Zielone piekło: „15-minutowe miasta”. „Pionierskie”: Kraków, Warszawa, Łódź, Rzeszów i Wrocław. Poligony doświadczalne dla Agendy 2030.

Zielone piekło: „15-minutowe miasta”. „Pionierskie”: Kraków, Warszawa, Łódź, Rzeszów i Wrocław. Poligony doświadczalne dla Agendy 2030.

Inteligentne i „odporne”. Czy „15-minutowe miasta” mają stać się gettem?

Unijne miasta jako „naturalne poligony doświadczalne” dla Agendy 2030

Tzw. idea miasta 15-minutowego: Mieszkańcy mają mieć zapewnioną możliwość „spełnienia wszystkich potrzeb życiowych” „w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zamieszkania”.

Miasta mają być podzielone na kwartały, które w razie potrzeby można odciąć od innych dzielnic.

=============================

Agnieszka Stelmach https://pch24.pl/inteligentne-i-odporne-czy-miasto-ma-stac-sie-gettem/

#agenda 2030 #dekarbonizacja #miasto #miasto 15 minutowe #zrównoważony rozwój

(GS/PCh24.pl)

Kraków, Warszawa, Łódź, Rzeszów i Wrocław to „pionierskie” miejsca, które mają być szybciej przekształcone w tzw. miasta odporne, zdekarbonizowane do 2030 roku. Wnioski płynące z wdrożenia tam „innowacyjnych” rozwiązań posłużą za wzór do naśladowania w całej UE i na świecie.

29 września 2021 r. Komisja Europejska w ramach programu Horyzont Europa uruchomiła pięć misji, które z założenia mają poprawić jakość życia mieszkańców. Jedna dotyczy tworzenia do końca obecnej dekady neutralnych dla klimatu, „odpornych” i „inteligentnych miast”. W kwietniu 2022 r. wybrano do eksperymentalnego programu – spośród 377 zgłoszonych aglomeracji – 100 miast z całej Europy i kilka spoza niej.

Z Polski wydelegowane zostały: Kraków, Warszawa, Łódź, Rzeszów i Wrocław.

Inne „misje” obejmują program przystosowania się do zmian klimatu – który na mobilizację dzieci i młodzieży do strajków ekologicznych na dużą skalę przewiduje 100 mln euro – czy projekty związane z ochroną oceanów, mórz i wód, walki z rakiem i zapewnienia zdrowej gleby oraz żywności.

Misje to „projekty badawcze i innowacyjne, środki polityczne i inicjatywy ustawodawcze, służące osiągnięciu konkretnych celów o dużym wpływie społecznym i w określonym czasie”. Jak zaznacza KE, „pięć misji będzie miało na celu dostarczenie rozwiązań dla kluczowych globalnych wyzwań do 2030 r.”

Komisarz Margrethe Vestager, odpowiedzialna m.in. za cyfryzację i konkurencję unijnej gospodarki wyjaśniła, że misja to „oryginalna koncepcja w polityce UE”, a Komisja Europejska chce „dostarczać rozwiązania dla kluczowych globalnych wyzwań do 2030 roku!”. Miasta wybrane do projektu przedstawią Climate City Contracts (kontrakty klimatyczne zawarte pomiędzy włodarzami miast a mieszkańcami). Do 2023 r. wybrane aglomeracje mają położyć podwaliny pod realizację ambitnych planów dekarbonizacji, na co przeznaczono z unijnych środków 1,9 mld euro.

Na całym świecie obszary zurbanizowane obejmują zaledwie 1 proc. powierzchni gruntów. W Europie na terenie miast mieszka 3/4 obywateli. Bruksela twierdzi, że w skali globalnej obszary miejskie zużywają 2/3 światowej energii. Ponadto mają odpowiadać za ponad 70 procent emisji dwutlenku węgla. KE tłumaczy, że „ważne jest, aby miasta działały jako ekosystemy eksperymentów i innowacji, pomagając wszystkim innym w ich transformacji w kierunku neutralności klimatycznej do 2050 roku”.

Unijne miasta jako „naturalne poligony doświadczalne” dla Agendy 2030

Szefowa KE Ursula von der Leyen, mówiąc w kwietniu o ekologicznej transformacji w Europie, podkreśliła, że „zawsze potrzebni są pionierzy, którzy stawiają sobie jeszcze wyższe cele”. Do tych „pionierów” należy między innymi Kraków.

Zgodnie z „kontraktami klimatycznymi”, miasta powinny przedstawić ogólny plan osiągnięcia neutralności klimatycznej w sektorach takich, jak: energia, budownictwo, gospodarka odpadami i transport, wraz z powiązanymi planami inwestycyjnymi.

Wiceszef KE Frans Timmermans, odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład zaznaczył, że „miasta są często ośrodkiem zmian, których Europa potrzebuje, aby odnieść sukces w przejściu na neutralność klimatyczną”.

Wiceprzewodnicząca KE Vestager dodała, że Europa „musi przyspieszyć przejście na neutralność klimatyczną”, „zakończyć zależność od paliw kopalnych”. Z kolei Adina Vălean, komisarz ds. transportu wprost stwierdziła, że „w dążeniu do tego, by do 2030 r. stać się inteligentnymi i neutralnymi dla klimatu, 100 ogłoszonych dziś miast UE będzie naturalnymi poligonami doświadczalnymi innowacyjnych, zintegrowanych rozwiązań wielu problemów, z którymi borykają się dziś nasi obywatele, w tym mobilności miejskiej”.

Nabór do programu misji ogłoszono w listopadzie 2021 r. i trwał on do końca grudnia. Ostatecznie – po dwuetapowym procesie – w kwietniu KE wybrała spośród 377 zgłoszonych miast 100, w których mieszka 12 proc. ludności UE. W misji biorą udział m.in. miasta z: Finlandii (Espoo, Helsinki, Lahti, Lappeenranta, Tampere, Turku), Estonii (Tartu), Łotwy (Lipawa, Ryga), Litwy (Taurage, Wilno); wspomniane już pięć z Polski, a także z Czech (Liberec), ze Słowacji (Bratysława, Koszyce), Węgier (Budapeszt, Miszkolc, Pecz), Cypru (Limassol), Danii (Aarhus, Kopenhaga, Sønderborg), Holandii (Amsterdam, Eindhoven i Helmond, Groningen, Rotterdam, Haga, Utrecht), Belgii (Antwerpia, Region Stołeczny Brukseli, La Louviere, Leuven), Francji (Metropolia Angers-Loara, Metropolia Bordeaux, Metropolia Dijon, Dunkierka, Grenoble-Alpy, Metropolia Lyon, Marsylia, Metropolia Nantes, Paryż), Luksemburga, Bułgarii (Gabrowo, Sofia), Rumunii (Bukareszt, Kluż-Napoka, Suczawa), Grecji (Ateny, Janina, Kalamata, Kozani, Saloniki, Trikala), Chorwacji (Zagrzeb), Słowenii (Kranj, Lublana, Velenje), Malty (Gozo), Niemiec (Akwizgran, Dortmund, Drezno, Frankfurt nad Menem, Heidelberg, Lipsk, Mannheim, Monachium, Münster ), Austrii (Klagenfurt), Włoch (Bergamo, Bolonia, Florencja, Mediolan, Padwa, Parma, Prato, Rzym, Turyn), Szwecji (Gävle, Göteborg, Helsingborg, Lund, Malmo, Sztokholm, Umea), Irlandii, Hiszpanii (Barcelona, Madryt, Sewilla, Walencja, Valladolid, Vitoria-Gasteiz, Saragossa), Portugalii (Guimarães, Lizbona, Porto) itd. Te miasta mają być „centrami eksperymentów i innowacji”.

Sztandarowym modelem dla nich jest tzw. miasto 15-minutowe.

Kraków i „Klimatyczny Kwartał”

Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie wskazuje, że zgodnie z ideą „15-minutowego miasta” realizuje projekt „Klimatyczny Kwartał” na obszarze dzielnicy Kazimierz oraz części Grzegórzek. „(…) to przełomowy projekt urbanistyczny (…). Obejmuje działania dotyczące poprawy jakości przestrzeni publicznej, mobilności, zieleni oraz rewitalizacji. Klimatyczny Kwartał jest początkiem zmian w myśleniu, planowaniu i kształtowaniu przestrzeni publicznej naszego miasta (…). Ważny, o ile nie najważniejszy, jest w tym projekcie wymiar ludzki wyrażany w budowaniu nowych więzi sąsiedzkich i mocniejszym dbaniu o już istniejące, zwiększaniu udziału tych, którzy na co dzień tam żyją i pracują w kształtowaniu ich otoczenia oraz wsparciu miasta w dążeniach do ww. zmian”.

Obszar programu ograniczony jest ulicami: Dietla, Grzegórzecką, Aleją Daszyńskiego i rzeką Wisłą. W ramach kwartału realizowane są projekty związane: „z przywróceniem rezydencyjnego charakteru ul. Dietla, zdefiniowaniem funkcji zrewitalizowanej ul. Krakowskiej, rewitalizacja Placu Wolnica, stworzenie ulic ogrodów, przebudowa i rewitalizacja Placu Nowego, przebudowa i rewitalizacja ul. Starowiślnej, park Kolejowy i rowero-strada, zielony Plac Grzegórzecki SKA”.

Zarząd tłumaczy, że „jednym z głównych założeń projektu jest urzeczywistnienie tzw. idei miasta 15-minutowego”. Mieszkańcy mają mieć zapewnioną możliwość „spełnienia wszystkich potrzeb życiowych” „w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zamieszkania, bez konieczności odbywania zbędnych podróży na dłuższe odległości”. Powinni być w stanie zrobić codzienne zakupy i zrealizować hobby, spotkać się ze znajomymi w dystansie, który można pokonać w ciągu 15 minut pieszo lub na rowerze.

„Miasta 15-minutowe”, czyli jakie?

Mają być neutralne dla klimatu, chronić środowisko i przestrzeń miejską, sprzyjać budowaniu wspólnoty poprzez większe zaangażowanie obywateli i przymusową interakcję. Społeczność musi przyjąć do wiadomości, że takie zmiany są konieczne w celu redukcji emisji dwutlenku węgla, które to emisje rzekomo mają „negatywnie wpływać na zdrowie i jakość życia”.

Chociaż KE podkreśla, że „kontrakty miast klimatycznych”, przewidujące osiągnięcie tzw. neutralności klimatycznej w przyspieszonym tempie, bo już do 2030 roku, są planami politycznymi, to jednak nie stanowią prawnie wiążących zobowiązań.

Tymczasem radni Krakowa są zdeterminowani realizować szereg programów ideologicznych i poddawać obywateli eksperymentom, ingerując w ich podstawowe prawa i wolności.

Do przyspieszenia wdrażania tego typu programów w UE przyczyniła się tzw. pandemia. Oto znaleziono uzasadnienie dla budowania „odpornych” i „zrównoważonych” miast, którymi będzie można sprawniej zarządzać i które pozwolą na lepszą kontrolę obywateli.

„15-minutowe miasta” są tworzone poprzez usuwanie miejsc parkingowych, mnożenie barier dla kierowców, zmuszanie (poprzez wysokie opłaty) do rezygnacji z posiadania samochodów. Miasta takie koncentrują się na zapobieganiu rozlewania się na zewnątrz (zwarta zabudowa i dogęszczanie), co pozwoli ograniczyć konieczność rozbudowy i utrzymania niezbędnej infrastruktury dostarczającej wodę, ciepło, odbierającej śmieci, ścieki itp. Miasta takie mają być integracyjne, różnorodne i równe.

Zgodnie ze zdecentralizowanym modelem planowania urbanistycznego, dzieli się tereny miejskie na sektory/kwartały, w których w ciągu 15 minut pieszo lub na rowerze będzie można dotrzeć do sklepu spożywczego, przychodni, szkoły czy pracy.

Dzielnice mają być maksymalnie zróżnicowane etnicznie, a także pod względem dochodów, „orientacji seksualnej” itp. Ludzie winni być stłoczeni na małej powierzchni, by często wchodzili w interakcje i się integrowali. Najlepiej byłoby, aby znaczną część czasu spędzali na ulicach – już nie przeznaczonych do jazdy samochodami – ale przerobionych na ścieżki rowerowe, ogródki kawiarniane, platformy do ładowania hulajnóg itp. Powinni także mniej konsumować i nie produkować zbyt wiele śmieci. Ludzie winni mieliby zadowolić się nabywaniem rzeczy używanych i gorszej jakości. W programie zawarte są jednak także atrakcyjne elementy, mające zapewnić społeczną przychylność. Między innymi, w myśl założeń, bieżące potrzeby żywnościowe winny zapewnić lokalne warzywniaki, w których sprzedawano by produkty uprawiane wspólnie albo dostarczane z pobliskich gospodarstw itp.

Idea wywodzi się z lat 20. ubiegłego wieku, ale została zmodyfikowana niecałą dekadę temu, a „pandemia” przyspieszyła jej wdrażanie

„Miasta 15-minutowe” nawiązują do idei „jednostek sąsiedzkich” opracowanych przez amerykańskiego planistę Clarence’a Perry’ego, który był przerażony chaotycznym rozwojem Nowego Jorku i liczbą wypadków. Stąd starał się tak projektować dzielnice, by gwarantować np. bezpieczne dojście do szkoły. Jego idea spotkała się z krytyką i licznymi kontrowersjami, ponieważ model projektowania dzielnic sprzyjał gettyzacji i utrwalaniu patologii. Osiedla zamiast łączyć i integrować, dzieliły mieszkańców na sektory pod względem: rasowym, religijnym i klasowym. Miasta rozlewały się na zewnątrz.

Mimo krytyki koncepcja zyskała na znaczeniu w latach 80. minionego stulecia, a w szczególności w ostatnim dziesięcioleciu. Nieco zmodyfikował ją francusko-kolumbijski profesor Carlos Moreno wykładający na Sorbonie. Idea jest lansowana zwłaszcza przez paryską burmistrzynię Anne Hidalgo, która wypowiedziała wojnę autom już w 2014 r. Prof. Moreno jest jej bezpośrednim doradcą. Swoich rad udziela także agendom oenzetowskim.

Ideę miast 15-miniutowych promuje stowarzyszenie burmistrzów – C40 Mayors. Pomysł jest zalecany w tzw. zielonych ładach, czyli programach zaproponowanych w celu odbudowy gospodarki po tzw. pandemii.

Model „15-mntiowych miast” jest ściśle związany z tzw. budżetem partycypacyjnym. Zaangażowanie obywateli w planowanie niektórych wydatków ma legitymizować model dekarbonizacji miast w przyspieszonym tempie.

Maimunah Mohd Sharif, dyrektor wykonawczy UN-Habitat wskazuje, że „15-minutowe miasta” skupiają się na „rozwoju zorientowanym na transport, który promując gęściejszą, mieszaną zabudowę wokół usług transportu publicznego i ścieżek dla pieszych, przyspiesza odejście na dużą skalę od polegania na prywatnych pojazdach silnikowych”.

Financial Times przekonuje, że „15-minutowe miasta” promują zaangażowanie społeczności lokalnej, zmniejszają korki i poprawiają jakość życia w dzielnicach. Szybciej zaspokajają podstawowe potrzeby, dzięki czemu życie w miastach staje się wygodniejsze i mniej stresujące. Ponadto pozwalają zapewnić „równość w strukturach życiowych i możliwościach zawodowych, wraz z silną akceptacją społeczności dla różnych kultur i stanowią filary odpornego życia”.

Przebudowa miast zgodnie z tą ideą służy zaprojektowaniu „nowego miejskiego stylu życia”. Stylu narzucanego odgórnie przez miejskich planistów i włodarzy.

W Agendzie burmistrzów C40 podkreśla się, że chodzi o stworzenie „odpornych miast” przygotowanych na kolejne blokady z powodu pandemii, buntów czy innych przyczyn. Miasta mają być podzielone na kwartały, które w razie potrzeby można odciąć od innych dzielnic. W każdym kwartale ma być zapewniony dostęp do artykułów spożywczych, świeżej żywności i opieki zdrowotnej.

W wielokulturowych dzielnicach mają być dostępne różne typy przystępnych cenowo mieszkań. Osoby je zamieszkujące powinny być w stanie pracować w okolicy albo przynajmniej zdalnie lub w systemie mieszanym. Należy dążyć do eliminacji samochodów prywatnych, mnożyć przeszkody dla kierowców i zmusić obywateli do chodzenia pieszo lub jazdy na rowerze albo hulajnogami, ewentualnie wynajmowanymi samochodami elektrycznymi.

Powinno powstać więcej skwerów zielonych, siłowni na świeżym powietrzu, gdzie będzie odbywała się integracja obywateli i gdzie łatwo będzie można zbierać dane o ich wzorcach zachowania za pośrednictwem licznych czujników (inteligentne miasta). W każdej dzielnicy winny powstać mniejsze biura oraz przestrzenie handlowe, hotelarskie i co-workingowe.

Wprost mówi się o konieczności tworzenia barier dla kierowców, przekształcania jezdni w ścieżki rowerowe i korytarze dla pieszych, ułatwiające „miękki” transport i zmniejszające wygodę podróżowania samochodem (np. drogi jednokierunkowe, likwidacja miejsc parkingowych itp.).

Wskazuje się planistom, by skorelowali cele zrównoważonego rozwoju z inicjatywami urbanistycznymi. Bardzo ważne jest zapewnienie poparcia społeczności dla idei „miast zwartych”, ponieważ będą one wymagały szeroko zakrojonej transformacji i poniesienia dużych kosztów.

Ludzie mają zaakceptować technokratyczne narzucone z góry projekty. Wprost pisze się o tym, że mieszkańcy „muszą być świadomi korzyści i zaakceptować zmianę”. Nie mogą przeciwstawić się idei planistów. Dlatego też postuluje się nowy typ zarządzania określany mianem: „zarządzania miejscem”. Idee tę rozwija amerykański uniwersytet Georgetown.

Testowane na ludziach

Przed trzema laty, w ramach Zielonego Nowego Ładu Los Angeles ogłosiło zamiar zbudowania zdecentralizowanej infrastruktury społecznej. Chodziło o to, by na wypadek blokad i innych zagrożeń wszyscy mieszkańcy o niskich dochodach żyli w promieniu pół mili od źródeł świeżej żywności.

Wdrożenie programów promujących przystępne cenowo mieszkania w każdej dzielnicy włodarze miast zamierzają osiągnąć poprzez ustanowienie obowiązkowych wymogów dotyczących każdej nowej inwestycji. Innym sposobem był przykładowo podział na strefy integracyjne. Ponadto urbaniści i deweloperzy mogą otrzymać zachęty lub premie za budownictwo wielorodzinne służące dogęszczaniu dzielnic, jak np. w Johannesburgu, który w 2020 roku prowadził programy zwiększenia niezbyt drogich mieszkań i rozwiązania problemu braku różnorodności społecznej pod względem rasy i dochodów w całym mieście.

Zgodnie z koncepcją „15-minutowych miast” planuje się zmianę zasad użytkowanie przestrzeni miejskich i nieruchomości, co wiąże się z wysiedlaniem ze śródmieść ludzi mniej zamożnych, którzy nie będą w stanie wytrzymać presji podatkowej. Ewentualnie będą oni musieli zdecydować się na tzw. co-living, czyli wspólne zamieszkiwanie np. z obcymi osobami (starsi ze studentami itd.).

Generalnie podzielone na sektory miasta czeka maksymalne dogęszczenie i zróżnicowanie pod każdym możliwym względem. Stłoczonych ludzi na małych powierzchniach zmuszać się będzie do interakcji. Najmniej zarabiający mają prowadzić warzywniaki, warsztaty, sprzedawać na straganach. Ludzie będą zachęcani do tworzenia małych spółdzielni, uprawiania warzyw, by ograniczyć potrzebę transportu żywności w razie lockdownu. Mają nie wytwarzać śmieci i zużywać mniej wszelkich dóbr konsumpcyjnych. Postuluje się upowszechnienie wszelkich second-handów, warsztatów naprawy oraz swoistych „kopalni” odzyskiwania surowców do produkcji (gospodarka o obiegu zamkniętym).

Co więcej, ludzie mają wzajemnie się obserwować, oddziaływać na swoje zachowanie, by ułatwić proces zarządzania społecznością. Pomogą w tym nowe aplikacje i systemy monitoringu tzw. inteligentnych miast. To swoiste przygotowanie do wdrożenia na większą skalę systemu kredytu społecznego, jak w Chinach, w którym za pożądane przez władze zachowanie będzie się nagradzać, a karać za „niepoprawne”.

W Paryżu burmistrz Anne Hidalgo poprzez program La Ville Du Quart d’Heure (miasto piętnastominutowe) chce sprawić, by stolica Francji stała się zeroemisyjna do 2030 r. Dlatego zamierza zlikwidować liczne miejsca parkingowe i na każdej ulicy poprowadzić ścieżkę dla rowerzystów. Wszystkie dzielnice mają być w stanie zaspokoić podstawowe potrzeby paryżan w ciągu 15 minut od wyjścia z domu pieszo bądź wyjazdu rowerem lub środkami transportu publicznego.

Priorytetowy ma być łatwy dostęp do miejsc pracy, sklepów, szkół, przychodni i wydarzeń kulturalnych. Ta ekologiczna transformacja opiera się na czterech filarach: bliskości, różnorodności, gęstości i wszechobecności.

Miasto przyjęło podejście „hiper-bliskości” i „wielofunkcyjnych lokalizacji”. Stąd radykalne zmniejszenie liczby pasów dla samochodów, aby zwolnić miejsce na drogach dla pieszych i rowerzystów. Szkoły w nocy mają służyć za obiekty rekreacyjne. W planach jest utworzenie „ulic dziecięcych” w pobliżu szkół. Ma powstać więcej straganów, gdzie lokalną żywność będzie sprzedawała kolorowa ludność.

Burmistrz zapowiedziała 350 mln euro dofinansowania na stworzenie ścieżki rowerowej na każdej ulicy do 2024 r. i likwidację 60 tysięcy miejsc parkingowych dla samochodów prywatnych. Koszary Minimes i inne przemysłowe zabudowania przerabiane są na mieszkania komunalne.

W Portland (USA) np. realizuje się pilotażowe plany wydawania pozwolenia na parkowanie współ-użytkowanych pojazdów i na tzw. sprawiedliwą mobilność, likwiduje „strefy wykluczające” poprzez budowanie w dzielnicach dla zamożnych mieszkań komunalnych.

W Sztokholmie realizuje się hiperlokalną odmianę, „jednominutowego miasta” na dużą skalę. W 2020 r. wszczęto pilotażowy projekt agencji innowacji Vinnova i think-tanku projektowego ArkDes. Plan koncentruje się na zagospodarowaniu „przestrzeni przed twoimi drzwiami – oraz sąsiadów obok i naprzeciw”. Z kolei Street Moves – na przekształceniu ulic w przestrzenie wielofunkcyjne i integracyjne. Jak się wskazuje, chodzi „o odzyskiwanie miejsc parkingowych w celu poprawy życia w mieście” i „eksperymentowanie z prototypami, które dają pierwszeństwo pieszym i rowerzystom”. Instaluje się platformy drewniane z ławeczkami na ulicach w celu zmuszenia obywateli do integracji.

Ulice – zgodnie z intencją pomysłodawców – mają stać się „rozbudowanymi przestrzeniami mieszkalnymi dla obywateli”. Jak w przypadku Latynosów, życie domowników powinno przenieść się właśnie na ulice. Przestrzeń można w dowolny sposób przekształcać w zależności od lokalnych potrzeb.

Street Moves to projekt realizowany przez ArkDes, włodarzy Sztokholmu, Szwedzką Agencję Transportu, firmę zajmującą się współdzieleniem samochodów Volvo Car Mobility oraz serwis skuterów elektrycznych Voi. Projekt jest finansowany przez Vinnovę.

Pilotaże prowadzi się w Sztokholmie, Göteborgu i Helsingborgu. Celem zaś „nie jest udostępnienie wszystkiego w ciągu jednej minuty, ale raczej ponowne wyobrażenie sobie skrawków ulicy bezpośrednio przed domem jako krytycznych przestrzeni łączących społeczności, a nie tylko miejsc do przemieszczania się i parkowania samochodów”. Jeśli projekt powiedzie się, Szwecja planuje wdrożyć program na każdej ulicy w kraju do 2030 roku.

Prof. Moreno o roli „15-minutowych miast”

Prof. Moreno, który od 2016 r. popularyzuje koncepcję „15-minutowego miasta” wyjaśnia, że chodzi o to, aby miasto mogło spełniać sześć podstawowych funkcji (mieszkania, pracy, handlu, zdrowia, edukacji i rozrywki) w odległości kwadransowego spaceru lub przejażdżki rowerem od domu. Podstawowe filary modelu to: gęstość, bliskość, różnorodność i cyfryzacja.

Miasto powinno podążać za rytmem ludzi, a nie samochodów. Każdy metr kwadratowy służyć ma do wielu celów. Miasta będą projektowane w taki sposób, by ludzie przestali podróżować. Konieczna jest więc: masowa decentralizacja przestrzenna; transformacja istniejącej infrastruktury; rozwój nowych usług dla każdej dzielnicy; przekształcenie ulic w ścieżki rowerowe i strefy dla pieszych; nowe modele ekonomiczne, które pozwolą na rozwój lokalnego biznesu.

Krytyka: gettyzacja i pozbawianie ludzi możliwości rozwoju

Tego typu model jest krytykowany za promocję gettyzacji, segregacji i izolacji dzielnic. Prof. Edward Glaeser z Uniwersytetu Harvarda wzywa do „zakopania pomysłu podziału miast na 15-minutowe kwartały”, mówiąc że zwłaszcza po tzw. pandemii covid-19 powinno dążyć się do uzyskania większej więzi społecznej między dzielnicami, a nie ich izolacji.

Wskazuje, że de facto powstają getta, a mieszkańcy niektórych dzielnic pozbawiani są możliwości rozwoju.

Naukowiec powołał się na badania na temat mobilności, sugerujące, że dorastający w miastach radzą sobie znacznie gorzej jako dorośli niż dzieci, które dorastały na przedmieściach i nie były przywiązane do gorszej jakości szkół, jak to niekiedy ma miejsce w niektórych dzielnicach aglomeracji miejskich. Prof. Glaeser obawia się przywiązania ludzi do kwadransowych dzielnic, w których niekoniecznie będzie dobra szkoła, przychodnia itp. Zostaną ograniczone możliwości rozwoju albo będzie panowała segregacja. Kompaktowe miasta mogą sprzyjać większej izolacji bogatych od biednych i pogłębianiu nierówności oraz tworzeniu swoistego systemu kastowego, niejako zamykając drogę do wyrwania się z niego.

Profesor sugeruje, że zgodnie z koncepcją „15-minutowego miasta” zakłada się, iż niemal wszyscy będą w stanie pracować zdalnie. Tymczasem np. w USA w czasie tzw. lockdownów 30 proc. ludzi nie mogło wykonywać swojej pracy wirtualnie. Co więcej, jedynie 5 procent Amerykanów bez wykształcenia średniego pracowało zdalnie.

Przyjęcie modelu „15-minutowego miasta” – w jego opinii – pogłębi te dysproporcje i „świat stanie się jeszcze bardziej katastrofalnie nierówny”.

Wykładowca Harvarda jest przeciwny zastępowaniu kontaktów twarzą w twarz pracą zdalną, Mamy dowody, że niszczą one delikatną tkankę więzi społecznych i negatywnie odbijają się na zdrowiu psychicznym ludzi.

Inni krytycy „15-minutowego miasta” zwracają uwagę, że ten model nie nadaje się do wdrożenia poza Europą. Ponadto, jest to próba tworzenia nowej urbanistycznej eutopii (miejsca idealnego dobrobytu), która nie powiedzie się i wygeneruje szereg problemów oraz pogłębi stare.

Podnosi się argumenty, że taki model urbanizacji uniemożliwi mniej zamożnym mieszkańcom możliwość dojazdu do pracy z przedmieść do metropolii. Przyczyni się także do drastycznego wzrostu cen mieszkań, jak np. w Paryżu.

Tamtejsze władze, by poradzić sobie z tym problemem zachęcają do dogęszczania mieszkań i promują co-living (wspólne zamieszkiwanie starszych ludzi z młodszymi), by obniżyć koszty utrzymania i tworzyć więzi społeczne między pokoleniami. Jednocześnie celowo podnoszą opłaty za mieszkania w śródmieściu, aby na rynku pojawiło się więcej ofert nieruchomości.

Socjolog Elisa Pieri z Uniwersytetu w Manchesterze przestrzega, by planując tego typu transformację miast upewnić się, że w każdej dzielnicy, w każdym sektorze dostępna jest infrastruktura o wysokich standardach, aby się nie okazało, że niektórzy mieszkańcy będą skazani na życie w dzielnicach zmarginalizowanych, z fatalnymi lekarzami i szkołami. Może to bowiem doprowadzić do dyskryminacji i nierówności oraz „stygmatyzacji terytorialnej”.

Elena Magrini, analityk z brytyjskiego think-tanku Centre for Cities ostrzega, że próba wypychania mieszkańców z centrów miast i zamykania ich w dzielnicach może ograniczyć kreatywność.

Feargus O’Sullivan ostrzega przed próbą zaszczepienia tego typu miast w Ameryce Północnej, obawiając się utrwalenia gettyzacji. Z kolei Doug Bright wątpi, by „15-minutowe miasta” były w stanie zagwarantować równość. Badacz analizował kwestie ubóstwa i dostępności pewnych usług w dzielnicach Chicago. Na podstawie wyników swoich obserwacji sugeruje, że wszelkie strategie planowania zaimportowane (zwłaszcza w sposób odgórny) z innych miast, należy traktować ze zdrowym sceptycyzmem, ponieważ nie uwzględniają one ważnych niuansów i kontekstów.

Model „15-minutowych miast” ma rzekomo sprzyjać tworzeniu egalitarnych siedlisk i „ponownemu łączeniu ludzi z obszarami lokalnymi i lokalizowania życia miejskiego”. Dzielnice mają być samowystarczalne, by nie trzeba było zapewniać wydajnych środków transportu publicznego, umożliwiających dostęp do udogodnień w innych częściach aglomeracji.

Przy przeprojektowywaniu skupisk miejskich istotne jest określenie parametrów (jak definiujemy i mierzymy bliskość kluczowych udogodnień miejskich). Konieczne jest określenie krytycznej infrastruktury, różnych obszarów oddziaływania, a także czynników związanych z bliskością, jak również sposobów zaspokajania nowo pojawiających się potrzeb społeczności.

Tworzone gęste, wielofunkcyjne dzielnice mają emitować mniejsze ilości dwutlenku węgla i być bardziej oszczędne.

Moreno, strategiczny partner w inicjatywie C40/NREP i UN-Habitat wskazuje, że pilotażowe programy „15-minutowych miast” mają być jedną z pierwszych prób skoordynowania wysiłków lokalnych urzędników z całego świata w celu ustanowienia standardów projektowych i planów, które mogą naśladować inne miasta.

Nowy model planowania urbanistycznego taki, jak jest wdrażany w Paryżu, ma stanowić szablon tworzenia silniejszych i bardziej szczęśliwych społeczności lokalnych.

Moreno, który specjalizuje się w złożonych systemach i innowacjach na Uniwersytecie Paryskim 1 Panthéon-Sorbonne, uważa, że ​​„nigdy nie będzie” powrotu do miejskiego życia, takiego, jakie istniało przed tzw. pandemią.

Jako specjalny wysłannik paryskiego ratusza ds. inteligentnych miast, uważany za kluczowego teoretyka stojącego za niedawnym odrodzeniem się nowego modelu planowania urbanistycznego, wyjaśnia, że „15-minutowe miasta” są w programie obszarów metropolitalnych na całym świecie, a w Paryżu ten model wdrażany jest już od 2014 r., odkąd burmistrz Hidalgo zakazała wjazdu do centrum pojazdów emitujących duże ilości zanieczyszczeń.

Zdaniem Richarda Bentalla, profesora psychologii z University of Sheffield, który badał wpływ covid-19 na zdrowie psychiczne i społeczne, zmiana struktury miast sprawi, że ludzie będą odporniejsi na nowe wstrząsy, blokady itp. – Coraz bardziej stajemy się gatunkiem miejskim, ale środowisko miejskie wiąże się z gorszym zdrowiem psychicznym. W przypadku covid niektórzy ludzie ucierpieli, inni odnieśli korzyści. Badania pokazują, że im częściej wchodzisz w interakcje z sąsiadami, tym lepiej. Jeśli masz poczucie przynależności do swojej okolicy, jest to potężna ochrona twojego zdrowia psychicznego. Jeśli 15-minutowe miasta mogą osiągnąć tę równowagę, być może uda się osiągnąć szczęśliwą przyszłość miejską – wyraził nadzieję.

Prof. Moreno uważa, że wskutek „pandemii” ludzie zrozumieli, iż można pracować inaczej, mieć więcej wolnego czasu, by spędzać go z rodziną i przyjaciółmi. Ludzie docenili sąsiedztwo. Dlatego badacz jest przekonany, że wdrożenie „15-minutowych miast” pomoże nam w osiągnięciu szczęścia i sprawi, że „będziemy bardziej zaangażowanymi mieszkańcami”.

Tak czy inaczej, europejskie miasta już stały się gęściejsze, co wynika z połączenia pustych działek, większej liczby osób mieszkających we wspólnych mieszkaniach oraz przekształcania istniejących gruntów śródmiejskich w gęściejszą zabudowę. Rozwój gruntów naturalnych lub rolniczych na obrzeżach miast dramatycznie zwolnił.

To efekt unijnej polityki wprowadzonej w 2011 r.: „zero zajmowania gruntów netto do 2050 r.”, by zatrzymać proces „rozlewania się miast na zewnątrz”. Zabudowa miejska ma być gęsta, zwarta, łatwa do kontrolowania za pośrednictwem systemu monitoringu i czujników instalowanych w ramach tzw. inteligentnych miast. Gęstsza zabudowa sprzyja cyfryzacji i technologiom Czwartej Rewolucji Przemysłowej (Internet rzeczy, 6G, cyfrowe bliźniaki itp.). Pozwoli na szybsze zbieranie danych o aktywności ludzi i modelowanie ich zachowań. Poza tym znacznie zadłużone miasta zaoszczędzą środki w związku z dostawą mediów i transportu publicznego.

W kontekście tych „zalet”, stłoczenie znacznej liczby mieszkańców w jednym miejscu i realne pogorszenie ich jakości życia, atomizacja jednostek, chcących zachować odrobinę intymności, schodzą na dalszy plan.

Włodarze miast nie przejmują się drastycznym pogarszaniem warunków, wprowadzając odgórne zakazy, a to dotyczące ogrzewania domu w określony sposób, a to poruszania się prywatnym autem. Centralne sterowanie ma się dobrze.

Agnieszka Stelmach

=====================

mail:

Traffic filters will divide city into six “15 minute” neighbourhoods, agrees highways councillor

https://www.oxfordmail.co.uk/news/23073992.traffic-filters-will-divide-city-six-15-minute-neighbourhoods-agrees-highways-councillor/

ROAD blocks stopping most motorists from driving through Oxford city centre will divide the city into six “15 minute” neighbourhoods, a county council travel chief has said.

And he insisted the controversial plan would go ahead whether people liked it or not.

Broń dostarczana na Ukrainę pokazuje się w wielu krajach Afryki, w Albanii, Kosowie, Finlandii.

Ukraina, jedno z najbardziej skorumpowanych państw na świecie. Broń dostarczana na Ukrainę pokazuje się w wielu krajach Afryki, w Albanii, Kosowie, Finlandii.

https://www.bibula.com/?p=137317

Prezydent Nigerii Muhammadu Buhari wezwał szefów państw sąsiednich do konfrontacji z problemem przemytu broni z Ukrainy przez państwa zachodnie.

Broń dostarczana na Ukrainę z krajów zachodnich „zaczyna napływać” do regionu basenu jeziora Czad – ostrzegł w tym tygodniu prezydent Nigerii Muhammadu Buhari. [Wiem skądinąd, że broń taka jest też w Czadzie, Kamerunie MD]

Ukraina, jedne z najbardziej skorumpowanych państw na świecie, jest zasilana przez państwa zachodnie, a otrzymywany sprzęt militarny „ginie”, a następnie odnajduje się w innych regionach świata.

Policja w Finlandii ostrzegła, że „ogromne ilości” broni wysłanych na Ukrainę, pokazały się w Finlandii, prawdopodobnie za sprawą – jak twierdzi policja fińska – gangu motocyklowego, który „ma oddział w każdym większym mieście na Ukrainie”.

Również główny sprawca wojny i dostarczyciel broni, czyli Stany Zjednoczone oświadczyły, że 30% broni nie dociera do ostatecznego miejsca przeznaczenia. [Oni są zmuszeni umniejszać te dane… MD]

Przed tym wszystkim ostrzega Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji, który już wcześniej wskazywał, że rakiety Stingers i Javelin, dostarczone Kijowowi przez Zachód, pojawiły się na czarnym rynku w Albanii i Kosowie.

Oprac. www.bibula.com 2022-12-04 na podstawie: 1, 2, 3

Wesprzyj naszą działalność [BIBUŁY md]

Chiński ślad i ukraiński trop. Republikanie na tropie interesów Bidenów.

Chiński ślad i ukraiński trop. Republikanie na tropie interesów Bidenów.

Ukraińskie interesy Bidenów: oligarchowie, paliwa i laboratoria biologiczne.

Konrad Rękas https://myslpolska.info/2022/12/03/rekas-chinski-slad-i-ukrainski-trop-republikanie-na-tropie-interesow-bidenow/

Sukces GOP [Grand Old Party – rep. ; md] w wyborach do Kongresu był mniejszy od oczekiwań, w dodatku wewnątrz-republikańska selekcja kandydatów pozwoliła w obrębie obu izb zachować przewagę mixu neokonserwatystów i globalistów. W dalszym ciągu więc główną rozbieżnością w obrębie amerykańskiego bipolu pozostaje z kim wojować najpierw: z Rosją, czy z Chinami, nie zaś – czy nie lepiej byłoby zająć się problemami krajowymi, zamiast kontynuować ekspansję.

Ten brak istotnych z punktu widzenia reszty świata (i zwykłych Amerykanów) różnic między Demokratami i Republikanami tym bardziej zatem skłania do demonstracji różnic tyleż medialnych, co niewiele zmieniających w ramach amerykańskiej oligarchii. Czym by bowiem była kadencja kolejnego amerykańskiego prezydenta bez śledztw, prokuratorów specjalnych, komisji i impeachmentów? A jednak nawet takie pozorowane wojny mogą okazać się pomocne w prognozowaniu kolejnych kierunków realnych starć globalnych.

Joe Biden – prezydent przejściowy?

Oczywiście w tle ogłoszonego właśnie przez kongresmena Jamesa Comera (Rop.) raportu A President Compromised: The Biden Family Investigation jest nie tyle chęć wyjaśnienia faktycznie kontrowersyjnych interesów rodziny Bidenów, ale też kolejna rywalizacja o fotel prezydenta USA. Walka ta również wydaje się o tyle pozorowana, że jest co najmniej wątpliwe, by Joe Biden faktycznie ubiegał się o reelekcję. Aż 2/3 ankietowanych przez Edison Research amerykańskich wyborców opowiedziało się przeciw startowi obecnego lokatora Białego Domu, przy czym – co ważne z punktu widzenia kampanii 2024 roku – tego zdania jest co najmniej 40% elektoratu Demokratów.

Potwierdzałoby to jedynie zastrzeżenia czynione już w 2020 roku przez zwolenników Donalda Trumpa, atakujących Bidena jako figuranta, mającego jedynie zrobić miejsce dla obecnej wiceprezydent, Kamali Harris lub innego kandydata globalnej agendy neoliberalnej. Paradoksalnie więc, obecny atak Republikanów może jedynie przybliżyć realizację takiego scenariusza, rezygnację Bidena i rozpoczęcie jawnego wyścigu o nominację demokratyczną. Oprócz Harris wśród jego potencjalnych uczestników wymienia się m.in. Gavina Newsoma, bardzo pro-klimatycznego (a wcześniej COVIDowego) gubernatora Kalifornii, Gretchen Whitmer, gubernatorkę Michigan, starszą senatorkę z Minnesoty Amy Klobuchar oraz sekretarza transportu Pete’a Buttigiego z Indiany (uważanego także za atrakcyjnego kandydata na wiceprezydenta u boku Harris).

Jak się powszechnie uważa, rywalizacja w obrębie GOP rozstrzygnie się pomiędzy ex-prezydentem Trumpem (który w ten sposób powtórzyłby wyczyn Grovera Clevelanda, skądinąd Demokraty, urzędującego w Białym Domu dwukrotnie, ale z czteroletnią przerwą), a gubernatorem Florydy, Ronem DeSantis, czyli ex-trumpistą nie uciekającym przed fryzjerem. Byłoby to więc w jakimś sensie powtórzenia scenariusza z roku 2016, gdy drogę do zdobycia nominacji republikańskiej utorowało Trumpowi wyeliminowanie Jeba Busha, uważnego początkowo za faworyta i również silnego latynoskimi głosami Sunshine State.

Kto jest chińską onucą?

To co łączy obu obecnych pretendentów, to zapewne zgoda z głównymi założeniami Raportu Comera, mającymi ustawić przyszłą kampanię wokół kwestii „zagrożenia chińskiego”, czyli ulubionego tematu ekspansjonistów republikańskich. Jak podkreśla firmujący dokument kongresmen, „wyszczególnia on dowody ujawniające, w jaki sposób prezydent Biden osobiście uczestniczył w transakcjach biznesowych swojej rodziny i czerpał z nich korzyści; wykorzystywał swoje publiczne stanowiska i pozwalał na ich wykorzystanie przez innych do wspierania rodzinnych interesów finansowych, przez co jest potencjalnie podatny na wpływy, szantaż lub wymuszenia ze strony podmiotów zagranicznych, w tym Komunistycznej Partii Chin (KPCh)” [podkr. KR]. Interesy rodziny Bidenów są zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego! – wtórował Comerowi inny Republikanin, deputowany Jim Jordan z Ohio. „W trakcie śledztwa Komitet Republikanów zbadał szereg korupcyjnych interesów Huntera Bidena w Chinach, wliczając w to działalność funduszu inwestycyjnego, stanowiącego współwłasność Bank of China i Huntera Bidena; jego strategiczne związki z jedną z największych chińskich firm paliwowych, a także jego bliską zażyłość z osobami zbliżonymi do Komunistycznej Partii Chin” – czytamy w raporcie.

Ukraińskie interesy Bidenów: oligarchowie, paliwa i laboratoria biologiczne

Polowanie na „chińską agenturę” odpowiada rzecz jasna obecnemu zapotrzebowaniu finansowego zaplecza Partii Republikańskiej, zainteresowanego wyraźnie wygaszeniem awantury ukraińskiej, szybką normalizacją stosunków z Rosją i skierowaniem całego wysiłku dyplomacji, gospodarki, a jeśli potrzeba nawet amerykańskiej siły zbrojnej przeciw Chinom. W tym kontekście zatem należy zauważyć, że, atakując „schemat biznesowy Bidenów” jako oparty na politycznych koneksjach seniora rodu, a także wskazując na znane kontrowersje związane z międzynarodowymi interesami prezydentowicza, Huntera Bidena – Republikanie odnoszą się również do jego aktywności na Ukrainie, której detale ujawnił przed dwoma laty „The New York Post” (NYP).

Jak pamiętamy, w 2016 roku jeszcze jako wiceprezydent u boku Baracka Obamy, Biden-senior szantażował prezydenta Petra Poroszenkę wstrzymaniem miliardowej amerykańskiej transzy kredytowej, domagając się w zamian za jej kontynuowanie dymisji prokuratora generalnego, Wiktora Szokina, prowadzącego śledztwo przeciw firmom opłacającym się Bidenowi-juniorowi, w tym Burisma Holdings Ltd oligarchy Mykoły Złoczewskiego. Wpłacał on na rzecz niemającej żadnego doświadczenia w branży paliwowej firmy Bidenów, Rosemont Seneca Partners, nawet do $166.000 miesięcznie. Mimo twardych dowodów cała afera została szybko zakwalifikowana jako „teoria spiskowa”, nikt też nie poniósł w związku z nią żadnych konsekwencji. No, może poza zdymisjonowanym ku aplauzowi USA i UE prokuratorem Szokinem… Podobnie zresztą pod dywan zamieciono zarzuty przekazywania za pośrednictwem Bidena juniora (zapewne nie bez odpowiedniej marży…) środków na finansowanie amerykańskich laboratoriów broni biologicznej zlokalizowanych na Ukrainie.

Technikę rzeczonego zamiatania potwierdził nie kto inny, jak sam Mark Zuckerberg, przyznając w zeznaniach składanych przed Komisją Senacką 28 października 2020 roku, że algorytmy Facebooka celowo blokowały rozprzestrzenianie i popularyzację artykułów NYP na temat interesów Huntera Bidena i jego ojca.

„Sprzedają Amerykę Chińczykom”, czyli nowe Yellow Peril

Inne przypomniane zarzuty dotyczą z kolei brata prezydenta, Jamesa Bidena, zajmującego się pozyskiwaniem inwestorów dla prowadzonej przez firmę, w której był partnerem, Americore Health, LLC, akcji skupowania podupadających szpitali na terenach wiejskich. Wspólników James miał kusić zarówno wpływami brata, jak wielomilionowym zabezpieczeniem całego przedsięwzięcia, pochodzącym z bliżej niesprecyzowanych źródeł z Bliskiego Wschodu, Chin oraz… Rosji.  Rzecz jasna wszystko również skończyło się skandalem, tajemniczy wspólnicy z Kataru i Arabii Saudyjskiej nie zostali ujawnieni, za to James Biden został pozwany przez Americore o $600.000 wyłudzonej pożyczki, co ostatecznie zakończyło się we wrześniu 2022 roku ugodowym zwrotem przez przedstawiciela klanu Bidenów $350.000.

To jednak nadal tylko drobne wobec zarzutów grubszego kalibru, z zakresu bezpieczeństwa energetycznego USA. Republikanie oskarżają bowiem Bidenów ni mniej, ni więcej, tylko o „przygotowanie planu wyprzedaży amerykańskich źródeł energii w ręce Chińczyków”, za co prezydencko-biznesowa dynastia miała otrzymać co najmniej $5.000.000 od chińskiej korporacji CEFC China Energy (obecnie już zbankrutowanej), uważanej w Stanach za bezpośrednie narzędzie KPCh. A to już w obecnym klimacie medialno-propagandowym USA niemal zarzut zdrady głównej i zemsta Republikanów za rzekomy „rosyjski ślad” w zwycięstwie wyborczym Donalda Trumpa w 2016 roku.

