niż jeden można łatwo opanować za pomocą standardowych metod ochrony zdrowia publicznego omówionych powyżej. Wirus o Ro równym 7-10 w zasadzie nie może być opanowany i będzie się szybko rozprzestrzeniał po całym świecie, jak to miało miejsce w przypadku wariantów Omicron. W przypadku wirusa o współczynniku Ro około 1 lub niższym do opanowania wirusa wystarczą tradycyjne metody zapobiegania chorobom zakaźnym, takie jak śledzenie kontaktów, identyfikacja i izolacja zakażonych osób. Fakt, że ospa małpia rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka (a nie tylko w wyniku kontaktu człowieka z zakażonym zwierzęciem) nie jest dobrą wiadomością, ale ponieważ wydaje się, że do przeniesienia wirusa dochodzi w wyniku bardzo bliskiego kontaktu, oznacza to, że można go łatwo opanować bez uciekania się do kampanii szczepień dla całej populacji.

W tego typu warunkach, w razie wystąpienia znacznego ogniska epidemicznego, szczepienia często ograniczają się do personelu medycznego i/lub ratowniczego, który najprawdopodobniej będzie miał kontakt z zakażoną osobą. Stosowanie szczepionki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się zakażenia poprzez szczepienia „pierścieniowe” lub powszechne jest na ogół niepotrzebne, a nawet może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego, w zależności od bezpieczeństwa szczepionki – pamiętając, że żaden lek ani szczepionka nie są całkowicie bezpieczne.

Moim zdaniem, w oparciu o obecnie dostępne informacje, ospa małpia jest wirusem i chorobą endemiczną występującą w Afryce, pojawiającą się sporadycznie po przeniesieniu na ludzi z żywicieli zwierzęcych i rozprzestrzeniającą się zazwyczaj przez bliski kontakt między ludźmi. Choroba jest łatwo zwalczana za pomocą klasycznych środków ochrony zdrowia publicznego. Nie charakteryzuje się wysoką śmiertelnością. O ile nie doszło do jakiejś zmiany genetycznej, czy to w wyniku ewolucji, czy celowej manipulacji genetycznej, nie stanowi ona istotnego zagrożenia biologicznego i nigdy w przeszłości nie była uważana za patogen o wysokim stopniu zagrożenia.

Należy więc zaprzestać szerzenia strachu i dezinformacji.

Robert W Malone

Doktor nauk medycznych

Tłum. Sławomir Soja

Źródło: The Remnant (May 22, 2022) – „Monkey Pox… Truth v Panic Porn”


KOMENTARZ BIBUŁY: Choć nie jesteśmy zwolennikami teorii istnienia wirusów i związanych z tym kolejnych teorii o ich mutacjach, publikujmey powyższy tekst z uwagi na 1) autora – bo szczyci się on reputacją w świecie naukowym, podczas tzw. pandemii był uważnym obserwatorem zachodzących zjawisk politycznych oraz był odważnym komentatorem; 2) pokazuje że znowu mamy do czynienia z chorobami wywodzącymi się z najbardziej zepsutych moralnie środowisk homoseksualnych.

Przypomnijmy, że tzw. AIDS również pochodzi z tych samych środowisk i początkowa nazwa tej jednostki chorobowej brzmiała „Gay Related Immune Deficiency” (GRID), czyli Osłabienie Odporności u osób ze środowisk gejowskich. Była to bardzo adekwatna nazwa, gdyż ta nowa jednostka chorobowa dotyczyła TYLKO I WYŁĄCZNIE homosekualistów. Później polityczna poprawność, pod wpływem środowisk gejowskich, doprowadziła do zmiany nazwy na AIDS, choć po drodze cały czas nazywano tę chorobę bardzo konkretnie: „syndrom homoseksualny”, „rak gejowski”, „syndrom osłabienia u gejów” itp. Tak brzmiały opisy medyczne i naukowe, dopóki nie przeważyła polityczna poprawność.

W przypadku tzw. małpiej ospy, dr Malone – po wyboistej drodze tłumaczącej zjawisko od strony współczesnych meandrów i zaklęć naukowych – celnie podsumowuje mówiąc, że „Choroba jest łatwo zwalczana za pomocą klasycznych środków ochrony zdrowia publicznego.” Nie wiemy czy ma to samo na myśli, ale oczywiście jednym z najbardziej klasycznych środków zwalczania jest jej prewencja, lecz nie za pomocą wyimaginowanych (i oczywiście niebezpiecznych) szczepionek, lecz poprzez wyeliminowanie źródła i likwidację warunków społecznych skutkujących wielokrotną wylęgarnią różnych chorób i patologii.

Premier „zWarszawy” w Davos: Wolny świat musi zadbać o nowy porządek…

W Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne (WEF). W rozmowach dotyczących najważniejszych światowych problemów, m.in. wojny na Ukrainie, pandemii Covid-19, zmiany klimatu i kryzysów ekonomicznych bierze udział blisko 2500 osób – polityków, przedstawicieli biznesu, organizacji pozarządowych i naukowców.

https://wgospodarce.pl/informacje/112249-permier-w-davos-wolny-swiat-musi-zadbac-o-nowy-porzadek

Premier Mateusz Morawiecki przekonywał w poniedziałek w Davos, że po brutalnej agresji Rosji na Ukrainę wolny świat musi stworzyć nowy porządek, w którym taki atak nie będzie już możliwy. Porządek ten – jak mówił – musi oznaczać niepodległą i niezależną Ukrainę z nienaruszoną integralnością terytorialną. Mówił też o Polsce jako wyspie bezpieczeństwa. Komentował też fuzję Orlenu z Lotosem oraz, że w tej sprawie Donald Tusk „ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”

Premier Morawiecki przebywa w Szwajcarii, gdzie będzie uczestniczyć w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W poniedziałek szef rządu otworzył „Dom Polski” („Polish House”), w którym będą odbywać się dyskusje dotyczące możliwości inwestycyjnych w naszym kraju i całym regionie Europy Środowo-Wschodniej, a także transformacji energetycznej i dywersyfikacji źródeł energii.

Podczas otwarcia szef polskiego rządu zabrał głos najpierw po polsku, później po angielsku. W drugiej części swego wystąpienia Morawiecki przekonywał, że trzeba zająć się zagrożeniami płynącymi ze Wschodu i „zwalczać tę brutalną siłę, przemoc wojskową oraz zbrodnie wojenne”. „To jest w rękach naszych ukraińskich przyjaciół, a wszystko, co możemy zrobić, to dostarczać im broń i to organizujemy” – dodał premier.

Przypomniał, że organizowane i koordynowane są także sankcje na Rosję, a Polska jest w tej sprawie – jak ocenił – „jednym z najbardziej radykalnych” zwolenników ciężkich sankcji uderzających w ten kraj. „Sankcje działają na zasadzie wspólnego mianownika, dlatego nie wszystkie sankcje, które proponujemy, są od razu przyjmowane. Tydzień po tygodniu obserwujemy jednak, jak te ogromne sankcje zaczynają działać, być skuteczne w oddziaływaniu na rosyjską gospodarkę. Dlatego wolny świat rozmawiający tutaj w Davos musi wypracować odpowiednie rozwiązania na przyszłość” – powiedział Morawiecki.

Według niego, po brutalnym, barbarzyńskim ataku Rosji na Ukrainę potrzebne jest stworzenie nowego, światowego porządku, w którym tego typu atak nie będzie już możliwy. „Musimy działać w kierunku rozwiązania pokojowego, ale to rozwiązanie musi oznaczać, że Ukraina będzie niepodległa, niezależna, z niepogwałconą integralnością terytorialną” – podkreślił szef polskiego rządu. Jak dodał, musi się to odbyć na koszt Rosji.

Zwrócił uwagę, że wartość zamrożonych w wyniku sankcji rosyjskich aktywów będzie rosła. „Dlatego musimy konfiskować, przechwytywać te aktywa. Musimy opracować rozwiązania, które przyniosą pokój, dobrobyt oraz sprawiedliwość, czyli ściganie wszystkich przestępstw, które przyniosą odbudowę niepodległej Ukrainy” – wskazał Morawiecki.

Premier Morawiecki: to nie rynki decydują o sile państw, to państwa decydują o rynkach

To nie rynki decydują o sile państw, lecz państwa kształtują okoliczności, od których zależy funkcjonowanie rynków – powiedział premier Mateusz Morawiecki, otwierając w poniedziałek na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos Dom Polski.

To, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, wyznaczy na pewno bieg wydarzeń nie tylko na najbliższe lata, ale – jestem przekonany – na najbliższe dekady. Myślę, że agresja każdego agresora, jest poprzedzona poprzez uśpienie. I z takim okresem mieliśmy do czynienia właśnie wcześniej, kiedy Rosja – patrząc na to, co się dzieje wokół – doszła do wniosku, że Zachód nie zareaguje, że jest coraz bardziej uzależniony od surowców energetycznych – powiedział szef rządu.

Dodał, że „Polska przestrzegała przed tymi ryzykami, które dzisiaj się materializują”, a „nasz głos, najpierw głos wołającego na puszczy, potem (był) coraz lepiej odczytywany”.

Według premiera oponenci polityczni obecnej władzy „jakoś tak do końca nie zauważali tej wielkiej zmiany”, która „dotyczyła zmiany paradygmatu – z paradygmatu gospodarczego, zysku, w kierunku zmiany paradygmatu geopolitycznego, bezpieczeństwa, jako najważniejszych elementów, fundamentów globalnego współistnienia i współpracy międzynarodowej”.

Dziś, poniewczasie, wielu naszych partnerów zdało sobie sprawę z tego, że jesteśmy w nowym paradygmacie, żyjemy w nowych okolicznościach. Zdaliśmy sobie sprawę, że to nie rynki decydują o tym, jaka jest siła państw, ale suwerenne państwa kształtują okoliczności tak, żeby rynki mogły w ogóle normalnie funkcjonować – stwierdził Morawiecki.

Premier Morawiecki: nasi sąsiedzi patrzą na nas, jak na bezpieczną wyspę w morzu ryzyk związanych z presją rosyjską

Nasi sąsiedzi patrzą na nas, jak na bezpieczną wyspę w morzu ryzyk związanych z presją rosyjską – powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Poinformował, że rano rozmawiał z premierem Słowacji o interkonektorze na Słowację, którego przepustowość będzie wynosiła 5,7 mld metrów sześciennych.

Szef rządu pytany w poniedziałek w TVP info o bezpieczeństwo energetyczne Polski w sytuacji, kiedy w wielu krajach może zabraknąć ważnych surowców takich jak ropa czy gaz, powiedział, że rząd rozpoczął „prace na rzecz suwerenności energetycznej już w 2015 roku”.

Budujemy gazociąg do Norwegii; rozbudowujemy gazoport Świnoujście; przygotowujemy pływający gazoport w Zatoce Gdańskiej i interkonektory – wyliczał premier. „Dziś rano rozmawiałem z premierem Słowacji o interkonektorze na Słowację, który jest bardzo ważny, ponieważ jest o dużej przepustowości 5,7 mld metrów sześciennych” – dodał Morawiecki.

Podkreślił, że „wszystkie działania po stronie infrastrukturalnej, jak również napełnienie magazynów gazem, powodują, że dziś jesteśmy bezpieczni”.

Nasi sąsiedzi patrzą na nas, jak na bezpieczną wyspę w morzu ryzyk związanych z presją rosyjską – stwierdził szef polskiego rządu.

Zaznaczył, że Polska jest solidarna i stara się pomagać swoim sąsiadom południowym i zachodnim w uniezależnieniu się od importu rosyjskiej ropy. „Jeśli nie dziś, jutro, to przynajmniej pojutrze Putin straci swoje wielkie dochody związane z ropą” – ocenił Morawiecki.

Premier przypomniał, że niemiecka polityka polegała „na zmianie poprzez handel”. Zauważył, że zmiana nie nastąpiła a Putin dostał więcej pieniędzy”.

Pytany, czy pomysł Donalda Tuska ws. sprzedaży Lotosu kapitałowi rosyjskiemu wynikał z naiwności, czy raczej był podyktowany oczekiwaniem Niemiec, premier powiedział, że „obecne działania Tuska przypominają złodzieja, który mówi: +Łapać złodzieja+”.

Jest tyle grzechów, wypowiedzi, faktów, pism, dokumentów, które świadczą o tym, że chcieli oni nawiązywać jak najbardziej normalne relacje, że traktowali rosyjskich inwestorów jak normalnych inwestorów, a kapitał rosyjski, jako niezaangażowany politycznie – zauważył Morawiecki.

Szef rządu przyrównał obecne wypowiedzi lidera PO do słów wypowiedzianych przez Zagłobę w „Potopie”, że „diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”. Przypomniał, że „jeszcze rok temu (Tusk) opowiadał, że rządy Niemiec to jest błogosławieństwo dla Europy, a także dla krajów sąsiadujących, czyli dla Polski”. „Boże broń nas przed takim błogosławieństwem” – stwierdził premier.

Dziś my pokazujemy, że byliśmy tymi, którzy dobrze przewidzieli ryzyka związane z Rosją – oświadczył. – Niestety również ryzyka związane z polityką niemiecką – dodał Morawiecki.

W szwajcarskim Davos w niedziele rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne (WEF). W rozmowach dotyczących najważniejszych światowych problemów, m.in. wojny na Ukrainie, pandemii Covid-19, zmiany klimatu i kryzysów ekonomicznych bierze udział blisko 2500 osób – polityków, przedstawicieli biznesu, organizacji pozarządowych i naukowców.

PAP, mw

Kłamstwa ONZ na temat głodu i statków ze zbożem – w rzeczywistości przetrzymywanych przez Ukrainę.

Date: 23 Maggio 2022Author: Uczta Baltazara https://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/23/klamstwa-onz-na-temat-statkow-ze-zbozem-w-rzeczywistosci-przetrzymywanych-przez-ukraine/

To nie jest post jak inne, ale raczej próba odtworzenia odrobiny prawdy faktograficznej, po której także ONZ lubi deptać. 

Zdaję sobie sprawę, że jest to zadanie skazane na porażkę, ale nie mogę się powstrzymać, żeby tego nie skomentować. Sekretarz Generalny ONZ – António Guterres, kolejny waszyngtoński pucybut, który całymi dniami pracuje na klęczkach, wszczął alarm żywnościowy, ubolewając nad niedoborem zboża i nawozów spowodowanym wojną (oszczędzę wam jego pieprzenia o globalnym ociepleniu, które nawet gdyby było prawdą, to i tak sprzyjałoby rolnictwu, chociaż wyznawcy owego kultu nie mają o tym pojęcia).

Przemawiając na spotkaniu ONZ w Nowym Jorku poświęconym światowemu bezpieczeństwu żywnościowemu, Guterrres powiedział, że to, co może nastąpić, to “niedożywienie, masowy głód – wręcz klęska głodu, która może trwać latami” – po czym on i inni mówcy wezwali Rosję do uwolnienia eksportu pszenicy ukraińskiej.

Problem polega jednak na tym, że to właśnie Ukraina nie wypuszcza z portów statków załadowanych zbożem i kukurydzą, mimo że Rosjanie utworzyli korytarze dla ich żeglugi, a czyni to zarówno dlatego, że stworzyła ogromne zagrożenie, rozmieszczając ogromne ilości starych min, jak i w ramach szantażu.

75 zagranicznych statków z 17 krajów pozostaje unieruchomionych w 7 ukraińskich portach (Cherson, Nikołajew, Czarnomorsk, Ochakow, Odessa, Jużnyj i Mariupol). Duże zagrożenie ze strony ukraińskich min rozproszonych tysiącami w basenie wewnętrznym i na morzu terytorialnym uniemożliwia statkom bezpieczne wyjście z portów i dotarcie na otwarte morze. Potwierdzeniem tego jest fakt, że Federacja Rosyjska codziennie od godziny 8:00 do 19:00 (czasu moskiewskiego) otwiera korytarz humanitarny, który jest bezpiecznym pasem w kierunku południowo-zachodnim od wód terytorialnych Ukrainy, o długości 80 mil morskich i szerokości 3 mil morskich. Szczegółowe informacje w języku angielskim i rosyjskim na temat sposobu funkcjonowania owego morskiego korytarza humanitarnego są nadawane codziennie – co 15 minut przez radio VHF na kanałach miedzynarodowych 14 i 16.

Ci, którzy chcą sprawdzić, mogą to zrobić bezpośrednio, bez konieczności słuchania łajdaków z mediów głównego nurtu. Co więcej, sama Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) opublikowała raporty na temat bezpieczeństwa morskiego na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim – https://www.imo.org/en/MediaCentre/HotTopics/Pages/MaritimeSecurityandSafetyintheBlackSeaandSeaofAzov.aspx:

sekretarz Generalny ONZ Guterres z pewnością o nich wie. To, że oskarża Rosję o spowodowanie blokady, nie przysparza mu zasług, ale przecież ci ludzie mają w nosie honor – są wyłącznie lokajami rządzących.

Co więcej, kłamstwo to ma jeszcze bardziej globalny charakter, ponieważ globalny niedobór żywności trwa od początku roku 2021. Nie był on spowodowany kryzysem ukraińskim, ale – jak stwierdzono w raporcie z października 2021 roku – wysokimi cenami będącymi skutkiem zakłóceń w łańcuchu dostaw podczas tzw. pandemii.

Według sondażu przeprowadzonego przez Bank Światowy w 48 krajach, znacznej liczbie ludzi kończy się pożywienie lub konsumpcja redukuje się. Zaś według FAO (Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa) światowe ceny żywności osiągnęły najwyższy poziom od 10 lat. Niestety, kłamstw jeść nie można, w przeciwnym razie, żywności mielibyśmy pod dostatkiem. https://ilsimplicissimus2.com/2022/05/21/bugie-dellonu-sulle-navi-cariche-di-grano-che-lucraina-trattiene/

Na Planecie Małp pojawia się ospa

Date: 23 Maggio 2022 https://babylonianempire.wordpress.com/2022/05/23/na-planecie-malp-pojawia-sie-ospa/

Nazywa się ją małpią ospą, choć małpy nie mają z nią nic wspólnego: rezerwuarem tego orthopoxvirusa są małe gryzonie żyjące w afrykańskich lasach tropikalnych, gdzie choroba ta, która tak czy inaczej jest bardzo rzadka, została odkryta w latach 50′ ubiegłego wieku i do tej pory ograniczała się do kilku małych, bardzo lokalnych epidemii w Kongo, Nigerii i krajach sąsiednich – powoli zwiększając swoją częstotliwość występowania. Przyczyną tego może być zaprzestanie w latach 80′ szczepień przeciwko ospie wietrznej, które były skuteczne także przeciwko tejże odmianie wirusa oryginalnego.

Ale w tym momencie mamy do czynienia z niespodzianką, której zupełnie nie można było się spodziewać:

– Wirus ten, który od tak dawna, jak wiadomo o jego istnieniu, ograniczał się do Afryki Środkowej, nagle, a w dodatku w czasie, gdy podróże są jeszcze znacznie ograniczone, rozszerzył się poza swój obszar, wdzierając się jednocześnie do 10 krajów spoza Afryki – przy czym 107 potwierdzonych lub podejrzewanych przypadków odnotowano obecnie w Wielkiej Brytanii (9 przypadków), Portugalii (34), Hiszpanii (32), Francji (1), Belgii (2), Szwecji (1), Włoszech (3), Kanadzie (22), Stanach Zjednoczonych (2) i Australii (1).

Jest to całkowicie nowy sposób rozprzestrzeniania się pandemii, którego absolutnie nie da się wytłumaczyć, nawet zakładając naturalną lub sztuczną mutację wirusa (wiemy, że wirus ospy jest jednym z najczęściej wykorzystywanych do opracowywania broni biologicznej w laboratoriach amerykańskich na całym świecie), która zwiększyła jego zdolność do rozprzestrzeniania się: fakt, że nagle pojawia się poza Afryką i jednocześnie na wszystkich kontynentach, choć z bardzo niewielką liczbą przypadków, trudno uznać za wynik przypadku. Co więcej, wirus ten pojawił się wyłącznie w krajach anglosfery i jej europejskich lokajów. I to też jest co najmniej ciekawy przypadek, zarówno pod względem merytorycznym, jak i symbolicznym…

Ale osobliwości i zbiegi okoliczności nie kończą się na tym: chociaż ospa u ludzi została wyeliminowana prawie pół wieku temu, a tak zwana małpia ospa była do wczoraj niezwykle rzadka i ograniczała się do środkowej Afryki

– mimo to, jak na komendę, na samym początku tego roku Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziła specjalny lek przeciwko ortopoksynowirusom, o nazwie Tecovirimat lub Tpoxx. Można słusznie zapytać, kto w ogóle wpadł na pomysł wyprodukowania leku przeciwko chorobie, która w rzeczywistości nie istnieje – w czasach, gdy zysk jest rzeczą najważniejszą.

Ale w tym momencie różne scenariusze mające na celu wywołanie strachu splatają się w jedną całość: w opracowaniu z roku 2008, w którym przedstawiono aktywny składnik leku zatwierdzonego w Europie kilka miesięcy temu, dosłownie stwierdzono, że “wraz z pojawieniem się wojny biologicznej jako narzędzia terroryzmu ospa nie może być już uważana jedynie za chorobę o znaczeniu historycznym”.