Byle tylko III wojna światowa nie zaczęła się w Polsce…

Pozorowana na wielu płaszczyznach konkurencja republikańsko-demokratyczna może zatem wywoływać zupełnie realne skutki, sprowadzające się wprawdzie tylko do potencjalnej i zapewne przejściowej zmiany priorytetów, zupełnie jednak wystarczającej, by zagrożenie wojną światową płynnie przeniosło się ze wschodniej Europy do południowo-wschodniej Azji. Fakt, że jednocześnie jako współwinnych domniemanej korupcji na amerykańskich szczytach władzy wskazuje się ukraińskich oligarchów i chińskich komunistów dobrze oddaje nastroje blisko połowy amerykańskiego elektoratu, ten zaś nawet w realiach plutokratycznego systemu USA wciąż jest używany do uzasadniania wymiany grup zarządzających.

Być może zatem czy i gdzie wybuchnie III wojna światowa dowiemy się jeszcze przez rozstrzygnięciem amerykańskich wyborów prezydenckich 2024 roku.

Czy stan a-cywilizacyjny, Latrocinium Magnum ogarnął już całą planetę? Perspektywy. Istotny DODATEK; o ICh długowieczności. Nawrócenie Rosji?

Czy stan a-cywilizacyjny, Latrocinium Magnum ogarnął już całą planetę? Perspektywy.

Mirosław Dakowski 29 listopada 2022

[łajdactwo, rozbój]

Feliks Koneczny był w dziedzinie nauk humanistycznych największym umysłem, odkrywcą XX wieku. Ponieważ był człowiekiem i naukowcem odważnym i podawał, publikował również wnioski ze swoich prac, które uznano za groźne lub niewygodne dla rządzących [wtedy sanacji], był jako uczony tępiony, prześladowany. Był profesorem na Uniwersytecie Wileńskim Stefana Batorego, ale na skutek tych nieżyczliwości organów związanych z władzą powstającej sanacji miał tam tylko sześciu studentów. Gdyby tych studentów na jego wykładach i seminariach o Nauce o cywilizacjach było stu – z całą pewnością znaleźliby się wśród nich zdolni kontynuatorzy jego odkryć, jego badań.

A potrzeby takich badań były i są ogromne.

Uniwersytet Jagielloński już po wojnie nie przyjął go, profesora mającego ciągle nowe osiągnięcia naukowe do pracy, do kształcenie nowego pokolenia światłych historyków. Pozostanie to hańbą dla Uniwersytetu Jagiellońskiego na zawsze. Profesor Koneczny pracował więc dalej samotnie, w domu, pisząc wiele artykułów z nowymi analizami i jednocześnie utrzymując dwóch wnuków po pomordowanych przez Niemców synach. Dzięki Bogu i odważnym ludziom osiągnięcia Profesora Konecznego zachowały się, zostały opublikowane w całości w postaci wielu książek, najpierw w Anglii [wielki i odważny Jędrzej Giertych], potem też w Polsce. Rządzące socjalistyczne lewactwo ciągle utrudnia popularyzację, kontynuację i rozpowszechnianie jego dzieł.

Czyż nie jest dowodem jego wielkości, wagi jego osiągnięć, że był tępiony i twórczość jego blokowana tak za sanacji, jak za okupacji Niemców hitlerowców, potem za stalinowskich komunistów, a obecnie magdalenkowych popisowców? Osobiście żenuje mnie, że do wrogów odkryć Profesora muszę zaliczyć „żoliborską grupę rekonstrukcji sanacji”, jak tę klikę barwnie i słusznie nazywa Grzegorz Braun.

Byłby potrzebny jego wkład w analizy obecnej sytuacji, ponieważ nowe zjawiska, jak mieszanie cywilizacji, powstanie i agresja globalizmu czy jego odmiany- zielonego komunizmu w miejsce czerwonego komunizmu, to są zjawiska nowe. Te dwa ostatnie próbowałem badać, analizowałem przed paru laty. Odsyłam do artykułu: Czy cywilizacja globalistów jest naturalnym rozwojem, czy sztucznym piekielnym planem. Wykazywałem stosując metody prof. Konecznego, że te nurty, to znaczy globalizm i jego odmiana europejska rozbudowywana w Unii Europejskiej, to nie jest synteza, „cywilizacja światowa”, lecz jest to antycywilizacja wroga i agresywna wobec cywilizacji Łacińskiej. Może powstać jedynie chaotyczna mieszanka cywilizacyj, właśnie Latrocinium Magnum.

Nie ma żadnych możliwości by powstała cywilizacja synkretyczna, planetarna, obejmująca jakoby najlepsze, charakterystyczne cechy wszystkich dostępnych, aktywnych cywilizacji. To jest mrzonka, jak to jednoznacznie udowodnił Feliks Koneczny.

Białe plamy

Brak jest natomiast badań czy analiz tylu ciekawych cywilizacji, dawnych czy starych oraz nowopowstających.

Dla przykładu:

W ostatnich dziesięcioleciach ogromne rewolucyjne zmiany pod względem cywilizacyjnym nastąpiły w Ameryce Łacińskiej. Przyczyniły się do tego również choroba ducha w Kościele katolickim, czy może herezja „teologii wyzwolenia”. Rozwinęły się więc tam lawinowo różne wierzenia typu voodoo i inne formy pogaństwa. Widzieliśmy je z niesmakiem również niezbyt dawno, gdy promował i wprowadzał takie wierzenia do neo-kościoła katolickiego pełniący obecnie obowiązki papieża Franciszek, między innymi w postaci kultu Paczamamy czy rytuałów i zaklęć, czy realizacji innych wierzeń pogańskich, którym poddawał się niedawno, w lipcu 2022, w Kanadzie.

Bardzo ciekawa jest sytuacja w Ameryce [w sensie USA]. Feliks Koneczny nie miał już szans przyjmowania i uczenia następców, ani nie mógł sam badać, analizować i opisać jakie cywilizacje za jego czasów w Ameryce Północnej wystąpiły i ścierały się. Wydaje się, że na ten temat nic nie pisał również dlatego, że tam był ciągle jeszcze tak zwany „melting pot” czyli dziwna mieszanka różnych cywilizacji, ale jakaś nowa cywilizacja zaczynała się krystalizować. Od tego czasu jednak sytuacja się tam bardzo pogorszyła, bo ogromną aktywność wykazuje tam właśnie „cywilizacja” NWO, anty-Boża, antykatolicka, to znaczy również anty łacińska, która jak się wydaje, stamtąd usiłuje opanować cały świat. A jad materializmu, komunizm, znalazł tu podatną, post- protestancką i masońską glebę. Chyba przyczyną tego kataklizmu jest nie wypełnienie próśb Matki Bożej sprzed stu lat o poświęcenie Jej Rosji.

Dla mnie fascynująca jest sytuacja w Japonii. Mianowicie wydaje się, że jeszcze do lat 30-tych XX wieku Japonia miała swoją skrystalizowaną cywilizację, ogromnie różną od cywilizacyj białego człowieka. Niestety nikt nie zbadał jej dokładnie. Natomiast to, co stało się po agresji Japonii w latach 30 i 40 zeszłego wieku, to już jest jakby wyjście ze starej cywilizacji japoński w kierunku próby stworzenia swoistej cywilizacji synkretycznej, ale azjatyckiej. W latach wojny, t.j. wielkiej agresji japońskiej pod koniec lat 30 i na początku lat 40 zastosowano tam taktykę używania jakiś sloganów opartych chyba na doświadczeniach Niemiec hitlerowskich. Na przykład agresję na tereny, kraje, królestwa Azji południowo-wschodniej i Oceanii nazwano budową „strefy współdobrobytu”. Minister ”dobrobytu publicznego” był uwielbiany przez miliony głodujących nędzarzy.

Po ostatecznej klęsce militarnej, to znaczy dopiero po barbarzyńskich nalotach dywanowych B-29 na Tokio i inne miasta, po dwóch potwornych i zbrodniczych wybuchach bomb jądrowych nad miastami [!!] Hiroszima i Nagasaki, jak się wydaje również stara cywilizacja japońska została tym kataklizmem skruszona. Zauważmy, że ogromne zbrodnie obu stron nie zostały potępione ani ukarane, na wzór Norymbergi. Tam zresztą też – o Zbrodni Katyńskiej zwycięskie władze aliantów nie mówiły.

Bardzo byłoby ciekawe sprawdzenie na czym polegają cywilizacje Eskimosów, jakie wykazują odmienności od innych cywilizacji. Czy tych ich cywilizacji jest więcej czy też jest to jedna, z ewentualnymi odmianami, różnymi kulturami, np. na Grenlandii czy w Kanadzie. I czy jeszcze przetrwała?

Nie wiemy, co się dzieje teraz w krajach Afryki czy w Indiach. One chyba są odporniejsze na ataki NWO- satanizmu?

Analizy co się wszędzie na świecie dzieje obecnie, na początku Trzeciego Tysiąclecia są bardzo potrzebne, wskazane. Oczywiście mówię o analizach w myśl metody podanej przez Konecznego.

Dobra Nowina a planowana cywilizacja ogólno-planetarna NWO.

Można chyba powiedzieć że w ostatnim półwieczu spełniły się warunki podane w Ewangeliach, mianowicie już na całym świecie głoszona jest Dobra Nowina, Ewangelia. Wszystkie ludy mogą z niej korzystać ze względu na rozwinięcie się techniki radia, telewizji i potem internetu. Ale chyba skutkiem zagłuszenia tej Nowiny przez nowinę złego: NWO, wpływy i moc przekonywania Ewangelii na świecie zostały bardzo zahamowane.

W Europie panoszy się odmiana właśnie globalizmu komunizm typu sowieckiego mówiąc obrazowo – przemalowany został z czerwonego na zielony. Już Rzymianin nazywał sytuację, gdy szaleniec dorwał się do władzy „Delirium maximum” Taką sytuację mamy teraz w UE. Doświadczmy, jak totalnie potężne narzędzia techniczne: radio, telewizja, internet zostały zrabowane ludzkości na usługi „pana tego świata”.

Natomiast Feliks Koneczny jednoznacznie udowodnił, że nie może powstać cywilizacja synkretyczna, światowa. Jesteśmy teraz świadkami, widzimy z przerażeniem, jak powstaje Latrocinum Magnum, ogólno-planetarny stan a-cywilizacyjny, a właściwie anty-cywilizacyjny. Koneczny nazywa to również : Kołobłęd.

Jednoznacznie można stwierdzić, że jest to zbrodniczy atak przeciwko ludziom, narodom, pod wodzą Złego, szatana. Kruszeniu, zgorszeniu [w sensie: pogorszeniu] ulegają wszystkie cywilizacje, które w sposób naturalny powstawały na Ziemi, a niektóre z nich przetrwały już stulecia, a nawet tysiąclecia [chińska, żydowska].

Czy są jeszcze enklawy?

Bardzo jest ciekawe i ważne zbadanie czy są jeszcze enklawy poszczególnych dotychczasowych cywilizacji. Może trzymają się w niektórych państwach Afryki, chociaż i tam agresja globalizmu czyli antycywilizacji jest ogromna.

Co się dzieje obecnie z cywilizacją żydowską?

Rozważmy sprawę Rosji i „jakiegoś czasu pokoju” z objawień w Fatimie.

Przez dziesięciolecia, od ujawnienia treści objawień Maryi w Fatimie, istniała nadzieja, że po poświęceniu Rosji Najświętszemu Sercu Najświętszej Marii Panny, […ale powinno to być dokonane przez papieża i wszystkich biskupów – chyba też prawosławnych] Rosja się nawróci. Tak powiedziała Matka Boża – i dodała bezwarunkowo [sic!!], że nastanie wtedy jakiś czas pokoju. Oczywiście w obecnych czasach mieszanki pojęć i lubowania się w pojęciach wieloznacznych, należy uściślić, że chodzi o nawrócenie się na katolicyzm, niekoniecznie rzymski, ale po prostu katolicki.

Przed pół wiekiem pracowałem przeszło trzy lata w Związku Radzieckim, zwanym przez niektórych z jego poddanych „związuniem”. Poznałem wtedy blisko tak przeciwników politycznych komunistów czy sowietów, zwanych dysydentami, jak i chrześcijan, prawosławnych, intelektualistów, którzy chcieli uzdrowić Cerkiew. Wtedy nastroje wśród wierzących chrześcijan w Rosji były radykalnie inne, niż potem. Byli bardzo aktywni. Szukali ratunku w Kościele katolickim, rozważali gorąco objawienia w Fatimie i ich perspektywy dla Rosji.

Uważam, że gdyby papież w tamtym czasie, wbrew naciskom politycznym, odważnie a poprawnie poświęcił Rosję Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny, to – wtedy – Rosja mogłaby się łatwiej nawrócić, niż obecnie.

Jaka szkoda, że kilku ostatnich papieży było ludźmi małej wiary, małego ducha, może małych sił.

Powtarzam, że wtedy nawrócenie Rosji byłoby na pewno łatwiejsze w sensie ludzkim, niż obecnie.

Obecnie istnieją na ten temat, o ile wiem, dwie opinie teologów. Jedni z nich argumentują, że to było przyrzeczenie ważne do 1960 roku, kiedy również cała Trzecia Tajemnica fatimska miała być ujawniona. Czyli – że na nawrócenie Rosji już za późno. Postępowcy z kościoła po-soborowego argumentują, zwykle krzykliwie, że to poświęcenie zostało już przecież dokonane, i to wielokrotnie. Jednak nawet papież Jan Paweł II temu przeczył. Późniejsze próby były jeszcze bardziej żałosne.

Jest jednak także pogląd, że zdanie ”i wtedy Rosja się nawróci” jest zdaniem oznajmującym, nie mającym żadnego ”jeśli”. Obecny stan Rosji, a jest to ewidentnie stan a-cywilizacyjny czyli Latrocinium Magnum, nie wskazuje żeby możliwe było – w sensie ludzkim nawrócenie Rosji. Musimy przecież wziąć pod uwagę, że obecnie Rosja to nie jest państwo Rosjan, lecz imperium, tłamszące wiele narodów, plemion i narodowości. Jest ono dziwacznie powiązane z innymi ośrodkami władzy światowej [dla przekładu: GRU i „francuzi”]. Rdzenni Rosjanie , w większości w oparach alkoholu, narkotyków i rozpusty, a część w beznadziei i bierności, są w stanie a-cywilizacyjnym. Czy z niego się wyrwą? Jak?

Trochę na marginesie: Bolesne jest pytanie, czemu Bóg Stwórca, do którego przecież codziennie modlimy się: „nie wódź nas na pokuszenie”, dopuszcza tak straszny, mocny i masowy atak Złego, jakiego doświadczamy w ostatnich dziesięcioleciach. Przecież wizja piekła, jaką zobaczyły dzieciaczki w Fatimie mówi nam, jak ogromne rzesze ludzi idą do piekła. Tymczasem procent tych, którzy przecież sami skazali się na piekło, przez to ostatnie stulecie [od Fatimy] wzrósł znacznie.

Są wśród nich na pewno tacy, których zgwałcono gdy mieli 3 czy 8 lat i potem „to” polubili. Znałem takiego – Leszek – który całe życie walczył z tym nałogiem. Kilka razy w rozpaczy i niemocy próbował samobójstwa. Wreszcie za którymś razem udało się. Inny, któremu ślubna żona przez dziesięciolecia zatruwała życie, wreszcie nie wytrzymał i wyskoczył na bruk z trzeciego piętra swojej kamienicy. Czy oni wszyscy i im podobni smażą się w piekielnym kotle?

Otóż nie musi tak być. Bóg nie jest wieczny w sensie fizycznym, to jest od minus nieskończoności do plus nieskończoności czasu.  On jest, jak i Jego Niebo, poza czasem, poza tym wymiarem fizycznym, który sam stworzył. Najpewniej było to 13.7 miliardów lat temu. Ale Niebo, Jego Niebo, zawiera również w ymiary fizyczne, przestrzenne: W Niebie są – z ciałem – Jezus Chrystus, Jego Matka, zapewne Eliasz, Henoch i może paru innych. Niebo zawiera więc w sobie „nasze” wymiary. A co z Czasem? – pytam jako fizyk.

Możemy więc i musimy modlić się do Niego również o tych, który zginęli na przykład 110 lat temu. Może nasze modlitwy, jeśli będą stałe i gorące, spowodują, że w tym ostatnim locie samobójcy pojawi mu się anioł [czas aniołów przecież też jest zupełnie inny niż nasz…], który go porządnie ochrzani i spowoduje skruchę. Czyli zbawienie, czyściec. [Zauważmy moją gimnastykę z czasem].

Czy Koneczny już bezużyteczny?

Wobec widocznej fizycznej przewagi sił NWO musimy się zastanowić [tak, musimy!! – to nie jest zwrot retoryczny !] czy wspaniałe, jasne narzędzie analiz Konecznego może nam być jeszcze przydatne. Cywilizacje żyją, umierają. Takich już wymarłych było chyba 22. Ale jego [ Jego!!] narzędzie analityczne jest trwałym dorobkiem nauki.

Powinniśmy je stosować zawsze, nawet w tak katastrofalnej sytuacji, jak obecna. Optymista dodaje: Czy przyszła nie będzie jeszcze gorsza?…

Przyszłości nie znamy, ale to my ją tworzymy. Może Celem tych strasznych doświadczeń jest to, by każdy z nas, indywidualnie, miał szansę, by zdecydował się na zostanie wojownikiem Prawdy?

W kategoriach ludzkich sytuacja już jest nie do uzdrowienia. Ale przecież cuda bywają, a w naszych czasach, wyglądających na Ostateczne, muszą się przecież zdarzyć. Dla przykładu rozważmy przyszły wybór papieża, odważnego katolika, przez zgromadzenie kardynałów wyznaczonych po Soborze Watykańskim II a szczególnie rolę wielu z nich, wyznaczonych przez lewackiego Franciszka.

Byłoby cudem gdyby takie konklawe wybrało papieża katolika… ale powtórzę: Przecież w czasach ostatecznych cuda, jak przypuszczamy czy wiemy, się zdarzają. Może powiem inaczej: modlimy się by cuda się zdarzyły. Innej drogi ratunku dla świata nie widzę.

Panie Boże, miej miłosierdzie dla nas i całego świata.

===================================

O długowieczności NWO i jej córki Unii Europejskiej.

Jest to cywilizacja planowana od dawna, na pewno już od Comeniusa, a przez wszystkie te wieki jako antycywilizacja do Łacińskiej. Poza tym jej twórcy [w lożach] mają ambicje zbudowania cywilizacji planetarnej, totalnej.

To są dwa powody, dla których nie może ona zakończyć się sukcesem, a musi – jakąś klęską. Okropną. Jaka będzie to klęska i jakie jej ofiary, to sądzę, że moi obecni [2022] czytelnicy zobaczą, doświadczą.

Bo takie twory mają życie uciążliwe, ale krótkie. Przypomnę, że nawet budynek „parlamentu Unii Europejskiej” zaprojektowano – BLUŹNIERCZO – przed trzema dziesięcioleciami według obrazu Wieży Babel Pietera Breughela [starszego].

=============================================

Poniżej wg.: http://www.paranormalne.pl/topic/28910-parlament-unii-europejskiej/

Plakat odtworzył dokładnie tą samą wieżę jak ta na obrazie Pietera Brueghela, pokazując również zepsutą część fundamentu. Ludziki – “budowniczowie” przedstawieni już jako automaty. “Post-humanizm” Harariego?

I tak też zbudowano:

Po drugie, hasło: “Europa: Wiele Języków Jeden Głos” odnosi się do Boga, który zdezorientował i rozproszył wysiłki ludzi wieloma językami. Parlament ma skutecznie odwrócić karę Bożą aby nauczyć swych poddanych lekcji o bałwochwalstwie i arogancji.

Po trzecie, przyjrzycie się bliżej gwiazdom na szczycie. Wyglądają dziwnie? Są to odwrócone do góry nogami pentagramy.


Ten plakat ukazuje ezoteryczną mentalność budowniczych Parlamentu Unii Europejskiej.

Uprowadzenie Europy


Ten posąg, stojący przed budynkiem Winston Churchill to nawiązanie do mitologii i przedstawia jedną z najstarszych reprezentacji Europy. Jest oparty na historii, w której Zeus zmienił się w białego byka aby uwieść księżniczkę Europę, która zbierała kwiaty. Kiedy podeszła do byka i wsiadła na jego plecy, byk wykorzystał okazję aby uciec z nią i ostatecznie ją zgwałcić

MAPA GOMBERGA – SPISKOWA PRAKTYKA DZIEJÓW! 26 minut…

Mapa Gomberga – Wikipedia, wolna encyklopedia

MAPA GOMBERGA – SPISKOWA PRAKTYKA DZIEJÓW!

https://banbye.com/watch/v_6IUnh2Ut_jUG

26 minut

PROSTO Z MOSTU

Mapa Gomberga – Mapa podziału świata z 1941r. !! cz.2 | Mistyka Życia

Napis na niej: Zarys powojennej mapy Nowego Świata.

2.12.2022 o 09:00

Linki do tematów omawianych w nagraniu: https://www.loc.gov/resource/g3200.ct001256/

https://frommilitarybases.com/us-military-bases/ https://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencja_teherańska

https://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencja_kairska https://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencja_jałtańska

https://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencja_poczdamska https://nptv.tv/lib/k0fssq/Akcja-referendalna-l9r80mw4.jpg

Polecam książki https://www.oficyna-aurora.pl/katalog/ksiazki i podcast https://anchor.fm/slawomir-kozak

Jeśli Cię stać, to postaw Autorowi kawę https://buycoffee.to/s.m.kozak

===============================

mail: mapa została wydana już w 1942 roku w Filadelfii.
Co więcej w  lewym górnym rogu mapy odbito pieczęć z napisem “COMPLETED 
OCTOBER 1941″.
Oznacza to, że mapa została stworzona jeszcze przed przystąpieniem USA 
do wojny, co nastąpiło w grudniu 1941.

RODZINA ADAM(S)ÓW

RODZINA ADAM(S)ÓW

Sławomir M. Kozak 2022-12-02 https://www.oficyna-aurora.pl/aktualnosci/rodzina-adamsow,p516543632

Wielokrotnie już ostrzegałem przed obecną kadrą zarządzającą instytucjami, nad którymi tak zwany nadzór sprawują zastępy laików, promowanych z kolei przez obsadzonych na stanowiskach biernych, miernych, ale wiernych, adeptów szkół liderów, wylęgarni szwabskich i sorosowskich uczelni gotowania na gazie. Jedyne, co ich łączy i po czym rozpoznać ich można bez ryzyka pomyłki, to ignorancja sięgająca poziomu doskonałości (zgodnie zresztą z uwielbianym przez nich mottem – sky is the limit), najdroższe garnitury, sprawiające wrażenie o numer za małych i przekonanie o swojej wyjątkowości. Ich zadufanie jest przy tym odwrotnie proporcjonalne do wiedzy, która wydawałaby się być wymogiem niezbędnym na zajmowanych przez nich stanowiskach, ale obecnie jej brak uchodzi za powód do dumy, podobnie jak leżący na nocnym stoliku sypialni tomik najnowszych wypocin któregoś z ich guru, obiecujących im nieśmiertelność. Oczywiście, nikt tych bzdur nie czyta i nie próbuje zrozumieć, ponieważ jak pisze prof. Adam Wielomski, sami autorzy tego typu „dzieł” na to nie liczą, bo „oczekują kamer, fleszy, zachwytów, nie debaty. To celebryci ideologii globalizmu, a nie merytorycznie przygotowani do dyskusji profesjonaliści”

[1]. To, że tego nie czytają, to akurat zrozumiałe, ale obawiam się, że oni nie czytają niczego, poza poleceniami wyjmowanymi w wyznaczonych dniach, z zalakowanych kopert. Podejmują wówczas decyzje, jedynie słuszne, by dany ukaz bezzwłocznie wdrożyć w życie. I może lepiej, że na tym poprzestają, bo efekty w każdym przypadku są opłakane. Bardzo często – dosłownie.

Tacy właśnie geniusze, z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego USA, polecili niedawno, by wszystkich agentów ochrony linii lotniczych, tak zwanych powietrznych szeryfów (Federal Air Marshal Service), skierować na przejścia graniczne, aby kontrolowali przekraczających je,  tamtejszych nachodźców. Pilnują szpitali, wykonują proste prace związane z transportem cudzoziemców, opieką społeczną, kierowani są nawet do zajęć czysto porządkowych.

Poza tym, że urzędnicy przyznali tym samym, iż potencjalne zagrożenie terrorystyczne w lotnictwie jest od dawna znikome, jest to kolejny przykład degradowania przez system obowiązujących dotychczas zasad opartych na rozsądku i logice. Powielany zresztą ślepo przez urzędników wszystkich państw tej współczesnej międzynarodówki komunistycznej. 

Mimo, że porwania samolotów już się nie zdarzają, okazuje się, że w locie mogą się przytrafić zdarzenia nieoczekiwane, co zresztą także sygnalizowałem, jako coś, z czym będziemy się zderzali w efekcie psychicznej opresji, której ludzie podlegali w ostatnim czasie, ale być może również eksperymentów stosowanych wobec nich w tym okresie.

25 listopada tego roku, pijany pasażer lecący na pokładzie samolotu linii JetBlue, z Nowego Jorku do Salt Lake City, wyciągnął nieoczekiwanie brzytwę i przyłożył ją do gardła siedzącej obok kobiety. Zmusił ją do wstania i trzymając nadal ostrze przy jej szyi zaczął krzyczeć, że „wszystko będzie dobrze, nikomu nic się nie stanie”. Kobiecie udało się wyrwać napastnikowi, który próbował ją jeszcze złapać, a wtedy do akcji wkroczył przypadkowy pasażer, który obezwładnił szaleńca. Po lądowaniu, agresora przejęli policjanci, ale w świetle tego, co napisałem wcześniej, dwa pytania nasuwają się w sposób naturalny. Jak udało się wnieść na pokład samolotu brzytwę i co by było, gdyby w tym samolocie zabrakło owego samarytanina, którym to mianem od razu okrzyknięto bohaterskiego pasażera?

Czy ten akt przemocy otworzy komuś oczy? Wątpię, bo to, co dzieje się dookoła, jest celowym postawieniem wszystkiego na głowie, przyzwyczajaniem społeczeństw do bezprawia i pogodzenia się z tym, że sprzeciw nie ma szans powodzenia. Oprawcy liczą na psychiczne wyczerpanie traktowanych w ten sposób ludzi, a skuteczność tej metody testowali przez ponad trzy lata wmawiając światu, że to dla bezpieczeństwa obywateli pozamykali ich w domach i stręczyli środki powodujące kalectwo, a w wielu przypadkach śmierć. O tym, że bezpieczeństwo ludzi, którym powinni służyć, znalazło się na ostatnim miejscu ich priorytetów, świadczą przykłady objawiające się na całym globie, każdego dnia. Pisałem i mówiłem wielokrotnie o tym choćby, że pomysł, aby w transporcie lotniczym redukować liczbę pilotów do jednego, jest zbrodniczy, bo zagraża ludzkiemu życiu. A, mimo to, brak w tej sprawie jakiejkolwiek debaty, a nad kolejnymi przypadkami potwierdzającymi zasadność tych obaw, przechodzi się do porządku dziennego. Oczywiście, nie ma to być może większego znaczenia przy założeniu, że obecny Komintern będzie dążył do likwidacji transportu lotniczego w ogóle, 

o czym także wspominałem w jednym z artykułów. Niemniej, do tego czasu zdarzyć się może wiele. 

15 sierpnia ubiegłego roku, Boeing 737-800, rejs ET343, etiopskich linii lotniczych, lecący z Chartumu w Sudanie do Addis Abeby w Etiopii znajdował się na poziomie lotu 370 (37 000 stóp), gdy obaj piloci zasnęli. Maszyna lecąc na autopilocie, kontynuowała lot do pasa na lotnisku docelowym, utrzymując wysokość. Kontrola ruchu lotniczego próbowała wielokrotnie skontaktować się z załogą, ale bez powodzenia. Po przelocie nad pasem, autopilot odłączył się i dopiero sygnał dźwiękowy odłączenia obudził załogę, która po 25 minutach posadziła samolot na ziemi.

23 sierpnia, pilot samolotu linii Jet2, rejs LS1239, lecącego z Birmingham w Anglii do miejscowości Antalya w Turcji, lądował awaryjnie w Grecji, kiedy jego kolega stracił przytomność na wysokości 30 000 stóp. 

We wrześniu, dowódca samolotu Boeing zmarł nagle podczas lotu z Nowokuźniecka do Petersburga w Rosji. Drugi pilot wykonał awaryjne lądowanie na lotnisku w Omsku, ale kapitan zmarł, zanim udzielono mu pomocy. “Zespół karetki reanimacyjnej przybył na lotnisko dziesięć minut przed lądowaniem samolotu. Zespół stwierdził śmierć pilota przed udzieleniem pomocy medycznej” – podało Ministerstwo Zdrowia Obwodu Omskiego.

19 listopada tego roku, kapitan zemdlał za sterami samolotu Embraer E175, linii  Envoy Air, rejs 3556, który leciał z lotniska Chicago do Columbus w Ohio. Lot odbywał się dla linii American Eagle, która – podobnie jak Envoy Air – jest częścią American Airlines. Wkrótce po starcie kapitan zdążył tylko zgłosić się do kontroli ruchu lotniczego i po chwili łączność przejął już drugi pilot, mówiąc „musimy zawrócić, kapitan jest niezdolny do pracy”. Tak się akurat złożyło, że był to szkoleniowy lot nowego w tej linii kapitana, a nadzór nad jego pracą pełnił siedzący obok instruktor, również w randze kapitana, którego doświadczenie, a nie wiara w Matkę Ziemię, pozwoliło zawrócić i bezpiecznie na tej ziemi wylądować, ratując 57 pasażerów i maszynę. Pilot, odwieziony do szpitala, zmarł nie odzyskawszy przytomności. Instruktor wykonał swoją pracę po mistrzowsku, choć kiedy odsłuchiwałem nagranie z jego konwersacji z kontrolerami, których działania były zresztą równie perfekcyjne, odniosłem dwa wrażenia. Przede wszystkim dumę z tego, że miałem szczęście doświadczyć w swoim życiu pracy w lotnictwie, ale i żal, że ten świat odchodzi już w przeszłość. Czułem też bezsilność, czytelną także przez chwilę w głosie owego pilota, który robił wszystko, by jak najszybciej dotrzeć do gate’u, z umierającym obok kolegą.

Tego typu przypadków jest wokół nas coraz więcej, choć zaprzedane media i tak zwani politycy nie załamują nad nimi rąk.

Jeden z kontrolerów pracujących w Madrycie, poinformował, że w maju 2022 roku, w Hiszpanii miało miejsce 28 lądowań awaryjnych związanych z utratą przytomności, w porównaniu z zaledwie jednym lub dwoma w latach poprzednich.

Uwielbiana przez system noblistka Wisława Szymborska, pisała w czasach nie tak dawno minionych wiersze, o których wszyscy woleli taktownie już zapomnieć. Niemniej jednak, nie da się ich wykreślić z jej dorobku tylko dlatego, że czasy nastały inne. W jednym z nich pisała o Włodzimierzu Leninie, że to „nowego człowieczeństwa Adam”. Obawiam się, że te wszechobecne wokół patyczaki w rurkach, zbudowały nowego człowieczeństwa całą rodzinę Adam(s)ów.

Sławomir M. Kozak

[1] „Wielomski: Dlaczego napisałem książkę o Hararim?”, Redakcja Konserwatyzm.pl, 20.11.2022.

  Sławomir M. Kozak www.oficyna-aurora.pl

Profesor Uniwersytetu w Kioto ostrzega, że życie miliardów zaszczepionych osób jest zagrożone. Do przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia: „Ty idioto! Dosyć tego!”

Profesor Uniwersytetu w Kioto ostrzega, że życie miliardów zaszczepionych osób jest zagrożone.

[Do przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia: „Ty idioto! Dosyć tego! … Nie wolno dopuścić do powtórzenia tych błędów”. ]

https://www.bibula.com/?p=137256

Japoński profesor Masanori Fukushima, wybitny ekspert i autor wielu naukowych publikacji, emerytowany profesor Uniwersytetu w Kioto (Kyōto), specjalista badań biomedycznych i medycyny translacyjnej, dyrektor i przewodniczący Translational Research Center for Medical Innovation oraz Foundation for Biomedical Research and Innovation w Kobe, podczas gorącej debaty z urzędnikami publicznymi przedstawił swoją opinię na temat zagrożeń związanych z tzw. szczepionką przeciwko tzw. Covid-19.

Prof. Fukishima powiedział przede wszystkim, że głosy naukowców zostały stłumione i ocenzurowane i dał się słyszeć tylko jeden przekaz, który niestety był naukowo błędny.

Ten znakomity profesor, jak również ekspert w zakresie onkologii powiedział, że szkodliwość szczepionek jest obecnie problemem ogólnoświatowym.

Prof. Fukushima w ostrych słowach powiedział:

„Skończcie ze złą nauką i zajmijcie się prawdziwą nauką. Zaszczepiliście tak wiele osób, a jednak tylko 10% członków Ministerstwa Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej, którzy prowadzą kampanię szczepionkową, zostało zaszczepionych. Co to ku**a jest, jakiś żart sobie robicie?… Róbcie to co należy, prawidłowo, bo inaczej czekają was procesy sądowe. Dosyć tego! … Musicie przyglądać się danym klinicznym, danym medycznym, bo tu chodzi o życie ludzkie! I musicie to robić właściwie i uważnie, patrzeć indywidualnie na każdy przypadek. … Patrząc na tak wielką liczbę rodzajów skutków ubocznych szczepionek, miliardy ludzi są w niebezpieczeństwie. … Jeśli po zaszczepieniu się wzrosło komuś [trwale] ciśnienie, to u każdej z tych osób przyczyną są szczepionki. … Ale wy ignorujecie celowo badanie tych przypadków, za to wydajecie tryliony Yenów na import szczepionek.  … I jeszcze jedno: połowa z nich po szczepieniu zmarła z powodu problemów z układem krążenia i sercem. Jestem pewien, że znacie to aż za dobrze. A wy dalej z jakimiś Alpha, Beta, Gamma…co za idiotyzm…banda niekompetentnych uczonych, których nie można nazwać uczonymi…całkowite lekceważenie nauki i medycyny!”

Na to odpowiedział przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia tłumacząc, że oni przecież „podejmują wszelkie działania…”

Prof. Fukushima nie wytrzymał i wykrzyknął do niego:

Ty idioto! Dosyć tego! … Nie wolno dopuścić do powtórzenia [tych błędów]. Powinniście od samego początku postępować tak jak pokazuje to nauka. Zatem natychmiast rozwiążcie ten absurdalny Komitet Ewaluacji Ofiar Szczepionek i zamiast niego powołajcie komitet śledczy prawdziwie badający każdy przypadek. I aby on mógł działać, powołajcie odpowiednich statystyków i porządnych ekspertów. Czy rozumiesz mnie?! Potem, zróbcie testy i przeprowadźcie śledztwo. Tak jak powiedział wcześniej dr Sano, jeśli macie próbki tkanki, to badajcie je pod kątem białka kolca. Ludzie już robią takie badania na całym świecie i prestiż Japonii wisi tutaj na włosku. … Musicie zidentyfikować każdy zgon, również te, które nie zostały w śledztwie uwzględnione. Życie tysięcy, dziesiątek tysięcy ludzi jest zagrożone. I jeszcze jedno: Nie macie pojęcia jak przedstawiają się długofalowe skutki tych szczepionek. Nanocząstki przyjęte przez organizm w tak dużych ilościach bezustannie produkują białka kolca. Ludzie chorują, cały czas źle się czują, niektórzy z jakichś powodów nagle zaczynają chorować, dostawać egzemę… Musimy natychmiast zatrzymać wyszczepianie i zająć się chorymi. I to właśnie mówi ta publikacja naukowa. (prof. Fukushima pokazuje tutaj dokument).

A wy zatrudniacie ludzi, którzy nie mają pojęcia o prawdziwej nauce, i media pokazują ich w telewizji. Ci sami idioci ciągle promują szczepionki. Wszystko co robicie jest absurdalne, super idiotyczne. Ja nie przyszedłem tutaj wysłuchiwać jakichś bzdur, które próbujecie wyjaśniać, ja przyszedłem dzisiaj aby skorygować i pokazać prawidłowo te rzeczy.” 

Jak widać, prawdziwi i odważni naukowcy na całym świecie zaczynają coraz dobitniej ostrzegać polityków o nadciągającym niebezpieczeństwie i zagrożeniu dla zdrowia zaszczepionych.

Tak jak mówił prof. Fukishima: dosyć z tymi idiotyzmami wyszczepiania, udawania że nie ma skutków ubocznych. Mówcie prawdę, zajmijcie się chorymy, wypłaćcie należne odszkodowania.

Trzeba zatem natychmiast odsunąć (i ukarać!) odpowiedzialnych za wyrządzone szkody polityków; ukarać lekarzy (koniecznie!), którzy nie tylko stracili resztki reputacji i autorytetu, ale stali się czołowymi przedstawicielami profesji zagrażającej życiu i zdrowiu; należy odseparować się od głównych mediów, wspierać media niezależne; tworzyć sieć niezależnej lokalnej pomocy.

Dosyć z idiotyzmem wyszczepiania preparatem „przeciwko Covid-19”, ale i koniec ze WSZYSTKIMI szczepionkami, które są zagrożeniem dla zdrowia i życia!

Oprac. www.bibula.com 2022-12-01

================

[Odnośniki do oryginalnych zapisów Video – w Bibule. MD]

[Ależ odwaga: Nawet na czas swego wystąpienia zsunął namordnik na szyję.. A co to za potworek– nowotworek: „medycyny translacyjnej” ?? Ale wypowiedź świetna. MD]

WHO zmieniła nazwę „małpiej ospy” na „mpox”, bo była rasistowska. Małpy zaprotestowały. Szczególnie feministki wśród samic.

WHO zmieniła nazwę „małpiej ospy” na „mpox”, bo była rasistowska. Małpy zaprotestowały.

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/who-zmienila-nazwe-malpiej-ospy-na-mpox-bo-byla-rasistowska

Światowa Organizacja Zdrowia zacznie używać nowego terminu “mpox” jako nazwy dla małpiej ospy i wezwała inne kraje do pójścia w jej ślady. Zmiana terminologii jest wynikiem skarg, iż obecna nazwa choroby jest rasistowska i stygmatyzująca.

Polityczna poprawność jest męcząca i głupia, ale gdy staje się rasistowska, jest szczególnie szkodliwa. Właśnie z pokazem takiej rasistowskiej politycznej poprawności mamy obecnie do czynienia w przypadku wezwania do zmiany nazwy “małpia ospa” na “mpox”. Jaką konkretnie rasę ta nazwa obrażała? A może sama ospa jest seksistowska, bo jest rodzaju żeńskiego co dyskryminuje kobiety? W tym szalonym świecie wszystko jest możliwe.

 A jeśli chodzi o ludzi, którzy mają ciemny kolor skóry to jakim trzeba być bydlakiem, żeby się komuś małpy kojarzyły z czarnoskórymi? Tylko rasiści mogli na to wpaść zatem ta operacja, obliczona na manifestowanie swojej tolerancji, okazała się największą rasistowską kampanią jaką można sobie wyobrazić. 

 Osoby o czarnym kolorze skóry powinny pozywać masowo WHO za te chamskie sugestie i udawaną troskę o brak stygmatyzacji i dyskryminacji.

=========================

mail:

Disney is paying the price! The LGBTQ+ agenda causes a shake-up in Disney. 40%, losses.

Disney is paying the price! The LGBTQ+ agenda causes a shake-up in Disney. 40%, losses.

https://citizengo.org/en-row/fm/209573-lgbtq-agenda-causes-shake-disney

The LGBTQ+ agenda causes a shake-up in Disney

CitizenGOstarted this petition toRobert A. Iger – 11/25/2022

We are winning the fight against Disney – it is now time they learn their lesson for good!

I bring good news on the Disney front. CEO Bob Chapek, one of the main crusaders for Disney’s turn to wokeism and its incorporation of LGBT ideology in its products, has been fired and replaced by his predecessor Robert Iger, in an embarrassing fashion. 

The radical woke obsession they so much betted on is taking a toll, and they know it!

Disney has seen its stock price plummet since Bob Chapek took charge of the company in 2021. Within the first two months of his taking over, Disney’s stock plunged a staggering 40%, losses further compounded by a more than $10 billion deficit incurred during the pandemic.

However, the fight is far from over.

Iger returns for two crucial years… It’s unclear if Iger will do anything to make the company less Woke, as he was who first advocated for fostering LGBTQ+ content. But now, after the financial collapse, we come across an opportunity to make Iger reconsider returning the company to family values or else pave the way for his successor to do it. 

Sign NOW and remind Robert Iger, newly appointed CEO of Disney, he must return to the family values instead of being the ruinous factory of LGBTQ+ indoctrination that it is now.

What happened? Over the last years, Disney has chosen to drift away completely from the family-friendly company it once started, becoming a perverse indoctrination machine that is a slave to the LGBTQ+ agenda.

The radical Left is seeking to groom children to adopt a radical LGBTQ+ lifestyle, and Disney is actively helping them do it. Disney’s corporate president Karey Burke stated in April she would like to see 50% of characters as LGBTQ+ or other politically chosen minorities.

Soon after, for the very first time in history, Disney included a lesbian kiss in a movie for children: Lightyear confirmed to dumbfounded parents across the world that Disney, today, is a hostage of the LGBTQ+ activists committed to corrupting our children through indoctrination. 

During Chapek’s tenure, the company became embroiled in a fight with Florida Governor Ron DeSantis after it chose to advocate against the state’s Parental Rights in Education bill, which prohibits teaching gender ideology and sexual orientation in kindergarten through third-grade classrooms.

What we can be sure of, is that Disney is in clear disarray, and it is our moment to capitalize. They know we are right, and they know they have to give in if they want to start mending their financial disaster. 

It’s time to once again, turn up the heat, and drive this message home, loud and clear – that a continuation of the woke leftist agenda in its products will be the catalyst to Disney’s downfall. 

Thanks to your unending support and the incessant pressure of thousands of citizens through our campaigns have coerced on the company, Disney is slowly realizing that their leftist woke agenda is failing them in every way possible.

Disney has always relied on families for the vast majority of its revenue, and their financial situation as of late reflects precisely this.

Over the last years, the company has alienated the interests of families, and completely ignored the voices of parents, and instead, has sided with the LGBT lobby. 

Bob Chapek stubbornly remained adamant that the company could better advocate for LGBTQ+ inclusivity through its increasingly woke content – my goodness how wrong was he – and the woeful performance of the company that caused his short tenure reflects just how deluded he was!

Now, Bob Chapek is gone. We have a historic opportunity to demonstrate to the new CEO of Disney, Robert Iger, that championing woke political causes damages the relationship with audiences and drives to the downfall eventually. Poor decisions generate poor results.

Our ongoing campaigns at CitizenGO have been one of the leading voices for families who were sick and tired of Disney forcing their political agenda of gender ideologues and radical LGBT activists on them.

Well, today parents and children have reason to be optimistic. But the fight is far from over.

There is still a lot of work to be done. The dismissal of Bob Chapek does not mean that the many other radical leftist crusaders who conspired to bring Disney to its brink, are not still operating fiercely in the company. 

Dangerous people like Vivian Ware (Diversity and Inclusion Manager), and Latoya Revenau (Executive Producer) still hold important positions in the company and would do whatever it takes to continue the radical left-wing indoctrination. The latter shockingly once said:

 “I was just, wherever I could, just basically adding queerness… No one would stop me and no one was trying to stop me.”

Well, we are going to stop her now!

So join me in hitting them where it hurts. Sign your petition to Disney CEO Bob Iger, telling him to bring Disney back to what it once was – an innocent, family-oriented production, loved by everyone, and not a machine of child indoctrination nor a political muscle for the LGBT agenda. 

We are winning the fight against Disney – it’s now the moment to double down!

Sign the petition and let’s keep the pressure on. We are close to accomplishing something vital for our children, and future generations.

Bp Strickland: Każdy chrześcijanin musi energicznie potępiać bluźnierstwa Światowego Forum Ekonomicznego

Bp Strickland: Każdy chrześcijanin musi energicznie potępiać bluźnierstwa Światowego Forum Ekonomicznego

https://pch24.pl/bp-strickland-kazdy-chrzescijanin-musi-energicznie-potepiac-bluznierstwa-swiatowego-forum-ekonomicznego/ 28 listopada 2022

Bp Joseph Strickland z diecezji Tyler w Teksasie zareagował na film ukazujący skalę arogancji samozwańczych „bogów” ze Światowego Forum Ekonomicznego. Słynący z odważnych wypowiedzi hierarcha wezwał wszystkich chrześcijan do oporu przeciwko zorganizowanemu złu tzw. „Wielkiego Resetu”.

Brytyjski kanał The People’s Voice opublikował na YouTubie materiał na temat „boskich” aspiracji Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum – WEF). „Bóg umarł”, a WEF zyskuje „boskie moce” – tak prowadzący streścił aktualny przekaz Klausa Schwaba i jego satelitów, na czele z „prorokiem globalistów”, sodomitą Yuvalem Noahem Hararim.

Wśród kompilacji wypowiedzi widzimy przewodniczącego WEF, Klausa Schwaba, jak bez ogródek relacjonuje w jednym z wywiadów, jak udało mu się zinfiltrować połowę rządów na świecie, które wykonują agendę jego forum. – Ci tyrani stają się teraz aroganccy i przekonani o własnym sukcesie. Nie ukrywają się już więcej w cieniu, pociągając za sznurki zza kurtyny – komentuje narrator filmu.

Pojawiły się w nim również fragmenty wypowiedzi Harariego, m. in. jak komentował swoją książkę, w której stwierdził, że „Bóg umarł, tylko trudno mu się pozbyć ciała”. O cokolwiek temu szaleńcowi chodziło, to istotne słowa padły później, gdy stwierdził, że to Światowe Forum Ekonomiczne „zyskuje teraz boskie moce” i będzie ono „awansowało ludzi na bogów”.

Materiał brytyjskiego medium udostępnił na swoim Twitterze bp Joseph Strickland. Każdy wierzący chrześcijanin powinien energicznie to potępiać. Głosy Światowego Forum Ekonomicznego wypowiadają bluźnierstwa przeciwko Bogu Wszechmogącemu, Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu, i muszą być potępione. Musimy na każdym kroku stawiać opór im oraz złu „wielkiego resetu” – napisał hierarcha.

Źródło: Twitter / YouTube

FO

https://pch24.pl/kim-pan-jest-panie-schwab-odkrywamy-prawde-o-autorze-idei-poprawiania-swiata-przez-globalny-zarzad/
https://pch24.pl/harari-i-de-waal-na-igrzyskach-wolnosci-konwergencja-nbci-i-transhumanizm/

Laptop from Hell: Celowe „wyciszanie” informacji na temat skandalicznych danych na laptopie narkomana, syna Joe Bidena – Huntera.

Laptop from Hell: Celowe „wyciszanie” informacji na temat skandalicznych danych na laptopie syna Joe Bidena – Huntera.

„To konieczne”. Elon Musk ujawni jak Twitter tuszował korupcję w rodzinie Bidenów?

25 listopada 2022 https://pch24.pl/to-konieczne-elon-musk-ujawni-jak-twitter-tuszowal-korupcje-w-rodzinie-bidenow/

Amerykańscy konserwatyści nie mają wątpliwości, że Twitter walnie przyczynił się do wyniku wyborów prezydenckich w 2020 roku. Chodzi nie tylko o zablokowanie konta Donalda Trumpa, ale także o celowe „wyciszanie” informacji na temat skandalicznych danych na laptopie syna Joe Bidena – Huntera.

(Joe i Hunter Biden / fot. JOSHUA ROBERTS / Reuters / Forum)

Jednym ze sposobów na „wygranie” wyborów przez Joe Bidena była – oprócz niezliczonych nieprawidłowości wyborczych – współpraca z branżą Big Tech, a szczególnie z Twitterem, który odegrał w tej kwestii dużą rolę. Podczas kampanii wyborczej medium konsekwentnie ukrywało sprawę laptopa Huntera Bidena, na którym odnaleziono kompromitujące materiały. Wpisy dotyczące „laptopa z piekła” były cenzurowane jako zawierające „dezinformację”.

Laptop, zawierający dane na temat niemoralnego stylu życia syna Bidena oraz korupcyjnych powiązań rodzinnych, został skonfiskowany przez FBI, które od razu przystąpiło do tuszowania sprawy. Powstała nawet na ten temat książka (Laptop from Hell: Hunter Biden, Big Tech, and the Dirty Secrets the President Tried to Hide Laptop z piekła: Hunter Biden, Big Tech i brudne tajemnice, które próbował ukryć prezydent) oraz film fabularny My Son Hunter (Mój syn Hunter) dystrybuowany przez konserwatywny serwis Breitbart.

Obecnie sprawa powraca na fali zmian po wykupieniu platformy przez Elona Muska. Miliarder skomentował wpis Alexa Lorusso z konserwatywnej organizacji Turning Point USA, którego konto wróciło na Twittera. „Podnieś rękę, jeśli uważasz, że Elon Musk powinien gwoli przejrzystości upublicznić wszystkie wewnętrzne dyskusje na temat decyzji o cenzurowaniu historii New York Post na temat laptopa Huntera Bidena przed wyborami 2020” – napisał Lorusso. „Jest to konieczne, aby przywrócić zaufanie publiczne” – odpowiedział Musk.

Wcześniej tego samego dnia właściciel Tesli i SpaceX napisał, że świat musi „poznać prawdę”. „Im więcej tu znajduję, tym gorzej. Świat powinien poznać prawdę o tym, co dzieje się na Twitterze. Przejrzystość pozwoli zdobyć zaufanie ludzi” – podkreślił.

Jeżeli Elon Musk ujawni kulisy tuszowania sprawy „laptopa z piekła”, to nie będzie to jedyna w ostatnich dniach rzecz, która rozwścieczy amerykańską lewicę. Nowy właściciel Twittera, po przywróceniu konta Donalda Trumpa, dopiero co ogłosił „amnestię” dla wszystkich kont, które zostały zablokowane przez cenzurę platformy za poprzedniego zarządu. Oznacza to powrót niezliczonej ilości konserwatywnych użytkowników, co od razu wywołało panikę w liberalnych szeregach. Jak podaje agencja Associated Press, decyzja ta wywołała niepokój „środowisk monitorujących rasistowskie, antysemickie i innego rodzaju toksyczne wypowiedzi”.

Źródła: breitbart.com / apnews.com

=============

mail: Por.:

https://plus.dziennikpolski24.pl/suma-wszystkich-klopotow-prezydenta-joe-bidena/ar/c15-16314425

City of London to nie „miasto Londyn”.

City of London to nie „miasto Londyn”.

Date: 28 novembre 2022Author: Uczta Baltazara https://babylonianempire.wordpress.com/2022/11/28/city-of-london/

Autor: Larry Romanoff

Publikacje Larry Romanoff’a zostały przetłumaczone na 32 języki, a jego artykuły znalazły się na ponad 150 obcojęzycznych stronach informacyjnych i politycznych w ponad 30 krajach, a także na ponad 100 platformach anglojęzycznych. Larry Romanoff jest emerytowanym konsultantem ds. zarządzania i biznesmenem. Zajmował wysokie stanowiska kierownicze w międzynarodowych firmach konsultingowych i był właścicielem międzynarodowej firmy importowo-eksportowej. Pracował jako profesor wizytujący na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju, gdzie zajmował się studiami przypadków w sprawach międzynarodowych dla starszych roczników EMBA. Larry Romanoff mieszka w Szanghaju i obecnie pisze serię dziesięciu książek dotyczących Chin i Zachodu. Jest jednym z autorów współtworzących nową antologię Cynthii McKinney “When China Sneezes”. (Chapt. 2 – Dealing with Demons).

Może Was zaskoczyć fakt, że miasto Londyn i City of London to dwie bardzo różne rzeczy, związane ze sobą głównie przez historyczny przypadek i geograficzną bliskość, a współistniejące dziś w dość skomplikowanym układzie sił, w którym City of London wydaje się chwalebnie zwycięskie.

https://www.bluemoonofshanghai.com/wp-content/uploads/2022/11/map2.png

Po pierwsze, City of London, niewielki obszar o powierzchni około jednej mili kwadratowej, został założony jako przystań przez chazarskich “Żydów” podczas ich eksterminacji z Chazarii prawie 1000 lat temu, i został wówczas nazwany “Londynem”. Oczywiście, wiem, że Rzymianie byli tam pierwsi.

Miasto Londyn – z mostem i Harrodsem, rybą z frytkami i ludźmi jeżdżącymi po “niewłaściwej” stronie drogi – powstało znacznie później, przyjęło tę samą nazwę i stopniowo powiększało się o nowych mieszkańców, aż całkowicie otoczyło żydowską enklawę City of London. Jego położenie i rozmiary można poznać z mapy.

Kiedy czytasz o “The Lord Mayor of London”  – nie czytasz o włodarzu miasta Londyn, ale o włodarzu City. City of London Corporation, ze swoją milą kwadratową bezpośrednio w centrum Londynu, oczywiście posiada kilka bardzo drogich nieruchomości, poza mnóstwem innych nieruchomości również w centrum miasta, ale to stanowi tylko być może 10 miliardów dolarów w sumie i, jak zobaczymy, jest błahostką.

City of London jest faktycznie niezależnym miastem-państwem* istniejącym wewnątrz większego Londynu.[1] [2] [3] Jego natura jest jednak wyjątkowa i skomplikowana. Nie jest tak schludny i uporządkowany, jak na przykład Watykan, który jest oczywiście oddzielną suwerenną jednostką znajdującą się w obrębie miasta Rzym. Niemniej jednak, City of London posiada własny rząd i policję, ustanawia własne prawa i pobiera własne podatki. Ma swoją własną flagę, herb i siły zbrojne przeznaczone do ceremoniałów. Spotkałem się z informacją, że City ma również swój własny port. Nie udało mi się jednak znaleźć niezależnego potwierdzenia owego faktu, ale pasowałoby to do schematu, jako że City ma pewne uprawnienia dotyczące portów londyńskich, więc jest to prawdopodobne. Jeśli byłaby to prawda – byłoby to zdumiewające, ponieważ oznaczałoby to, że City mogłoby wwozić produkty każdego rodzaju, w tym walutę, metale szlachetne, kokainę, a także ludzi, bez zgody lub nawet wiedzy brytyjskich służb celnych i imigracyjnych lub rządu Wielkiej Brytanii.

* Pewnego dnia, podczas dokonywania wyszukiwań, najpierw spotkałem się z informacją napisaną wielkimi literami, mówiącą mi “The City of London nie jest suwerennym państwem”, po czym nastąpiła mała lawina stron internetowych, które zajmują się “sprawdzaniem faktów” i “obalaniem dezinformacji”, zapewniających mnie, że City of London NIE jest niczym niezależnym. Trudno o bardziej pewny znak, że trafiliśmy na coś ważnego, kiedy 25 żydowskich stron internetowych wyskakuje, by oznajmić nam “Nie ma tu nic do oglądania”.

City jest centrum i bazą macierzystą światowego sektora bankowego i ubezpieczeniowego. Jest siedzibą Banku Anglii (który został rzekomo sprywatyzowany, ale nadal jest własnością Rothschildów), siedzibą Lloyd’s of London,[4] [5] i dosłowna siedziba wielu głównych banków świata (niektóre z nich znacie, a o wielu nigdy nie słyszeliście). Nadal znajduje się w nim siedziba główna dawnej Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej,[6] [7] [8] , która zawsze była żydowską firmą chazarską i niewątpliwie największą organizacją przestępczą w historii świata – do dnia dzisiejszego – i której archiwa są nadal zamknięte dla świata z uzasadnionych powodów. City of London jest również siedzibą najstarszej świątyni masońskiej na świecie. Nasze podręczniki historii mówią nam, że początki masonów są zagubione w historii, ale to nie jest do końca prawda. Masoneria była żydowskim kultem, który został sformalizowany w City na początku lat 1700[9].

Prawno-polityczne relacje między londyńskim City a Wielką Brytanią są nieco niejasne. Z jednej strony City przynajmniej teoretycznie podlega (lub może podlegać) niektórym przepisom prawa brytyjskiego, choć w praktyce rzadko, jeśli w ogóle ma to miejsce z powodów, które opiszę poniżej. Z drugiej strony, City jest tak bardzo suwerenne, że zarówno prawo brytyjskie, jak i prawo samego City zabraniają królowi Anglii nawet wjazdu do City of London bez uprzedniego uzyskania “specjalnego zaproszenia”, który to proces jest zbyt skomplikowany, by go omawiać. Ceremonia zaproszenia nie jest wymagana przez prawo, ale samo zaproszenie jest.[10]

Czytelnicy mogą nie wiedzieć tego, że demokracje mogą mieć “aromaty”, a wersja brytyjska jest jedną z takich o bardzo wyraźnym aromacie. W tym przypadku, na podłodze parlamentu brytyjskiego, bezpośrednio naprzeciwko marszałka Izby, znajduje się specjalne krzesło[11].

Wyobraźcie sobie, że jest to rodzaj tronu. Osobą zajmującą to krzesło jest przedstawiciel londyńskiego City, któremu towarzyszy sześciu prawników. Jego celem jest monitorowanie całej debaty w Parlamencie Brytyjskim i szczegółowe badanie wszystkich proponowanych i projektowanych aktów prawnych w celu określenia ich ewentualnego wpływu na “interesy” lub działania City of London, a także podjęcie odpowiednich działań, jeśli te interesy miałyby ulec naruszeniu. Owe “odpowiednie działania” nieuchronnie prowadzą do unicestwienia ustawy. Niekoniecznie odbywa się to siłą, ale poprzez coś, co możemy nazwać “lobbingiem”, czasami poprzez wymuszenia, a często po prostu poprzez wszechobecny wpływ na brytyjskich polityków.

Dostępnych jest wiele artykułów informacyjnych na temat rodzaju i zakresu lobbingu prowadzonego przez City w celu zapewnienia sobie posłuszeństwa ze strony brytyjskiego parlamentu. Zespół usług finansowych należący do City wydaje grubo ponad 100 milionów dolarów rocznie na spotkania, kolacje, przekupywanie i zaspokajanie seksualne brytyjskich polityków i regulatorów. Jednym z miejsc, w którym można się stołować jest bogaty Guildhall, który nawet goście wysokiego szczebla opisują jako “odurzający” z powodu ogromnej mocy, jaka zasiada w tym pomieszczeniu.

Istnieje znacznie ponad 100 różnych organizacji City i ponad 800 osób zaangażowanych w zapewnienie stabilności, tajności i nieopodatkowanego statusu dla działalności City.[12] [13] Grupy te wielokrotnie odnoszą sukcesy w obniżaniu podatków bankowych i ubezpieczeniowych, które pozwalają im zaoszczędzić miliardy. Odnoszą również znaczące sukcesy w eliminowaniu proponowanych przepisów dotyczących jakiegokolwiek rodzaju nadzoru lub działań “strażniczych”, które miałyby na celu nadzorowanie nie tylko działalności bankowej, ale również spółek notowanych na londyńskiej giełdzie. Udało im się nawet udaremnić plan emerytalny przeznaczony dla pracowników nisko opłacanych oraz tymczasowych. Nie mam pojęcia, jak i dlaczego taka proponowana ustawa mogłaby wpłynąć na “interesy” City, ale oni uznali, że tak jest i ustawa została odrzucona.[14] [15]

Wielu uważa, że City stawia swoje interesy ponad interesami narodu i oczywiście mają rację, o czym świadczy długi ciąg takich legislacyjnych “zwycięstw” nad Parlamentem. “Przez prawie 1000 lat, City of London Corporation opierała się praktycznie każdej próbie monarchów, rządów czy poddanych, by ograniczyć jej ogromne bogactwo finansowe i wpływy. Taki jest polityczny i ekonomiczny wpływ Korporacji, że dziś niektórzy sugerują, że państwo brytyjskie, zamiast kontrolować Korporację, w rzeczywistości jest jej podporządkowane.”[16]

Według Financial Times, “… ponieważ korporacja ma prawo do specjalnych przywilejów podatkowych i prawnych, czyni to z niej wyspę offshore wewnątrz Wielkiej Brytanii i raj podatkowy we własnym zakresie, i daje tym, którzy posiadają firmy w jej granicach, wyraźną przewagę nad wszystkimi innymi.”[17]

Ale prawdą jest również, że Żydzi w City mają brytyjskich polityków tak bardzo w kieszeni, że nawet premier Wielkiej Brytanii będzie lobbował przeciwko wszelkim regulacjom, które mogłyby przeszkadzać przestępstwom finansowym City.[18] Brytyjska Partia Pracy próbowała swego czasu uzyskać elektorat wewnątrz City, by mieć władzę do naprawy pewnych ekscesów od wewnątrz, ale poniosła klęskę.[19]

City, raje podatkowe i przepływy pieniężne

Londyńskie City jest niewątpliwie “rajem podatkowym”. Nie jest to szczególnie istotne dla naszego głównego tematu, więc nie będę się nad tym rozwodził, poza stwierdzeniem, że żydowscy bankierzy, którzy zarządzają City, robią to w połączeniu z prawie wszystkimi rajami podatkowymi na świecie, a pieniądze przepływają przez owe labirynty w taki sposób, aby na zawsze ukryć źródło i właściciela funduszy.

Nie jest tajemnicą wymagającą cichej dyskusji, że prawie wszystkie pieniądze pochodzące z handlu narkotykami na świecie wracają do City, gdzie są prane przez żydowskie banki, zwłaszcza HSBC, ale także inne. Podobnie, powszechnie wiadomo, że dyktatorzy, oligarchowie, legalni i nielegalni handlarze bronią, złodzieje bankowi, złodzieje klejnotów, bossowie niewolnictwa seksualnego i ogólnie przestępcy – w naturalny sposób kierują swoje pieniądze do żydowskich banków w City w celu ich wyprania, zapewnienia anonimowości oraz prywatności i bezpieczeństwa.

Przez setki lat City było bezpiecznym depozytariuszem żydowskich funduszy uzyskanych z handlu niewolnikami, z tzw. tax farming https://en.wikipedia.org/wiki/Farm_(revenue_leasing), grabieży, handlu opium i narkotykami, a także tymczasową przystanią dla funduszy, gdy na przestrzeni wieków Żydzi byli wypędzani z różnych krajów.

Z pewnością nie wszystkie pieniądze przepływające przez City pochodzą z nielegalnej działalności przestępczej. Około połowa z 4 bilionów dolarów dziennego normalnego obrotu walutowego przepływa przez żydowskie banki w City, podobnie jak prawie 50% światowego obrotu derywatami oraz 70% obrotu euroobligacjami. A giełda londyńska jest nadal czwartą co do wielkości na świecie, przy czym znaczna część owego obrotu jest zgodna z prawem, co stanowi dobrą przykrywkę dla salda.

Jednak ze względu na wyjątkowe relacje między londyńskim City a Wielką Brytanią, dziesiątki bilionów dolarów, które każdego dnia wpływają do żydowskich banków w City i z nich wypływają, nie pojawiają się w brytyjskich przepływach kapitałowych ani w rejestrach transakcji, a zatem nie ma sposobu, aby dowiedzieć się, ile pieniędzy wpływa do City, przepływa przez nie i z niego wypływa, ani nie ma sposobu, aby poznać źródło lub zastosowanie tych funduszy. Niezależnie od pierwotnych intencji finansowych właścicieli żydowskich, cały ten projekt jest skrojony na miarę przestępczości zorganizowanej każdego rodzaju. Waluty, złoto i metale szlachetne, certyfikaty finansowe, przepuszczane są przez ogromny labirynt rajów podatkowych, a następnie po prostu znikają w czarnej dziurze żydowskich banków w City, przy czym tajemnica ta jest w pełni chroniona przez “wyjątkowe relacje” City z krajem goszczącym.

“Za tym wszystkim kryje się londyńskie City, pragnące zachować swój dostęp do brudnych pieniędzy świata. City of London jest filtrem prania brudnych pieniędzy, który pozwala City angażować się w brudne interesy, zapewniając jednocześnie wystarczający dystans, aby zachować wiarygodną negację . . krypto-feudalna oligarchia, która sama z siebie jest. . . opanowana przez międzynarodowy sektor bankowości offshore. Jest to reżim gangsterski, przykryty “szacownością” przywilejów brytyjskiego establishmentu. . . . gwarancją ochrony. Bez względu na to, jak nago bezprawne jest ich własne postępowanie.”[20]

“City jest obecnie często opisywane jako największy raj podatkowy na świecie i działa jako największe centrum globalnego systemu uchylania się od płacenia podatków. Szacuje się, że 50% światowego handlu przechodzi przez raje podatkowe, a City działa jako ogromny lej dla wielu z tych pieniędzy.”[21] Oto ważna strona internetowa, która zawiera wiele linków związanych z City of London i wykorzystywaniem przez nie rajów podatkowych do prania pieniędzy.[22]

Hydra

Hydra była jednym z najbardziej przerażających potworów w mitologii greckiej, wielogłowym wężem – wywodzącym się z obszernej rodziny straszliwych bestii – dysponującym śmiertelnymi truciznami i mocą regeneracji. To dość dokładny opis dzisiejszego City of London i jego żydowskich chazarskich mieszkańców, przynajmniej w niektórych aspektach. Londyńskie City jest również matką wszystkich rajów podatkowych i bezsprzecznie jest siedzibą wszystkich brudnych pieniędzy na świecie.

Oto kilka wzmianek, które opisują City of London jako ” Globalna pajęcza sieć oszustwa”[23], jedna autorstwa brytyjskiego Guardiana twierdząca, że “Redukcja City to jedyny sposób na powstrzymanie rozkwitu światowych przestępców w Wielkiej Brytanii”[24], oraz dwie inne interesujące[25].

George Monbiot napisał doskonały artykuł dla brytyjskiego Guardiana[27] , w którym zacytował Wyspy Skarbów Nicholasa Shaxsona, stwierdzając, że “Korporacja funkcjonuje na zewnątrz wielu praw i demokratycznych kontroli, które rządzą resztą Zjednoczonego Królestwa. City of London jest jedyną częścią Wielkiej Brytanii, nad którą parlament nie ma władzy.” Jego ostatni komentarz może nie być do końca prawdziwy, chociaż w praktyce tak właśnie to wygląda. Monbiot mówi dalej, że “Korporacja działa jako organ nadrzędny” (superior to the UK Parliament), i ta część jest zdecydowanie prawdziwa. Monbiot zaczyna od napisania: “[City jest] mrocznym sercem Wielkiej Brytanii, miejscem, gdzie demokracja umiera, niezmiernie potężnym, równie nieobliczalnym.”

Monbiot przytacza skargę Clementa Attlee, że “raz po raz przekonujemy się, że w tym kraju istnieje inna władza niż ta, która ma swoją siedzibę w Westminsterze”. Kontynuuje on, że “City wykorzystało tę niezwykłą pozycję, aby ustanowić siebie jako rodzaj państwa offshore, tajną jurysdykcję, która kontroluje sieć rajów podatkowych znajdujących się w brytyjskich dependencjach koronnych i terytoriach zamorskich. To autonomiczne państwo w naszych granicach jest w stanie prać nieuczciwie zarobione pieniądze oligarchów, kleptokratów, gangsterów i baronów narkotykowych.” Wszystko to jest bardzo prawdziwe, a władza Żydów w City uniemożliwiła jakąkolwiek skuteczną regulację światowych finansów.

Amerykańskie firmy, takie jak AIG i Lehman Brothers, po prostu przeniosły się do londyńskiego City, aby przeprowadzić tam swoje pozabilansowe machinacje przestępcze, które doprowadziły do bankructwa tak wielu ludzi. Amerykańskie i inne firmy często korzystały z “usług” City, aby omijać finansowe prawa swoich własnych rządów. City to w rzeczywistości ogromne przedsiębiorstwo przestępcze prowadzone przez gangsterów.

Nie wydaje się powszechnie znany fakt, że bezpośrednio przed swoim finansowym upadkiem Lehman sprzedawał swoje obligacje korporacyjne “wsparte pełną wiarą i kredytem Lehman Brothers” niczego nie podejrzewającym inwestorom, którzy nie mieli pojęcia, że bankructwo było już praktycznie w toku. Nie wiem, gdzie sprzedano te wszystkie obligacje, ale wiem, że miliardy dolarów z nich zostały upłynnione w Hongkongu, a pieniądze z tej sprzedaży najwyraźniej zniknęły w czeluściach londyńskiego City.

Joseph Stiglitz również wystąpił przeciwko Żydom w City, mówiąc brytyjskim ustawodawcom, “… ci ludzie po prostu używają waszych rządów prawa, aby chronić pieniądze, które ukradli w innych krajach…. Z globalnego punktu widzenia, pomagacie i podżegacie do kradzieży.”[28]. Brytyjski poseł powiedział, że City of London jest “magnesem dla brudnych pieniędzy”[29].

W tym samym czasie rządowy minister ds. zwalczania nadużyć finansowych podał się do dymisji, ponieważ Żydzi w City po raz kolejny uśmiercili legislację mającą na celu zwalczanie przestępczości gospodarczej przez City, mówiąc, że “nikt [w brytyjskim rządzie] nie dbał o powstrzymanie kleptokratów, oligarchów i lordów przestępczości zorganizowanej ukrywających swoje łupy w Wielkiej Brytanii”. I jeszcze jeden artykuł mówiący o tym, jak City pozostaje bezpieczną przystanią dla całej brudnej gotówki świata[30].

Oto kolejny ciekawy artykuł z brytyjskiego Guardiana, z 5-etapowym przewodnikiem mówiącym, w jaki sposób Żydzi w City mogą sprawić, że kradzież milionów ujdzie ci płazem.[31]

Jedną z oznak tego jest Oficjalny Rejestr Firm Wielkiej Brytanii, który jest zaśmiecony fałszywymi nazwami, ponieważ nie wymaga się sprawdzania tożsamości. Pewna korporacja jest zarejestrowana, na przykład, w imieniu “Świętego Jezusa Chrystusa”, z jego stwierdzonym zawodem jako “stwórca”, jego narodowością jako “Anielską” i jego krajem zamieszkania jako “Niebo”. Inny jest w imieniu “Adolf Tooth Fairy Hitler”, z firmą sprzedaży w City w imieniu “Donald Duck”, i tak dalej. Rząd brytyjski twierdzi, że nie ma środków na nadzorowanie rejestru korporacyjnego, ale prawda jest taka, że zezwalają na jego kontynuację, ponieważ zgrabnie służy celom gangsterów z City.[32]

Zaproponowano przepisy kontrolne, ale Żydzi w City kazali je zlikwidować.

Artykuł w Eurasia Review nazwał City of London “A Parasites’ Paradise, Or The Best Criminal Sanctuary Money Can Buy”[33].

“Londyn stał się centrum globalnego kapitału finansowego poprzez zaangażowanie w długotrwałą aktywną współpracę na dużą skalę z wielomiliardowymi kartelami narkotykowymi, zbrojeniowymi, przemytem ludzi i seks-niewolników. [ Żydzi w City] specjalizują się w praniu funduszy pochodzących od meksykańskich, kolumbijskich, peruwiańskich, rosyjskich, polskich, czeskich, nigeryjskich narko-królów. …biali handlarze niewolników mają swoich “prywatnych bankierów” w prestiżowych bankach City… …kleptokraci, dożywotnio unikający płacenia miliardowych podatków, uciekający ze swojej splądrowanej ojczyzny.” Kontynuuje, że “The City Boys” przyjmują “każdego gangstera / oligarchę”. Dalej stwierdza, że “londyńskie sanktuarium dla najbogatszych na świecie grabieżców i pasożytów oferuje bezprecedensowe usługi, zwłaszcza ochronę przed ekstradycją i ściganiem karnym w miejscu ich przestępstw.”

“W dzisiejszych czasach … City of London jest anachronizmem najgorszego rodzaju. Korporacja, która zarządza City jak jednopartyjnym mini-państwem, jest niereformowalną siecią staruszków, której średniowieczny ceremoniał kamufluje bardzo realną władzę i bogactwo, które posiada. City of London Corporation jest potęgą polityczną nie mającą sobie równych w Wielkiej Brytanii, a może i na świecie. Wykorzystuje swoją władzę do wywierania ogromnych wpływów politycznych, aby przeciwstawić się regulacjom i uzyskać zwolnienia podatkowe. Sprzyjała przestępczości sprawiając, że City należy do najmniej odpowiedzialnych centrów finansowych na Ziemi.” Strona TaxJustice nazywa City of London “państwem w państwie; najpotężniejszym na świecie lobby politycznym kierującym się własnym interesem.”[34]

Jest tego znacznie więcej, w tym finansowanie syjonizmu przez Bank Rothschilda i okrucieństwa trwające w Palestynie od czasów poprzedzających założenie Izraela, wszystko przez i pod auspicjami Żydów z City of London.[35] [236][37]

Również Sinhalanet opublikował artykuł, który możecie uznać za interesujący, w którym twierdzi się, że “trzy korporacje rządzą światem: City of London, Washington DC i Vatican City”,[38] i że razem kontrolują polityków, gospodarki i 80% światowego bogactwa.[39]

Król Anglii spotyka swojego pana

Amerykanie północni rzadko zwracają uwagę na detale w wiadomościach w Wielkiej Brytanii i mogą nie być świadomi powtarzających się krótkich kampanii medialnych na temat “Czy monarchia powinna być zniesiona?”. Zwykle pojawiają się one nagle, bez ostrzeżenia lub widocznej przyczyny, wymieniając wszystkie typowe kwestie dotyczące monarchii jako anachronizmu, brytyjskiej rodziny królewskiej będącej bezużytecznym dodatkiem do rządu, niepotrzebnym wydatkiem i tak dalej. Znikają równie nagle, wszystkie brytyjskie media uciszają swoich ludzi w tym samym czasie. Te małe kampanie nie są przypadkami; są to “przypomnienia” lub, w niektórych przypadkach, ostrzeżenia, przez gnomy kontrolujące City of London, że mają one moc doprowadzenia brytyjskiej opinii publicznej do szału na rozkaz, a także wpływ na wprowadzenie i przepchnięcie przez Parlament głosowania, które rzeczywiście rozwiązałoby monarchię. Pozostawiłoby to “Króla” i wszystkie jego książęta nie tyle bez środków do życia czy bezdomnych, co samotnych, odrzuconych i bezrobotnych.

Spójrz na zdjęcie (ówczesne) księcia Karola i Evelyn de Rothschild, na którym uśmiechnięty Rothschild szturcha Karola w klatkę piersiową. To bardzo agresywny gest i nie jest to coś, co można by zrobić wobec przełożonego. Czy wyobrażasz sobie, że podchodzisz do twojego szefa lub prezesa zarządu, szturchasz go w klatkę piersiową i mówisz: “Mam ci coś do powiedzenia”? Zdecydowanie nie. Zrobilibyśmy to tylko wobec wyraźnie podrzędnego i kogoś, kogo zastraszaliśmy, wręcz traktowaliśmy z pogardą. Gest ten nie służy jedynie podkreśleniu racji, ale jest rodzajem groźby, takiej, jaką możemy sobie wyobrazić u policjanta przy wydawaniu polecenia. Ze zdjęcia wynika, że relacja między tymi dwoma mężczyznami jest dość wyraźna. Nie możemy znać tematu rozmowy, ale Rothschild w zasadzie mówi Charlesowi “jest jak jest i nie musi ci się to podobać”.

Ale dlaczego Rothschild nie miałby szturchać tego małego głupka w piersi? Karol jest dla niego zerem, dogodną uciążliwością, trochę publiczną tarczą, ale niczym więcej. Rothschild ma bogactwo, które Karol może ledwie sobie wyobrazić, i władzę przekraczającą o całe rzędy wielkość Karola, w tym władzę nad brytyjskim parlamentem i brytyjską opinią publiczną. Obaj panowie wiedzą, że Rotszyld może zdetronizować “króla” w każdej chwili, że Karol jako król istnieje tylko dla przyjemności Żydów. Karol, rzekomy “król Anglii”, nie może nawet wejść do siedziby Rothschilda bez specjalnego zaproszenia. Jak bardzo uległym można być? To właśnie kilku Rothschildów, Sebag-Montefioris https://en.wikipedia.org/wiki/Simon_Sebag_Montefiore i inni im podobni są uważani za prawdziwą “rodzinę królewską” Anglii; Karol, Andrzej, Edward, są marionetkami-karykaturami.

Kto jest właścicielem City?

Cóż, podmiot ten jest określony jako “The Corporation of The City of London”, ale ponieważ jest to firma prywatna, nie mamy listy udziałowców. Powiedziano mi, że głównym właścicielem City jest 13 żydowskich rodzin, z których pierwsza to Rothschildowie. City może i działa w pewnym sensie jako korporacja, ale można je dokładniej opisać jako typową rodzinę przestępczą, która jest władcą własnego mini-państwa i skutecznie działa z praktycznie absolutną bezkarnością na całym świecie. Bezkarność ta wynika przede wszystkim z ich potęgi finansowej, a w drugiej kolejności z władzy politycznej i wpływów uzyskanych dzięki tejże władzy finansowej. Nie jest tajemnicą, że rządy państw, takich jak USA, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy, Holandia, Kanada i inne są zasadniczo kontrolowane przez Żydów, a kontrola ta emanuje z City of London.

Jeśli pomyślimy o Jeffreyu Epsteinie i jego przedsiębiorstwie seksualnego osaczania, które prosperowało przez dziesięciolecia, to ma sens, że City of London jest źródłem planowania i finansowania. Operacja Epsteina była zdecydowanie żydowska i ogólnoświatowa, a nie ma na świecie innego ciała kandydującego, które byłoby zainteresowane kontrolowaniem polityków wszystkich narodów, przynajmniej nie za pomocą takich brudnych metod. Jeśli pomyślimy o światowych środkach masowego przekazu, które w dużej mierze i w coraz większym stopniu są własnością żydowską, i które są niezbędne propagandzie do kontrolowania narracji standardowej, to ma sens, że rosnąca kontrola mediów może wynikać przede wszystkim z tego samego źródła. To w oczywisty sposób tłumaczyłoby rozwój mediów społecznych i internetowych, niemal dyktując konieczność stworzenia Google, Facebooka, Wikipedii, Instagrama, Telegrafu i przejęcia Twittera.

Jest tu coś dodatkowego, dotyczącego agencji wywiadowczych, przede wszystkim CIA i Mossadu, chociaż MI5 prawie na pewno by się w to wpasowało. Mam kopię dokumentu, który został ujawniony przez CIA na podstawie wniosku FOIA. Nie jest to dokument CIA i nie jest jasne, dlaczego znalazł się w posiadaniu CIA. Dokument nie jest ocenzurowany, ale nie zidentyfikowano jego autora. Najważniejszym elementem tego dokumentu jest wskazanie na istnienie gdzieś w CIA grupy, która działa niezależnie, pod auspicjami i z upoważnienia CIA, ale z własnym celem i programem niezwiązanym z resztą organizacji. W dokumencie dokuczliwie brakuje dokładnych szczegółów, ale implikacja jest taka, że grupa ta nie podlega żadnej części CIA i że jej działalność może nie być nawet znana kierownictwu CIA. Już wcześniej czytałem o takiej grupie lub słyszałem o niej plotki, ale to był pierwszy udokumentowany dowód na jej istnienie.

Edward Snowden w artykule zatytułowanym “The CIA is not your friend” również się do tego odniósł. Napisał, że po utworzeniu CIA “W ciągu roku młoda agencja już zsunęła się ze smyczy swojej zamierzonej roli zbierania i analizowania danych wywiadowczych, aby utworzyć dział operacji tajnych. W ciągu dekady CIA kierowała przekazem amerykańskich organizacji prasowych, obalała demokratycznie wybrane rządy (czasami tylko po to, by przynieść korzyści faworyzowanej korporacji), zakładała ośrodki propagandowe w celu manipulowania nastrojami publicznymi, rozpoczęła długotrwałą serię eksperymentów kontroli umysłu na nieświadomych tego ludziach … oraz ingerowała w wybory w innych krajach.”[40].

Jest to bardzo obszerny temat z tak wieloma przeplatającymi się wątkami, że nawet bardzo długi artykuł z trudem oddałby mu sprawiedliwość, ale chciałem poruszyć jedną kwestię dotyczącą tajności, agendy i braku łańcucha raportowania CIA. Jako jeden z przykładów, w kilku miejscach podano, że ani Kongres USA, ani Biały Dom nie miały żadnej wiedzy o programie MK-ULTRA prowadzonym przez “CIA”. Omówiłem to bardzo szczegółowo w poprzednim artykule o MK-ULTRA.[42]

Podczas przesłuchań Kongresu w kwestii niezwiązanej z tą sprawą, pewien świadek przyprowadził kolegę, który zaczął zeznawać na temat dziwacznego, nieznanego do tej pory programu kontroli umysłu, co doprowadziło do ujawnienia MK-ULTRA – i szybkiego zniszczenia (tak mówiono) wszystkich związanych z tym dokumentów. Ważne jest to, że ten ogromny i przerażający program, obejmujący dziesięciolecia, umknął uwadze świata zewnętrznego. MK-ULTRA była całkowicie żydowskim programem. Dysponuję listą 30 czołowych poruczników MK-ULTRA, od Gottlieba w dół, i wszyscy są Żydami. To nie podlega dyskusji, i w rzeczywistości uważam, że z 50-60 osób z czołówki, tylko dwie lub najwyżej trzy nie są Żydami. Pytanie brzmi, jak to się stało, że wewnętrzna grupa “amerykańskiej CIA” była tak bardzo zainteresowana tak przerażającym programem i obsadziła go w całości Żydami.

Podobne obawy budzą przesłuchania w Kongresie prowadzone w związku z ujawnieniem programu “CIA”, również obejmującego dziesięciolecia, polegającego na zamordowaniu około 150 światowych przywódców i polityków wyższego szczebla. Po zbadaniu materiałów dowodowych dotyczących tych wszystkich zamachów, nie jest wcale oczywiste, że wiele z nich, a nawet większość, przyniosło jakiekolwiek korzyści rządowi USA. W rzeczywistości, podobnie jak w przypadku kradzieży złota na całym świecie, prowadzonej przez Departament Skarbu USA w latach 30-tych XX wieku, czy też dzisiejszego przejmowania irackiej ropy naftowej, łatwiej jest uwierzyć, że były one przeprowadzane w imieniu “tajnego rządu”, z korzyścią dla londyńskiego City i przez niego zaplanowane. Patrząc wstecz na tak wiele wydarzeń na świecie, nie jest wcale pewne, że jakakolwiek część rządu USA miałaby jakikolwiek interes w tych działaniach lub widziałaby w nich jakiekolwiek korzyści. Mogę tylko snuć przypuszczenia, ale jeśli założymy, że wszystkie te działania, programy i wydarzenia były prowadzone na polecenie gnomów z londyńskiego City, wszystko wydaje się mieć sens, jak układanka, w której wszystkie elementy idealnie pasują do siebie, tworząc całościowy obraz.

Możemy przypomnieć, że Jeffrey Epstein został oszczędzony od swojego pierwszego aresztowania, ponieważ “on jest wywiadem” i “powyżej waszych kompetencji”. Ale jak wskazałem powyżej, nie ma możliwości, aby amerykańska CIA stworzyła ogólnoświatowy schemat procederu polegającego na usidlaniu seksualnym z wiedzą lub bez wiedzy jakiejkolwiek części rządu USA. Byłby to po prostu zbyt duży brak zarówno interesów, jak i korzyści dla jakiejkolwiek części USA, a jedyną konkluzją, jaką mogę dostrzec, jest to, że musiał on pochodzić z londyńskiego City, gdzie idealnie pasowałby do ogólnego obrazu. W podobnym kontekście, wojny burskie nie mają sensu, jeśli przypisujemy je Wielkiej Brytanii, a jednak Anglia wysłała swoje wojska, by popełniły niesamowite zbrodnie i okrucieństwa bez żadnej korzyści dla Anglii. Ale kiedy zrozumiemy, że zostało to zrobione na rozkaz Żydów z londyńskiego City, aby przejąć wszystkie kopalnie złota i diamentów w RPA na rzecz Rotszylda, wtedy wszystkie elementy pasują i wszystko ma sens.

I znowu, istnieją chyba setki artykułów i wiele książek o tym, że CIA importuje heroinę i kokainę i ogólnie handluje narkotykami. Nie mam złudzeń co do czystości CIA i jestem pewien, że wielu ich pracowników jest wystarczająco złych, by robić właśnie to. Ale to nie ma sensu. Z pewnością jest to możliwe, ale nie ma sensu, aby “amerykańska CIA”, całkowicie na własny rachunek, tak głęboko zaangażowała się w międzynarodowy przemyt narkotyków. Ale Żydzi w londyńskim City hartowali się na handlu narkotykami; w rzeczywistości było to źródło wielu ich początkowych fortun. Chazarscy Żydzi zawsze byli jednymi z największych handlarzy narkotyków na świecie. Jeśli więc przypiszemy handel narkotykami owemu centralnemu “prywatnemu” rdzeniowi w CIA, który podlega City of London, wszystkie elementy pasują do siebie i wszystko ma sens. To by nawet wyjaśniało, dlaczego HSBC jest wielokrotnie karany tak wysokimi grzywnami w USA za pranie pieniędzy z narkotyków; to jest to, do czego HSBC został stworzony 150 lat temu, a jego siedziba znajduje się w City. Nawet drobne elementy pasują idealnie.

Pomyśl jeszcze raz o programie zabójstw “CIA”. Nie ma możliwości, aby CIA sama, nieuczciwa grupa lub inna, zdecydowała się zabić 150 prezydentów, premierów i innych wysokich urzędników państwowych, co w większości przypadków nie przyniosłoby żadnych korzyści USA. I żadna grupa CIA, nieuczciwa czy nie, nie podjęłaby się zabicia sekretarza generalnego ONZ, i tym razem bez widocznych korzyści dla USA. Jeśli jednak do tego równania dodamy polityczne ambicje hegemonii Żydów z londyńskiego City, to wszystkie elementy znów będą do siebie pasować.

To prawda, że są to spekulacje z mojej strony. Nie mogę dostarczyć dowodów na te twierdzenia. Po prostu poskładałem je według logiki i poszlak.

Zaleca się ostrożność

Z pewnością ci ludzie są bezwzględni. Nie brakuje dowodów na to, że zniszczą każdego, kto rzuci im wyzwanie i zabiją każdego, kto zagrozi ujawnieniem lub udaremnieniem ich planów. I nie dotyczy to tylko gojów. Są równie bezwzględni wobec swoich. Czytaliście, co zrobili z Dominikiem Strauss-Khanem[43]. Należy zauważyć, że ten człowiek był dyrektorem zarządzającym MFW i prawie na pewno następnym prezydentem Francji, a mimo to był zdecydowanie outsiderem, z dala od centrum władzy. Jak wspomniałem w moim artykule, zwierzał się swojej żonie i innym, że “oni polują na mnie”. Używając takiej terminologii, możemy zrozumieć, że nie byli to ludzie, którzy byli mu bliscy, ale którzy byli jednocześnie wysoko ponad nim, a on wyraźnie miał nadzieję, że może być na tyle mało znaczący, że po prostu go zignorują. Mylił się.

Jeremy Corbyn był podobny. Były lider brytyjskiej Partii Pracy, Corbyn wzbudził wrogość Żydów w City i oni go zniszczyli. Został trwale splamiony jako antysemita i absolutnie zniszczony za swoje nieposłuszeństwo wobec Żydów i dobre intencje wobec Brytyjczyków. Partia Pracy stanowczo twierdzi, że Corbyn już nigdy nie przekroczy ich progu, ponieważ jest on teraz “zbyt toksyczny”.

Była też inna sprawa, której nagłówki w gazetach kilka lat temu brzmiały “Amschel Rothschild popełnia samobójstwo”. Ów człowiek, bankier należący do szóstego pokolenia Rothschildów, miał przejąć stery od swojego kuzyna Sir Evelyna Rothschilda jako prezes N.M Rothschild & Sons. Jego ciało zostało znalezione przez pokojówkę w hotelu w Paryżu. Ale nie było w tym nic, co miałoby jakikolwiek sens. Pierwszy policjant na miejscu zdarzenia powiedział reporterom, że Rothschild został znaleziony z liną na szyi przymocowaną do armatury łazienkowej, na której rzekomo “się powiesił”, ale policjant powiedział, że pociągnął za linę i cała armatura oderwała się od ściany. Powiedział, że nie ma mowy, aby mężczyzna mógł się powiesić, ponieważ armatura nie mogła utrzymać żadnego ciężaru, że lina została tam później przywiązana. Tenże policjant szybko zniknął, a historia została całkowicie usunięta z Internetu. Widziałem kopię e-maila od Ruperta Murdocha, instruującego wszystkie swoje gazety, by podały to “jako samobójstwo, jeśli w ogóle o tym wspomnicie”.

Oficjalne wersje tego wydarzenia były kompletnymi nonsensami, zbyt żałosnymi, by można je było nazwać kłamstwami. Brytyjski Mirror był typowy, mówiąc “…wydawało się, że prawdziwą pętlą na szyi Amschela była jego fortuna w wysokości 18 milionów funtów”, że “ogromne bogactwo i wpływy nie zawsze przynosiły wielkie szczęście”, i że jego wielką fortunę “Można by opisać jako pozłacany kamień młyński”. Jego “wielka fortuna w wysokości 18 milionów funtów”? Kupiłby dwa Ferrari, jedno Bugatti i zostawiłby wystarczająco dużo drobnych na kubełek lodów Häagen-Dazs, ale ten “pozłacany kamień młyński” doprowadził do takiej depresji, że mężczyzna się powiesił. Inna historia mówiła, że facet był w depresji po śmierci swojej matki, więc się powiesił. Pozostałe wersje, a było ich wiele, były równie głupie. Ze wszystkich ludzi, Rothschildowie mieliby wpływy, aby zaangażować do sprawy prawie całą paryską policję i polować na każdy trop aż po krańce Ziemi. Ale nie zrobili tego. Po prostu powiedzieli wiele głupich kłamstw i pogrzebali sprawę.

Nie wiem, co naprawdę się stało, ale muszę powiedzieć, że kiedy czytałem wstępny raport policyjny, a następnie frenetyczne historyjki kryjące, moją instynktowną reakcją było to, że musiało to być “uderzenie rodzinne”. Nigdy się tego nie dowiemy. I może to nie było pierwsze. Czy wyobrażasz sobie popełnienie samobójstwa poprzez podcięcie sobie gardła? Dlaczego nie? Rothschildowie to robią. Według Jewish Telegraph Agency, “Nathaniel Rothschild, drugi syn pierwszego Lorda Rothschilda popełnił samobójstwo podcinając sobie gardło. Konkretne powody tego czynu nie zostały ujawnione.”[44] Nie ujawniono również powodów związanych z głupotą metody. Ze wszystkich dostępnych opcji zabicia się, podcięcie sobie gardła nie byłoby moim pierwszym wyborem. Oto kilka doniesień medialnych. Zdecydujcie sami[45] [46] [47] [48] [49]

Dokąd zmierzamy?

Donikąd, z tego co widzę. Wielu czytelników chciałoby zobaczyć rozwiązanie. Jest jedno. Jeśli król Karol mógłby zebrać wystarczającą ilość odwagi i determinacji, mógłby sobie z tym poradzić. Mógłby przejąć brytyjskie media i wyjaśnić ludziom sytuację w sposób, który mogliby zrozumieć. Gdyby to zrobił, z pewnością miałby poparcie całego kraju, a także wojska. Brytyjska armia to wprawdzie nic wielkiego, ale nawet ona ma wystarczającą siłę militarną, by przypuścić szturm na niechroniony obszar o powierzchni jednej mili kwadratowej. Należy zebrać wszystkie rakiety i artylerię, i całkowicie zburzyć City of London. Nie zostawiajcie kamienia na kamieniu i zabijajcie wszystko, co się rusza. Jeśli głowa i mózg hydry zostaną w ten sposób zabite, ciało również powoli umrze. Ale to jest marzenie.