Teraz trzeba się zastanowić, z jakiego rodzaju terroryzmem mamy do czynienia, ponieważ jedynym precedensem były listy z wąglikiem wysłane po ataku na Twin Towers, za które oficjalnie odpowiedzialny stał się niejaki Bruce Ivins, który następnie, bardzo taktownie, popełnił samobójstwo https://en.wikipedia.org/wiki/Bruce_Edwards_Ivins.

Ale tak, czy inaczej, wyjaśniono, że wąglik mógł pochodzić wyłącznie z laboratorium amerykańskiego, a zatem jedynie wysocy rangą urzędnicy amerykańscy mogli zorganizować tego rodzaju operację, która, nawiasem mówiąc, doprowadziła później do uchwalenia tzw. Patriot Act, czyli pierwszego, fundamentalnego kroku w przejściu od demokracji do autokracji feudalnej.

Prace dotyczące leku Tpoxx ujawniają także inne interesujące kwestie, na przykład podziękowania dla kolegów z National Institutes of Health (Fauci), dla tych z National Institute of Allergy and Infectious Diseasesoddziału NIH – i wreszcie dla Office of Biodefense Research Affairs, tj. amerykańskiego organu odpowiedzialnego za tajne laboratoria biologiczne. Należy zauważyć, że ponad połowa badaczy, którzy podpisali się pod tymi badaniami, zadeklarowała posiadanie udziałów w firmie SIGA Technologies, która korzystała z dużych dotacji otrzymanych od NIH.

Na koniec, w maju 2018, komitet doradczy FDA zdecydował, że korzyści płynące z leczenia przeciwwirusowego produktem Tpoxx przewyższają potencjalne ryzyka, mimo że ów lek testowany był wyłącznie na osobach zdrowych. Później, tj. w lipcu, FDA wydała ostateczną zgodę. Spółka SIGA podpisała następnie kontrakt o wartości 23 mln USD z Departamentem Obrony USA na opracowanie profilaktyki poekspozycyjnej dla tegoż leku.

Wszysto to należy uzupełnić informacją, że w roku 2021, podczas Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Biologicznego w Monachium – w której uczestniczył także Bill Gates – przeprowadzono symulację “globalnej pandemii spowodowanej oddziałaniem nietypowego szczepu wirusa małpy – mającej mieć początek od połowy maja 2022 roku”.

Wydarzenie prawdziwie prorocze. Teraz musimy tylko zadać sobie pytanie, na ile prawdopodobne jest, że bardzo rzadka choroba, która nigdy nie wyszła poza niewielki obszar Afryki równikowej, mogła spontanicznie wybuchnąć w 10 różnych miejscach na świecie (gdzie nigdy wcześniej nie pojawiła się) – dokładnie w tym samym czasie i dokładnie w tym samym miesiącu, który ktoś przepowiedział rok wcześniej. Oczywiste jest to z dokładnością 1 do liczby zawierającej co najmniej 14 zer, co oznacza, że nie zdarzyło się to nigdy, odkąd istnieje homo sapiens, a nawet od czasów jego najodleglejszych przodków. Z tego powodu nosi ona nazwę małpiej ospy. https://ilsimplicissimus2.com/2022/05/22/sul-pianeta-delle-scimmie-arriva-il-vaiolo/

O co chodzi z Paktem Pandemicznym WHO?

2022-05-22 https://zmianynaziemi.pl/bezcenzury/o-co-chodzi-z-paktem-pandemicznym-who

Kategorie:

Zdecydowana większość ludzi nigdy nie słyszała o roli WHO w niedawnej pandemii drapania w gardle i bezobjawowych chorych znajdowanych za pomocą inwazyjnych testów, które w większości okazały się oszustwem. Niemniej jednak ci konstruktorzy pandemii spod egidy ONZ, nie tylko nie odeszli w niesławie, ale pod pretekstem Covida, wysmażyli specjalny Pakt Pandemiczny, o którym też zdecydowana większość ludzi nigdy nie słyszała. O co w tym wszystkim chodzi?

Już dzisiaj – 22 maja – w Genewie zaczyna się narada 194 krajów nad Globalnym Traktatem Pandemicznym WHO. Polskę ma reprezentować dobrze nam znany minister covidowy – Adam Niedzielski. Przygotowywany właśnie Pakt Pandemiczny da WHO jeszcze więcej władzy i umożliwi jeszcze większą ingerencję w nasze życie przez tą podejrzaną organizację. Jest to też widomy znak tego, że globaliści nie odpuszczą, a Covid był dopiero początkiem na drodze przeobrażeń, które według planów będa miały swą kumulację w 2030 roku.

Stworzenie obecnie ponadnarodowego prawa, które da władzę WHO to de facto pomysł oddania koncernom farmaceutycznym władzy nad rządami państw i obywatelami. Istnieją podejrzenia, że ów Pakt WHO to precyzyjny, finansowy plan likwidacji niepodległości państw. Główni sponsorzy prywatnej organizacji bez żadnego mandatu WHO czyli Chiny, Fundacja Gatesów i koncerny farmaceutyczne uzyskają faktyczną władzę nad nami i zapewne wykorzystają to przeciwko nam, opowiadając głodne kawałki o ratowaniu zdrowia.

Zastanawiająca jest koincydencja ostatnich zdarzeń. Teraz, w Genewie, w dniach 22-26 maja 2022 odbywa się  zgromadzenie WHO i akurat w tych samych dniach tj. 22-28 maja 2022 r. odbywa się spotkanie World Economic Forum – WEF – w Davos, oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów. Trudno uwierzyć, że te dwa wydarzenia nie mają ze sobą związku a ich wspólnym mianownikiem jest emanacja działań tzw. Rządu Światowego.

Na problem Paktu Pandemicznego WHO zwraca uwagę coraz więcej NGOsów w tym Fundacja OrdoMedicus.

WHO ciągle też zmienia bardzo istotne z punktu widzenia epidemiologicznego definicje. W 2010 zmieniła definicję pandemii. Stara definicja określała pandemię jako globalną epidemię pochłaniającą olbrzymią liczbę ludzkich istnień. Nowa definicja odnosi się już nie do zgonów, lecz samych zakażeń, nawet jeśli są one a-symptomatyczne. Wiadomo że przy pomocy niewiarygodnego testu PCR można w zależności od tzw. liczby CT (liczba replikacji materiału genetycznego) sztucznie zwiększać liczbę pozytywnych testów. 

W związku z tym Fundacja Ordo Medicus zdecydowanie odrzuca pertraktowanie jakichkolwiek nowych uprawnień dla WHO w ramach planowanego traktatu pandemicznego. Traktatowi sprzeciwiają się też prawnicy. Patryk Ponikiewski, adwokat i Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź, radca prawny, sporządzili skargę do premiera Mateusza Morawieckiego, w której domagają się odstąpienia Polski od negocjacji traktatu pandemicznego. Prawnicy wzywają też rząd do wystąpienia z WHO.

Teraz najważniejsze jest to, aby o Pakcie WHO dowiedziało się jak najwięcej osób i aby ludzie mieli świadomość co się dla nich szykuje.

Etiopski komunista Tedros  Adhanom Ghebreyesus, który stoi na czele WHO zdaje sobie sprawę z rosnącego sprzeciwu i nawet publicznie o tym powiedział nazywając protestujących standardowo “małymi mniejszościami”. To samo słyszeliśmy od wychowanka Schwaba, Justina “Adolfa” Trudeau, gdy na stolicę Kanady ruszał Konwój Wolności, czy sprzeciw wobec planom WHO zostanie rozgoniony w podobny sposób jak ten wolnościowy zryw Kanadyjczyków?

Jeśli się tak stanie nadchodząca przyszłość jawi się nam w czarnych barwach. Na horyzoncie mamy już opowieści o małpiej ospie, a wygenerowanie kolejnych pandemii korzystnych dla Big Pharma, będzie wkrótce dziecinną igraszką.

„Duma zboczeńców” – małpia ospa. Urocze zdjęcia. “Pride festival” in Gran Canaria.

Pride festival in Gran Canaria – which was attended by 80,000 people – is linked to Spanish monkeypox outbreak as well as two cases in Italy while European total reaches 100

https://www.dailymail.co.uk/news/article-10839877/Monkeypox-outbreak-Europes-biggest-100-cases-reported.html
  • Maspalomas Pride has become the second focus of the outbreak in Spain 
  • More than 100 cases of monkeypox have now been reported across Europe 
  • The UK Health Security Agency has said a notable proportion of recent cases in Britain and Europe have been found in gay and bisexual men 
  • There are 20 confirmed cases in the UK, and more cases in nine other countries 
The Gran Canarian pride festival attended by 80,000 from Britain and across Europe is being investigated after being linked to numerous monkeypox cases in Madrid, Italy and Tenerife. Pictured, attendees at the event this month

The Gran Canarian pride festival attended by 80,000 from Britain and across Europe is being investigated after being linked to numerous monkeypox cases in Madrid, Italy and Tenerife.

Held between May 5 and May 15, Maspalomas Pride attracts visitors from across the continent.

It was attended by people who have tested positive for the monekypox virus afterwards, with public health services from the Canary Islands now investigating the any links between the cases and the LGBT+ celebrations.

It was attended by people who have tested positive for the monekypox virus afterwards, with public health services from the Canary Islands now investigating the any links between the cases and the LGBT+ celebrations. Pictured, attendees at the event this month

[—-]

Maspalomas Pride, impreza dla LGBT. Po niej wykryto ognisko małpiej ospy.

Kierownictwo madryckiej kliniki Centro Sandoval, w której potwierdzono pierwsze w Hiszpanii przypadki małpiej ospy, podało, że choroba ta jest przenoszona drogą płciową wśród mężczyzn utrzymujących stosunki homoseksualne.

Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia poinformowała, że znaczna część ostatnich przypadków w Wielkiej Brytanii i Europie została stwierdzona u gejów i biseksualistów.

Orban: Wróg jest wewnątrz cywilizacji zachodniej.

Marucha w dniu 2022-05-20 https://marucha.wordpress.com/2022/05/20/orban-wrog-jest-wewnatrz-cywilizacji-zachodniej/

Od redakcji: poniżej prezentujemy pełny tekst wystąpienia inauguracyjnego Viktora Orbana otwierającego międzynarodową konferencję Conservative Political Action Conference (CPAC) w Budapeszcie (18-20 maja 2022). Organizatorami konferencji są amerykańscy konserwatyści, w tym roku wybrano na miejsce obrad właśnie Budapeszt.