Notes

[1] The Crown Empire and the City of London Corporation
https://wakeup-world.com/2013/11/05/the-crown-empire-and-the-city-of-london-corporation/

[2] The (secret) City of London is NOT part of the UK

[3] The City of London Corporation: the state within a state
http://taxjustice.blogspot.com/2009/02/corporation-of-london-state-within.html

[4] Lloyd’s of London – how does it work?
https://www.lewiswalsh.net/blog/lloyds-of-london

[5] LLOYD’S OF LONDON
https://thelondoncityguide.co.uk/lloyds-of-london/

[6] East India Company headquarters on Leadenhall Street
https://blogs.bl.uk/asian-and-african/2017/01/east-india-company-headquarters-on-leadenhall-street.html

[7] A Private British Company With Its Own Powerful Army Dominated India
https://www.thoughtco.com/east-india-company-1773314

[8] Controller Houses Of The East India Company: EIC Series Part IV
https://greatgameindia.com/controller-houses-east-india-company-eic-series-part-iv/

[9] London and Freemasonry
http://www.prayerforlondon.com/london-and-freemasonry/

[10] The (Secret) City Of London
https://www.cgpgrey.com/blog/the-secret-city-of-london.html

[11] City Remembrancer (2018)
https://www.parliament.uk/site-information/foi/foi-and-eir/commons-foi-disclosures/other-house-matters/city-remembrancer-2018-/

[12] City of London Corporation: a lesson in lobbying
https://www.theguardian.com/business/2012/jul/09/city-london-corporation-lesson-lobbying

[13] Bureau of Investigative Journalism – City of London; Revealed: The £93m City lobby machine
https://www.thebureauinvestigates.com/stories/2012-07-09/revealed-the-93m-city-lobby-machine

[14] City gears up to kill new finance tax
https://www.thebureauinvestigates.com/opinion/2011-08-26/city-gears-up-to-kill-new-finance-tax

[15] HMRC investigators home in on massive Square Mile tax avoidance scheme
https://www.thebureauinvestigates.com/stories/2014-10-30/hmrc-investigators-home-in-on-massive-square-mile-tax-avoidance-scheme

[16] Streets paved with gold: The council that works for banks
https://www.thebureauinvestigates.com/stories/2012-07-09/streets-paved-with-gold-the-council-that-works-for-banks

[17] How the City of London really does make up its own rules
https://www.ft.com/content/41dba03e-5d29-11e5-9846-de406ccb37f2

[18] The City of London: Capital of an Invisible Empire
https://taxjustice.net/2017/09/19/city-london-capital-invisible-empire/

[19] Labour candidates challenge City bankers’ elite that runs Square Mile
https://www.theguardian.com/politics/2009/feb/06/corporation-london-labour-party

[20] The City of London & Its Offshore Empire
http://theoccupiedtimes.org/?p=2332

[21] Corporate Tax Havens
http://www.prayerforlondon.com/corporate-tax-havens/

[22] UK & City of London – Centre of the World’s Tax Havens
https://www.betterworld.info/politics/europe-non-eu/britain/key-political-issues-uk/tax-dodging-tax-justice-uk/uk-city-london-centre-worlds-tax-havens

[23] Chapter 10 – City of London Tax Havens: Global Spider’s Web of Deceit
https://banking-pirates-london-city.blogspot.com/2016/06/chapter-10-city-of-london-tax-havens.html

[24] Shrink the City. It’s the only way to stop the world’s criminals flourishing in the UK
https://www.theguardian.com/commentisfree/2019/oct/29/shrink-city-london-criminal-financial-sector

[25] How the City of London really does make up its own rules
https://www.ft.com/content/41dba03e-5d29-11e5-9846-de406ccb37f2

[26] UK & City of London – Centre of the World’s Tax Havens
https://www.betterworld.info/politics/europe-non-eu/britain/key-political-issues-uk/tax-dodging-tax-justice-uk/uk-city-london-centre-worlds-tax-havens

[27] The medieval, unaccountable Corporation of London is ripe for protest
https://www.theguardian.com/commentisfree/2011/oct/31/corporation-london-city-medieval

[28] Stiglitz to tax haven UK: you are aiding and abetting theft
https://www.taxjustice.net/2015/05/28/stiglitz-to-tax-haven-uk-you-are-aiding-and-abetting-theft/

[29] London is a ‘magnet for dirty money’, says UK government’s anti-corruption tsar
https://www.opendemocracy.net/en/opendemocracyuk/london-magnet-for-dirty-money-says-john-penrose-governments-anti-corruption-tsar/

[30] London remains a safe haven for the world’s dirty cash
https://www.theguardian.com/commentisfree/2018/oct/11/london-haven-dirty-cash-unexplained-wealth-orders-money-laundering

[31] How Britain can help you get away with stealing millions: a five-step guide
https://www.theguardian.com/world/2019/jul/05/how-britain-can-help-you-get-away-with-stealing-millions-a-five-step-guide

[32] UK may ditch plans to stop fraudsters using fake names to run businesses
https://www.opendemocracy.net/en/opendemocracyuk/uk-may-ditch-plans-to-stop-fraudsters-using-fake-names-to-run-businesses/

[33] London: Parasites’ Paradise (Or The Best Criminal Sanctuary Money Can Buy) – OpEd
https://www.eurasiareview.com/11102012-london-parasites-paradise-or-the-best-criminal-sanctuary-money-can-buy-oped/

[34] The City of London Corporation: the state within a state
http://taxjustice.blogspot.com/2009/02/corporation-of-london-state-within.html

[35] War Profiteers and Israel’s Bank; A Primer
https://warprofiteerstory.blogspot.com/p/war-profiteers-and-israels-bank.html

[36] The return of Israel to its ancestral homeland” (at 8:50 in video).
https://www.youtube.com/watch?v=_FMVhjv42Gs

[37] Terrorism: How the Israeli state was won
https://mondoweiss.net/2017/01/terrorism-israeli-state

[38] Three Corporations run the world: City of London, Washington DC and Vatican City
https://www.sinhalanet.net/three-corporations-run-the-world-city-of-london-washington-dc-and-vatican-city

[39] The Constitution and the District of Columbia
https://www.heritage.org/the-constitution/report/the-constitution-and-the-district-columbia

[40] America’s Open Wound: The CIA is not your friend
http://www.informationclearinghouse.info/57259.htm

[41] The CIA is not your friend
https://edwardsnowden.substack.com/p/americas-open-wound

[42] CIA Project MK-ULTRA Updated
https://www.bluemoonofshanghai.com/politics/7928/

[43] Dominique Strauss-Kahn Revisited
https://www.bluemoonofshanghai.com/politics/8034/

[44] Nathaniel Rothschild Commits Suicide
https://www.jta.org/archive/nathaniel-rothschild-commits-suicide

[45] Mega-wealthy clan cursed by drugs and suicide
https://www.mirror.co.uk/news/uk-news/mega-wealthy-clan-cursed-by-drugs-and-suicide-351019

[46] Rothschild took his life after death of mother
https://www.independent.co.uk/news/rothschild-took-his-life-after-death-of-mother-1308817.html

[47] Rothschild heir probably killed himself, say police
https://www.irishtimes.com/news/rothschild-heir-probably-killed-himself-say-police-1.66457

[48] Rothschild Bank Confirms Death of Heir, 41, as Suicide
https://www.nytimes.com/1996/07/12/business/international-business-rothschild-bank-confirms-death-of-heir-41-as-suicide.html

[49] Rothschild death was suicide
https://www.heraldscotland.com/news/12032609.rothschild-death-was-suicide/

Źródło: https://www.unz.com/lromanoff/the-city-of-london/

Tajne dane rządowe i poufne dokumenty firmy Pfizer potwierdzają, że szczepionka na COVID powoduje depopulację

[Bardzo długi tekst [33 strony] .Podaję na odpowiedzialność AUTORA.Wykresy w oryginale.Uwaga: Większość z nich w skali logarytmicznej, więc pozorne (graficzne) różnice są mniejsze, niż realne, liniowe. Mirosław Dakowski]

Tajne dane rządowe i poufne dokumenty firmy Pfizer potwierdzają, że szczepionka na COVID powoduje depopulację i zabiła już miliony.

Kamil Szydełko https://gloria.tv/share/qc19yjdMoMES6CAw21Tz8UuxJ

“Szczepienia przeciwko Covid-19 powodują masową depopulację”.

To dość odważne twierdzenie. „Twój rząd próbuje cię zabić” jest jeszcze śmielsze. Ale niestety te śmiałe twierdzenia są teraz poparte górą dowodów. Dowody, które można znaleźć w tajnych raportach rządowych, potwierdzające 1,8 miliona dodatkowych zgonów, odnotowano w USA, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i większości krajów Europy od czasu masowego wprowadzenia zastrzyków Covid-19.

Zanim zagłębimy się w bogactwo dowodów, chcielibyśmy wskazać, dlaczego tak ważne jest zapoznanie się z tym dochodzeniem i udostępnienie go tak szeroko, jak to możliwe.

Teraz wiemy na pewno, dzięki tajnym i ukrytym dokumentom rządowym, że od czasu wprowadzenia zastrzyku Covid-19 w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Nowej Zelandii, Australii i Wielkiej Brytanii doszło do zdumiewającej liczby 1,8 miliona zgonów. Podobnie w 27 innych krajach w Europie.

To 1,8 miliona dodatkowych zgonów w zaledwie 16% wszystkich krajów na całym świecie. Wyobraź sobie więc, o ile więcej milionów ludzi straciło życie, niż można by się normalnie spodziewać.

Wszystkie źródła i zestawienie powyższych liczb można znaleźć w dalszej części tego obszernego śledztwa. Ale ważne jest, abyś wiedział o tym teraz, ponieważ liczby te dowodzą, że w 2021 roku po wprowadzeniu zastrzyków Covid-19 było znacznie więcej zgonów niż w 2020 roku, u szczytu rzekomej pandemii Covid-19.

A następujące dokumenty przeanalizowane w tym dochodzeniu dowodzą, że wasz rząd, organy regulacyjne ds. medycyny i wielka farma nie tylko wiedziały, że tak się stanie, ale także wiedziały, że najprawdopodobniej doprowadzi to do masowego wyludnienia.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) próbowała opóźnić publikację danych dotyczących bezpieczeństwa szczepionki Pfizer przeciwko COVID-19 o 75 lat, pomimo zatwierdzenia zastrzyku po zaledwie 108 dniach przeglądu bezpieczeństwa 11 grudnia 2020 r .

Jednak na początku stycznia 2022 r. sędzia federalny Mark Pittman nakazał im wydawanie 55 000 stron miesięcznie. Do końca stycznia wydali 12 000 stron.

Od tego czasu PHMPT publikuje wszystkie dokumenty na swojej stronie internetowej.

Jednym z dokumentów zawartych w zrzucie danych jest „reissue_5.3.6 postmarketing experience.pdf” . Strona 12 poufnego dokumentu zawiera dane dotyczące stosowania zastrzyku Pfizer Covid-19 w okresie ciąży i laktacji.

Poufne dokumenty firmy Pfizer ujawniają, że 90% ciężarnych kobiet zaszczepionych na Covid straciło dziecko

Pfizer podaje w dokumencie, że do 28 lutego 2021 roku znanych było 270 przypadków narażenia na wstrzyknięcie mRNA w czasie ciąży.

Czterdzieści sześć procent matek (124) narażonych na zastrzyk Pfizer Covid-19 doznało reakcji niepożądanej.

Spośród tych 124 matek, u których wystąpiła reakcja niepożądana, 49 uznano za mniej poważne, a 75 za poważne. Oznacza to, że 58% matek, które zgłosiły występowanie działań niepożądanych, doznało poważnego zdarzenia niepożądanego, od skurczów macicy po śmierć płodu

W sumie zgłoszono 4 poważne przypadki płodu/dziecka spowodowane narażeniem na wstrzyknięcie firmy Pfizer.

Ale tutaj sprawy stają się raczej niepokojące. Pfizer twierdzi, że z 270 ciąż nie ma absolutnie żadnego pojęcia, co wydarzyło się w 238 z nich.

Ale oto znane wyniki pozostałych ciąż –

W momencie sporządzania raportu były łącznie 34 wyniki, ale 5 z nich wciąż czekało na rozpatrzenie. Pfizer zauważył, że tylko 1 z 29 znanych wyników był prawidłowy, podczas gdy 28 z 29 wyników spowodowało utratę/śmierć dziecka. Odpowiada to 97% wszystkich znanych skutków szczepienia przeciwko Covid-19 w czasie ciąży, skutkującego utratą dziecka.

Gdy uwzględnimy 5 przypadków, w których wynik nadal był w toku, odpowiada to 82% wszystkich wyników szczepienia przeciwko Covid-19 w czasie ciąży, które doprowadziły do utraty dziecka. Odpowiada to średnio około 90% między 82% a 97%.

Mamy więc pierwszy dowód na to, że coś jest nie tak, jeśli chodzi o podawanie zastrzyku Pfizer Covid-19 w czasie ciąży.

Oto wytyczne zaczerpnięte z dokumentu rządu Wielkiej Brytanii „REG 174 INFORMATION FOR UK HEALTHCARE PROFESSIONALS”

Tak w każdym razie brzmiały wytyczne w grudniu 2020 r. Niestety, mniej więcej miesiąc później rząd Wielkiej Brytanii i inne rządy na całym świecie zmieniły te wytyczne, aby brzmiały następująco:

Jest to nadal oficjalne wytyczne z czerwca 2022 r. i prowadzi do kilku pytań wymagających pilnych odpowiedzi, biorąc pod uwagę, że od początku 2021 r. kobietom w ciąży mówi się, że szczepienie przeciwko Covid-19 jest całkowicie bezpieczne.

Wystarczy spojrzeć na rzeczy, których kobietom kazano unikać w czasie ciąży, zanim powiedziano im, że wzięcie eksperymentalnego zastrzyku jest całkowicie bezpieczne, aby zdać sobie sprawę, że coś tu jest nie tak –

Wędzona ryba,
Łagodny ser,
Mokra farba,
Kawa,
Herbata ziołowa,
Suplementy witaminowe,
Przetworzone śmieciowe jedzenie.

To tylko kilka z nich, a lista nie ma końca.

Zacznijmy więc od sekcji „Ciąża” oficjalnego poradnika. W grudniu 2020 r. w wytycznych stwierdzono, że „ szczepienie przeciwko Covid-19 nie jest zalecane w czasie ciąży ”. Mniej więcej miesiąc później wytyczne te brzmiały: „ Badania na zwierzętach nie wykazały szkodliwego wpływu na ciążę itp .”.

Przyjrzyjmy się więc badaniom na zwierzętach, o których mowa.

Ale zanim to zrobimy, warto zauważyć, że oficjalne wytyczne stanowią, od czerwca 2022 r., że „podawanie szczepionki mRNA COVID-19 BNT162b2 w czasie ciąży powinno być rozważane tylko wtedy, gdy potencjalne korzyści przewyższają potencjalne ryzyko dla matki i płodu” . Dlaczego więc, u licha, każda ciężarna kobieta w całym kraju była aktywnie zmuszana do otrzymania tego zastrzyku?

Pfizer i Medicine Regulators ukryli niebezpieczeństwa związane ze szczepieniem przeciwko Covid-19 podczas ciąży, ponieważ badanie na zwierzętach wykazało zwiększone ryzyko wad wrodzonych i bezpłodności

Ograniczone badanie na zwierzętach, o którym mowa w oficjalnych wytycznych, w rzeczywistości ujawniło ryzyko znacznej szkody dla rozwijającego się płodu, ale organy regulacyjne ds. medycyny w USA, Wielkiej Brytanii i Australii aktywnie zdecydowały się usunąć te informacje z dokumentów publicznych.

Właściwe badanie nosi tytuł Brak wpływu na płodność samic oraz prenatalny i postnatalny rozwój potomstwa u szczurów z BNT162b2, szczepionką przeciw COVID-19 opartą na mRNA .

Badanie przeprowadzono na 42 samicach szczurów rasy Wistar Han. Dwudziestu jeden otrzymało zastrzyk Pfizer Covid-19, a 21 nie .

Oto wyniki badania –

Wyniki liczby płodów z nadliczbowymi żebrami lędźwiowymi w grupie kontrolnej wyniosły 3/3 (2,1). Ale wyniki liczby płodów z nadliczbowymi żebrami lędźwiowymi w grupie szczepionej wyniosły 6/12 (8,3). Dlatego średnio częstość występowania była o 295% wyższa w grupie szczepionej.

Nadliczbowe żebra, zwane także żebrami dodatkowymi, są rzadkim wariantem dodatkowych żeber wywodzących się najczęściej z kręgów szyjnych lub lędźwiowych.

To, co wykazało to badanie, jest dowodem na nieprawidłowy rozwój płodu i wady wrodzone spowodowane zastrzykiem Pfizer Covid-19.

Ale nienormalne wyniki badania na tym się nie kończą. Wskaźnik „strat przedimplantacyjnych” w szczepionej grupie szczurów był dwukrotnie wyższy niż w grupie kontrolnej.

Utrata przedimplantacyjna odnosi się do zapłodnionych komórek jajowych, które nie zagnieżdżają się. Dlatego to badanie sugeruje, że zastrzyk Pfizer Covid-19 zmniejsza szanse kobiety na zajście w ciążę. W związku z tym zwiększa ryzyko niepłodności.

Skoro tak jest, jakim cudem organom regulacyjnym medycyny na całym świecie udało się stwierdzić w swoich oficjalnych wytycznych, że „badania na zwierzętach nie wskazują na bezpośrednie ani pośrednie szkodliwe skutki w odniesieniu do ciąży” ? I jak udało im się stwierdzić, że „ nie wiadomo, czy szczepionka Pfizera ma wpływ na płodność ”?

Prawda jest taka, że aktywnie postanowili to ukryć.

Wiemy o tym dzięki prośbie o wolność informacji (FOI) skierowanej do australijskiego Departamentu Zarządzania Produktami Terapeutycznymi (TGA) rządu Australii.

Dokument zatytułowanyOmówienie delegata i prośba o poradę ACV ”, który powstał 11 stycznia 2021 r., został opublikowany na żądanie FOI. Strona 30 i następne dokumentu przedstawia „przegląd informacji o produkcie” i podkreśla zmiany, które należy wprowadzić w „sprawozdaniu z oceny nieklinicznej” przed oficjalną publikacją.

Firma Pfizer zażądała wprowadzenia zmian przed następną aktualizacją informacji o produkcie.

Niektóre z tych żądanych zmian były następujące:

Osoba oceniająca moduł 4 zażądała od firmy Pfizer usunięcia twierdzenia, że „badania na zwierzętach nie wskazują na bezpośrednie ani pośrednie szkodliwe skutki w odniesieniu do toksyczności reprodukcyjnej”.

Czemu?

Osoba oceniająca Moduł 4 poinformowała firmę Pfizer, że „Ciąża kategorii B2” została uznana za odpowiednią i poprosiła o dodanie następującego wiersza –

„Połączone badanie płodności i toksyczności rozwojowej u szczurów wykazało zwiększoną częstość występowania nadliczbowych żeber lędźwiowych u płodów samic szczurów leczonych produktem COMIRNATY”.

Ale oto przypomnienie, jak brzmi oficjalny dokument wydany ogółowi społeczeństwa

Kategorię ciąży zmieniono na „B1”, nie dodano wiersza dotyczącego zwiększonego występowania nadliczbowych żeber lędźwiowych u płodów, zamiast tego włączono wiersz, którego usunięcia zażądano, twierdząc, że „ Badania na zwierzętach nie wskazują na bezpośrednie ani pośrednie szkodliwe skutki dla szacunek dla ciąży… ”.

Oto oficjalny opis kategorii ciąży –

To dość duża różnica między tymi dwiema kategoriami. Ale fakt, że osoba oceniająca Moduł 4 uznała nawet, że ciąża kategorii B2 była odpowiednia, jest wysoce wątpliwa, jeśli weźmie się pod uwagę wyniki, jak ujawniliśmy powyżej, „nieodpowiedniego” i bardzo małego badania na zwierzętach, które przeprowadzono w celu oceny bezpieczeństwa podawania leku Pfizer Zastrzyk Covid-19 podczas ciąży.

Mamy więc nie tylko dowody na to, że szczepionka firmy Pfizer może spowodować utratę dzieci u 82% do 97% biorców, ale mamy również dowody na to, że szczepionka firmy Pfizer prowadzi do zwiększonego ryzyka bezpłodności lub wad wrodzonych.

Oba te przykłady same w sobie potwierdzają sugestię, że szczepienie Covid-19 doprowadzi do wyludnienia. Ale niestety na tym dowody się nie kończą.

Poufne dokumenty firmy Pfizer ujawniają, że szczepionka Covid-19 gromadzi się w jajnikach

Inne badanie, które można znaleźć na długiej liście poufnych dokumentów firmy Pfizer, które FDA została zmuszona opublikować na mocy nakazu sądowego tutaj , zostało przeprowadzone na szczurach Wistar Han, z których 21 to samice, a 21 to samce.

Każdy szczur otrzymał domięśniowo pojedynczą dawkę zastrzyku Pfizer Covid-19, a następnie w określonych punktach po podaniu określono zawartość i stężenie całkowitej radioaktywności we krwi, osoczu i tkankach.

Innymi słowy, naukowcy przeprowadzający badanie zmierzyli, ile zastrzyku Covid-19 rozprzestrzeniło się na inne części ciała, takie jak skóra, wątroba, śledziona, serce itp.

Ale jednym z najbardziej niepokojących wniosków z badania jest fakt, że zastrzyk Pfizer gromadzi się z czasem w jajnikach.

„Jajnik” to jeden z pary gruczołów żeńskich, w których powstają komórki jajowe i wytwarzane są hormony żeńskie, estrogen i progesteron.

W ciągu pierwszych 15 minut po wstrzyknięciu szczepionki Pfizer naukowcy odkryli, że całkowite stężenie lipidów w jajnikach wynosiło 0,104 ml. To następnie wzrosło do 1,34 ml po 1 godzinie, 2,34 ml po 4 godzinach, a następnie 12,3 ml po 48 godzinach.

Naukowcy nie prowadzili jednak dalszych badań nad akumulacją po okresie 48 godzin, więc po prostu nie wiemy, czy ta dotycząca akumulacji trwała dalej.

Jednak oficjalne brytyjskie dane opublikowane przez Public Health Scotland, dostarczają pewnych niepokojących wskazówek co do konsekwencji tej akumulacji na jajnikach.

Dane dotyczące liczby osób chorujących na raka jajnika pokazują, że znany trend w 2021 roku był znacznie wyższy niż w 2020 roku i średniej z lat 2017-2019.

Powyższy wykres pokazuje stan do czerwca 2021 r., ale wykresy znajdujące się na pulpicie nawigacyjnym Public Health Scotland pokazują teraz dane aż do grudnia 2021 r. i niestety ujawniają, że różnica ta jeszcze się pogłębiła wraz ze znacznym wzrostem liczby kobiet cierpiących na raka jajnika.

Na tym kończymy nasz trzeci dowód. Więc teraz wiemy –

Poufne dokumenty firmy Pfizer pokazują odsetek poronień między 82 a 97%,
Jedyne badanie przeprowadzone na zwierzętach w celu udowodnienia bezpieczeństwa podania szczepionki Pfizer w czasie ciąży wykazało zwiększone ryzyko niepłodności i wad wrodzonych,
a dalsze poufne dokumenty firmy Pfizer ujawniają, że szczepionka gromadzi się w jajnikach.

Niestety, mamy również dowody na to, że szczepienie Covid-19 zwiększa ryzyko, że noworodki niestety stracą życie, i pochodzą one również z pulpitu nawigacyjnego Public Health Scotland „Covid-19 Wider Impacts”.

Liczba zgonów noworodków osiągnęła poziom krytyczny po raz drugi w ciągu 7 miesięcy w marcu 2022 r

Oficjalne dane pokazują, że wskaźnik zgonów noworodków wzrósł do 4,6 na 1000 żywych urodzeń w marcu 2022 r., co stanowi wzrost o 119% w stosunku do oczekiwanego wskaźnika zgonów. Oznacza to, że śmiertelność noworodków po raz drugi w ciągu co najmniej czterech lat przekroczyła górny próg ostrzegawczy, znany jako „granica kontrolna”.

Ostatni raz został naruszony we wrześniu 2021 r., kiedy liczba zgonów noworodków na 1000 żywych urodzeń wzrosła do 5,1. Chociaż wskaźnik ten zmienia się z miesiąca na miesiąc, dane za wrzesień 2021 r. i marzec 2022 r. są na poziomie, który ostatnio zwykle obserwowano pod koniec lat 80.

Public Health Scotland (PHS) nie ogłosiło formalnie, że wszczęło dochodzenie, ale właśnie to mają zrobić, gdy osiągnięty zostanie górny próg ostrzegawczy, i zrobili to w 2021 roku.

W tamtym czasie PHS powiedział, że przekroczenie górnej granicy kontrolnej „ wskazuje na większe prawdopodobieństwo, że istnieją czynniki wykraczające poza przypadkową zmienność, które mogły przyczynić się do liczby zgonów ”.

Nasz ostatni dowód na poparcie twierdzenia, że szczepienie Covid-19 doprowadzi do wyludnienia, pochodzi z bardziej rzeczywistych danych, ale tym razem z USA.

Szczepienie Covid-19 zwiększa ryzyko poronienia o co najmniej 1517%

Według Centers for Disease Control’s (CDC)) Vaccine Adverse Event Database (VAERS) , od kwietnia 2022 r. zgłoszono łącznie 4113 zgonów płodów jako niepożądane reakcje na zastrzyki Covid-19, z czego 3209 zgłoszono przeciwko Zastrzyk Pfizera.

CDC przyznało, że tylko 1 do 10% działań niepożądanych jest faktycznie zgłaszanych do VAERS, dlatego prawdziwa liczba może być wielokrotnie gorsza. Ale patrząc na te liczby z właściwej perspektywy, VAERS zgłosiło tylko 2239 zgonów płodów w ciągu 30 lat przed zezwoleniem na awaryjne stosowanie zastrzyków Covid-19 w grudniu 2020 r.

Dalsze badanie wykazało, że ryzyko poronienia po szczepieniu na Covid-19 jest o 1517% wyższe niż ryzyko poronienia po szczepieniu przeciw grypie.

Prawdziwe ryzyko może być jednak znacznie wyższe, ponieważ kobiety w ciąży są grupą docelową do szczepienia przeciw grypie, podczas gdy jak dotąd stanowią one niewielką grupę demograficzną pod względem szczepień przeciwko Covid-19.

Nadmiar zgonów

Niektóre kraje były dość przejrzyste w publikowaniu danych o zgonach, na przykład w Wielkiej Brytanii i Europie. Jednak odmówili aktywnego publikowania danych ze względu na to, co ujawniają.

Ale inne kraje, takie jak Stany Zjednoczone, zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby w jak największym stopniu ukryć dane o zgonach.

Jednak w końcu udało nam się znaleźć dane dla 15% krajów świata ukryte głęboko na stronie internetowej organizacji znanej jako Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) .

OECD jest organizacją międzyrządową zrzeszającą 38 krajów członkowskich, założoną w 1961 r. w celu stymulowania postępu gospodarczego i handlu światowego. I z jakiegoś powodu przechowują bogactwo danych na temat nadmiernych zgonów. Możesz znaleźć te dane dla siebie tutaj .

Organizacja przechowuje różne zbiory danych dla krajów takich jak USA, Kanada, Nowa Zelandia, Australia, Wielka Brytania i część Europy. Wyodrębniliśmy więc te dane, aby sprawdzić, czy liczba zgonów spadła teraz, gdy szczepionka „ratująca życie”, która rzekomo jest „bezpieczna i skuteczna”, została wstrzyknięta setkom milionów broni na całym świecie.

Istnieje jednak inna organizacja, która dostarcza skompilowane dane dla 28 krajów w całej Europie, w tym Wielkiej Brytanii, znana jako EuroMOMO, która jest Europejskim Projektem Śmiertelności. Zlekceważyliśmy więc dane europejskie znalezione w zbiorze danych OECD i zamiast tego wyodrębniliśmy dane ze zbioru danych EuroMOMO, ponieważ obejmuje on więcej krajów i jest bardziej aktualny.

Dane liczbowe zostały przekazane zarówno OECD, jak i EuroMOMO przez organizacje rządowe każdego kraju. Dane z USA zostały dostarczone przez Centers for Disease Control. Dane z Wielkiej Brytanii zostały dostarczone przez Office for National Statistics. A dane z Australii zostały dostarczone przez Australian Bureau of Statistics.

Więc to nie są niezależne szacunki. Są to oficjalne postacie upoważnione przez rząd.

Poniższy wykres pokazuje, co znaleźliśmy pod względem nadmiernej liczby zgonów w „Pięciu Oczach”; który jest sojuszem wywiadowczym obejmującym Australię, Kanadę, Nową Zelandię, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone oraz kolejne 27 krajów w całej Europie.

Powyższy wykres pokazuje ogólną liczbę nadmiernych zgonów w każdym kraju/kontynencie w latach 2021 i 2022 do tej pory w porównaniu ze średnią z pięciu lat 2015-2019, i pokazuje, że Stany Zjednoczone poniosły najwięcej nadmiernych zgonów w obu latach z prawie 700 tys. zgonów w 2021 r. i nieco ponad 360 000 dodatkowych zgonów do 40. tygodnia 2022 r. To dużo dodatkowych zgonów.

Następna w kolejności jest Europa, która poniosła 382 tys. dodatkowych zgonów w 2021 r. w 28 krajach i 309 tys. dodatkowych zgonów do 46. tygodnia 2022 r. Należy pamiętać, że dane dla Europy nie obejmują Ukrainy, więc ofiar śmiertelnych nie można przypisać toczącej się wojnie.

Dla porównania, dane dla Nowej Zelandii obejmują do 40. tygodnia 2022 r., podczas gdy dane dla Australii obejmują do 30. tygodnia, a dane dla Kanady tylko do 28. tygodnia. Więc nie ujawniają całego stanu rzeczy, więc daleko w 2022 r.

Być może myślisz, że jest to tylko konsekwencja pandemii Covid-19 i chociaż liczba zgonów może być wysoka, spadła ona z liczb odnotowanych przed wprowadzeniem zastrzyków Covid-19.

Niestety tak nie jest.

Poniższy wykres przedstawia ogólny nadmiar zgonów w Australii w latach 2020, 2021 i do 30 tygodnia 2022 r. –

Oficjalne dane pokazują, że w 2020 roku Australia odnotowała tylko 1303 zgonów, podczas gdy świat rzekomo znajdował się w środku „śmiercionośnej” pandemii.

Niestety liczba ta wzrosła następnie o 747% do 11 042 zgonów w 2021 r. po wprowadzeniu zastrzyku Covid-19, który miał zmniejszyć liczbę zgonów rejestrowanych na całym świecie z powodu rzekomego wirusa Covid-19.

Ale do końca lipca 2022 r. Australia poniosła więcej zgonów w ciągu 7 miesięcy niż w poprzednich dwóch latach łącznie, z 18 973 nadmiarem zgonów, co stanowi wzrost o 1356% w stosunku do 2020 r.

Podobna historia jest w USA –

1700 więcej Amerykanów zmarło w rzeczywistości do 38 tygodnia 2022 r. niż tych, którzy zmarli do 38 tygodnia 2020 r., pomimo faktu, że w tym okresie miała miejsce ogromna fala rzekomych zgonów z powodu Covid-19. Podczas gdy nieco ponad 109 000 więcej Amerykanów zmarło do 38 tygodnia 2021 roku niż zmarło do 38 tygodnia 2020 roku.

Jak więc widać, liczba zgonów na całym świecie wzrosła, a nie spadła po masowym wprowadzeniu szczepionki Covid.

<< Sojusz pięciorga oczu (UKUSA Agreement, Five Eyes (Pięcioro Oczu)) – tajne porozumienie instytucji szpiegowskich zawarte w roku 1946, początkowo między agencją amerykańską i angielską (NSA i GCHQ) i dotyczące przekazywania sobie danych wywiadowczych, w szczególności z nasłuchu elektronicznego i rezygnacji z wzajemnego szpiegowania.

Wspólne działania wywiadowcze obu państw miały miejsce już w czasie II wojny światowej (od 1943) i polegały na wspólnym złamaniu kodów marynarek wojennych Niemiec i Japonii. Po wojnie do sojuszu dołączyły się trzy agencje wywiadowcze z innych państw (Kanada – 1948, 1956 – Australia i Nowa Zelandia). Sojusz był tak tajny, że w roku 1973 nawet premier Australii nie wiedział o jego istnieniu. Porozumienie zostało ujawnione dopiero w roku 2010 i podane do wiadomości przez Archiwum Narodowe Wielkiej Brytanii (The National Archives), a pierwsza informacja o jego istnieniu pojawiła się dopiero w roku 2005. >>

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sojusz_Pi%C4%99ciorga_Oczu

Poniższy wykres przedstawia całkowitą nadwyżkę zgonów w „Pięciorgu Oczu” i Europie po wprowadzeniu zastrzyku Covid-19. Jednak uwzględniliśmy tylko dane z początku 2021 r., a zastrzyki Covid-19 zostały faktycznie wprowadzone na początku grudnia 2020 r. –

Według danych CDC przekazanych OECD, między 1. tygodniem 2021 a 40. tygodniem 2022 r. odnotowano ponad milion zgonów. W Hiszpanii i we Włoszech do 46. tygodnia 2022 r. odnotowano ponad 690 000 dodatkowych zgonów.

Australia, Kanada i Nowa Zelandia poniosły znacznie mniej nadmiernych zgonów, ale wynika to tylko z tego, że ogólna populacja jest znacznie mniejsza. Są to więc nadal znaczące liczby zgonów dla każdego kraju.

Poniższy wykres przedstawia łączną nadwyżkę zgonów w USA, Europie, Kanadzie, Nowej Zelandii i Australii do tej pory w latach 2021 i 2022 oraz łączne dane liczbowe dla obu lat –

W 2021 r. „Pięcioro oczu” i większość Europy poniosła szokującą liczbę 1 103 592 zgonów. W 2022 roku ponieśli szokującą liczbę 716 133 zgonów. Jednak w przypadku niektórych z tych krajów dysponujemy danymi tylko z pierwszych 7 miesięcy.

Oznacza to, że odkąd zastrzyk Covid-19 został wprowadzony, wiemy na pewno, że w „Pięciu Oczach” i większości Europy doszło do zdumiewającej liczby 1,8 miliona dodatkowych zgonów.

Oficjalna narracja głosi, że liczba zgonów w 2020 roku wzrosła z powodu rzekomej śmiertelnej pandemii Covid-19. Oficjalna narracja stwierdza również, że zastrzyk Covid-19 był bezpieczny i skuteczny, a zatem zmniejszyłby liczbę zgonów. Ale widzieliśmy, że dzieje się coś przeciwnego.

Dlatego oficjalna narracja jest jawnym kłamstwem, a oficjalne dane opublikowane przez rząd Wielkiej Brytanii nie tylko sugerują, ale faktycznie dowodzą, że szczepionki Covid-19 są największym czynnikiem przyczyniającym się do milionów nadmiernych zgonów obserwowanych w „Five Eyes” ‘ i większość Europy.

Dowód na to, że zastrzyki COVID zabijają miliony

Dane liczbowe można znaleźć w raporcie zatytułowanym „ Zgony według statusu szczepień, Anglia, od 1 stycznia 2021 r. do 31 maja 2022 r. ”

Tabela 2 raportu zawiera miesięczne standaryzowane względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepienia według grup wiekowych dla zgonów na 100 000 osobolat w Anglii do maja 2022 r.

Oto jak ONS przedstawia dane dla osób w wieku od 18 do 39 lat w maju 2022 r. –

W każdym miesiącu od początku 2022 r. osoby w wieku 18–39 lat częściowo zaszczepione i zaszczepione podwójnie były bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat. Jednak śmiertelność trzykrotnie zaszczepionych osób w wieku od 18 do 39 lat pogorszyła się z miesiąca na miesiąc po masowej kampanii przypominającej, która miała miejsce w Wielkiej Brytanii w grudniu 2021 r.

W styczniu trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat były nieco mniej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat, ze śmiertelnością 29,8 na 100 000 wśród nieszczepionych i 28,1 na 100 000 wśród potrójnie zaszczepionych.

Ale to wszystko zmieniło się od lutego. W lutym trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat były o 27% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat, ze śmiertelnością 26,7 na 100 tys.

Sytuacja niestety pogorszyła się jeszcze bardziej w przypadku potrójnie zaszczepionych do maja 2022 r. Dane pokazują, że trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat były o 52% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat w maju, ze śmiertelnością 21,4 na 100 tys. wśród potrójnie zaszczepionych i 14,1 wśród nieszczepionych.

Najgorsze jak dotąd dane dotyczą jednak osób częściowo zaszczepionych, przy czym w maju częściowo zaszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat są o 202% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 18 do 39 lat.

od 40 do 49 lat

Poniższy wykres przedstawia miesięczne standaryzowane pod względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepień wśród osób w wieku od 40 do 49 lat w przypadku zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r. –

Widzimy prawie to samo, jeśli chodzi o osoby w wieku od 40 do 49 lat. W każdym miesiącu od początku 2022 r. osoby w wieku od 40 do 49 lat częściowo i podwójnie zaszczepione były bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 40 do 49 lat.

Najgorszym miesiącem pod względem śmiertelności wśród osób zaszczepionych częściowo i podwójnie w porównaniu z osobami nieszczepionymi był luty. W tym miesiącu częściowo zaszczepione osoby w wieku 40-49 lat były o 264% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 40-49 lat. Podczas gdy podwójnie zaszczepione osoby w wieku 40-49 lat były o 61% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 40-49 lat.

Do maja 2022 r., pięć miesięcy po masowej kampanii szczepień przypominających, trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku 40-49 lat były o 40% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 40-49 lat, a śmiertelność wśród potrójnie zaszczepionych wynosiła 81,8 na 100 tys. i śmiertelność 58,4 wśród nieszczepionych.

od 50 do 59 lat

Poniższy wykres przedstawia miesięczne standaryzowane pod względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepienia wśród osób w wieku od 50 do 59 lat w przypadku zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r. –

Po raz kolejny widzimy dokładnie ten sam wzorzec wśród osób w wieku od 50 do 59 lat, jak wśród osób w wieku 40-49 lat.

W każdym miesiącu od początku 2022 r. osoby w wieku od 50 do 59 lat częściowo zaszczepione i zaszczepione podwójnie były bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 50–59 lat.

Maj był najgorszym miesiącem dla częściowo zaszczepionych osób w wieku od 50 do 59 lat, ponieważ były one o 170% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku od 50 do 59 lat.

Podczas gdy styczeń był najgorszym miesiącem dla podwójnie zaszczepionych osób w wieku 50-59 lat, ponieważ były one o 115% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 50-59 lat.

Do maja 2022 roku, pięć miesięcy po masowej kampanii szczepień przypominających, trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku 50-59 lat były o 17% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 50-59 lat, a śmiertelność wśród potrójnie zaszczepionych wynosiła 332 na 100 tys. i śmiertelność 282,9 na 100 tys. wśród nieszczepionych.

Dlatego do maja 2022 r. nieszczepione osoby w wieku 50-59 lat były najmniej narażone na śmierć spośród wszystkich grup szczepionych.

od 60 do 69 lat

Poniższy wykres przedstawia miesięczne standaryzowane pod względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepień wśród osób w wieku od 60 do 69 lat w przypadku zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r. –

Osoby w wieku od 60 do 69 lat wykazują dokładnie ten sam wzorzec, co osoby w wieku od 18 do 39 lat. Podwójnie i częściowo zaszczepione były bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione od przełomu roku, a potrójnie zaszczepione były bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione od lutego.

W styczniu częściowo zaszczepione osoby w wieku 60-69 lat były szokująco o 256% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 60-69 lat. W tym samym miesiącu dwukrotnie zaszczepione osoby w wieku 60-69 lat były o 223% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 60-69 lat.

Do maja potrójnie zaszczepione osoby w wieku 60-69 lat były o 117% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 60-69 lat, ze śmiertelnością 1801,3 na 100 tys. wśród nieszczepionych.

od 70 do 79 lat

Poniższy wykres przedstawia miesięczne standaryzowane pod względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepień wśród osób w wieku od 70 do 79 lat w przypadku zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r. –

Sprawy mają się nieco inaczej w przypadku osób w wieku od 70 do 70 lat, ponieważ dane pokazują, że osoby nieszczepione były najmniej narażone na śmierć każdego miesiąca od przełomu roku.

W styczniu częściowo zaszczepieni byli o 198% bardziej narażeni na śmierć niż nieszczepieni, podczas gdy podwójnie zaszczepieni byli szokująco o 267% bardziej narażeni na śmierć niż osoby nieszczepione.

Najgorsze dane pochodzą jednak z maja, kiedy trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku 70-79 lat były o 332% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 70-79 lat, ze śmiertelnością 9417,2 na 100 tys. tylko 2181 na 100 tys. wśród nieszczepionych.

od 80 do 89 lat

Poniższy wykres przedstawia miesięczne standaryzowane względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepień wśród osób w wieku od 80 do 89 lat w przypadku zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r. –

Ponownie widzimy ten sam wzorzec wśród osób w wieku 80-89 lat, jak wśród osób w wieku 70-79 lat, przy czym osoby nieszczepione mają najmniejsze prawdopodobieństwo śmierci każdego miesiąca od przełomu roku.

W kwietniu podwójnie zaszczepione osoby w wieku 80-89 lat były o 213% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 80-89 lat, ze śmiertelnością 7598,9 na 100 tys. wśród podwójnie szczepionych.

Ale w tym samym miesiącu częściowo zaszczepione osoby w wieku 80-89 lat były przerażająco o 672% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 80-89 lat, z szokującym wskaźnikiem śmiertelności wynoszącym 58 668,9 na 100 000 wśród częściowo zaszczepionych.


Do maja 2022 r. Potrójnie zaszczepione osoby w wieku 80-89 lat były o 142% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 80-89 lat, ze śmiertelnością 14 002,3 wśród potrójnie zaszczepionych i 5 789,1 wśród nieszczepionych.

90+ lat

Poniższy wykres przedstawia miesięczne standaryzowane względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepień wśród osób w wieku 90+ z powodu zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r. –

Wreszcie, ponownie widzimy ten sam wzorzec wśród osób w wieku 90+, przy czym osoby nieszczepione mają najmniejsze prawdopodobieństwo śmierci każdego miesiąca od przełomu roku.

W kwietniu podwójnie zaszczepione osoby w wieku 90+ były o 244% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 90+, ze śmiertelnością 62 302,7 na 100 tys.

Jednak w tym samym miesiącu częściowo zaszczepione osoby w wieku 90+ były szokująco o 572% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 90+, ze śmiertelnością 121 749,9 na 100 000 osobolat wśród częściowo zaszczepionych.

Do maja 2022 r. trzykrotnie zaszczepione osoby w wieku 90+ były o 26% bardziej narażone na śmierć niż nieszczepione osoby w wieku 90+, ze śmiertelnością 13 761,6 na 100 tys. wśród niezaszczepionych i 17 272,2 na 100 tys.

Poniższe trzy wykresy przedstawiają miesięczne standaryzowane pod względem wieku współczynniki umieralności według statusu szczepień dla zgonów innych niż Covid-19 w Anglii w okresie od stycznia do maja 2022 r., jak wyszczególniono powyżej, ale zebrane razem dla wszystkich grup wiekowych –

Ze względu na to, że powyższe liczby są standaryzowane pod względem wieku i wskaźników na 100 000 mieszkańców, są one niepodważalnym dowodem na to, że zastrzyki Covid-19 zwiększają ryzyko śmierci i zabijają ludzi.

Poufne dokumenty firmy Pfizer wykazujące odsetek poronień między 82% a 97%,
Jedyne badanie przeprowadzone na zwierzętach w celu udowodnienia bezpieczeństwa podania szczepionki Pfizer w czasie ciąży wskazujące na zwiększone ryzyko niepłodności i wad wrodzonych,
Kolejne poufne dokumenty firmy Pfizer ujawniające gromadzenie się szczepionki w jajnikach, dane ze Szkocji ujawniające przypadki raka jajnika są rekordowo wysokie,
Kolejne dane ze Szkocji ujawniające śmierć noworodków osiągnęły poziom krytyczny po raz drugi w ciągu siedmiu miesięcy,
dane CDC VAERS pokazujące, że szczepienie na Covid-19 zwiększa ryzyko poronienia o co najmniej 1517%,
Oficjalne dane rządowe potwierdzające, że Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Nowa Zelandia, Kanada i Europa poniosły 1,8 miliona dodatkowych zgonów od czasu wprowadzenia szczepionki Covid-19;
A oficjalne dane rządu Wielkiej Brytanii potwierdzające, że wskaźniki śmiertelności na 100 000 są najniższe wśród nieszczepionych w każdej grupie wiekowej;

Wygląda na to, że mamy wystarczająco dużo dowodów, aby udowodnić, że szczepienie Covid-19 powoduje masowe wyludnienie i że twój rząd próbuje cię zabić.

Źródło: Secret Government Data & Confidential Pfizer Documents confirm COVID Vaccination is causing Depopulation and has already killed Millions

Grafika:
fringe.today/…ads/2021/08/toxic-contaminated-vaccine-750×429.jpg


Dziesięciokrotny wzrost “nagłych śmierci” w Kanadzie. Wykres.

Denis Rancourt https://twitter.com/denisrancourt/status/1596721798548029440

@denisrancourt

Interesting! Anonymous authors searched the “http://necrocanada.com” database for sudden deaths and made this graph. They also have more breakdowns, and they explain their study here: https://github.com/sudden-deaths-monitoring/data-analysis

The monthly increases appear to synchronize with vaccine rollouts.

„Pandemia COVID-19” jest jednym z najbardziej zmanipulowanych wydarzeń dotyczących chorób zakaźnych w historii.

COVID-19: Jaka jest prawda?

„Pandemia COVID-19” jest jednym z najbardziej zmanipulowanych wydarzeń dotyczących chorób zakaźnych w historii.

Mariusz Jagóra https://mariuszjagora.substack.com/p/covid-19-jaka-jest-prawda

W kwietniu ukazał się niezwykle ciekawy artykuł w czasopiśmie Surgical Neurology International autorstwa Russell L. Blaylocka – emerytowanego neurochirurga, który wprowadził nową metodę leczenia pewnej podgrupy guzów mózgu, a także udoskonalił niektóre operacje leczenia wodogłowia. Blaylock jest nielubiany przez main stream, Wikipedia traktuje go jako szerzącego teorie spiskowe, gdyż odważył się promować zdrowe odżywianie jako sposób na zdrowe życie oraz krytykował dodawanie do żywności takich dodatków, jak aspartam i glutaminian sodu nazywając je ekscytotoksynami. W czasie pandemii nadano mu łatkę anty-szczepionkowca. Czy jest wiarygodny? Przekonajcie się sami!

Jaka jest prawda?  https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9062939/ (Blaylock RL. COVID UPDATE: What is the truth? Surg Neurol Int 2022;13:167)

Pandemia COVID-19 jest jednym z najbardziej zmanipulowanych wydarzeń dotyczących chorób zakaźnych w historii, charakteryzującym się oficjalnymi kłamstwami w niekończącym się strumieniu kierowanym przez biurokracje rządowe, stowarzyszenia medyczne, rady lekarskie, media i agencje międzynarodowe.

Jesteśmy świadkami długiej listy bezprecedensowych ingerencji w praktykę medyczną, w tym ataków na ekspertów medycznych, niszczenia karier lekarskich wśród lekarzy odmawiających udziału w zabijaniu swoich pacjentów oraz masowej regresji opieki zdrowotnej, kierowanej przez niewykwalifikowane osoby o ogromnym bogactwie, władzy i wpływach. Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych prezydent, gubernatorzy, burmistrzowie, administratorzy szpitali i biurokraci federalni ustalają sposoby leczenia nie na podstawie dokładnych informacji opartych na badaniach naukowych czy nawet doświadczeniu, ale raczej po to, by wymusić akceptację specjalnych form opieki i “profilaktyki” – w tym remdesiviru, stosowania respiratorów, a w końcu serii zasadniczo niesprawdzonych szczepionek mRNA.

Po raz pierwszy w historii opieki medycznej protokoły nie są formułowane w oparciu o doświadczenie lekarzy leczących z powodzeniem największą liczbę pacjentów, ale raczej osób i biurokracji, które nigdy nie leczyły ani jednego pacjenta – w tym Anthony’ego Fauci, Billa Gatesa, EcoHealth Alliance, CDC, WHO, państwowych urzędników zdrowia publicznego i administratorów szpitali. Media (telewizja, gazety, czasopisma itp.), towarzystwa medyczne, izby lekarskie i właściciele mediów społecznościowych mianowali się jedynym źródłem informacji na temat tej tak zwanej “pandemii”. Strony internetowe zostały usunięte, wysoce wiarygodni i doświadczeni lekarze kliniczni oraz eksperci naukowi w dziedzinie chorób zakaźnych zostali zdemonizowani, kariery zostały zniszczone, a wszystkie informacje odbiegające od rzeczywistości zostały nazwane “dezinformacją” i “niebezpiecznymi kłamstwami”, nawet jeśli pochodzą od najlepszych ekspertów w dziedzinie wirusologii, chorób zakaźnych, krytycznej opieki pulmonologicznej i epidemiologii. Takie zaciemnianie prawdy ma miejsce nawet wtedy, gdy informacje te są poparte obszernymi cytatami naukowymi pochodzącymi od najbardziej wykwalifikowanych specjalistów medycznych na świecie.[23] Co niewiarygodne, nawet takie osoby jak dr Michael Yeadon, emerytowany były główny naukowiec i wiceprezes działu naukowego firmy farmaceutycznej Pfizer w Wielkiej Brytanii, który oskarżył firmę o stworzenie niezwykle niebezpiecznej szczepionki, są ignorowane i demonizowane. Co więcej, on i inni wysoko wykwalifikowani naukowcy stwierdzili, że nikt nie powinien przyjmować tej szczepionki.

Dr Peter McCullough, jeden z najczęściej cytowanych ekspertów w swojej dziedzinie, który z powodzeniem wyleczył ponad 2000 pacjentów z COVID, stosując protokół wczesnego leczenia (który tak zwani eksperci całkowicie zignorowali), padł ofiarą szczególnie zaciekłego ataku ze strony osób czerpiących korzyści finansowe ze szczepionek. Opublikował on swoje wyniki w recenzowanych czasopismach, donosząc o 80% zmniejszeniu liczby hospitalizacji i 75% zmniejszeniu liczby zgonów dzięki zastosowaniu wczesnego leczenia. Mimo to jest on poddawany nieustannym atakom ze strony kontrolerów informacji, z których żaden nie wyleczył ani jednego pacjenta.

Ani Anthony Fauci, ani CDC, ani WHO, ani żaden rządowy ośrodek medyczny nigdy nie zaproponował żadnego wczesnego leczenia poza podaniem Tylenolu (paracetamol), nawodnieniem i wezwaniem karetki, gdy tylko wystąpią trudności z oddychaniem. Jest to sytuacja bezprecedensowa w całej historii opieki medycznej, ponieważ wczesne leczenie infekcji ma kluczowe znaczenie dla ratowania życia i zapobiegania poważnym powikłaniom. Organizacje medyczne i ich federalni poplecznicy nie tylko nawet nie sugerowali wczesnego leczenia, ale atakowali każdego, kto próbował je rozpocząć, wykorzystując wszystkie dostępne im środki – utratę licencji, odebranie przywilejów szpitalnych, zawstydzanie, niszczenie reputacji, a nawet aresztowanie. [Dobrym przykładem tego oburzenia na wolność słowa i dostarczanie informacji o świadomej zgodzie jest niedawne zawieszenie przez komisję lekarską w Maine licencji lekarskiej dr Meryl Nass i nakaz poddania jej ocenie psychiatrycznej za przepisywanie iwermektyny i dzielenie się swoją wiedzą w tej dziedzinie. Znam dr Nass osobiście i mogę ręczyć za jej uczciwość, błyskotliwość i oddanie prawdzie. Jej referencje naukowe są nieskazitelne. Takie postępowanie medycznej komisji licencyjnej przypomina metodologię sowieckiego KGB w okresie, gdy dysydenci byli więzieni w psychiatrycznych gułagach w celu uciszenia ich odmiennych poglądów.

BEZPRECEDENSOWY ATAK

Kolejną bezprecedensową taktyką jest usuwanie lekarzy o odmiennych poglądach ze stanowisk redaktorów czasopism, recenzentów i wycofywanie ich prac naukowych z czasopism, nawet po ich ukazaniu się w druku. Do czasu tej pandemii nigdy nie widziałem tak wielu artykułów wycofywanych z czasopism – w ogromnej większości były to prace promujące alternatywne rozwiązania wobec oficjalnego dogmatu, zwłaszcza jeśli kwestionowały bezpieczeństwo szczepionek. Zwykle nadesłane prace lub badania są recenzowane przez ekspertów w danej dziedzinie, tzw. peer review. Recenzje te mogą być dość intensywne i drobiazgowe, wymagające poprawienia wszystkich błędów w pracy przed jej publikacją. Tak więc, jeśli po opublikowaniu pracy nie zostanie odkryte oszustwo lub inny poważny ukryty problem, praca pozostanie w literaturze naukowej. Obecnie jesteśmy świadkami rosnącej liczby doskonałych prac naukowych, napisanych przez najlepszych ekspertów w danej dziedzinie, które są wycofywane z najważniejszych czasopism medycznych i naukowych w kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat po publikacji. Uważny przegląd wskazuje, że w zbyt wielu przypadkach autorzy odważyli się zakwestionować dogmaty przyjęte przez kontrolerów publikacji naukowych – zwłaszcza dotyczące bezpieczeństwa, alternatywnych metod leczenia lub skuteczności szczepionek.

Przychody tych czasopism są uzależnione od obszernych reklam firm farmaceutycznych. Zdarzyło się kilka przypadków, w których potężne firmy farmaceutyczne wywierały wpływ na właścicieli tych czasopism, aby ci usuwali artykuły, które w jakikolwiek sposób kwestionowały produkty tych firm. Jeszcze gorsze jest faktyczne projektowanie artykułów medycznych w celu promowania leków i produktów farmaceutycznych, w których wykorzystuje się sfałszowane badania, tzw. artykuły ghostwritten.  Richard Horton jest cytowany przez Guardiana za stwierdzenie, że “czasopisma przekształciły się w pralnie informacji dla przemysłu farmaceutycznego. Udowodnione oszukańcze artykuły “ghostwritten”, sponsorowane przez farmaceutycznych gigantów, regularnie pojawiały się w najlepszych czasopismach klinicznych, takich jak JAMA i New England Journal of Medicine – nigdy nie były usuwane, mimo udowodnionych nadużyć naukowych i manipulacji danymi. Artykuły “ghostwritten” powstają przy udziale firm planistycznych, których zadaniem jest zaprojektowanie artykułów zawierających zmanipulowane dane wspierające produkt farmaceutyczny, a następnie zaakceptowanie tych artykułów przez wysokonakładowe czasopisma kliniczne, czyli czasopisma, które mają największy wpływ na podejmowanie decyzji klinicznych przez lekarzy. Ponadto firmy te dostarczają lekarzom praktykującym w klinice bezpłatne przedruki tych zmanipulowanych artykułów. The Guardian znalazł 250 firm zaangażowanych w proceder ghostwriting. Ostatnim krokiem w projektowaniu tych artykułów do publikacji w najbardziej prestiżowych czasopismach jest rekrutacja uznanych ekspertów medycznych z prestiżowych instytucji, którzy dodają do tych artykułów swoje nazwisko. Zwerbowani autorzy medyczni otrzymują wynagrodzenie za zgodę na umieszczenie swojego nazwiska w napisanych wcześniej artykułach lub robią to dla prestiżu, jakim jest umieszczenie ich nazwiska na artykule w prestiżowym czasopiśmie medycznym. Niezwykle istotne jest spostrzeżenie ekspertów w dziedzinie publikacji medycznych, że nie zrobiono nic, aby powstrzymać to nadużycie. Etycy medyczni ubolewają, że z powodu tej powszechnej praktyki “nie można niczemu ufać”. Chociaż niektóre czasopisma nalegają na podawanie informacji o ujawnianiu informacji, większość lekarzy czytających te artykuły ignoruje te informacje lub je pomija, a niektóre czasopisma utrudniają ujawnianie informacji, wymagając od czytelnika znalezienia ich w innym miejscu. Wiele czasopism nie pilnuje takich oświadczeń, a zaniechania autorów są powszechne i nie są karane. Jeśli chodzi o informacje udostępniane opinii publicznej, praktycznie wszystkie media znajdują się pod kontrolą gigantów farmaceutycznych lub innych podmiotów czerpiących korzyści z tej “pandemii”. Wszystkie ich historie są takie same, zarówno pod względem treści, jak i sformułowań. Codziennie dochodzi do zaaranżowanego tuszowania informacji, a przed opinią publiczną ukrywane są ogromne ilości danych obnażających kłamstwa generowane przez tych kontrolerów informacji. Wszystkie dane, które pojawiają się w mediach krajowych (telewizja, gazety, czasopisma), a także w wiadomościach lokalnych, które oglądasz codziennie, pochodzą wyłącznie z “oficjalnych” źródeł – większość z nich to kłamstwa, przeinaczenia lub informacje całkowicie zmyślone – wszystko po to, by oszukać opinię publiczną.

Media telewizyjne otrzymują większość swojego budżetu reklamowego od międzynarodowych firm farmaceutycznych – co stwarza nieodparty nacisk na przedstawianie wszystkich wymyślonych badań wspierających ich szczepionki i inne tak zwane metody leczenia. Tylko w 2020 roku przemysł farmaceutyczny wydał na taką reklamę 6,56 miliarda dolarów. Telewizyjna reklama farmaceutyczna wyniosła 4,58 miliarda, co stanowi niewiarygodne 75% ich budżetu. Daje to ogromne wpływy i kontrolę nad mediami.

Światowej sławy eksperci we wszystkich dziedzinach chorób zakaźnych są wykluczani z mediów i z mediów społecznościowych, jeśli w jakikolwiek sposób odbiegają od kłamstw i przeinaczeń wymyślonych przez producentów tych szczepionek. Co więcej, te firmy farmaceutyczne wydają dziesiątki milionów na reklamę w mediach społecznościowych, z Pfizerem na czele z kwotą 55 milionów dolarów w 2020 r. Chociaż ataki na wolność słowa są przerażające, jeszcze gorsza jest praktycznie powszechna kontrola, jaką administratorzy szpitali sprawują nad szczegółami opieki medycznej w szpitalach. Ci najemnicy instruują teraz lekarzy, jakich protokołów leczenia mają się trzymać, a jakich nie stosować, niezależnie od tego, jak szkodliwe są “zatwierdzone” metody leczenia i jak korzystne są “niezatwierdzone” metody. Nigdy w historii amerykańskiej medycyny administratorzy szpitali nie dyktowali lekarzom, jak mają praktykować medycynę i jakich leków mogą używać. CDC nie ma uprawnień do dyktowania szpitalom ani lekarzom metod leczenia. Mimo to większość lekarzy podporządkowała się temu bez najmniejszego oporu. Ustawa federalna o opiece zdrowotnej zachęcała do tej ludzkiej katastrofy, oferując wszystkim amerykańskim szpitalom do 39 000 dolarów za każdego pacjenta na oddziale intensywnej terapii, który był podłączony do respiratora, mimo że od początku było oczywiste, że respiratory są główną przyczyną śmierci tych niczego nie podejrzewających, ufnych pacjentów. Ponadto szpitale otrzymywały 12 000 dolarów za każdego pacjenta przyjętego na OIOM – co moim zdaniem i zdaniem innych wyjaśnia, dlaczego wszystkie federalne biurokracje medyczne (CDC, FDA, NIAID, NIH itd.) robiły wszystko, co w ich mocy, aby zapobiec wczesnemu leczeniu ratującemu życie. Dopuszczenie do pogorszenia stanu pacjenta do tego stopnia, że wymagał on hospitalizacji, oznaczało dla wszystkich szpitali duże pieniądze.

Coraz większej liczbie szpitali grozi bankructwo, a wiele z nich już zamknęło swoje podwoje, nawet przed tą “pandemią”. Większość z tych szpitali jest obecnie własnością krajowych lub międzynarodowych korporacji, w tym szpitali dydaktycznych.[Interesujące jest również to, że wraz z nadejściem “pandemii” obserwujemy gwałtowny wzrost liczby korporacyjnych sieci szpitalnych, które wykupują wiele szpitali zagrożonych finansowo. Zauważono, że miliardy z federalnej pomocy Covid są wykorzystywane przez szpitalnych gigantów do przejęcia zagrożonych finansowo szpitali, co jeszcze bardziej zwiększa władzę medycyny korporacyjnej nad niezależnością lekarzy. Lekarze wyrzuceni ze swoich szpitali mają trudności ze znalezieniem personelu w innych szpitalach, ponieważ one również mogą należeć do tego samego korporacyjnego giganta. W rezultacie polityka obowiązkowych szczepień obejmuje znacznie większą liczbę pracowników szpitali. Na przykład Mayo Clinic zwolniła 700 pracowników za skorzystanie z prawa do odmowy przyjęcia niebezpiecznej, w zasadzie niesprawdzonej szczepionki eksperymentalnej. Mayo Clinic zrobiła to pomimo faktu, że wielu z tych pracowników pracowało w najgorszym okresie epidemii, a zwalnia się ich w sytuacji, gdy dominującym szczepem wirusa jest wariant Omicron, który dla większości ma patogenność zwykłego przeziębienia, a szczepionki są nieskuteczne w zapobieganiu infekcji. Ponadto udowodniono, że u zaszczepionej osoby bezobjawowej miano wirusa w nosogardle jest równie wysokie jak u osoby niezaszczepionej. Jeśli celem wprowadzenia szczepień jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa wśród personelu szpitalnego i pacjentów, to największe ryzyko przeniesienia wirusa występuje u osób zaszczepionych, a nie nieszczepionych. Różnica polega na tym, że chory nieszczepiony nie poszedłby do pracy, a bezobjawowy szczepiony rozsiewacz – tak. Wiemy natomiast, że duże ośrodki medyczne, takie jak Mayo Clinic, otrzymują co roku dziesiątki milionów dolarów grantów NIH oraz pieniądze od producentów eksperymentalnych “szczepionek”. Moim zdaniem, to jest prawdziwy powód, dla którego ta polityka jest realizowana. Gdyby udało się to udowodnić w sądzie, administratorzy wprowadzający te przepisy powinni być ścigani z całą surowością prawa i pozywani przez wszystkie poszkodowane strony. Problem bankructwa szpitali nasilił się z powodu wprowadzenia przez szpitale nakazów szczepień i związanej z tym dużej liczby pracowników szpitali, zwłaszcza pielęgniarek, odmawiających poddania się przymusowym szczepieniom.

To wszystko jest bezprecedensowe w historii opieki medycznej. Lekarze w szpitalach są odpowiedzialni za leczenie poszczególnych pacjentów i współpracują bezpośrednio z tymi pacjentami i ich rodzinami w celu rozpoczęcia leczenia. Organizacje zewnętrzne, takie jak CDC, nie mają uprawnień do ingerowania w te terapie, a robienie tego naraża pacjentów na poważne błędy organizacji, która nigdy nie leczyła ani jednego pacjenta z COVID-19. Kiedy rozpoczęła się ta pandemia, CDC nakazało szpitalom przestrzeganie protokołu leczenia, który doprowadził do śmierci setek tysięcy pacjentów, z których większość wyzdrowiałaby, gdyby zezwolono na właściwe leczenie. Większości tych zgonów można było zapobiec, gdyby lekarze mogli stosować wczesne leczenie takimi preparatami, jak iwermektyna, hydroksychlorochina i wiele innych bezpiecznych leków i związków naturalnych. Oszacowano, na podstawie wyników uzyskanych przez lekarzy leczących z powodzeniem większość pacjentów chorych na Covid, że z 800 000 osób, o których mówi się, że zmarły z powodu Covid, 640 000 można było nie tylko uratować, ale w wielu przypadkach powrócić do stanu zdrowia sprzed zakażenia, gdyby zastosowano obowiązkowe wczesne leczenie przy użyciu tych sprawdzonych metod. Zaniedbanie wczesnego leczenia stanowi masowe morderstwo. Oznacza to, że w rzeczywistości zmarłoby 160 000 osób, czyli znacznie mniej niż liczba osób, które zginęły z rąk biurokracji, stowarzyszeń i komisji lekarskich, które nie chciały stanąć w obronie swoich pacjentów. Według badań wczesnego leczenia tysięcy pacjentów przez odważnych, troskliwych lekarzy, można było zapobiec od siedemdziesięciu pięciu do osiemdziesięciu procentom zgonów. Niewiarygodne, że tym kompetentnym lekarzom uniemożliwiono uratowanie zarażonych wirusem Covid-19. Zawód lekarza powinien być zażenowany tym, że tak wielu lekarzy bezmyślnie stosowało się do śmiercionośnych protokołów ustanowionych przez kontrolerów medycyny. Należy również pamiętać, że to wydarzenie nigdy nie spełniało kryteriów pandemii. Światowa Organizacja Zdrowia zmieniła kryteria, aby uznać to wydarzenie za pandemię. Aby zakwalifikować się do statusu pandemii, wirus musi charakteryzować się wysoką śmiertelnością wśród ogromnej większości ludzi, co nie miało miejsca (wskaźnik przeżywalności wyniósł 99,98%), a także nie może mieć żadnych znanych istniejących metod leczenia – a ten wirus je miał – a w rzeczywistości istnieje coraz więcej bardzo skutecznych metod. Nigdy nie wykazano skuteczności drakońskich środków wprowadzonych w celu powstrzymania tej wymyślonej “pandemii”, takich jak maskowanie społeczeństwa, zamykanie pomieszczeń i dystans społeczny. Wiele starannie przeprowadzonych badań w poprzednich sezonach grypowych wykazało, że maski, niezależnie od ich rodzaju, nigdy nie zapobiegły rozprzestrzenianiu się wirusa wśród ludności. W rzeczywistości niektóre bardzo dobre badania sugerowały, że maski w rzeczywistości rozprzestrzeniały wirusa, dając ludziom fałszywe poczucie bezpieczeństwa i inne czynniki, takie jak obserwacja, że ludzie stale naruszali sterylną technikę poprzez dotykanie maski, nieprawidłowe zdejmowanie i wyciek zakaźnych aerozoli wokół krawędzi maski. Ponadto maski były wyrzucane na parkingach, ścieżkach spacerowych, kładzione na blatach w restauracjach oraz wkładane do kieszeni i torebek. W ciągu kilku minut od założenia maski można z niej wyhodować wiele bakterii chorobotwórczych, co naraża osoby o obniżonej odporności na wysokie ryzyko bakteryjnego zapalenia płuc, a dzieci na wyższe ryzyko zapalenia opon mózgowych. W badaniu przeprowadzonym przez naukowców z Uniwersytetu na Florydzie z wnętrza maski noszonej przez dzieci w szkołach wyhodowano ponad 11 bakterii chorobotwórczych. Wiadomo było również, że dzieci nie były w zasadzie narażone na ryzyko zachorowania na wirusa ani jego przeniesienia. Ponadto wiadomo było, że noszenie maski przez ponad 4 godziny (co ma miejsce we wszystkich szkołach) powoduje znaczne niedotlenienie (niski poziom tlenu we krwi) i hiperkapnię (wysoki poziom CO2), które mają szereg szkodliwych skutków dla zdrowia, w tym upośledzają rozwój mózgu dziecka. Wiemy, że rozwój mózgu trwa jeszcze długo po ukończeniu szkoły podstawowej. Niedawne badania wykazały, że dzieci urodzone w czasie “pandemii” mają znacznie niższy iloraz inteligencji – jednak zarządy szkół, dyrektorzy szkół i inni biurokraci oświatowi najwyraźniej nie są tym zaniepokojeni.

NARZĘDZIA INDOKTRYNACJI

Twórcy tej pandemii przewidywali, że opinia publiczna będzie nieufna i że padną bardzo kłopotliwe pytania. Aby temu zapobiec, kontrolerzy podsuwali mediom szereg taktyk, z których jedną z najczęściej stosowanych było i jest oszustwo polegające na “sprawdzaniu faktów” – Fact Checking. Przy każdej konfrontacji ze starannie udokumentowanymi dowodami, osoby sprawdzające fakty odpowiadały oskarżeniem o “dezinformację” i bezpodstawnym oskarżeniem o “teorię spiskową”, która według ich leksykonu została “obalona”. Nigdy nie powiedziano nam, kim są osoby sprawdzające fakty ani jakie jest źródło ich “obalających” informacji – mieliśmy po prostu uwierzyć “osobom sprawdzającym fakty”. W niedawnej sprawie sądowej ustalono pod przysięgą, że facebookowe “fact checkers” do sprawdzania “faktów” używały opinii własnych pracowników, a nie prawdziwych ekspertów. Gdy ujawniano źródła, niezmiennie były to skorumpowane CDC, WHO lub Anthony Fauci, albo tylko ich opinie. Oto lista rzeczy, które zostały nazwane “mitami” i “dezinformacją”, a które później okazały się prawdą.

– Zaszczepieni bezobjawowo rozprzestrzeniają wirusa w takim samym stopniu, jak niezaszczepieni objawowo.

– Szczepionki nie chronią w wystarczającym stopniu przed nowymi wariantami, takimi jak Delta i Omicron.

– Odporność naturalna znacznie przewyższa odporność poszczepienną i najprawdopodobniej utrzymuje się przez całe życie.

– Odporność poszczepienna nie tylko zanika po kilku miesiącach, ale przez dłuższy czas wszystkie komórki odpornościowe są upośledzone, co naraża zaszczepionych na wysokie ryzyko wszelkich infekcji i nowotworów.

– Szczepionki COVID mogą powodować znaczną częstość występowania zakrzepów krwi i innych poważnych skutków ubocznych

– zwolennicy szczepionek będą domagać się licznych dawek przypominających w miarę pojawiania się kolejnych wariantów.

– Fauci będzie nalegał na stosowanie szczepionki przeciwko Covid u małych dzieci, a nawet niemowląt.

– Paszporty szczepionkowe będą wymagane, aby wejść do firmy, lecieć samolotem i korzystać z transportu publicznego

– Powstaną obozy internowania dla nieszczepionych (jak w Australii, Austrii i Kanadzie)

– Nieszczepionym będzie się odmawiać zatrudnienia.

– Istnieją tajne porozumienia między rządem, elitarnymi instytucjami i producentami szczepionek

– Podczas pandemii wiele szpitali było pustych lub miało małe obłożenie.

– Białko spike ze szczepionki dostaje się do jądra komórkowego, zmieniając funkcje naprawcze DNA komórki.

– Szczepionki zabiły setki tysięcy osób, a wielokrotnie więcej zostało trwale uszkodzonych. Wczesne leczenie mogło uratować życie większości z 700 000 zmarłych.

– Wywołane przez szczepionki zapalenie mięśnia sercowego (które początkowo negowano) jest poważnym problemem.

Wiele twierdzeń krytyków szczepionek pojawiło się na stronie internetowej CDC – większość z nich nadal określana jest jako “mity”. Obecnie obszerne dowody potwierdzają, że każdy z tych tak zwanych “mitów” był w rzeczywistości prawdziwy. Do wielu z nich przyznał się nawet “święty od szczepionek”, Anthony Fauci. Na przykład, nawet nasz upośledzony umysłowo prezydent powiedział nam, że po wprowadzeniu szczepionki wszyscy zaszczepieni mogą zdjąć maski. Ups! Wkrótce potem powiedziano nam, że zaszczepieni mają wysokie stężenie (miano) wirusa w nosie i ustach (nosogardzieli) i mogą przenosić go na innych, z którymi mają kontakt – zwłaszcza na członków własnej rodziny. Ponownie zakładamy maski – zaleca się stosowanie podwójnych masek. Obecnie wiadomo, że to właśnie szczepieni są głównymi roznosicielami wirusa, a szpitale są pełne chorych poszczepiennych i osób cierpiących na poważne powikłania poszczepienne.

Inną taktyką zwolenników szczepionek jest demonizowanie tych, którzy z różnych powodów odrzucają szczepienia. Media nazywają te krytycznie myślące osoby “antyszczepionkowcami”, “zaprzeczającymi szczepionkom”, “odrzucającymi szczepionki”, “mordercami”, “wrogami większego dobra” i tymi, którzy przedłużają pandemię. Byłem przerażony złośliwymi, często bezdusznymi atakami niektórych osób w mediach społecznościowych, gdy rodzic lub ukochana osoba opowiadała o straszliwym cierpieniu i ostatecznej śmierci, jakiej oni sami lub ich ukochana osoba doznali w wyniku szczepionek. Niektórzy psychopaci piszą na Twitterze, że cieszą się, że ukochana osoba umarła, albo że zmarła osoba szczepiona była wrogiem dobra, bo opowiedziała o tym wydarzeniu i powinna zostać zdelegalizowana. Trudno to sobie wyobrazić. Ten poziom okrucieństwa jest przerażający i świadczy o upadku moralnego, przyzwoitego i współczującego społeczeństwa. Wystarczy, że opinia publiczna upadnie tak nisko, ale media, przywódcy polityczni, administratorzy szpitali, stowarzyszenia medyczne i komisje licencjonujące lekarzy postępują w podobny moralnie dysfunkcyjny i okrutny sposób.

ZANIK LOGIKI, ROZSĄDKU I DOWODÓW NAUKOWYCH

Czy dowody naukowe, starannie przeprowadzone badania, doświadczenie kliniczne i logika medyczna miały jakikolwiek wpływ na zaprzestanie stosowania tych nieskutecznych i niebezpiecznych szczepionek? Absolutnie nie! Drakońskie wysiłki zmierzające do zaszczepienia wszystkich ludzi na naszej planecie trwają nadal (z wyjątkiem elit, pracowników poczty, członków Kongresu i innych wtajemniczonych). W przypadku wszystkich innych leków i wcześniejszych konwencjonalnych szczepionek będących w trakcie przeglądu przez FDA, niewyjaśnione przypadki śmierci 50 lub mniej osób spowodowałyby wstrzymanie dalszej dystrybucji produktu, jak to miało miejsce w 1976 roku w przypadku szczepionki przeciwko świńskiej grypie. Wobec ponad 18 000 zgonów zgłoszonych przez system VAERS w okresie od 14 grudnia 2020 do 31 grudnia 2021 oraz 139 126 poważnych obrażeń (w tym zgonów) w tym samym okresie, nadal nie ma zainteresowania zatrzymaniem tego śmiercionośnego programu szczepień. Co gorsza, żadna agencja rządowa nie prowadzi poważnego dochodzenia w celu ustalenia, dlaczego ci ludzie umierają oraz doznają poważnych i trwałych obrażeń w wyniku stosowania szczepionek. To, co widzimy, to ciągła seria przykrywek i uników ze strony producentów szczepionek i ich promotorów. Wojna przeciwko skutecznym, tanim i bardzo bezpiecznym lekom i związkom naturalnym, które ponad wszelką wątpliwość udowodniły, że uratowały życie milionom ludzi na całym świecie, nie tylko trwa, ale wręcz przybiera na sile. Lekarzom mówi się, że nie mogą podawać swoim pacjentom ratujących życie związków, a jeśli to zrobią, zostaną usunięci ze szpitala, pozbawieni licencji lekarskiej lub ukarani na wiele innych sposobów. Bardzo wiele aptek odmówiło realizacji recept na Iwvermektynę lub hydroksychlorochinę, mimo że miliony ludzi przyjmują te leki bezpiecznie od ponad 60 lat (w przypadku hydroksychlorochiny) i od kilkudziesięciu lat (w przypadku iwermektyny). Ta odmowa realizacji recept jest bezprecedensowa i została przygotowana przez tych, którzy chcą zapobiec stosowaniu alternatywnych metod leczenia, opartych na ochronie powszechnego dostępu do szczepionek. Kilka firm produkujących hydroksychlorochinę zgodziło się opróżnić swoje zapasy leku, przekazując je do Strategic National Stockpile, co znacznie utrudniło zdobycie tego leku. Dlaczego rząd miałby to robić, skoro ponad 30 dobrze przeprowadzonych badań wykazało, że lek ten zmniejszył liczbę zgonów od 66% do 92% w innych krajach, takich jak Indie, Egipt, Argentyna, Francja, Nigeria, Hiszpania, Peru, Meksyk i inne? Krytycy tych dwóch ratujących życie leków są najczęściej finansowani przez Billa Gatesa i Anthony’ego Fauci, którzy zarabiają miliony na szczepionkach. Aby jeszcze bardziej powstrzymać stosowanie tych leków, przemysł farmaceutyczny i Bill Gates/Anthony Fauci sfinansowali fałszywe badania mające na celu udowodnienie, że hydroksychlorochina jest niebezpiecznym lekiem i może uszkodzić serce. Aby udowodnić to fałszywe twierdzenie, naukowcy podali najbardziej chorym pacjentom z grupy Covid prawie śmiertelną dawkę leku, w dawce znacznie wyższej niż ta, którą zastosowali na jakimkolwiek pacjencie z grupy Covid dr Kory czy dr McCullougha i inni “prawdziwi” i współczujących lekarzy, lekarzy, którzy rzeczywiście leczyli chorych na Covid. Kontrolowane media oczywiście zasypywały opinię publiczną opowieściami o śmiertelnym działaniu hydroksychlorochiny, a wszystko to z przerażeniem i udawaną paniką. Wszystkie te historie o niebezpieczeństwach związanych z iwermektyną okazały się nieprawdziwe, a niektóre z nich były niewiarygodnie niedorzeczne. Atak na iwermektynę był jeszcze bardziej zaciekły niż na hydroksychlorochinę.

Wszystko to, a także wiele więcej, zostało drobiazgowo opisane w znakomitej nowej książce Roberta Kennedy’ego Jr – „The Real Anthony Fauci. Bill Gates, Big Pharma i globalna wojna z demokracją i zdrowiem publicznym”. Każdy, komu naprawdę zależy na prawdzie i na tym, co wydarzyło się od czasu rozpoczęcia tego okrucieństwa, musi nie tylko przeczytać, ale i dokładnie przestudiować tę książkę. Ma ona pełne odniesienia i bardzo szczegółowo omawia wszystkie tematy. Jest to zaplanowana tragedia ludzka o biblijnych rozmiarach, dokonana przez jednych z najbardziej nikczemnych, bezdusznych psychopatów w historii. Miliony ludzi zostały celowo zabite i okaleczone, nie tylko przez ten zmodyfikowany wirus, ale także przez samą szczepionkę i drakońskie środki stosowane przez rządy w celu “kontrolowania rozprzestrzeniania się pandemii”. Nie wolno nam ignorować “śmierci z rozpaczy” spowodowanej tymi drakońskimi środkami, która może przekraczać setki tysięcy. W wyniku tych działań miliony ludzi w krajach trzeciego świata głodowały. W samych Stanach Zjednoczonych, z 800 000 zmarłych, na których powołuje się biurokracja medyczna, znacznie ponad 600 000 zgonów było wynikiem celowego zaniedbania wczesnego leczenia, zablokowania stosowania wysoce skutecznych i bezpiecznych leków, takich jak hydroksychlorochina i iwermektyna, oraz wymuszonego stosowania śmiertelnych metod leczenia, takich jak remdesivir i stosowanie respiratorów. Nie licząc zgonów z rozpaczy i zaniedbań w opiece medycznej spowodowanych blokadami i szpitalami narzuconymi systemom opieki zdrowotnej. Na domiar złego, z powodu wprowadzenia obowiązku szczepień wśród całego personelu szpitalnego, tysiące pielęgniarek i innych pracowników szpitali zrezygnowało z pracy lub zostało zwolnionych. Doprowadziło to do krytycznego niedoboru ważnych pracowników służby zdrowia i niebezpiecznego zmniejszenia liczby łóżek na oddziałach intensywnej terapii w wielu szpitalach. Ponadto, jak to miało miejsce w Lewis County Healthcare System, specjalistyczny system szpitalny w Lowville, w stanie Nowy Jork, zamknął swój oddział położniczy po rezygnacji 30 pracowników szpitala w związku z katastrofalnymi w skutkach stanowymi nakazami dotyczącymi szczepień. Ironią w tych wszystkich przypadkach rezygnacji jest to, że administratorzy bez wahania zaakceptowali masową utratę personelu, mimo że twierdzili, iż cierpią z powodu braków kadrowych w czasie “kryzysu”. Jest to szczególnie zastanawiające, gdy dowiedzieliśmy się, że szczepionki nie zapobiegły przenoszeniu wirusa, a obecnie dominujący wariant ma bardzo niską patogenność.

NIEBEZPIECZEŃSTWA ZWIĄZANE ZE SZCZEPIONKAMI CORAZ CZĘŚCIEJ UJAWNIANE PRZEZ NAUKĘ

Podczas gdy większość naukowców, wirusologów, badaczy chorób zakaźnych i epidemiologów została zastraszona i milczy, coraz więcej uczciwych osób o ogromnej wiedzy i doświadczeniu ujawnia prawdę – że szczepionki są śmiertelnie niebezpieczne. Większość nowych szczepionek, zanim zostanie dopuszczona do obrotu, musi przez lata przechodzić intensywne testy bezpieczeństwa. Nowe technologie, takie jak szczepionki mRNA i DNA, wymagają co najmniej 10 lat starannych testów i szeroko zakrojonej obserwacji. Te nowe tak zwane szczepionki były “testowane” tylko przez 2 miesiące, a następnie wyniki tych testów bezpieczeństwa były i są nadal utrzymywane w tajemnicy. Zeznania złożone przed senatorem Ronem Johnsonem przez kilka osób, które uczestniczyły w dwumiesięcznym badaniu, wskazują, że praktycznie nigdy nie przeprowadzono badań kontrolnych z udziałem uczestników badania przed wprowadzeniem szczepionki do obrotu. Skargi na powikłania były ignorowane i pomimo obietnic firmy Pfizer, że wszystkie koszty leczenia spowodowane przez “szczepionki” zostaną pokryte przez firmę Pfizer, osoby te stwierdziły, że żadne z nich nie zostały pokryte.

Przykładem oszustwa ze strony firmy Pfizer i innych producentów szczepionek zawierających mRNA jest przypadek 12-letniej Maddie de Garay, która uczestniczyła w badaniu bezpieczeństwa szczepionek firmy Pfizer przed ich wypuszczeniem na rynek. Podczas prezentacji senatora Johnsona z udziałem rodzin osób poszkodowanych w wyniku szczepionki jej matka opowiedziała o nawracających napadach drgawkowych u swojego dziecka, o tym, że obecnie Maddie jest przykuta do wózka inwalidzkiego, musi być karmiona przez rurkę i cierpi na trwałe uszkodzenie mózgu. W ocenie bezpieczeństwa przedstawionej FDA przez firmę Pfizer jako jedyny efekt uboczny wymieniono “ból brzucha”. Każda z osób przedstawiła podobną, przerażającą historię. Japończycy wytoczyli proces w trybie FOIA (Freedom of Information Act), aby zmusić firmę Pfizer do ujawnienia tajnych badań nad biodystrybucją. Powodem, dla którego firma Pfizer chciała utrzymać je w tajemnicy, było to, że wykazały one, iż Pfizer okłamał opinię publiczną i agencje regulacyjne w kwestii losów wstrzykniętej zawartości szczepionki (mRNA zamkniętego w nano-lipidowym nośniku). Twierdzili oni, że pozostał on w miejscu wstrzyknięcia (ramię), podczas gdy w rzeczywistości ich własne badania wykazały, że w ciągu 48 godzin rozprzestrzenił się on szybko po całym organizmie z krwoiobiegiem. Badanie wykazało również, że te śmiercionośne nano-lipidowe nośniki gromadziły się w bardzo wysokim stężeniu w kilku organach, w tym w organach rozrodczych mężczyzn i kobiet, w sercu, wątrobie, szpiku kostnym i śledzionie (głównym organie odpornościowym). Największe stężenie występowało w jajnikach i szpiku kostnym. Nanonośniki lipidowe odkładały się również w mózgu. Dr Ryan Cole, patolog z Idaho, poinformował o dramatycznym wzroście zachorowań na bardzo agresywne nowotwory wśród osób zaszczepionych (o czym nie poinformowano w mediach). Stwierdził on zatrważająco wysoką częstość występowania wysoce agresywnych nowotworów u osób zaszczepionych, zwłaszcza wysoce inwazyjnych czerniaków u młodych ludzi i nowotworów macicy u kobiet.

Inne doniesienia o uaktywnieniu się wcześniej kontrolowanych nowotworów również pojawiają się wśród zaszczepionych pacjentów chorych na raka. Jak dotąd nie przeprowadzono żadnych badań potwierdzających te doniesienia, ale jest mało prawdopodobne, by takie badania zostały przeprowadzone, przynajmniej badania finansowane z grantów NIH.

Wysokie stężenie białek kolczastych w jajnikach, stwierdzone w badaniu biodystrybucji, może z dużym prawdopodobieństwem upośledzać płodność u młodych kobiet, zmieniać miesiączkowanie i zwiększać ryzyko zachorowania na raka jajnika. Wysokie stężenie w szpiku kostnym może również narażać zaszczepione osoby na wysokie ryzyko wystąpienia białaczki i chłoniaka. Ryzyko białaczki jest bardzo niepokojące, ponieważ zaczęto szczepić dzieci już w wieku 5 lat. Żaden z producentów szczepionek Covid-19 nie przeprowadził długoterminowych badań, zwłaszcza w odniesieniu do ryzyka indukcji nowotworów. Przewlekły stan zapalny jest ściśle związany z indukcją, wzrostem i inwazją nowotworów, a szczepionki stymulują stan zapalny. Pacjentom chorym na raka mówi się, że powinni zaszczepić się tymi śmiertelnie niebezpiecznymi szczepionkami. Moim zdaniem to szaleństwo. Nowsze badania wykazały, że tego typu szczepionki wprowadzają białko spike do jądra komórek odpornościowych (i najprawdopodobniej do wielu typów komórek), a gdy już tam się znajdzie, hamuje działanie dwóch bardzo ważnych enzymów naprawczych DNA, BRCA1 i 53BP1, których zadaniem jest naprawa uszkodzeń DNA komórki. Nienaprawione uszkodzenia DNA odgrywają główną rolę w powstawaniu nowotworów. Istnieje choroba dziedziczna zwana xeroderma pigmentosum, w której enzymy naprawcze DNA są wadliwe. U tych nieszczęśliwych osób rozwijają się liczne nowotwory skóry, a w konsekwencji bardzo często występują nowotwory narządów. W tym przypadku mamy do czynienia ze szczepionką, która działa podobnie, ale w mniejszym stopniu. Jeden z wadliwych enzymów naprawczych powodowanych przez te szczepionki nosi nazwę BRCA1, co wiąże się ze znacznie większą częstością występowania raka piersi u kobiet i raka prostaty u mężczyzn. Należy zauważyć, że nigdy nie przeprowadzono badań nad kilkoma krytycznymi aspektami tego typu szczepionek:

– Nigdy nie badano ich długoterminowych skutków

– Nigdy nie badano ich pod kątem indukcji autoagresji

– Nigdy nie badano ich pod kątem bezpieczeństwa na jakimkolwiek etapie ciąży

– Nie przeprowadzono żadnych badań kontrolnych na dzieciach zaszczepionych kobiet

– Nie ma długoterminowych badań na dzieciach zaszczepionych kobiet po ich urodzeniu (zwłaszcza pod kątem występowania neurorozwojowych kamieni milowych).

– Nigdy nie badano wpływu szczepionki na długą listę schorzeń:

– Cukrzyca

– Choroby serca

– Miażdżyca

– Choroby neurodegeneracyjne

– Efekty neuropsychiatryczne

– Indukcja zaburzeń ze spektrum autyzmu i schizofrenii

– Długotrwałe działanie układu odpornościowego

– Pionowe przenoszenie wad i zaburzeń

– Rak

– Zaburzenia autoimmunologiczne

Wcześniejsze doświadczenia ze szczepionkami przeciwko grypie jasno pokazują, że badania bezpieczeństwa przeprowadzone przez naukowców i lekarzy klinicznych powiązanych z firmami farmaceutycznymi były w zasadzie albo źle wykonane, albo celowo zaprojektowane, aby fałszywie wykazać bezpieczeństwo i ukryć efekty uboczne i powikłania. W dramatyczny sposób pokazały to wspomniane wcześniej fałszywe badania, które miały wykazać, że hydroksychlorochina i iwermektyna są nieskuteczne i zbyt niebezpieczne do stosowania. Te fałszywe badania spowodowały miliony zgonów i poważne katastrofy zdrowotne na całym świecie. Jak stwierdzono, 80% wszystkich zgonów było niepotrzebnych i można było im zapobiec, stosując niedrogie, bezpieczne leki o bardzo długiej historii bezpieczeństwa wśród milionów ludzi, którzy przyjmowali je przez dziesiątki lat, a nawet przez całe życie. Na ironię zakrawa fakt, że ci, którzy twierdzą, że są odpowiedzialni za ochronę naszego zdrowia, zatwierdzili słabo przebadany zestaw szczepionek, który spowodował więcej zgonów w ciągu niecałego roku stosowania niż wszystkie inne szczepionki razem wzięte podane w ciągu ostatnich 30 lat. W 1986 roku prezydent Reagan podpisał ustawę National Childhood Vaccine Injury Act, która zapewniała producentom szczepionek całkowitą ochronę przed procesami sądowymi wytoczonymi przez rodziny osób poszkodowanych przez szczepionki. Sąd Najwyższy w 57-stronicowej opinii orzekł na korzyść firm produkujących szczepionki, skutecznie zezwalając im na produkowanie i rozprowadzanie niebezpiecznych, często nieskutecznych szczepionek wśród ludności bez obawy o konsekwencje prawne. Sąd jednak nalegał na wprowadzenie systemu odszkodowań za szkody spowodowane przez szczepionki, który wypłacił bardzo niewielką liczbę odszkodowań dużej liczbie ciężko poszkodowanych osób. Wiadomo, że uzyskanie tych odszkodowań jest bardzo trudne. Według danych Health Resources and Services Administration od 1988 roku w ramach Vaccine Injury Compensation Program (VICP) zgodzono się wypłacić 3 597 odszkodowań dla 19 098 osób poszkodowanych przez szczepionki na łączną kwotę 3,8 miliarda dolarów. Było to przed wprowadzeniem szczepionek Covid-19, w których liczba samych zgonów przekroczyła liczbę wszystkich zgonów związanych ze wszystkimi szczepionkami łącznie w okresie trzydziestu lat. W 2018 roku prezydent Trump podpisał ustawę “right-to-try”, która zezwalała na stosowanie eksperymentalnych leków i wszelkich niekonwencjonalnych metod leczenia w przypadkach ekstremalnych stanów chorobowych. Jak widzieliśmy w przypadku odmowy wielu szpitali, a nawet blankietowej odmowy ze strony stanów, aby zezwolić na stosowanie iwermektyny, hydroksychlorochiny lub innych niezatwierdzonych “oficjalnych” metod leczenia nawet terminalnych przypadków Covid-19, te nikczemne jednostki zignorowały to prawo.