Viktor Orban zwrócił się podczas swojego przemówienia do członków Partii Republikańskiej w USA oraz osobiście do Vaclava Klausa. Zarysował program walki z siłami obozu liberalnego (lewicowego) na Zachodzie.

Unikał podejmowania tematu relacji z Rosją, ale wskazując jako główne zagrożenie dla cywilizacji zachodniej obecną odmianę globalistycznego liberalizmu – jasno dał do zrozumienia, że w przeciwieństwie do liberalnej propagandy nie traktuje Rosji jako głównego wroga, wręcz przeciwnie jasno stwierdził, że wróg jest wewnątrz Zachodu.

Obecna konferencja w Budapeszcie pokazuje dobitnie, ze to właśnie Orban i Węgry stają się dla zachodnich sił narodowych i konserwatywnych źródłem inspiracji i punktem odniesienia, a także ważnym centrum spotkań. Na tym tle rządząca w Polsce formacja określająca się mianem konserwatywnej i narodowej sprowadziła Polskę do roli wykonawcy poleceń tych sił, które Orban określił jako wrogie. Widać też jasno, że premier Węgier uznał, że w najbliższych latach walka o przyszłość rozegra się wewnątrz świata zachodniego i tu chce skoncentrować swoje wysiłki. Oto wystąpienie Orbana:

—————–

Panie i panowie! Chciałbym podziękować państwu za wsparcie. Drodzy Przyjaciele Ameryki i Konserwatyści z całego świata!

Pozdrawiam was wszystkich. Chciałbym szczególnie pozdrowić mojego przyjaciela Václava Klausa. Nic dziwnego, że jest intelektualnie najodważniejszym człowiekiem w Europie, ponieważ dopóki żyje, można tego naprawdę od niego oczekiwać, ale bycie po raz pierwszy wśród nas jest zaskoczeniem dla nas wszystkich. Dziękuję bardzo za przybycie i za to, że jesteś tu z nami, drogi Klausie.

Wiem, że zasługujesz na lepsze przemówienie niż to, które nadchodzi, ale wszyscy wiemy, że rano nie można pływać ani biegać po rekord świata. Proszę, przyjmijcie moje myśli ze zrozumieniem. Tak czy inaczej, wspaniale jest móc je wygłosić tutaj. To szczęśliwy zbieg okoliczności. Miesiąc temu wygraliśmy nasze czwarte wybory z rzędu, a cztery dni temu udało mi się utworzyć mój piąty konserwatywny, chrześcijański rząd, a teraz mogę być tutaj z wami. Zawsze dobrze jest móc rozmawiać w gronie przyjaciół

Przyjaciele!

Przeszliśmy długą drogę. W latach 1980. czytaliśmy o tym, co działo się w Stanach Zjednoczonych z samizdatów nielegalnie dystrybuowanych w byłym bloku wschodnim, a teraz stoimy tutaj, Węgry są gospodarzem najważniejszego politycznego zgromadzenia Partii Republikańskiej, Wielkiej Starej Partii. Pamiętam, że byliśmy wtedy zazdrośni. Zazdrościliśmy kultury demokratycznej debaty. Zazdrościliśmy prezydentowi Reaganowi jego charyzmy, zapału, dowcipu i polityki, i oczywiście kibicowaliśmy mu. Mieliśmy tylko komunistycznych funkcjonariuszy w szarych garniturach i ich polityczną nowomowę, której używali oraz duszącą atmosferę i beznadziejność.

Drodzy amerykańscy przyjaciele.

Jeśli widzieliście serial „Czarnobyl”, możecie mieć pojęcie o tym, o czym mówię. Przeżyliśmy 40 długich lat.

Dziś gościmy to wielkie wydarzenie, za które chciałbym podziękować organizatorom, ale przede wszystkim Wam, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. W imieniu wszystkich Węgrów dziękuję naszym amerykańskim przyjaciołom i przyjaciołom z innych krajów za uhonorowanie nas i przybycie do Budapesztu.

Co chcę dzisiaj powiedzieć wam na tym spotkaniu? Może powiem wam, jak wygraliśmy. Jak najpierw pokonaliśmy system komunistyczny, potem jak pokonaliśmy liberałów, a potem ostatnim razem pokonaliśmy połączone zastępy międzynarodowej liberalnej lewicy sprzymierzonej przeciwko Węgrom. Powiem wam teraz, jak pokonaliśmy ich jako pierwszych, drugich, trzecich, czwartych i piątych i jak pokonamy ich ponownie. Opowiem wam, jak entuzjastycznym studentom uniwersytetów udało się zdemontować dyktaturę, a następnie złamać opinię powracających komunistów i liberałów, i jak zakończyła się dominacja postępowców w życiu publicznym. Opowiem państwu, jak Węgry stały się bastionem konserwatywnych i chrześcijańskich wartości w Europie.

Oczywiście, zamiast mojego długiego wystąpienia, wszystko to można zrobić krótko i prosto. To, czego nauczyliśmy się od generała Pattona, to to, że bitwa wydobywa z każdego to, co najlepsze i oczyszcza nas ze wszystkiego, co czyni cię słabym. Dotyczy to również walki politycznej. Tutaj, moi przyjaciele, tylko najlepsi pozostają na nogach, to znaczy, krótko mówiąc, ostatecznym warunkiem zwycięstwa jest to, że musimy stać się najlepszymi. Jeśli jesteś najlepszy, możesz wygrać.

Panie i panowie! Chciałbym podziękować państwu za wsparcie.

Zacznijmy od tego, że wy, politycy, którzy kochają nasz kraj, macie problem, z którym my, Węgrzy, już z powodzeniem poradziliśmy sobie. Tym problemem, tak jak ja to widzę, jest publiczna dominacja postępowych liberałów, tak jak ja to widzę, zarówno w Ameryce, jak i w Europie Zachodniej. To, że zasiadają w najważniejszych urzędach najważniejszych urzędów, mają dominującą pozycję mediów, produkują wszystkie politycznie indoktrynowane twory kultury wysokiej i masowej. Oni, postępowa lewica, mówią nam, co jest prawdą, a co nie, co jest dobre, a co złe

Drodzy amerykańscy przyjaciele.

Tak było również na Węgrzech. Trzydzieści lat temu u władzy była tu lewica, a nawet komunistyczna dyktatura. Cała machina aparatu państwowego pracowała nad scementowaniem władzy komunistów. Choć brzmi to dziwnie, my sami dorastaliśmy w świecie na jawie. To socjalistyczna dyktatura, w której dorastaliśmy. Poprawność polityczna, orwellowska nowomowa, kontrolowany przez państwo rozgłos, wywłaszczenie własności prywatnej i stygmatyzacja prawicy.

Drodzy Przyjaciele Ameryki i z zagranicy!

Był dowcip o komunizmie o tym, czy komunizm może być żartem. I zgodnie z żartem, w Związku Radzieckim konkurs żartów politycznych został uruchomiony w następujący sposób: zdobywca trzeciego miejsca wygrywa dwa tygodnie podróży all inclusive na Syberię, wicemistrz wygrywa rok, a pierwsze miejsce wygrywa podróż przez całe życie.

Nasi amerykańscy przyjaciele!

Jeśli czujesz, że rozumiesz ten żart coraz bardziej, czas zacząć działać. W każdym razie zbuntowaliśmy się, a pod koniec lat 1980. zdecydowaliśmy, że wystarczy. Chcieliśmy odzyskać nasz kraj i naszą wolność, chcieliśmy odzyskać wolność naszego kraju. Nie pominięto reakcji komunistów: policja, zakazy, podsłuchy, agenci państwowi włączyli ją. Groźby i szantaż. Ale wytrwaliśmy i wygraliśmy. Sowieci odeszli, komuniści upadli. Myśleliśmy, że w końcu dostaliśmy to, czego chcieliśmy, ale myliliśmy się.

Liberałowie i konserwatyści zawarli antykomunistyczny pakt podczas dyktatury, ale liberałowie stanęli po stronie komunistów przy pierwszej okazji. Okazuje się, że w rzeczywistości są naturalnymi sojusznikami. Jeśli się nie mylę, ten rodzaj małżeństwa poczętego przez grzech był widziany w Stanach Zjednoczonych. Summa summarum, po pierwszych wyborach życie publiczne zdominowane przez postkomunistów, liberałów i postępowców położyło węgierską prawicę na łopatki.

Kiedy mój przyjaciel Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w 2016 roku, jedną z jego głównych obietnic było osuszenie bagna. Prezydent Trump ma niekwestionowane zasługi, ale nie został ponownie wybrany w 2020 roku. Było dokładnie tak, jak zrobiliśmy to z naszym pierwszym konserwatywnym, chrześcijańskim rządem w 2002 roku: rządziliśmy znakomicie – mogę sobie pozwolić na tyle skromności w przyszłości tylu lat – ale bagno węgierskiej lewicy pociągnęło nas w dół.

A potem, w latach 2002-2010, stało się to, co wydarzyło się o tej porze roku: socjaliści wydawali pieniądze ludzi. Zadłużenie Węgier, gospodarka weszła w stan recesji, inflacja wzrastała, bezrobocie także, a ludzie nie mogli płacić rachunków. Przemoc panowała na ulicach, grupy paramilitarne maszerowały, minęło dużo czasu, ale pamiętajmy, seria morderstw opartych na pochodzeniu etnicznym wywołała poruszenie. Policja została tak zdemontowana przez lewicę, że nie była w stanie utrzymać minimalnego porządku, prawo nie chroniło ofiar, ale sprawców.

Drodzy amerykańscy przyjaciele.

Myślę, że widzieliście to już wcześniej. Pismo Święte utrzymuje, że po owocach ich poznacie. Cóż, owoce postępowego rządzenia mówią same za siebie: bankructwo gospodarcze i przemoc uliczna. Kiedy lewicowy rząd dochodzi do władzy, koniec historii jest prawie zawsze taki sam. Ale, drodzy przyjaciele, w 2002 roku zorganizowaliśmy ruch ludowy i duchowy opór ze strony naszych pozostałych po porażce wyborczej zwolenników. Nie broniliśmy, nie akceptowaliśmy naszej sytuacji mniejszościowej, graliśmy o zwycięstwo.

Drodzy przyjaciele.

Plan się powiódł. Wróciliśmy w 2010 roku. Włożyliśmy w to osiem lat. Krok po kroku, cegła po cegle. Walczyliśmy i budowaliśmy. Przepis jest gotowy. Węgry to laboratorium, w którym testowaliśmy antidotum na postępującą dominację. Węgry otrzymały czwartą dawkę tej wiosny i informuję: pacjent jest całkowicie wyleczony. Przepis jest otwarty, darmowy, składa się z dwunastu punktów, którymi podzielę się teraz z wami. Dwunastka to szczęśliwa liczba węgierskich bojowników o wolność, mówię to naszym zagranicznym przyjaciołom.