Dziwne, że nie zastosowano tej samej logiki ani prawa w przypadku Iwermektyny i hydroksychlorochiny, które zostały poddane szczegółowym testom bezpieczeństwa w ponad 30 badaniach klinicznych wysokiej jakości i otrzymały pozytywne raporty dotyczące zarówno skuteczności, jak i bezpieczeństwa w wielu krajach. Ponadto dysponowaliśmy danymi o stosowaniu tych leków przez 60 lat przez miliony ludzi na całym świecie, z doskonałymi wynikami w zakresie bezpieczeństwa. Było oczywiste, że grupa bardzo wpływowych ludzi w połączeniu z konglomeratami farmaceutycznymi nie chciała, aby pandemia się skończyła, i chciała, aby szczepionki były jedyną opcją leczenia. W swojej książce Kennedy przedstawia tę tezę, posługując się obszernymi dowodami i cytatami. Dr James Thorpe, ekspert w dziedzinie perinatologii wykazał, że szczepionki zawierające Covoid-19 podane w czasie ciąży spowodowały 50-krotnie częstsze poronienia niż w przypadku wszystkich innych szczepionek razem wziętych. Kiedy przyjrzymy się wykresowi dotyczącemu wad rozwojowych płodu, zauważymy, że częstość występowania wad rozwojowych płodu w przypadku szczepionek Covid-19 podawanych w czasie ciąży była 144-krotnie wyższa niż w przypadku wszystkich innych szczepionek razem wziętych. Mimo to Amerykańska Akademia Położnictwa i Ginekologii oraz Amerykańskie Kolegium Położnictwa i Ginekologii popierają bezpieczeństwo tych szczepionek na wszystkich etapach ciąży oraz wśród kobiet karmiących piersią. Warto zauważyć, że te medyczne grupy specjalistyczne otrzymały znaczne fundusze od firmy farmaceutycznej Pfizer. Tylko w czwartym kwartale 2010 roku American College of Obstetrics and Gynecology otrzymało od firmy Pfizer Pharmaceutical łącznie 11 000 dolarów. Fundusze pochodzące z grantów NIH są znacznie wyższe. Najlepszym sposobem na utratę tych grantów jest krytykowanie źródła funduszy, ich produktów lub programów dla zwierząt. Peter Duesberg, który odważył się zakwestionować teorię Fauci’ego o AIDS wywoływanym przez wirus HIV, nie otrzymał żadnego z 30 wniosków o granty, które złożył po upublicznieniu sprawy. Przed tym epizodem, jako wiodący autorytet w dziedzinie retrowirusów na świecie, nigdy nie otrzymał odmowy przyznania grantu NIH. Tak właśnie działa “skorumpowany” system, mimo że znaczna część pieniędzy na granty pochodzi z naszych podatków.

GORĄCE I ŚMIERCIONOŚNE PARTIE SZCZEPIONEK

Pojawiły się nowe badania, których wyniki są przerażające. Naukowiec z Kingston University w Londynie przeprowadził szeroko zakrojoną analizę danych VAERS (pododdział CDC, który gromadzi dobrowolne dane o powikłaniach poszczepiennych), w której pogrupował zgłoszone przypadki zgonów po szczepionkach według numerów partii szczepionek nadanych przez producenta. Szczepionki są produkowane w dużych partiach, zwanych seriami. Odkrył, że szczepionki są podzielone na ponad 20 000 partii i że jedna z każdych 200 takich partii jest ewidentnie śmiertelna dla każdego, kto otrzyma szczepionkę z tej partii, co obejmuje tysiące dawek szczepionki. Zbadał on wszystkie produkowane szczepionki – firmy Pfizer, Moderna, Johnson and Johnson (Janssen) itd. Stwierdził, że wśród 200 partii szczepionki firmy Pfizer i innych producentów, jedna partia z 200 była ponad 50 razy bardziej śmiertelna niż szczepionki z innych partii. Pozostałe partie szczepionek również powodowały zgony i kalectwo, ale nigdzie nie w takim stopniu. Te śmiercionośne partie powinny były pojawić się losowo wśród wszystkich “szczepionek”, gdyby było to zdarzenie niezamierzone. Okazało się jednak, że 5% szczepionek było odpowiedzialnych za 90% poważnych zdarzeń niepożądanych, w tym zgonów. Częstość występowania zgonów i poważnych powikłań w tych “gorących partiach” była od ponad 1000% do kilku tysięcy procent wyższa niż w porównywalnych, bezpieczniejszych partiach. Czy to jest przypadek? Moim zdaniem nie jest to pierwszy przypadek, kiedy “gorące partie” zostały celowo wyprodukowane i rozesłane po całym kraju – zazwyczaj były to szczepionki przeznaczone dla dzieci. W jednym z takich skandali “gorące partie” szczepionki trafiły do jednego stanu, a szkody natychmiast stały się widoczne. Jaka była reakcja producenta? Nie usunął on śmiertelnie niebezpiecznych partii szczepionki. Nakazał swojej firmie rozrzucić je po całym kraju, aby władze nie zauważyły oczywistego, śmiertelnego efektu. Wszystkie partie szczepionki są numerowane – na przykład Modera oznacza je takimi kodami, jak 013M20A. Zauważono, że numery partii kończyły się albo na 20A, albo na 21A. Partie kończące się na 20A były znacznie bardziej toksyczne niż te kończące się na 21A. Partie kończące się na 20A miały około 1700 zdarzeń niepożądanych, podczas gdy partie 21A miały od kilkuset do dwudziestu lub trzydziestu zdarzeń. Przykład ten wyjaśnia, dlaczego u niektórych osób po przyjęciu szczepionki wystąpiło niewiele zdarzeń niepożądanych lub nie wystąpiły one wcale, podczas gdy u innych nastąpiła śmierć lub poważne i trwałe uszkodzenie ciała. Aby zapoznać się z wyjaśnieniem naukowca, warto wejśc na stronę https://www.bitchute. com/video/6xIYPZBkydsu/

Przykłady te zdecydowanie sugerują celowe zmiany w produkcji “szczepionki”, polegające na wprowadzeniu do niej śmiertelnie niebezpiecznych partii. Spotkałem i pracowałem z wieloma osobami zajmującymi się bezpieczeństwem szczepionek i mogę wam powiedzieć, że nie są to źli antyszczepionkowcy, jak się ich przedstawia. Są to ludzie o silnych zasadach, moralni i współczujący, a wielu z nich to czołowi naukowcy i osoby, które dogłębnie zbadały tę kwestię. Robert Kennedy, Jr, Barbara Lou Fisher, dr Meryl Nass, prof. Christopher Shaw, Megan Redshaw, dr Sherri Tenpenny, dr Joseph Mercola, Neil Z. Miller, dr Lucija Tomjinovic, dr Stephanie Seneff, dr Steve Kirsch i dr Peter McCullough, by wymienić tylko kilku z nich. Ci ludzie nie mają nic do zyskania, a wiele do stracenia. Są zaciekle atakowani przez media, agencje rządowe i elitarnych miliarderów, którzy uważają, że powinni kontrolować świat i wszystkich w nim żyjących.

DLACZEGO FAUCI NIE CHCIAŁ PRZEPROWADZIĆ AUTOPSJI OSÓB, KTÓRE ZMARŁY PO SZCZEPIENIU?

W tej “pandemii” jest wiele rzeczy, które nie mają precedensu w historii medycyny. Jedną z najbardziej zdumiewających jest to, że w szczytowym okresie pandemii przeprowadzano tak niewiele autopsji, a zwłaszcza autopsji całkowitych. Tajemniczy wirus szybko rozprzestrzeniał się po świecie, wybrana grupa ludzi o osłabionym układzie odpornościowym poważnie chorowała, wielu umierało, a jedyny sposób, w jaki można było szybko zdobyć największą wiedzę o tym wirusie – autopsja – był zaniechany. Guerriero zauważył, że do końca kwietnia 2020 roku zmarło około 150 000 osób, a mimo to w literaturze medycznej przeprowadzono i opisano zaledwie 16 autopsji. Spośród nich tylko siedem było pełnych, a pozostałe 9 częściowych lub wykonanych za pomocą biopsji igłowej lub nacinającej. Dopiero po 170 000 zgonów spowodowanych wirusem Covid-19 i po czterech miesiącach pandemii przeprowadzono pierwszą serię autopsji, czyli ponad dziesięć. A dopiero po 280 000 zgonów i kolejnym miesiącu wykonano pierwsze duże serie autopsji, około 80. Sperhake, wzywając do wykonywania autopsji bez żadnych wątpliwości, zauważył, że pierwsza pełna autopsja opisana w literaturze wraz z fotomikrografami ukazała się w czasopiśmie medyczno-prawnym z Chin w lutym 2020 r. Sperhake wyraził zakłopotanie co do powodów niechęci do wykonywania autopsji w czasie kryzysu, ale wiedział, że nie pochodziła ona od patologów. Literatura medyczna była pełna apeli patologów o wykonywanie większej liczby autopsji. Sperhake zauważył ponadto, że Instytut Roberta Kocha (niemiecki system monitorowania zdrowia) przynajmniej początkowo odradzał przeprowadzanie autopsji. Wiedział też, że w tym czasie 200 instytucji zajmujących się autopsją w Stanach Zjednoczonych przeprowadziło co najmniej 225 autopsji w 14 stanach. Niektórzy twierdzili, że ta niewielka liczba autopsji wynikała z rządowej obawy przed zakażeniem patologów, ale badanie 225 autopsji w przypadkach Covid-19 wykazało tylko jeden przypadek zakażenia patologa, przy czym uznano, że było to zakażenie nabyte w innym miejscu. Guerriero kończy swój artykuł, wzywając do zwiększenia liczby autopsji, następującą uwagą: “Ramię w ramię, patolodzy kliniczni i sądowi pokonali przeszkody w badaniach autopsyjnych ofiar Covid-19 i w ten sposób zdobyli cenną wiedzę na temat patofizjologii interakcji między SARS-CoV-2 a ludzkim ciałem, przyczyniając się w ten sposób do naszego zrozumienia choroby.”

Podejrzenia dotyczące ogólnoświatowej niechęci narodów do umożliwienia przeprowadzenia pełnych badań pośmiertnych ofiar Covid-19 mogą opierać się na przekonaniu, że było to coś więcej niż przypadek. Istnieją co najmniej dwie możliwości, które się wyróżniają. Po pierwsze, osoby kierujące rozwojem tego “niepandemicznego” wydarzenia w postrzeganą na całym świecie “śmiertelną pandemię”, ukrywały ważną tajemnicę, którą mogłyby udokumentować autopsje. Mianowicie, ile zgonów było rzeczywiście spowodowanych przez wirusa? Aby wprowadzić drakońskie środki, takie jak nakaz noszenia masek, zamknięcia, niszczenie przedsiębiorstw, a w końcu przymusowe szczepienia, potrzebna była bardzo duża liczba zmarłych zarażonych wirusem Covid-19. Strach miał być siłą napędową wszystkich tych destrukcyjnych programów kontroli pandemii. Elder w swoim badaniu podzielili wyniki autopsji na cztery grupy:

1. Pewny zgon z powodu wirusa Covid-19

2. Prawdopodobny zgon z powodu wirusa Covid-19

3. Możliwy zgon z powodu wirusa Covid-19

4. Brak związku z wirusem Covid-19, pomimo pozytywnego wyniku testu.

To, co prawdopodobnie zaniepokoiło, a nawet przeraziło inżynierów tej pandemii, to fakt, że autopsje mogły wykazać – i wykazywały – że wiele z tych tak zwanych zgonów spowodowanych Covid-19 w rzeczywistości zmarło z powodu chorób współistniejących. W zdecydowanej większości przypadków patolodzy stwierdzili występowanie wielu chorób współistniejących, z których większość w skrajnych sytuacjach życiowych mogła być śmiertelna. Wcześniej wiadomo było, że śmiertelność w domach opieki z powodu wirusów przeziębienia wynosiła 8%. Ponadto z autopsji można było uzyskać cenne dowody, które pozwoliłyby udoskonalić leczenie kliniczne i być może wykazałyby śmiertelny wpływ protokołów narzuconych przez CDC, których musiały przestrzegać wszystkie szpitale, takich jak stosowanie respiratorów i śmiertelnie niebezpiecznego, niszczącego nerki leku remdesivir. Sekcje zwłok wykazały również nagromadzenie błędów medycznych i niską jakość opieki, ponieważ zasłanianie lekarzy na oddziałach intensywnej terapii przed wzrokiem członków rodziny nieuchronnie prowadzi do gorszej jakości opieki, o czym donosiło kilka pielęgniarek pracujących na tych oddziałach.

Tak samo postępuje się w przypadku zgonów spowodowanych szczepionką Covid – do niedawna przeprowadzono bardzo niewiele pełnych sekcji zwłok, aby zrozumieć, dlaczego ci ludzie zmarli. Dwaj wysoko wykwalifikowani badacze, dr Sucharit Bhakdi, mikrobiolog i wysoko wykwalifikowany ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych, oraz dr Arne Burkhardt, patolog, który jest szeroko publikowanym autorytetem, będąc profesorem patologii w kilku prestiżowych instytucjach, przeprowadzili ostatnio autopsje 15 osób, które zmarły po szczepieniu. To, co znaleźli, wyjaśnia, dlaczego tak wiele osób umiera, doświadczając uszkodzeń organów i śmiertelnych zakrzepów krwi. Ustalili oni, że 14 z piętnastu osób zmarło w wyniku działania szczepionek, a nie z innych przyczyn. Dr Burkhardt, patolog, zaobserwował liczne dowody ataku immunologicznego na organy i tkanki osób poddanych autopsji – zwłaszcza na serce. Dowody te obejmowały rozległą inwazję na małe naczynia krwionośne ogromnej liczby limfocytów, które po uwolnieniu powodują rozległe zniszczenia komórek. Zaobserwowano również rozległe uszkodzenia innych narządów, takich jak płuca i wątroba. Wyniki te wskazują, że szczepionki powodowały, że organizm atakował sam siebie, co miało śmiertelne konsekwencje. Łatwo zrozumieć, dlaczego Anthony Fauci, a także urzędnicy publicznej służby zdrowia i wszyscy, którzy usilnie promują te szczepionki, publicznie zniechęcali do przeprowadzania autopsji u osób zaszczepionych, które następnie zmarły. Można też zauważyć, że w przypadku szczepionek, które w zasadzie nie były testowane przed dopuszczeniem ich do powszechnego użytku, przynajmniej agencje regulacyjne powinny być zobowiązane do dokładnego monitorowania i analizowania wszystkich poważnych powikłań, a na pewno zgonów, związanych z tymi szczepionkami. Najlepszym sposobem na to jest przeprowadzenie pełnej autopsji. Chociaż z tych autopsji dowiedzieliśmy się ważnych informacji, to naprawdę potrzebne są specjalne badania tkanek osób zmarłych po szczepieniu na obecność nacieków z białka kolczastego w narządach i tkankach. Byłaby to bardzo ważna informacja, ponieważ takie nacieki spowodowałyby poważne uszkodzenie wszystkich tkanek i narządów – zwłaszcza serca, mózgu i układu odpornościowego. Wykazały to badania na zwierzętach. U tych zaszczepionych osób źródłem białek kolczastych byłyby wstrzyknięte nanolipidowe nośniki mRNA produkującego białka kolczaste. Jest oczywiste, że rządowe organy służby zdrowia i producenci farmaceutyczni tych “szczepionek” nie chcą, aby przeprowadzono te krytyczne badania, ponieważ opinia publiczna byłaby oburzona i zażądałaby zakończenia programu szczepień oraz postawienia przed sądem osób, które to ukrywały.

WNIOSKI

Wszyscy przeżywamy jedną z najbardziej drastycznych zmian w naszej kulturze, systemie ekonomicznym i politycznym w historii naszego narodu i całego świata. Powiedziano nam, że nigdy nie wrócimy do “normalności” i że wielki reset został zaplanowany w celu stworzenia “nowego porządku świata”. Wszystko to zostało opisane przez Klausa Schwaba, szefa Światowego Forum Ekonomicznego, w jego książce o “Wielkim Resecie”. Książka ta daje wiele do myślenia utopistom, którzy z dumą twierdzą, że ten pandemiczny “kryzys” jest ich sposobem na zaprowadzenie nowego świata. Ten nowy porządek świata jest na deskach kreślarskich elitarnych manipulatorów od ponad wieku. W niniejszym opracowaniu skupiłem się na niszczących skutkach, jakie pandemia wywarła na system opieki medycznej w Stanach Zjednoczonych, ale także w dużej części świata zachodniego. W poprzednich artykułach omawiałem powolną erozję tradycyjnej opieki medycznej w Stanach Zjednoczonych oraz to, jak system ten stawał się coraz bardziej zbiurokratyzowany i zbiurokratyzowany. Proces ten szybko przyspieszał, ale pojawienie się tej, moim zdaniem, wytworzonej “pandemii” zmieniło nasz system opieki zdrowotnej w ciągu jednej nocy. Jak widać, w systemie tym doszło do bezprecedensowej serii wydarzeń. Na przykład administratorzy szpitali przyjęli pozycję dyktatorów medycznych, nakazując lekarzom przestrzeganie protokołów opracowanych nie przez osoby mające duże doświadczenie w leczeniu tego wirusa, ale raczej przez biurokrację medyczną, która nigdy nie leczyła ani jednego pacjenta z COVID-19. Na przykład nakaz stosowania respiratorów u pacjentów z wirusem Covid-19 na oddziałach intensywnej terapii został narzucony we wszystkich systemach medycznych, a lekarze sprzeciwiający się temu wymogowi zostali szybko usunięci ze stanowisk opiekunów, pomimo przedstawienia przez nich znacznie ulepszonych metod leczenia. Co więcej, lekarzom kazano stosować lek remdesivir, mimo jego udowodnionej toksyczności, braku skuteczności i wysokiego wskaźnika powikłań. Kazano im stosować leki upośledzające oddychanie i zakładali maski każdemu pacjentowi, mimo że miał on problemy z oddychaniem. W każdym przypadku ci, którzy odmawiali znęcania się nad pacjentami, byli usuwani ze szpitala, a nawet groziła im utrata licencji – lub jeszcze gorzej. Po raz pierwszy we współczesnej historii medycyny wczesne leczenie zakażonych pacjentów było ignorowane w całym kraju. Badania wykazały, że wczesne leczenie, rozpoczęte przez niezależnych lekarzy, uratowało 80% większej liczby zakażonych osób. Wczesne leczenie mogło uratować życie ponad 640 000 osób w czasie trwania “pandemii”. Pomimo udowodnienia skuteczności wczesnego leczenia, siły kontrolujące opiekę medyczną kontynuowały swą destrukcyjną politykę. Rodzinom nie pozwolono zobaczyć swoich bliskich, zmuszając tych bardzo chorych ludzi w szpitalach do samotnego stawiania czoła śmierci. Na domiar złego pogrzeby ograniczały się do kilku pogrążonych w żałobie członków rodziny, którym nie pozwalano nawet siedzieć razem. W tym samym czasie duże sklepy, takie jak Walmart czy Cosco, mogły działać z minimalnymi ograniczeniami. Pacjentom domów opieki również nie zezwalano na odwiedziny rodziny, przez co byli zmuszeni umierać w samotności. W tym samym czasie w wielu stanach, z których najbardziej znany jest stan Nowy Jork, zakażone osoby starsze celowo przenoszono ze szpitali do domów opieki, co spowodowało bardzo wysoką śmiertelność pensjonariuszy tych domów. Na początku “pandemii” ponad 50% wszystkich zgonów miało miejsce w domach opieki. Przez cały czas trwania “pandemii” byliśmy karmieni niekończącą się serią kłamstw, wypaczeń i dezinformacji przez media, urzędników zdrowia publicznego, biurokrację medyczną (CDC, FDA i WHO) oraz stowarzyszenia medyczne. Lekarze, naukowcy i eksperci w dziedzinie leczenia zakażeń, którzy utworzyli stowarzyszenia mające na celu opracowanie skuteczniejszych i bezpieczniejszych metod leczenia, byli regularnie demonizowani, nękani, zawstydzani, poniżani i doświadczali utraty licencji, przywilejów szpitalnych, a w co najmniej jednym przypadku zarządzono badania psychiatryczne. Anthony Fauci uzyskał podczas tego wydarzenia zasadniczo absolutną kontrolę nad wszystkimi formami opieki medycznej, w tym nalegał, aby leki, z których czerpał zyski, były stosowane przez wszystkich lekarzy prowadzących leczenie. Nakazał stosowanie masek, mimo że początkowo śmiał się z ich używania do filtrowania wirusa. Gubernatorzy, burmistrzowie i wiele firm wykonywało jego polecenia bez pytania. Już wcześniej wykazano, że drakońskie środki, takie jak obowiązek noszenia masek, lockdowny, testowanie niezakażonych przy użyciu niedokładnego testu PCR, dystans społeczny i śledzenie kontaktów, były mało przydatne lub wręcz bezużyteczne podczas poprzednich pandemii, jednak wszelkie próby odrzucenia tych metod spełzły na niczym. Niektóre stany zignorowały te drakońskie zarządzenia i odnotowały taką samą lub mniejszą liczbę zachorowań i zgonów niż stany o najbardziej rygorystycznych środkach. Również w tym przypadku żadna liczba dowodów nie miała wpływu na zaprzestanie stosowania tych społecznie destrukcyjnych środków. Nawet wtedy, gdy całe kraje, takie jak Szwecja, które unikały wszystkich tych środków, wykazywały takie same wskaźniki zakażeń i hospitalizacji jak kraje stosujące najsurowsze, bardzo drakońskie środki, instytucje kontrolujące nie zmieniły polityki.

Eksperci zajmujący się psychologią wydarzeń destrukcyjnych, takich jak załamania gospodarcze, wielkie katastrofy i poprzednie pandemie, wykazali, że drakońskie środki pociągają za sobą ogromne koszty w postaci “śmierci z rozpaczy” i dramatycznego wzrostu poważnych zaburzeń psychicznych. Wpływ tych pandemii na neurorozwój dzieci jest katastrofalny i w dużym stopniu nieodwracalny. Z czasem w wyniku tych szkód mogą umrzeć dziesiątki tysięcy osób. Nawet gdy te prognozy zaczęły się pojawiać, kontrolerzy tej “pandemii” szli naprzód pełną parą. Urzędnicy kontrolujący to wydarzenie zignorowali drastyczny wzrost liczby samobójstw, wzrost otyłości, wzrost używania narkotyków i alkoholu, pogorszenie się wielu wskaźników zdrowotnych oraz przerażający wzrost liczby zaburzeń psychicznych, zwłaszcza depresji i lęków. W końcu dowiedzieliśmy się, że wiele zgonów było wynikiem zaniedbań medycznych. Osoby z przewlekłymi schorzeniami, cukrzycą, rakiem, chorobami układu krążenia i chorobami neurologicznymi nie były już odpowiednio monitorowane w swoich klinikach i gabinetach lekarskich. Operacje, które nie były przeprowadzane w nagłych przypadkach, były wstrzymywane. Wielu z tych pacjentów wolało umrzeć w domu, niż ryzykować wizytę w szpitalu, a wielu uważało szpitale za “domy śmierci”. Rejestry zgonów wykazały, że nastąpił wzrost liczby zgonów wśród osób w wieku 75 lat i starszych, głównie z powodu zakażeń wirusem Covid-19, ale wśród osób w wieku od 65 do 74 lat liczba zgonów wzrastała na długo przed wybuchem pandemii. W przedziale wiekowym od 18 do 65 lat odnotowano szokujący wzrost liczby zgonów z powodu chorób innych niż wirus Covid-19. Część z tych zgonów tłumaczy się drastycznym wzrostem liczby zgonów związanych z narkotykami – około 20 000 więcej niż w roku 2019. Znacznie wzrosła również liczba zgonów związanych z alkoholem, a liczba zabójstw w grupie wiekowej od 18 do 65 lat wzrosła o prawie 30%.

Szef firmy ubezpieczeniowej OneAmerica stwierdził, że z jego danych wynika, iż wskaźnik zgonów osób w wieku 18-64 lat wzrósł o 40% w stosunku do okresu sprzed pandemii. Scott Davidson, dyrektor generalny firmy, stwierdził, że jest to najwyższy wskaźnik zgonów w historii rejestrów ubezpieczeniowych, w których co roku gromadzone są obszerne dane o wskaźnikach zgonów. Davidson zauważył również, że tak wysoki wzrost liczby zgonów nie był nigdy wcześniej obserwowany w historii gromadzenia danych o zgonach. Poprzednie katastrofy o ogromnych rozmiarach spowodowały wzrost liczby zgonów o nie więcej niż 10 procent, a 40% to wartość niespotykana. Dr Lindsay Weaver, naczelny lekarz stanu Indiana, stwierdził, że liczba hospitalizacji w stanie Indiana jest wyższa niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich pięciu lat. Jest to niezwykle ważne, ponieważ szczepionki miały znacznie ograniczyć liczbę zgonów, a stało się wręcz przeciwnie. Szpitale są zalewane powikłaniami poszczepiennymi i ludźmi w stanie krytycznym z powodu zaniedbań medycznych spowodowanych blokadami i innymi działaniami pandemicznymi. Dramatyczna liczba tych ludzi umiera, a gwałtowny wzrost nastąpił po wprowadzeniu szczepionek.

Kłamstwa płynące od tych, którzy mianowali się dyktatorami medycyny, nie mają końca. Najpierw wmawiano nam, że lockdown będzie trwał tylko dwa tygodnie, a trwał ponad rok. Następnie powiedziano nam, że maski są nieskuteczne i nie trzeba ich nosić. Szybko się z tego wycofano. Następnie powiedziano nam, że maski z tkaniny są bardzo skuteczne, a teraz już nie i każdy powinien nosić maskę N95, a wcześniej podwójną maskę. Powiedziano nam, że istnieje poważny niedobór respiratorów, po czym odkryliśmy, że leżą one nieużywane w magazynach i na miejskich wysypiskach, lub w zapakowane w skrzyniach. Poinformowano nas, że szpitale są wypełnione głównie nieszczepionymi, a później okazało się, że na całym świecie jest dokładnie odwrotnie. Mówiono nam, że szczepionka jest w 95% skuteczna, ale okazało się, że w rzeczywistości szczepionki powodują stopniowe osłabienie wrodzonej odporności. Po wprowadzeniu szczepionek do obrotu wmawiano kobietom, że są one bezpieczne we wszystkich stanach ciąży, a tymczasem okazało się, że podczas “testów bezpieczeństwa” przed wprowadzeniem szczepionek do obrotu nie przeprowadzono żadnych badań nad ich bezpieczeństwem w czasie ciąży. Wmawiano nam, że staranne testy na ochotnikach przed zatwierdzeniem szczepionek do użytku publicznego przez EUA wykazały ekstremalne bezpieczeństwo szczepionek, ale dowiedzieliśmy się, że nie śledzono losów tych nieszczęsnych uczestników, nie zapłacono za powikłania medyczne spowodowane przez szczepionki, a media to wszystko zatuszowały.

Dowiedzieliśmy się również, że FDA poinformowała producentów szczepionek, że dalsze testy na zwierzętach nie są konieczne (królikami doświadczalnymi byliby zwykli ludzie). Co niewiarygodne, powiedziano nam, że nowe szczepionki mRNA firmy Pfizer zostały zatwierdzone przez FDA, co było sprytnym oszustwem, ponieważ zatwierdzona została inna szczepionka (Comirnaty), a nie ta, której użyto – szczepionka BioNTech. Zatwierdzona szczepionka Comirnaty nie była dostępna w Stanach Zjednoczonych. Krajowe media poinformowały opinię publiczną, że szczepionka firmy Pfizer została zatwierdzona i nie jest już klasyfikowana jako eksperymentalna, co jest jawnym kłamstwem. Te śmiertelne kłamstwa są nadal rozpowszechniane. Nadszedł czas, aby położyć kres temu szaleństwu i postawić tych ludzi przed sądem.

Źródło:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9062939/pdf/SNI-13-167.pdf

BionTech szczerze o szczepionkachRaport Roczny za rok obrotowy 2021 złożony przez BionTech przed Komisją Papierów Wartościowych i Giełd USA obnaża kłamstwa polskich i światowych…

Szef francuskiej Rady Naukowej ds. Covid-19: strategia “zero covid” jest całkowitą porażką, trzeba o tym głośno mówić!Francuski Horban całkowicie zmienia narrację: “to nie jest właściwa szczepionka, nie zapobiega ani infekcji, ani zarażeniu”.

Lekarz promujący szczepienia w brytyjskiej telewizji zmienia zdanieDr Aseem Malhotra apeluje o wstrzymanie globalnej akcji szczepień i niezależną analizę danych z badań klinicznych

===============================

mail:

Lawyers present evidence to Grand Jury that pandemic is used for world dictatorship

‘The best of’… czyli osiem absurdalnych wymówek covidowych

‘The best of’… czyli osiem absurdalnych wymówek covidowych

AlterCabrio https://ekspedyt.org/2022/11/26/the-best-of-czyli-osiem-absurdalnych-wymowek-covidowych/

Skuteczność szczepionek mogłaby być bardziej wiarygodna, gdyby branża po prostu przyznała, że ​​ich „produkty” powodują więcej szkody niż pożytku. Po prostu trzeba je wycofać, tak jak FDA wycofałaby jakieś mięso lub mleko skażone E-coli lub salmonellą.

−∗−

Tłumaczenie tekstu ze stron serwisu News Target na temat ośmiu najbardziej absurdalnych wytłumaczeń zgonów wywołanych, jak się wydaje, szczepieniem przeciw covid. /AlterCabrio – ekspedyt.org/

____________***____________

 Osiem najbardziej OBURZAJĄCYCH WYMÓWEK dotyczących zgonów spowodowanych szczepionką przeciw Covid w 2022r

Skuteczność szczepionek mogłaby być bardziej wiarygodna, gdyby branża po prostu przyznała, że ​​ich „produkty” powodują więcej szkody niż pożytku. Po prostu trzeba je wycofać, tak jak FDA wycofałaby jakieś mięso lub mleko skażone E-coli lub salmonellą. Żadne osoby ani organizacje nie są doskonałe, a już zwłaszcza kompleks przemysłu szczepionkowego (VIC), w którym obecnie firmy Pfizer i Moderna wiodą prym w dziedzinie terapii genowej i „technologii” wstrzykiwania mutacji DNA, znanej również jako mRNA. Po tsunami powikłań i zgonów spowodowanych szczepionkami przeciw tzw. grypie Fauci’ego, producenci zostali zmuszeni do przyznania się do „zdarzeń niepożądanych” i „skutków ubocznych”, które dotknęły kilkaset milionów ludzi, w tym przewlekłe stany zapalne, zapalenia mięśnia sercowego, zapalenia osierdzia, reakcje alergiczne, poronienia i oczywiście nowotwory.

Zaszczepione rzesze umierają masowo, podczas gdy kompleks przemysłowy fake-newsów (FNIC) obwinia osoby całkowicie niezaszczepione za „zapełnianie łóżek szpitalnych” – totalny mit, który został obalony przez naukę i statystyki. Szczepionki zabiły już łącznie więcej ludzi niż opioidy, przemoc z użyciem broni palnej i wraki jeżdżące po drogach razem wzięte. Iniekcje mRNA są najniebezpieczniejszymi „szczepionkami”, jakie kiedykolwiek stworzono, i tak naprawdę w ogóle nie kwalifikują się jako szczepionki. I może to jest problem.

Tak więc teraz FNIC [kompleks przemysłowy fake-newsów] współpracuje z VIC [kompleks przemysłu szczepionkowego], aby szerzyć propagandowe wymówki na prawo i lewo we wszystkich serwisach informacyjnych, w tym w telewizji, gazetach, na stronach internetowych i w mediach społecznościowych. To wygląda jak jakaś czarna komedia, wymówki, których używają, by ukrywać wywołane szczepionkami zawały serca, udary, nowotwory i SADS.

Osiem najbardziej absurdalnych wymówek na zgony spowodowane szczepieniami przeciw Covid w 2022r

#1. Gwizdek sędziego: Nagle, wkrótce po rozpoczęciu kampanii pandemicznych szczepień, zdrowi sportowcy doznają zatrzymania akcji serca, ilekroć tylko sędzia użyje gwizdka.

#2. „Drobne cząstki w powietrzu mogą wywołać nagły atak serca” (winne są „zmiany klimatu” i zanieczyszczenie w Singapurze).

#3. Zimne prysznice podobno zabijają wojskowych i zdrowych sportowców, wywołując wstrząs i śmierć przez zaskoczenie.

#4. Gry wideo nagle powodują śmierć zdrowych, zaszczepionych przeciw covid nastolatków.

#5. „Long covid” – czyli długoterminowe zdarzenia niepożądane wywołane iniekcją mRNA.

#6. „Sudden Arrhythmic Death Syndrome” [zespół nagłej śmierci sercowej u dorosłych] – nie da się tego wymyślić, tylko Cleveland Clinic to potrafi.

#7. Skrzepy krwi z wirusa Wuhan (naprawdę dziwne gumowate skrzepy spowodowane zastrzykami z białka kolczastego).

#8. Nowotwór, który był „nieleczony” podczas pandemii – tak naprawdę jest to rak spowodowany zastrzykami terapii genowej, które wyłączają wrodzoną zdolność organizmu do walki z rakiem.

Według CDC i Fake News Industrial Complex, jeśli chcesz przeżyć pandemię, nie możesz wykonywać żadnej z poniższych czynności

Aby przetrwać stworzoną przez człowieka pandemię Fauci’ego, będziesz musiał przestrzegać wszystkich bezużytecznych nakazów podyktowanych przez fałszywych „ekspertów” i dyktaturę rządowej agencji regulacyjnej. Obejmują one wiele działań, które nigdy wcześniej nie były niebezpieczne, a więc przygotuj umysł na szok, swoją odporność na szwank, zdrowie psychiczne i zdrowy rozsądek na rozmontowanie przez konglomerat absurdalnych, niewiarygodnych dezinformacji pochodzących wprost z samych szczytów.

  • Nigdy więcej nie uprawiaj żadnego sportu ani nie bierz udziału w żadnych wydarzeniach sportowych, w których sędziowie lub arbitrzy gwiżdżą podczas gry lub meczu. Te nagłe wybuchy hałasu powodują obecnie spontaniczne zatrzymanie akcji serca u całkowicie zdrowych ludzi (którzy właśnie otrzymali szczepionkę przeciw grypie Fauci’ego lub dwie lub trzy dawki).
  • Nigdy więcej nie wychodź na zewnątrz, gdziekolwiek, nawet samemu, ponieważ w atmosferze znajdują się małe cząsteczki, które mogą spowodować nagłe zatrzymanie pracy serca lub nagłe wyłączenie całego układu odpornościowego.
  • Niezależnie od tego, czy jesteś wyśmienicie zdrowym sportowcem, wojskowym czy pilotem linii lotniczych, nigdy więcej nie bierz zimnego prysznica. Przed pandemią było to całkowicie bezpieczne, ale teraz (odkąd pojawiły się zastrzyki) jest bardzo niebezpieczne i może spowodować natychmiastowy zgon na zawał mięśnia sercowego nawet u najzdrowszej osoby.
  • Chociaż dzieci i nastolatki (oraz wielu młodych dorosłych) nazywanych „gamerami” [graczami] od kilkudziesięciu lat z lubością grają w brutalne gry wideo (i oglądają hollywoodzkie filmy, co jest jeszcze gorsze) i nikt nie umierał na zawał serca lub udar, a teraz, odkąd zaczęła się plandemia, te gry wideo mogą powodować natychmiastową śmierć z powodu zatorowości płucnej. Nie tego wymyślić. Unikaj ich za wszelką cenę.
  • Long Covid oznacza, że ​​wszelkie nowe problemy zdrowotne, które pojawiają się (krótko po zakrzepowych zastrzykach) są teraz po prostu objawami Covid, które nigdy nie ustępują i nękają cię przez całe życie.
  • Przypadki raka pojawiają się teraz na całym świecie w zastraszającym tempie, a winny jest podobno COVID, ponieważ nikt nie został „sprawdzony” pod kątem raka w ciągu ostatnich dwóch lat.

Źródła tego artykułu to:

Pandemic.news

ScienceAlert.com

My.ClevelandClinic.org

NaturalNews.com

DeccanChronicle.com

__________________________

8 Most OUTRAGEOUS EXCUSES for Covid vaccine deaths in 2022, S.D. Wells, 11/22/2022

−∗−

Powiązane tematycznie:

SADS – o tym się mówi
Osoby w pełni zaszczepione, które utrzymują aktywny i zdrowy tryb życia, niespodziewanie umierają. Według Royal Australian College of General Practitioners ta nowa kategoria śmierci nosi nazwę „Syndromu nagłej śmierci dorosłych” […]

_______________

Atak serca ze strachu przed… atakiem serca. Nowa przyczyna zgonów
Podsycanie strachu i dezinformacja rozpowszechniana przez ludzi bez przeszkolenia naukowego w celu terroryzowania ludzi, aby pozostawali niezaszczepieni, nie tylko powoduje, że ludzie pozostają podatni na epidemie wirusowe, ale może również […]

Jak usiłują zamieniać nas w bydło. Mądra analiza prawosławnego księdza. Ks. Andriej Gorbunow

Jak usiłują zamieniać nas w bydło. Mądra analiza prawosławnego ksiądza.
Ksiądz Andriej Gorbunow

Źródło: https://3rm.info/main/26492-kak-nas-prevraschayut-v-zverey.html

W wielu zjawiskach współczesnej rzeczywistości wyraźnie widać talmudyczny stosunek do człowieka jako do zwierzęcia. Talmudyzm i kabalizm są tajną ideologiczną podstawą „nowego porządku świata”.

Z duchowego punktu widzenia NWO to nic innego jak globalny projekt mający na celu wypaczenie samej natury człowieka. U podstaw tej destrukcyjnej działalności leży pragnienie pozbawienia ludzkiej osobowości jej świętego podobieństwa do Boga, przekształcenia człowieka w bestię.



Dziś wierzącym, którzy sprzeciwiają się elektronicznej kodyfikacji osób, często mówi się: „Przepraszam, co ta czysto techniczna i formalna operacja nadania NIP i kodów osobowych ma wspólnego z religią, ze sferą duchową i moralną?” Postawa staje się jasna, gdy ujawnia się duchowe znaczenie „operacji”.

Następnie otwiera się, że kwestia kodów osobistych i „najnowszych technologii komputerowych do identyfikacji osoby” dotyka samej głębi prawosławnej nauki o człowieku, o jego boskim podobieństwie i nadanej przez Boga wolności.

Nadanie osobie dożywotniego i niezastąpionego numeru identyfikacyjnego jest zastąpieniem imienia własnego numerem, imienia słownego bezsłownym, numerycznym „imię”.
Wszystko to mówi o depersonalizacji. “Imię”, napisał wielki rosyjski filozof A.F. Łosew, “sugeruje tę lub inną osobę. Możemy mówić o słowie w odniesieniu do dowolnego przedmiotu; o imieniu tylko w odniesieniu do osoby lub ogólnie przedmiotu osobistego ”.
Imię werbalne nosi byt werbalny, racjonalno-osobowy, a „imię” bez słów pokazuje, że jego nosiciel jest również bez słów. Imię jest nadane duszy, a liczba przypisana ciału.
Imię wskazuje na osobę wewnętrzną, na „ja”, a cyfrowy kod na to, co zewnętrzne, na „moje”. Oznacza to, że ci, którzy wprowadzają ten system cyfrowej depersonalizacji, chcą, aby wszyscy ludzie zapomnieli o swojej wysokiej godności ludzkiej, o swojej wewnętrznej osobie i byli wszyscy zewnętrzni, cielesni, duchowo martwi.
Chcą, aby osoba została zredukowana do ciała, ograniczona tylko tym, co zewnętrzne, widzialne, i aby ukazywała się przed innymi nie jako osoba, ale jako bezduszny przedmiot. Wszakże jeśli osobę uważa się za nosiciela osobistego, własnego imienia i zwraca się do niego tym imieniem, to świadczy to o rozpoznaniu w niej odrębnej i niepowtarzalnej osobowości, a jeśli osobę uważa się za nosiciela numer, który go identyfikuje i jest adresowany przez numer, to osoba w nim jest odrzucana.
Dlatego w 13. rozdziale Apokalipsy imię liczbowe nazywa się „zwierzę” (patrz tekst słowiański).Zwierzę oznacza depersonalizację, pozbawienie człowieka danej mu przez Boga wolności i boskiej godności jego nieśmiertelnej osobowości, przekształcenie go w w bestialskie stworzenie, w bestię.
Utrata imienia wiąże się metafizycznie z utratą osobowości, czyli z duchowym bestialstwem człowieka. Byłoby więc wielkim duchowym błędem rozważanie takiego zjawiska jako nadawania ludziom numerycznych imion samo w sobie, a nie w najszerszym kontekście współczesnej ery „zwierzęcej”. Stąd pytanie jest niezwykle fundamentalne:

KTO OPRACOWAŁ TEN SYSTEM ANIMALIZACJI?

Nie ulega wątpliwości, że sam pomysł zastąpienia nadanych przez Boga imion osobowych ludzi bezosobowymi, martwymi liczbami należy do wroga rodzaju ludzkiego, diabła, którego Apokalipsa nazywa „wielkim smokiem” (bestią). Wizerunki zwierząt (smok, wąż, koza, wilk, pies itp.) lub pojedyncze oznaki natury zwierzęcej (rogi, kopyta, ogon, wełna, kły, pazury itp.).
Wiele pogańskich bóstw miało wygląd zwierząt i wiemy, że pogańskie bożki to demony.
Ludzie opętani przez duchy nieczyste często zachowują się jak zwierzęta; mogą szczekać, wyć, warczeć, miauczeć itp. Zjawisko to po pierwsze wskazuje na obecność w nich duchowych „bestii” – demonów, a po drugie mówi o pragnieniu upadłych duchów, by zamienić człowieka w bestię.
Pragnienie szatana odczłowieczenia człowieka najdobitniej przejawia się w świadomych sługach zła. W książce „Czerwona Wielkanoc”, która opowiada o trzech Nowych Męczennikach Optiny, zabitych przez satanistę w Wielkanoc 1993 roku, czytamy: „Pierwszy do poległego ks. Wasilija podbiegła dwunastoletnia Natasha Popova.
Wzrok dziewczyny był dobry nie zamącony, ale zobaczyła coś niesamowitego – och… Wasilij upadł, a straszna czarna bestia podbiegła do niego i wbiegając po znajdującej się w pobliżu drabinie ze stosu drewna, przeskoczyła przez mur, chowając się przed klasztorem. Uciekając, zabójca zrzucił płaszcz z pielgrzyma, a nieco później i brodę – maskarada nie była już potrzebna. 

„Ojcze”, zapytała później dziewczyna starszego, „dlaczego zamiast człowieka zobaczyłam bestię?”
Szatan jest pierwszym, który porzuca życie swojej osobowości i stara się zdepersonalizować wszystkich innych. Po odejściu od Boga Lucyfer zmienił się ze świetlistego anioła w bezosobowy i zimny umysł, w duchową bestię, obcą miłości i współczuciu. Tak samo zrobili wszyscy aniołowie, którzy poszli za nim, którzy stali się ponurymi demonami.
W absurdzie swojej walki z Bogiem wybrali śmierć wieczną i z zazdrości życzą takiego samego losu wszystkim innym stworzonym przez Boga osobowościom. Nie tylko nienawidzą Boga, ludzi i jasnych aniołów, ale także siebie nawzajem (bo pyszni nie mogą kochać), a łączy ich tylko gniew i strach przed nieuchronną zemstą. Patrzą na ludzi z dystansem, zwierzęco, jak na przedmioty nieożywione, podczas gdy Bóg widzi w każdym człowieku osobowość, odbicie samego siebie w swoim stworzeniu.


Teraz musimy odpowiedzieć na następujące pytanie:

 W JAKI SPOSÓB W HISTORII LUDZKOŚCI REALIZOWAŁA SIĘ IDEA ODHUMANIZACJI CZŁOWIEKA?

Efekt depersonalizacji jest charakterystyczny zarówno dla fałszywych religii, jak i dla wszystkich niechrześcijańskich ideologii i nauk w ogóle – filozoficznych, politycznych, społecznych, psychologicznych.
Według św. Justyna (Popowicza) wszystkie nauki można podzielić na dwa rodzaje: nauki Chrystusa i nauki Antychrysta, czyli nauki antychrześcijańskie. Innymi słowy, wszystkie nauki dzielą się na te, które tworzą w człowieku boską osobowość i te, które ją niszczą.

Wiele depersonalizujących nauk i systemów światopoglądowych zostało albo wymyślonych przez syjono-masonizm, albo przez niego przyjętych. Należą do nich na przykład darwinizm (według którego człowiek wywodzi się od małpy i nie ma innego celu niż przeżycie), maltuzjanizm (głoszący stosunek do ludzi jako do populacji żywego inwentarza, którego liczbę należy regulować, nie dopuszczając do istnienia „nadmiaru ludności”) i marksizm.

Bezbożny światopogląd marksizmu, wymyślony przez żydowskich masonów, narzucił ludziom ideę wyjątkowej materialności natury ludzkiej, utożsamiając człowieka z jego ciałem i utożsamiając go ze zwierzętami. Człowiek, obraz Boga, został sprowadzony przez satanistów Marksa i Darwina do pozycji niewolnika żołądka i potomka zwierzęcia. (Później Freud kontynuował to dzieło dwóch szatańskich olbrzymów, sprowadzając człowieka głównie do pożądania seksualnego i instynktu agresji).

„Zarządzając wszystkimi ruchami socjalistycznymi razem z Żydami”, napisał A.S. Szmakow w 1906 roku w książce „Wolność i Żydzi”, „masoni używają tej strasznej broni jako środka nigdy wcześniej niespotykanej tyranii, jako sposobu na wprowadzenie nowoczesnego społeczeństwa w bestialski stan”.

Mizantrop Lew (Lejba) Trocki (Bronstein), druga osoba w rządzie bolszewickim, bez ogródek oświadczył: „… Przelejemy takie strumienie krwi, że wszystkie ludzkie straty wojen kapitalistycznych zadrżą i zbledną. Największy ( żydowscy – Aut.) bankierzy z powodu oceanu będą z nami ściśle współpracować.
Jeśli wygramy rewolucję, zmiażdżymy Rosję, to na jej gruzach wzmocnimy potęgę syjonizmu i staniemy się taką siłą, przed którą uklęknie cały świat… Poprzez terror, krwawe łaźnie doprowadzimy rosyjską inteligencję do całkowitego oszołomienia, do idiotyzmu, do stanu bestialstwa. 

Tworząc tak zwane armie robotnicze, Trocki pisał: “Pracowitość wcale nie jest cechą wrodzoną: jest stworzona przez presję ekonomiczną i edukację społeczną. Można powiedzieć, że człowiek jest raczej leniwym zwierzęciem”.
Bolszewicy proklamowali podział ludu na „lud” i „nieludzi” – „wywłaszczycieli”, „bogaczy”, „wrogów rewolucji”, „wrogów ludu pracującego”. Niszczenie „nie-ludzi” nie było wg nich grzechem, nie powinno się do nich stosować żadnych norm moralnych. W 1918 r. patriarcha Moskwy i całej Rusi św. zawierał następujące słowa: „Tak, przeżywamy straszny czas twojego panowania i długo nie zostanie on wymazany z duszy ludu, zaćmiwszy w nim obraz Boga i odciskając w nim obraz bestii.
Zniszczeni od wewnątrz i duchowo martwi teomachiści [walczący przeciw Bogu] i synowie diabła sieją wokół siebie śmierć i zniszczenie. Idąc za swoim „ojcem”, oni, którzy sami stali się nie-ludźmi, uważają wszystkich ludzi za stado ludzkiego bydła. I tutaj odpowiednie będzie następujące pytanie:

JAKA DOKTRYNA OPARTA JEST NA TYM POGLĄDZIE NA CZŁOWIEKA?