Pierwszy punkt węgierskiego przepisu: musisz grać zgodnie z naszymi własnymi zasadami. Jedynym sposobem na wygraną jest nieakceptowanie rozwiązań i ścieżek oferowanych przez innych. Churchill powiedział, że jeśli masz wrogów, jest to pewny znak, że robisz coś dobrze. Dlatego nie powinniśmy zniechęcać się tym, że jesteśmy traktowani za granicą jak wichrzyciele. Co więcej, jest podejrzane, jeśli nic takiego się nie dzieje. Pamiętajcie, proszę, kto gra zgodnie z zasadami swoich przeciwników, z pewnością przegra.

Punkt drugi: narodowy konserwatyzm w polityce wewnętrznej. Sprawa narodu nie jest ideologią ani nawet kwestią tradycji. Kościoły muszą być chronione, a rodziny wspierane, ponieważ tworzą naród. Oznacza to również, że musimy pozostać po stronie wyborców. Zdecydowaliśmy się zatrzymać migrację i zbudować mur na południowej granicy, ponieważ Węgrzy powiedzieli, że nie chcą nielegalnych imigrantów. Powiedzieli: „Viktor, zbuduj ten mur”. Trzy miesiące później granica została zamknięta.

Sekret polega na tym, że nie musisz wcale przesadzać. Węgierskie ogrodzenie to proste ogrodzenie z drutu z czujnikami ruchu, wieżami strażniczymi i kamerami, ale jeśli ludzie chcą chronić swój kraj, to wystarczy. Piętą achillesową postępowców jest właśnie to, że chcą narzucić społeczeństwu swoje myślenie życzeniowe. Ale niebezpieczeństwo jest też dla nas szansą, bo w ważnych sprawach tak naprawdę ludzie nie lubią lewicowych snów na jawie. Konieczne jest zadanie kilku pytań, na które lewica nie odpowie, bo jest całkowicie oderwana od rzeczywistości.

Trzeci punkt to obrona interesu narodowego w polityce zagranicznej. Postępowcy zawsze myślą, że polityka zagraniczna jest bitwą ideologii. Bitwa dobra ze złem, w której ostatecznie rozstrzyga się bieg historii. Ale bez względu na to, jak na to patrzę, drodzy przyjaciele, w ciągu ostatnich stu lat odbyły się co najmniej cztery takie „ostatnie wielkie bitwy”. Coś jest nie tak z tą formułą.

Nasza odpowiedź powinna być prostą i jasną antytezą postępowców. Naród jest na pierwszym miejscu. Węgry przede wszystkim! Ameryka przede wszystkim! Potrzebujemy polityki zagranicznej opartej na odsetkach. Nie zawsze jest to łatwe, ponieważ polityka zagraniczna to często skomplikowany świat. Weźmy na przykład wojnę w naszym sąsiedztwie. Rosja jest agresorem, Ukraina jest ofiarą. Potępiamy napastnika i pomagamy zaatakowanemu, ale jednocześnie wiemy, że Ukraina nie będzie naszym obrońcą. Węgry mogą być chronione przez NATO i Węgierskie Siły Zbrojne.

Przyjęliśmy najwięcej uchodźców proporcjonalnie pod względem liczby ludności, a Węgrzy chętnie im pomogą. Chętnie pomagają, ale nie chcą płacić ceny wojny, bo to nie jest ich wojna i nie czerpią z niej korzyści. Wiedzą, że wojna wiąże się z sankcjami, inflacja wybucha, gospodarka pogrąża się w stagnacji, a wojna zawsze zubaża ludzi. Nie powinniśmy ulegać syrenim śpiewom, bez względu na to, jak kuszące mogą się wydawać. Naszym celem jest przywrócenie pokoju, a nie kontynuowanie wojny, ponieważ leży to w naszym narodowym interesie. Węgry przede wszystkim!

Po czwarte, drodzy przyjaciele, miejmy media. Szaleństwo postępowej lewicy możemy zdemaskować tylko wtedy, gdy istnieją media, które mogą w tym pomóc. Lewicowa opinia może wydawać się większością tylko dlatego, że media pomagają im wzmocnić jej głos. Problem polega na tym, że współczesne zachodnie media reprezentują lewicowe stanowisko. Ci, którzy uczyli reporterów na uniwersytetach, mieli już postępowe lewicowe zasady. I jak tylko konserwatywna postać pojawi się w przestrzeni medialnej, zostanie skrytykowana, będzie krytykowana, oczerniana, dyskredytowana i staje się obiektem nagonki.

Znam stary etos zachodniej demokracji, że polityka partyjna i media muszą być rozdzielone. Tak powinno być. Ale, moi przyjaciele, Demokraci, na przykład w Ameryce, nie przestrzegają tych zasad. Spróbuj policzyć, ile mediów służy Partii Demokratycznej. CNN, New York Times i ja mogę wam powiedzieć, że skończę je wymieniać dopiero dziś wieczorem. Oczywiście Wielka Stara Partia ma sprzymierzone media [Republikanie], ale nie konkurują one z dominacją liberalnych mediów. Mój przyjaciel Tucker Carlson jest jedynym, który się tej dominacji przeciwstawia. Jego program jest najczęściej oglądany. Co to oznacza? Oznacza to, że takie dzienne i nocne audycje powinny trwać przez 24 godziny.

Punkt 5: Ujawnij intencje swoich przeciwników. Istnienie mediów jest koniecznym, ale niewystarczającym warunkiem zwycięstwa. Musisz być łamaczem tabu. Być może nie muszę tego przedstawiać moim amerykańskim przyjaciołom, bo kto byłby większym łamaczem tabu niż sam prezydent Donald Trump? Ale można go jeszcze bardziej wzmocnić: to nie teraźniejsze, ale jutrzejsze tabu muszą zostać przełamane.

My tutaj na Węgrzech robimy to, ujawniając, co robi lewica, zanim to zrobi. Na początku temu zaprzeczą, ale potem sukces będzie jeszcze większy, gdy okaże się, że przez cały czas mieliśmy rację. Na przykład istnieje propaganda LGBTQ skierowana do dzieci. To dla nas nowość, ale już ją zniszczyliśmy. Ujawniliśmy tę sprawę i przeprowadziliśmy referendum w tej sprawie. Indoktrynacja dzieci została odrzucona przez przytłaczającą większość Węgrów. Ujawniając wcześniej, co robi lewica, zmusiliśmy ich do obrony, a w końcu musieli przyznać, że to rzeczywiście ich plan, bo zaatakowali naszą inicjatywę. Chciałbym jeszcze raz zacytować generała Pattona: „Dobry plan, brutalnie wykonany teraz, jest lepszy niż doskonały plan na przyszły tydzień”.

Punkt szósty: gospodarka, ekonomia. Wszyscy wiemy, że lewica chce kierować gospodarką według abstrakcyjnych idei. To pułapka zastawiona na prawicę. Kiedy doszliśmy do władzy, zdecydowaliśmy, że powinniśmy prowadzić politykę gospodarczą tylko taką, która jest korzystna dla większości ludzi. Na Węgrzech mamy motto: „Nawet ci, którzy na nas nie głosują, czerpią z nas korzyści”. Jest to całkowite przeciwieństwo postępowców, którzy są poważnie dotknięci nawet przez tych, którzy na nich głosowali. W końcu ludzie chcą pracy, ludzie nie chcą teorii ekonomicznych, ale pracy. Ludzie chcą iść naprzód w życiu, a ludzie chcą lepszego życia dla swoich dzieci niż oni. Jeśli prawicowy rząd nie jest w stanie tego wszystkiego zrealizować, jest skazany na porażkę.

Nasz siódmy punkt: nie daj się wypchnąć na margines. Mówię to wam, ponieważ od czasu do czasu prawicowe ekstremistyczne teorie spiskowe dochodzą do głosu, tak jak ekstremistyczne utopie regularnie dochodzą do głosu na lewicy. Jeśli pomyślimy dobrze, ludzie tak naprawdę nie chcą żadnej z nich. Ale, moi przyjaciele, jaka jest różnica między zaprzeczaniem nauce przez skrajną prawicę a zaprzeczaniem nauce biologii przez ruch LGBTQ? Odpowiedź jest prosta: to nie ma znaczenia. Trzeba oddać Bogu to, co należy do Boga, cesarzowi, cesarzowi, naukom przyrodniczym, nauce. Ogromną popularność na forach internetowych możemy zyskać promując teorie spiskowe. Poza tym, czasami jest w tym prawda, ale tak naprawdę oddalamy elektorat od siebie, spychamy go na margines i ostatecznie przegrywamy.

Punkt 8: Czytaj codziennie. Książka dziennie trzyma porażkę z daleka. Wiem, że to dziwne uczucie. Nie jestem naukowcem, ale chodzi o to, że nie ma lepszego sposobu na zrozumienie i przekazanie skomplikowanych rzeczy niż książki, które kiedykolwiek zostały wynalezione. Świat staje się coraz bardziej skomplikowany i musimy poświęcić trochę czasu, aby go zrozumieć. Na przykład ja sam wyznaczam dzień w tygodniu, który spędzam tylko na czytaniu. Czytanie pomaga nam również zrozumieć, co myślą nasi przeciwnicy i gdzie ich rozumowanie idzie nie tak. Gdy to zrobisz, reszta to tylko praca techniczna. Wszystko to musi być przełożone na język zwykłego działania i komunikacji politycznej. Prawdą jest, że spin doktor jest często bardzo użyteczny, ale aby zrozumieć problem, my, decydenci, musimy to zrozumieć.

Punkt 9: Miej wiarę. Brak wiary jest niebezpieczny. Jeśli ktoś nie wierzy, że kiedykolwiek dojdzie do końca i będzie musiał odpowiedzieć przed Panem Bogiem za swoje czyny, to może zrobić wszystko, co uważa za stosowne i co może zrobić. Dlatego powinniśmy zachęcać młodych konserwatywnych studentów politycznych do angażowania się w życie wiary. Na początku nie sądziłem, że jest to ważne, ale nauczyłem się, że jeśli poświęcimy czas, aby uwierzyć, sukces przyjdzie łatwiej. Jestem posłem od 32 lat i zaczynam 17 rok jako premier. Słuchałem proroka Izajasza, który powiedział: „Jeśli nie uwierzysz, nie pozostaniesz”. W polityce takie jest prawo, drodzy przyjaciele.