 Jest rzeczą oczywistą, że taki stosunek do ludzi ma swoje bezpośrednie źródło w nieludzkiej (dokładniej antyludzkiej) ideologii talmudyzmu. Talmud nie uważa nas za ludzi. Jesteśmy dla niego czymś w rodzaju „śmieci biologicznych”.

Według Talmudu „tylko Żydzi są ludźmi, inne narody mają cechy zwierząt, pochodzą od zwierząt”, „nie-Żydzi są zwierzętami”, „dusze nie-Żydów pochodzą od ducha nieczystego”. -Żydzi w ogólności to „goje”, którzy nie mają małżeństwa, własności, duszy, jak zwierzęta. „Goje” w Talmudzie są czasami nazywani psami, czasami osłami, czasami świniami.

Talmud to agresywne prawo maniaków-morderców. Według Talmudu prawa, przykazania i przepisy Starego Testamentu nie odnoszą się do „Gojów”, a zwłaszcza do „Akumów” (chrześcijan). Talmud szczegółowo określa zasady i zasady, zgodnie z którymi „gojów” należy wypierać wszelkimi możliwymi sposobami, rabować, zniewalać, zabijać cieleśnie i duchowo.
Sekretną istotą ideologii talmudycznej jest nienawiść do stworzonej przez Boga natury ludzkiej. Z tej nienawiści wynikają tajne programy tysiącletniej wojny żydostwa z ludzkością, mające na celu przejęcie przez żydów wszelkiej władzy nad światem.
Ta tajemnica została w pełni ujawniona na początku lat dziewięćdziesiątych XIX wieku, kiedy S. A. Nilus opublikował „Protokoły sześciu… x mądrości…”. Musimy podkopać wiarę, wyrwać z umysłu samą zasadę Boskości i Ducha gojów i zastąpić wszystko kalkulacją i potrzebami materialnymi” – zadeklarowali swoje zadanie „mędrcy z Syjonu” (protokół nr 11).
„Czysto zwierzęcy umysł gojów nie jest zdolny do analizy i obserwacji, a więc do przewidywania; w tej różnicy w zdolności myślenia między gojami a naszym widać wyraźnie pieczęć wybrania i człowieczeństwa, w przeciwieństwie do instynktowny, zwierzęcy umysł gojów” (protokół nr 15).
A teraz antychrześcijański „nowy porządek świata” oferuje ludzkości prawdziwie bestialską egzystencję. Amerykański ekonomista, wybitna postać publiczna i polityczna Lyndon LaRouche, który poświęcił wiele lat swojego życia na walkę z globalną oligarchią finansową, mówi: „ Aby zmienić mentalność, zwolennicy rządu światowego zapoczątkowali masową antychrześcijańską ideologię „New Age”. Zaprzecza ona, że ​​człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, a zamiast tego wprowadza do masowej świadomości ideę człowiek jako zdeprawowane zwierzę.

Dlatego tak zwana „kultura” rocka, seksu i narkotyków (kultura rock-sex-drag) została wprowadzona do mas. Dlatego budowniczowie nowej utopii, zainspirowani przykładem Cesarstwa Rzymskiego, zaczęli wspierać i promować homoseksualizm i inne perwersje seksualne. Są przyzwyczajeni do traktowania ludzi jak bezmózgiego bydła, które posłusznie błąka się tam, gdzie jest pędzone. Dlatego rządząca światowa oligarchia z jednej strony nie jest zainteresowana wzrostem liczby ludności, a z drugiej strony wymyśla różne sposoby ogłupiania ludzi. Dlatego wszędzie wprowadza się niską kulturę masową”.

Rozpowszechnione wciskanie prymitywnej „kultury masowej”, ideologii konsumpcjonizmu, reklamy, muzyki rockowej i popowej, niszczenia rodziny, kultu zwierzęcych przyjemności, propagandy nierządu, aborcji, antykoncepcji, sodomii i innych perwersji, bezpośrednich i ukrytych propagandy narkotyków i satanizmu, powszechnych szczepień, produktów modyfikowanych genetycznie, biododatków, zakładania wirtualnej rzeczywistości, depersonalizacji numeracji ludzi i wprowadzania „najnowszych biotechnologii”, organizacji wojen i „zarządzania” lokalnymi konfliktami zbrojnymi, kryzysami, wprowadzaniem mitu „międzynarodowego terroryzmu” do masowej świadomości, koncentracji władzy światowej w rękach „jednorodnej etnicznie” elity – to wszystko nie są przypadkowe, odmienne epizody, ale celowa, konsekwentna polityka przekształcenia ludzkości w kontrolowane stado ,doprowadzając go do stanu ostatecznego duchowego bestialstwa.


JAKA JEST IDEOLOGICZNA PODSTAWA „NOWEGO PORZĄDKU ŚWIATA”?

We wszystkich tych i wielu innych zjawiskach współczesnej rzeczywistości oraz w samej ideologii „nowego porządku świata” wyraźnie widać właśnie talmudyczny stosunek do człowieka jako zwierzęcia. Talmudyzm i kabalizm stanowią tajemną ideologiczną podstawę „Nowy porządek świata” Antychrysta.
„Nowy porządek świata”, z duchowego punktu widzenia, jest wojną z naturą ludzką. Podstawą tego destrukcyjnego działania jest zasada „ZMIANY”, czyli przemiany człowieka w bestię.
Celowo, systematycznie i nieodwracalnie niszczone (a wiemy, że pierwszym i głównym niszczycielem jest diabeł) niszczone jest wszystko – od genotypu człowieka i jego otoczenia po mentalność i świadomość ludzi, tradycyjne, naturalne i nawykowe stereotypy zachowań.

Celem „Bojowników anty-bożych” jest wymazanie w człowieku obrazu Boga, znęcanie się nad nim, zdepersonalizowanie człowieka. Główny cios „tajemnicy bezprawia” był zawsze wymierzony w osobę, w indywidualność.



„Posadziliśmy ich („Gojów” – Aut.) na koniu marzenia o wchłonięciu ludzkiej indywidualności w symboliczną jednostkę kolektywizmu – jest powiedziane w „Protokołach Mądrości Syjonu”. – Oni jeszcze nie zrozumieli i nie zrozumieją idei, że ten koń jest wyraźnym naruszeniem najważniejszego prawa natury, które od samego stworzenia świata stworzyło jednostkę, w przeciwieństwie do innych, właśnie w celu indywidualności ”(protokół nr 15).

„Nowy porządek świata” organizowany obecnie przez Światowy Syjon i masonerię jest praktyczną realizacją tajnych aspiracji religii judaizmu talmudycznego.

Współczesny judaizm nie jest tylko jedną z religii jednego z ludów ziemi. Celem judaizmu talmudycznego jest dominacja nad światem, a wszystkie jego działania mają na celu umocnienie tej dominacji. I tutaj musimy zrozumieć, że osiągnięcie dominacji nad światem przez judaizm talmudyczny jest nieuchronnie związane z doprowadzeniem ludów do stanu bestialstwa, ze zniszczeniem natury ludzkiej w ludziach.

Syjoniści i masoni potrzebują światowej władzy politycznej, a ich pan, szatan, potrzebuje ostatecznego zbrutalizowania ludzkości. Tutaj możemy mówić o istnieniu pewnego rodzaju „obustronnie korzystnego” porozumienia: „Ja pomagam ci osiągnąć światową potęgę, a ty realizujesz moje plany odczłowieczenia człowieka”. Doprowadzenie ludzi do bestialskiego stanu umożliwia dominację nad światem ograniczonej grupy ludzi.

Książka „Duchowe rozmowy i instrukcje Starszego Antoniego” (część 1) mówi wprost, że aby ostatecznie przygotować się na przyjście Antychrysta, słudzy ciemności potrzebują nie tylko koncentracji światowej władzy, ale także „niezbędnej” brutalizacji ludzkości.


Mnich Nil mówił o zniszczeniu natury ludzkiej jako celu Antychrysta i jego sług:

“Po zamordowaniu Enocha i Eliasza Antychryst uwolni swoje najgorsze dzieci. Te dzieci, czyli duchy zła, to: cudzołóstwo, nierząd, sodomia, morderstwo, kradzież, kradzież, nieprawość, kłamstwa, dręczenie, sprzedawanie i kupowanie ludzi, kuszenie chłopców i dziewczęta, aby włóczyli się z nimi jak psy po ulicach, a antychryst rozkaże złym duchom, posłusznym mu, aby doprowadzić ludzi do punktu, w którym ludzie będą czynić dziesięć razy więcej zła niż wcześniej.

Jego najbardziej nikczemne dzieci wypełniają ten zgubny rozkaz i spieszą się ku zniszczeniu natury ludzkiej rozmaitymi nieprawościami. Od zwiększonego napięcia i ekstremalnej energii jego najgroścniejszych dzieci, natura ludzka w ludziach zginie zmysłowo i psychicznie … Antychryst zobaczy, że natura ludzka stała się bardziej przebiegła i próżna niż jego najgorsze dzieci, będzie się bardzo radował, że zło w ludzkość się rozmnożyła, naturalne cechy ludzkie zostały utracone, a ludzie stali się bardziej przebiegli niż demony”.

***


Zatrzymajmy się teraz bardziej szczegółowo tylko na niektórych zjawiskach współczesnego życia i spróbujmy pokazać ich ogólną orientację talmudyczno-kabalistyczną na zniszczenie ludzkiej osobowości i doprowadzenie ludzi do stanu bestialstwa.

Konsumpcjonizm


„Religia rzeczy” służy dziś temu, by zamieniać ludzi w nieme zwierzęta. Dzieje się tak, aby człowiek rozpłynął się w rzeczach całą duszą, a wolność wyboru między dobrem a złem nie mogła mu przyjść do głowy. Rzeczy się wypierają dusza człowieka. Rzeczy stają się inne, a ludzie tacy sami. Potężny przemysł reklamowy zmusza współczesnego człowieka do nabywania coraz to nowych przedmiotów, podporządkowując całe swoje życie pragnieniu zdobywania.

Wszystko, co składa się na życie intelektualne i duchowe człowieka, staje się przedmiotem konsumpcji, towarem, a sam człowiek stał się towarem. Jakże nie przypomnieć sobie proroctwa Apokalipsy, że w nowym Babilonie (tj. we współczesnym społeczeństwie zachodnim) „zarówno ludzkie ciała, jak i dusze” staną się towarem” (Obj. 18,13).

Na przykład nie jest tajemnicą, że współcześni handlarze niewolników z Rosji aktywnie eksportują „żywe towary” (termin ten stał się już zwyczajem) za granicę: rosyjskie dziewczyny są zabierane w celu uzupełnienia burdeli, dzieci są sprzedawane do Ameryki i innych krajów pod pozorem adopcji przez cudzoziemców jako źródła organów, gdy pracownicy medyczni świadomie nie podejmują działań w celu ewentualnego przedłużenia życia ciężko chorych pacjentów (np. potrąconych przez samochód) w celu pobrania ich narządów do przeszczepu oraz gdy narządy ludzi, którzy jeszcze żyją – do przeszczepu dla zamożnych klientów.

Narkotyki i „środowisko narkotykowe”


To kolejny front wojny z jednostką. Coraz więcej ludzi szuka zapomnienia i rozpadu swojej osobowości w upiornym świecie narkotyków. Były członek brytyjskich służb wywiadowczych, dr John Coleman, w swojej książce dokumentalnej „Komitet 300”, poświęconej ujawnieniu tajemnic Rządu Światowego, pokazuje, że narkotyki w rękach „światowej elity” są najpotężniejsze narzędzie do ogłupiania człowieka i kontrolowania mas.

Zwłaszcza przy zastosowaniu metody „szoków przyszłości”, która przewiduje serię zdarzeń (a świat jest ich teraz pełen), które następują po sobie tak szybko, że ludzki mózg nie jest w stanie przeanalizować informacji, ponieważ świadomość ma granice zrozumienie. Po ciągłych wstrząsach populacja docelowa wchodzi w stan, w którym jej członkowie nie są już skłonni do dokonywania sensownych wyborów w szybko zmieniających się okolicznościach.
Ogarnia ich apatia, którą często poprzedza bezsensowna przemoc. Taka grupa staje się łatwa do zarządzania. Dochodzi do załamania psychiki i tutaj uciekają się do używania narkotyków jako sposobu na uniknięcie wyboru. Co więcej, „szoki przyszłości” są częścią programu, który nosi nazwę „Zmiana wizerunku człowieka” (raport o tym tytule został przygotowany dla administracji Reagana w 1981 r.).
John Coleman mówi o stworzeniu „środowiska narkotycznego” dla człowieka. „Środowisko naszego stylu życia jest zatrute – pisze – zatrute jest nasze myślenie. Nasza zdolność do kontrolowania własnego losu jest zatruta. Stoimy w obliczu zmian, które zatruły nasze myślenie do tego stopnia, że ​​w ogóle nie wiemy, co robić… Oprócz całkowitej komputeryzacji jesteśmy poddawani niemal całkowitemu „praniu mózgu” – jesteśmy całkowicie pozbawieni możliwości oparcia się narzuconym zmianom.
Wszystko to oznacza utworzenie jeszcze jednego „środowiska”, kontroli nad tożsamością, znanej również jako kontrola nad danymi osobowymi, bez którego rządy nie mogą rozgrywać swoich gier. Jak stwierdza John Coleman: „Wszystko to jest wynikiem przemyślanej strategii opracowanej przez” nowe nauki” i „inżynieria społeczna”, która celuje w najbardziej wrażliwe miejsce – nasze wyobrażenie o sobie, o tym, jak siebie postrzegamy. Takie przetwarzanie świadomości prowadzi do tego, że stajemy się jak stado owiec prowadzonych na rzeź… Jesteśmy manipulowani przez złośliwych ludzi, a my o tym nie wiemy.

Telewizja i inne media


Współczesna telewizja i inne media są prawdopodobnie najpotężniejszymi środkami wprowadzania ideologii antychrysta „nowego porządku świata” do umysłów ludzi. Nowoczesne środowisko informacyjne, zbudowane na anty-duchowych zasadach, staje się coraz potężniejszym czynnik brutalizacji ludzi w ostatnich latach.

Telewizja niszczy duszę. Zdolność danej osoby do duchowej i osobistej komunikacji jest znacznie ograniczona lub nawet całkowicie utracona. Telewizja oddala od siebie ludzi mieszkających w tym samym domu, rodzinie, zastępując bezpośrednią, osobistą komunikację iluzorycznymi i rozmarzonymi duchami ekranu.

Utrata uczucia do żywego człowieka prowadzi do utraty miłości do niego i współczucia. Osoba przestaje być uważana za osobę bezcenną, staje się przedmiotem, narzędziem. Telewizja uczy, by nie dostrzegać osobowości nie tylko w innych, ale także w sobie. „Ludzie widzą cały świat, tylko nie siebie” – powiedział Starszy Paisios w rozmowie o niebezpieczeństwach telewizji. „To nie Bóg niszczy ludzi, nie, teraz ludzie niszczą siebie swoimi umysłami”.

Poprzez telewizję dochodzi do bezprecedensowej manipulacji ludzką świadomością w kierunku bestialstwa i demonizmu. W natłoku szybko płynących informacji współczesny człowiek zatraca się, jego duchowy fundament ulega erozji, co oznacza obniżenie poziomu osobowości. Wpływ telewizji na podświadomość i manipulację psychiką jest straszny, ponieważ może pozbawić człowieka głównej podstawy osobistej egzystencji – prawdziwej wolności wyboru. Nie tylko na ekranie telewizora, ale także w radiu, na łamach większości gazet i czasopism dominuje duch nihilizmu, bezcelowości, permisywizmu i błazeństwa, niszczący boską osobowość człowieka.

„Telewizja”, zauważa doktor nauk medycznych, hieromnich Anatolij (Berestow), „oferuje wszystkim ludziom to samo bezduszne jedzenie, przez co tracą swoją indywidualność, stają się duchowo podobni do siebie”. Używając programów telewizyjnych niszczy się zdolność do indywidualnego myślenia, sensownego postrzegania bieżących wydarzeń, wreszcie do kształtowania własnego światopoglądu.

„Za pomocą telewizji”, mówi Starszy Paisios Svyatogorec, „niektórzy („mędrcy Syjonu”, dążący do światowej władzy – Aut.) chcą oszukać świat. To znaczy, zgodnie z ich planami, reszta powinna wierzyć w to, co usłyszała w telewizji i postępować zgodnie z tym. To samo mówi prof. M. Chukas, znany specjalista od przetwarzania opinii publicznej: „Celem telewizji jest stworzenie człowieka, który jest całkowicie pozbawiony zdolności rozumienia stanu rzeczy, krytycznego myślenia , osoba sprowadzona do najniższego stanu emocjonalnego, kiedy może działać tylko pod wpływem zewnętrznych, a więc sztucznych, pobudzaczy i sił kierujących” [1] .

Organizatorzy „nowego porządku świata” postawili sobie za zadanie „nie dopuścić do otrzymywania przez narody rzetelnych informacji, lecz gorączkowo posuwać się naprzód w swoim duchowym upadku i osiągać stan bestialstwa, aż do całkowitego odurzenia i degradacji, zwłaszcza ludzi młodych. W tym celu oprócz narkotyków wykorzystuje się teatr, kino, wulgarną prasę, telewizję i wideo, które służą korumpowaniu, głupocie, zdziczeniu i propagowaniu sposobu życia bez zasad i ograniczeń moralnych” (z książki „W przeddzień wielkiego prześladowania Kościoła Chrystusowego”, Ateny, 1993).

Telewizja „wyzwala” ludzi od wszystkiego, co ludzkie, np. od solidarności i współczucia. Programy telewizyjne typu „Słabe ogniwo” mają na celu stworzenie „nowego człowieka”.
Albo – nie do końca jest to osoba… Kolejnym przykładem szkalowania ludzi jest program „Za szybą” i inne podobne „show”, zarówno w naszym kraju, jak i za granicą, kiedy miliony ludzi „przyklejają się” do ekranu, dyskutują i delektuj się tym, jak „bohaterowie ze szkła” zaspokajają swoje zwierzęce potrzeby.

Pseudosztuka


Wielu zachodnich i rosyjskich historyków sztuki mówi dziś, że sztuka współczesna jest jak ilustracja „Nic”. Innymi słowy, stała się kultem czczenia bożków „Pustki” i „Chaosu”. W muzyce „Nic” jawi się jako szalona, ​​nieświadoma przemiana dźwięków. W malarstwie abstrakcjonizm ze swoimi gałęziami działa w tym kierunku. To nie przypadek, że z abstrakcyjnych płócien znika twarz człowieka i, co bardzo ważne, jego oczy – człowiek jest przedstawiany jako rodzaj przedmiotu bez twarzy.
Hieromonk Seraphim (Róża) pisał, że we współczesnej sztuce awangardowej „w ogóle nie ma osoby, ta sztuka jest pod-ludzka, demoniczna… W tej sztuce człowiek nie jest już nawet karykaturą samego siebie, nie jest już przedstawiany w drgawkami śmierci duchowej, atakowani przez nikczemny nihilizm naszego stulecia, którego celem jest nie tylko ciało i dusza, ale sama idea i natura człowieka.
Nie, to wszystko już minęło, kryzys się skończył, teraz człowiek nie żyje. Nowa sztuka celebruje narodziny nowego gatunku, istoty z głębin, podczłowieka” (z książki „Człowiek kontra Bóg”).
Coś podobnego stało się w literaturze, gdzie panuje brak pomysłów i bezsensowność. Dzieła sztuki przestały być integralne, przestały być apelem, przesłaniem. Stały się pokazem nieciągłości i nieciągłości, zamieniając się w chaotyczne stosy kolorowych plam, linii, dźwięków, słów itp.

Muzyka rockowa i pop


Jest to nie mniej potężne narzędzie depersonalizacji niż narkotyki. Dokładniej mówiąc, współczesna muzyka „młodzieżowa” jest rodzajem narkotyku. Wprowadza w stan euforii. Muzyczna nirwana staje się stałą potrzebą, „uspokaja” tych, którzy są do niej przyzwyczajeni. W rzeczywistości oczywiście nie uspokaja, ale paraliżuje osobowość.

Tylko proces niszczenia osobowości jest nieco wolniejszy, mniej widoczny. Jeśli jednak spojrzysz w oczy osobie, która przez długi czas słuchała muzyki współczesnej lub często chodziła na dyskoteki, raczej nie znajdziemy znaczącego spojrzenia. Na dyskotece, w stadnej fizjologicznej jedności, poddając się woli rytmu i własnym instynktom, ludzie „wyzwalają się” od człowieczeństwa. Atmosfera moralnego relatywizmu i permisywizmu łączy się z antychrześcijańską, bestialską, demoniczną treścią piosenki. Bardzo łączy muzykę rockową z satanizmem.
Histeria, ryk, kryminalna kołysząca się biomasa – wszystko przywodzi na myśl atmosferę spotkań satanistów. W takich warunkach odbywają się szatańskie ofiary, kpiny, szyderstwa z człowieka i sanktuaria.
“Osobowość nastolatka”, zauważają psychologowie I. Miedwiediew i T. Sziszowa, “uczestnicząc w takich akcjach, czy to w telewizji, na stadionie, na koncercie rockowym czy na dyskotece, zaczyna być zniekształcona. Prawie wszyscy rodzice zwracają uwagę na fakt, że dziecko staje się nadmiernie drażliwe, agresywne, nie toleruje uwag, zaczyna od pół obrotu.
Pojawia się w nim jakieś niezrozumiałe pragnienie zniszczenia, znika współczucie, milczy sumienie, serce wydaje się głuche, nie można go wyciągnąć. Ale taka miażdżąca agresja połączona z otępieniem umysłowym jest jedną z głównych cech schizofrenii heboidalnej, czyli nuklearnej (wpływającej na sam rdzeń osobowości)!
John Coleman w The Committee of 300 w przekonujący sposób pokazuje, że kult muzyki rockowej i popowej, podobnie jak narkotyki, nigdy nie zakorzeniłby się w społeczeństwie, gdyby nie starannie opracowany plan wprowadzenia w życie ludzi tego niezwykle destrukcyjnego pierwiastka, który zmienia ludzkie życie. umysł. .

Filozofia


Nie tylko sztuka współczesna, ale prawie cała współczesna filozofia każe czcić „Nic”. Nihilistyczna w swej istocie (dobrze pokazał to Hieromonk Serafim (Rose) w swojej książce „Człowiek przeciwko Bogu”), sprowadza rzeczywistość i naturę ludzką do możliwie najprostszych pojęć.

Ojciec Serafim przytoczył bardzo precyzyjne słowa zachodniego myśliciela Erica Kahlera: „Nieodparte pragnienie zniszczenia i dewaluacji osobowości ludzkiej, wyraźnie obecne w najróżniejszych dziedzinach współczesnego życia: ekonomii, technologii, polityce, nauce, edukacji, psychologii , sztuka, wydaje się tak wszechogarniająca, że ​​zmuszeni byliśmy rozpoznać w nim prawdziwą mutację, modyfikację całej natury ludzkiej.

„Ale z tych, którzy to wszystko rozumieją – pisze Ojciec Serafin – bardzo niewielu zdaje sobie sprawę z głębokiego sensu i podtekstu tego procesu, ponieważ należy on do dziedziny teologii i leży poza zwykłą analizą empiryczną, a także nie znają lekarstwa za to, więc jak to lekarstwo powinno być duchowego porządku”.

Edukacja


Jako kolejny przykład wielu zjawisk współczesnego życia, nabywających logiki w kontekście talmudycznego skupienia się na niszczeniu osobowości ludzkiej, można przytoczyć wprowadzenie w rosyjskich szkołach systemu sprawdzania wiedzy – tzw. Egzamin” (USE).

Jak zauważono w „Oświadczeniu Rady Naukowej Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego” z dnia 13 października 2003 r., USE „prowadzi do dominacji zasad standaryzacji i reorientacji szkoły średniej z zadań rozwijania edukacji do zapamiętywania na pamięć zadania testowe w celu zaliczenia USE” i „nie może ujawnić talentu osoby, który jest zawsze wypadkową indywidualnych zdolności jednostki”. zniesienie.
Studenci otrzymują między innymi numer identyfikacyjny, a same formularze testowe mają kod kreskowy. Istnieją powody, by podejrzewać twórców testów o stosowanie metod programowania neurolingwistycznego w celu zmiany świadomości w kierunku niezbędnym dla globalistów. Wszystko to po raz kolejny potwierdza, że ​​globaliści potrzebują posłusznego ponumerowanego stada, a nie myślących, wykształconych jednostek.

Identyfikacja cyfrowa


Budowniczowie antychrysta „nowego porządku świata” (królestwa bestii) „realizują” szatańską ideę cyfrowej depersonalizacji i przemiany człowieka w sterowanego biorobota. Według kabalistów liczba i imię są najważniejszymi narzędziami wpływania na świat materialny i duchowy.

Według Kabały nazwa określa samą istotę przedmiotu. To prowadzi nas bezpośrednio do obecnej tożsamości cyfrowej, która łączy te dwa narzędzia. Jeśli człowiekowi przypisano numer bezosobowy, to zgodnie z logiką kabalistów nie jest on w rzeczywistości osobą, ale przedmiotem lub zwierzęciem. To za pomocą nazw cyfrowych syjoniści i masoni będą kontrolować ludzkość.

•  Wojny i „międzynarodowy terroryzm”

Jeśli chodzi o organizację wojen i konfliktów zbrojnych, wyraźnie widać tu także talmudyczny podział ludzkości na istoty ludzkie i na ludzkie bydło, które można zbombardować „dla osiągnięcia pokoju i umocnienia demokracji”.
Amerykańska agresja na Jugosławię i Irak jest najwyraźniejszym przykładem takiego „cywilizowanego” zabójstwa.
Dziś nietrudno jest zrozumieć (a wielu, którzy nawet nie znają dobrze nauki Kościoła o okolicznościach nadejścia Antychrysta, zdaje sobie z tego sprawę), że wszystko jest pretekstem do „realizacji” planów architektów „nowego porządku świata”, w tym m.in. do wprowadzenia systemu totalnej kontroli elektronicznej.

“Zamachy terrorystyczne” z reguły organizowane są nie przez tych, o których mówi się w komunikatach prasowych, ale przez służby specjalne – na polecenie ośrodka syjonomasońskiego. I to też jest przejawem talmudycznej nienawiści do ludzi, których życie z punktu widzenia widok sług Antychrysta, nie mają znaczenia.
Eksperci twierdzą, że ataki terrorystyczne są klasyfikowane nie według tego, kim jest terrorysta, ale według konsekwencji politycznych, jakie te ataki terrorystyczne powodują.

W przeciwnym razie, jak takie wydarzenia wykorzystują politycy, którzy wykorzystują emocjonalne wstrząsy ludzi. Na stworzenie i rozdmuchanie tego „horroru” w prasie wydawane są ogromne sumy. Widmo „globalnego zagrożenia terroryzmem” wymaga ciągłego podsycania, wzmacniania, dlatego każdego dnia pojawiają się doniesienia o nowych „zamachach terrorystycznych”.

Szczepionka


Nadszedł czas, aby mówić o szczepieniach jako o tak strasznej broni, którą słudzy zła celowo celują w zniszczenie systemów odpornościowych i genetycznych ludzkiego organizmu. Dzięki Bogu, że ostatnio zaczęły pojawiać się publikacje ujawniające prawdziwą istotę tego zjawiska [2] .

Dla sług nadchodzącego Antychrysta szczepienia są środkiem walki o wyludnienie, czyli najpotężniejszym narzędziem masowego (na skalę planetarną) zabijania ludzi. Co charakterystyczne, samo słowo „szczepienie” dosłownie tłumaczy się jako „oskotynacja” (skot [ros.], od łacińskiego vassa – krowa). Nie jest już tajemnicą, że przy tworzeniu szczepionek wykorzystuje się nie tylko różne tkanki zwierzęce, ale także tkanki abortowanych płodów ludzkich.

Globalizacja


Ideologia „nowego porządku świata” ma na celu ujednolicenie świadomości oraz wyeliminowanie wyjątkowości i szczególnej ścieżki rozwoju narodów. Globalizm dąży do zniszczenia kultur narodowych, depersonalizacji narodów, wymazania cech narodowych z ich twarzy. Globalizacja zaciera granice państw i łamie struktury gospodarcze.

Oczywiście takie zjednoczenie wszystkich narodów jest w rzeczywistości dla masonów środkiem do osiągnięcia ich głównego celu – dominacji nad światem. Ujednolicony „materiał ludzki” jest łatwy do zarządzania z jednego centrum.

Deklaracja Światowej Organizacji Zdrowia, która oficjalnie działa w ramach ONZ, mówi tak: „Aby dojść do powstania jednego rządu światowego, konieczne jest uwolnienie ludzi od ich indywidualności, od przywiązania do rodziny, patriotyzmu narodowego i wyznawanej przez nich religii”.
Tożsamość narodowa, kultura narodowa, zwyczaje ludowe zawsze były najważniejszym czynnikiem kształtującym osobowość człowieka. Każda kultura narodowa zawiera zbiór zasad życia moralnego.
Dlatego dzisiaj tak masowo wprowadza się i narzuca ludom jednolitość we wszystkim: w nawykach, upodobaniach, upodobaniach wprowadza się prymitywny jednolity styl myślenia. „Amerykanizacja” narodów dla Rządu Światowego jest sposobem na stłumienie duchowej zasady w osobie i zniszczenie ludzkiej oryginalności i indywidualności.

 ***

Dowiedzieliśmy się więc, komu i po co potrzebna jest kontrolowana masa bezosobowych, a nawet ponumerowanych jak bydło, ludzi, którzy nie widzieli i nie słyszeli oczywistego, z pustymi oczami, lekko chichoczących gum do żucia i po co. Wszystkie wydarzenia i zjawiska współczesnego świata można i należy rozważać, pamiętając o pragnieniu żydowskich talmudystów, by ostatecznie zniszczyć chrześcijaństwo i samą naturę ludzką.
„Całe złoto na świecie jest dziś wyrzucane, aby stworzyć posłuszne ludzkie stado na planecie” – mówi A. V. Shulga, zastępca Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej. ” [3] .

Po tym wszystkim, nie jest trudno odpowiedzieć na następujące pytanie:


JAKI POMYSŁ MA NA CELU REALIZACJA PROJEKT NOWY PORZĄDEK ŚWIATA?


Jeden z czołowych ideologów i władców „nowego porządku świata” polski Żyd Zbigniew Brzeziński w swojej książce „The Technotronic Era”, nakreślając plany syjonomasonizmu, mówi, że współczesne społeczeństwo „doświadcza rewolucji informacyjnej opartej na rozrywce i masowych spektaklach (na przykład niekończące się programy telewizyjne o zawodach sportowych), które są tylko kolejnym narkotykiem dla coraz bardziej bezużytecznych mas”.

John Coleman, cytując Brzezińskiego w Komitecie 300, zauważa: „W epoce technotronicznej Brzeziński mówi o ludzkich »masach« jako obiektach nieożywionych – być może w ten sposób przedstawiamy się Komitetowi 300”.

„Jednocześnie wzrośnie możliwość społecznej i politycznej kontroli nad jednostką” – przewiduje Brzeziński w The Technotronic Era. – Wkrótce będzie można sprawować niemal ciągłą kontrolę nad każdym obywatelem i utrzymywać na bieżąco aktualizowane pliki komputerowe zawierające, oprócz zwykłych informacji, najbardziej poufne szczegóły dotyczące stanu zdrowia i zachowania każdej osoby.

Odpowiednie organy rządowe będą miały natychmiastowy dostęp do tych plików. Władza będzie skoncentrowana w rękach tych, którzy kontrolują informacje.

Dotychczasowe władze zostaną zastąpione instytucjami zarządzania przedkryzysowego, których zadaniem będzie proaktywne identyfikowanie możliwych kryzysów społecznych i opracowywanie programów zarządzania tymi kryzysami. Da to początek trendom na najbliższe dziesięciolecia, które doprowadzą do ery Technotronic – dyktatury, w której niemal całkowicie zniesione zostaną dotychczasowe procedury polityczne.

„Era technotroniczna” wspomina również o klonowaniu, możliwości biochemicznej kontroli umysłu, genetycznych manipulacjach ludźmi oraz „robotoidach”, czyli stworzeniach, które zachowują się, a nawet rozumują jak ludzie i wyglądają jak ludzie, ale nie są ludźmi.

Inna postać światowej masonerii, założyciel Klubu Rzymskiego, Aurelio Peccei, napisał książkę „Przed otchłanią” [u nas: Granice wzrostu md] , której główną ideą jest to, że w przyszłości świat pogrąży się w chaosie, jeśli nie będzie kontrolowany przez jeden Rząd Światowy. W książce tej przedstawił plany Rządu Światowego dotyczące podboju człowieka, którego nazwał bezpośrednio „wrogiem”.

John Coleman pisze: „Peccei zacytował Feliksa Dzierżyńskiego, który powiedział kiedyś Sidneyowi Reilly’emu (brytyjski oficer wywiadu, który kontrolował działania Dzierżyńskiego podczas rozwoju rewolucji bolszewickiej – Aut.) na apogeum Czerwonego Terroru, kiedy zabito miliony Rosjan:

Dlaczego miałoby mnie obchodzić, ile osób umiera? Nawet chrześcijańska Biblia mówi, że Bóg zatroszczy się o człowieka. Dla mnie ludzie to z jednej strony mózgi, a z drugiej fabryka gówna! To z tak brutalnego stosunku do osoby.

John Coleman słusznie nazwał „nowy porządek świata” „spiskiem przeciwko Bogu i człowiekowi, który obejmuje zniewolenie większości ludzi pozostawionych na tej ziemi po wojnach, katastrofach i masakrach”.

System „nowego porządku świata” zamienia człowieka w numerowany element „Sieci”. Ludzie zamieniają się w bezosobową, cybernizowaną biomasę, w sterowane bioroboty z wszczepionymi mikroczipami – podskórnymi nośnikami o tych samych cyfrowych nazwach.

Powstające obecnie „społeczeństwo sieciowe” jest całkowicie sprzeczne z Bożym planem dla świata i człowieka oraz reprezentuje zniszczenie ustanowionego przez Boga porządku we Wszechświecie oraz obrazu i podobieństwa Boga w człowieku.
Ten „przejrzysty świat”, w którym liczni niewolnicy żyją według formuły „to, co naturalne, nie jest hańbą”, w którym dominują cielesne, zwierzęce namiętności, w którym króluje kult rzeczy i zysku, to nic innego jak ANTY-ŚWIAT.
W tym świecie proponuje się zapomnieć o takim pojęciu jak duchowość, a nawet po prostu o wartościach, które przekraczają te zdeterminowane biologicznie. Cała egzystencja społeczna człowieka zostanie sprowadzona do wymiany informacji z bezdusznym systemem poprzez klucz dostępu, który jest osobistym kodem identyfikacyjnym, poniżającym i depersonalizującym człowieka.
To właśnie poprzez osobisty kod każdy mieszkaniec Ziemi ma być włączony do jednego ogólnoświatowego elektronicznego systemu informacyjnego – “Sieci”.
Widzimy więc, że projekt nowego porządku świata ma na celu realizację tego samego celu, jakim jest odczłowieczenie człowieka, przekształcenie go w duchowego martwego człowieka, w bestię. Tajnymi siłami realizującymi ten globalny szatański plan jest potwór z Apokalipsy – „bestia z morza” (zob. Obj., rozdz. 13), która ma siedem głów (kraje odgrywające decydującą rolę w budowaniu światowego królestwa bestii) i dziesięć rogów (kluczowe postacie światowej masonerii).
A bestialska esencja tego systemu odczuwana jest nie tylko przez interpretatorów Apokalipsy. „Równoległy tajny rząd”, pisze Coleman, „jest podobny do tych przerażających i celowo mrożących krew w żyłach filmów o potworach, w których pojawia się potwór o zniekształconych rysach, długich włosach i jeszcze dłuższych zębach, warczący i rozpryskujący ślinę we wszystkich kierunkach. Te filmy tylko odwracają uwagę, ale prawdziwe potwory noszą garnitury i jadą do pracy na Kapitolu limuzynami”.

„Kiedy Żydzi będą mieli wolną rękę w realizacji zasad Shulchan-Aruch” (wszyscy ludzie to bydło, tylko Żydzi to ludzie), zauważa znany rosyjski historyk i publicysta M. V. Nazarow, „będą oczywiście próbować wdrożyć na skalę światową.  Prenumeruję żydowskie gazety, które już donosiły, że w Izraelu stworzono broń etniczną…

Mówimy o zniszczeniu wszystkich narodów oprócz Żydów” [4] .

Zobaczmy teraz


W JAKI SPOSÓB EKSPRESJONIŚCI IDEOLOGII TALMUDYZMU I SYJONIZMU OCENIAJĄ BIEŻĄCY MOMENT HISTORII?

Eliezer Voronel-Dantsevich (politolog i kulturoznawca, profesor Uniwersytetu Izraelskiego w Bar-Ilan) stwierdza: „Wraz z chrześcijaństwem kończy się historia Europy, historia bestii, która zapragnęła stać się człowiekiem. Aryjczycy NIE PRZESZLI EGZAMIN na osobę. Ale nie możemy ich zostawić na drugi rok. Czas szybko ucieka. Wokół nas teraz organizuje się chwalebny świat. Oni, dawni władcy, opuścili ręce, upadli na twarz. I gałąź historii ewolucja sprowadziła ich w dół wzdłuż linii upadku. Pamiętasz? Jeśli wszystkie żywe istoty są tylko plamą,
W krótkim dniu ucieczki, Na ruchomej drabinie Lamarcka [5] zrobię ostatni krok… Tam jest skierowany ich bieg. Spokojnie, szybując po bystrzach bytu – do ziemi, do trawy, do miękkiej zagrody, do stodoły, do wilgotnej słomy, z powrotem do niższych form duchowej egzystencji, do popiołu, smrodu, do gnoju. Trzeba je ciąć lub strzyc, jak mawiał Puszkin, najlepszy z gojów” [6] . Ileż w tych słowach szatańskiej nienawiści do człowieka i jego duchowej natury!

A teraz być może najważniejsze i najbardziej istotne pytanie dla nas:


CO POWINNIŚMY ZROBIĆ, ABY PRZEBUDZIĆ NARÓD ROSYJSKI?


Wszystko to prowadzi nas do wniosku, że naszym głównym zadaniem dzisiaj jest próba, wszelkimi dostępnymi nam środkami, przekazać całemu narodowi rosyjskiemu zrozumienie, jakie siły i jakimi środkami obracają nasz naród, podobnie jak inne narody świata, w kontrolowane i kontrolowane stado.
Jeśli Rosjanin zda sobie sprawę, że jest traktowany jak zwierzę, jak zwierzę, to już samo to może wydobyć nasz naród ze stanu duchowej hibernacji, obudzić go, wyprostować i zrzucić ogromnego talmudycznego kleszcza, który przylgnął do to z ich ciała. Wtedy proces przekształcania naszego ludu w kontrolowane stado zostanie zatrzymany.
A jeśli milczymy i nie świadczymy o świętej prawdzie Bożej, zgadzając się z nadchodzącym królestwem bestii, to czy nie zamieniliśmy się już w tłum bezosobowych ludzi, „gojów”, w bezsłowne stado, jak Chrystus -hejterzy chcą nas widzieć, spalonych na sumieniu, a ich “ojcem” diabłem? Jeśli my, jak nasze zwierzęta w szaleństwie, pozwolimy na swobodne życie zabójcom dusz w Rosji, gniew Boży spadnie na nas jako wspólników w „tajemnicy bezprawia”.

Każdy z nas, umiłowani bracia i siostry, dokonuje dziś wyboru: albo istnieć jako zwierzę w nadchodzącym królestwie bestii, co oznacza duchowe samobójstwo i wyrzeczenie się siebie jako osoby, albo wręcz przeciwnie, żyć jako osobę duchową i odziedziczyć życie wieczne – wieczne Królestwo Niebieskie. Panie, pomóż nam wybrać to drugie i żyć dla Ciebie i dla siebie nawzajem!


Oświeć, Panie, oczy naszych serc ku poznaniu Twojej prawdy!

Z wiarą w ostateczne zwycięstwo dobra nad złem i w odrodzenie Świętej Autokratycznej Rusi walczmy z królestwem bestii!

A Pan z pewnością nam pomoże, jeśli zachowamy nadaną przez Boga wysoką godność ludzką. Amen.

Ksiądz Andriej Gorbunow


[1] Cyt. przez: Strelnikov R.V. Schwytany przez telesprouta. M., 1985.


[2] Zob. np.: Shchekochikhina N. N., Shchetilova N. G. Szczepienia: wojna „bez hałasu i kurzu” // Russkiy Vestnik. 2003, nr 3; Herody XXI wieku. O szczepieniach przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (Rusinform) // Zbiór społeczno-polityczny „W obronie prawdy” M.: Międzynarodowa Organizacja Społeczna „Święta Ruś”, 2002; Wywiad Johna Rappoporta z byłym twórcą szczepionek // „Pierwszy i ostatni”. 2003, nr 10 (14); Dubinin V. Bez AIDS // „Pierwszy i ostatni”. 2003, nr 11 (15).


[3] Shulga A. V. Auschwitz w skali globalnej, czyli po co człowiekowi kod osobisty? // Dodatek do magazynu „Pierwszy i ostatni”. Wydanie specjalne. Listopad 2003


[4] Patrz: Nazarow M.V. Cesarstwo Trzeciego Rzymu przeciwko Cesarstwu Trzeciej Świątyni // Linia Rosyjska. 2003-11-28.


[5] Lamarck (1744-1829) – poprzednik Darwina, który stworzył doktrynę ewolucji przyrody żywej (lamarckizm), według której gatunki zwierząt i roślin nieustannie się zmieniają, stając się bardziej złożonymi w swojej organizacji pod wpływem środowisko zewnętrzne i pewne wewnętrzne dążenie wszystkich organizmów do poprawy.


[6] Końcowe fragmenty wykładu „O naszym zwycięstwie, czyli kryzysie chrześcijaństwa”, odczytanego w Jerozolimie 14 lipca 1999 r. // „Jutro”. 1999, nr 34 (299).

Pandemia-wojna na Ukrainie- krach gospodarczy-chaos- bieda- głód-masowa śmiertelność poszczepienna- Upragniony cel: depopulacja.

Pandemia-wojna na Ukrainie- krach gospodarczy-chaos- bieda- głód-masowa śmiertelność poszczepienna- upragniony cel: depopulacja.

Dziwna wojna na Ukrainie

Anthony Ivanowitz 23.11.2022r.   https://anthony.neon24.info/post/170029,wojna

 Był taki polityk w polskim Sejmie, który widziany na schodach sprawiał wrażenie, że albo wchodzi na schody, albo z nich schodzi. Nikt tego nie wiedział na pewno.

Identyczne refleksje mam obserwują „wojnę” na Ukrainie. Nie wiadomo kto tą wojnę wygrywa czy przegrywa, zaś działanie armii Rosji jest co najmniej zdumiewające.

Otóż dysponując możliwościami łatwego zniszczenie szlaków przerzutowych amunicji i broni z krajów NATO na Ukrainę, Rosjanie tego nie robią. Gigantyczne dostawy uzbrojenia docierają na Ukrainę bez przeszkód, choć w kilka godzin można by ten proceder ukrócić bombardują kilka linii kolejowych i kilkanaście dróg.

Jak to wyjaśnić?

Wyjaśnienia są dwa.

Pierwsze jest takie, że wojna na Ukrainie to ustawka- drugi etap depopulacji- której głównym celem jest stworzenie światowego straszaka, który usprawiedliwia niszczenie gospodarek państw „białego” człowieka. Winny tej destrukcji jest oczywiście Putin i Rosja.

Aby ten rosyjski straszak był skuteczny, wojna musi trwać w nieskończoność, co wymaga ciągłych, niczym nie zakłóconych dostaw broni i amunicji na Ukrainę, oraz ciągłych dostaw „siły żywej”, czyli mięsa armatniego z całego świata.

Jeśli „zbiorowy” Putin na to pozwala, to znaczy, że jest sterowany i pod kontrolą globalistów. To samo dotyczy „zbiorowego Zełeńskiego”. Obaj grają do jednej bramki!

Jest też inne wyjaśnienie, prowadzące jednak do tego samego wniosku.

Zauważmy, że gigantyczne dostawy amunicji i broni na Ukrainę, praktycznie doprowadziło do rozbrojenia armii państw NATO, w tym armii Polskiej.

Armia rosyjska przejmuje najnowocześniejsze systemy broni, za DARMO!

Mówiąc inaczej, Rosjanie celowo nie niszczą dostaw broni z państw NATO bo większość tej broni przejmują, przy okazji rozbrajając armie NATO i czyniąc je bezbronnymi.

Jeśli ta druga wersja jest prawdziwa, to i ona pokazuje, że „wojna” na Ukrainie to ustawka, zorganizowana dokładnie przez te same siły które zafundowały całemu światu inną ustawkę: Covid- 19 i pandemię!

Żyjemy w rzeczywistości podstawionej nam przez media, na co daje się nabierać większość ludzi w tym tak zwani „analitycy” i blogerzy.

Pandemia- wojna na Ukrainie- sztucznie wywołany krach gospodarczy w państwach „białego” człowieka- chaos- bieda- głód-masowa śmiertelność spowodowana szczepionkami i biedą- depopulacja ludności świata.

Taka jest zaplanowana przez globalistów kolejność zdepopulowania (wymordowania) większości ludzi na Ziemi.

Jesteśmy na drugim etapie (wojna na na Ukrainie) i początkach etapu trzeciego: krachu gospodarczego w krajach „białego” człowieka. Przed nami pozostałe następne „atrakcje”!

Zostaną one zrealizowane nie napotykając żadnego oporu ze strony ofiar, gdyż te są tak otumanione przez chazarskie media, że nie mają pojęcia co się wokół nich dzieje!