Punkt 10: znajdź przyjaciół. Nasi przeciwnicy, postępowi liberałowie i neomarksiści, są nieskończenie zjednoczeni. Chronią się nawzajem. Natomiast my, konserwatyści, jesteśmy w stanie kłócić się ze sobą w najdrobniejszej sprawie. Wtedy jesteśmy zdumieni, że nasi przeciwnicy nas otaczają. Rzeczywiście, mamy duchowe wymagania, a duchowe samorodki są również dla nas ważne. Ale jeśli chcemy odnieść sukces w polityce, nigdy nie powinniśmy patrzeć na to, z czym się nie zgadzamy, ale szukać, gdzie są punkty wspólne. Przykład. Watykan jest jednym z naszych najważniejszych sojuszników w Europie. Jest sprzymierzeńcem jako strażnik wartości chrześcijańskich, w sprawie opieki nad rodzinami i razem wierzymy, że ojciec jest mężczyzną, a matka kobietą. Razem opowiadamy się za pokojem i sprawą uchodźców na Ukrainie, ale jednocześnie inaczej myślimy o nielegalnej migracji. Nie musimy patrzeć na to, gdzie możemy prowadzić dobrą dyskusję, ale szukać sposobów współpracy. Uwierz mi, jeśli tego nie zrobimy, nasi przeciwnicy będą nas ścigać jeden po drugim.

Punkt 11: Buduj wspólnoty. Moi przyjaciele, ja również nauczyłem się przez lata, że nie ma konserwatywnego sukcesu politycznego bez funkcjonujących wspólnot. Im mniej wspólnot i im bardziej samotni są ludzie, tym więcej wyborców trafia do liberałów, a im więcej wspólnot, tym więcej głosów otrzymujemy. To takie proste. Nie ma potrzeby tego wyjaśniać. W Stanach Zjednoczonych znajdujemy najlepsze kluby, firmy i społeczności na świecie. Musimy zrozumieć, że takie wspólnoty muszą być również własnością podmiotu politycznego.

I na koniec dwunasty punkt: budujcie instytucje! Skuteczna polityka wymaga instytucji i instytutów. Niezależnie od tego, czy jest to think tank, centrum edukacyjne, warsztat talentów, instytut stosunków zagranicznych, organizacja młodzieżowa, wszystko można zrozumieć tylko z punktu widzenia polityki. Nie zapominajmy, że politycy przychodzą i odchodzą, ale instytucje pozostaną z nami na pokolenia. Oni, instytucje, są w stanie intelektualnie odnowić politykę. Potrzebujemy nowych pomysłów, nowych ludzi. Gdy ich zabraknie, kończy nam się amunicja, a przeciwnik skutecznie kładzie nas na łopatkach.

Drodzy przyjaciele.

Cały świat przechodzi ogromne zmiany. To dziwne, ale prawdą jest, że destrukcyjne ideologie, faszyzm i komunizm, pochodzą z Zachodu. Nigdy nie myśleliśmy, że komuniści wrócą nie tylko ze Wschodu, ale i z Zachodu. Teraz jest tak, jakby postępowcy zagrażali całej zachodniej cywilizacji, a to, co jest naprawdę niebezpieczne, nie pochodzi z zewnątrz, ale z wewnątrz. Dla was, drodzy Przyjaciele Ameryki, mamy do czynienia ze Stanami Zjednoczonymi, mamy do czynienia z Unią Europejską.

Ci sami ludzie: bezimienni, wykształceni ideologicznie biurokraci siedzący w Waszyngtonie i Brukseli. Postępowi liberałowie, nowi marksiści odurzeni ideologią, wytrwali ludzie George’a Sorosa, propagatorzy społeczeństwa otwartego. Chcą znieść zachodni styl życia, który ty i my tak bardzo kochamy. O co walczyli wasi rodzice podczas II wojny światowej i zimnej wojny i o co walczyliśmy, kiedy wypędziliśmy sowieckich komunistów z Węgier.

Przyjaciele!

Musimy z tym walczyć, a w tej walce możemy odnieść sukces tylko razem i tylko w zorganizowany sposób. Musimy odzyskać instytucje w Waszyngtonie i Brukseli. Musimy się zaprzyjaźnić i znaleźć w sobie sojuszników. Musimy koordynować ruch naszych wojsk, ponieważ stoimy przed dużym wyzwaniem. Rok 2024 będzie decydujący. Będziecie mieli wybory prezydenckie i do Kongresu, my będziemy mieli wybory do Parlamentu Europejskiego. Te dwa miejsca wyznaczają dwa fronty walki o zachodnią cywilizację. Nie mamy dziś żadnego z nich w naszych rękach. Potrzebujemy obu. Mamy dwa lata na przygotowania. Węgierska lekcja jest taka, że nie ma cudownej broni. To tylko praca. Trzeba to zrobić. Chodźmy i zróbmy to. Dzięki i powodzenia!

*                    *                    *

Oprócz premiera Węgier wśród prelegentów znaleźli się minister sprawiedliwości Judit Varga, dyrektor generalny Centrum Praw Podstawowych Miklós Szánthó, minister stanu ds. komunikacji i stosunków międzynarodowych Zoltán Kovács, Balázs Orbán, dyrektor polityczny premiera, László Kövér, przewodniczący Zgromadzenia Narodowego, oraz Gergely Gulyás, minister Kancelarii Premiera.

Na podst. Magyar Hirlap
https://myslpolska.info

Ależ ten Orban się legenduje…
Admin

Morawiecki: Wariat – oraz kretyn?

Przechodzi sam siebie. Kompromitacja goni kompromitację.

https://nczas.com/2022/05/22/morawiecki-przechodzi-sam-siebie- kompromitacja-goni-kompromitacje-nie-uwierzysz-co-tym-razem-powiedzial-video/

Premier Mateusz Morawiecki jeździ po różnych kongresach, konferencjach i opowiada bzdury. Tym razem stwierdził, że Norwegia powinna podzielić się nadwyżką gazu albo chociaż pieniędzmi zarobionymi na surowcu.

Morawiecki wziął udział w Ogólnopolskim Kongresie Dialogu Młodzieżowego. Przyznał, że PiS realizuje politykę społeczną, która może być uważana za lewicową.

Głosił także wiele innych haseł, które z prawicowym poglądem, do których przecież oficjalnie odwołuje się PiS, nie mają wiele wspólnego.

Odpowiadając na pytania, Morawiecki przyznał, że nie jest zwolennikiem podziału na „prawicowy” i „lewicowy”.

Jak popatrzymy na naszą politykę społeczną, to ona jest bardzo solidarnościowa, czyli ktoś mógłby nawet powiedzieć, że lewicowa – przyznał Morawiecki w kwestii swoich rządów.

Jeśli chodzi o politykę wobec węgla, Morawiecki podkreślał, że Polska będzie realizować [lewacką] agendę Unii Europejskiej.

Ubrał to oczywiście we „właściwe” słowa. Mówił o energii odnawialnej i procesie przekształcania polityki energetycznej, czyli m.in. odejścia od węgla, których złóż akurat Polska ma pod dostatkiem.

Zarzucił także Norwegii, że sprzedaje za drogo gaz. Uważa, że kraj ten powinien się z Polską podzielić, a nie stawiać jakieś żądania finansowe.

Norwegia wręcz żeruje na sytuacji po wywołanej przez Putina wojnie. Oni powinni się tym (gazem – red.) błyskawicznie podzielić – ocenił.

Zyski z ropy i gazu małego, pięciomilionowego państwa jakim jest Norwegia, przekroczą 100 miliardów euro. Piszcie do waszych młodych przyjaciół w Norwegii: oni powinni się podzielić tym nadmiarowym gigantycznym zyskiem. Drodzy norwescy przyjaciele, to nie jest normalne, to nie jest sprawiedliwe – bajdurzył Morawiecki.

Wypowiedź Morawieckiego o norweskim gazie nie uszła uwadze mediów społecznościowych. Gros osób kpi z premiera i – idąc jego tokiem rozumowania – zastanawia się kto i czym jeszcze powinien się podzielić.

„Morawiecki z żoną mają trzy domy i kilka mieszkań. To nie jest normalne. Piszcie do niego, żeby się sknera podzielił” – zasugerował w duchu logiki Morawieckiego Tomasz Sommer.

„Zastanawiałem się, jak Morawiecki chce w kryzysie sfinansować te wszystkie wydatki które zaplanował. Zagadka rozwiązana. Mamy pisać po prośbie do norweskich znajomych, żeby się z nami podzielili swoimi nadmiarowych zyskami. Brzmi jak plan” – kpi Sławomir Mentzen.

„Poza kuriozalnością tej wypowiedzi, zastanawiam się, kiedy PMM ma czas na pracę. Taką prawdziwą pracę, a nie jeżdżenie po kongresach i uskutecznianie beztreściowego pierdolamenta” – pyta publicysta Łukasz Warzecha.

Z twierdzeń Morawieckiego drwią internauci. „Przedstawiam Państwu wielkiego kontynuatora myśli komunistycznej – MoraTseTunga” – czytamy.

„Ale nas – Polaków – Morawiecki upokorzył. Kraj żebraków” – to inny z komentarzy.

Zboże jako krytyczny zasób strategiczny

Posted by Marucha w dniu 2022-05-21 (Sobota)

Blokując wypłynięcie z ukraińskich portów statków przewożących pszenicę, Rosja ratuje Ukrainę przed klęską głodu.

Europejskie „grabieże” Ukrainy są tematem artykułu redakcyjnego w chińskim Global Times:

„Teraz, gdy zboże staje się coraz bardziej poszukiwane i ma coraz większe znaczenie strategiczne, Zachód po raz kolejny pokazał swoją chciwą i podłą naturę”.

Kanadyjska minister spraw zagranicznych Melanie Joly zaoferowała pomoc Ukrainie w ustanowieniu dostaw zboża i obiecała udostępnić statki towarowe, które mogłyby przewozić ukraińską pszenicę do Kanady.

Jolie powiedziała, że Zachód musi działać szybko, aby pomóc Ukrainie w eksporcie jej rosnących zapasów zboża w odpowiedzi na pogłębiający się światowy kryzys żywnościowy. „Miliony ton zboża utknęły w elewatorach na Ukrainie” – powiedział kanadyjski minister. Szef Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Werner Hoyer, uderzył na alarm, mówiąc, że „Ukraina posiada ogromne ilości pszenicy, której nie może wyeksportować, ponieważ jest odcięta od świata”.

Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady UE w Brukseli wniósł swój wkład w krucjatę Zachodu na rzecz „wyzwolenia” odeskich elewatorów zbożowych, mówiąc: „Musimy pomóc Ukrainie nadal produkować i eksportować zboże i pszenicę.

Sekretarz Generalny ONZ António Gutteres przyłączył się do zachodnich starań o „uwolnienie” ukraińskiej pszenicy. W przeddzień posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconego bezpieczeństwu żywnościowemu, które odbyło się 19 maja pod przewodnictwem sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena, Gutteres zaproponował Rosji układ: w zamian za dopuszczenie nawozów potasowych z Rosji i Białorusi na rynki zachodnie zezwolić na eksport zboża z Ukrainy na Zachód.

Rosja nie prowadzi obecnie żadnych negocjacji w tej sprawie – podał dziennik The Wall Street Journal, powołując się na źródła dyplomatyczne.

Przed wprowadzeniem sankcji przeciwko Rosji Stany Zjednoczone importowały z Rosji 6% potrzebnego im dwutlenku węgla potasu, 13% mocznika i 20% fosforanu dwuamonu. Cena nawozu w Ameryce skoczyła 2,3 razy w ciągu roku. A od początku specjalnej operacji wojskowej Sił Zbrojnych FR – o 43%, osiągając historyczne maksimum.

Z powodu niedoboru nawozów w USA amerykańscy rolnicy zaczęli obsiewać pola soją, która nie wymaga nawożenia. Do końca kwietnia zasiano zaledwie 7% powierzchni upraw zbóż w USA. Po raz pierwszy od 1983 r. soja wyprzedziła pod względem zasiewów rośliny zbożowe.

Sondaż przeprowadzony przez Quinnipiac University wykazał, że 35% Amerykanów już teraz oszczędza na jedzeniu. Liczba oficjalnie zarejestrowanych osób głodujących w Ameryce rośnie – 13%, jak podaje The Washington Post.

Jak pisze Daily Mail, prezes Banku Anglii Andrew Bailey w przemówieniu wygłoszonym w Izbie Gmin wygłosił „apokaliptyczne” ostrzeżenie o gwałtownym wzroście cen żywności, który jest „poważnie niepokojący”. Dotyczy to w szczególności pszenicy i oleju roślinnego.

Bailey powiedział, że podczas swojej wizyty w Kijowie minister finansów Ukrainy, która produkuje 10% światowej pszenicy i jest największym producentem oleju słonecznikowego, skarżył mu się na problemy z eksportem żywności… z powodu trwającej operacji specjalnej Rosji.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Berbock obwiniła władze rosyjskie za wzrost cen żywności i energii, chociaż sankcje nałożone na Rosję uderzyły w gospodarkę światową. Berbok oskarżył Rosję o rzekome „prowadzenie wojny zbożowej” i „blokowanie portów, z których można by eksportować zboże”. Ukraińska pszenica jest obecnie wywożona z kraju drogą lądową, co jest znacznie droższe, a jak zauważył David Beazley, szef Programu Żywnościowego ONZ, „ciężarówki i pociągi mogą przewieźć tylko ułamek ukraińskiego zboża”.

Pomagając Ukrainie „uwolnić pszenicę”, niektóre kraje zachodnie próbują (…) wykorzystać nieszczęście Ukrainy, aby kupić więcej żywności po relatywnie niższych cenach. Ten rodzaj „grabieży” pokazuje, że Zachód jest samolubny nawet w czasie kryzysu” – zauważa dziennik „Global Times”.

Eksport zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy może spowodować niedobory żywności już jesienią. Takie byłyby konsekwencje bezmyślnego zwiększenia eksportu, w tym strategicznych zapasów żywności, za które reżim Zelenskiego płaci pomocą wojskową z Zachodu.

Pod koniec kwietnia Komisja Europejska (KE) całkowicie zniosła cła i kontyngenty na ukraiński eksport na okres jednego roku, podobnie uczyniła Wielka Brytania. Bank Światowy przewiduje jednak, że gospodarka ukraińska może spodziewać się spadku o co najmniej 45%, czego przyczyną jest zerwanie łańcuchów współpracy z Rosją, wysokie ceny i niedobory paliwa, które wystąpiły jeszcze przed rozpoczęciem operacji specjalnej. Jeśli chodzi o same produkty rolne, których niedobór na świecie sygnalizuje ONZ, eksperci przewidują spadek zbiorów na Ukrainie i nieudany sezon zasiewów z powodu wzrostu liczby suchych dni w roku.

W rezultacie zniesienie kontyngentów spowodowało niekontrolowany eksport pszenicy, kukurydzy i słonecznika.

Obecnie na Zachodzie mówimy o eksporcie około 20 milionów ton pszenicy i kukurydzy, które Stany Zjednoczone i ich sojusznicy próbują wywieźć z Ukrainy. Jest to około połowa ubiegłorocznych zbiorów, które Ukraina przeznaczyła na konsumpcję krajową i uzupełnienie strategicznych rezerw zboża.

1 czerwca 2020 roku Mychajło Apostoł, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, powiedział, że rezerwa państwowa jest pusta. Powód jest banalny: „Wszystko to, co dobre, zostało zjedzone przez myszy”. Myszy jednak nie zostały odnalezione.

Bezmyślny eksport pszenicy za granicę doprowadził do tego, że w 2022 roku Ukraina będzie musiała kupować mąkę z Turcji, wykorzystując ukraińskie zboże sprzedane do Turcji w ubiegłym roku – powiedział Aleksandr Wasylczenko, dyrektor generalny stowarzyszenia piekarni Ukrhlebprom.

Obecnie Ukraina jest prawdopodobnie jedynym krajem na świecie, który konsekwentnie eksportuje swoje zboże. Rosja, Indie, Egipt, Kazachstan i Serbia zakazały eksportu pszenicy ze względów bezpieczeństwa żywnościowego. Blokując wyjście z ukraińskich portów transportowcom z pszenicą, Rosja ratuje Ukrainę przed zbliżającą się klęską głodu.

Kijów cieszy się, że mimo blokady portów morskich znalazł możliwość eksportu zboża na Zachód. Pszenica, żyto, fasola i nasiona roślin oleistych są przewożone do Europy w furgonetkach i ciężarówkach.

Władze ukraińskie nie zastanawiają się nad tym, co będzie jadła Ukraina, która wyprzedaje swoje zapasy żywności. Kanadyjska minister spraw zagranicznych Melanie Jolie zaoferowała Ukrainie „pomoc” w ustaleniu dostaw zboża i obiecała dostarczyć statki towarowe, które będą przewozić ukraińską pszenicę do Kanady.

Władimir Prochwatiłow https://naspravdi.info

Zbrodnie Azowców, t.zw. „Żołnierzy Ukraińskich”. Opowiada Francuz, który był w Buczy i okolicach w misji pokojowej.

Zbrodnie Azowców, t.zw. „Żołnierzy Ukraińskich”. Opowiada Francuz, który był w Buczy i okolicach w misji pokojowej.

Napisy PL – Adrien Bocquet.

https://www.youtube.com/watch?v=XM3TomEN364

13 minut.

Wywiad z Adrienem Bocquetem, strzelcem armii francuskiej, autorem książki „Wstań i chodź dzięki nauce”,

Biblijne proroctwa nadeszły. Czy jesteśmy gotowi?

Czy jesteśmy gotowi czyli po co im konflikt na Ukrainie

Kategoria: Archiwum, Co piszą inni, Gospodarka, Polecane, Polityka, Polska, Pudło, Świat, WażneAutor: AlterCabrio, 17 maja 2022

„Myślę, że jesteśmy w momencie, w którym to się rozstrzyga, i myślę, że znaczenie kwestii Ukrainy polega na tym, że jest ona tu punktem podparcia, a sposób, w jaki świat sobie z tym poradzi i z tego wyjdzie, będzie miał daleko idące konsekwencje, wykraczające poza Ukrainę”.

−∗−

W menu na dziś danie światowe. Redaktor naczelny serwisu LifeSiteNews, John-Henry Westen, omawia na swoim blogu wydarzenie pod nazwą World Government Summit 2022, które miało miejsce w Dubaju pod koniec marca br. Już sama nazwa konferencji dobitnie wskazuje czego dotyczyło spotkanie i kto tam zawitał. A jakie skutki mogą dać przyjęte wnioski i postanowienia? O tym w felietonie i materiale wideo.

Zapraszam do lektury (i oglądania).

____________***____________

Globaliści sprecyzowali swój plan wykorzystania konfliktu na Ukrainie do narzucenia jednego rządu światowego

W dzisiejszym odcinku The John-Henry Westen Show zagłębię się w rozmowy w ramach World Government Summit 2022 i alarmujące prognozy, które to spotkanie niesie dla naszego życia.

Można by pomyśleć, że ludzie będą raczej subtelni w sprawach takich jak narzucanie Nowego Porządku Świata [NWO], ale globaliści wydają się być wręcz podekscytowani dzieleniem się swoimi opiniami i narzucaniem ich światu. Już tego nie ukrywają. Są z tego dumni. Najwyraźniej wierzą, że opinia publiczna jest już gotowa na jeden rząd światowy. I wierzcie lub nie, są raczej otwarci na wykorzystanie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego do jego wywołania. Dzisiaj zagłębię się w rozmowy na Szczycie Rządu Światowego 2022 [World Government Summit 2022] i alarmujące prognozy, jakie to spotkanie niesie dla naszego życia. https://rumble.com/embed/v11pq6l/?pub=4 

Szczyt Rządu Światowego 2022 odbył się w Dubaju w dniach 29-30 marca br. i obejmował szereg paneli i przemówień dotyczących ekonomii, lotnictwa i waluty cyfrowej. Wszystkie te tematy były związane z sytuacją w Rosji i na Ukrainie. Wraz z każdą kolejną przemową, koncepcja Nowego Porządku Świata wyłaniała się jako temat dominujący. Ta konferencja jest pełna grubych ryb, ludzi zza kurtyny, którzy kierują światowymi przywódcami.

Jednym z panelistów był dr Frederic Kempe, który jest prezesem i dyrektorem generalnym Atlantic Council, grupy aktywnie promującej Nowy Porządek Świata. Rada ma w swoich szeregach wybitnych globalistów, takich jak Henry Kissinger. Przewodniczącym Rady Atlantyckiej jest John FW Rogers, wiceprezes wykonawczy, szef sztabu i sekretarz zarządu Goldman Sachs. Jej założycielką jest milionerka i filantrop Adrienne Arsht. Więc macie obraz.

Zacznijmy więc od tego, co dr Kempe mówi o „światowych porządkach” [world orders] i ich związku z konfliktem w Rosji i na Ukrainie:

„Porządki światowe to grupa krajów na całym świecie, [które] przyjęły pewien zbiór zasad i zgodziły się zgodnie z nimi grać. Po drugie, istnieje równowaga sił, tak aby żadna władza nie czuła, że ​​może podporządkować sobie sąsiada. To właśnie straciliśmy w Rosji. Nie było równowagi sił… era potęgi militarnej się skończyła [jak zdecydowała Europa]… po trzecie… istnieje konsensus, że wszyscy to akceptują”.