Anthony Ivanowitz 23.11.2022r. Www.pospoliteruszenie.org

ZMIANY KLIMATU, EFEKT CIEPLARNIANY; CZY UDZIAŁ CZŁOWIEKA JEST ISTOTNY? To komentarz do poniższego, o “mądrej bogini GAI”.

ZMIANY KLIMATU, EFEKT CIEPLARNIANY; CZY UDZIAŁ CZŁOWIEKA JEST ISTOTNY? I CZY JEST UDOKUMENTOWANY?

[przypominam, bo kłamcy klimatyści te i podobne DANE ignorują. A kotły ze smołą dla nich już diabły grzeją. ]

1. „Polityka ekologiczna” a dane geofizyczne

Około 10 tysięcy lat temu skończyła się ostatnia duża epoka lodowa. W sprzyjających (co nie znaczy „łagodnych”!) warunkach klimatycznych rozwinęła się cywilizacja. Wraz z rozwojem techniki człowiek zaczął w coraz większym stopniu oddziaływać na klimat Ziemi, dodając czynniki antropogenne do istniejących naturalnych sił wpływających na klimat. Czy wiemy już wystarczająco dobrze jak zmieniał się klimat naszej Planety w poprzednich epokach i erach? Czy na podstawie tych danych i pomiarów wykonywanych obecnie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie zmiany w klimacie będą następowały w najbliższej i dalszej przyszłości? Wydaje się, że ciągle mamy za mało precyzyjnych danych. Jak ważna jest tu dokładność pomiarów i prognoz zobaczymy, gdy popatrzymy na dwie liczby: Energia docierająca ze Słońca w okolice orbity Ziemi ma wartość około 1390 W/m2. Sumaryczna zmiana jaka wywołała ostatnią dużą epokę lodową miała wartość około 2 W/m2. Zmiana przyczyn zaledwie o około 2 promile spowodowała więc wielkie zmiany w warunkach panujących na Ziemi. Jednocześnie ciągle jeszcze niewiele wiemy na temat bardzo złożonych mechanizmów i współzależności tysięcy parametrów wpływających na zmiany klimatu. Modele wykorzystywane do prognozowania zmian klimatycznych są zbyt proste i opierają się na danych pomiarowych uzyskanych w większości tylko dla wybranych rejonów, a nie dla całego globu. (Np. badania prowadzi się tam gdzie można uzyskać pieniądze na stacje pomiarowe). Nie chodzi tu raczej o „niedostateczną moc obliczeniową” największych i najnowocześniejszych komputerów, chodzi w znacznej części o to, że rozwiązania złożonych zależności matematycznych są niestabilne, oscylujące przy minimalnych zmianach danych wejściowych. Doświadczenie wykazuje, że klimat Planety jest – w skali setek milionów lat – samoregulujący się. A najważniejsze jest dla nas przecież pytanie o samoregulację klimatu. Czy ma przewagę stabilnych, ujemnych sprzężeń również w skali setek lub dziesiątków lat?
Poznanie wszystkich przyczyn i mechanizmów rządzących klimatem jest wyzwaniem, które stoi przed ludzkością. Istotne jest, aby zrobić to w sposób tani i jednocześnie skuteczny.
Bardzo popularnym tematem, pojawiającym się niemal codziennie w mediach, jest problem zmian klimatu Ziemi pod wpływem działalności człowieka, potocznie zwanym „efektem cieplarnianym”. Nie wszyscy publicyści i dziennikarze zauważają jednak, że na podstawie tych samych (lub podobnych) danych pomiarowych, różni uczeni autorzy wyciągają diametralnie różne wnioski. Można więc przeczytać prognozy gwałtownego ocieplania się ziemskiego klimatu, jak również opracowania dowodzące, że w najbliższej przyszłości czeka nas kolejna „epoka lodowa”. W takim wypadku nasuwa się pytanie: która ze stron ma rację? A może wszyscy dostrzegają i opisują tylko „część prawdy”, opierając się na zbyt małej liczbie danych podstawowych, które dotyczą wydzielonych obszarów naszego globu, ale nie odzwierciedlają całości zmian i ich przyczyn. W grę wchodzą decyzje dotyczące kierunku wydawania co najmniej setek miliardów dolarów rocznie, warto więc przyjrzeć się krytycznie geofizycznym założeniom tej polityki finansowej.

 2. „Magiczne przyczyny” EFEKTU CIEPLARNIANEGO !

Powszechnie (również w dyskusjach naukowców) mówi się, że podstawową przyczyną wzrostu temperatury na Ziemi jest przyrost ilości dwutlenku węgla w atmosferze powstający podczas spalania paliw kopalnych (węgla kamiennego i brunatnego, ropy naftowej i jej produktów, gazu ziemnego). Jest to zgodne z poniższą definicja:
efekt cieplarniany2 – geofiz, wzrost średniej temperatury przyziemnej warstwy powietrza wskutek coraz większej koncentracji CO2 w atmosferze; CO2 przepuszcza krótkofalowe promieniowanie słoneczne utrudniając równocześnie ucieczkę z Ziemi promieniowania długofalowego.
Jest to definicja bardzo krótka i lakoniczna. Popatrzmy więc na inną:
CIEPLARNIANY EFEKT3, efekt szklarniowy, podwyższenie temperatury powierzchni Ziemi spowodowane istnieniem atmosfery ziemskiej (średnia temp. ok. 14-15°C, w nieobecności atmosfery byłaby mniejsza o ok. 30°C); atmosfera ziemska przepuszcza w kierunku Ziemi znaczną część promieniowania słonecznego (promieniowanie krótkofalowe); promieniowanie to jest pochłaniane przez powierzchnię Ziemi (niewielka jego część zostaje odbita) i zamieniane na ciepło, a ogrzana powierzchnia Ziemi emituje promieniowanie długofalowe, w dużym stopniu pochłaniane przez atmosferę (gł. przez cząsteczki pary wodnej i dwutlenku węgla oraz kropelki wody w chmurach); energia przekazana atmosferze jest przez nią wypromieniowywana gł. z powrotem w kierunku powierzchni Ziemi (tzw. promieniowanie zwrotne – podstawowa przyczyna występowania e. c.), a częściowo w przestrzeń kosmiczną; działalność gospodarcza człowieka powoduje stopniowe zwiększanie się stężenia substancji absorbujących długofalowe promieniowanie ziemskie (gł. dwutlenku węgla, metanu, tlenków azotu), co może spowodować pogłębienie się e. c., wzrost temperatury i zmianę klimatu na kuli ziemskiej.

GaztśredGłówne procesy usuwania z atmosfery
N2400 mln latfotochemiczne
He20 mln latucieczka w kosmos
O2600 latbiochemiczne
CF2Cl260 latfotochemiczne
CO210 latbiochemiczne
N2O5-50 latfotochemiczne
NO, NO2kilka tygodnifotochemiczne
NH31 dzieńbiochemiczne
H2Sdo 1 dniafotochemiczne

Tabela 1 Średni czas pozostawania w atmosferze.1

Tak więc to nie tylko dwutlenek węgla ma wpływ na wzrost temperatury, ale również metan, tlenki azotu i „głównie … cząsteczki pary wodnej i … kropelki wody w chmurach”
Czy – i jak – znajduje to odbicie w modelach na których oparto politykę gospodarczą państw?

3. Para wodna – podstawowy gaz cieplarniany

Najważniejszym gazem cieplarnianym jest para wodna, na którą przypada 96 do 99% efektu ocieplania się atmosfery. Ostatnie badania wskazują, że cały zawarty w atmosferze CO2 odpowiedzialny jest za 1 do 5% efektu cieplarnianego. Pozostałe gazy cieplarniane mają jeszcze mniejszy udział. Pomiary izotopowe wskazują, że jedynie 5% z CO2 znajdującego się obecnie w atmosferze ziemskiej pochodzi ze spalania paliw kopalnych. Zatem przemysłowy CO2 zwiększa naturalny efekt cieplarniany zaledwie o 0,05 do 0,25%. J. Daly8 przytacza wyniki badań zwykle ignorowane w „publicystyce ekologicznej” i publicystyce szerokiego nurtu.
Satelitarne pomiary temperatury dolnych warstw atmosfery prowadzone od 1979 r., pokrywające 95% powierzchni Ziemi, ukazują stałą tendencję obniżania się temperatury (w latach 1979-97 o -0,04°C). Pomiary naziemne, niezgodne z satelitarnymi, są mniej pewne, gdyż wpływa na nie efekt „wysp ciepła” wokół rozrastających się miast, gdzie zwykle umieszczone są stacje meteorologiczne. Pomiary satelitarne i glacjologiczne wskazują przyrost lodu na Grenlandii i Antarktydzie z taką szybkością, że około 2030 r. jego akumulacja spowoduje obniżenie się poziomu oceanu światowego o około 30 cm.15

Istnieją jeszcze inne związki przyczyniające się do wzrostu efektu cieplarnianego, pomijane w bardziej popularnych lub tendencyjnych publikacjach.

Rodzaj gazuGWP
CO21
CH430-50
CFC-1311 000

Tabela 2 wielkość wpływu wywieranego przez różne gazów na efekt szklarniowy
(GWP – Global Warming Potential – Potencjał Ocieplenia Globalnego) w odniesieniu do GWP dwutlenku węgla.

W „PROTOKÓLE Z KIOTO DO RAMOWEJ KONWENCJI NARODÓW ZJEDNOCZONYCH W SPRAWIE ZMIAN KLIMATU” w załączniku A zostały wymienione gazy cieplarniane. Oto one:

  1. Dwutlenek węgla (CO2)
  2. Metan (CH4)
  3. Podtlenek azotu (N2O)
  4. Fluorowęglowodory (HFCs)
  5. Perfluorokarbony (PFCs)
  6. Sześciofluorek siarki (SF6)

Jest ich tu tylko sześć. Sygnatariusze jakby zapomnieli o istnieniu pary wodnej. Nie uwzględniają również w sposób ilościowy wkładu kropelek wody (chmury na różnych wysokościach) do albedo (bezpośredniego odbijania promieniowania słonecznego w kosmos). A jest to czynnik, jak widzieliśmy, znaczący.

4. Diagnozy J. Hansena

źródłem istotnych danych klimatologicznych i poważnych analiz jest grupa badaczy skupiona wokół J. Hansen’a w Goddard Institute for Space Studies (NASA), p. np.5 Dr James E. Hansen tak opisuje podstawowe przyczyny zmian klimatu :
„Klimat Ziemi zmienia się z roku na rok i ze stulecia na stulecie, naprawdę jako zmiany aury z dnia na dzień. Są to zmiany chaotyczne, mają miejsce bez wyraźnej przyczyny, ale są ograniczonej wielkości. Klimat również odpowiada na pobudzanie przez różne czynniki. Jeżeli Słońce świeci jaśniej, w sposób naturalny, Ziemia staje się cieplejsza. Jeśli wielki wulkan wyrzuca drobiny materii do stratosfery, wtedy mała część promieniowania słonecznego jest dodatkowo odbijana w przestrzeń kosmiczną i Ziemia ochładza się. To samo dotyczy czynników powstających w wyniku działalności człowieka. Mierzymy te czynniki w watach na metr kwadratowy (W/m2). Dla przykładu, wszystkie gazy cieplarniane wyprodukowane przez człowieka obecnie powodują wpływ około 2 W/m2. To jest tak jakby postawić dwie miniaturowe lampki choinkowe nad każdym metrem kwadratowym powierzchni Ziemi. Jest to równoważne zwiększeniu jasności Słońca o około 0,2 procent.
Rozumiemy dość dobrze jak delikatny jest to wpływ na ziemski klimat. Najpewniejsze dane pochodzą z historii Ziemi. Możemy porównać bieżący ciepły okres, który trwa już kilka tysięcy lat, do poprzedniej epoki lodowej, około 20 000 lat temu. Skład atmosfery podczas epoki lodowej znamy z analizy ilościowej baniek powietrza, które zostały uwięzione gdy warstwy lodu na Grenlandii i w Antarktyce rosły z padającego śniegu.


Wykres 1 Czynniki wpływające na zmiany klimatu w czasie epoki lodowej ok. 20 000 lat wstecz

Zmiany te, razem przedstawione na wykresie 1, wywoływały zmniejszenie energii dochodzącej do Ziemi o około 6,5 W/m2 (z błędem 1,5 W/m2). Ta sumaryczna zmiana utrzymywała planetę o 5°C zimniejszą niż dziś. To empiryczne wyliczenie informuje, że czułość klimatu jest około 3/4°C na zmianę o jeden wat wymuszenia. Modele klimatu zakładające taką samą czułość (W/oC) na wymuszenie, dostarczają zadowalającej zgodności pomiędzy modelami komputerowymi używanymi do przepowiadania jak klimat może zmieniać się w przyszłości, a światem realnym.
Jest jeszcze inny ważny czynnik wymagający zrozumienia i analizy ilościowej: opóźnienia procesów. Zmiany klimatu nie zachodzą w sposób bezpośrednio porównywalny, równocześnie do zaistniałych przyczyn. Potrzeba na przykład długiego czasu i złożonych procesów (prądy, konwekcja), żeby podgrzać ocean. Zwykle trwa kilka dekad lub więcej, aż dojdzie do pewnego zrównoważenia zmian klimatu z ich przyczynami. W czasie około 100 lat zaistniałe zmiany w klimacie odpowiadają jedynie w 60 do 90 procentach wywołującym je przyczynom. Ten długi czas reagowania klimatu komplikuje problem dla obserwatorów i uczonych. Oznacza to, że możemy wnieść do ciągu zmian klimatu to czego efekty będą się pojawiać podczas życia naszych dzieci i wnuków. Dlatego musimy odpowiednio wcześniej być czujni w poznawaniu i zrozumieniu zmian klimatu, ponieważ większość rozpoczętych działań musi ulegać modyfikacjom.”
Tyle cytat z Hansena, którego potraktujemy jako Autorytet Krytyczny.

5. Wymuszenia atmosferyczne – ilościowo


Wykres 2 Czynniki zmieniające klimat obecnie.10

Na wykresie 2 przedstawione są czynniki wpływające obecnie na zmiany klimatu. Są tu przyczyny naturalne (wpływ erupcji wulkanów i wahań emisji Słońca), które się wzajemnie prawie równoważą. Są tu również przyczyny zależne od działalności człowieka. Wśród nich jest wpływ gazów cieplarnianych (podgrzewanie atmosfery) i aerozoli w troposferze (ochładzanie). Aerozole można poglądowo przedstawić jako cząstki jasne („białe„), odbijają więc one pełne widmo (nie-selektywnie) promieniowania słonecznego zwiększając albedo. Wyjątkiem wśród aerozoli jest udział tzw. czarnego węgla (sadza) mającego dodatni wpływ na wzrost temperatury. Na wykresie 2 widać również bardzo istotny wpływ metanu na klimat, chociaż ilość tego gazu w atmosferze jest znikoma, jedynie setki ppb.
      Bardzo dużo i często poruszany jest w prasie, również fachowej temat potrzeby „walki” z emisją dwutlenku węgla jako głównym czynnikiem destabilizującym klimat. Podpisane zostały nawet porozumienia międzynarodowe (Szczyt w Rio 1992, Protokół z Kioto 1997) dotyczące ograniczania emisji tego gazu. Dużo mniej uwagi zwracają natomiast politycy i ich doradcy na inne czynniki zmieniające klimat. Zwróćmy uwagę, że jednoczesny wpływ metanu i „czarnego węgla” na klimat jest porównywalny, tak co do wielkości jak i zwrotu, do „wymuszenia” jakie daje atmosferyczny dwutlenek węgla. W dostępnej obecnie technologii nie jest możliwe radykalne a tanie zmniejszenie poziomu CO2 w atmosferze. Możemy jedynie ograniczać jego emisję poprzez zwiększanie efektywności energetycznej. Niestety znane liczne strategie poszanowania energii pozwalają jedynie na zmniejszenie dynamiki wzrostu stężenia tego gazu.
Przeciwnie jest w przypadku metanu. Uzyskanie zmniejszenia emisji metanu może przynieść dodatkowe korzyści – i dochody. Wydzielanie metanu towarzyszy różnym procesom biologicznym np. rozkładowi odpadów organicznych na wysypiskach śmieci. Jak wiemy z licznych przykładów, zastosowanie instalacji zbierających biogaz daje źródło taniej energii (prawie darmowej po zamortyzowaniu się urządzeń). Zastosowanie na szeroką skalę bioreaktorów przerabiających odpadową biomasę różnego pochodzenia, może wpłynąć pozytywnie z jednej strony na klimat, ale z drugiej również na gospodarkę regionu lub państwa. Innym znacznym źródłem metanu związanym z gospodarką ludzką jest uprawa ryżu. Wymiana odmian ryżu i warunków ich uprawy pozwoliłoby na kilkakrotną redukcję tych emisji. Znaczący ułamek „antropogennych” emisji metanu pochodzi z hodowli bydła. Jedna krowa przy standardowym żywieniu emituje blisko 1 m3 biogazu na dobę. Opracowane są zmiany diety bydła zmniejszające emisje o 30-70%. Możliwe jest również (w zimie) używanie, w kotłach grzewczych, powietrza z wentylowania obór. Tak zwane „metanowe” kopalnie węgla na przełomie lat 80/90 zeszłego wieku jedynie w Polsce emitowały do atmosfery 2-3 mld m3 metanu rocznie. Również ten metan można użyć, choćby jako dodatek dla kotłów energetycznych. O skali zjawiska świadczy fakt, że całe roczne zużycie gazu w Polsce wynosiło wtedy ok. 11 mld m3. Trzy ostatnie sprawy bardzo trudno jest przeprowadzić przy dominującym na świecie systemie BAU (Business As Usual), bo zysk – ogromny – byłby globalny, ale wkład finansowy – lokalny.
Podobnie w efektywny i technologicznie opanowany sposób można zmniejszyć emisję do atmosfery tzw. czarnego węgla. Wystarczy zastosowanie odpowiednich filtrów pyłów na kominach. Jest to proste chociaż nie tak tanie jak w przypadku „walki” z metanem. W ten sposób możemy znacznie ograniczyć czynniki wpływające na ocieplanie się klimatu, ponosząc przy tym nieduże nakłady finansowe, lub wręcz, jak w przypadku odzyskiwania metanu – zarabiając.

6. Dane klimatyczne z przeszłości

Zobaczmy, jak przedstawia się obecne stężenie dwutlenku węgla w atmosferze na tle danych z ostatnich 160 tys. lat.

Wykres 3Zmiany temperatury, CO2, CH4″zapisane” w lodzie w okolicach stacji Vostok, Antarktyda.1

Czerwona (położona najwyżej na wykresie) linia obrazuje zmiany zawartości dwutlenku węgla (w ppm – cząsteczek na milion. Uwaga: Czas biegnie od prawej do lewej.). Stopniowy wzrost stężenia CO2 rozpoczął się około 20 tysięcy lat temu (od poziomu ok. 200 ppm) i trwa do dziś. Tylko wzrost w ostatnich kilkuset latach może być w znacznym stopniu spowodowany przez działalność człowieka. (Na tym wykresie byłaby to prawie pionowa kreseczka przy punkcie „zero”.) Wykres zmian temperatury (w °C) zmienia się podobnie jak stężenie CO2, lecz nie trudno zauważyć przedziały czasu, w których tak nie jest (por. 70, 100 lub 120 kyr). Podobnie zachowuje się wykres zmian stężenia CH4 (w ppb – cząsteczek na miliard). Zarówno obserwowana obecnie ilość dwutlenku węgla jak i metanu w atmosferze jest porównywalna do wartości maksymalnych dla tych gazów w ostatnich 160 tysiącach lat. Pozatem podkreślmy, że zawartość dwutlenku węgla w atmosferze była wiele razy w historii Ziemi dużo większa niż obecnie. Sytuacja taka miała miejsce m. inn. w okresie ponad 300 mln lat temu, przed erą karbonu.
Obecne poziomy nie są więc nienaturalnie wysokie, takie, z którymi ekosystem nie byłby w stanie poradzić sobie w sposób naturalny.


Wykres 4 Dane za ostatnie 500 000 lat wskazują na następowanie po sobie większych epok lodowych i okresów ociepleń. Przedstawiają pięć cykli zlodowaceń, które występowały co ok. 100 tys. lat.17

Okresy ciepłe i zimne powtarzają się w procesie zmian klimatu Ziemi ze sporą regularnością. Obecnie jesteśmy w stadium zmian klimatu charakteryzującym się znacznym i trwającym już dość długo (przeszło 15 tys. lat) ocieplaniem. Ziemia weszła w okres gorący około 10 000 lat temu. Przez ekstrapolację prawidłowości zobrazowanych na wykresie 4 możemy wnioskować, iż jesteśmy dopiero na początku okresu ciepłego, który będzie trwał jeszcze (zapewne z wahaniami) około 40 000 lat. Nie dysponujemy jednak na razie bardziej precyzyjnymi danymi, aby stwierdzić jak długo jeszcze będzie trwał proces ocieplania się klimatu wywołany przyczynami naturalnymi i w jakim stopniu został on zakłócony i będzie modyfikowany przez wpływ działalności człowieka. Zwykłe przedłużenie (ekstrapolacja) na kolejne lata, dekady i stulecia obecnych trendów w zmianach klimatu może okazać się dalekie od rzeczywistych zmian jakie nastąpią. Spowodowane jest to zbyt małą ilością danych pomiarowych jaką dysponujemy i ich zbyt małą dokładnością. Co najważniejsze – jeszcze brak wiarygodnego nodelu zmian klimatu. Jaką możemy mieć pewność, że obecnie obserwowane zmiany odzwierciedlają tendencje długookresowe, a nie są jedynie drobnymi (w skali np. istnienia życia na Ziemi) fluktuacjami.12 Przykładowo pewne zmiany klimatu jakie obserwujemy w ostatnim 10-leciu mogą mieć związek z dużym wybuchem wulkanu Pinatubo na Filipinach, który miał miejsce w roku 1991. Takich przyczyn przypadkowych wahań można wskazać wiele.

7. Czy i jak wpływać na zmiany klimatu?

Należy z mocą podkreślić, że do skutecznego regulowania przez człowieka zmian jakim podlega klimat Ziemi potrzebne są dokładne i rzetelne dane pomiarowe dotyczące całego globu, a ściślej – poszczególnych jego części składowych. Nie wolno nam wpływać na zmiany klimatu, nim z pewnością nie poznamy samych procesów tych zmian. Można by się zgodzić z poglądem, że powinniśmy jednak wypracować mechanizmy przeciwdziałania zarówno nadmiernemu ocieplaniu się klimatu, jak również przeciwdziałające zbytniemu jego ochładzaniu. Dla obecnej cywilizacji obie te ewentualności mogą okazać się groźne. ?atwym i skutecznym regulatorem może okazać się jeden z gazów cieplarnianych – metan. Szerzej dyskutujemy to w rozdz. 11. Ewentualne działania należy prowadzić bardzo ostrożnie, gdyż błędne akcje mogą doprowadzić do większego niż obecnie rozregulowania klimatu naszej planety.

8. Scenariusze

Przewidywane scenariusze zmian klimatu dla najbliższych 50 – 100 lat różnią się znacznie w zależności od autorów, czasu powstawania prognozy, źródeł finansowania laboratorium. Wykres 5 przedstawia cztery z nich. Pierwszy oznaczony „A” odpowiada rozwojowi gospodarczemu przebiegającemu pod dyktando „wielkiego biznesu” – „business as usual”. Drugi, „B”, zakłada powolny wzrost gospodarczy. Trzeci, „C”, zakłada zerowy wzrost gospodarczy. Czwarty jest scenariuszem „alternatywnym ” zaproponowanym przez J. Hansen w roku 2000.5


Wykres 5 Scenariusze zmian klimatu do roku 2050.1

9. Przykład obecnej niepewności danych: Poziom oceanów.


Według zwolenników istnienia antropogennego „efektu cieplarnianego” skutkiem zmian klimatu ma być m. in. wzrost poziomu wody w oceanach, co spowoduje zatopienie niżej położonych części lądów. Mogłoby to zatopić wiele niskich wysp Pacyfiku lub znaczną część Bangladeszu. Zobaczmy, jak ta hipoteza wygląda w świetle faktów.


Rysunek 6 Różnice poziomu oceanów w roku 1998.8


Wykres 7 Zmiany poziomu oceanów (skorygowane) rejestrowane przez satelitę
TOPEX/POSEIDON w roku 1993
8

Według NOAA przy utrzymaniu się obecnej (z ostatnich dwóch dekad) tendencji wzrostu poziomu oceanów po 100 latach możemy spodziewać się wzrostu poziomu wody o ok. 22cm +/- 1cm. W ciągu ostatnich 20 tys. lat poziom oceanów podniósł się jednak o blisko 90 metrów10, co daje średnią (przyczyny wyłącznie naturalne) 45 cm na 100 lat. Jest to dwukrotnie więcej niż obserwowany obecnie wzrost przypisany przez (powiedzmy szczerze) propagandystów do „antropogennego efektu cieplarnianego”.
Zwraca również uwagę fakt, że mierzone w pewnych punktach globu wzrosty poziomu morza bywają dużo większe. Globalnie jednak wzrost jest niewielki. Dane globalne można uzyskać jedynie dzięki pomiarom satelitarnym. Pomiary takie są prowadzone tylko dla kilku ostatnich lat i nie mogą obrazować trendów długookresowych. Liniowa ekstrapolacja takich wyników może prowadzić do mylnych wniosków.

10. Obserwowane zmiany temperatury na Antarktydzie.

Przeciętna temperatura powietrza nad powierzchnią ziemi wzrasta o około 0.06 °C na dekadę w dwudziestym wieku, i o około 0.19 °C na dekadę w latach od 1979 do 199811. Modele klimatu generalnie zakładają zwiększanie temperatury w regionach polarnych. Było to również doświadczalnie obserwowane w regionie półwyspów antarktycznych w drugiej połowie dwudziestego wieku. Jednocześnie poprzednie raporty sugerują wcześniejsze delikatne ocieplenie kontynentu.11 Tymczasem analiza przestrzenna danych meteorologicznych dla Antarktydy pokazuje ochłodzenie netto Antarktydy pomiędzy latami 1966 i 2000, szczególnie podczas lata i jesieni. Dla przykładu: Dolina McMurdo ochładza się o 0.7 °C na dekadę pomiędzy latami 1986 i 2000. Chłodniejsze lato jest szczególnie istotne dla ekosystemu Antarktydy. To zjawisko przesuwa bowiem punkt równowagi pomiędzy lodem i wodą: większa część opadów śniegu nie topnieje, lecz przetwarza się w lądolód. Kontynent Antarktydy ochładza się, szczególnie ochładza się wnętrze tego kontynentu. Ten fakt wymusza nowe poszukiwania modeli zmian klimatu i ekosystemu.11

11. Możliwość wpływu hydratów na klimat

Rysunek 8 Porównanie źródeł ziemskiego węgla organicznego (Kvenvolden)12

W latach 90-tych ubiegłego stulecia okazało się, że największe zasoby węgla pierwiastkowego blisko powierzchni Ziemi (potencjalnie, po spaleniu w postaci dwutlenku węgla) występują nie w postaci węgla kamiennego i brunatnego, ropy naftowej i gazu, lecz w postaci hydratów węglowodorów (głównie metanu). Udokumentowane pokłady hydratów metanu zalegają w postaci złóż o ogromnej miąższości (do setek metrów) na terenach wiecznej zmarzliny (płn. Syberia, płn. Kanada) oraz w głębi mórz i oceanów (zach. wybrzeża Stanów Zjednoczonych, litoral brzegów Japonii, Morze Czarne, Morze Kaspijskie, …) [zob. np. 13 i 14]. Kluczową sprawą dla ilości metanu w atmosferze, a więc dla wymuszeń efektu cieplarnianego staje się więc zachowanie hydratów. Są one niestabilne w pewnych warunkach temperatur i ciśnienia. Jest to tym istotniejsze, że metan jest gazem 30-50 razy silniej wpływającym na efekt cieplarniany niż dwutlenek węgla.
Z hydratami metanu wiąże się niebezpieczeństwo zaistnienia silnego dodatniego sprzężenia zwrotnego wpływającego na ocieplanie się klimatu. Wzrost temperatury atmosfery oraz mórz i oceanów ponad pewien poziom (próg) może spowodować nagłą, lawinową dehydratyzację czyli uwalnianie metanu ze złóż hydratów. Udokumentowano, że takie zjawiska miały już miejsce w geologicznej historii Ziemi.

Przed ok. 8000 laty obsunęły się, zapewne na skutek podwyższenia temperatury i zmian położenia nurtu atlantyckiego prądu Golfstrom, duże obszary wybrzeży obecnej zachodniej Norwegii na wysokości miejscowości Trondheim. Wielkie masy skalne – około 5600 km3 – „spłynęły”, na odległość 800 km od górnej krawędzi stoku kontynentalnego, do Morza Norweskiego na warstwie rozpływającego się lodu zbudowanego z hydratów metanu. Oceny tej katastrofy wskazują na równoczesne uwolnienie do atmosfery wielu miliardów metrów sześciennych metanu jak również wywołanie olbrzymich niszczących fal morskich podobnych do tsunami.14
Bardzo interesującym akwenem ze względu na występowanie hydratów gazów w dość płytkiej wodzie jest Morze Barentsa leżące poza kołem polarnym. Z powodu mroźnego klimatu związki klatkowe są tam trwałe także na stosunkowo niewielkich głębokościach. Właśnie przez to mogą one stanowić zagrożenie już przy niewielkim wzroście temperatury. O realności zagrożenia świadczą miejsca z wyglądającymi jak leje po bombach ogromnymi kraterami, które występują na objętych badaniami obszarach pomiędzy Przylądkiem Północnym a Spitsbergenem. Kratery znajdują się na głębokości 300-350 m i leżą w bezpośrednim sąsiedztwie hydratów gazowych, zalegających poniżej poziomu dna oceanu. Jedno z takich kraterowych pól rozciąga się na powierzchni ponad 35 km2. Leje mają szerokość 30-700 m i głębokość 30 m, a ich kształt sugeruje występowanie erupcji gazu. Nie jest pewne czy występowały one mniej więcej równocześnie. Prawdopodobnie wydarzyły się pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, około 15 tys. lat temu, kiedy szelf pod Morzem Barentsa nie musiał już utrzymywać ciężaru ogromnych mas lodu.
Istnieje niebezpieczeństwo, że już wzrost o 1oC temperatury przydennych warstw wody w morzach i oceanach wystarczyłby aby wyprowadzić hydraty gazów ze stanu stabilności.
Podobne zjawiska obsuwania się wybrzeży na skutek topnienia warstw hydratów udokumentowano u zachodnich wybrzeży USA.
Dysocjacją dużych ilości hydratów można tłumaczyć duże globalne ocieplenie w późnym Paleocenie (ok. 55 mln lat temu). Doszło wtedy do katastrofalnego wzrostu temperatury oceanu o około 5-7oC.12 Również zakończenie epok lodowych można powiązać z wpływem dysocjacji pewnych (dużych) ilości hydratów.12
Podobne, choć na trochę mniejszą skalę gwałtowne zjawiska klimatyczne zdarzały się w czasach dużo nam bliższych. Cytuję poglądy kilku naukowców za agencją Reuter’a : „Badania rdzenia lodowego z Antarktydy wykazują, że 19 tys. lat temu temperatura na południowym biegunie mogła wzrosnąć o 4 st. C. – Tak znaczący skok w tamtym okresie to zjawisko wstrząsające – ocenia dr David Etheridge z australijskiego Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO). Budzi to szczególne zainteresowanie, gdyż w tym samym mniej więcej czasie, kiedy wzrosła temperatura, raptownie i znacznie podniósł się poziom morza, co potwierdzają badania australijskiego narodowego uniwersytetu.
Prof. Pat Quilty z Uniwersytetu Tasmania, były szef grupy badawczej z Australian Antarctic Division (AAD) – organizacji powołanej przez rząd, przestrzega: nowe odkrycie potwierdza teorię o „dniu sądu ostatecznego”, kiedy antarktyczna pokrywa lodowa ruszy z posad. Niezależnie od tego, czy globalne zmiany klimatu są procesem naturalnym czy też spowodowanym działalnością człowieka, będą one w skutkach dramatyczne – powiedział.
Dr David Etheridge tłumaczy, że ocieplenie klimatu tysiące lat temu związane było ze zmianą nachylenia orbity Ziemi i to zjawisko spowodowało uwolnienie gazów cieplarnianych, zwłaszcza dwutlenku węgla z oceanów.”16
Jednocześnie należy podkreślić, że jest to tylko hipoteza i tak naprawdę „Pomimo że udało się odkryć wiele sekretów białego kontynentu, nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, co spowodowało tak raptowne zmiany klimatu i podniesienie się poziomu morza 19 tys. lat temu.”16
Potrzebne są dalsze badania, m. inn. dla sprawdzenia hipotezy o lawinowym uwalnianiu metanu z hydratów.
Mechanizm powstania epok lodowych związany jest ze wzrostem dodatniego sprzężenia zwrotnego między (chwilowym) ochłodzeniem klimatu, spowodowanym nim wzrostem powierzchni pokrytej śniegiem i lodem, wzrostem albedo, a więc większym wypromieniowaniem energii odbitego światła słonecznego – i dalszym ochładzaniem. Wynikają z tego wzrost grubości i masy lodowców.
Istnieją uzasadnione przypuszczenia, że miały już miejsce katastrofy spowodowane tym faktem. Obniżenie poziomów oceanów (o kilkadziesiąt metrów!) obniża też ciśnienie w podmorskich (uprzednio) złożach hydratów, co powoduje lawinową ich destabilizację i przejście metanu do atmosfery. Zwiększona zawartość metanu w atmosferze prowadzi do dalszego wzrostu temperatury atmosfery, co intensyfikuje proces dehydratyzacji. Ponieważ ilość hydratów jest ogromna, to taki proces może bardzo mocno podnieść temperaturę Planety. Takie zjawisko przybiera postać kataklizmu i poprzez nagły wzrost temperatur może doprowadzić do odwrócenia tendencji, czyli do zakończenia epoki lodowej. Wspomniany uprzednio wzrost temperatur oceanu o 5-7oC [Hyndman oraz Dickens 17] może być spowodowany taką katastrofą.
A w naszych czasach występowanie na Ziemi ogromnych złóż hydratów może zostać wykorzystane do zaspokojenia rosnących potrzeb energetycznych ludzkości. Dla ludzkości istotnym staje się bowiem, aby korzystanie z energii zgromadzonych w postaci hydratów metanu możliwie szybko rozpocząć. Przemawia za tym kilka faktów:
Po pierwsze jest to bardzo duże i praktycznie nietknięte źródło energii. Dehydratyzacja i spalanie metanu jest procesem, w którym oprócz energii powstaje jedynie woda i dwutlenek węgla.
Z drugiej strony metan z pokładów hydratów może zostać uwolniony do atmosfery w sposób niekontrolowany (na skutek wzrostu temperatury i/lub spadku ciśnienia w złożu), co (jak wykazaliśmy wyżej) mogłoby spowodować znaczne wzmocnienie efektu cieplarnianego. Pozwalając na dehydratyzację wywołaną przyczynami naturalnymi tracimy nie tylko złoża doskonałego nośnika energii, ale narażamy się na dalszą destabilizację klimatu. Spalenie metanu ze złóż, które inaczej w łatwy a niekontrolowany sposób mogłyby ulec uwolnieniu, zmniejsza potencjał gazów cieplarnianych, które mogłyby dostać się do atmosfery.
Zastąpienie paliw kopalnych takich jak ropa naftowa i węgiel przez hydraty ma jeszcze jeden plus. Pamiętajmy, że ropa i węgiel są również cennymi surowcami dla innych przemysłów (np. chemicznego), a nie tylko nośnikami energii.

12. Skala wpływu dwutlenku węgla na klimat

Cząsteczki gazowe występujące w atmosferze, takie jak H2O, CO2, CH4, N2O, O3 i CFC są zdolne do pochłaniania charakterystycznych (dla każdej cząsteczki różnych) części widma promieniowania słonecznego, w szczególności podczerwonego. Ilość zaabsorbowanego promieniowania podczerwonego zmienia się wraz z rodzajem związku i jest proporcjonalna do liczby cząsteczek danego związku w atmosferze.
Ilość promieniowania słonecznego docierającego do atmosfery ziemskiej jest zrównoważona ilością promieniowania opuszczającego atmosferę. Wraz ze wzrostem ilości cząsteczek absorbujących promieniowanie podczerwone w atmosferze zwiększeniu ulega temperatura, aż do momentu ustalenia się nowego stanu równowagi między ilością promieniowania emitowanego i pochłoniętego. W przypadku, gdy para wodna oraz dwutlenek węgla byłyby nieobecne w atmosferze, temperatura przy powierzchni Ziemi wynosiłaby około 254K (-l9oC) i znane nam życie nie mogłoby istnieć.
Stwierdzono, że w ostatnich dziesięcioleciach ilość występujących w atmosferze substancji gazowych, takich jak CO2, CH4, N2O, O3 i CFC systematycznie wzrasta. Zawartość pary wodnej zmienia się jednak w tak szerokich granicach (0-5%), że nie jest możliwe ilościowe określenie występujących w tym przypadku zmian. Należy przypomnieć i podkreślić, że para wodna jest ilościowo bardziej odpowiedzialna za absorpcję promieniowania podczerwonego niż jakikolwiek inny składnik atmosfery. Zwykle jednakże (z niewiedzy!) przyjmuje się, że wpływ pary wodnej jest w przybliżeniu stały i zmiany jej zawartości określone są przez inne czynniki. Dwutlenek węgla i para wodna absorbują promieniowanie podczerwone przy długości fali mniejszej niż 8 000 nm i większej niż 12 000 nm. Promieniowanie o długościach fal nie mieszczących się w powyższych granicach nie ulega zaabsorbowaniu. Ostatnio wprowadzone związki chlorofluorowęglowe (CFC) i wodorochlorofluorowęglowe (HCFC) absorbują promieniowanie podczerwone w przedziale 8 000-12 000 nm. Zakres ten odpowiada długościom fal, przy których intensywną absorpcję wykazują również ozon, metan i tlenek azotu (N2O). Szacuje się, że podwojenie stężenia dwutlenku węgla występującego w atmosferze spowoduje wzrost intensywności absorpcji promieniowania podczerwonego (wymuszenie) o jedynie 4 W/m2 powierzchni Ziemi. To dodatkowe ciepło będzie powodowało, że do atmosfery przeniknie więcej pary wodnej, która jest zdolna zaabsorbować dalsze 2 W/m2. Wzrost ten jest względnie mały w porównaniu z całkowitą ilością (wynoszącą 240 W/m2) absorbowanego promieniowania podczerwonego. Około 100 W/m2 z całkowitej ilości przypisuje się pochłanianiu przez parę wodną, a 50 W/m2 przez dwutlenek węgla. Podwojenie zawartości dwutlenku węgla powodować będzie tak mały skutek, ponieważ duża już istniejąca ilość cząsteczek absorbujących w zakresie widma 8 000-12 000 nm sprawia, że większość promieniowania ulega pochłonięciu przez obecną już w atmosferze parę wodną i dwutlenek węgla.18
O niepewności danych i modeli świadczy fakt, że inni autorzy szacują, że gdyby wszystkie znane nam rezerwy paliw kopalnych (bez hydratów) zostały spalone, wówczas maksymalne stężenie dwutlenku węgla w atmosferze może osiągnąć wartość 2000 ppm w ciągu 200 do 300 lat, powodując wzrost temperatury globalnej o ok. 6 K.18

Wiele publikacji wskazuje na brak zależności krzywej zmian temperatury powietrza od zmian antropogennej (szczególnie przemysłowej) emisji CO2. Natomiast zmiany temperatury w latach 1860-1990 są idealnie zgodne ze zmianami aktywności Słońca.15 Wzrost zawartości CO2 w powietrzu, obserwowany od roku 1958, związany jest, wg. tych autorów, z podwyższeniem temperatury wód oceanu (w cieplejszej wodzie zmniejsza się rozpuszczalność CO2 i jest on „wydychany” z oceanu). Byłby to jednak proces dodatniego sprzężenia zwrotnego. Ten wzrost stężenia dwutlenku węgla jest korzystny dla świata roślin. Ocenia się, że do 2050 roku „nawożenie” przy pomocy wzrostu atmosferycznego CO2 spowoduje przyrost masy drzewnej na świecie o około 25%. Nawożenie to jest zapewne, przyczyną zauważonego ostatnio szybkiego przyrostu lasów rosyjskich i północno-amerykańskich. Usiłowanie obniżenia przemysłowej emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych nie wpłynie na klimat, ale może doprowadzić do światowej katastrofy ekonomicznej.1513. Podsumowanie

Niektóre czynniki niepewności w danych i modelach paleo-klimatu (w skali setek, tysięcy i milionów lat)
– zmiany osi ziemskiej
– niestabilności mocy Słońca
– nieznajomość parametrów absorpcji metanu i dwutlenku węgla w oceanie
– wpływ różnych gazów i aerozoli cieplarnianych
– wpływ wody w atmosferze na albedo
– trudności przy ilościowym ujęciu konwekcji w atmosferze i oceanie
– opóźnienia w ustalaniu się równowagi

Niektóre czynniki niepewności w modelach antropogennego efektu cieplarnianego (w skali dziesięcioleci)
– woda oraz para wodna (pomijane w obliczeniach modelowych!)
– aerozole („białe ” i „czarne”)
– bardzo nieprecyzyjne uwzględnianie w modelach klimatu kapryśnych procesów konwekcji energii
– pomiary zmian poziomu oceanów częściej u wybrzeży, niż na środku oceanu, zbyt krótki czas pomiarów (od lat 80-tych zeszłego wieku)
– pomiary temperatur wokół „wysp ciepła” (miasta) lub w warunkach sporej ignorancji („trzeci świat”)
– efekt nieliniowości (nasycenia) absorpcji promieniowania cieplnego przy wzroście stężenia CO2
– związek przyczynowo-skutkowy między temperaturą powierzchni oceanu a ilością CO2 w atmosferze (nieduża wiarygodność istniejących uproszczonych modeli).

Przyroda i Ziemia zmieniają się w czasie. Z coraz lepiej poznawanej historii życia wynika, iż Ziemia przeżywa okresy raz sprzyjające rozwojowi jednych form życia, raz innych. Ważne jest jednak to, że biosfera ciągle trwa. Człowiek swą działalnością walnie przyczynił się do przyspieszenia pewnych procesów, w większości negatywnych dla środowiska oraz dla stabilności klimatu. Na szczęście ludzkość nie jest jeszcze tak silna, żeby mieć pierwszoplanowy ani wyłączny wpływ na wszystko to co dzieje się na Ziemi. Mam głębokie przekonanie, że Ziemia przetrwa bez większego uszczerbku różnorakie akty prawne, które mają ją „chronić”, np. akcje eliminowania freonów z produkcji, walki z nadmierną emisją dwutlenku węgla, przeciwdziałania globalnemu ociepleniu (lub ochłodzeniu). Może nie przetrwać wraz z wieloma innymi gatunkami twórca tych „wspaniałych” akcji i pomysłów – człowiek. Przy obecnym stanie wiedzy i techniki to mieszkańcy muszą się przystosować do warunków panujących na Planecie, a nie przystosowywać Ją do swoich potrzeb, a raczej do często infantylnych, a nierzadko i zbrodniczych pomysłów klas rządzących.
Z tych analiz wynika, że zdolności Ziemi do samo-regulacji sięgają znacznie większych amplitud wahań parametrów, niż może wywołać homo sapiens sapiens. Oby.LITERATURA:

1 Into The Arctic.
2 „LEKSYKON naukowo-techniczny z suplementem”, Wydawnictwa Naukowo-Techniczne, Warszawa 1989.
3 „MAŁA ENCYKLOPEDIA POWSZECHNA PWN”, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1997.
4 Witold Mizerski, „Tablice chemiczne”, Wydawnictwo Adamantan, Warszawa 1997.
5 James E. Hansen, A Brighter Future; NASA Goddard Institute for Space Studies, New York, NY (to appear in Climate Change, anticipated publication date of Summer 2001)
8 John Daly, www.john-daly.com, 2002 i AVISO website http://www.jason.oceanobs.com/html/portail/actu/actu-welcome-uk.php3
10 Statement of Dr. James E. Hansem Head NASA Goddard Institute for Space Studies before the Committee on Commerce, Science and Transportation United States Senate May 1, 2001
11 Peter T. Doran, John C. Priscu, W. Berry Lyons, John E. Walsh, Andrew G. Fountain, Diane M. McKnight, Daryl L. Moorhead, Ross A. Virginia, Diana H. Wall, Gary D. Clow, Christian H. Fritsen, Christopher P. McKay & Andrew N. Parsons, Nature AOP, Published online: 13 January 2002; DOI: 10.1038/nature710, Nature 415, 517 – 520 (2002),
12 Hyndman, and S.R. Dallimore, Canadian Society of Exploration Geophysicists, Natural Gas Hydrate Studies in Canada, R.D. The Recorder, 26, 11-20, 2001,
13 Mirosław Dakowski „Rurociągi” nr 4, 2001,
14 Erwin Suess, GerhardBohrmann, Jens Greinert, Erwin Lausch, „Płonący lód”, „Świat Nauki” nr 2, luty 2000.
15 Zbigniew Jaworowski, „Czy obniżenie nadmiernej emisji gazów cieplarnianych do atmosfery zlikwiduje problem ocieplania się klimatu na Ziemi?”, Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej, Warszawa
16 Krystyna Forowicz, Klimatyczne archiwum Ziemi, Rzeczpospolita nr 15, 18.01.2001,
17 Daniel P. Schrag, Of ice and elephants, NATURE|VOL 404 |2 MARCH 2000 |www.nature.com
18 Peter O’Neill, Chemia środowiska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa-Wrocław 1998.

Na użytek tej publikacji definiujemy „wymuszenie” (ang. forcing) jako zmianę ilości energii słonecznej dochodzącej do powierzchni Ziemi, a wywołanej czynnikami klimatyczno-biologicznymi w jednostkach W/m2. Arkadiusz Wysokiński, Mirosław Dakowski
Zakład Energii Odnawialnych
Akademia Podlaska w Siedlcach (ok. 2005r.) [przypominam, bo kłamcy klimatyści te i podobne DANE ignorują. A kotły ze smołą dla nich już diabły grzeją. MD