Wydaje się, że o ile kraj będzie przestrzegał tych uzgodnionych zasad, to będzie istniała równowaga.

Według tych globalistów, Chiny – ten sam kraj, który jest zaangażowany w ludobójstwo Ujgurów, który wprowadził politykę jednego dziecka poprzez tortury i przymusową aborcję dla matek, które odważyły ​​się mieć drugie dziecko, który wyburza chrześcijańskie kościoły – ci globaliści widzą Chiny jako idealny przykład pokojowego państwa rozwijającego się i współpracującego z porządkiem światowym i grającego według jego reguł, podczas gdy Rosja, która przynajmniej promowała rozwój Kościoła prawosławnego i niektóre polityki sprzyjające życiu i rodzinie, jest przeciwieństwem. Rzućcie okiem na to:

„Pomyśleliśmy, że każdy może się zmieścić w ten system, który został stworzony, i przez jakiś czas działał, ale nie wszyscy do niego weszli. Ale Chiny z pewnością w pełni skorzystały z bycia częścią globalnego systemu. Rosja nie. Rosja zaczęła bardziej odstawać”.

Najwyraźniej, zgodnie z tą logiką, te wartości odstające są tym, co stoi na drodze do pokoju na świecie. Agresja Rosji stała się dla globalistów pretekstem do forsowania rządu światowego.

Zbieg okoliczności? Przyjrzyjmy się zatem jeszcze raz. Dr Kempe na początku panelu mówi, co następuje:

„To odpowiedź na twoje pytanie, Becky, dotyczące Nowego Porządku Świata … Może iść w dwóch kierunkach, a decydującym elementem jest teraz wojna na Ukrainie. Albo dżungla powróciła [The Jungle Grows Back -tłum.], jak mówi historyk Bob Kagan, i że możemy wejść w ciemniejszą erę, albo możemy wejść w erę ze względu na postępy nauki, rozwój technologii, która może być jedną z najbardziej dostatnich, obiecujących, postępowych, oświeconych, umiarkowanie nowoczesnych epok, z jakimi kiedykolwiek mieliśmy do czynienia”.

Najwyraźniej postrzega ten Nowy Porządek Świata jako wydarzenie nieuchronne. Definiując „porządki światowe” [“world orders”] i odnosząc je konkretnie do Ukrainy, kontynuuje, akcentując Ukrainę jako „punkt podparcia”:

„Myślę, że jesteśmy w momencie, w którym to się rozstrzyga, i myślę, że znaczenie kwestii Ukrainy polega na tym, że jest ona tu punktem podparcia, a sposób, w jaki świat sobie z tym poradzi i z tego wyjdzie, będzie miał daleko idące konsekwencje, wykraczające poza Ukrainę”.

Moderator Becky Anderson z CNN złożyła poniższe oświadczenie po twierdzeniach dr Kempe:

„Prezydent USA określił te napięte chwile na Ukrainie. Prezydent USA opisuje to jako bitwę między demokracją a autokracją”.

Biorąc pod uwagę wszystkie te stwierdzenia, jest oczywiste, że globaliści wykorzystują tę wyjątkową okazję.

Oprócz tych komentarzy bezpośrednio dotyczących Rosji i Ukrainy, panele odnoszą się również do nowego systemu finansowego, z którego będzie korzystał Nowy Porządek Świata.

Ekonomistka dr Pippa Malmgren pełniła funkcję specjalnego asystenta prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. polityki gospodarczej w Narodowej Radzie Gospodarczej podczas prezydentury George’a W. Busha. Obecnie publikuje książki o tematyce ekonomicznej, a także regularnie pojawia się w BBC i Bloombergu. Twierdzi, że ten nowy system finansowy zastąpi tradycyjny:

„Myślę, że to, co widzimy w dzisiejszym świecie, to to, że stoimy na krawędzi dramatycznej zmiany, która jest bliska i, powiem to śmiało, niedługo porzucimy tradycyjny system pieniądza i rachunkowości i wprowadzimy nowy”.

Dodaje, że będzie „suwerenny”:

„Te nowe pieniądze będą miały charakter suwerenny. Większość ludzi myśli, że cyfrowe pieniądze są kryptowalutami i do tego prywatnymi, ale to, co ja widzę, to supermocarstwa wprowadzające cyfrową walutę”.

Co tu jest istotne? Cóż, dzięki nowemu systemowi finansowemu globaliści mogą wprowadzić uniwersalną walutę.

Dr Malmgren zadaje to prowokujące do myślenia pytanie:

„Czy ten nowy system cyfrowego pieniądza i cyfrowej księgowości zaspokoi konkurujące potrzeby mieszkańców wszystkich tych miejsc, tak aby każdy człowiek miał szansę na lepsze życie, ponieważ jest to jedyna miara tego, czy porządek świata naprawdę jest przydatny?”

Jest to oczywiście świetne pytanie, które należy zadać, ponieważ globaliści dążą do zjednoczenia świata i chcą zapomnieć o podstawowych potrzebach obywateli.

Wracając do rozmowy o Ukrainie, dr Kempe cytuje nawet papieża św. Jana Pawła II w swojej pochwale dla przemówienia prezydenta Joe Bidena:

„Przemówienie, które jest jednym z najwspanialszych przemówień, być może najważniejszym przemówieniem jego życia, i naprawdę umieściło sytuację na Ukrainie w szerszym kontekście porządku światowego, niż to, o czym mówimy dzisiaj, a on zrobił to absolutnie genialnie i mówił o tym, jak najciemniejsze okresy historii… mogą przynieść największy postęp, który cytował… polskiego papieża Jana Pawła IIgo „nie lękajcie się””.

W dziedzinie lotnictwa i pieniędzy inne panele również odnoszą się do tego Nowego Porządku Świata. W panelu poświęconym lotnictwu Sir Tim Clark, prezes i dyrektor generalny Emirates Airline, największej linii lotniczej i jednego z dwóch flagowych przewoźników Zjednoczonych Emiratów Arabskich, której właścicielem jest rządowy Investment Corporation of Dubai, wypowiada się o Rosji, odnosząc to do tej idei:

„Teraz mamy kwestię ukraińską, która oczywiście jest prawdopodobnie poważniejsza z punktu widzenia lotnictwa cywilnego i innych obszarów światowej gospodarki niż pandemia COVID… z powodu przesuwającej się na wschód ekonomicznej żelaznej kurtyny i wykluczenia w przyszłości Rosji [spowoduje] przesunięcie tektoniczne [w sposobie działania lotnictwa]”.

Ciekawe, jak COVID-19 i związane z nim problemy prawie zniknęły w wyniku tej nowej wygodnej katastrofy.

Do twierdzeń dr Malmgren na temat nowego systemu finansowego swoje dodał Bjorn Krog Andersen – szef Legal for Banking Circle, w pełni licencjonowanej infrastruktury bankowej i finansowej zbudowanej dla firm płatniczych i banków. Jest on także członkiem zarządu Fundacji Concordium, która jest szwajcarską organizacją non-profit, której celem jest budowanie wiodącego na świecie, otwartego [permissionless] i zdecentralizowanego blockchaina typu open source.

Oto, co mówi Andersen:

„Oni próbują zastąpić to, co mamy dzisiaj dzięki bankowi centralnemu banków, tylko e-pieniądzami”.

„Oni” w tym przypadku odnosi się do regulatorów stosujących CBDCs – Central Bank Digital Currencies [Waluty Cyfrowe Banku Centralnego]. Jednak implikacje tego są takie, że ten jeden uniwersalny cyfrowy system walutowy będzie systemem finansowym Nowego Porządku Świata.

Inny panelista, William Quigley, jest współzałożycielem Tether, platformy obsługującej blockchain, zaprojektowanej w celu umożliwienia cyfrowego używania walut fiducjarnych. Token Tether to kryptowaluta utrzymywana [hosted] między innymi na blockchainach Ethereum i Bitcoina, wyemitowana przez hongkońską firmę Tether Limited, która z kolei jest kontrolowana przez właścicieli giełdy kryptowalut Bitfinex. Przyjrzyjcie się, co mówi:

„Stabilne monety [cyfrowe ‘coins’ -tłum.] to niewiarygodny dar od Boga. Pozwalają każdemu na posiadanie rodzimej waluty bez konieczności posiadania banku i bez konieczności wymiany tej waluty na inną walutę”.

Następnie opowiada o tym, jak traci się pieniądze z tytułu podatku, który rządy nakładają na wymianę walut.

Najwyraźniej elity wyciągnęły z ukrycia dyskusję o Nowym Porządku Świata, czyli o jednym rządzie światowym. Pokazali taką potrzebę przez COVID, a teraz pokazują to ponownie przez konflikt na Ukrainie. Pokazują to też poprzez finanse i paszporty. Opracowali plany paszportu, bez którego nie można kupić ani sprzedać. Pokazali nam wszystkim, jak to będzie działać.

Biblijne proroctwa nadeszły. Czy jesteśmy gotowi?

______________

Globalists have spelled out their plan to use the Ukraine conflict to impose one-world government, John-Henry Westen, May 10, 2022

Uzupełnienia:

Schwab’o mi albo kto nam to robi
W menu na dziś tekst o pomysłodawcy szalonego i groźnego projektu, zwanego Wielkim Resetem. Temat tej osoby przewijał się na łamach portalu wielokrotnie, ale zawsze jako temat poboczny. Poniżej artykuł […]

______________

“Ludzie zdają się być ślepi na to, co nadchodzi”
Nikt nie chce płacić wyższych podatków, aby ci, którzy nie chcą pracować, mogli marnować zasiłki socjalne. Ale odruchowe reakcje, które wspierają takie programy, ostatecznie doprowadzą do systemu kredytu społecznego, UBI […]

______________

Dlaczego odmawiamy walki
Dla każdej walki, która wydaje się potencjalnie trudna lub nieprzyjemna, służalczy chrześcijanin jest gotów wymyślić szlachetnie brzmiącą wymówkę, by pozwolić złu triumfować. Wtedy po cichu czuje się dumny z siebie […]

______________

Nowa Normalność – droga do totalitaryzmu
Obserwowaliśmy, jak Nowa Normalność przekształciła nasze społeczeństwa w paranoidalne, patologiczne, autorytarne dystopie, w których ludzie muszą teraz pokazać swoje „dokumenty”, aby obejrzeć film lub wypić filiżankę kawy i publicznie pokazać […]

______________

Ignorancja i strach czy świadomość i bunt?
Zredukowani do postaci skulonych obywateli — milczący wobec wybieranych urzędników, którzy odmawiają reprezentowania nas, bezradni wobec brutalności policji, bezsilni wobec zmilitaryzowanej taktyki i technologii, które traktują nas jak wrogich bojowników […]